Albus był normalnie pochowany....

założy rodzinke z Hermioną i będą mieli dzieci :
jedno mądre <po hermi>
drugie nieco głupsze <po harrym>

następny niedzielny archeolog...

Jak myślicie co się stanie w ostatnim tomie? Kto kogo zabije, kto przeżyje, kim bohaterowie zostaną w przyszłości <o ile nie zginą>
Napiszcie jak myślicie i jak byście chcieli żeby wszystko się zakończyło.

Ja myśle że Harry zabije Voldemorta ale potem np. Jakiś smiercożerca zabije go.
Albo że gdy harry będzie zabijał Voldzia Ron i Hermiona będą mu towarzyszyć i zginą.


Ogólnie chciałabym żeby Harry zabił Voldemorta. No ale żeby nie zgineli śmiercożercy i dementorzy bo na świecie musi być też zło ;]

ps. jak taki temacik już był to sorrki ale na tym forum jestem od niedawna.

Harry zabije Voldemorta ;] A może nie harry? Może Ron albo Hermiona? Albo Malfoy sie nawróci i go zabije? <żart> Pożyjemy zobaczymy ;]

Do Voldemorta ... raczej niee zbyt... Ale ktos napisał ze snape mogł uzgodnic z albusem gdzie go ukryc moze to prawda?? no ale teraz skad mozemy wiedziec co oni uzgadniali??

To było tak :
Piersza częśc HP w kinach -> poszłam nie czytałam ksiązki
Druga czesc HP w kinach -> ---II---
Trzecia czesc HP w kinach -> ---II---
Tak mnie wciągneły filmy wiec nie czekalam na 4 w kinach tylko poprosilam tate zeby m kupil i kupil potem poprosilam o 5 czesc. Poszlam na 4 do kin i wyszła 6 i przeczytałam tak to było ;]

Dlatego że to jest poteżny czarodziej. To jest głowne wyjasnienie. Tylko dlaczego jezeli jest tak poteżny to dał sie pokonac snapeowi? Tego nie wiem

JKR zdecydowała ze z tamtąd wywodzą sie smiercozercy i w ogole a nam <nie wszystkim> to przypasowala ;] ja tam jakos sie nie zastanawialam ;]

ja osobiście:

LUBIĘ:

-> Fleur nie przez to że mam jej nick <inne byłu zajęte> podobało mi sie to jak niefortunnie mówiła ;]

-> Hagrida za jego miłośc do zwierząt

->Albusa za to wszystko co zrobił dla innych...


NIE LUBIE:

-> Umbridge wredota jedna:/ żałosna i bez uczuć :/ za to ze kazała Harry'emu pisać na ręcę i za wiele wiele innych rzeczy...

-> Snape za to że zdradził Albusa i że służy VOLDEMORTOWI:/

-> Voldemorta chyba nikt nie lubi.. No oprócz zaprzyjaznionej grupki smiercozercow i tyv innych typow spod ciemnej gwiazdy ;]

Felix Felicis ----> popieram to że wplywa głownie na psychike. Przykład z Ronem dal do zrozumienia że najważniejsza jest wiara w siebie po np. my zwykli ludzi nie mamy takiego eliksiru jedyne co nam pomaga to wiara w siebie i pomoc innych. Gdyby Albus wypił eliksir to możliwe jest że np. w jaskini stworzonej przez Voldemorta stracil by on swoją moc, działanie. W jaskini było kilka przypadków <zauważonycz przez albusa> niedociągnieć Voldemorta ale możliwe jest to że zaczrował jaskinie żeby wchodzący tam byli zdani tylko na siebie.

Więc w moim przypadku jest tak że po przeczytaniu ksiązki poprostu szaleeeeeeeeeeje =)=)=) Czytam ją tak szybko ze moj tata sie dziwi co mi jest =) Książka jest wciągająca bez wątpienia ;p czekam na kolejną Jak JKR skonczy wydawac to wpadne w depreche ;] <serio serio>

Widze że osoby wypowiadające sie na forum są bardzo poinformowane... nie wiem skąd u was tyle informacji? ;] Ja moge tylko powiedzieć że smierć Dumbledore'a
stała sie tak nagle że aż sie zdziwilam ze JKR pozwolila na smierc waznej osoby... To było takie nieoczekiwane... Pewnie mało osob sie spodziewła ze taka osoba jak Dumbledore'a umrze z rąk swojego <tak zwanego> przyjaciela...

Ojeju... Jakie wy macie umysły.... te wszystkie imiona i w ogóle... Czuje sie jak w szkole ;] A tak serio wy jak odp. patrzycie d skiązek czy w głowie wam to siedzi?

ps. sory ze nie na temat