[FONT=Times][COLOR=green][I]Przed chwilką
przeczytałam na dawnej Elisie( którąz resztądalej tak nazywam, bo to brzmi
świtnie) newsa o tym, że Harry Potter nie przygotowuje czytalników do
poważniejszych lektur, że odrywa dzieciaki od komputera tylko na czas
czytania książki, a jak skończąto dalej grają, dopóki ie dostaną następnego
Harry'ego. Czy to prawda?? Nie wiem, dlatego postanowiłam daćtaki temat
na Forum. Może (raczej na pewno już pojawiłsięon na tym Forum, ale ja tego
nie wiem bo jestem tu pierwszy raz). Nie będe sięjużtak bardzo rozpisywaći
napisze tak........
[COLOR=purple].............uwielbiam
Harry'ego i mnie osobiście to właśnie ta książka przygotoała do dalszego
czytania. Harry'ego uwielbiam, ale zakochana jestem po uszy we Władcy
Pierścieni i Slimarillionie, których bez Harry'ego na pewno bym nie
przeczytała. No i co będziemy dużo gadać - łatwy to władca nie jest. Czytam
teraz bardzo dużo a jak nie kupi sobie co najmniej jednej książki w miesiącu
to jestem chora. Mój pokój zmieniea siępowoli w biblioteke i jestem z tego
dumna. Bardzo mnie interesuje jak było z
wami?????
[B][SIZE=7][COLOR=green]Co przeczytaliście po Harrym
????????? Mam nadzieje, że byłotego dużo i że autor tego newsa na Elisie
sięmylił w swoich
poglądach!!!!!!!!!!!!!
33;!
Pozdrawiam Wszyskich, którym będzie sięchciało czytać ten
list
ja po Harrym przeczytałam lektury które
trzebabyło przeczytać ;-)
Ja przed Harry'm czytałam książki
i po Harry'm też! Uwielbiam czytać ciekawe książki szczególnie
horrory
Harry Potter wcale nie zmienił mojego stosunku do
czytania książek bo juz wcześniej lubiłam czytać...
chyba nie można tak uogólniać... to zależy
od konkretnej osoby. na pewno są ludzie, którzy zachwują się w sposób, jaki
opisujesz, ale z pewnością są też tacy, którzy nie ograniczają się tylko i
wyłącznie do 'harry'ego', u których rowling jedynie zaszczepiła
miłość do książek, ale nie zniewoliła ich w żaden sposób ani nie zrobiła z
nich automatów. ja jestem przykładem takiej osoby i wierzę, że takich ludzi jest więcej =)
Napewno Harry zachęca do czytania, i to o
wiele bardziej nizzalecane w szkole lektury. Ja wcale nie dziwie się, że
młodziez ma wstręt do słowa pisanego, jeśli w podstawówce (a tak niestety
było za moich czasów ...grrr...) trzeba bylo czytać Janka Muzykanta czy też
Antka. Przy tych pozytywiztycznych horrorach to Voldemord się chowa.
Ja przed Potterem czytałam książki i po
nim też, ale znacznie więcej. Czytam więcej o magii i dawnych wierzeniach i
przesądach. Po prostu zainteresowało mnie to
Heh... ja czytałam bardzo dużo przed
Harrym i czytam ksiązki nadal. Harry Potter nic tu nie zmienił. Natomiast
nie sądzę, aby Harry nie pomagał w zachęcaniu do czytania innych rzeczy.
Wręcz przeciwnie. Bo poewna część osób po Harrym nic nie przeczyta. Ale i na
tym forum znajdują się osoby, które jednak coś czytają. A nie można wymagać,
aby wszyscy zaczynali czytać. Wystarczy, jak zrobi to większość.
przed Harrym czytałam tylko lektury(i to
nie wszystkie), teraz czytam z przyjemnoscią, dla zabawy a nie z przymusu.
Harry nuczył mnie czytać......
Ja każdą część Harry'ego Pottera
przeczytałam po dziesięć razy. Po przeczytaniu Harry'ego miałam większe
zdolności do czytania lektur, łatwiej i lepiej znosiłam czytanie ciężkich
lektur(np. w pierwszej klasie gimn-Krzyżacy). A po jakiejś lekturze znowu
czytałam któryś tom aby nie nudziło mi się i żebym potem nie narzekała przy
kolejnych lekturach. A w grudniu mój regał z Harrym Potterem wzbogaci 5
tom:P:D
Ja zawsze czytałam i przed Harrym i po
Harrym. W zasadzie mozna powiedizeć ze Pottera przeczytałam dzieki pani od
Muzyki. To ona cos tam powiedziala mi o tej ksiazce, a ja jak bylam chora i
nie mialam coc zytac poprosilam mamusia o ksiazke.
Ogolnie lubie
czytac, i zawsze bede czytac....
nie uwazam, zeby potter
"przygotowywal" w jakikolwiek sposob do powazniejszych
ksiazek.
dla mnie byl on jedna z kolejnych, na pewno nie pierwszych i nie
ostatnich ksiazek. http://haker.nie-spamuj.eu/sieci.html
zadna wybitna, zadna zapadajaca w pamiec...po
prostu...taka..ot na rozerwanie.
=)
Przede wszystkim pipularnosc Harry'ego,
razem z serialem Wiedźmin i Władcą pierścieni przyczyniła się do dostepności
książek fantastycznych w polsce. Więcej się tego czyta i dużo więcej się
wydaje. To bardzo dobrze.
Masz całkowitą rację ja jak czytam HP to
nikt od tej książki nie może oderwać, czasami czytam Harry'ego do 23:30
a czasami nawet do 24:00 bo tak jestem zaczytana, ale jak już przeczytam to
siadam przed kompem i robie to co mi sie podoba
Ja już przed Harrym czytałam dużo, ale po
nim pojawiły się dla mnie książki Fantasy. Wcześniej nie wiedziałam czym się
to różni od Fantastyki. Teraz jest to mój ulubiony rodzaj książek.
czytałam, czytam i bede czytac ksiazki...
Hp nie zmienilo drastycznie mojego spojrzenia na gatunki ksiazek ani na
tresc...
Po HP też zaintweresowałem się
fantastyką.
WP tak trochę z ciekawości, ale teraz jestem wielkim fanem
Sapka, zadłużony jestem z powodu jego książek.
Wogóle więcej teraz czytam
literatury niż książek popularno-naukowych.
Ja, można powiedzieć, że czytałam od
zawsze...byłam przykładną uczennicą i czytałam prawie wszystkie lektury
XD
Pewnego dnia ojciec spytał się mnie, czy nie chciałąbym książki o
orkach. A że byłam wtedy pod wpływem filmu "uwolnić orkę"
natychmiast się zgodziłam. Jak wielkie było moje rozczarowanie, gdy po
przeczytaniu trzech części WP nie znalazłam w nich swoich ulubionych
stworzeń, możecie sobie wyobrazić. Ale książka mi się strasznie
spodobała.
i tak zaczęła się moja przygoda z fantastyką. To było
jakieś...8 lat temu, czyli miałam...koło 9-10 lat ^^
Z resztą HP tez
przeczytałam dzięki ojcu. stwierdził, że skoro ksiązka jest sławna, to musi
mi ją sprezentowac i tak się też stało. Sam czytał wszystkie cześci. Mamy
jednak nie udało mi się namówić i już raczej nie uda.
Ja swoją mamę przekonałem, zato w przypadku
szans na to nie ma żadnych...
A czytać się powinno jak najwięcej. 30
książek na rok to powinna być norma.
Przed Harry'm Potterem czytalam duzo
ksiazek, a natomiast po nim jeszcze chyba wiecej
Ja przed Harrym nic oprócz szkolnych lektur
nie czytałam, a książkę dostałam jako prezent. Teraz jestem molem książkowym
i choć nie jest to zasługa tylko Harry'ego Pottera, to ma on w tym swój
udział.
Po harry'm czytalam glownie
lektury....ostatnio czytalam 'alchemika', a w wakacje
'stowarzyszenie wedrujacyhc dzinsow"
Moim najwiekszym hobby jest czytanie .
Czytam wszystko co mi sie podwnie . Ksiazki z cykolu Musierowicz poprawiaja
mi samopoczucie , a Harry . . . no jest v. v. v. fajny . NIe zachecil mnie
do czytania wiecej , bo czytalam tyle samo co przedtem , czyli duzooo
Ostatnio wzięłam się zaTerry'ego
Pratchett'a...Gośc jest po prostu ge-niu-szem! 'Kosiarz' to
istne arcydzieło! goraco go polecam! poza tym wszelkie książki
stephena Kinga np"Mroczna Wieża' i 'cujo'. Te akurat
czytałam po Potterze
ja zawsze kochalam czytac ksiazki. po
przeczytaniu Harry'ego nic sie nie zmienilo.
a tak apropo to ta
ksiazka kupila mi moja mama. nic w ogole o niej nie wiedzialm, bo jeszcze
nie byla slawna, ale ja jak przeczytalam to od razu sie zakochalam w niej po
uszy (milosc od pierwszego wejrzenia )
QUOTE (MAsti @ 18-09-2003 17:20) |
[FONT=Times][COLOR=green][I]Przed chwilką przeczytałam na dawnej Elisie(
którąz resztądalej tak nazywam, bo to brzmi świtnie) newsa o tym, że Harry
Potter nie przygotowuje czytalników do poważniejszych lektur, że odrywa
dzieciaki od komputera tylko na czas czytania książki, a jak skończąto dalej
grają, dopóki ie dostaną następnego Harry'ego. Czy to prawda?? Nie wiem,
dlatego postanowiłam daćtaki temat na Forum. Może (raczej na pewno już
pojawiłsięon na tym Forum, ale ja tego nie wiem bo jestem tu pierwszy raz).
Nie będe sięjużtak bardzo rozpisywaći napisze
tak........ [COLOR=purple].............uwielbiam Harry'ego i mnie osobiście to właśnie ta książka przygotoała do dalszego czytania. Harry'ego uwielbiam, ale zakochana jestem po uszy we Władcy Pierścieni i Slimarillionie, których bez Harry'ego na pewno bym nie przeczytała. No i co będziemy dużo gadać - łatwy to władca nie jest. Czytam teraz bardzo dużo a jak nie kupi sobie co najmniej jednej książki w miesiącu to jestem chora. Mój pokój zmieniea siępowoli w biblioteke i jestem z tego dumna. Bardzo mnie interesuje jak było z wami????? [B][SIZE=7][COLOR=green]Co przeczytaliście po Harrym ????????? Mam nadzieje, że byłotego dużo i że autor tego newsa na Elisie sięmylił w swoich poglądach!!!!!!!!!!!!! 33;! Pozdrawiam Wszyskich, którym będzie sięchciało czytać ten list |
przed Harutem [ czytaj Harrym Potterem ^^ ]
czytałam wszystko co musiałam /pomijajac Anie z Zielonego Wzgorza bo to
bylo.. kichawe ^^/
no a po Harucie czytam to czego nie musze. y tzn. to
co musze poszło w odstawke, no chyba ze sa to "kamienie na
szaniec"
noo.. ale czytam wiecej niz przedtem
A dla mnie "Harry Potter" był po
prostu jedną z wielu (książek). Nawet nie wyróżniającej się jakoś
szczególnie, a nawet nieco rażącą swoim "tępawym" językiem (jednak
wciągającą, nie powiem). Współczuję ludziom, dla których Harry jest książką
jedyną (bądź jedyną "nie z musu"). I to bardzo współczuję.
Ef, Muszka, ty zawsze powies to, co ja mam
na końcu języka
Ja może im nie wspólczuję: w końcu to ich wybór i moga
tak samo cieszyć się tą jeną tylko książką jak inni wieloma. Ale dla mnie
świat bez książek byłby... wąski...
Harry Potter to nie pierwsza i nie ostatnia
wielka książka o czarodziejskim świecie. Będzie ich wiele, i pewnie będą
doskonalsze. Nie można dla Harry'ego Pottera tracić głowy albo wielbić
go, bo są napradę ciekawsze książki (wg mnie). Myślę, że książka Rowling nie
przygotowuje do poważniejszych książek.
Nie, ale za to pomoaga tym, którzy książek nie lubia uwieżyć, że właśnie czytanie jest jedną z najciekawszych rzeczy
P.S. Love Sapkowski i Pratchett. i wieeeeelu innych
ja mam ogólną opinie ZJADACZA KSIĄŻEK
bardzo duzo ich kupuje
czytałam przed Harrym duzo
Harry
i po
Harrym duzo m.inn. PAMIĘTNIK KSIĘŻNICZKI (dla dziewczyn, spoko ksążka, łatwa
do przecyztania, wciągająca)
lektury (buuuu) i wiele nnych książek
a Harry był po prostu czymś innym, odmiennym
QUOTE (Dra-Matha @ 22-10-2003 20:42) |
Ostatnio wzięłam się zaTerry'ego Pratchett'a...Gośc jest po prostu ge-niu-szem! 'Kosiarz' to istne arcydzieło! goraco go polecam! poza tym wszelkie książki stephena Kinga np"Mroczna Wieża' i 'cujo'. Te akurat czytałam po Potterze |
JA czytalam przed Harrym inne ksiazki i
po nim tez.Uwielbim czytac i mi sie zdaje ze nic juz tego nigdy nie
zmieni...
Ja tam czytam co mi wpadnie w rękę , więc
- no problemo.
A po za tym - czy mogła byś to czytelniej rozpisać i z teg
co widzę nie używać nałogowo znaczników ( Które na dokładkę nie są
zamknięte. ) ?..Bez urazy.
Uwielbiam czytać książki, HP jest tylko
jedną z nich, napewno nie tą, którą najbardziej szanuje.
Pierwszy będzie
zawsze "Władca Pierścieni", a zaraz za nim książki pana Henryka
Sienkiewicza. Ja to poprostu kocham!
Ja bardziej lubię Silmarillion. A teraz
kończę czytać"Artemisa Fowla" Colfera i zacznę "Mroczną
Wieżę" Kinga. Zobaczymy.
Harry Potter jest książką, która pokazuje nam, że książki nie muszą być poważne i nudne, lub tak śmieszne, że wręcz głupie.
Potter jest czasami zabawny, a czasami straszny, ale cały czas wywiera na czytelniku silne emocje co w pewien sposób zachęca do czytania.
Pytanie - co oznacza sformułowanie
"poważne książki"? Bo jest to naprawdę względne pojęcie. Dla mnie
np. Pratchettowe ksiązki ze świata Dysku nie są poważnymi książkami, co nie
zmienia faktu, że są przekomiczne i przez to genialne w swojej klasie (która
jest niestety uboga). Powiedzcie zatem drodzy forumowicze, jakie ksiązki są
wg. Was poważne?
A właśnie... tak jeszcze na marginesie. "Ania z
Zielonego Wzgórza" nie jest głupią ksiązką. Jeśli aspirujecie do
czytania 'poważnych' książek nie przeczytawszy wcześniej trochę
literatury młodzieżowej, to baaardzo kiepsko. Tracicie bardzo wiele, a
wcześniejsza lektura 'poważnych' ksiązek na niewiele Wam się zda
jeśli ich nie zrozumiecie. Co to za sztuka przeczytać 'Ulissesa'
Joyce'a w wieku 12 lat jak i tak się nic z niego nie zrozumie?
Tym co
nie wątpią w literaturę młodzieżową polecam: Twaina, Nienackiego,
Niziurskiego, Montgomery, Makuszyńskiego i wielu, wielu innych.
Ja to przed HArrym tylko niektóre lektury
czytałam, a teraz tomnie od książek trudno oderwać heh tak działam magia Harry'ego...
Harry Potter i Władca Pierścieni (ujmuje tu
wszytskie powiesći Tolkiena z Sillimarillionem, Niedokończonymi Opowieściami
itd:)...) są najlepszymi Książkami. Poleciłbym jeszcze Świat Dysku Terrego
Prattcheta, ale nie wiem, czy lubicie taki rodzaj fantastyki tzn. fantastykę
z humorem:) Oj dużo tych pisarzy, dużo, jest co czytać...
Crazy domx - ale chyba każdy, kto zabiera
się za "poważniejsze" ksiązki, czytał te "mniej
poważne"... I oba rodzaje są fajne, zwłaszcza, jeśli sie zabierasz do
tego pierwszego, nie kończąc "romansu" z tym drugim....
heh przed potterem czytałam ksiązki, teraz
pochłaniam ksiązki w zdwojonych ilościach (fan fick oczywiście też=])
mam
zamiar zadrać się do LOTRA'a ale jakos mi to nie wychodzi, w obecnym
czasie czytam Syzyfowe Prace (lekturka szkolna)
Jejuk, Syzyfowe prace, jakoś to
przeczytałem, ale nie pałam do tego miłością:) Nie mogłem jej strawić, ale
zaliczyłem na dobrą ocenę A za LotR'a się zabierz bo warto, tylko wcześniej
przeczytaj Hobbita, bo wydaje mi się, że tak jest lepiej, trochę się
wyjaśni:)
Pozdrawiam
Gdyby nie to ,że wcześniej zaczęłam
czytać Anie z Zielonego Wzgórza i części dalsze ,to nie wiem czy
przeczytałabym teraz Harry'ego Pottera.Chyba ,że ktoś by mnie namówił do
tego.Wcześniej czytałam wiele książek i dlatego zabrałam się za Pottera.
Ja kiedyś dużo czytałem, potem przestałem,
a po Harrym znowu trochę czytam, tak ze 4 książki w miesiącu mniej wiecej -
to raczej średni wynik no i potrafię czytać ksiązki po kilkanaście razy
Ja jestem jednym z tych
ktorym powininscie wspolczuc nigdy nie umialem przysiasc i czytac ksiazek bo
zanim sie cos ciekawego zrobilo juz sie znudzilem opisami kurcze.. chcialbym
sie nauczyc ale ten komputer na szczescie teraz przyjedzie do mnie typ z australii ktory
bedzie mieszkal w moim pokoju (tam stoi komputer) i nie bede mial takiego do
komputera dostepu wiec zajme sie pewnie ksiazkami, a juz w czerwcu sam
wybijam do australii na rok wiec tam nie bede sie pewnie nauka przemeczal i
moze cos wiecej poczytam no i na pewno bede non stop odwiedzal forum
i jako pierwszy obejrze Harry'ego i Wieznia... kto chce
to opowiem jak wrazenia
A co do tego czy harry przygotowuje do powazniejszych
ksiazek wydaje mi sie ze nie mozna powiedziec ze cos przygotowuje do
nastepnych ksiazek .. ksiazka jak ksiazka i do zalezy od twojej psyche czy
jakos wzbogacila ci i doswiadczyles dzieki niej cos nowego co ci sie przyda
w czytaniu powazniejszych rzeczy... takie moje zdanie
Ale oprócz angielskiej fantastyki jest
jeszcze polska. Niektóre książki fantastyczne napisane przez Polaków są o
niebo lepsze od tych książek wydanych przez Anglików.Sama mam parę polskich
książek i uważam, że są świetne, a nawet lepsze niż świetne. Polak wcale nie
jest gorszy od Anglika. Zależy jaką ma wyobraźnię, jeśli chce pisać książkę
fantastyczną.
MAsz na mysli fantastyke
taka popularna jaka teraz sie pojawila czyli autorzy typu : Pilipiuk,
Ziemkiewicz ?! Czy takie typowe fantastyczne o krasnoludach itp?! Ja
bardzo lubie ten pierwszy typ opowiadan przede wszystkim polecam: Kube
Wedrowycza i z Ziemkiewicza - Viagra Mac i cala kupa wielkich braci. A ty
mialas na mysli polakow piszacych co? jakies tytuliki?
Przygotowuje, nie przygotowuje... nie
wiem.
Ale wiem, ze od HP zaczelo sie moje zainteresowanie xiazkami: WP,
Hobbit, cos od Pratchetta (swoja droga - geniusz).
Peace
QUOTE |
MAsz na mysli fantastyke taka popularna jaka teraz sie pojawila czyli autorzy typu : Pilipiuk, Ziemkiewicz ?! Czy takie typowe fantastyczne o krasnoludach itp?! Ja bardzo lubie ten pierwszy typ opowiadan przede wszystkim polecam: Kube Wedrowycza i z Ziemkiewicza - Viagra Mac i cala kupa wielkich braci. A ty mialas na mysli polakow piszacych co? jakies tytuliki? |
ale o jaki rodzaj
fantastyki ci chodzi polityczna czy zwyczajna-znaczy ta taka z krasnloduami
itd.itp
Nie.To też jest o magii.Nie ma tam
żadnych krasnoludów, czy cos takiego.Są ludzie o różnych talentach.No i są
smoki, ale nie krasnoludy.
Ja po Harrym przeczytałam w 1 miesiąc
więcej książek niż w dotychczasowym całym swoim życiu... MIN przeczytałam:
Adrian Mole, Władca Lewawu, Chłopakom których kiedyś kochałam, Molly Moon i
wiele innych...
Ja czytam to co mi wpadnie w ręce - ale
tytuł musi być przynajmniej w porządku... Jeśli pare pierwszych stron mi nie
odpowiada, to niestety bye bye książko.... Tak właśnie przeczytałem Harry'ego Pottera, do którego
przeczytania namówił mnie mój przyjaciel Olek - Spiżobrzuch, któemu
serdecznie dziękuję
dzieki za uznanie, ale w sumie to nawet jakby nie ja to i tak bys natrafil na to w bibliotece, a swoja droga to powinienes byc wdzieczy ze ci pozyczam wszystkie tomy bo ty sam se nei kupisz
Może teraz sobie kupię
w każdym bądź razie V i III - bo te części mnie teraz
interesują
a jedynke przeciez mam
JAk kupuje książki w księgarni, to z reguły patrzę na pierwsze kartki. Jak jest nudna na początku, to nie mogę się zdobyć na przeczytanie do końca. Jak zaczynałam czytać Harry'ego, to też mało brakowało, a bym jej nie przeczytała, bo nie kapowałam na początku za bardzo o co chodzi. Ale ponieważ przyjaciółka zaczęła czytać i była w połowie, to ja też doczytałam do kożca i nie żałuję.
Haha ze mna podobnie
było Przyjaciółka mi pożyczyła i powiedziała, że super to jest...
Ja tak z niechęcią popatrzyłam na okładke i słuchałam tego co mi opowiadała
o jakimś Potterze i kujonce Hermionie... W domu przeczytałam pare kartek,
stwierdziłam że to jakieś głupie i nudne i jej oddałam po kilku dniach
Potem w wakacje koleżanka mamy mi przyniosła 3 części
Harry'ego i jak zaczełam czytać to nie mogłam przestać ;D Nie rozumiem
jak ja mogłam byc taka głupia wtedy... No jak widać do niektórych książek
trzeba dorosnąć
Wiele osób zaczynało czytać Pottera od środka, tzn. od III albo II części. Ja bym tak nie chciała, bo nie kapowałabym do końca o co w tej książecce chodzi i wtedy mogłoby mi się to szybko znudzić.
serdzecznie zapraszam
dyskusje na temat czytania Harry'ego na moj temat: jak zaczela sie wasza
historia z harrym potterem!
hm, ja nie jestem wielką fankę pottera i nie
miał on najmniejszego wpływu na mój rozwój czytelniczy, wręcz zaniża mój
poziom. 5tomu po polsku nie przeczyAM bo mi sie nie chce, bo czytałam po
angielsku dla treningu. pottera traktuję jako przerywnik, cos łatwego na
odpoczyneg, lubie go, ale on nawet do pięt nie dorasta władcy pierscieni.
rowling nigdy nie bedzie się równac z tolkienem, bo władca ma wiela
przesłan, a potter to taka bajeczka..
<!--QuoteBegin--></div><table border='0'
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'><tr><td>QUOTE </td></tr><tr><td
id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->hm, ja nie jestem wielką fankę pottera i nie
miał on najmniejszego wpływu na mój rozwój czytelniczy, wręcz zaniża mój
poziom. 5tomu po polsku nie przeczyAM bo mi sie nie chce, bo czytałam po
angielsku dla treningu. pottera traktuję jako przerywnik, cos łatwego na
odpoczyneg, lubie go, ale on nawet do pięt nie dorasta władcy pierscieni.
rowling nigdy nie bedzie się równac z tolkienem, bo władca ma wiela
przesłan, a potter to taka bajeczka.. <!--QuoteEnd--></td></tr></table><div
class='postcolor'><!--QuoteEEnd-->
No cóz. Tu masz rację. Rowling
Tolkienowi do pięt nie dorasta. http://forum.freeware.info.pl/gry/minecraft.html Nigdy mu nie dorośnie chociażby do kostek.
Ja żadko czytałam przed Harry'm, ale
teraz po Harry'm czytam więcej. Przeczytałam Władce no i jestem
zadowolona. Książka świetna, ale trudna, Hobbita przeczytałam i też jest
super. Teraz poluję na Silmarillon, ale nie mogę złapać. Chętniej czytam
lektóry, dużo chętniej, Chłopcy z placu broni tej lektóry nie zapomnę
i Kamieni na szniec też nie zapomnę. Pan Tadeusz i saga o
Ania z Zielonego wzgórza też fajne.
Myślę, że to czy ktoś zaczął
więcej czytać czy nie w większości zależy od osobowości. Bo mój brat też
czyta, rok temu zaczą czytać 2 tom, potem przestał, teraz zaczą ( od tego
momentu co wtedy skończył, bo zostawiłam zakładkę z nadzieją, że jeszcze
kiedyś będzie czytał) i już drugi miesiąc męczy rozdział Eliksir
Wielosokowy, nie jest nawet w połowie, a mówił, że taka fajna książka.
Ale nie żeby nie miał czasu czy coś on poprostu siedzi i gra na komputerze,
to taki nałogowiec.
Ja po Harrym Potterze rzuciłem inne
książki i wciąż tylko HP HP i HP
Nie mozna czytać wciąż i wciąż tego
samego. Spróbuj... Pratchetta na przykład. Jest lekki a za razem
rewelacyjny.
Ja od dizecka dużo czytałam, po
rozpoczęciu HP doszedł mi po prostu kolejny cykl do kolekcjonowania.
Ale właściwie to od niego rozpoczęła sięmoja przygoda z
fantasy, być moze dotąd nie poznalabym Wiedźmina i Świata Dysku gdyby nie
Potter. :}
Ja czytałam przed Harry`m i po nim.
Polecam fajny 7 tom Godkina tez magiczny
Harry Potter na pewno może zachęcić do
czytania innych książek. Znam taki przypadek... ale nawet jeśli nie
zachęci, to co z tego?? Lepiej przeczytać jedno, obszerne dzieło (można tak
chyba powiezieć o Harrym) i nie czytać więcej nic, niż nie przeczytać nic, i
dalej nic nie czytać, no nie? Straszliwie denerwują mnie już te na siłę
wymyślane teorie na temat szkodliwości Harry'ego Pottera.
Przed Potter'em czytałam dużo i po
Nim czytam więcej. Z całąpenością ta książka miała na mnie duuuży wpływ.
Dopiero przeczytaniu Hp zaczęła mnie interesować tematyka fantastyki. Myślę
,że gdyby nie HP, to nie przeczytałabym ani jednej książki Tolkiena (aż nie
chcę o tym myśleć), czy ominęłabym Wiedźmina.
HP potrafi zachęcić do czytania ludzi, którzy
wcześniej mało czytali, znam takie przypadki.
QUOTE (Galia @ 08.07.2004 18:25) |
HP potrafi zachęcić do czytania ludzi, którzy wcześniej mało czytali, znam takie przypadki. |
Ja nie zaczęłam więcej czytać (wampirami,
magią itp interesowałam się wcześniej, i byłam uznana w szkole za dziwaka
^^") ale przekonałam siędzięki niemu do paru książek po które bym nie
sięgnęła
HP jest przedstawiany jako, cóż, książka dla dzieci, a znalazłam
więcej takich "książek dla dzieci" które są naprawdę wciągajace
:D:D
Przed Harry'm czytałam książki, ale on
zachęcił mnie do tego jeszcze bardziej, chociaż to czasam sie koliduje, bo
zamiast nowych książek znów powracam do Harry'ego. Ale ogólnie to
czytałam książki Paula Coelho.
Do Sędzi Dred - Hahaha, dobre! To mi sie
podoba
Szczerze mówiąc, przed Harrym miałam
eee... duży zastój w czytaniu książek, ale po Harrym się rozgrzałam i poszło
jak z płatka. I osobiścię wolę pottera i władcę, bo przy pierwszym się
relaksuję, a przy drugim tak wciagam, że się zrelaksowac nie potrafię
i w dodatku pierwszy tom władcy był nudnawy na poczatku(do
połowy), co zniechęca..
Dawnych wspomnień czar...
W piątej klasie udręką były dla mnie wszystkie lektury. Choćby niewiem
jakie - żadna mnie nie ujeła. Bałem sie książek jak ognia.
Pod
koniec roku uczniowie pragnący naciagnąć sobie oceny z polskiego mieli za
zadanie przeczytać jakąś książke i ją streścić. Wielu moich kolegów
przynosiło Harr'ego Pottera. Znałem się już troche na angielskim i po
nazwisku głównego bohatera stwierdziłem że pochodzi z jakiejś wiejskiej
rodziny ( garncarzy XD )
i nie warto tego czytać bo to kolejna głupia
książka...
Minęły dwa miesiące. Potter chodził za mną wszędzie, ale
byłem nie ugięty. Na wakacjach poznałem Niemca, który opowiedział mi coś o
Harrym. Zaznaczam, że nic nie wspominał o fabule. Mówił tylko o błyskawicy i
jakiś tam bzdetach...
Na zajutrz goszcząc u mojej kuzynki ujrzałem na
półce "Kamień Filozoficzny". "Raz kozia śmierć" -
powiedziałem. Gdy kuzynka wyszła z pokoju, ukratkiem otworzyłem książke. Od
tego sie zaczęło. Pożyczyła mi ją, ja przeczytałem nie chwaląc sie - w
jeden dzień. Trudno było wyrazić moje zdumienie w 4 rozdziale - "To on
jest
czarodziejem!!!!!!!!!!?????????"
; XDD
Po Harrym, książki fruwały już po mieszkaniu. Od tego momentu
czytam każdą która mnie zaciekawi. Jeżeli więc mam byc szczery to tak,
Potter zmienił mój stosunek do książek.
Ale sie rozpisałem.
Mnie tam Potter do niczego ne przygotował. Zawsze lubiłam fantastyke, a
Potter to tylko jedna z książek, które lubię.
przynam się jednak że gdyby nie Harry Potter to chyba nigdy
nie siągnęłabym po taką lekturę jak Władca Pierścieni.
QUOTE (Puszczyk @ 09.07.2004 13:12) |
Po
Harrym, książki fruwały już po mieszkaniu. Od tego momentu czytam każdą
która mnie zaciekawi. Jeżeli więc mam byc szczery to tak, Potter zmienił mój
stosunek do książek. Ale sie rozpisałem. |
No jasne, że tak!!!
Po Harrym Potterze przeczytałam jeszcze dziesiątki książek!
I to bardzo poważnych, gdyż większość byłą autorstwa Stephena Kinga!!!
Ja zawsze lubilem czytac ksiazki szczegolnie fantastyke RPG. No a Harry Potter miał byc kolejna ksiażka a sie okazalo ze naprawde cholernie mnie wciagnal
A ja właśnie nienawidze fantastycznych książek, nudzą niesamowicie, bez obrazy. Po prostu ciocia mnie do tego nakłoniła i sięgnęłam po HP... Miałam wtedy chyba 10 lat i nie zrozumiałam nic, kompletnie, tak więc książka mi się nie spodobała... W tym czasie zdążyłam dojrzeć, przeczytałam tysiące innych książek i zdaje się, że HP przeczytałam ponownie gdy miałam 11, 12 lat. Wtedy bardzo mnie zainteresowała Do książek trzeba dojrzeć, ale również książki pozwalają nam dojrzewać
Ja od zawsze czytałam książki,ale były to przede wszystkim typowe lektury dla nastolatek.Po przeczytaniu Harry'ego Pottera skusiłam sie na książki fantastyczne za którymi nigdy nie przepadałam.Jeszcze ostatnio zainteresowała mnie literatura naukowa,ale to chyba nie ma większego z związku z HP:P
Zawsze czytałem książki. Kiedy wszystkim innym w szkole nie chciało sie czytać nawet streszczeń, to ja wszystkie lektury na cały rok czytałem w pierwszy miesiąc A potem mogłem radośnie czytać coś innego. Przed pójściem spać po prostu musze coś poczytać, nie umiem ot tak się położyć i spać. Tylko, że czasami jak zaczne czytać, to świt mnie zaskakuje
Zawsze, po skończeniu czegoś, jak nie mam czego czytać przez pare dni, to sięgam po któregoś Harry'ego, ot zawsze miło przeczytać JESZCZE raz
U mnie było tak, że gdy pare lat temu HP wchodził na polski rynek, ja po przeczytaniu 40 stron I części powiedziałem sobie - nie, to nie dla mnie! pół roku później, natknalem sie na nią podczas robienia porządku z książkami i.... wciągnęło mnie to :] naprawdę:> chyba moge przyznac, że to pierwsza książką, którą jak czytałem, martwiłem się, że mało stron zostało mi do końca:> HP może zarówno zachęcac do czytania (ogólnie) ale i nie musi. To zalezy tylko od "czytajacych" :> Ja osobisice powrocilem niedawno (tydzien temu :]) do czary ognia, by ponownie przekonac sie ze czytanie sprawia mi radosc i ze inne ksiazki (nie tylko hp) też mi się podobają (bo miałem lekki zastój :|) pomogło :>a przy tym wciąż odkrywam nowe albo na nowo:D rzeczy, które może do mnie nie docierały jak miałem te 11 lat. fantastyczne
no i w koncu zarejestrowalem sie na forum hp [; wiec pisze
pozdrawiam
ja tez od zawsze czytalam ksiazki (no, od najmlodszych lat ) mama sie zawsze smiala, ze je polykam
najbardziej lubie fantastyczne i przygodowe, szczegolnie serie "Smocze Królestwo" (pozdrówka Tycha 12) i serie o Tomku Wilmowskim
Harry Potter to nie jedyna i nie ostatnia książka jaka przeczyałem, ale napewno jedyna książka, do której podchodzę z "zaangażowaniem". Jedyna, która czytam z wypiekami na twarzy i nie moge sie doczeka zakończenia, a jednoczesnie nie chce, żeby się ta książka kiedykolwiek skończyła. Jednym sloem HP JEST DE BEST .
Jak pierwszy raz zobaczyłam książkę pani Rowling stwierdziłam , że to jakieś badziewie ... nie miałam w ogóle zamiaru tykać tej książki ... ale jak wylądowałam w szpitalu po wypadku ,pewna dziewczyna , która była ze mną w sali zachęciła mnie do przeczytania tej powieści ... powiedziała , że ta ksiażka jest bardzo wciągająca i nie myliła się , od razu jak przeczytałam pierwszą cześć zaczęłam wchłaniać następne ... pamiętam jak z niecierpliwośćią czekałam na HP i Czara Ognia ...
A potem zaczełam sięgać po inne książki, zwłaszcza o tematyce fantasy ... i tak zrobiła się ze mnie miłośniczka tej tematyki
wszystkie ciekawsze ksiazk ktore czytalam, czytalam po Potterze, np Carrie i Misery Kinga
TYak po Harrym czytałam Władcę Pierścieni i Opowieści z Narni, chyba jednak Harry przygotowuje do lektur ambitniejszych [FONT=Arial][SIZE=1]
Ja czytałem na wiele lat przed dotknięciem się serii o Potterze, zatem na pytanie zawarte w temacie odpowiedzi nie jestem w stanie dać. Chociaż jeśli spojrzeć na zagadnienie ogólnie - to nie, co najwyżej Potter może zachęcić do czytanie czegoś w podobych klimatach. Ale przygotowywuje...?
Teoretycznie Tolkien to mistrz przy Rowling, ale jakoś Dwie Wieże ciężko mi się czyta, w przeciwieństwie do dowolnej książki z cyklu o Harrym
Za to Pratchett - tak, świetnie pisze. Jego ksiązki mogę czytać wiele razy i nadal sie śmiać (porówniania, jakie ten facet wymyśla, są niezrównane).
Moim zdaniem nie mozna uogolniac, Ja przed i po czytalem i ksiazki "powazniejsze".
Potter pokazał mi świat czarodziei z innej perspektywy. Normalnie czarodzieje istnieli w średniowieczu itd. A tutaj jakaś odmiana: Potter, Ron, Hermiona i cała reszta są tak jakby moimi równieśnikami. Mugole maja własne sporty, oni też. Maja własną walutę, sławnych ludzi, gwiazdy muzyki i inne. Gdyby nie książki o Potterze, to bym nie zaiteresowała się światem magii, tak jak teraz. No i nigdy bym nie poznała tyle fajnych ludzi z LSM
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)