Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )


limerro Napisane: 21.02.2006 17:10


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Ptasia grypa go zalatwila biggrin.gif
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #253937 · Odpowiedzi: 66 · Wyświetleń: 21903

limerro Napisane: 21.02.2006 17:02


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Chyba za bardzo grzebiecie w szczegolach i kierujecie sie logika dry.gif Obawiam sie, ze Rowling nie miala zaplanowanej fabuly od A do Z (co najwyzej ogolny zarys, ktory uklada sie w intrygujaca calosc) - po prostu odpowiednio wykorzystuje istniejace elementy. Gdyby chciala byc tak wyrafinowana i precyzyjna, to tlumacz nie musialby korygowac zaistnialych nieprawidlowosci.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #253933 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 19.02.2006 13:48


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Wszystko pieknie ladnie tylko, ze nikt nie wie co sie wydarzy w ostatnim tomie :]
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #253652 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 18.02.2006 00:55


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


QUOTE(Katarn90 @ 03.02.2006 11:32)
limerro - Gandalf nie zginą, uważniej przeczytaj WP. On spadł w otchłań Morii, a dalej już wiesz co było. A Dumbl spadł również, ale jego ciało znaleziono. To jest ta różnica. Pozatym jeśli chodzi o duchy czyli Yodę i Qui-Gonna. W świecie GW takie rzeczy były dopuszczalne, w HP też by były, gdyby nie to, że Rowlin dokładnie określiła, kto może być duchem, a kto nie. i kolejna teoria upada.
*



Wiem, ze nie zginal - ale wszyscy tak mysleli - chodzi tu o druzyne wink2.gif
Czy nie moge sie pogodzic ze smiercia Dumbledore'a ? Nie jestem zagorzalym fanem HP i jest mi to obojetne prawde mowiac. Czytam i ogladam HP, bo klimat mi sie podoba i juz. Pewnie, ze szkoda mi chlopa, bo dobry byl i podobno wielki czarodziej. Moja wypowiedz to bylo tylko moje gdybanie, ale to chyba nie jest zakazane wink2.gif Jak czytam niektore posty HP ekspertow to wydaje mi sie, ze wiedza lepiej od samej autorki co rzadzi swiatem HP, a co nie - to ona ustanawia prawa, kto umarl, czy napewno umarl, czy pojawi sie w nastepnej czesci itd. Swiete przekonanie, ze Dumbledore nie zyje moze sie wiec okazac zwodnicze. Jeszcze nie ma stanowiska pracy - glowny wszystkowiedzacy specjalista techniczny ds HP (chyba ze w Hewlett Packard) tongue.gif
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #253453 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 03.02.2006 01:21


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


"Opowiesci z Narnii", czy HP - i tak daleko im do swiata tolkienowskiego we "Wladcy Pierscieni", czy "Silmarillionie".
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #250664 · Odpowiedzi: 281 · Wyświetleń: 163748

limerro Napisane: 03.02.2006 01:00


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


QUOTE(Absolution @ 02.02.2006 22:45)
QUOTE(limerro @ 02.02.2006 23:18)
Wielki czarodziej powinien byc bardziej rozwazny i nie dac sie wykiwac jakiemus nastoletniemu blondasowi, ktory od zawsze rodzil podejrzenia.
*



Wielcy ludzie nie zawsze muszą godnie i z honorem umrzeć... życie bywa okrutne ... jeden zginie nie zauważywszy nadjeżdżającego samochodu, drugi wpadnie pod stado biegnących słoni, trzeci poślizgnie się o skórkę od banana i rypnie głową w ostry słup, który przebije jego mózg na wskorś, trzeci zaksztusi się płatakmi z mlekiem, a czwarty będzie walczył z seryjnym mordercą...
*



No tak, ale Dumbledore to nie zwykly czlowiek tylko potezny czarodziej. Gdyby umarl dlawiac sie platkami kukurydzianymi to byloby zenujace i glupie. Gdybym byl autorem ksiazki, to dbalbym odrobine o swoich bohaterow, zwlaszcza, ze na to zasluguja.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #250663 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 02.02.2006 23:25


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Snape - zly, czy dobry; Dumbledore - martwy, czy zywy - jakby nie bylo to i tak bedzie ciekawie smile.gif
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #250644 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 02.02.2006 22:18


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Pewnie, ze nie to samo - tyle, ze pewne utarte szlaki literatury fantasy stanowia podstawy do dzis dla tworcow terazniejszych. Tak jak z filmami - ciezko wymyslec cos w 100% nowego. Smierc Dumbledore'a jest narazie jedna wielka zagadka, ale jezeli okaze sie prawda to znaczy, ze zgubila go po prostu zbytnia pewnosc siebie - przynajmniej ja go tak czasami odbieram, po tym co mowi. Wielki czarodziej powinien byc bardziej rozwazny i nie dac sie wykiwac jakiemus nastoletniemu blondasowi, ktory od zawsze rodzil podejrzenia.
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #250622 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483

limerro Napisane: 02.02.2006 22:07


Mugol


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 9
Dołączył: 02.02.2006
Nr użytkownika: 4233


Smierc Dumbledore'a poszla zbyt gladko jak na czarodzieja tej klasy (chyba, ze przeceniam jego osobe i okazal sie latwowiernym glupcem). Oczywiscie nawet najwiekszy czarodziej ma prawo sie mylic, ale jak dotad przeczucie co do ludzi go nie mylilo. Nie twierdze oczywiscie, ze wstanie nagle otrzepie sie z kurzu jak gdyby nigdy nic i wszystko bedzie po staremu - to raczej nie przysporzyloby slawy pani Rowling. Mysle, ze wroci w odpowiednim czasie i miejscu, aby pomoc Harry'emu, ktory chociaz bardzo zdolny to jednak jakims wytrawnym aurorem miotajacym wyrafinowanymi czarami nie jest. We "Wladcy Pierscieni" Gandalf Szary tez niby zginal, po to aby powrocic jako wiele potezniejszy i madrzejszy czarodziej Gandalf Bialy. W "Opowiesciach z Narni" lew Aslan takze powraca. W "Gwiezdnych Wojnach" mistrz Yoda, mistrz Qui-Gon sa ponadczasowi. Nie musimy przy tym znac wszystkich szczegolow technicznych owej przemiany ;-) Byc moze bedzie tylko czyms w rodzaju ducha - kto wie. Juz raz zmarle osoby uratowaly tylek HP.

Inna hipoteza - byc moze to po prostu jedna wielka mistyfikacja w ktorej bierze udzial duza liczba osob (lub tylko sam Dumbledore + ew. Snape) - pozorowana smierc, pozorowany pogrzeb. Jak mawia przyslowie co nas nie zabije to nas wzmocni (drużyna pierścienia tez zostala rozbita a sytuacja wydawala sie fatalna, a od tego zalezalo powodzenie misji). Ludzie sie zjednocza i da im to sile do wali z Voldemortem. Do tej pory HP (jak i wiekszosc osob) zyl zawsze z mysla, ze ktos go ochroni i nad wszystkim czuwa jego guru Dumbledore. Pora w koncu dorosnac panie Potter. Z punktu widzenia taktycznego taka pozorowana smierc Dumbledore'a moze w duzym stopniu oslabic czujnosc Voldemorta i zapewni Snape'owi jakze potrzebne mu alibii w jego trudnej misji - nareszcie koniec podejrzen Bellatriks Lestrange. HP nie musi o wszystkim wiedziec, tak samo jak to, czy napoj, ktory lyknal Dumbledore nie zostal podmieniony przez niego samego, kiedy odkryl jaskinie. Byc moze wczesniej Snape przygotowal dla niego odpowiednie antidotum przed calym zdarzeniem. Moze wlasnie ten "paskudny" napoj uchroni Dumbledore'a od smierci. Who knows wink2.gif

Inna sprawa, ze patrzac na klotnie Snape'a z Dumbledorem byc moze chodzilo wlasnie o proste - zabij mnie, kiedy przyjdzie na to pora. Czarodziej o zdrowych zmyslach wscieklby sie na taka judaszowa propozycje - nawet tak mroczny osobnik jak Snape. Byc moze ostatnie slowo Dumbledore'a "Prosze..." mialy tylko sprawic, aby Snape nie zawachal sie w tej paskudnej misji. Wtedy stalo by sie oczywiste, ze Snape jest zdrajca i stoi po stronie Dumbledore'a. Zakon Feniksa stracilby cenne informacje co knuje Voldemort. Snape to najciekawszy charakter, ktory stworzyla pani Rowling - pelen sprzecznosci, wspolczucia i nienawisci, do konca nie wiadomo jak go odbierac i wydaje mi sie, ze ostatni tom przyniesie wiele niespodzianek i zwrotow akcji (takze w sprawach uczuciowych).

Tak samo nie wydaje mi sie, aby HP mial zginac w ostatnim tomie. Za duzo tragedii juz sie wydarzylo. Harry jest takim jakim winien byc Voldemort, a niestety nie stal sie - w miare szlachetnym i uczuciowym czlowiekiem - jasna strona mocy. Voldemort to zdecydowane przeciwienstwo Pottera - ciemna strona mocy. Posiada te cechy, ktorych brakuje HP. Obydwie powinny tkwic w teoretycznej rownowadze - wcale nie zdziwilbym sie gdyby finalowa scena walki skonczylaby sie czyms w rodzaju scalenia mocy, ktora posiadzie HP. W koncu maja te sama rozdzke z jednego feniksa. Voldemort pewnie tego nie przezyje, ale na koncu moze wyjsc szlachetny i silny mix. HP zostanie dyrektorem Hogwartu rownie madrym i silnym jak Dumbledore.

No dobrze, ale ta teza sie moze nie sprawdzic, wiec jezeli dojdzie do tradycyjnie pojmowanej walki (chociaz w przypadku czarodziejow to zle okreslenie) i zginie Voldemort, to HP pewnie ledwo przezyje - znowu dzieki milosci i przyjazni swoich bliskich. Trywialne acz piekne - nie wierze, ze HP w ciagu nastepnych paru miesiecy nagle zostanie czarodziejskim supermanem. Choc jest coraz bardziej zdeterminowany, aby skonczyc z Voldemortem. Byc moze skonczy jak Frodo Baggins - teoretycznie wygrany, ale w pewien sposob samotny, naznaczony pietnem na zawsze. Pozniej juz nic nie bedzie takie same i wszystko zacznie sie zmieniac smile.gif

P.S. Co do tego napoju to wydaje mi sie, ze mogl lepiej wyczarowac rurke do przelewania win - zassalby troche ustami, wyplul a reszte do jeziorka biggrin.gif
  Forum: Harry Potter · Podgląd postu: #250620 · Odpowiedzi: 627 · Wyświetleń: 85483


New Posts  Nowe odpowiedzi
No New Posts  Brak nowych odpowiedzi
Hot topic  Gorący temat (Nowe odpowiedzi)
No new  Gorący temat (Brak nowych odpowiedzi)
Poll  Sonda (Nowe odpowiedzi)
No new votes  Sonda (Brak nowych odpowiedzi)
Closed  Zamknięty temat
Moved  Przeniesiony temat
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 07.06.2024 15:04