Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ Blizna Harr'ego

Napisany przez: żaba 16.12.2003 16:55

Jak myslicie,jakie znaczenie w ksiazce moze miec jeszcze blizna Harr'ego?Wkancu Dumbledore nie pozwolil jej usunac. Czy ta blizna moze Harr'emu w czyms pomoc? dry.gif

I jeszcze jedno... Czy po usunieciu blizny Harry mial by caly czas ta pewna czastke mocy Voldemorta?


Napisany przez: kasiulkaa^ 17.12.2003 15:37

hm... mi siem wydaje ze ta blizna mu pomoze/pomaga...
tak jak w pierwszej czesci. Hagrid musiał powiedziec Harry'emu zeby sie zastanowil czy nic "magicznego" sie nei wydarzyło w jego życiu. Z tą blizna bedzie tak samo...

a jesli by ta blizne usunal pewnie starcilby ta moc... albo by mu cos ze zdrowiem poszlo ne tego.. ( tak mi sie wydaje, ale sa to tylko domysły blondynki ^^ )

Napisany przez: vigga 17.12.2003 16:29

sadze, ze to wlasnie ta blizna daje Harry'emu moc Voldemorta. to ona go ostrzga przed jego bliskoscia...gdyby mu ja usunieto to Harry chyba nie mialby juz takiej sily. dry.gif

Napisany przez: Neonai 17.12.2003 16:35

Blizna w dotychczasowych częściach miała duże znaczenie, i myślę, że w następnych częsciach może mieć jeszcze większe. Spełnia ona rolę jakby 'alarmu', ktory sygnalizuje bliskosc Voldemorta. Byc moze w kolejnych tomach nabierze nowego, wiekszego znaczenia. Gdyby pozbawić Harry'ego blizny, sadzę, że dużo by się nie zmieniło, bo to nie w bliźnie tkwi kawałek Voldzia, ale w całym Harry'm, rowniez w jego duszy. Może nie mógłby już rozpoznawać, czy Voldemort jest blisko niego. Ale może zamiast blizny cos innego by to sygnalizowalo?

Napisany przez: kubik 17.12.2003 18:19

A co tam jeszcze jeden post do kolekcji XD

"Rozbolała go blizna" - i tak za każdym razem. Jak go pozbawic jej to albo:
- przestanie odczuwac bóle migrenowe przy spotkaniu z Voldem, przydatne
- ból nie jest związany z blizną, nadal bedzie go w tym miejscu głowa bolała
- bol rozejdzie sie po calej glówce - to nie jest nic przyjemnego oj nie.

Napisany przez: Meliana 17.12.2003 19:21

mnie się wydaje,że nawet jeśli by usunął bliznę, to moc Vodzia nadal by mu pozostała, w końcu ta moc żyje w całym jego ciele.

Napisany przez: Child 17.12.2003 20:47

QUOTE (Meliana @ 17-12-2003 18:21)
mnie się wydaje,że nawet jeśli by usunął bliznę, to moc Vodzia nadal by mu pozostała,  w końcu ta moc żyje w całym jego ciele.

Tjaa... całkowicie popieram. A co do tego, czy blizna mu pomaga czy nie?
Tutaj jest juz troche wiecej problemow bo zawsze jest ze blizna zapiekla, zabolala itp. Ale te bole pewnie pochodza z wnetrza glowy, tam gdzie Voldek znalazl odrobinke miejsca dal siebie w umysle Harry'ego...

Chociaż może jest dokladnie odwrotnie?

Napisany przez: Khamul 18.12.2003 09:55

Ja myślę, że blizna ma znaczenie. To jest boweim słaby punkt harry'ego. Wystarczyło, że Voldemort dotknął go palcem w policzek, to już gigantyczny ból w czole w okolicach blizny. A skoro Voldemort rąbnął go zaklęciem prosto w głowę, w czoło, to blizna musi być czymś znaczącym. Bo gdyby jej nie było, to co by Harry'ego bolało? Nos? Całe czoło?

Napisany przez: Aelinamarth 18.12.2003 16:47

Blizna jest jakimś ,,komunikatorem" między Harry'm a Voldemortem, nic więcej... Poczekajcie na 5 część, zobaczycie.

Napisany przez: Khamul 18.12.2003 16:49

QUOTE (Aelinamarth @ 18-12-2003 15:47)
Blizna jest jakimś ,,komunikatorem" między Harry'm a Voldemortem, nic więcej... Poczekajcie na 5 część, zobaczycie.

Jaki "komunikator" masz na myśli? Przecież Voldemort raczej nie może sprawić, jeśli jest daleko, żeby w danym momencie Pottera rozbolała blizna. Przecież Dumbledore wspominał, że to z powodu jego bliskości lub wyjątkowo morderczych zamiarów.

Napisany przez: Aelinamarth 18.12.2003 17:53

Nie zamierzam nic gadać o 5 części,

jeśli chcecie, to się uspokójcie. Mój drogi Khamulu, jak przeczytasz, to
http://wachlarz.strefa.pl
zobaczysz.

Napisany przez: Holly 18.12.2003 20:01

WOGÓLE JAK MOŻNA USUNĄĆ TAKĄ BLIZNĘ??!?!?!?!?!?!??!?!?!?!

ja sądze że takiej blizny sie usunąc nie da. a nawet jakby sie dało to nikt by sie nie zgodził, bo Harry by zginął (od Volda)


ps.jaki ja miałam humor wtedu jak to pisałąm....sorry za rto wrzeszczenie....sama sie siebie przestraszyłąm...wygrzebaliście tamt spot wykopalisk...

Napisany przez: vigga 21.12.2003 13:24

zreszta sadze, ze blizny nie daloby sie usunac. tym bardziej, ze Dumbledor napewno by sie nie zgodzil.

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 21.12.2003 14:30

Przecież ta blizna jest właściwie takim znakiem rozpoznawczym Harry'ego! Jest bardzo ważna w całej książce i gdyby jej nie było to Harry nie byłby już Harry'm Potterem który wyszedł cało z ataku Voldemorta z właśnie tą sławną blizną smile.gif

Napisany przez: Arwen 21.12.2003 15:19

Dzięki tej bliźnie Harry czuje kiedy Voldemort jest zły albo bardzo radosny. Czuje niebezpieczeństwo i jest "znakiem ostrzegawczym" dla reszty czarodziejów. Sami zobaczycie...

Napisany przez: Dark_Angel 21.12.2003 18:05

według mnie blizna odgrywa ważną rolę w kazdym tomie. na początku jest przed wszystkim identyfikatorem Harry'ego w świecie czarodziejów. Później jest raczej "radarem" ( w epizodach z Voldziem odgrywa głowną rolę ). Jak juz ktoś powiedział moc Voldzia jest we całym Harrym...

Napisany przez: Potti 25.12.2003 14:43

blizna odgrywa nie tylko w książce, ale także w światowej sławie Harry'ego Pottera ogromną rolę. do końca książki Potter się jej nie pozbędzie.

bo bez blizny, Harry Potter nie będzie Harrym Potterem. Rowling i tak już wystarczająco nisko upada, żeby jej źródło dochodowe straciło znak rozpoznawczy.

Napisany przez: Dudleyek 26.12.2003 13:25

Może nie chciał jej Dumbek usunąć bo znał jej moc, ale po tym co się stało w IV to chyba i tak nie usuną bo to jest, dla Harry'ego jak pamiątka rodzinna

Napisany przez: Khamul 26.12.2003 16:28

Pamiątka rodzinna? Jak to?

Napisany przez: kelyy 26.12.2003 18:58

w 5 części jest o tym co nieco,a tym którzy nie czytali na pewno lepiej to wyjaśni, bo w 5 części padły słowa, że Voldemort naznaczy sobie.....jako równego sobie i wydaje mi się, że Harry jest w ten właśnie sposób naznaczony.

Może wyraziłam się trochę niejasno, ale nic więcej nie powiem

Napisany przez: Redgard 27.12.2003 17:06

Napewno ta blizna musi po coś być. Myślę że odegra ważną rolę w dalszych perypetiach Harry'ego.

Napisany przez: Syriusz_Black 27.12.2003 20:56

Ona jest talizmanem(jeśłi tak to można nazwać), który chroni go przed Voldziem:P przed jego Kavaderami itp:D

Napisany przez: Gosiaczek 27.12.2003 21:39

QUOTE (żaba @ 16-12-2003 16:55)
Jak myslicie,jakie znaczenie w ksiazce moze miec jeszcze blizna Harr'ego?Wkancu Dumbledore nie pozwolil jej usunac. Czy ta blizna moze Harr'emu w czyms pomoc? dry.gif

I jeszcze jedno... Czy po usunieciu blizny Harry mial by caly czas ta pewna czastke mocy Voldemorta?

oczywiscie ze by miał, przeciez to nie blizna czyni człwieka, tylko ro co ma w środku, nie, a fakt ze jest wyjatkowa, to chyba znaczenia takiego nie ma, w koncu wtedy Dumbledore by ja usunął, próbując uchronic Harry'ego przed tym kontaktem z Czarnym Panem. Przeciez po to gu isilnie próbował uczyć Occlumency w 5 tomie.
A hakie jesczze znaczenie? Nie mam pojecia, ale nasza Pani i Władca Świata Magii na pewno coś wymyśli, ma jeszcze 2 ksiazki na toprzeciez.

Napisany przez: Blacky666 29.12.2003 12:53

Nic nie wiadomo, może Voldemort chcąc uśmiercić Harry'ego pomyślał sobie o czymś związanym z piorunami albo coś w tym stylu... no ja nie wiem... ale sądzę że Voldemort zostawiając tą bliznę dał Harry'emu tą moc a jak się ja usunie to ta moc zniknie... XD już nie wiem co gadam...

Napisany przez: Lousie 29.12.2003 16:19

Może Voldek nie myślał i mu wyszło coś takiego smile.gif Albo bardzo lubiał w młodości błyskawice lub burze.Bo narazie równie dobrze ta blizna mogłaby mieć kształt kwiatuszka ablo serduszka.Może się dowiemy w dalszych częściach.

Napisany przez: Aida 02.01.2004 01:57

A może jeszcze nie dosć,że serduszko to jeszcze w środku różowe biggrin.gif a może jakieś rysuneczki?? Malowidła?? Albo aniołka, który świeci w ciemnościach smile.gif ?? Może Rowling skaleczyła się kiedyś i ją nagle tak natchnęło by napisać coś o chłopcu który miał taka blizne?? smile.gif Albo dawali w kawiarni ciasteczka-błyskawice smile.gif.
A tak na serio to mi się wydaje,że to najbardziej odpowiadało. Takie małe nacięcie no i co to by mogło przedstawiać?? Nie wiem... Jakies głupoty wygaduje smile.gif Chyba czas się położyć sleeping.gif

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 04.01.2004 12:28

no ba... ja wiem jaka role odegra... ta blizna bedzie najwazniejszym slowem w ksiazce, bo wlasnie jak mowi Rowling to slowo zakonczy ksiazke nr 7 - ale to zabrzmialo, ale no tak bedize ot najpopularniejsze slowo...

Napisany przez: Lousie 04.01.2004 13:06

A ja słyszałam dwie wersje.Podobno książka ma się kończyć na słowie blizna, albo będzie pisało coś takiego:

Voldemort wreszcie pokonał chłopca z blizną w kształcie błyskawicy na czole.
Nie jestem pewna, czy to tak szło i czy to miało być zakończenie, ale chyba tak.

Napisany przez: Cho__Chang 04.01.2004 13:30

Hymn... według mnie,blizna ma jakąś moc i może w którejś książce pomuc Harry'emu smile.gif.Ale wkońcu dzieki tej bliżnie,Harry Potter,jest rozpoznawany na ulicy itp..wszystcy co chcą zobaczyć Harry'ego,odrazu patrzą na blizne,,wkoncu to dzieło Voldemorta smile.gif.NApewno ma jakąś moc.. Pozdro:) czarodziej.gif

Napisany przez: żaba 04.01.2004 14:00

A jak sadziecie,gdy Voldio zginie to w Harrym zginie czastka jego mocy.A moze Harry ( sad.gif )zginie tez bo jego organizm nie wytrzyma takich zmian?Jak uwazacie?

Napisany przez: Lousie 04.01.2004 16:26

Gdyby Voldzio zginą, to w Harrym w sumie też ta moc Voldzia by zginęła. Ale Potter i bez tego by był wielkim czarodziejem. Poza tym, Voldek nie musi umierać. smile.gif Może się okazać, że on tylko żartował z tym wszystkim biggrin.gif A teraz na poważnie.Jeśli on zginie, to zginie jego moc.tak mi się przynajmniej wydaje.

Napisany przez: żaba 04.01.2004 17:40

A jak myslisz Lousie,czy wytrzyma takie zmiany?Napierw pewna czastka mocy w jego ciele(i byc moze w duszy)potem takie gwaltowne zmiany... dry.gif

Napisany przez: Lousie 04.01.2004 18:07

Być może nie wytrzyma. To zależy od tego, czy ma silny organizm.Bo jak tak, to powinien wytrzymać.

Napisany przez: avalanche 04.01.2004 18:12

Zapytajmy się lekarza
- Panie doktorze czy wymieniony wyżej obiekt znany pod nazwą Potterus Harrus straci cząstkę mocy po smierci obiektu Voldemordus Lordus?
- Całkiem możliwe droga koleżanko. Nie możemy wykluczyć takiej opcji XD

A ja myślę, że mu ta cząstka mocy pozostanie. Bo ją dostał - a nie "dzierżawi" od Voldka. Co jego to jego XD On mu ją ODDAŁ XDDD

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 04.01.2004 18:55

a wedlug mnie ani voldzio ani potter nie zgina a dzieki temu rowling nie skonczy ani jako: banalne zakonczenie (voldek padnie) ani jakos usmiercanie glownego bohatera. bedzie taki fajny niedosyt i taka tajemnica. ja bym tak przynajmniej zrobil, a co wy o tym sadzicie

Napisany przez: Lousie 05.01.2004 20:12

No, ja sądzę, że masz trochę racji.Bo Voldek nie mógłby zginąć, to by się skończyło za dobrze.A gdyby Potter umarł, to by się skończyło źle.Najpier uchodzi z życiem ze wszystkich spotkań z Voldziem, a na końcu pada.

Napisany przez: Aylet 05.01.2004 20:28

Ta blizna znaczy więcej niż sobie możecie wyobrazić... biggrin.gif

Napisany przez: Lousie 08.01.2004 20:25

QUOTE
Ta blizna znaczy więcej niż sobie możecie wyobrazić... 


Uuu. Jaka ty jesteś tajemnicza. biggrin.gif A co do wyobraźnie, to ja mogę sobię wyobraźić duużo biggrin.gif tylko nie wiem, czy to wystarczy. biggrin.gif

Napisany przez: Ana-Malfoy 11.01.2004 10:54

A ja myślę,że ta blizna zniknie,jak Voldemort umrze..To całkiem możliwe...

Napisany przez: Hefaj 11.01.2004 11:14

QUOTE (Cho__Chang @ 04-01-2004 12:30)
według mnie,blizna ma jakąś moc i może w którejś książce pomuc Harry'emu smile.gif

LOL..dlaczego teraz sobie pomyślałem..:
'Potter był przyparty do muru. Voldemort wyciągnął różczkę , zamachnął się lecz w tej chwili Harry rzucił:
- Nie tak szybko , Vłodek.
po czym z jego blizny zaczęły wyskakiwać Rukakumby które wystrzeliły jak strzała w Voldemorta i przeebijając go na wylot i pokonując go.
Od tej chwili , jako czołowy miotacz i wyrzutnia pocisków oraz zaklęć służyła mu strara , dobra blizna.'
Piękne zakończenie XD

Napisany przez: Aylet 11.01.2004 20:12

QUOTE (Ana-Malfoy @ 11-01-2004 10:54)
A ja myślę,że ta blizna zniknie,jak Voldemort umrze..To całkiem możliwe...

Ja bym nie była tego taka pewna.... choć w pewnym procencie jest to możliwe... blink.gif

Napisany przez: Syriusz_Black 11.01.2004 20:16

Blizny pozostają na całe życie, chyba, że usunie się je w magiczny sposób...
A skąd wiesz, że to Vold umrze??

Napisany przez: Aylet 11.01.2004 20:26

Voldemort musi odejść! Voldemort musi odejść! biggrin.gif (zamiast balcerowicza)
Przecież, gdyby Voldek nie odszedł, to Harry nie był by całkowicie bohaterem... tongue.gif

Napisany przez: Lousie 11.01.2004 21:51

??? dobrze się czujesz??? Voldek ma odejść??? Potter bohater??? Hehe, dobre biggrin.gif Po moim trupie.Voldzio nie może odejść.To by było bez sensu. A Potter napewno nie zostanie bohaterem. Tak przepowiedziały centaury, nie??? biggrin.gif Żartuje oczywiście, ale tylko z centaurami biggrin.gif

Napisany przez: Irwena 01.07.2004 18:40

Ja myślę że ta blizna to taki chwyt marketingowy - żeby sie potter wyróżniał laugh.gif


myślę że ten temat nigdy nie był tak ''tajemniczy'' żeby ta cała jego blizna miała sie okazac czyms waznym. Gdyby mu nagle wyskoczyla czy cos takiego - moooże. Ale te jego migreny i widzenia i td to jedyne co mu daje blizna, i wydaje mi sie ze nie zawsze jest to dobre (choćby to ze niby Syriusz .... no co bylo dalej kazdy wie... cry.gif )

I tyle.

Napisany przez: Koralina 01.07.2004 19:14

Ja się od jakiegoś czasu zastanawiam, dlaczego blizne Harry'ego przeszył ból, gdy Voldemort dotknął jego policzka. Lily zostawiła na nim [Harrym] ślad swojej ofiary, lecz gdy Voldemort odrodził się z krwi Lily ta tarcza nie powinna już działać miedzy Harrym i Voldem, a jednak Harry odczuł boleśnie dotyk Lorda V. Dlaczego? Może owy triumf w oczach Dumbledora spowodowany był umocnieniem tarczy ochronnej Lily, spowodowane dotknięciem krwi Lily przez wroga, na którego miała działać? Jak myślicie?

Napisany przez: Galia 01.07.2004 20:41

Ja myślę, że owy tajemniczy błysk w oczach Dumbledora dotyczył sprawdzenia się jego teorii, na temat tarczy ochronnej Lily (i kilku innych Dumbledor'owskich założeń na dodatek), bo wkoncu Voldi użył krwi Harry'ego właśnie po to, aby zapewnić sobie ochronę, którą Lily dała synowi oddajac za niego życie. Chociaż pewnie na nic mu sie ta ochrona nie przyda. Co z tego, że odrodził się z krwi Potter'a? On nie rozumie magii miłości, więc nie rozumie także istoty tej ochrony,a bez zrozumienia, to nie działa. Harry to rozumie, pamięta, więc...

Napisany przez: kubik 01.07.2004 21:07

Proste. Spójrzcie na to okiem Dumbledora: Wiecie o przepowiedni, wiecie, ze Harry ma moc pokonania Volda a jednak Tom wypuszcza [a raczej pozwala na tak długie przeżycie] swoja jedyna przeszkodę swoje nemesis. Czy nie wydaje wam się, że w tej sytuacji Albus pomyślał że jest 1:0 dla Zakonu?

Napisany przez: Puszczyk 09.07.2004 16:30

A ja nie rozumiem: Przecież gdy usuniemy Harr'emu blizne no to i tak będzie blizna po usunięciu starej blizny. No chyba, że zrobimy to w magiczny sposób.
Harry zawdzięcza bliźnie swe życie. W przepowiedni było jasno wyjaśnione: "Zostanie naznaczony..." - Voldemort nie musiał użyć Avady, każde inne zaklęcie podziałało by w ten sam sposób - zostawiając blizne. Ale gdyby nie to że miał zostac naznaczony to by umarł od Avady.

Napisany przez: Ismena_virgo 09.07.2004 18:43

Moim zdaniem blizna będzie spełniała takie same zadanie jak w poprzednich książkach, będzie go informowała co czuje Voldemort i czy jest w pobliżu. A w którym momencie Dumbledore powiedział, że nie chce aby ją usuwano?

Napisany przez: czadowa_ 09.07.2004 20:11

W którym momencie w ogóle bylo o usuwaniu blizny???

Blizna była radarem i radarem pozostanie,of kors miała duże znaczenie.
Tylko czy teraz H i V bedą odczuwali nawzajem swoje uczucie (bądź "wnikali" w siebie) bo walce w DoM...

Napisany przez: Łapka 24.06.2005 12:25

powiem jegno nie chciałam bym miec takiej blizny

Napisany przez: anagda 24.06.2005 14:19

nawet jeśli byłaby to najsławniejsza blizna na świecie i dostawałbyś za nią miliard dolarów tygodniowo?

Napisany przez: Child 25.06.2005 21:43

dolar idzie w dół ;]

Napisany przez: Łapka 27.06.2005 11:32

ostatnio mój kumpel tak się wywalił że ma blizne Pottera na czole

Napisany przez: Black Syriusz 04.07.2005 23:32

moze ksztalt blizny cos znaczy

Napisany przez: hiob27 05.07.2005 10:29

Dlaczego wszyscy a chociaż większość z was uważa że blizna jest pozostałością po Voldemorcie? Czemu nie bierzecie pod uwagę możliwości że blizna jest częścią tarczy ochronnej danej mu przez matkę? I dlatego Pottera bolą okolice czoła gdy Voldemort daje o sobie znać lub chce przełamać wszelkie "linie ochronne" Harry'ego. W książce zostało mocno podkreślone że Lily Potter była świetna w Urokach i Starożytnej Magii, moim zdaniem może to być pozostałość właśnie po niej. Starożytna magia na pewno niesie za sobą szereg symboli itp -> dlaczego więc nie błyskawica???

Napisany przez: grlouiee 08.07.2005 19:16

Napewno blizna ostrzega Harry'ego, że gdzieś w pobliżu czaji się Stary Voldzio biggrin.gif. Ale dlaczego ma akurat kształt błyskawicy ? :>
Może dowiemy się tego w następnych tomach ! wink.gif












-------------
Nie mów nic, za mało o mnie wiesz

Napisany przez: Tilla_ 20.07.2005 16:30

QUOTE(hiob27 @ 05.07.2005 12:29)
Dlaczego wszyscy a chociaż większość z was uważa że blizna jest pozostałością po Voldemorcie? Czemu nie bierzecie pod uwagę możliwości że blizna jest częścią tarczy ochronnej danej mu przez matkę? I dlatego Pottera bolą okolice czoła gdy Voldemort daje o sobie znać lub chce przełamać wszelkie "linie ochronne" Harry'ego. W książce zostało mocno podkreślone że Lily Potter była świetna w Urokach i Starożytnej Magii, moim zdaniem może to być pozostałość właśnie po niej. Starożytna magia na pewno niesie za sobą szereg symboli itp -> dlaczego więc nie błyskawica???
*




Tu sie zgadzam ,a i jeszcze ta blizna przeciez mogla powodowac,ze Harry mial takie prorocze sny ?? To,ze Artur Weasley zostal zaatakowany w V tomie ??np ..to tez moze byco to no i oczywiscie Harry odczuwa tez humory naszego poczciwego Voldzia (ha poczciwego,alem zem wala tongue.gif ) jak Voldek byl zly to Harry to odczuwal..ale czy przez blizne to nie wiadomo closedeyes.gif

Napisany przez: anagda 20.07.2005 16:48

blizna to coś w rodzaju symbolu tylko. symbolu pokonania Lorda Voldemorta. symbolu ochrony danej przez matkę. wszystkiego. ale to tylko symbol.

Napisany przez: Cloud 23.07.2005 16:57

No i nie sądzę, by dało się ją usunąć na zawsze(najwyżej ukryć - tak jak Tonks wspominała, że pewnie chciałby), bo na początku 1 tomu Dumbledore powiedział, że nawet gdyby mógł to, by tego nie zrobił.

Napisany przez: nowa 10.08.2005 11:42

Myślę, że ta blizna pomoże Harry'emu w pokonaniu Voldemorta raz na zawsze.

Napisany przez: grlouiee 11.08.2005 11:53

Blizna napewno "odzwierciedla" zachowanie Voldemorta, boli gdy jest zły lub gdy się bardzo z czegoś cieszy. Ciekawe co stanie sie w VII tomie ksiażki, jesli ostatnim slowem ma być wlansie BLIZNA! Może sama zniknie, gdy HP calkiem pokona Czarnego Pana ..smile.gif --> no co lubie Happy End`y biggrin.gif

Napisany przez: paciorek 11.08.2005 13:23

No wiec wedlug mnie blizna Harry'ego bedzie mala jakas wazna role w 7 czesci smile.gif

Napisany przez: Alexa666 11.08.2005 13:26

ja chciałam tylko wtrącić, że tytuł tematu jest błędny bo powinno być 'Blizna Harry`ego', joł!

Napisany przez: Nadka 11.08.2005 13:28

Też tak myśle, w końcu wszystko ma się wyjaśnić... A z blizną Harry'ego jest związane wiele rzeczy... Zastanawia mnie na przykład to dlaczego jest w kształcie błyskawicy..

Napisany przez: angela^^ 11.08.2005 13:28

QUOTE
No wiec wedlug mnie blizna Harry'ego bedzie mala jakas wazna role w 7 czesci


co do tego jestem pewna, ale watpie zeby zniknela. mysle ze hest to znak ktory odroznia pottera od innych czarodzieji i juz zostanie do konca.

Napisany przez: Alexa666 11.08.2005 13:32

QUOTE(Nadka @ 11.08.2005 14:28)
Zastanawia mnie na przykład to dlaczego jest w kształcie błyskawicy..
*



żeby ładnie wyglądała (to ironia jakby kto nie zajarzył bazy), a zarazem była prostym wzorem, bo wyobrażasz sobie bliznę w kształcie serca albo słońca? tak to przynajmniej mugole mogli sobie myśleć, że to po prostu zbieg okoliczności.

Napisany przez: Nadka 11.08.2005 13:54

Oczywiście, że nie zniknie... Jeśli nie znikneła po miesiącach, ani latach, to raczej wątpie w to, aby nagle w VII tomie znikneła..

PS Angela, tak, jesteś wszechwiedząca ;D

QUOTE
żeby ładnie wyglądała (to ironia jakby kto nie zajarzył bazy), a zarazem była prostym wzorem, bo wyobrażasz sobie bliznę w kształcie serca albo słońca? tak to przynajmniej mugole mogli sobie myśleć, że to po prostu zbieg okoliczności.


No, ale jakieś wytłumaczenie tego musi być... czemu nie wygląda po prostu jak zwykłe rozcięcie? Równie dobrze mogła to byc zwykła prosta linia, nic kłopotliwego

Napisany przez: angela^^ 11.08.2005 14:09

QUOTE
Oczywiście, że nie zniknie... Jeśli nie znikneła po miesiącach, ani latach, to raczej wątpie w to, aby nagle w VII tomie znikneła..


chodzi o to ze sa spekulacje ze jak harry pokona voldka to ta blizna zniknie jako ze zniknie sam czarny lord. mnie jednak np. jakos to nie przekonbuje.

QUOTE
No, ale jakieś wytłumaczenie tego musi być... czemu nie wygląda po prostu jak zwykłe rozcięcie? Równie dobrze mogła to byc zwykła prosta linia, nic kłopotliwego


zgadzam się z Nadką. moze nie 'musi' ale raczej sklanialabym sie ku temu ze ta blyskawica nie tak po prostu 'bo tak wyszlo'


Napisany przez: Nadka 11.08.2005 14:16

QUOTE(angela^^ @ 11.08.2005 15:09)
chodzi o to ze sa spekulacje ze jak harry pokona voldka to ta blizna zniknie jako ze zniknie sam czarny lord. mnie jednak np. jakos to nie przekonbuje.

*



Hmm, no mnie też nie... Takie rzeczy zostają na całe życie... Niby to magiczny świat, ale jedenk ja również uważam, że blizna pozostanie...

Napisany przez: Alexa666 11.08.2005 15:06

może dlatego tak wygląda bo to jest blizna bo zaklęciu, a nie zwykłym wypadku?

Napisany przez: Nadka 11.08.2005 15:12

To by było za proste, Rowling jak już coś wymyśli jest skomplikowane, bez obrazy wink.gif

Napisany przez: grlouiee 13.08.2005 09:15

Ostatnim słowem w VII czesc jest właśnie BLIZNA , to ciekawe w jakim kontekscie jest ona tam napisana smile.gif

Napisany przez: Herma 04.10.2005 20:49

QUOTE(grlouiee @ 11.08.2005 12:53)
Blizna napewno "odzwierciedla" zachowanie Voldemorta, boli gdy jest zły lub gdy się bardzo z czegoś cieszy. Ciekawe co stanie sie w VII tomie ksiażki, jesli ostatnim slowem ma być wlansie BLIZNA! Może sama zniknie, gdy HP calkiem pokona Czarnego Pana ..smile.gif --> no co lubie Happy End`y biggrin.gif
*




Happy End? Straci cala slawe? sad.gif i napisza w Proroku Codziennym: Harry Potter zniknal. Na miejscu smierci Voldzia znaleziono cialo Voldzia i chlopaka podobnego do p. Pottera.
-To na pewno nie Harry!-oznajmil wczoraj pan Seamus Finigan- Siedem lat z nim bylem w dormitorium, wiec go znam! TEN CHLOPAK NIE MA BLIZNY!!! biggrin.gif

Napisany przez: Xel 04.10.2005 21:30

Ekstra zakonczenie smile.gif

Nie zgadzam sie z tym ze blizna zapewnia mu ta czesc mocy Voldemorta. (jak bylo gdzies w pierwszych postach). To na pewno zalezy od czegos innego.
Juz bardziej wydaje mi sie prawdopodobna ta wersja z tym ze to pozostalosc po magii ochronnej. Dlatego boli go gdy naruszone rozne zabezpieczenia.
A dlaczego boli go gdy np. Voldemort sie zlosci ? Bo Harry jest z nim powiazany, a skoro blizna jest fizycznym oznaczeniem magii ktora ma go przed nim chronic wiec sie odzywa ze cos jest nie tak.

Napisany przez: Anita 04.10.2005 22:43

A może to, że blizna jest w kształcie błyskawicy zapowiadało, że Harry dostanie miotłę "Błyskawicę" na urodziny? biggrin.gif Ludzie, co się z wami dzieje. Zgadzam się z Alexą.

Blizna jest ważna sama w sobie, a nie jako kształt błyskawicy. Mogłaby być strzała, bez znaczenia. Chyba bardziej istotne są jej właściwości...

Napisany przez: Xel 05.10.2005 22:00

Moze na poczatku JO nie myslala specjalnie czy blyskawica ma cos znaczyc. Ale wydaje mi sie ze wraz z rozwojem opowiesci jednak przypisala jakas wlasnosc/historie do jej ksztaltu. Moze juz teraz ja poznamy ? W 6 tomie ?

Napisany przez: Puszczyk 05.11.2005 22:32

A ja dostałem normalnie objawienie - ta błyskawica to pozostałość po ewolucji z pikaczu.

Napisany przez: Ginny 06.11.2005 18:07

och, ale śmieszne smile.gif
Blizna będzie odgrywała jakąś rolę na pewno... Wiadomo, że ostatnim słowem siódmej części ma być "blizna"... ale może to będzie niezbyt ważne...
W ogóle widać jak ta książka dojrzewa. Porównajcie sobie pierwszą i drugą część z piątą, na przykłąd! W trzeciej zaczna się robić już bardziej interesująco, a czwarta i dalej to już pociag jedzie pełną parą...

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)