Drukowana wersja tematu

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 19:10

Książę Półkrwi to Snape.
Podręcznik więc należał do Snape'a. No dobra, o tym wszyscy wiedzą, więc przejde od razu do rzeczy.
Snape był w Hogwarcie w tym samym czasie co Huncwoci, bardzo prawdopodobne też, że byli na tym samym roku, chociaz chyba nigdzie nie jest tak powiedziane.
Do czego zmierzam - Harry zastanawiał się w pewnym momencie, czy Księciem nie może być jego ojciec. Lupin poradził mu, żeby sprawdził datę wydania Ksiązki, na podstawie czego bedzie mogl ustalic kiedy Książe był w Hogwarcie.
Data była sprzed 50 lat. '50 lat temu w Hogwarcie nie było ani jego ojca, ani jego przyjaciół' - cytat z książki. A Snape? Snape był w Hogwarcie w tym samym czasie.
Tak więc teraz chyba znalazłam niedociągnięcie. HA. ;P

Napisany przez: Katon 09.08.2007 19:14

Kto wyszydzi, zmiażdży, wykpi i otrzepie pył z sandałów? Ja wolę nie, bo wyjdę na potwora. A ktoś przecież musi.

Napisany przez: owczarnia 09.08.2007 19:15

Ja też wysiadam, nie dam rady bez tony jadu, a wolałabym nie.

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 19:19

W sumie to...
niczego innego sie po Was nie spodziewałam. ;P
Więc nawet sie nie zdziwiłam tą reakcją.

Napisany przez: owczarnia 09.08.2007 19:21

Dziewczyno, odpuść. Czy Ty nie widzisz, jak straszliwie się ośmieszasz?

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 19:31

Zacznijmy od tego, ze mi to nie przeszkadza. Z Waszego pktu widzenia sie ośmieszam, a ten temat to byla taka prowokacja. Okropnie nudze sie od jakiegos czasu, staram się urozmaicic sobie ten monotonny zyciorys , chocby tym pisaniem z Wami. ;P Jestescie ciekawsi od spaceru z psem po osiedlu, mozecie poczuc sie zaszczyceni. Napisz mi teraz wyklad, taki najlepiej na 3 i pół kartki A4 jaka to ja nie jestem. Chetnie przeczytam, wydrukuje i powiesze nad lozkiem. Czekam.

Napisany przez: owczarnia 09.08.2007 20:23

Po namyśle postanowiłam przywrócić ten temacik i otworzyć go. Chciałam Ci oszczędzić przykrości dalszej kompromitacji, Abstrakcjo, ale skoro sama tak ładnie się prosisz...

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 20:41

Kompromitacja publiczna. Uwielbiam to (;

Napisany przez: Zeti 09.08.2007 20:54

Jest powiedziane. I to w dwóch tomach. W piątym Harry widzi w myślodsiewni jak pisali razem Sumy, a co było w siódmym to nie napiszę.


Wydawało mi się, ze było tez dosyć wyraźnie zaznaczone, ze Snape podręcznik odziedziczył po matce.

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 21:06

Pisali razem sumy! Faktycznie

Odziedziczył po matce? To chyba nie bylo wprost powiedziane.. ale bardzo możliwe, skoro ona była czarownicą, a ojciec mugolem, Severus mogl po niej odziedziczyc ksiazke. Zwlaszcza, ze byla ona dosc wysluzona. Ksiązka, oczywiscie.

Napisany przez: Zeti 09.08.2007 21:21

Nie jestem do końca pewien, czy o odziedziczeniu podręcznika przeczytałem w książcę, czy w jednym z wywiadów, ale innego rozwiązania nie ma.

Napisany przez: Psychopatka 09.08.2007 21:28

eee bylo kilka razy powtorzone ze sa w tej samej klasie - snape james itd.... a podrecznik ... chyba logiczne ze mial po matce, bo do bogatych chyba rodzinka nie nalezala...

Napisany przez: Ramzes 09.08.2007 21:28

W książce nie jest to napisane wyraźnie, ale między wierszami jak najbardziej można wysnuć taki wniosek

Napisany przez: Pszczola 09.08.2007 21:32

Tak, było powiedziane, że podręcznik odziedziczył po matce. Hermiona przynajmniej tak twierdzi.
A jeżeli potrzebujesz więcej dowodów, zastanowmy się nad czymś bardziej konstruktywnym, shall we? Np. jakim cudem w podręczniku do 6-7 klasy znajdowały się zaklęcia autorstwa Snape'a, którymi już w 5 klasie posługiwali się James, Syriusz i połowa Hogwartu? Syriusz powiedział w IV tomie, że Snape znał więcej klątw w pierwszej klasie niż ci z siódmej. Założe się, że mały Severus już w pierwszych latach kariery szkolnej układał swoją tłustą główkę na podwędzonej mamusi kopii "Advanced Potion Making", gdy kładł się do snu.

Jeszcze jakieś wątpliwości?

Napisany przez: abstrakcja 09.08.2007 21:53

Żadne... w pewnym momencie zastanawiałam sie, czy ktos zna HP lepiej ode mnie.. Teraz nie mam watpliwosci, kurde, wy na kazde pytanie znacie odpowiedz, przerastacie mnie. ;P Ale to dobrze.. bedziecie mnie naprowadzac na wlasciwa droge.
Owczarnio - moze bys polaczyla ten temat z 'niedosiągnięciami' i otworzyla go na nowo? Byłby z pewnoscia bardziej płodny, bo tutaj wydaje sie nikt nie bedzie mial nic wiecej do powiedzenia.

Napisany przez: owczarnia 10.08.2007 00:23

Połączyłabym ten temat z niedociągnięciami, gdyby traktował o niedociągnięciach. A tak, ponieważ tu nie ma nic więcej do powiedzenia, po prostu go zamknę. Przed założeniem następnego proponuję zaś nieco lepiej zapoznać się z treścią książek...