No no no co się dzieje takie fajne topici
zżera hmmm
ale nic to macie szczescie ze miałem backupa XD
11 nie mam
niestety ale to mała strata bo się mało dzieje w tym rozdziale i w zasadzie
dobrze ze został odesłany w niebyt
przed wami:
Rozdział: XII
"Profesor Umbridge"
1. Hermiona powiedziała Ronowi, że
trzeba bedzie porozmawiac z Fredem i Georgem poniewaz "jestesmy
prefektami". Czy fakt, że jest on zdominowany przez swoich braci
powoduje, że nie nadaje sie on na prefekta?
2. Czy Hermiona miała racje
twierdzac że Dumbledore nie chciał przyciagac uwagi na to, że Hagrida nie
ma?
3. Dlaczego Harry trzyma w tajemnicy to ,że dał bliźniakom 1000
Galeonów? Powinien powiedziec o tym chociaz swoim przyjaciołom.
4.
Dlaczego Ron tak naskoczył na Cho za to że nosiła znaczek Tornad?
5.
Normalnie kiedy Harry wypowiada imie Volda wszyscy wokoło spadaja z krzeseł
itp. Ale nie robi tego Umbridge, dlaczego?
oraz:
Rozdział: XIII
"Szlaban z Dolores"
1. Te insynuacje, że niby Harry
postradał zmysły mogłyby każdego doprowadzić do... ale Harry sie trzyma co
jest dziwne zwarzywszy na to z jaka łatwoscia zawala wszystko na swoich
kumpli.
2. Hermiona coraz bardziej interesuje sie sprawami edukacujnymi
Hogwartu
3. Jak długo jeszcze Ron bedzie pod tak wyraźnym wpływem swoich
braci?
4. Dlaczego Hermiona jest tak przekonana, że pomaga Skrzatom -
hovewer Ron nie posprzątał tych czapek a jedynie pozwolił skrzatom samym
zadecydowac czy je wezma
5. Co takiego Seamus mógł chcieć powiedzieć
Harregmu?
6. Nie ma nic złego w pracy Longbottoma poza brakiem pewności
siebie... po V tomie chłopak ma juz tej pewności troche
7. Czy rany na
rece Harry'ego sie zagoiły pod koniec V tomu?
8 "Ruszyła w jego
kierunku wyciagając w jego kierunku swoje krótkie, pełne pierścionków palce
po jego ramię. A potem, kiedy trzymała go badając słowa wyciete teraz na na
jego skórze, poczół palący ból nie po wewnętrznej stronie swojej ręki, ale
na czole, w miejscu gdzie miał bliznę. W tej samej chwili poczuł przedziwne
wrażenie gdzieś w okolicach przepony."
Co to było co Umbidge
zrobiła Harry'emu w czasie ostatniego szlabanu?
XII
3. Nie chciał by uważano, że
skoro ma tyle kasy w Gringocie to danie komuś innemu nagrody z jakiegoś
turnieju nie jest dla niego żadną stratą - chodzi o to - powiedzmy że
powiedziałby Ronowi. Nie wiadomo jak ten by zareagował. Możliwe ż poczułby,
że Harry z łaski dał jego braciom forsę bo wiedziałby że mogliby nigdy nie
zrealizować swoich pomysłów bez jego szczodrości.
4. Ron zapewne
uważał że Cho jak większość dziewczyn nie interesuje się quidditchem a
noszenie przez nią znaczku Tornad to tylko dlatego że tak jest modnie. Dla
Rona noszenie emblematów jakiejś drużyny łączy się z przywiązaniem do danego
klubum przywiązaniem do niego " na dobre i na złe" a nie chwilowym
kaprysem dziewczyny która pewnie mało się zna na tym wszystkim.
.....a
tak wogóle to ona chyba się jakoś z tego tłumaczyła, ale już zapomniałam co
mówiła XD....
5. Umbridge za wszelką cenę nie chciała pokazać że boi
się Volda w którego powrót nie wierzy Ministerstwo zarzucając kłamstwo
"choremu" Potterowi - nia ma powrotu, nie ma strachu (swoją drogą
ona była niezrównoważona więc nie wiem czy taki ktoś ma wogóle pojęcie, że
istnieje ktoś gorszy od niej XD)
XIII
1. może właśnie dlatego
nie popadł w szaleństwo bo nie tłumił w sobie tego wszystkiego? =)
2. żadna nowość =)
3. już nie powinien być przynajmniej w
Hogwarcie - bliźniacy odeszli a więc chociaż w szkole będzie czuł się już
luxniej (nikt mu nagle nie wyskoczy z tekstem pt. " Biedny mały Ronuś a
pamiętasz jak..." i śmiech na sali ^^)
4. jest święcie
przekonana że robi dobrze - to taki jej obecny cel w życiu w stylu
"zbawianie świata"
(na resztę nie znam odpowiedzi z powodu
zbyt małej wiedzy (raz przeczytałam, większość szczegółów już dawno mi
umknęła z pamięci)
XII
3.
Mnie tam sie wydaje że po prostu nie chciał by sobie pomyśleli że ma tyyyle kasy że spokojnie moze wszystkim rozdawać.
4.Hmm może zdziwiło go to że Dziewczyna interesuje sie Quiditchem .
5.Chyba chciała pokazać że za wszelką cene sie go nie boi.
XIII
2. Ona tak zawsze
3.Skoro braci nie ma to... nie będzie juz raczej głupich sytuacji.
4. Ona po prostu wie że robi dobrze, ( a robi ? ).
6. taak w V tomie Nevill jak na swoje możliwości jest bardziej...odważny i troszeczkę bardziej pewny siebie.
7.Chyba tak ...
8. Powiem krótko: nie pamiętam
Rozdział XII
1. Nie jestem pewna co masz na myśli. Jeśli chodzi Ci o to, że nie chciał gadać na ten temat z bliźniakami, tzn. na temat tego całego handlu, to mysle, że to głównie z tego względu, iż są po prostu jego braćmi, jego rodziną. Nie dlatego, że oni jakoś nad nim dominowali. Tzn. może dlatego też, ale nie jest to według mnie główny powód. Nikt przecież nie chciałby, że tak to brzydko nazwę "udupiać" swojej rodziny... no może Percy...
2. Myślę, że tak i nic w tym dziwnego. Lepiej było, żeby nikt nie wiedział o tej misji.
3. Zgadzam sie z Avą. Wogóle Ron jest trochę przeczulony na tym punkcie, więc chyba dobrze, że Harry o tym nie wspominał. A co do Hermiony... cóż, ona ma czasami dosyć dziwne osądy (czyt. jest sztywniarą =P), więc mogłaby potępić to, co Harry zrobił.
5. Umbridge jest postacią mocno kontrowersyjną i ma dosyc spaczony system wartości, więc ja bym się nawet nie zdziwła, gdyby sie później okazało, że będzie po stronie Volda. Jest gruba, gruboskórna i ma grubą warstwe ochronną przed wszelkimi wstrząsami =P A tak serio, to myslę po prostu, ze doszła niemal do perfekcji w panowaniu nad sobą.
Rozdział XIII
3. Póki nie odlecą, czyli już nie powinien być.
4. Bo nie zna powiedzenia: "Nie rób drugiemu tego, co chciałbyś, żeby on zrobil tobie. Być może macie całkiem odmienne gusta."
5. Kocham Cie! - XD sorki nie mogłam sie powstrzymać. A tak serio to nie pamietam tego momentu po prostu, a nie mam aktualnie książki w domu.
7. Wydaje mi się, ze nie powinny... duzo bardziej mnie ciekawi czy ktoś te rany widział. Oczywiście oprócz tych, o których wiemy, ze widzieli.
8. "Przedziwne wrażenie" to mógł byc po prostu innego rodzaju strach, a ból w czole wydawałby się potwierdzac spekulacje dotyczące dalszej współpracy Umbridge z Voldem.
a ja tak trochę poza
tematem:
spójrzcie na post Avy i Ewelki
teraz je
porównajcie
i mamy... dziwną zbieżność odpowiedzi
Child, no co Ty? Gdzie Ty to widzisz? ^^
"Wszelka zbieżność nazwisk i sytuacji jest całkowicie przpadkowa."
Ewelka, chodzi chyba o to, żeby dodawać coś nowego... no, chyba, że coś mnie ominęło.
(o kurczę wy też to widzicie XD - myślicie
że powinnam podjąć kroki prawne w celu ukarania plagiatora? ^^)
ale
trzy punkty należą do niej...noo
Rozdział: XII "Profesor
Umbridge"
1. Myśle, że się nadaje, ale boi się być
wyśmiany.
2. Chyba, tak. Przecież niektórzy pewnie się nie
domyślili...
3. Może chciał to powiedzieć później. Bał się reakcji
Ron'a.
4. Ba jest za armatami chudley'a !
5. Może...
spiskuje z nim ? Może ta cała p.U. jest śmierciożerkiem ??
Rozdział:
XIII "Szlaban u Dolores"
1. Musi troche pozwalać boby
oszalał !!
2. No bo Dolores wszystko pozmieniała i jej się to
niepodoba.
3. Do puki nie odlecą !!!
4. Jak każda
dziewczyna lubi zwierzęta i poprostu rozczuliła się nad nimi
zabardzo...
5. -
6. Też tak myślę. Ale pomagał Harry'emu mimo że
się bał !
7. Napewno tak.
8. Może Harry wyczuł śmierciożercę ??
No toby było na tyle !
Mam bardzo smutna wiadomość... otóż
sformatował mi linux [teraz mnie juz nickt nie przekona do tego systemu]
partycyje na której miałem wszystkie notatki itp Inaczej móiąc mam komp jak
ze sklepu. Ale nie martwcie się. Będę pracował nad odtworzeniem tych
danych.
Aha oczywiscie GG tez sie poszło>>> wiec dajcie mi czas
abym mógł poinstalowac aplikacje co wazniejsze
Gorąco pozdrawaim w
bólu
Kubik XP
poczekam poczekam. byle nie za
długo
niepocieszony, w smutku
Child of Bodom, The One Who
Survived, But Not Killed ;P
Rozdział: XII "Profesor
Umbridge"
QUOTE |
1. Hermiona powiedziała Ronowi, że trzeba bedzie porozmawiac z Fredem i Georgem poniewaz "jestesmy prefektami". Czy fakt, że jest on zdominowany przez swoich braci powoduje, że nie nadaje sie on na prefekta? |
QUOTE |
3. Dlaczego Harry trzyma w tajemnicy to ,że dał bliźniakom 1000 Galeonów? Powinien powiedziec o tym chociaz swoim przyjaciołom. |
QUOTE |
5. Normalnie kiedy Harry wypowiada imie Volda wszyscy wokoło spadaja z krzeseł itp. Ale nie robi tego Umbridge, dlaczego? |
QUOTE |
6. Nie ma nic złego w pracy Longbottoma poza brakiem pewności siebie... po V tomie chłopak ma juz tej pewności troche |
QUOTE |
7. Czy rany na rece Harry'ego sie zagoiły pod koniec V tomu? |
Rozdział: XII "Profesor
Umbridge"
2. Tak, w XIV rozdziale Syriusz mowi Harry'emu, ze
Dumbledore nie chce zwracac na to uwagi (wlasnie dzis to czytalam XD)
3.
Dziwie mu sie troche, na poczatku wiadomo ze nie chcial im mowic, ale akurat
w tej sytuacji - w tym rozdziale ja bym im juz powiedziala XD
4. Jemu tez
sie zbytnio nie dziwie (XD) Tez mnie wkurzalo jak w szkole tylko ja nosilam
glany a nagle sie nalęgło pseudometali jak po
deszczuXD
Rozdział: XIII "Szlaban z
Dolores"
2. Jakbym miala w szkole Umbridge i wiedzialabym ze
bedzie mi niedlugo potrzebna wiedza/umiejetnosc do walki z Valdemarem to tez
bym sie tym interesowalaXD
4. Dla mnie ta cala akcja z czapeczkami dla
skrzatow jest bezsensowna, dziewczyna sie po nic wysila - i tak czapeczki
nie pomagaja skrzatom w uzyskaniu wolnosci
5. Seamus chcial na pewno
przeprosic Pottera, albo chociaz sprobowac mu wytlumaczyc swoj punkt
widzenia
6. To dzieki GD
7. raczej sie zagoily, nie wiem - trza spytac
jakiegos masochiste XD
QUOTE |
4.Hmm może zdziwiło go to że Dziewczyna interesuje sie Quiditchem . |
Rozdział: XII "Profesor
Umbridge"
1. Ron należy do osób dość inteligentnych ale na tyle
nieśmiałych i wstydliwych że boi się stawić czoła bliźniakom. Gdyby był
bardziej odważny moglibyśmy się przekonać jaki jest na prawde.
2.
Gratulacje dla Eden_ki
3. Bał się wywodów Hermiony na temat że postąpił
niesłusznie, że to zrujnuje "prawdziwe życie" bliźniakom, że taki
sklep to przelotny biznes i tak dalej a także tego, że Ron wypapla przez
przypadek o tym pani Weasly i straci uznanie w jej oczach.
4. Ron musiał
mieć jakieś niemiłe doświadczenia w tym przypadku. Ta drużyna widocznie nie
cieszyła się wielkim uznaniem a po ich wygranej nagle zyskała mnóstwo fanów.
Chłopak czuje się urażony tym, że takie osoby przelotne jak rękawiczki za
jakiś czas przestaną się interesować Tornadami i pójdą do innej, kolejnej
wygranej drużyny. Musi być wielkim fanem.
5. Też się nad tym
zastanawiałam. Może Umbridge należąca do znajomych Malfoya też popiera
Voldemorta? Ale nie, wtedy mówiła by na niego Czarny Pan. Musi być jakoś
bliżej z nim związana, może zna go osobiście? Może w jakimś sensie jest z
nim połączona? Trzeba poczekać na VI i VII tom, może coś będzie o naszej
starej znajomej
Rozdział: XIII "Szlaban z
Dolores"
1. Harry przyzwyczajony jest przez życie że raz jest
się na moście, raz pod mostem. Nauczył się widocznie na drugim roku. Emocje
w nim eksplodujące są rozładowywane krzykiem na przyjaciół co nie prowadzi
do szaleństwa. Potter praktycznie przez całe swoje zagmatwane życie narażony
jest na mieszane opinie na jego temat. Podtrzymuje go też wsparcie jego
zwolenników i świadomość, że Zakon Feniksa mu wierzy i później spotkania
GD.
2. Hermiona znając fakty, wiedząc że Voldemort odrodził się na nowo
postanowiła wykorzystać fragment buntowniczej części umysłu na stworzeniu
armii walczącej ze złem. Jako przyjaciółka Harry'ego czuje się w pewnym
sensie odpowiedzialna za Volda i razem z HP chce pomścić jego rodziców.
Hermiona jest troche wrażliwa i nie chce pozwolić na śmierć któregoś z
ucznia. Daje jej to też lekką satysfakcje że może zemścić się na Umbridge.
Jej celem też jest podreperowanie chwiejnego stanu umysłu Harry'ego i
porzucenie przez niego złych myśli a zaangażowanie się w pożyteczną
organizację.
3. Ron zmieni się na pewno po odejściu ich ze szkoły.
Dowodem na to jest wygrany mecz Gryfindoru pozbawionych swoich ukochanych
braci. Pewności siebie na pewno też [o ile przeżyje] zyska pod koniec całej
serii i przebytej walce [jak sądze] ze zwolennikami Volda.
4. Hermiona
niestety nie zdaje sobie sprawe że skrzat uwolniony bardzo przeżywa odejście
od właściciela. Dla niej są to stworzenia trzymane całe życie "pod
kloszem" nie nauczone podejmowania własnych decyzji. Uważa, że
uwalniając je daje im szerokie horyzonty i tak jak czarodzieje zasmakują
prawdziwego życia. Nie jest skrzatem domowym i nie zna niestety psychiki
tego stworzenia. Urodzony w honorowej skrzaciej rodzince ma już takie
zadanie i sprawia mu ból postępowanie inaczej. Hermiona myśli że skrzaty są
zastraszone i po pewnym czasie od uwolnienia zmienią zdanie.
5. Chciał go
pewnie poinformować że jego mamusia w związku z jakimiś postępowaniami Knota
zmieniła zdanie na temat Harry'ego i teraz stoi po jego stronie. Pewnie
chciał go przeprosić za swoje zachowanie i przyznać się do błędu. Harry
niestety uznał że Seamus chce się znowu pokłócić - olał go.
6. Ja sądze
że im będzie dalej tym Nevill bardziej poprawi się w nauce. Przecież pokazał
że jeśli przyłoży się do pracy w GD to potrafi bardzo wiele osiągnąć.
Wątpie, że nie zostało mu nic z umiejętności rodziców. Pewnie w kolejnych
tomach poznamy "nowego" Nevilla z tej odważniejszej strony. Kto
wie, może będzie jeszcze kimś
7. Nie jestem co do tego pewna. Rany pewnie się
zabliźniły, ale jak pamiętam z jakiegoś fragmentu w książce BLIZNY na dłoni
Harry'ego ślniły od blasku ognia. Możliwe że jakaś pamiątka pozostała na
ciele młodego Pottera po Umbridge.
8. Też nie jestem co do tego pewna.
Może tak jak wczesniej wspomniałam Umbridge jednak coś łączy z Voldemortem?
Jak później się okazało Vold był bardzo z czegoś szczęśliwy w tej sytuacji.
Wątpie, zeby był to aż taki zbieg okolicznosci. Chyba też, że ochrona jaką
pozostawiła Harry'emu Lily wyczuwa zło po dotyku. Jeśli osoba
nieczystego serca dotknie ręki Pottera ten uzyska znak za pomocą blizny? A
wtedy też nie sprawdza się teza że to Vold był happy. To są tylko
spekulacje, pewnie się nie sprawdzą..
A Ty Kubik na prawde jesteś
mądry
Ava- Cho się tłumaczyła, że już od dawna
jest fanką Tornad.
A Rona po prostu wkurzyło to, że jak coś jest na fali,
jakaś drużyna wygrywa, to od razu się robią jej fani.
No normalnie sie wzruszyłem
. Szcególnie dziekuje Eden_ce za ponowne czytanie HP. Oraz Koralinie za
zajefajny post.
A co do reszty rozdziałków to juz robie ponownie do 20
ale jutro znów wyjeżdżam na działkę do środy wiec w środe wieczorem bądź
czwartek ranop dam nowe rozdziały.
Aha i teraz juz zawsze po dwa [widac
dobrze wam to słuzy XP]
Kubik - nie ma za co, przez ten temat musze
jeszcze raz hp 5 czytac zeby wiedziec o co ci chodzi i probowac znalezc
odpowiedz, hehe XD
a - szukalam czegos o urokach (odnosnie tego ze
rozdzka lily jest dobra do rzucania urokow) i akurat trafilam na cos
takiego:
"- no to na pewno potrafisz mi powiedziec co Slinkhard
mowi o przeciwurokach w rozdziale pietnastym
- mowi ze przeciwuroki
nieslusznie sa tak nazywane- odpowiedziala hermiona - Twierdzi, ze ludzie
nazywaja przeciwurokami uroki, kiedy chcą, zeby to lepiej
brzmialo.
(...)
- ale ja sie z tym nie zgadzam - dodala
Hermiona
(...)
- Pan Slinkhard po prostu nie lubi urokow, prawda?
Natomiast ja uwazam ze moga byc bardzo uzyteczne kiedy sa wykonywane w
obronie"
Ups! wlasnie sie zorientowalam ze na zlym temacie
Kubika to umiescilamXD no nic...
No i sie kurna doczekaliście
!!!
tada-dam:
Rozdział XIV: "Percy i
łapa"
1. Co sądzisz o myślach Harr'ego podczas rozmów z Cho?
Czy wydaje ci się naiwny kiedy tak myśli o Cho i o sobie w kontekście jaki
to on jest wspaniały i odważny, zamiast martwić się o Trestale czy
Filcha?
2. Dlaczego Filch jest taki chętny w pomaganiu Umbridge? Czy to
jest tylko jego niechęć do uczniów czy moze coś jeszcze?
3. Co myślicie o
Percym? Mogliśmy przypuszczać, że zjednoczy się z ministrem i odwróci się od
rodziny ale czy przewidywalismy, że będzie to aż tak drastyczne? Czy możliwe
jest że Percy jest pod jakąś kontrolą?
3. W tym momencie książki można
już stwierdzić, że Harry ma dwóch wrogów - ministerstwo i Voldemorta. Czy
sądzicie, że Voldemort wykorzystywał ślepotę i głupotę ministra magii do
włąsnych celów? Wiemy, że Voldemort ma moc siania niezgody czy zatem
"mała wojna" między Hogwartem a MM jest spowodowana jego
działaniami czy też jest to dodatkowyu bonus dla niego? Jak teraz po tym jak
wszyscy zaakceptowali powróty Voldemorta bedzie sie rozgrywać akcja? Czy
wszyscy będą zjedoczeni czy ktos się wyłamie? Jeżeli tak to kto i
dlaczego?
====================
Rozdział XV: "Wielki
Inkwizytor"
1. Zanalizuj argumenty Percy'ego. Jak pasują one
do charakteru Percy'ego w komnacie tajemnic? Jakieś sugestie dotyczące
przyszłej ewolucji jego charakteru?
2. Przyżyj sie argumentom Hermiony, w
wielkiej sali po tym jak Harry utracił punkty na rzecz McGonagall oraz we
wspólnej sali po szlabanie z Dolores. Czy uważasz, że są juz przyzwyczajeni
do jej charakteru? Co to odsłania w jej postaci?
3. Co kwestie Rona
odsłaniają o nim?
4. Czy nie reagowanie McGonagall na autorytet Umbridge
wydaje sie być sprzeczne z jej własnym charakterem? Czy jej reakcja na to,
że Harry jest wnerwiony na Umbridge odkrywa coś więcej na temat jej
postaci?
5. Czy Trelawney przewidziała rychłe niebezpieczenstwo dla
Umbridge tylko dlatego, że jest to jej zwykła przepowiednia?
6. Czy
reakcja Umbridge na przepowiednię odnosi się do jej całokształtowego
spojrzenia na ten typ magii?
====================
proście a będziecie
wynagrodzeni XP
QUOTE |
1. Co sądzisz o myślach Harr'ego podczas rozmów z Cho? Czy wydaje ci się naiwny kiedy tak myśli o Cho i o sobie w kontekście jaki to on jest wspaniały i odważny, zamiast martwić się o Trestale czy Filcha? |
QUOTE |
2. Dlaczego Filch jest taki chętny w pomaganiu Umbridge? Czy to jest tylko jego niechęć do uczniów czy moze coś jeszcze? |
QUOTE |
3. Co myślicie o Percym? Mogliśmy przypuszczać, że zjednoczy się z ministrem i odwróci się od rodziny ale czy przewidywalismy, że będzie to aż tak drastyczne? Czy możliwe jest że Percy jest pod jakąś kontrolą? |
QUOTE |
5. Czy Trelawney przewidziała rychłe niebezpieczenstwo dla Umbridge tylko dlatego, że jest to jej zwykła przepowiednia? |
Rozdział XIV: "Percy i
łapa"
1. Wtedy akurat nie musial sie zbytnio przejmowac... w moich
oczach jest uspawiedliwiosny XD
2. Tak, nienawisc, i na pewno to ze
Umbridge obiecala mu ze bedzie mogl torturowac uczniow (czy tam wieszac za
rece, nie wazne), pewnie naobiecywala mu sporo rzeczy tego typu...
3.
Mnie to zaskoczylo... przeciez jeszcze rok wczensiej normalnie rozmawial z
Harrym... Zawsze byl glupokowaty/kujonkowaty ale zeby az tak?Nie sadze mimo
tego zeby ktos nim sterowal (poza knotem)... jego najgorsze wady wyszly po
prostu na wierzch
3. (po raz drugi? XD) Wlasnie nad tym zastanawial
caly czas (no moze nie caly, ale jak czytam hpXD) Teraz niby MM powinno byc
po "naszej" stronie... ciezko mi to sobie wyobrazic - pewnie w 6
czesci nie bedzie takiej gwaltownej zmiany... niektorzy dalej nie beda
wierzyc, (niewierne Tomasze jedne, heh)... chociaz po takich dowodach
wszyscxy powinni wierzyc (zwlaszcza ze w Proroku o tym pisza XD)... nonie
wiem nie wiem
Na ten temat wypowiem sie jeszcze jak bedziesz analizowal
rozdzial szesnasty XD
====================
Rozdział XV:
"Wielki Inkwizytor"
1. Niezbyt juz to pamietam... z tej czesci
pamietam glwonei to ze on mial dziewczyne (swoja droga: ciekawe czy oni ze
soba zerwali? raczej tak...) nic szczegolnego mi sie na mozg nie rzuca
XD
2. " nie powinna ci odejmowac punktow, ale mysle ze miala
racje, ostrzegajac cie zebys panowal nad swoim temperamentem w obecnosci
Umbridge" No niby ma racje, Potter powinien uwazac na Umbridge,
chociaz odjemowanie punktow na pewno go do tego nie zmusi. H & R na
pewno sie juz przyzwyczajili
3. Ja zwrocilam tylko uwage na to, ze Ron
czesto boi sie cos powiedziec, zeby nie wkurzac Harry'ego, trzyma jego
strone...
5. Raczej tak... w prawdzie jej przepowiednie czasem sie
sprwdzaja, ale to chyba przypadkiem... Dumbel powiedzial ze ona miala w
swojej karierze dwie prawdziwe przepowiednie... wiecie ktore
6. raczej
tak... sporo czarodziejow gardzi wrozbiarstwem... zreszta z tego co mowi
Firenzo to co ludzie probuja przepowiadac nie ma zadnego sensu.. a moze mu
chodzilo tylko o czytanie z gwiazd?
====================
Rozdział XVI: "W świńskim
łbie"
1. Zły Harry. Harry pozostaje spokojny w ciezkich
sytuacjach takich jak mecze quiditcha czy walce z Voldemortem, ale traci
opanowanie pierwszy raz podczas lekcji z Umbridge potem podczas spotkania w
świnskim łbie. Co takiego jest tym spustem wyzwalajacym jego złosc?
2.
Powrót Voldemorta. Ernie MacMillan watpi w to, że Voldemort powrócił. Wie to
tylko od Dumbledora który wie to od Harry'ego. Czy jest to mądre?
Przeciesz Dumbledore jest tylko człowiekiem i może sie mylić. Byc moze
jednak jego sądy zawiodły juz w przeszłości, stąd może wynikać nieufność
uczniów do jego opinii.
3. Harry złapał sie na planowaniu lekcji jeszcze
przed zgodzeniem sie na nauczanie Rona i HErmiony. Czy cechy dobrego
nauczania takie jak cierpliwość są w jego zasiegu?
4. Co daje sie
zauwarzyć w wybuchy zazdrosci Rona i odpowiedzi Hermiony?
5. Dlaczego Ron
okazuje tyle złosci wobec Micheala? Czy Hermiona weszła do sklepu z piórami
dlatego by uniknąć spiecia z Ronem?
6. Wiemy, że Syriusz nie pojawił sie
na nastepna rozmowe z Harrym. Harry przeczuwa, ze Syriusz jest zły na niego
a okazuje to unikajac kontaktu z nim. Sprytny czarodziej jak Syriusz znalazł
by sposób na komunikacje z Harrym. Harry przeczuwa, ze Syriusz bedzie
poróbował jakos dostac się do wioski Hogsmade. Czy było to odpowiedzialne
zachowanie ze strony Syriusza?
7. Barman w świnskim łbie. Przemyslenia na
temat innych osób w barze?
8. Czy ktos miał poczucie jakby Hermiona
chciała zmusic Harry'ego do przeciwstawienia sie swoim lekom
towarzyszacym powrotowi Voldemorta? Co to mówi nam o jej charakterze?
ROZDZIAŁ XIV
1. Czasami każdego
dopada pycha ("nawet" mnie lol), a skoro od tak dlugiego czasu
ludzie wmawiaja mu, że jaki to on nie jest wspaniały, jaki silny, jaki
odważny... chyba każdy trochę wpdłby w próżność. Jego myśli <jeśli dobrze
pamietam> podczas czytania wydawały mi się trocha zabawne, takie troszke
naiwne, jakby nie wiedział o co w tym wszystkim chodzi ^^ Moim zdaniem
Rowling niepotrzebnie ukazała go jako takie czystego chcłopca, który o
dziewczynach mysli żadko,a prawie nigdy.
2. Moje zdanie jest podobne do
zdania Eden. Swoja zawiść, czy też nawet nienawiść do uczniów obdarzonych
magicznym talentem Filch musiał hamować, kiedy Dumb był dyrektorem i
wszystko nadzorował, a kiedy Ropucha przejęła rządy, tak jakby pękła linka
powstrzymujaca go przed całkiem otwartą wrogością do uczniów. Wydaje mi się,
że jeszcze nigdy nie pracował z takim entuzjazmem... ^^
3. Nie wydaje mi
się, żeby był pod jakąś kontrolą. Teraz kiedy Knot potwierdził fakt powrotu
Voldemorta, też nie wróci raczej do rodziny, a juz na pewno nie prędko. Z
tego powodu, iż musi mu być <przepraszam za wyrazenie> cholernie
głupio. Jednak jeśli jest głupszy niz sądzimy, nadal bedzie utrzymywał, że
Volda nie ma
4. Jak juz wcześniej wspomniałam wyłamać sie może Percy,
ale mam nadzieję, że jednak nie będzie takim idiotą. Zgadzam sie ze
stwierdzeniem, iż Voldemort manipulował Knotem. A dokładnie Lucjusz to
robił. Minister nie widział tego, że czarny pan wrócił, ponieważ nie chciał
tego widzieć; musiałby przeciez przyznac się do błędu i miedzy innymi
straciłby niejednego sponsora (patrz np. Malfoy).
ROZDZIAŁ
XV
1. O, jak się fajnie o nim historyjka układa ^^ Percy zawsze był
sztywniakiem. Nigdy nie pasował mi do rodziny Weasley'ów. Tzn. nie
wydaje mi się żeby on był taki... bez uczuć... ale na pewno z jakiegos
powodu starał sie ich nie okazywać. Myślę, że to zadziałało tak jak w
przypadku zagłuszania sumienia. Nie chciał słuchać swoich uczuc, aż te
całkiem przestały sie ujawniać. Myślę, że zerwał lub zerwie ze swoja
dziewczyną, chyba, że ona też jest taka jak on. W przyszłości sądze, ze
dojdzie do jakiegoś przełomowego wydarzenia i Percy zda sobie sprawę ze
swoich uczuć, zrozumie gdzie popełniał błędy, wróci do rodziny... tym
momentem niestety moze byc śmierć jednego z rodziców Weasley'ów...
4.
Wydaje mi się, że podwazanie autorytetu Umbridge nie jest sprzeczne z
charakterem Minerwy. Juz dawno mozna było zaobserwować, że McGonagall bardzo
lubi trzymać się reguł, ale wtedy i tylko wtedy gdy sa one konieczne. I nie
szanuje Ropuchy, bo nie ma za co jej szanować. Minerwa najbardziej wierna
jest swoim regułom, które po prostu czesto pokrywaja się z tymi ustalonymi.
Myslę, że jest mądrą kobietą.
====================
później
zajme się resztą =P
Rozdział XVII: "Dekret edukacyjny
numer 24"
1. Czy to Helga i Rowena zasugerowały te schody w
Dormitorium? A może była to propozycja Godryka i Salazara. Czy ktoś jeszcze
będzie cytował Historię Hogwartu, czy Hermiona po prostu zacytuje cała jej
zawartość do VII tomu? Swoją droga chciałbym aby Jo wydała ją jako oddzielna
ksiązkę.
2. Jakim sposobem Hedwiga została ranna, czy jest możliwe
zranienie jej w czasie lotu.
3. Hagrid naprawdę świetnie je wytrenował -
co to nam mówi o umiejętności trenerskich Hagrida?
4. A wiec Umbridge zna
Lucjusza dobrze. Niech zgadnę, w jakim domu była Dolores? Czy Harry jest
jedynym powodem, dla którego tak się uwzięła na Gryffindor?
5. Czy Harry
słusznie postąpił powstrzymując Nevilla?
6. Hermiona twierdzi, że
bliźniacy znają tylko sztuczki które się nikomu praktycznie nie przydają.
Czy sie zgadzasz?
7. Dlaczego Hermiona wierzy tylko rzeczom znalezionym w
książkach? Czy może mieć to wpływ na jej postać w przyszłości?
8. Jak to
sie stało, że bliźniacy dostali tylko trzy suwy? Czy sklep bliźniaków będzie
ważny w walce z Voldemortem?
9. Z jakiego powodu Mundungus dostał bana na
wejście do "Świńskiego łba"?
===
Rozdział XVIII:
"Armia Dumbledora"
1. "Brzmisz dokładnie jak moja
matka." Dyskusja nad porównaniem Rona.
2. Harry po raz pierwszy
zdaje sobie poważnie sprawę ze swojego połączenia z Voldemortem. Czy
sądzicie, że to połączenie będzie sie nasilać? Czy Harry będzie kontynuował
naukę oklumencji a może również legimencji?
3. Dowiadujemy sie ze domowe
elfy odmawiają sprzątania wierzy Gryfindorru, ponieważ widzą te nieszczęsne
czapki. Czy Hermniona znajdzie jakieś inne sposoby na uszczęśliwianie
skrzatów czy da sobie spokój.
4. Cho sugeruje Harry'ego na stanowisko
przywódcy. Dlaczego tak zrobiła? Czy nadal będzie tak postępować teraz jak
Harry nie jest już nia zainteresowany w ten sposób?
5. Harry okazał się
nam jako znakomity przywódca. Czy będzie miało to jakiś wpływ na Zakon w
przyszłości. Czy Harry zostanie przywódca Zakonu po ewentualnej Śmierci
Dumbledora?
===
Rozdział XIX: "Lew i wąż"
1. Czy
fałszywe Galeony były prawdziwymi? Czy były tez transfigurowanymi innymi
monetami? Skoro tak prosto jest stworzyć pieniądze to co powstrzymuje
czarodziejów przed robieniem ich?
2. Terry Boot zastanawia się dlaczego
Hermiona nie jest w Ravenclavie. Jakie zachowania Hermoiny determinują jej
przynależność do Gryfindorru?
3. Voldemort naznaczył swoich
smierciozerców czarnym znakiem. Czy nie wydaje wam sie ze oznaczenie
galeonów jest podobnym sposobem? Czy to połączenie będzie miało jakieś
znaczenie?
4. Ron reaguje gorzej na przytyki Malfoya niż Harry podczas
swojego pierwszego meczu. Czy wynika to tylko z tego, że Harry był bardzo
utalentowanym zawodnikiem czy tez z tego ze Ron należał do rodziny
utalentowanych zawodników? Co to mówi nam o jego osobowości?
5. Podczas
całego meczu Harry'emu nawet przez myśl nie przyszło, że mogliby mieć
innego bramkarza. Co to mówi nam o lojalności Harry'ego względem
Rona?
6. Rozdział nazywa się Lew i wąż. Do kogo/czego odnosi się ten
tytuł?
===
no trzy rozdziały komenty
sie zastanawiam czy nie przykleić... jak myślicie?
Rozdział XIX: "Lew i
wąż"
1. A skoro każdy może zrobic sobie pieniądze w domu to czemu
tego ne robi? No to jest karalne. Poza tym fałszywe monety moga być zrobione
z innej substancji, która po bliższych oględzinach zdradza że to jest
fałszywa kasa.
2. To tak samo jak z Harrym. Tiara chciała go do Slytha a
jest w Gryffindorze.
3. No przecież Hermiona sama powiedziała że się
wzorowała na mrocznym znaku. To raczej bez znaczenia.
4. Ron był
niedowartościowany bo każdy był w czymś lepszy od niego i on o tym wiedział.
Był ciągle w cieniu swoich braci... no i Harry'ego. Gdybyś po raz
pierwszy wyszedł na scene to był byś bardziej zestresowany niż ktoś kto
robił to 100 razy.
5. To się nazywa przyjaźń.
6. Myślę, że albo do
meczu, albo do kapelusza Luny. Lew(Gryffindor) vs Wąż (Slytherin)
Rozdział - Armia Dumbeldora
1. chodzi o porównanie matki Rona do niego samego, czy jak? O_o
3. temat zagadka - powiem tak: w ostatecznym rozrachunku myślę że ona doprowadzi do tego że wprowadzi skrzata, która miał się zajmowac sprawami swoich ziomków do Ministerstwa tak jak to mówiła w chyba 4 tomie (? nie pamiętam)
4. myślę że ona teraz się wycofa w cień i raczej nie będzie brała udziału w takich sprawach jak jakieś organizacje przeciwdziałające czemuś tam. Wtedy to była absolutnie inna sytuacja - dotyczyła bezpośrednio jej. Przeciwdziałanie Voldowi - tu wydaje mi sie że tu będą działać inne osoby (patrz; Hagrid, Dumbel , Harry ^^ i inni) Cho nie jest wtajemniczona w wiele spraw. Wydaje mi się ze teraz jej rola będzie epizodyczna aż wkońcu całkiem nie zniknie po zakończeniu szkoły. Tu na plan wysunie się pewnie Luna ^^
5. zdawało mi się że Zakon nie ma żadnego formalnego przywódcy (? nie wiem znowu) Jeśli już miałby odgrywać jakąś rolę to w siódmym tomie (młodym nie dają wstępu bo nie chcą ich wplątywać w sprawy gdzie można zginąć - 17 lat to jednak już prawie jak dorosły, a harry bezpośrednio jest zamieszany w sprawę Volda więc może go wpuszczą - co za tym pójdzie - Rona i Hermionę też XD ale nie wiadomo ^^)
ava => chodziło o przyrównanie Hermiony
do matki Rona
1. w takim razie tak: zakochane kobiety
często zrzędzą ^^ przypominają swoją postawą nadopiekuńcze matki, gadają
podobnie jak one - Hermionę i panią Weasley łaczy miłość do jednego biednego
Ronusia XD i Ronuś ma przeczucie że Hermiona to wcielenie jego matki w
młodszym ciałku XD http://forum.freeware.info.pl/gry/world-of-warcraft.html
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)