Poniższe informacje pochodzą z http://www.imdb.com/register/?why=boardsread i nie zostały (oraz prawdopodobnie do samej premiery nie zostaną) potwierdzone przez Warner Bros. Jednakowoż osoba, która je zamieściła jest ponoć wysoce wiarygodna i twierdzi ona, ta osoba, że jest to streszczenie/wyciąg ze scenariusza. Samo info, jak się przekonacie, brzmi rzeczywiście bardzo prawdopodobnie. Sprzedaję jak kupiłam, tłumaczyłam jak leciało, czasem tylko nieco poprawiając wyjątkowo już karkołomne stylistycznie konstrukcje.
Tak więc.
W "Harrym Potterze i Zakonie Feniksa" nie ujrzymy:
- quidditcha
- Zgredka
- Rity Skeeter
- Żonglera
*
1. Napisy początkowe pojawiają się na tle białego pokoju pełnego drzwi, korytarzem prowadzącym do ostatnich drzwi biegnie człowiek, Harry budzi się na placu zabaw widzianym już w "Więźniu Azkabanu" - siedzi na huśtawce, w ręku trzyma Proroka Codziennego.
2. Widzi Dudleya żegnającego się ze swoimi kumplami i idzie za nim, pojawiają się dementorzy.
3. Harry walczy z nimi, następnie pani Figg odprowadza jego i nieprzytomnego Dudleya do domu. Po drodze opowiada co się dzieje w magicznym świecie i wspomina o lekceważeniu sytuacji ze strony Ministerstwa.
4. Harry idzie do domu i opowiada Dursleyom o całym zdarzeniu. Przez okno wlatuje kilka sów, w tym wyjec.
5. Dursleyowie zabierają Dudleya do szpitala, Harry wchodzi do salonu i widzi zebranych tam czarodziejów (Moody, Lupin, Tonks, Shaklebot oraz Arthur Weasley). Lupin i Arthur przedstawiają nowe postacie.
6. Czarodzieje wydają się śpieszyć, Tonks biegnie na górę po rzeczy Harry'ego, wszyscy wychodzą na zewnątrz z miotłami, a następnie lecą jakby uciekając przed pościgiem, do Londynu i przez miasto. Lądują w ciemnym i raczej strasznym zaułku, znikąd pojawia się numer 12, Harry wchodzi dzięki notatce od Dumbledore'a.
7. Harry widzi (zwiedza?) stary, budzący grozę dom, widzi Stworka patrzącego na niego i znikającego.
8. Nagle portret kobiety zaczyna wrzeszczeć, pojawia się Syriusz Black, ucisza obraz, a następnie bardzo ciepło wita się z Harrym.
9. Harry i Syriusz idą do kuchni, gdzie są już wszyscy. Harry dowiaduje się wszystkiego, co potrzebuje wiedzieć.
10. Harry idzie do swojego pokoju razem z Ronem, Hermioną i Ginny. Tam dyskutują o członkach Zakonu oraz czym też może być ta tajemnicza broń.
11. Następnego ranka Harry budzi się i schodzi na dół do jadalni, gdzie widzi wszystkich sprzątających i wyrzucających różne rzeczy. Harry podchodzi do Syriusza i omówione zostaje drzewo genealogiczne Blacków. Pokazana jest również zdradzieckość Stworka.
12. Harry udaje się do Ministerstwa Magii z Arthurem, staje przed sądem, Dumbledore go broni. Percy, Knot, Amelia Bones, Umbridge, cały Wizengamot - wszyscy tam są.
13. Harry idzie do pokoju Hardodzioba, żeby porozmawiać z Syriuszem. Poruszająca, osobista rozmowa o Hogwarcie, rodzicach Harry'ego i przyszłości.
14. Harry wraca do Hogwartu, w pociągu poznaje Lunę.
15. Harry po raz pierwszy widzi Testrale, nikt prócz Luny mu nie wierzy.
16. Przemowa Dumbledore'a. Brak Hagrida przy stole dla nauczycieli, Umbridge przerywa, straszy uczniów konsekwencjami łamania jej zasad i dekretów, wprowadza zakaz na wszystkie kluby, w tym quidditcha.
17. Pierwsza lekcja z Umbridge, Harry traci panowanie nad sobą i dostaje szlaban.
18. Harry rozmawia z Deanem, Nevillem, Seamusem i Ronem na temat tego, co wyczynia Umbridge. Seamus i Harry kłócą się. Harry idzie spać wściekły.
19. Harry ma wizję, idzie do Dumbledore'a, który przekonuje go aby zaczął brać lekcje Oklumencji ze Snape'em po Świętach.
20. Harry idzie na swój koszmarny szlaban do Umbridge.
21. Harry, Hermiona i Ron zaczynają w tajemnicy planować GD.
22. Harry idzie do kominka w Pokoju Wspólnym Gryffindoru, gdzie za pomocą proszku Fiuu rozmawia z Syriuszem i Lupinem na temat pomysłu z GD. Stworek zostaje również pokazany w tej scenie. Syriusz i Lupin mówią Harry'emu o Pokoju Życzeń.
23. Hogsmeade. Harry wygłasza, ku ogólnemu aplauzowi, swoją mowę, Hermiona rozdaje monety mające powiadomić wszystkich o kolejnym spotkaniu. Jest tam też Cho i Aberforth, wszyscy. Pokazana jest scena z przelatującą na tle zmieniającej się pogody Hedwigą i odbywają się pierwsze zajęcia GD.
24. Harry'emu śni się atak na Arthura Weasleya i wszyscy udają się wprost do szpitala, przez świstoklik, z biura Dumbledore'a.
25. Dowiadują się, że z Arthurem wszystko w porządku i postanawiają zostać na ferie świąteczne w Londynie.
26. Harry i Weasleyowie jadą do Grimmauld Place, pojawia się Snape aby powiedzieć Harry'emu o lekcjach Oklumencji, wywiązuje się kłótnia pomiędzy nim (Snape'em) i Syriuszem.
27. Podczas kolejnej wizyty u Arthura w szpitalu, trio plus Ginny wpadają na Lockharta, który zabiera ich do swojego pokoju, gdzie widzą Nevilla i poznają jego historię.
28. Po krótkiej rozmowie Syriuszem i otrzymaniu zapakowanego (i nieotwartego) lusterka, Harry wraca do Hogwartu.
29. Drugie spotkanie GD. Na koniec lekcji Harry całuje się z Cho.
30. Profesor Trelawney zostaje zwolniona, jej posadę otrzymuje Firenzo dzięki pomocy Dumbledore'a. Umbridge się wścieka.
31. Harry idzie na pierwszą lekcję ze Snape'em.
32. GD zostaje nakryte przez Umbridge i jej pomagierów. Harry zostaje złapany i zaprowadzony do gabinetu Dumbledore'a, Dumbledore ucieka, mówi Harry'emu aby ten ćwiczył oklumencję.
33. Krótka scena w bibliotece, trio rozmawia o lekcjach.
34. Harry idzie do gabinetu Snape'a na drugą lekcję, po jego wyjściu widzi Myślodsiewnię, odwiedza wspomnienie. Snape wraca, dostaje szału i przestaje udzielać Harry'emu lekcji.
35. Harry rozmawia z Syriuszem o swoim ojcu, ale w momencie, w którym Umbridge już miała go nakryć, Fred i George odwracają jej uwagę, a następnie wśród wiwatów opuszczają Hogwart.
36. Pokazana jest szkoła w kompletnym chaosie, bez Dumbledore'a. Kilka zabawnych scen z Flitwickiem, między innymi.
37. Harry idzie na swoją pierwszą randkę z Cho, ale w połowie ich spotkania widzi Hagrida wchodzącego do swojej chatki. Mówi Cho, że chce iść go odwiedzić, Cho jest zła i zrywają ze sobą.
38. Harry widzi Rona i Hermionę także idących w stronę chatki Hagrida, wchodzą.
39. Hagrid opowiada im o swojej wyprawie (retrospekcja).
40. Hagrid zabiera całą trójkę do Graupa, natykają się na centaury, które są wściekłe z powodu zdrady Firenza.
41. Harry zasypia na Zaklęciach i widzi we śnie torturowanego Syriusza.
42. Harry próbuje odnaleźć kogoś z Zakonu, ale nie może. Idzie do kominka aby porozmawiać z Syriuszem, ale zastaje tylko Stworka, który mówi mu, że w domu nikogo nie ma.
43. Umbridge nakrywa Harry'ego i jego przyjaciół, grozi im. Ci wymyślają podstęp, zabierają Umbridge do lasu. W między czasie wchodzi Snape i ignoruje próby przekazania mu komunikatu o Syriuszu przez Harry'ego.
44. Umbridge widzi Hagrida i nakazuje swoim pomocnikom aresztować go. Pojawia się McGonagall i również zostaje zaatakowana.
45. Umbridge próbuje zastraszyć całą grupę, ale zjawiają się centaury i Graup.
46. Przyjaciele lecą na testralach do Ministerstwa na ratunek Syriuszowi.
47. Na miejscu wszystko jest ciche i opustoszałe. Biegną do Departamentu Tajemnic i tam zaczyna się akcja. Pojawiają się Śmierciożercy, Ron zostaje zaatakowany przez mózgi, Hermiona oszołomiona...
48. Pojawiają się członkowie Zakonu Feniksa, rozpoczyna się magiczna walka. Rozbija się przepowiednia.
49. Pojawia się Dumbledore i włącza się do walki.
50. Ginie Syriusz . Wszystko cichnie, słychać tylko smutną muzykę.
51. Harry biegnie za Bellatriks aby ją zabić, pojawia się Voldemort.
52. Pojawia się Dumbledore, dwaj najwięksi czarodzieje wszechczasów pojedynkują się.
53. Knot wraz z kilkoma innymi czarodziejami widzą Voldemorta tuż przed tym jak ten znika.
54. Dumbledore i Harry wracają do Hogwartu, Dumbledore wyjaśnia wszystko Harry'emu.
55. Harry opuszcza jego gabinet pogrążony w głębokiej depresji, biegnie do Nicka aby porozmawiać z nim o śmierci.
56. Harry idzie do Hagrida, rozmawiają o przyszłości, później Harry idzie nad jezioro z Hedwigą. Na sekudnę pojawia się odbicie psa, następnie ekran robi się czarny...
57. Napisy końcowe - tym razem na tle drzewa genealogicznego Blacków.
58. Po napisach scena w pociągu z Hogwartu: Malfoy podchodzi do Harry'ego razem ze swoimi gorylami i zaczyna mu grozić (za wsadzenie do więdzienia jego ojca). Pojawiają się członkowie GD i robią z Malfoya miazgę zaklęciami. Harry patrzy na nich i wie, że nie jest sam.
Więcej informacji na stronie: http://online.freeware.info.pl
Cóż, wygląda to dość wiarygodnie. Skróty w fabule wydają się bardziej..zrozumiałe niż w CO. Tylko dlaczego Harry tak wcześnie dowiaduje się o Oklumencji?
Jeżeli scenariusz naprawdę tak teraz wygląda (doniesienia z IV filmu okazały się raczej chybione), zapewne niejedno się zmieni. Często pierwotny plan znacznie odbiega od ostatecznego efektu.
Szkoda, że nie ma Dobby'ego. Ale gdyby jeszcze jego mieli robić komputerowo, film ukazałby się za 2 lata, a nie za rok.
Mam nadzieję, że odtwórca roli Dumbledore'a nie będzie już tak...porywczy jak w ostatniej części.
JA ICH CHYBA PODAM DO SĄDU O ZNIESŁAWIENIE!!!!!!!!!!!!!! Nie będzie quidditcha, Rona na miotle, Zgredka Okrajają tą ksiazkę strasznie. No ale muszą Zgadzam sie, ze ogólny zarys jka na chwilę obecną zapowiada sie obiecująco. Ciekawe tylko, czy gotowy produkt, będzie wierny projektowi.
A które doniesienia z czwartego filmu okazały się chybione?... Te, co ja czytałam, jak najbardziej się potwierdziły .
Btw, jeśli to są rzeczywiście wiarygodne informacje, to nie ma mowy o pierwotnym planie. To byłby plan ostateczny i wiążący, jakiekolwiek zmiany jeśli już, to drobne. Film kręcony jest już od sześciu miesięcy, na jesieni ma pokazać się pierwszy trailer.
Ale jak de facto będzie - oczywiście zobaczymy dopiero za rok .
Jak pisałem, że nie będzie Rity, to nikt mi nie wierzył
Nie przeczytałem całego scenariusza, a już kilka punktów (i brak innych) mnie zdenerwowało. Czarno widzę.
Myślałam, że będzie gorzej. W sumie wszystkie główne wątki zostały zachowane, zmiany nie są wielkie i nawet do zniesienia.
@Ronald
A ja się cieszę, bo sekwencje z quidditchem mnie niezmiernie nudziły.
Jeśli chodzi o quidditch, to tu popieram Ronalda - Weasley is our king usłyszane przez Harry'ego i Hermionę wychodzących z lasu jako pieśń zwycięstwa było chyba jednym z najlepszych momentów w książce...
Racja, lubię Quidditch, ale już dość będzie fajerwerków bez dodatkowych wątków. W czwartym filmie mieliśmy wystarczająco dużo tego sportu.
Owczarnia, chodzi głównie o to, że nie miało być np. Balu Bożonarodzeniowego,a potem było go aż za dużo. miał myć W.E.S.Z..... chociaż może był potem? E, tylko raz oglądałam IV część.
Szkoda, że nie będzie Rity, prawda. Ale rozdrabnianie się na kolejne wątki zabije film. Mam przynajmniej nadzieję, że ten będzie dłuższy od poprzedniego. I niech dadzą temu jakiś kręgosłup, coś co będzie się powtarzało jak w trójce. Tam był wątek czasu, ruchome obrazy, Dementorzy, Wierzba & ptaszek, kurczone głowy Cały czas gdzieś się przez film przewijały. Takie rzeczy tworzą klimat filmu. W CO tylko scena nauki tańca była jako-tako oryginalna. Teraz powinni wykorzystać sny o korytarzu (biały!??), Snape'a powinni więcej dać, jakieś światła przypominające Myśloodsiewnię tańczące na ścianiach, itd. Ważne rzeczy, ale żeby się przewijały przez film.
No i muzyka. Williams był świetny, jego następca - nie.
Ciekawe czy pokażą zamknięty złoty medalion, na który się natknięto podczas sprzątania GP. Jeżeli tak, będzie to znak, że rzeczywiście pani Rowling może chcieć go wykorzystać w VII części. Wiecie, R.A.B, Horcruxy i te sprawy.
Biały pokój też mnie nurtuje, jeśli mam być szczera. Może się ktoś przejęzyczył ?...
Quidditcha szkoda, ale faktycznie, może w końcu zejdą z tych efektów specjalnych trochę. Smoka na zastępstwo chwalić Boga tu nie ma, więc jest szansa . Chyba, że uprą się przy maksymalnej widowiskowości walki w Ministerstwie (oby nie).
Btw, miało nie być Balu? I W.E.S.Z. miała być?... Eeee, coś jakieś dziwne źródła masz, Pszczoła . W.S.Z.Y. od pierwszych przecieków wiedziałam, że nie będzie, a o balu to się tak rozpisywali, że hej...
A ja też czytałam gdzieś, przed premiera czwórki, że balu nie będzie. Nie pamiętam niestety gdzie, ale jestem pewna, że tak było.
Oj tam, bo Wy w złych miejscach czytacie . Sensowne info mają tylko duże portale HP, i to zagraniczne w dodatku. Jeśli znajdziecie coś na MuggleNecie, Leaky Cauldronie, HPANie albo Snitch Seekerze - możecie być pewni wiarygodności tych informacji. Jeśli coś jest póki co jedynie plotką, na pewno to zaznaczą. Info z IMDb odnośnie scenariusza zamieszczone tutaj mam akurat od redaktorki naczelnej newsów na SnitchSeekerze, która je dostała i sprawdziła źródło.
Przeczytałam to najpierw na hp.org.pl, a potem na Veritaserum albo LC, skąd informacja była wzięta. Pochodziła od dzieciaka jakiegoś współscenarzysty ponoć.
Ee, ale chyba podali, że to ściema może być? No i dementi (nomen omen ) się musiało jakieś pojawić... Z czystej ciekawości: pamiętasz, kiedy to mniej więcej było? W jakim miesiącu chociaż. To przejrzę archiwa. Poczułam się zainteresowana, bo TLC, Veritaserum i resztę trzepię codziennie, wszystko o czwartym filmie takoż śledziłam od samego początku. I nic sobie o tym co mówisz nie przypominam... http://forum.wodz.dmkproject.net/viewtopic.php?t=156 nawet prowadziłam taki mini serwisik informacyjny na temat HPiCO, pierwsze info jak widzę wklejałam w lutym 2005. I już pisałam, że Zgredka i Mrużki nie będzie, będzie za to mocno dekoracyjny Bal Bożonarodzeniowy. O braku W.S.Z.Y. też widzę informację, 01 marca 2005 podana.
Edit: póki co, dogrzebałam się http://www.the-leaky-cauldron.org/#article:5241. Wywiad z Bonnie Wright (Ginny Weasley) z 21 listopada 2004r. Mowa w nim o scenie tańca z Balu, czyli wiadomo już było, że będzie.
No rzeczywiście; niektóre źródła są w 100% wiarygodne, a niektóre są po prostu domysłami i wymysłami innych, którzy robią i piszą wszystko, żeby tylko im uwierzono...nie mają zajęcia po prostu
Owczarnia, jeżeli premiera CO była w listopadzie, to stawiałabym na jakieś pół roku, rok wcześniej. To było wtedy kiedy pojawialy się pierwsze zdjęcia. hp.or.pl nie ładuje mi się złosliwie, więc nie sprawdzę.
No to masz, spójrz w mój edit wyżej. Znalazłam info z 21 listopada 2004, równiusieńki rok wcześniej - i już jest mowa o Balu . A pół roku wcześniej to już w ogóle, zdjęcia były . Idę kopać dalej .
Edit: http://www.the-leaky-cauldron.org/index.php?articleID=3943 - informacja o tym, że WB szuka dziewczynek do ról Padmy i Parvati Patil do HPiCO. Łącznie z silnym przypuszczeniem, że może to oznaczać tylko jedno: Bal Bożonarodzeniowy zostanie ujęty w filmie. Data: 9 grudnia 2003. Mowa oczywiście cały czas o TLC.
No nie! Nie będzie Quidditcha?? Juz w 4 cześci mnie to wkurzyło że nie były w zasadzie pokazane MŚ a teraz nie będzie Weasley jest naszym królem??
tak to jest niestety... im grubsza książka tym trudniej wszystko pokazać... a 5 część najgrubsza, więc trudno byłoby sprostać oczekiwaniom wszystkich ludzi ja poczekam na film, obejrze i wtedy sie o nim wypowiem
Cóż... Nie było Zgredka w 4 to jakoś zniosę, że nie będzie go i w 5...
No ale pożyjemy, zobaczymy, ocenimy.
Ciekawe jak będzie wyglądała VII część? Będzie tam tyle wątków, a książka ma być równie gruba jak ZF, że może powinni wziąć przykład z takiego Kill Bill? Dwie części tworzące całość, ale wchodzące do kin w odstępie paru miesięcy? Więcej by na tym zarobili niż stracili.
A scenariusz zawsze się zmienia podczas kręcenia. Oczywiście w przypadku adaptacji książki to nie tak łatwe, ale jeszcze kilka scen wytną, kilka dodadzą.
Kill Bill vol 1 sprawdzał się jako film odrębny. Na upartego dwójka takoż. A pociachanie na dwie części spójnej powieści nie przyniosłoby raczej pozytywnego efektu. Po pierwsze ludzie, którzy książki nie czytali, mogliby miec niesamowity problem ze zrozumieniem akcji, wyposazonej w wiele wątków pobocznych. Po drugie fani, w tym i ja zapewne, nie mogliby się doczekać drugiej połowy, tak, jak teraz nie mogą doczekać się kolejnego filmu.
Ale pomyśl jaki głód i osierocenie nastąpi po publikacji VII tomu! Im dłużej pociągnie się legendę Harry'ego, tym więcej pieniędzy zarobią.
Nie musi być nawet mnośtwo watków pobocznych. Byleby tylko nie lecieli z akcją na łeb na szyję jak w ostatnim filmie.
A Kill Bill dla mnie to spójna całość.
Patrz na Władcę Pierscieni albo ostatnich Piratów (chociaż czy tutaj rozdzielanie filmu było dobrym pomysłem?). Jest jeszcze Matrix ;P
A teraz na serio: miło by było obejrzeć jeden a dobry film (ja tam mogę nawet 4 godziny w kinie wysiedzieć), ale mam wrażenie, że akcja VII tomu może się rozciągnąć na np. 2 lata, a nie jak do tej pory rok. Może będą jakieś punkty przełomowe w akcji? http://przewodniki.wypoczynek.turystyka.pl/wyprawy.html
Książka jeszcze nie napisana, a ja tutaj o scenariuszu!
Po prostu nadal boli mne IV film. A można było spokojnie sporo powycinać i zachować poziom (tak jak w III).
Podział "Władcy" wygenerowany został przez podział na tomy, co jest całkiem logiczne, moim skromnym zdaniem. Matrix to inna para kaloszy, druga i trzecia część mają się nijak do poziomu jedynki.
"Więzień" był wg mnie najlepszym filmem z serii, który nakręcono dotychczas. Cuarón, jako jedyny z reżyserów, nie obawiał się odejścia od familijnego schematu i taniej widowiskowości na rzecz rozwoju psychiki bohaterów. Szkoda, że Newell nie poszedł właśnie w tą stronę.
a gdzie sumy? gdzie wyczarowanie patronusa przed komisją egzaminacyjną?
oj żeby mi tego nie wycieli
i ciekawią mnie te zbliżenia na drzewo genealogiczne Blacków
Wieter, masz racje. tam nei było nic o sumach. A to przecież ważne. Jak maja potem zdawac OWUTEMY, skoro sumów nei będą zdawać? stanowczo nei podoba mi się to co wycinają. Już by lepiej zrobili 4 godzinny film, ale oddajacy 90% ksiazki, nie 50%. POza tym taki chłam jak "Alksander" trwał 4 godziny, to Hp tez moze
Hehe...Ronald, zgadzam się z tobą. Jak nie bedzie sumów, nie bedzie w potem w 6 części filmu wyników, więc nie bedzie 5 z eliksirów dla Harry'ego i Rona, więc nie bedzie tego,że Harry nie kupi książek do eliksirów, więc i zapoznanie się z Księciem Półkrwi... i po książce !!!!!!! I po całej akcji filmu!! Nie mogą tego zrobić, po prostu nie mogą...
To, że większość użytkowników tego forum przeczytało szóstą część HP, nie znaczy wcale, że reżyser i scenarzysta piątki to zrobili.
Fakt, ale Hazel, no oni musża już troskzę mysleć, o tym, że to nie jest ostatnai cześc. Pzoa tym chyba pani R ma jakiś włyp na adaptacje filmowe soich poweiści, nie?
Teoretycznie tak.
Ale, jak w większości przypadków, wszystko rozbija się o kasę. Jeśli Rowling sprzedała prawa do ekranizacji, to jak się producent zaprze, to może sobie zmieniać, co mu się podoba.
Tak. Ale z jej zdaniem liczyć się muszą. Jak by nie było jest autorką i to jej pomysły sworzyły HP.
Nigdy nie było w filmie egzaminów, więc nie dziwie sie, że teraz też ich nie ma. To znaczy, ze wspomnienie Snape'a również będzie zmienione.
Hazel, Tolkien ponoć żałował, że "Władca" jest podzielony na tomy.
Jasne, wiem o co Ci chodzi. Nie ma logiczniejszego podziału niż rozróżnienie na tomy. Teraz chcą jak najszybciej nakręcić nie za długie filmy, bo aktorzy im rosną z dnia na dzień. Kiedy będzie premiera VII filmu? Optymistyczna wersja to 2011. Daniel będzie miał wtedy ile? 22 lata? Może wtedy uznają, że więcej się nie zestarzeją i nakręcą dłuższy film?
Rowling traktuje zwykłe egzaminy też trochę po macoszemu, nigdy nie dostaliśmy dokładnego opisu ich przebiegu (coś tam było, ale tylko zaznaczone). NAtomiast SUMy są dość ważne i byłoby lekką ignorancją ich pominięcie.
No wąłsnie. SUM-y są bardzo ważne, tak samo porady zawodowe. SUM-y będa miały bezposredni związek z OWUTEM-ami, a porady zawodowe z epilogiem.
Pszczoła> czytałem jakis tam wywiad zkims ważnym od filmów HP i mówił on, że premierę 7 filmu przewiduja w 2010 roku.
BTW: Ciekawe jak przedstawia epilog w filmie.
EDIT: na filmweb.pl pokazują, ze premiera Księcia ma się odbyc 8 listopada 2008 roku.
SUM-ów nie będzie, niestety. Przynajmniej z tego, co wiadomo.
A odnośnie wpływu Rowling na ekranizacje, to w kontrakcie ma zastrzeżone, że może się wtrącać - i jeśli coś wybitnie jej nie odpowiada, robi to. Na przykład w "Więźniu Azkabanu" postawiła veto kilku pomysłom reżysera i musiał odpuścić . Btw, "Więzień" jako jedyna z dotychczasowych ekranizacji doczekał się od autorki HP słów: "jestem całkowicie zadowolona".
Scenariusz jest O.K. Ale nie będzie ślizgońskieg piosenki "Weasley jest naszym królem''? Nie będzie quiditcha? Trochę skrócili książkę. Ale tak widocznie musieli. Jest za długa, a poprzednia część była krótsza a film trwał 3,5 godziny. Skoro muszą to trudno. Mam nadzieję, ze film i tak będzie cool.
No i informacje zaczynają się potwierdzać... http://www.mugglenet.com/app/news/show/310.
Ogólny projekt wygląda obiecująco. Cieszy mnie, że ma być pokazana kłótnia Snape'a z Blackiem (gdzieś czytałam, że jej nie będzie).
Mieszane uczucia mam co do "białego pokoju" - dżizys, dlaczego biały?!
Szkoda, że ostateczna rozmowa Harry'ego z Dumbledore'em zapowiada się na spokojną i melancholijną (czyżby nie chcieli dzieciom pokazywać niegrzecznego chłopca na ekranie?)
Co do kręgosłupa, jaki film powinien posiadać - o czym pisała już Pszczola- to miejmy nadzieje, że zbudują go z głową wykorzystując wizje Pottera... no i muzyka, muzyka, muzyka... film może albo wiele stracić, albo wiele zyskać tylko dzięki niej.
Mam nadzieję, że nie puszczą akcji na łeb na szyję ( jak to było w CO) - dzięki Bogu nie ma już tutaj smoków i innych krzykliwych obrazków - które można by przerobić na szarpiącą układ nerwowy paćkę efektów specjalnych - Czara Ognia mnie pod tym wzglęgem ZBOMBARDOWAŁA!
Cześć 5 jest bardzo tajemnicza i ma klimacik... kurde błagałm więc, niech nie robią z tego efekciarskiego widowiska. Niech się ciągnie nutka grozy ( jak w WA) i łaczy poszczególne wątki jakoś ŁADNIE.
Scena śmierci Syriusza już z samego opisu mi się podoba - więc jeśli tak własnie będzie wyglądać...
masz racje. odbieraja to co najfajniejsze. jak nie zamierzaja zreazlizowac ksiazki tak jak byc powinna to po co sie biora za partactwo. taki "film" to jest gorzej niz znieslawienie i gorzej niz kradziez. i tak pewnie wiekszosc faktow zmienia ze nie bedzie wiadomo o co chodzi
Przedewszystkim film jak zwykle będize trwał niewiele ponad 2 godziny a to za mało. W tej kwesti nic się nie może zmienić. Samo usunięcie Quidditcha to najlepszy pomysł jaki przyszedł twórcom filmu do głowy, dość już głupawych scen z tłuczkiem lecącym z taką siłą że na miejscu powaliłby smoka;p
Ta wizja scenariusza mi odpowiada.
Heh, Hagrid jaki tekst ... "(...)dość już głupawych scen z tłuczkiem lecącym z taką siłą że na miejscu powaliłby smoka;p" ...
Ja juz czekam na ten film od kiedy skonczylem ogladanie HPiCO...Nie moge sie go doczekac jak zadnego...
Cóż, musze przyznać, że Hagrid ma trochę racji - sceny z Quidditchem są zawsze efekciarsie - a ja mam takich serdecznie dosyć po oglądnięciu HP i CO.
Może to i lepiej, że skupią się na czymś innym w filmie... oby skupili się na tym co WAŻNE.
Matko jak ja bym chciała, żeby piątka choć odrobinę przypominała klimacikiem trójkę (wzdycha)
Ja nie wiem co Wy w trójce widzicie? dla mnie to był najgorszy nakręcony film o Potterze. Taki nijaki.
Nijaki? To była jedyna część, która miała klimat .
najlepsza! i książka takoż.
Zgadzam się, że trzeci film był najlepszy ze wszystkich dotąd nakręconych. Tutaj nei raziły aż tak bardzo niezgodności z ksiażką, za to oddany był najlepiej mrocnzy i tajemniczy klimat książki. Cuaron(to sie chyba tak pisze ) odszedł od słodkich filmów familijnych jakie stworzył Columbus. NIE mówię, że były do bani, jednak u Chrisa nie można było wyczuć tego, że postaci dorastają. Kamień i Komnata sprawiają wrażenie, że są to wydarzenia z tego samego roku.
Trzeci film kładł nacisk na emocjonalny rozwój bohaterów, no i mniej było paplania jęzorem, a więcej wymownego milczenia. Poza tym historia opowiedziana w trójce zdaje się pełna, ma swój początek, swój tajemniczy rozwój i koniec, czego w ogóle nie można dostrzec w filmie 4 - ten wydaje mi się zbieraniną poszczególnych epizodów, dla kogoś kto ksiązki nie czytał, może być to nieco niezrozumiałe. Wątek jakiś taki pourywany...
Jeśli chodzi o dwa pierwsze to faktycznie były one familijne. Miło się ogladało, lekko i przyjemnie... ale gdzieś po głowie tłukło mi się, że w dużej mierze jest to dość pospolite. Nie zaskakuje zanadto, nie intryguje (przynajmiej mnie, jako widza dorosłego - a mam wprawę w oglądaniu filmów przeznaczonych dla widzów młodszych i musze przyznać, że moje zdanie wielokrodnie pokrywało się ze zdaniem młodszych członków rodziny)
Więc... cóż, filmy całkiem fajne ale nie pozostawiły po sobie jakiegoś szczególnego wrażenia. Natomiast trójka...heheh... to po jej obejrzeniu właśnie zdecydowałam się przeczytac serię ( to chyba dobrze świadczy o filmie? )
E tam. Ja i tak zostaję przy swoim. Jednakże muszę przyznać, że trzecia część książki była chyba najlepsza. Co nie oznacza, że to samo muszę myśleć o filmie.
Może i był dobry, jednak na mnie nie zrobił większego wrażenia, nie wiem czemu, ale mimo głosów obóżenia na CO, mi czwórka się najlepiej podobała. Może i jestem dziwna, ale co mi tam.
A mnie się wcale trzecia część książki nie podobała najbardziej, film za to tak . Czwórkę zepsuło kilka rzeczy, w tym smok oraz włoski Harry'ego. Ble.
Och, mi się chyba najbardziej podobał Zakon - może dlatego, żw był najdłuższy? A może dlatego, że wydawał mi się najbardziej ... ee... kryminalny? Walka z ministerstwem (znaczy z wiatrakami) kobminujący coś w ukryciu Voldy, owiane tajemnicą działania Zakonu... dziwne zachowania niektórych ludzi (Podmore) tajemnicze śmierci (Bode), niespodziewane ataki (Weasley) ... zniknięcie najważniejszej postaci ze sceny i pojawienie się jej niespodziewanie pod sam koniec... no i mocne zakończenie, bez żadnych flaków w oleju (lubię nawet ckliwe sceny i lubię sobie uronić łezkę, ale nienawidzę banałów, a np. pod koniec 6 HP zawiało mi banałem. Strasznym banałem, i to w dodatku patetycznym)
Taaa... chyba tom 5 podobał mi się najbardziej jeśli chodzi o konstrukcję i rozwój wydarzeń.
Jeśli o filmy chodzi, to trójka wydaje mi się niedoścignionym, jak dotąd, wzorem - ale to tylko moje subiektywne zdanie. Natomiast czwórka nie ma wewnętrznej spójności, jakby czegoś w niej brakowało - nie wiem, może to po prostu zbombardowanie widza efektami specjalnymi zaburza odbiór całej historii? Ja siedziałam w kinie przez te dwie godziny dosłownie wbita w fotel - jakbym pędziła górską kolejką. Według mnie akcja filmu nie może być ciągle na najwyższych obrotach, powinna wznosić się i opadać. Pulsować - wtedy element zaskoczenia odnosci stuktotnie większy efekt, niż ciągłe trzymanie nerwów na postronkach.
Takie moje sktromne zdanie.
A zobaczymy, jak wypadnie piątka - dużo jest tu do obcinania, bo przecież nie przeniosą wszystkiego na ekran. Trochę się boję jak to wypadnie - czy uniosą ciężar tak złożonej opowieści nie niszcząc samego sedna. Czy będa wiedzieli na czym faktycznie powinni skupić uwagę, jak pociągnąc wątęk by nie stracił on ze swej tajemniczości i by był widoczny jako nuta przewodnia w całym filmie.
Kurcze... nie wiem, czy sprostają wyzwaniu.
Ja mam cichą nadzieję, że Zakon Feniksa będzie moim ulubionym filmem XD
Chociaż książka, jak dla mnie nie była za bardzo efektowna, nudzil mnie początek.
Za to nie wiem, co Wy się tej Czary Ognia czepiacie. Harry według mnie wyglądał normalnie, przynajmniej bardziej normalnie niż w Zakonie ( z tego co widziałam na zdjęciach to koszmar). A smok.. no może niepotrzebnie dorabiali tą scene, ale przecież to aż tak bardzo nie przeszkadzało, reszta, przynajmniej dla mnie, wydawała mi się spoko, może niektóre momenty były trochę wymuszooone, ale film i wszystkie efekty zrobiły na mnie wrażenie. ^^ o matko, się rozpisałam.
Cóż, każdy ma swoje zdanie... osobiście nie twierdzę, że Czara była do bani - podobała mi się, ale... ma pewne "ale", których nie lubię.
Nudził cię początek Zakonu??? Atak dementorów, listy z ministerstwa, przybycie straży do domu Durskleyów?
Toż to było bardzo ciekawe, jak dla mnie, od samego początku zaczęło "się dziać".
No, ale nie licytujmy się - bo jak zwykle nie na temat gadkę rozwijam
Najwyraźniej mamy skrajnie różne spojrzenia na filmy i ksiązki
Nie, nie, nie. Nie chodziło mi o ten początek.
Chodziło mi raczej o to jak Harry i cała reszta przebywała w domu Syriusza. Jakoś mnie to niepociągało i wiele osób, które zapytałam, to uważają że to jest na prawdę nudne i na początku zniechęciły się do książki.
a mi się to podobało. Mam nadzieję, że ekranizacja Zakonu będzie lepsza od Czary Ognia, która osobiście podobała mi się najmniej.
Hmm.... caly czas gadacie ze nie bedzie Skeeter prawie (no nie taki caly ) ale.... przecierz wybrali juz aktorke nie wiem tera imienia ale no faktem jest ze ja wybrali .... co znowu znaczy ze zagra w filmie.
Hmm.... przpomnialo mi sie znowu ze zagrala w 4 czesci a nic o piatej nie mowili ...... mij blad ....czyba nie zagra....
to w końcu będzie czy nie będzie?
Na razie nic nie wiadomo. Ja nie spotkałam się z żadną wiadomością że ma ona być lub nie być.
Może nie wprowadzali zmian, skoro brak jakichkolwiek wieści
(a może poprostu ja jestem niedoinformowana).
skoro nic o niej nie wiadomo ani nic o niej nie mówią to chyba nie będzie... Ale najlepiej niech się Owczarnia na ten temat jako specjalistka wypowie :]
Na filmweb.pl podają Mirnadę Richardson w obsadzie Zakonu Feniksa, więc moze jedna Rita S pojawi się w filmie. Oby, bo film by wiele stracił.
O matko, ale głupia jestem.
Aylet> Nie, nie głupia, a mało spostrzegawcza
BTW:
Owca> Wzięłaś rozwód z estiejem? Mam nadziję, że nei bo to by było straszne i przerażające
Czemu przerażające? Owszem, jesteśmy rozwiedzeni, choć to on wziął rozwód ze mną .
oj nie taka sliczna z was para była :P
Jak to czemu przerażające? Byliście taką piękną parą. Wspaniale było patrzeć jak rozkwitacie Miałem być Waszym świadkiem na ślubie (choć nikt mi nie powiedział kiedy się odbył), a tu co. Oj nie dobry estiej !!! A można chociaż poznać powody Waszego rozwodu? Czy jest to może dla Ciebie zbyt trudne opowiadać o tym teraz, kiedy to stało się tak nie dawno?
a ja byłam bridesmaid... ach, kiedy to było .
ps. ot, ot, ot, ot, ot! ;p.
Owczarnia, ale kto zawinił ?? Ty czy estiej?
O.o
Owczarnio, nic im nie mów!
Jazgot normalnie, jak na bazarze...
Mi miło powitać Szanghajską Niespodziankę, jak również Faceta po przejściach.
Nie wnikam.
Wina leży zawsze po obu stronach, i tego się należy trzymać moi kochani .
A teraz sio z offtopem, bo nas Emo tu powyrzyna .
Emo też sie właczyła, więc może tym razem będzie bardziej pobłażliwa
emo> Nie żadne bridecośtam tylko DRUHNĄ bądź ŚWIADKOWĄ, w Polsce jesteśmy, to po polsku się wyrażaj
Dla offtopów nie będzie litości
a teraz już koniec, dość, co tam nowego o ZF słychać, owczarnio?
Słychać, że 20 listopada ma być na HBO sneak peek, czyli pierwszy rzut okiem na film. Nie mam bladego pojęcia, czy również w Polsce. Posiadam HBO co prawda w swym telewizorze, ale śmiem wątpić, czy i u nas to dadzą. Ale z pewnością jeszcze tego samego wieczoru pojawi się w sieci.
Ptftappffaa...łeee... a ja nawet nie posiadam HBO polskiego... buuu...
Ale pewno w sieci się pojawi (oby od razu !) a jak nie... /buuuu/... ja to nie lubiEM stasznie czekać jak inni już moga zobaczyć.
Takie juz uroki życia w kraju, którzy nie które przygłupy uwarzają za kraj trzeciego świata
A ja i tak nie mogę przeboleć, że siódmy tom nie ukaże się 07.07.2007. Nie wiem jak można było tak to spieprzyć. To już nigdy nie będzie to samo. Nie będzie już takiej daty.
A kto powiedział, że się nie ukaże? Przesz nic nie wiadomo jeszcze.
Nie rób mi nadziei =P
Całkowicie popieram Katona w tej kwestii. Będzie jak zwykle. "Nie mogliśmy wczesniej otrzymać książki. Egzemplarz do tłumaczenia dostajemy w dniu premiery oryginału. I tak wydajemy ksiażkę szybciej niż w w neiktórych innych krajach. Chcemy zachować wysoką jakość tłumaczenia...ble, ble, ble" I inne takie bzdety. Naprawdę musiałby stać się jakiś cud po stronei brytyjskiej, żebyśmy 7 tom dostali w takim wspaniałym terminie.
W to nie wierzyłem nawet przez ułamki sekund. Myślałem o angielskiej premierze.
Aha. Jeśli chodzi o angielską premierę to niebyłbym taki sceptyczny. Jest szansa, że ksiazka pojawi się w tym terminie. Chociaz z drugiej strony patrząc, skoro oni bez tłumaczenia potrzebują tyle czasu na przygotowanie ksiazki co Polacy z tlumaczeniem, to w sumei mozna się spodziewać wszystkiego. Ale ja wolę wirzyć, że im się uda, bo wtedy i w Polsce książka pojawi się wcześniej
Strona The Leaky Cauldron dostała szczegółowy opis trailera do "Zakonu Feniksa", klatka po klatce. Ponieważ domyślam się że podobnie jak na twoj.net angielski jest tu językiem zakazanym , więc przetłumaczyłam jak to wygląda:
Musze przyznać, że trailer zapowiada sie ciekawie. Jeśłi bedzie odpowiadał temu co sobie wyobrażałem czytając ten plan to ja już nie mogę się doczekać filmu
Co do skopanego tyłka Malfoy'a to ja się wcale Oldmanowi nie dziwię
/podskakuje jak wariatka na fotelu przed kompem/
Nooo... fajnie się trailer zapowiada. Jak chcę filmu! Ja chcę FILMU JUŻ!
Skopany tyłek Malfoya? Hmm... ciekawe urozmaicenie, nie powiem , nie wnoszę sprzeciwów.
Kurczę, czytając takie rzeczy jak opis trailerów chociażby, tak się nakręcam na film, że w moich wyobrażeniach jest on jakimś cudem świata... a potem...ech...dupa.
Niech mi tego filmu nie zepsują, proszę.
Co do Oldmana, ech niech facet ma jakąś przyjemność, zanim go uśmiercą zasłonką
Ja, mówiąc szczerze, też nie mogę się doczekać filmu. I trailera też. Jakoś to wszystko wchodzi w krew, to oczekiwanie na kolejne części... I na ostatnią część książki... 07.07.2007 mówicie? Mam nadzieję, że tak
Uch, ależ oni ściemniają. Już na TLC pojawiło się sprostowanie, że ten trailer to chyba jednak nie tak będzie wyglądał.
no cóż... mam nadzieję, ze premiery nie przełożą.
ja też nie mam pojęcia. ale to w koncu świat magii, wszystko jest możliwe... chyba ze ma ktoś na to jakieś logiczne wytłumaczenie?
A co tu tłumaczyć? Minęły lata od ukazania się piatego tomu i ciągle ktoś jeszcze nie rozumie, że zasłona oddzielały świat od zaświata?
No właśnie sie zdaża, ze ktoś nie rozumie. Przez te lata jakoś nikt mi nie był w stanie tego wytłumaczyć.
Nie tylko Tobie.
Ja właściwie przed chwilą się dowiedziałam, że ta zasłona oddzielała świat od zaświata. Czytając ten fragment w książce, cały czas myślałam, jak to się stało, że Syriusz zginął za tą zasłoną?
A w ogóle, jeżeli Śmierciożercy albo ci po stronie Dumbledore'a wiedzieli, że za tą zasłoną czeka śmierć, to dlaczego nie "spychali" swoich wrogów za nią?
Boże. Nie mogę uwierzyć, że ktoś może to jeszcze wałkować.
Okej. Rowling nie napisała wprost, czym jest zasłona i co robi. Ale to kwestia prostej logiki. Sala - mówi to Dumbledore - nazywa się Salą Śmierci. Jedynym elementem wyróżniającym się w tej sali jest zasłona. Wniosek - to ona ma coś wspólnego ze śmiercią.
Po drugie: Syriusz wpada za zasłonę. Lupin twierdzi, że zginął. Dumbledore twierdzi, że zginął. W szóstym tomie nikt nie ma wątpliwości, że Syriusz zginął. Wniosek - Syriusz nie żyje, bo wpadł za zasłonę.
Po trzecie: to nie jest jakaś tam "stara szmata" - to starożytny i najwidoczniej tajemniczy obiekt magiczny, ukrywany przed oczami wścibskich. Myśl, że zasłona nie tylko symbolizuje granicę świat żywych - świat zmarłych, ale faktycznie nią jest, wydaje się słuszna i logiczna.
Dalej. W samym tytule rozdziału - Za zasłoną (ang. Beyond the veil) - kryje się aluzja. "Beyond the veil" to bowiem idiom oznaczający "w życiu pozagrobowym", "poza śmiercią" itp. Jest też wiersz - nie pamiętam czyj i jaki, ale jest - w którym taki właśnie obraz śmierci się pojawia. Dodam, że wiersz ów należy do poezji angielskiej.
Co jeszcze... Aha:
Dzięki za wyjaśnienie.
Miałam wrażenie, że zrobiłeś to z wielką złością.
Ja tylko zadałam pytanie, a teraz jestem zadowolona, bo w końcu dowiedziałam się więcej o zasłonie.
A poza tym nie twierdzę, że "Syriusz żyje/nie zginął/powróci". Właściwie, nie myślałam nad jego śmiercią zbyt długo. Zginął i już.
Już się nie wypowiem na ten temat.
Może nie tyle ze złością, co z irytacją. Mówiłem, nie chciałem nikogo urazić, ale jeśli czujesz się przeze mnie urażona, to przepraszam. Po prostu na innym forum zmarnowałem kiedyś dobre kilka dni na próbę przekonania innych, że Syriusz nie żyje (to było tuż po V tomie) i jestem w tej kwestii nieco przewrażliwiony. Wybacz.
Do tematu: nie czytałem opisu zwiastuna, bo wolę go zobaczyć. Teraz, po rewelacjach TLC, wychodzi na to, że ów opis jest fałszywy. To znaczy, że można go bezpiecznie czytać? Bez ryzyka spojlerów z filmu?
Oldman z Isaacsem... Ha, to będzie piękny pojedynek! Mam nadzieję, że wczują się w walkę na różdżki i nie wyjdzie z tego westernowa kanonada, tylko pojedynek czarodziejów jak się patrzy. Ale wobec tego filmu jestem optymistą, muszę przyznać. Tak jakoś czuję, że Yatesowi i jego producentom/ scenarzyście można zaufać. Oby.
Aina - ten temat był już wałkowany tysiąc razy na tym forum. Przemek wykazał się anielską cierpliwością, powinnaś się cieszyć, że trafiłaś na niego, a nie, na przykład na mnie .
Nie! Wcale nie poczułam się obrażona. Nic z tych rzeczy. Po prostu nie wiedziałam, dlaczego tak Cię to zbulwersowało.
Teraz wszytsko rozumiem, a że ten temat był wałkowany wiele razy - nie wiedziałam. Gdybym miała o tym pojęcie, na pewno bym wracała do niego(tematu).
A jeżeli ja kogoś zdenerwowałam, to przepraszam.
A mnie to irytuje tak ogólniewojskowo. Nie rozumiem, jak można było tego nie wywnioskować z lektury! Nie rozumiem, nie rozumiem, nie rozumiem, czego was uczą w tych szkołach?!?
Nie rozumiem, czego ty nie rozumiesz?!?!?!?
W szkołach? To teraz w szkołach czegoś uczą? Chyba u was, miastowych...
rany, rany, rany. owca to jeszcze nic [lol], jakbym ja cię dopadła, to łomójbożesztymój.
http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=8945&hl=
http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=4371&st=0
Logicznego myślenia uczą (podobno).
Wyluzujcie troszkę. Kiedy wychodził HP i ZF, to ja np. nie byłem na żadnym forum zarejestrowany. Ba! nawet internetu w domu nie miałem. Poza tym, zamiast się irytować to powinniście pomóc takim co czegoś nie mogą się sami domyśleć, albo poprzez wytłumazcenie, albo poprzez podanie linków.
A w szkole uczą nie logicznego myślenia tylko CZYTANIA ZE ZROZUMIENIEM
No rany, Ron. Ale jak się wchodzi na forum, które nie działa od wczoraj, a do tego wie się, że jakiś tom książki wyszedł JAKIŚ czas temu, to chyba nie ma co oczekiwac, że zadane pytanie będzie super nowatorskie i w ogóle oryginalne. A jak ma się świadomość, ze nie będzie, to nie trzeba wiele myśleć, żeby dojść do wniosku, że na większości for jest taka funkcja SZUKAJ, której używanie nie boli. A jak się nie umie znaleźć czegoś na forum, to są jeszcze GOOGLE.
Logicznego myślenia cię nie uczą? To współczuję braku matematyki, fizyki, chemii etc w programie.
czytania ze zrozumieniem nie da się nauczyć, takie jest moje zdanie. Za to można co po niektórym pobudzić co nieco szare komórki coby sobie sami pomyśleli, wiesz?
I takie rzeczy naprawdę można z książki wywnioskować, jak się ją czyta, a nie śledzi wątki romansowe tudzież po przeczytaniu zapomina poprzedni rozdziałm, gosh.
Jakbyś raczyal zauważyć, to na forum jestem już ponad rok i po raz pierwszy zadałem takie pytanie. I to tez nie tworzyłem specjalnego tematu, tylko zapytałem przy okazji, a to jednak jakaś róznica jest. Poza tym nie mysle codziennie o śmierci Syriusza, żeby szukać wyjaśnienia za każdym razem gdy dorwę sie do komputera, więc GOOGLE nie używałem. Rozmowa była o ZF to zapytałem, ale jeśli jest to tutaj niemile widziane, to chyba przestanę pytać
No widzisz. W mojej szkole logicznego myslenia nie uczą. 90% nauczycieli uważa, ze czytania ze zrouzmienie można nauczyć i oni tego próbują. A przedmiotu ścisłe mam. Apropo myślenia, to ja mysąłłem na temat tej śmierci dużo, próbowałem się dowiedziec kilku osób W REALU co oni myślą na ten temat, ale oni mówili tylko, że "Wpadł, umarł i tyle".
Czy Ty coś sugerujesz?
Cóż, jeśli to kogoś pocieszy, ja także od razu nie zakapowałam, o co łazi z tą zasłoną. Co, wpadł i umarł?? Ale potem JAKOŚ to do mnie dotarło...
Druga strona medalu - ja nie jestem od dawna na tym forum, ale uważam, że to nie ma największego znaczenia ( normalne, że ktoś, kto przesiedział tu ładnych pare lat jest tgroszeczkę mądrzejszy od tego, co tylko kilka postów tutaj wystukał...), przynajmniej dla mnie ie ma to znaczenia...
A jeśli chodzi o szkołę - zależy w jakiej szkole i jaki nauczyciel
Yhm, zapytać przy okazji zamiast włączyć szukajkę to faktycznie jest różnica.
Ja sugeruję? Ależ skądże.
I przy okazji, pokaż mi gdzie ja piszę coś o stażu, ilości postów, rany. Cały czas chodzi mi o to, żeby nie zadawać po raz setny tych samych pytań, tylko szukać na nie odpowiedzi. Zwłaszcza pytań, które nasuwają się każdemu, bo po dwóch latach od wydania książki NA PEWNO padły one tysiące razy, z tysiąca stron, w tysiącach tematów. A szukajka ma to do siebie, że się nie zirytuje, odpowiadając na to samo pytanie 100 000 razy.
Co do logicznego myślenia: matematyka jest wszędzie taka sama, o ile się orientuję. I zawsze, jak chcesz matmę zrozumieć, musisz nauczyć się logicznie myśleć. No, nie oczekujcie, że nauczyciel wyjdzie na lekcji i powie: "Zapiszcie sobie temat, logiczne myślenie".
Spokój!!!
Bo Was wytnę .
TLC podaje, iż zwiastun "Zakonu Feniksa" trwa 54 sekundy i został przez British Board of Film Classification (organizację oceniającą filmy i przydzielającą im kategorie wiekowe) jako "PG", czyli odpowiednik naszego polsatowskiego "Dla wszystkich". Więcej informacji http://www.bbfc.co.uk/classification/c_pg.php.
Cóż... Liczyłem na dłuższy zwiastun, ale mówi się trudno. A kategoria wiekowa... Dla całego filmu byłaby raczej nieodpowiednia. Stawiam na PG - 13.
Tak swoją drogą, warto poczytać stronę, którą podałem w linku. Wg tej klasyfikacji w "Zakonie Feniksa" może występować "naturalna nagość bez seksualnych podtekstów" oraz "aktywność seksualna może być dyskretnie sugerowana". Boże, a miał być jeden pocałunek!
Komu oficjalny plakacik ?
Fajny. Na fajność daty premiery zwróciłem uwagę dopiero teraz.
Ale cholera, gdyby Rowling wydała trochę wcześniej książkę, to przecież to się będzie jakoś wspólnie napędzało... Tak myślę.
Bo jeśli nie byłoby szans na wydanie książki 07.07.07 (swoją drogą trzeba było z "Casino Royal" poczekać do tej daty, hihi) to przecież wypuścili by wtedy film. Albo im to nie przyszło do głowy, ale nie mieści mi się to w mojej.
Plakat fajny, chociaż wolałbym żeby oficjalny plakat był z Daniele, Rupertem i Emmą, jak zwykle.
Katon>Nie obraź się, ale co jest fajnego w tej dacie? Mi sie w pierwszej chwili pomyślało, że to jest siódmy dzien trzynastego miesiąca. O to chodzi?
Z emo się już kłócić nie zamierzam, bo szkoda mi czasu, a poza tym dowiedziałem się już czego miałem się dowiedzieć, a takie robienie z igieł wideł jest bez sensu.
Świetny plakat. Idealnie wpasowuje się w klimat nadchodzącego filmu. A to hasło u góry... Mrau!
Katon - fakt, data pomysłowa. Ale zgadzam się w 100% - 07.07.07 byłoby najlepszą datą dla filmu (że o książce nie wspomnę... Aż boli, że nie ma na to szans).
Ronald - a ja tam jestem bardzo zadowolony, że tym razem wyłamali się ze schematu i NIE dali Trójcy. Ileż u diabła można oglądać Radcliffe' a, Grinta i Watson? I tak widzimy ich przez cały film, więc dobrze, że choć na plakacie ich ubyło. To znaczy, nie żebym ich nie lubił, ale co za dużo, to niezdrowo.
Aha:
Co Wy z tym "nie ma na to szans" i "nie ma na to szans"? Dopóki żyłka w wodzie, wszystko jest możliwe .
No tak, zgadzam, że pomysł z wyłamaniem się od schematu fajny. Ale jeśli będę wieszał nowy plakat HP na drzwiach do pokoju to wolałbym, zeby była tam Emma, bo wolę ją oglądać przed snem niż Volda
BTW: Nie czepiaj się literówek A kto to jest Danielle z "Lostów"?
No właśnie ?
Hm... Ta Francuzka, co w dżungli mieszka. Tak mi się przynajmniej wydawało. Rousseau ma na nazwisko. No, chyba, że się mylę.
Ronald - nie czepiam się, ale ta literówka była genialna.
Owczarnia - czemu nie ma szans? Bo Rowling jakoś nie zbliża się do końca pracy nad książką, nie ustaliła tytułu, a w ogóle to wszyscy podejrzewają, że się przed 2008 nie wyrobi. Ale racja, co szkodzi pomarzyć...
EDIT: Aha, miałem rację. http://en.wikipedia.org/wiki/Characters_of_Lost. Shame on you! (tube)
Na pytanie 'co jest fajnego w tej dacie' nie odpowiem. Bywają piękne umysły. Bywają też boleśnie prozaiczne.
łeee, jeszcze rok czekania. nudy.
Fajny plakat!
Mrrroczny... inny.
Można by pomyśleć, że to nie Potter ale jakiś horror - mam nadzieje, że skutecznie odstraszy wiesołe gromagki rodziców z dzieciarami, co szeleszczą perzeklętymi chipsami i wciąz się o coś dopytują
Przemek> A, że ona... Nigdy nie słyszałem jak ona ma tam na imie (albo tego nei pamietam) daltego nie kojarzyłem.
To chyba chodzi o to, że 3x7 - i siódmy tom... ... O to?
Bo nic innego mi nie przychodzi do głowy. Poza tym nie widzę w tym nic super-duper. Ot data jak data - robić se frajde z siódemek? Eee...
Ja bym wolała zdecydowanie datę 01.01.07- nierealna, ale jakże fajniejsza! Któż się ze mną nie zgodzi?
Katonowi chodziło o datę 7|13|07, jak mniemam. Ale jak ktoś tej fajności nie zauważy na pierwszy rzut oka, to wyjaśnianie nie ma większego sensu, Ron. Są pytania i pytania, ot co.
No a wymarzoną datę 07|07|07 dla premiery siódmego tomu to ja już naprawdę nie sądziłam, że komukolwiek trzeba będzie tłumaczyć.
ps. na community R/Hr coś przebąkują o jakimś trailerze, który ponoć wyemitowało ABC... ktokolwiek widział, ktokolwiek wie?
Dzięki za skany Owczarnio pocałunek Harry'ego i Cho wygląda całkiem całkiem, chociaż nadal nie mogę przejść do porządku dziennego nad fryzem Pottera. No ale to już było wałkowane na lewą stronę.
Urgh. Syriusz wygląda raczej jak dziadek a nie ojciec chrzestny Harry'ego. Przez chwilę miałam złudzenia, że coś z nim zrobią. Azkaban Azkabanem, ale wciąż uważam, że on jest zdecydowanie za stary to tej roli.
Za to maski Śmierciożerców prezentują się nieźle.
Emo> No właśnie chodzi mi o tę datę 07/13/07. Dla mnie wyjaśnienie, bo pomimo, zę ja fajności nie zauważyłem, to ciekawi mnie jaką fajność w niej zauwżył ktoś inny.
Owca>GITES, GITES, GITES FOTY A tytuł już podobno jest i nawet oficjalnie potwierdzy no stronie J.K. Ma brzmieć "Harry Potter i cmentarz pamięci" Wyczytałem to na auror.pl (komentarz do newsa o tytule "NOWE INFORMACJE O 7" napisany przez Toma12). Chłopak pisze, że jak się rozwiąże zagadkę na oficjalnej stronie J.K. to wtedy sie wyświetla tytuł. Nei wiem czy to prawda.
Nieprawda.
Można o tym przeczytać zarówno na Mugglenecie, The Leaky Cauldron jak i na stronie J.K. Rowling, która pisze, że praca nad książką idzie dobrze i "według planu", a wielokrotnie mówiła też, że nie będziemy na nią musieli czekać aż tak długo, jak na Zakon (wówczas przerwa wynosiła trzy lata).
Ale mam ciekawsze wieści - jest dziesięć zupełnie nowych, oficjalnych zdjęć! A trailer będzie online oficjalnie w poniedziałek .
Zdjęcia wkleję, jak tylko da się do nich dopchać - z powodu zabójczej ilości wejść galerie Mugglenetu, TLC i Veritaserum co chwilę siadają... Zapisuję po jednej focie i będę wklejać tu .
Edit: proszsz (tradycyjnie już, kliknięcie spowoduje otwarcie większej wersji)
Owczarnio - miałem ten sam problem z dobraniem się do tych zdjęć. Faktycznie, wejść musiała być nieprawdopodobna ilość... I bardzo dziękuję za informacje odnośnie VII tomu. Postaram się więcej nie rozpuszczać plotek
Zdjęcia:
1. Bardzo ładne, w końcu Wizengamot wygląda tak, jak powinien. Tylko odrobinkę dziwne, że Harry siedzi z boku, a nie naprzeciw sądu.
2. Aaaaaleee jeeestem śpiąąąący... Nie no, oklumencja niewątpliwie. Kiepskie jako zdjęcie promocyjne.
3. O, to już lepsze. Ciekaw jestem, jak zostanie pokazana oklumencja. Urywki z poprzednich filmów?
4. Wielki Inkwizytor pilnuje SUM - ów... A miało ich nie być! Ale dobrze, że są. Tylko po co to wahadło za jej plecami? Żeby uderzało nauczycieli po głowach?
5. A to chyba też jakiś egzamin lub lekcja, a to na ścianach (wnioskując ze zdjęcia nr 9) to Dekrety Edukacyjne wylatujące w powietrze. Pachnie mi to Fredem i Georgem
6. Hermiona i ramię Rona (?), Nic specjalnego.
7. ...and sealed with a kiss... Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu.
8. A to nie jest przypadkiem z Czary Ognia? Ze sceny tuż po ucieczce Harry' ego?
9. A to właśnie wybuchający Dekret numer 12... Fajnie!
10. O Blacku już się wypowiadałem.
Zapowiada się naprawdę dobrze. Pozostaję optymistą. Na wszelki wypadek nie czytam V tomu, żeby sobie nie przypominać.
Fryzura Radklifa jest nie do zaakceptowania.
Ten Voldi na focie, to może ze snów z cmentarza?...
Fryzura fuj, ale to już dawno mówiliśmy.
Jednakowoż, pomimo czarnowidztwa niektórych , pojawiają się już w sieci zajawki trailera . Pełne dwanaście sekund (wcale nie tak szokująco mało, jak by się mogło zdawać, ku mojemu własnemu zdziwieniu) możemy sobie zobaczyć:
http://raincloud.warnerbros.com/wbmovies/orderofthephoenix/10seconds/10sec_100.mov (dla wolniejszych łączy)
lub
http://raincloud.warnerbros.com/wbmovies/orderofthephoenix/10seconds/10sec_500.mov (dla szybciorków).
Edit: macie jeszcze trzy fotki Belli, wyciągnięte z trailera przez fanów . Zamazane, ale zawsze coś:
Nie działają mi linki do zapowiedzi trailerków (jak to brzmi, lol)
Zdjęcia ciekawe. Znowu, jak za starych, dobrych czasów zżera mnie ciekawość.
Hm, no u mnie wszystko działa . A masz Quicktime'a?...
u mnie tyż nie działa, a mam quicktime'a (( szukałam na youtubie, ale tam jest kupa różnych amatorskich produkcyj i ciężko wyłuskać coś oficjalnego :/
A mi działa!
Zapowiada się bardzo dobrze. Ale gdybym nie wiedział, że tam jest Bellatriks, nigdy bym jej nie zauważył. A czemu Radcliffe mówi: "If Voldemort is buidling up an army, then I want to fight!" jakoś tak bez emocji? Dobra, dobra, i tak czeka nas dubbing...
Owczarnio - tak, zdjęcie z Voldemortem może być z koszmarów Harry' ego. Ale to akurat ujęcie przedstawia Voldemorta już PO ucieczce Harry' ego. Jakim cudem on może to pamiętać?
Chyba nie mam quicktime'a... :/ Skombinuję i spróbuję.
Co do linków, które nie wszystkim działają: spróbujcie http://www.the-leaky-cauldron.org/index.php?articleID=9237 .
Rany BOSKIE! Niech to w grządkę! Nie było mnie tylko jeden dzień, a tu proszę... tyle się działo!
Linki do zapowiedzi trailerków co prawda mi nie działąją (ale Smagliczka jakoś to przeżyje...eh...) Noooo ale te fotki - BOMBA!
Pocałunek..hm... nawet, nawet - siem zobaczy jak to wyjdzie w praniu.
Wielki Inkwizytor i dekrety na ścianach są rewelacyjene, co do Oldmana to jakoś jestem do niego przyzwyczajona i mnie nie rusza
Podłoga w Sali Rozpraw jest bardzo ładna... Ale najlepsza jest mina Harry'ego w gabinecie Snape'a!!!
Już nie mogę się doczekać filmu - lekcje oklumencji to chyba to, na co Smagliczka czeka najbardziej
HAAAAAAAA!
Obejrzyjcie, dopóki jest: zgrany z kina ZWIASTUN Zakonu Feniksa!
http://www.youtube.com/watch?v=MxmTaCnuMPA
Jedno mogę powiedzieć... Fantastycznie!
Spoko, jest tego kilkanaście sztuk, będą .
Nieźle, nieźle .
Edit: zdaje się, że ekhem, jednak nie zrezygnowali z pościgu w Londynie ? Zawsze mówiłam, że nie należy słuchać plotek ...
Edit2 (coś mam dzisiaj spóźniony zapłon): jeśli w opisie piszą, to znaczy że wiedzą, co piszą... HPANA jest jednym z najbardziej rzetelnych portali, i skoro oni mówią, że to nie jest Straż Przednia, to znaczy że to nie jest Straż Przednia. Dobra, idę oglądać Doctora Who.
Słuchaj, film jak zapewne doskonale wiesz, nieco odbiega od książki. Z pewną taką nieśmiałością zauważam, że oni mogli wrzucić jeszcze jakąś scenę z tym lataniem (tak jak rozszerzyli pole lotu cholernego smoka), albo po prostu Ron i Hermiona byli z Harrym kiedy leciał na Grimmauld Place od Dursleyów. Nie, żeby to miało sens. Ale czy filmowcy zwracali kiedy na to uwagę?... Btw, opis wykonali ci z Mugglenetu, teraz dopiero się dopatrzyłam, i jestem w stanie uwierzyć, iż dokonali go przeglądając rzecz klatka po klatce, w powiększeniu itd. Inaczej by nie napisali tak, jak napisali, albo by dodali że im się "wydaje" lub coś w tym stylu.
Zdaję sobie sprawę, że film odbiega od książki i nie mam nic przeciwko temu. Więcej, nic nie irytuje mnie przed kolejnymi filmami bardziej niż "Powinno być dokładnie tak jak w książce", "Jak oni mogli wyrzucić Zgredka!" itp. Zastanawiałem się tylko - z czysto filmowego punktu widzenia - jaki sens ma imieszczanie testrali w filmie, jeśli ich jedyną rolą ma być dodanie kolejnej tajemnicy? Jeśli nie mają być użyte do wyprawy do Ministerstwa Magii? Po prostu wnioskując z tego, co już wiemy o powstającym filmie, wydało mi się dziwne, że reżyser tak nagle zrezygnował z tak "filmowego" pomysłu.
Nowa scena? Możliwe, ale to wygląda trochę inaczej niż ten super - długi - smoczy - lot. Oni wyraźnie lecą nad Londynem, więc wygląda to na którąś z książkowych scen... Ale zaraz, a może to lot do szpitala po ataku na pana Weasleya? To by pasowało. Chyba.
O, właśnie. Może to lot do szpitala?...
Testrale będą na pewno, kto mówi że nie ?
Link, który przy klipie z ABC podaje HPANA, prowadzi do http://mugglenet.com/app/news/full_story/452 opisu. Szczegółowy opis owego klipu nadesłał(a) "reader Ashley", a więc ktoś z użytkowników strony. A ten ktoś mógł się pomylić.
Ale nie upieram się przy tej wersji. Pożyjemy, zobaczymy.
Hihihi, http://www.youtube.com/watch?v=UhWLERcjh7Y (no pomyślcie tylko: gdzie ehkem, znajduje się miotła ?).
A Przemek swoje ... Może ten ktoś i by mógł, ale wówczas napisaliby, że tralalala, nie są pewni. Skoro firmują to swoim "nazwiskiem", to coś w tym musi być. Łatwiej zakładać rzeczy najbardziej prawdopodobne, niż snuć fantasmagorie, nie ?
Edit: trzy fotki z filmiku powyżej; zrwóćcie uwagę, że na drugiej widać wnętrze atrium ministerstwa magii
Nie możliwe, zeby ta scena nad którą debatujecie była sceną latania do szpitala. Przeceiż oni na Grimmauld Place dotarli świstoklikiem, a do świętego Munga pojechali metrem.
I ja się wcale Danielowi nie dziwię
W książce Ronald, w książce.
No wiem, ale miałem nadzieje, że tak charakterystycznych momentów zmieniać nie będą.
... a ja i tak będę mówił swoje! (To w ramach programu "Miej własne zdanie", który ma mi pomóc być bardziej asertywnym )
A teraz mam sprzymierzeńca. Cytaty z opisu zwiastuna na TLC:
A ja na to: podobasz mi się . Lubię ludzi, którzy mają własne zdanie, i nie wahają się go użyć .
Chciałam tylko zauważyć, że i Ron, i Hermiona, i Luna należą do Zakonu, więc... jaky tu... jedno drugiego nie wyklucza, hihi.
Nie, nie należą ;p. Należą do GA, ale nie do Zakonu, bo są za młodzi
Khem... Dzięki, Emoticonko, ale chyba chodziło ci o GD/ DA, prawda?
Tak w kwestii przypomnienia: oficjalnie zwiastun pojawi się w Sieci na stronie filmu http://www2.warnerbros.com/happyfeet/ około godziny 21.00 naszego czasu.
Aha, dla tych, co się doczekać nie mogą, http://youtube.com/watch?v=oYiZ6UNns84&mode=relate%20d&search= macie zgrany z kina zwiastun w O WIELE jaśniejszej wersji niż ten, który podałem poprzednio. Znacznie lepiej widać szczegóły, tylko dźwięk i obraz nieco się nie zgadzają. I słychać reakcje publiczności.
JEST!
http://www2.warnerbros.com/happyfeet/
Ha! Miałem rację: ci na miotłach to nie mogą być Harry, Ron, Hermiona, Neville, Ginny i Luna! W króciutkim ujęciu z Departamentu wszyscy mają na sobie mugolskie ubrania, tak samo lecący Harry w ostatniej scenie: nie ma na sobie płaszcza. A wszyscy lecący przed Parlamentem mają długie, powiewające szaty.
EDIT: Hm... Teraz już nie jestem taki pewien. Ujęcie przy statku... Ale w scenie obok Parlamentu przy ostatniej miotle wisi coś dużego...
A to, przed czym stoi Bellatriks... czy to jest... zasłona?
Pytanie mam. Nie śledzę, bo śledzenie to czekanie, a nie chce mi się czekać, wolę sobie uświadomić w czerwcu, że o ranyrany, już tylko dwa tygodnie do filmu i wtedy zacząć czekać. No ale nie śledzę, a chcę wiedzieć, kto pisze muzykę. No więc pytam: kto pisze muzykę?
CHOLERA JASNA!!!!!! (przepraszam za wyrażenie, ale zły jestem). Kiedy wreszcie można to obejrzec w pożądnej jakości, bez publiki w tle to ten szajs się zacina!!!!!!!!!
Niestety, Ronald. Poczekaj, aż ludzie troszkę ochłoną, będzie więcej spokoju i szybciej pójdzie. Albo spróbuj bezpośrednich linków na Leaky Cauldron lub Mugglenecie.
Katon - http://www.hpana.com/news.19382.html. Mnie przy muzyce z tego zwiastuna przeszły ciarki. Utwór otwierający Czary Ognia był wspaniały, ale to... Nawet tak krótki fragmencik brzmi niesamowicie.
A jesteś pewien, że w trailerze jest już muzyka z filmu? Wątpliwe, jeśli się weźmie pod uwagę praktykę holyłudzkiego komponowania. Bardzo możliwe, że jest dopoero komponowana...
Niepokoją mnie te zmiany. Traci to wszystko na spójności. A spójność muzyczna jest dla mnie cholernie ważna. Już poprzednia zmiana mnie niepokoiła, chociaż Doyle świetnie sobie poradził. Ale Doyle to była poważniejsza marka. Nie lubię oszczędzania na kompozytorach.
Muzyka w trailerze mi się podobała. Zresztą, a propos muzyki, kolejne "odcinki" filmu ewoluują wraz z widzami - od HPiKF, gdzie muzyka była dość urocza i dziecinna powoli przechodzimy do muzyki, która podnosi włosy na karku - i po temu jest tworzona. Już nie dla ośmiolatków, ale dla 16-to i 20-to latków. Jakby nie patrzeć my tworzymy widownię. I mamy już po tyle lat, choć przy pierwszym filmie, mieliśmy, co tu mówić, mniej. I nasze rodzeństwo, z którym się chodziło "na przykrywkę" także.
I to mi się podoba.
A ja jednak najbardziej lubię muzykę z jedynki. Jej 'dziecinność' jest pozorna. Ma coś z Czajkowskiego. I o wiele więcej podskórnego niepokoju w tych czelestowych dźwiękach niż go jest w późniejszych filmach.
a mnie ten oficjalny nie chce się załączyć.
widziałam tylko zgrany z kina. szit.
http://www.the-leaky-cauldron.org/index.php?articleID=9250
http://www.the-leaky-cauldron.org/#article:9248
Tak, no pewnie, że GD. O to mnie szło.
W temacie maślanego głosu Radcliffe'a gdy mówi, że chce walczyć, to doszłam do wniosku, że ma to miejsce podczas zebrania w Świnskim Łbie i mówi specjalnie ciszej i beznamiętnie, żeby nie zwracać uwagi. Tak mi się wydaje, przynajmniej.
Oglądał ktoś te 150 screenów?... Mnie się nie chce, a zdaje się, że będzie tam można znaleźć odpowiedź na kwestię dręczącą Przemka ...
Edit: dobra, zmobilizowałam się i przejrzałam. Oto co mamy z interesujących nas fragmentów:
Filmik fajny. ten ostatni screen moze przedstawiać spotkanie z testralami, iz, gdyż, kiedy Umbridge została zaprowadzona do Graupa nie było tam RONA a tutaj Ron jest.
EDIT: ŻESZ W TWARZ JEŻA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Już drugi dzien próbuję obejrzec ten cholerny trailer i nic, dzisiaj mi się cała strano HAPPY FEET zacina . Wie ktos, gdzie można obejrzeć ten trailer w takiej samej jakości?
Owczarnio - filmik BOSKI!
Niepokoi mnie tylko kreacja Sali Śmierci... Zasony ni widu, ni słychu, a zamiast niej w jednym ujęciu z Lucjuszem jakieś białe światło... Syriusz ginący poprzez wpadnięcie w białe światło? Chociaż to w sumie nie jest głupie: wyobraźcie sobie, jak po zniknięciu Syriusza to światło nagle gaśnie i zapada ciemność... Nastrojowe? Jeszcze jak.
A Bellatriks i Umbridge wprost idealne.
Co do "dręczącej mnie kwestii": wiem, że to o niczym nie świadczy, ale przelot przed Parlamentem jest zdecydowanie wolniejszy od pozostałych scen na miotłach. W sumie nie zależy mi na locie na testralach aż tak bardzo, ale byłoby miło to zobaczyć. I po co w takim razie są w ogóle testrale?
Głosik Luny - i jej wygląd - genialne.
PrZeMeK - niech Ci Bozia w dzieciach wynagrodzi za ten link do quicktime'owego trailera ;ddd
Przemek>>ja ostatnio kiepsko widzę, ale, doprawdy, gdzie Ty tam widzisz Lunę? Jej głosik w szczególności?
Sam trailer dość krótki. Z muzyką nieco gorszą od tej z trailera Czary.
HPiZF - coś czuję, że będzie to taka intensywniejsza Czara Ognia, czyli jeszcze więcej lepszych i miejscami niepotrzebnych efektów i więcej - niestety - odejść od książki.
EDIT: aha, już wiem, o czym mówisz, Przemku. Trochę mało tej Luny, mimo wszystko.
Racja, Ronald. Faktycznie, najpierw siedzi pośrodku.
A Luna? Luna to tylko miły dodatek, humorystyczny akcent tego filmu. Nie ma co się nastawiać na jej niebywale intensywną obecność na ekranie.
Hito - HPiZF będzie miał od cholery i jeszcze trochę różnic w stosunku do książki, miejsca ukazane w filmie w żaden sposób nie będą się zgadzać z własnymi opisami, efektów specjalnych będzie multum i to niekoniecznie koniecznych, a bohaterowie miejscami kompletnie rozminą się ze swymi książkowymi odpowiednikami. Ale to są filmy raczej "na motywach" niż ekranizacje powieści. Zresztą, co tu dużo mówić, od WA uwielbiam, kiedy zmieniają połowę rzeczy. Jaki miałoby sens oglądanie filmu w 100% czy nawet w 80% zgodnego we wszystkim z książką? Gdzie zaskoczenie i zainteresowanie? Gdzie możliwość wykazania się ekipy filmowej? Bo chyba nie w wiernym kopiowaniu książki na ekran.
Ronald, Avalanche - piszcie mój nick normalnie, bez tych bLoGaSkOwYcH LiTeReK. One mają tylko cieszyć oko przy poście. I prościej, i przyjemniej.
Zgadzam się. Poza tym, gdyby filmy były takie same jak ksiazka nei możnaby było się wyżywać emocjonalnie na ekipie i scenarzystach
Przemek> Masz to jak w banku
Zastanawiam się, co to jest ten wielki korytarz pełen graffiti z lampami pod sufitem wyglądający jak kanał.
Ej, a ja nie wiem co to jest to co się zbiło 8)
przepowiednie? Bo to wyglądało jak lustra.
Ronald - to chyba uliczka, gdzie Harry i Dudley są atakowani przez dementorów.
Aylet - to są wiszące wokół wrót do Wielkiej Sali Dekrety Edukacyjne naszej ukochanej Umbridge. Węszę Greda i Forge' a.
Przemek>>to zależy od punktu widzenia. Są książki, które chciałby widzieć sfilmowane od A do Z, bez zmian i twórczej działalności ekipy pracującej nad ekranizacją.
Zależy też wszystko od jakości tych zmian - gdy są dobre, inaczej na to patrzę. Ale np. pod względem wierności oryginałowi wydłużona scena Harry vs smok w poprzednim filmie nie przypadła mi do gustu.
Choć nie ukrywam, że do (nie wszystkich, oczywiście, istnieją elementy, które wyszły lepiej/są bardziej logiczne w filmowej wersji) zmian w książkach podchodzę negatywnie z jeszcze jednego powodu. Czytałeś moje fici (przynajmniej ten drugi), zatem możesz się domyślić, o czym piszę
A mnie muzyka jakoś nie porwała. W HPiCO był ten haczyk, na który się moje uszko złapało. A tu jakaś...wata.
Wogóle mam wrażenie, że Voldemort nie zmienił repertuaru ruchów albo go tak akurat dali, że taka kalka z czwórki Takie dziwne odczucie mam, jak na niego patrzę.
A poza tym, klimatycznie zdaje się ciągnąć za czwórką. Ale to znowu moja subiektywna ocena. Ale trailery obu filmów w jakiejś podobnej konwencji są dla mnie.
A może ja tak psioczę, bo piątego tomu nie lubię ;d nie wiem czy film zrekompensuje mi moje wyobrażenia. Treściowo było dla mnie, jak nadziany pączek, który zaraz wybuchnie i się lukier poleje na ściany.
Zdjęcie ręki pochodzi http://www.the-leaky-cauldron.org/index.php?articleID=9250 (zamieszczałam ten link w tym samym poście, co i do trailerów oraz filmiku z HBO) i to niestety, jest na pewno właściwa ręka. To znaczy, ręka Dana . Ktoś wysunął supozycję, że może napis ten będzie się zmieniał zamiast pogłębiać (tylko po co? czyżby ze względu na ewentualne "słabe nerwy publiczności"?...), ale ja osobiście pesymistycznie raczej to widzę .
Scena filmowana, widać Syriusza, owszem. Ale kręcić mogli scenę w Grimmauld Place, a w trailerze wmiksowany być kawałek ze Świńskiego Łba. Ale ja się nie upieram, ten ton może być również oznaką ja wiem, nonszalancjo-impetrynencji zaczepnej ? W końcu Harry ma być w tej części nieco, hm, mało stabilny nastrojowo . Zresztą, przyczyn może być sto. Włącznie z tą, że po prostu tak beznadziejnie zagrał, niestety...
Wiem, że zdjęcie jest z TLC, prawie że oficjalne i w ogóle, ale samo WB mogło zrobić taki chwyt reklamowy. Jeśli nie, cóż, pozostaje pisać petycje i modlić się o realizację punktu 2.
Zmieniający się napis? Beznadzieja.
Hmm... trailer podoba mi się, podoba. Tylko ciągle te potterowe włosy mnie męczą.
Oldman nadal jest old, ale przyznajcie, że wygląda lepiej niż w WA. Co prawda mój Syriusz jest kompletnie inny, ale czysta i dożywiona wersja filmowego Blacka jakoś się broni.
Nie podoba mi się ten Dumbledore. Gdzie się podziała jego elegancja? Stoicki spokój? Wygląda jak abnegat. Już od IV części przeszkadza mi taki sposób wykreowania postaci. Do gry aktora nic nie mam! Tylko zdecydował się stworzyć Dumbledore'a, jakiego w książce nie ma. Nie wiem, co o tym sądzicie?
Voldemort i plakat OoP. Plakat mhhrrooczny, a Voldi pałerny, co nie zmienia niestety faktu, że Dark Lord nadal wygląda jak orangutan.
Naprawdę nie widzicie co jest fajnego w dacie 07/13/2007 (oprócz połączenia szczęśliwej i pechowej liczby?) To już w wakacje, a nie za rok! Czyli wystarczy zacząć teraz odkładać kasę na bilet do Londynu i iść do najbliższgo kina, by nie czekać do listopada u nas. O.
Dobra, pewnie już wszyscy to widzieli, a filmik stary jak świat, bo z maja, ale http://www.youtube.com/watch?v=FnZ6CsnQous&mode=related&search=. Mam nadzieję, że do Youtube moża dawać linki?
Te "rules" zamiast "lies" też mi nie pasują. "Kłamanie" było bardziej poniżające. Do tego akurat po tej stronie ręki napis się chyba nie pojawiał? Albo mój angielski pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Przecież cały dreszczyk emocji wiązał się z tym, czy inni odkryją, że Umbridge go maltretuje. To miała być ich prywatna walka, bez rozgłosu. A tak to każdy zobaczy i pfff.... Nie będzie malowniczo ściekających z nadgarstka czerwonych niteczek krwi.
Auć.
Może dlatego, że jak ostatnio czytałam wiadomości o filmie, zapowiadali premierę na listopad. Nie na czasie jestem. Co nie zmienia faktu, że data letnia naprawdę mnie cieszy. I zawsze tydzień wcześniej niż u nas.
E tam. sie nie czepiaj Tydzięń to naprawde niewiele:P
Wiesz, te trzesące się rączki, bezsenne noce, kiwanie się na foteliku i zabijanie czasu starymi filmami HP, podkrążone oczy, blada cera, spocone czułko, niemożność trawienia, walenie głową o ścianę, obgryzanie paznokci, wyrywanie skórek od poznokci, wyrywania włosów z głowy, ciche pochlipywania w środku ciemnej nocy, oglądanie raz po raz trailerów, oglądanie relacji z premiery, słuchanie świeżych recenzji, migreny, obijanie się od ściany do ściany, apatia, stany lękowe, muzyka z filmów HP terroryzująca pozostałych członków rodziny przez cały okrągły tydzień...
Ale to tylko jak ktoś jest chory XD. Może 7 dni wytrzymam?
To znaczy że ja jestem chora ^^
Ha *uśmiecha się gorzko*. Spójrzcie no na to zdjęcie (najnowsza promocyjna fota Dana):
Szlag. Faktycznie. Idioci.
Dan jest fanem The Libertines. A nie żadnego tam Bloc Party. Ryśku - magia i Harry są po mojej stronie =P
A ja jestem podobny do Dana!
[tak samo jak do Raula, Mike'a Skinnera i chłopca takiego jednego z MjakMiłość]
Ty, Timmy, jeszcze do kogoś podobny jesteś, tylko teraz sobie przypomnieć nie mogę... Jak Cię zobaczyłam, to też mnie to męczyło przez czas jakiś... Jak sobie przypomnę to Ci powiem.
Dan - sexi-bożyszcze XD Zwłaszcza z ta na wpół zdjętą marynarką. Acz ja aż taką jego fanką nie jestem. Ale fryzurka jest całkiem całkiem. On wogóle dla mnie wygląda głównie jak Harry Potter. Będzie musiał, biedaczek, potem z tym mocno walczyć.
Albo w sumie - będzie na tym jechał.
Eeee... lepiej wygląda niż w filmie, ale miewał lepsze fotki.
No wiem, wiem z tym "palm", ale mimo to ten 'back' wyobrażałam sobie bardziej na backu. XP Jak zwykle wyrażam się jasno i zrozumiale. Wiecie, te malowniczo skapujące krople krwi.
Pewnie, że miewał lepsze fotki. Ja mówię w porównaniu z lamerską fryzurką z cholernego Zakonu Feniksa.
Absolutnie zgadzam się z Owczarnią. Dan z filmu wygląda jakby słuchał Bloc Party albo Coldplaya. A tak widać, że jednak Libsów =P
Ech, co począć widać charakteryzotaorzy nie potrafią zrozumieć, że Dan (Potter znaczy) mimo szkolnego mundurku powinien być taki nieco... 'buszujący w zbożu" (jak widać na załączonym obrazku)
Ale nieee... ale nieeee...
Myślę, że Harry w ujęciu twórców filmu miał być aseksualny, o.
a nie jakieś buszujące w zbożu fantazje ;p
Emo> Dobre
Tylko pomimo gigantycznej aseksualności Harry'ego i tak dziewczęta róznego wieku przeżywają pełne uniesień chwile z Danem w snach. A w skrajnych przypadkach takze chłopcy A jest to spowodowane takimi fotami. Ale jakby nie patrzał Harry nie jest drągiem bez uczuć i kaształtów wzbudzjących silne emocje wśród płci pięknej tylko normalnym chłopakiem, dlatego (pomijając fakt, że w książce jest opisany jako rozczochraniec) powinien mieć normalną fryzurę,a nie taką obsikaną.
Wg mnie to jest pierwsze zdjecie, na którym dan nie wyszedł stucznie (przynajmneij z tych wszystkich, które widziałem).
Hehe.
A to, niestety, jest Azkaban.
Taaaaak... To tych zmarłych w końcu za twierdzą chowano, czy zrzucano do wodospadu?
Nie no, szczerze, wcale mi to nie przeszkadza. I tak pewnie pojawia się ten cały Azkaban w filmie na kilka sekund, do tego na okładce gazety informującej o masowej ucieczce. A wygląda efektownie.
Tyle że, oczywiście, takie umiejscowienie więzienia to absurd, bo to ponoć na Morzu Północnym... Ale nie będę rozpaczał. Jest mi to w sumie obojętne.
Po prostu możemy sie dowiedzieć kilku nowych rzeczy o geografii Morza Północnego XD
Jakis taki dziki ten Azkaban... Bo na więzienie to bynajmniej nie wygląda...
Przemek>Zmarłych chowali w wodospadzie za twierdzą
EDIT: Wracając dos prawy głosu Dana, to myślę, że to jednak jest scena z domu Syriusza. Oglądnąłem sobie włąsnie trailer i tam w tle za Harrym pojawia się fartuch "przy tuszy" i skłąniam się ku temu, iż jest to pani Weasley. Czyli Dan anprawdę nei umie grać emocji
"Oglądnąłem" przez "ą". Błagam. Sih.
stolec dinozaura na środku Morza Północnego?
conajmniej dziwne.
i żeby tam czarodzieji zamykać w erze komputerów.
[świat zmierza do samozagłady]
Witam wszystkich Potteromaniaków Nie wiem gdzie to napisać, więc napiszę tutaj. Mam wielką proźbę. Parę dni temu na stronie www.harrypotter.org.pl pojawił się news o prawie 2h filmie z planu Zakonu Feniksa. Był tam również podany link do niego. Niestety nigdzie nie mogę znaleść tego newsa Bardzo mi zależy na tym filmie, więc proszę jeśli ktoś pamięta ten link, niech poda go tutaj. Będę bardzo wdzięczna Przepraszam za mały Offtopic ale nie wiedziałam dzie to umeścić. Nawiasem mówiąc świetna strona i forum, odwiedzam je regularne Pozdrawiam serdecznie
Mi się ten Azkaban podoba. Lubię taki absurdalny rozmach. Jakkolwiek kole oczywisty idiotyzm, jakim jest ten wodospad. Kojarzy mi się to z Krawędzią w Świcie Dysku, ale to dość miłe skojarzenie =)
Nikt nie pamięta tego linku ? Bardzo proszę o pomoc
Nie słyszałem o czymś takim. Czy aby nie chodziło o film 2 - minutowy? Bo w dwugodzinny nie wierzę. Nie było takiego.
Azkaban...ee...
Rozmach rozmachem, wodospad robi wrażenie, ale nie w tej bajce toto. Ogólnie byłoby znośnie... ale absurdu w tym co niemiara.
Powiedzcie mi, proszę, JAK Syriusz uciekł z takiego więzienia...
<a może on miał dwie postaci animagiczne? Psa i ptaka >
O Merlinie! Ja nic nie mam przeciwko ubawrwianiu i urozmaicaniu różnych rzeczy - ale... kurde!... warto by było, aby robiono to z minimalnym zachowanim logiki.
Dokładnie pamiętam zdanie "film trwa prawie 2h (dokładnie 1h i 44m) i jeszcze przy newsie była miniaturka okładki Zakonu Feniksa z jakiegoś kraju - Taki feniks na niebeiskim tle
Jeżeli news został skasowany, to znaczy, że był błędny (ktoś się pomylił). Taki film z planu nie istnieje, a nawet jeśli istnieje, to z pewnością WB prędzej by trupem padło, niż pozwoliło na umieszczenie go w sieci.
Wybacz, ale przejrzałem archiwum newsów z września (późniejszych nie ma) i aktualne newsy i nie znalazłem niczego. Poszukaj sama, ale naprawdę wątpię, czy chodziło o film z planu ZF.
Gdyby naprawdę istniał 2h film z planu, pisaliby o nim na zagranicznych serwisach. A tam pustki.
Mam takie przeczucie, że ten offtop szybko stąd wyleci... Ciekawe, dlaczego?
EDIT: O, właśnie. Owczarnia ma rację. Hm, ona zazwyczaj ma rację.
Spytaj Owcę, nie zejdziesz na manowce?
Wyleci jak złoto, jeśli będzie kontynuowany, ręczę własną głową .
Ja nie mam nic przeciw, jeśli nie ociera się to o granice absurdu (a raczej je przekracza)
Dobra, chcieli mieć zajefajny wodospad? OK. Mogli go sobie zrobić, tylko <DŻIZAS!> z głową! Azkabańską twierdzę powinni umieścić przed wopdospadem, nie poniżej jego krawędzi. Pozostałoby widowiskowo, a jednak ucieczka Syriusza byłaby w tym przypadku potencjalnie możliwa do zrealizowania.
A ten Azkaban jest niewiarygodnie efekciarki i , co gorsza, nie ma żadego konkretnego powodu, by taki był
Miał budzić grozę? Ciarki przechodzą po plecach, może i tak... ale wolałabym raczej ponury bastion na skalistej wyspie we mgle... i dokoła pustka (znaczy szarość ocenanu)
Prościej, mniej efekciersko i przynajmniej zgodnie z książkowym opisem. Czego 'IM' w książkowym Azkabanie brakowało do szczęścia? Był taki, jaki być powinien - ALE NIE... Musieli pozmieniać parę rzeczy na "lepsze"!
Superprodukcje, kurde, mają swoje plusy i minusy, czasami mam wrażenie, że to jest konkurs na wykombinowanie jak największej ilości efekciarskich, przez co nieprawdopodobnych, rzeczy. URRAAA! Upchnąc ich tyle, ile się da, nieważne, że bez sensu i nie ma potrzeby. A to czyni film na koniec końców chałą na kółkach z tombaku.
Za dużo cukru w cukrze i pupa ze smakowitych ciasteczek.
Wrrrr....
(tak, tak wiem, że czepiam się szczegółów, ale mnie właśnie takie szczegóły wpieniają - jeśli nie ma żadnych powodów by coś "upiększać" - to zazwyczaj wychodzi na to, że zamiast polepszyć, to się spie*rzy)
takie moje skromne zdanie
Azkaban jest fatalny, zgadzam się w całej rozciągłości. Przy okazji zaś donoszę, że obecnie nie znajduje się już na Morzu Północnym. Ekipa ZF zdecydowała się go przenieść .
Hmmm... Nad Morze Krańca Swiata? Hurra!!!
Może ten wodospad to Wodospad Krawędziowy? Jeśli tak - tylko w tym przypadku - popieram.
Właśnie z powodu m. in. takich kwiatków zaczynam dochodzić do wniosku, iż te filmy nie są ekranizacjami powieści. Już Czara Ognia zmieniała dużo, a Zakon coraz lepiej (gorzej) się pod tym względem zapowiada. Jeszcze trochę, i to już nawet ,,film na motywach" nie będzie, tylko zupełnie odrębna produkcja WB.
Cóż, przynajmniej będzie na co popatrzeć.
No dobra, adaptacja. Ale czy mogło być inaczej? Tomy grubną, a filmy nie mogą trwać Bóg wie ile. Szkoda tylko, że takie nieprzemyślane nonsensy się wkradają.
Mam pytanie, a właściwie kilka: czy ktoś może pamięta, dlaczego, do stu tysięcy beczek zgniłych kartofli, Syriusz uciekł z Azkabanu jako pies? I dlaczego nikomu wcześniej nigdy się to nie udało, a jemu właśnie tylko dlatego? Czy ktoś z WB, za przeproszeniem, w ogóle czytał Więźnia Azkabanu? Czy ktoś z WB pamięta może, co to są dementorzy?
Azkaban był sobie na wysepce na środku morza nie dlatego, żeby trudniej było stamtąd uciec czy w ogóle cokolwiek w tym guście. Odwrotnie niż Alcatraz, miał on być w oddaleniu od 'normalnych' czarodziejów ze względu na strażników, nie na więźniów. Więźniom, jak zostało powiedziane w książkach bardzo wyraźnie, niepotrzebne były nawet mury, bo przy obecności tej ilości dementorów i tak nie byli się w stanie nigdzie ruszyć, żyli sobie w postaci warzywek. Jeden Syriusz zdołał zamienić się w psa i zwiał jedynie dlatego, że Dementorzy nie wyczuwali prymitywnych, zwierzęcych emocji i nie oddziaływali na niego tak silnie w jego psiej postaci. Kiedy przemiłe stworzonka przeszły na stronę Czarnego Pana, pół Azkabanu wyległo na wolność bez najmniejszych przeszkód.
Dalej, dlaczego do licha to ma kształt jakiejś elektowni atomowej albo innego cudu radzieckiej techniki?! Co się stało z ponurą twierdzą, jaką miało być to więzienie?
Ja naprawdę rozumiem dużo, i nie czepiam się cięć oraz innych takich. Ale to już jest gruba przesada. Jeszcze trochę, i w następnej części Harry zostanie tlenionym blondynkiem metr dziewięćdziesiąt z kaloryferem na brzuchu.
Cały czas mam jeszcze nadzieję, że to jakimś cudem wypadnie w filmie jednak lepiej niż nam się wydaje. Ale coś mi mówi, że ta nadzieja to matką głupich okaże się...
Ale to nie jest zdjęcie z trailera .
Każde filmy powstałe na podstawie książek są urozmaicane przesadnymi jak nie efektami specjalnymi, to niepotrzebnymi dodatkami. Zgadzam się ze smagliczką - robią nie wiadomo jakie cuda, które będziemy mogli zobaczyć pewnie niecałą minutę.
Dlatego, według mnie, są (nie wszystkie) trochę słabo oceniane przez krytyków filmowych.
A co do Azkabanu, wyobrażałam go sobie zupełnie inaczej. Na pewno nie w kształcie V.
Moze to dziwnie zabrzmi ale ja sobie wogóle Azkabanem głowy nie zaprzątałem, nic sie tam istotnego nie działo tak naprawdę, a jesli to będzie trwało tylko chwilę to fortuny na to nie wydadzą...
No nie wiadomo...
Może dla nich KAŻDY szczególik jest najważniejszy, może chcą dopracować wszystko bardzo dokładnie, by wzbudzić (?) zachwycenie wśród widzów, a to nie mało kosztuje.
A żeby Was już całkiem dobić, to proszę, okładka brytyjskiego wydania HPiWA dla dorosłych. Zgadnijcie, co na niej jest?...
Abstrahując nieco od tematu: że też, kurde, polskie wydanie nie ma wersji z okładką dla dorosłych!
Te brytyjskie sią takie klimatyczne!!
Polskie okłądki nie są takie złe. Chociaż mnie najbardziej podobaja się te z ZF i KP. bardzo fajny pomysł z wykorzystaniem tylko jednego koloru odpowiednio pocieniowanego.
ABC wyemitowało urywki z planu Zakonu Feniksa. Rzecz jasna, zawierają spojlery, ale kogo to obchodzi
http://www.youtube.com/watch?v=3wBHWSG_CV4
http://www.youtube.com/watch?v=3JmLZOkLCfM - zwróćcie uwagę na scenkę z nim i Bellatriks w Ministerstwie... I na postać, która pojawia się w tle podczas niej...
http://www.youtube.com/watch?v=HnRxqZO7UNM
http://www.youtube.com/watch?v=b91AZx1hJzI - m.in. scenka bożonarodzeniowa
http://www.youtube.com/watch?v=9yQXFrRNQZA - będzie wspaniała!
http://www.youtube.com/watch?v=K_Ek-4IUibU
http://www.youtube.com/watch?v=swZrRko1_EE - po prostu ideał... I chodzi boso
http://www.youtube.com/watch?v=Hc_Qh8hnHPE
http://www.youtube.com/watch?v=Ae37GQjLacw - Harry wypada lepiej niż w poprzednich filmikach
http://www.youtube.com/watch?v=KkNeYSCDQwQ - jest scena ze zdjęciem starego Zakonu. No i widzimy Tonks!
http://www.youtube.com/watch?v=9vUowlOH7wE
http://www.youtube.com/watch?v=uaCwrQCjeRk - jak on cicho mówi...
http://www.youtube.com/watch?v=DBRXWUHODcg
Nieźle, nieźle... Nadal jestem dobrej myśli co do filmu.
Luna i Umbridge są zdecydowanie najlepsze
No to po kolei:
historia - pomijam
Harry - wreszcie przestał zachowywać się jak "ciepłe kluchy"
Hermiona - no coż moge powiedzieć, piękna jak zawsze
Ron - bardzo fajny
Umridge - super
Bellatriks - GENIALNA!!! dokąłdnie taką ją sobie wyobrażałem
Luna - nic dodac nic ująć Przemek
nowy reżyser - moze byc
Gwardia Dumbledore'a - myslałem, ze pokój życzeń to taki sobei zwykły pokój, a nie komnata z kolumnami
Zakon - ciekawy, Tonks świetna
pocałunek - suuuuuuuuuper
Syriusz - Oldam jest stworzony do tej roli
różdżki - co tu dużo mówić, muszą być, to są
Hihihi, "don't worry... I'll go easy on you". Dobre .
i szkoda ze nie bedzie rona na miotle ;/ byloby sie z czego posmiac :]
***
a tak ogolnie to wydaje mi sie to bardzo prawdopodobne ;] wydrukuje sobie te punkty i wezme do kina gdzie bede sprawdzac ich zgodnosc z filmem
Ronald - po zmianie avatara, jeszcze będąc w swoim profilu, odśwież stronę. Powinno zadziałać.
Przemek> Jesteś ginialny Dzięki
A mógłby ktos przetłumaczyc ten tekst i powiedzieć a który momencie sie pojawił? Bo ja włąściwie wpierwszy raz sie znim spotykam, a trailer oglądałem kilka razy...
Ronald - wiem.
Bo to nie w trailerze, a w jednym z filmików, do których podawałem linki. Konkretniej, w tym z Hermioną, kiedy Ron rozmawia z nią chwilę przed pojedynkiem. Grint tak mamrocze, że rzeczywiście ciężko rozpoznać.
Hem... Jak Hermiona śmiesznie wypada w tym filmiku... Na końcu, gdy wykrzykuje zaklęcie. Jakoś tak zabawnie wyszła.
A, już łapię
Dobre naprawdę
Może to nie jest całkiem o filmie, ale...
Na http://www.action-figure.com/index.php?name=News&file=article&sid=20786 stronie można zobaczyć figurki z "Zakonu Feniksa" przedstawiające Harry' ego i patronusa. Figurki są tworzone na podstawie filmów (np. wizerunków aktorów), więc możemy domniemywać, że patronus w piątym filmie pojawi się w końcu w swojej właściwej, jeleniowatej postaci.
Przez kilka sekund był jeleniem. Mało wyraźnym. A w całej reszcie filmu był albo tarczą z białej mgły, albo eksplodującą kulą białego światła.
Nie o to mi chodziło. Miałem na myśli końcowe sceny filmu, gdy Harry cofnięty w czasie wybiega na brzeg, wykrzykuje: "EXPECTO PATRONUM!" i pojawia się jeleń, który po chwili robi się coraz jaśniejszy, aż staje się kulą światła, którego fale odrzucają dementorów. Obawiałem się po prostu, że w "Zakonie Feniksa" też tak to będzie wyglądało.
A w książce jeleń pojawił się nie tylko pod koniec. Także podczas meczu, podczas którego Malfoy udawał dementora. Harry wystrzelił ku niemu patronusa, a pod koniec książki Dumbledore mówi Harry' emu: "A potem przypomniałem sobie, jak niezwykłą formę przybrał twój patronus podczas meczu..." i dalej mówi o tym, że ojciec Harry' ego żyje w nim itp. Więc na meczu też był jeleniem.
Aaa. Ooo. Rozumiem. Też mysle, ze to z tym rozjasnianem jelenia to przesada, wystarcyloby, gdyby się trzymali ksiązki i jeleń biegał, a nie stał i świecił.
Racja, na meczu też sie pojawił jako jeleń. Mój błąd
Czas uchronić ten temat przed zapomnieniem...
Pojawiła się fotka Daniela z reżyserem, Davidem Yatesem. Niby nic, ale zwróćcie uwagę na jego włosy...
http://www.the-leaky-cauldron.org/static_images/image.php?image=news/harrydavehighres2.jpg
"Rany" wydają się wskazywać na to, iż Daniel nagrywa sceny walki w Departamencie... a jego włosy mają całkiem przyzwoitą długość/ wygląd. Rzecz jasna, to nie to, co w WA, ale i tak lepiej niż na innych zdjęciach z ZF. Czyżby jego włosom pozwolono rosnąć podczas kręcenia, by podczas scen końcowych były choć troszkę dłuższe?
Cholera jasna... Jak się wkleja obrazki do postów? Czy to tylko przywilej moderatorów, czy co? Bo choćby Owczarnia robi to bezustannie... A ja nie potrafię.
Ależ te włosy wcale nie sa dłuższe... tylko w miarę odpowiednio "uczesane"
Ale z tyłu cały czas przystrzyżone równiusieńko - grzeczna wersja była i będzie...ech... (a do kina wezmę sobie jakiś eliksir przeciwbólowy, żeby przetrwać seans bez jęków)
Ponadto, chciałam zauważyć, że sceny przecież nie są kręcone chrolologicznie - więc walka w ministerstwie równie dobrze mogła być kręcona na samiuśkim początu, jak i w środku... lub pod koniec. Z długości włosów nic nie wywnioskujesz bo -->
--> obawiam się, że Dan był strzyżony regularnie - co by ładny wizerunek lizuska się nie zrypał
A do wklejania łobrazków to chiba siem używa takiego guziczka IMG - przynajmniej ja zawsze tak robiłam i wszystko się wklejało jak Merlin przykazał.
Pogięło was normalnie, jak pragnę zdrowia .
Obrazki wstawia się poprzez tagi [img][/img]. Centruje się poprzez tagi [*center][*/center] (oczywiście bez gwiazdek, dałam gwiazdki żeby tagi się pokazały). A "siem kliknie, siem otworzy" się robi poprzez kombinację tagów do linek i tagów do obrazków - [url="tu adres dużej foty"][*img]tu adres małej foty[*/img][/url]. Proste jak drut, nie ?
A włosy Dana to jak się przyjrzeć niestety takie same są jak w całej piątce, ino tak z boku widać nawichrzenie lekkie... Ale grzywka straszy dalej .
Edit: I jeszcze jedno zdjątko . Powinno nosić tytuł "Fikasz, fikasz?!?! Pierdne i znikasz!" :
Ej te włosy Dana... Najlapiej to było w CO, bo było kontrowersyjnie A tym pierwszym zdjęciu to wyglądał, jakby tych włosów tydzień nie mył A na tym drugim to wygląda jakby kupe chciał zrobic w miejscu publicznym i go ktos na tym ankrył
NO co ty wygląda jakby zamierzal ją dopiero zrobic
Jest nowa fotka Dana z filmu. Taka sobie, ale daję dla porządku :
co oni tym śmierciożercom za paski na maskach wymalowali?
Fajne zdjęcia. Pierwsze oczywiście nic specjalnego, ale ujdzie. Taki tam Danielek.
Mam parę uwag:
- Czemu na tym pudełku czy tam segregatorze obok Harry' ego, Rona, Hermiony i Luny nie ma Ginny, tylko inne siakieś ludki?
- Podoba mi się, że (wnioskując z grzebietu tychże pudełek/segregatorów) zachowali cieszący oko szczególik - monety z GD
- Bardzo ładne zestawienie Knota i Umbridge. Klimatyczne.
- Maska śmierciożercy w takim oświetleniu i w takiej formie faktycznie budzi grozę. Powinno być bosko.
- Testrale wyobrażałem sobie trochę inaczej, na pewno bez niby - dzioba i z bujniejszymi grzywami. Ale, że to tylko artworki, jestem spokojny o wygląd tych stworów - będą fajne. I wyglądają trochę jak jakieś wierzchowce Nieumarłych. Ten kościsty zad i ogon... Brrr. Aż ciarki przechodzą.
- I pytanie numer 1: jeśli wedle zwiastuna brygada ratunkowa leci po Syriusza na miotłach, po co w ogóle wprowadzać wątek testrali? Widz instynktownie będzie się spodziewał, że tak tajemnicze i fascynujące stwory odegrają jeszcze swoją rolę w finale filmu, a tu guzik. Nic z tego.
Ale nadal pozostaję optymistą wobec tego filmu. Te materiały promocyjne niewątpliwie robią pozytywne wrażenie.
hmm, no ogolnie to mi się podoba, szczególnie ten plakat z testralami. ale śmierciożercy są tacy sobie. te maski przypominają mi kaski i hełmy z gwiezdnych wojen, tych żołnierzy lorda vadera xD
Na tej nowej fotce Dana, ma chłopak jakoś tak ostrzej zarysowane kości policzkowe
Wg mnei te testrale powinny byc bardziej czarne jeszcze... ale ja się na sztuce nie znam, więc moze nie doceniam artyzmu tych testrali
Testrale fajne, zdecydowanie. Dla mnie mogłyby być mniej jeszcze demoniczne, bardziej końskie, ale i tak się im udały.
Ja tak szczerze mówiąc, to te testrale to sobie wyobrażałam jak czarne konie, tyle że trochę chudsze... I takie bardziej "majestatyczne" jak jednorożce. A nie taki rentgen...
http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/id,33223,wiadomosc.html?rfbawp=1169376575.963
Ach, ten artykuł. Jak go czytałem, to myślałem, że z krzesła spadnę i sprzątać będę musiał... Facetowi coś na głowę padło... Według jego teorii Ja i wszyscy moi rówieśnicy powinniśmy się chować pod stół nie wychodzic spod neigo do 30 Ten film przecież jest o magii, nie? To przecież oni sobie mogą jako czarodzieje wazyc jakieś eliksiry, żeby się pozbyć trądziku... O ile dobrze pamiętam, to nawet w książce były wzmianki o takicxh specyfikach... Eee... Jak ktoś nie lubi HP, to sie wszystkeigo czepnie. Jak ktoś w komentach do tego artykułu napisał, niech sie facet lepiej weźmie do leczenia swoich zrozpaczonych pacjentów
Och, zostawcie nieszczęsnego autora artykułu. Chciał dobrze. Za to internauci jak zwykle stanęli na wysokości zadania:
Kurde no... Przecież to film o magii tak jak powiedział Ronald. Ponadto, jeśli czepiają się że aktorzy nei mają pryszczy to czemu się nei czepiają że uzywają magii? Jedno i drugie nierealne...
A ponadto... Jakoś nie znam osoby która przez pryszcze doznała załamania nerwowego... Każdy ma. Jeden więcej drugi mniej. Z tego się wyrasta i tyle. Po co robić jakąś wielką aferę...
Nic tylko płakać... Albo śmiać się kto woli...
BUAHAHAHAHAHAHAHAHAHA...!!! Siuuusiuuu...!
Już naprawde nie wiem co lepsze: artykuł o braku trądziku czy odzew internautów.
a TO:
Przemek, ale tu nie chodzi o autora artykułu, gdyż on tu niczemu nie zawinił. Chodzi o tego nawiedzonego dermatologa, który rozgłasza wszem i wobec katastrofalne skutki swojego leczenia, zwalając je na Bogu ducha winny film
No jeszcze czego! Człowiek płaci za bilet i jeszcze miałby trądziki oglądać. Pffff...
Ej no... nie mów, że nie chciałbyć oglądać takkiego hitu, jak HP i Studium Trądziku!
Ja już rezewuję bilet. To może być, wbrew pozorom, całkiem ciekawa sprawa - obejrzeć taki filmy bez krzynki retuszu, bez obróbki, i tych fszystkich "oszustw" komputerowych.
I dopiero by wtedy było... hehe... Lord Voldemort z jakimiś kropkami na twarzy - zamiast gadzim nosem, brak krajobrazów - a w ich miejsce niebieskie tło... brak jeziora - w zamian basen, brak zaczarowanego nieba w Wielkiej Sali... w ogóle brak Hogwartu
Generalnie brak czarów.
Ale za to będą pryszcze!
według mnie, straszna perspektywa.
Ronald - rzeczywiście, mój błąd.
Radziłbym urwać offtop, zanim wpadnie tu Owczarnia. A potem będziemy udawać Greka, że nie my, że to brat wszedł na nasze konto itp.
Przemku, ależ ty jesteś znerrrwicowany
Przeca Owca się nie dowie... znaczy... ee... to się wytnie
Kto tam ma władzę? Niech tnie czym prędzej - bo Owca w kosą czai się za zakrętem.
(a ja nie mam brata, i się nie wytłumaczę, oj niedobrze)
No dobrze - powaga. Faktycznie żeśmy naśmiecili... ale to Child sprowokował wszystko tym linkiem
Ja też nie.
Ja tu jestem cały czas, chciałam Wam powiedzieć i wszystko słyszę .
Trądzik było widać w PoA, tak a'propos ziemniaka.
Wracając do tematu, którym niewątpliwie jest film HPiZF... ;]
Sądzę, że to będzie wspaniałe wykonanie bo jakoś z poprzednich tylko Czara Ognia przypadła mi do gustu...
Jeśli te podane punkty są rzeczywiście wyciągiem ze scenariusza to... będzie git chociaż dziwi brak Zgredka, czy Rity Skeeter. Osobiście uważam, że wieeeelkim błędem jest wycofanie Żonglera.. Podobno wycięto również w ostatniej chwili rozmowę Knota i L.Malfoya w MM.. No zobaczymy, ale już mi nie podoba się fryzura Daniela... Przecież Harry zawsze miał rozczochrane i w miarę długie włosy... Najlepiej wyglądał w CO... No, ale ten pocałunek faaajnie wyszedł xP
Czekam na piątą część...!
Ja też czekam.
I mam nadzieję, że oszczędzą nam w niej trądziku.
Czy Rupert byłby łaskaw wytrenować se inną minę?
Łee... a Harry nie ma blizny
Kurczę, jak patrzę na te fotki, to naprawdę wciąż ciężko mi się pogodzić z Sami-Wiecie-Czym.
Rupert i Emma (zwłaszcza Rupert) wyglądają jak w trójce. A Dan? (ten kędziorek na czole, hehe). Już bym wolała jednego przyszcza w zamian za odpowiednią fryzurę.
I jeszcze jedna rzecz - zupełnie od czapy - przyszła mi teraz go głowy: rany, ale to musi być kretyńskie pozować do tylu zdjęć zpatykiem w ręku. Efekt fajny... ale wyobraźcie sobie te niekończońce się sesje fotograficzne, a przy każdym zdjęciu trzeba zrobić odpowiednio "groźną i poważną" minę - na miarę piętnastoletniego czarodzieja, Chłopca, Który Dzierży Patyk
Dopiero teraz obejrzałem te filmiki, które Przemek dał kilka stron wcześniej. Cóż, niepokoi mnie Bellatrix. Wygląda jak piosenkarka z lat 80tych i jest bardziej groteskowa niż groźna. Z tym fryzem ktoś przedobrzył.
Umbridge kapitalna. Mniej żabia i paskudna niż być powinna, ale tak to już bywa z filmami. Świetni aktorzy nadają jakiś własny rys postaciom, które grają. I niech tak będzie. Spodziewam się, że podobnie sprawa się będzie miała z Oldmanem.
Cho jest beznadziejna. No ale ok, przebolałem to już dawno, a i tak summa summarum przeciez Potter z nią nie będzie, więc nie ma się czym martwić. Martwię się bardziej tym, że Ginny też nie olśniewa urodą, mówiąc delikatnie.
hmmm czy mi się wydaje czy Harry na tym zdjęciu ma różdżkę w lewej, a nie prawej ręce :>
o_O. Zdecydowanie zalecam wizytę u okulisty...
Oczywiście, że nie trzyma różdżki w lewej ręce. Jeżeli byłoby to lustrzane odbicie można wtedy powiedzieć, że tak. Trzyma ją w prawej. Wystarczy odwrócić sobie obraz.
No to rzeczywiście miałaś poronioną biologicę A tak na marginesie to zbaczamy z tematu.
Z niczego niczego nie zbaczamy - to była tylko dygresja
A u Pottera naprawdę nie widać tej blizny. A zawsze miał ją po prawej stronie... znaczy patrząc na ekran to z lewej
Miałam na myśli biologicę A z tym się zgodzę, że nie widać Chyba charakteryzatorom się zapomniało o niej
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)