Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Harry Potter _ Przepowiednia

Napisany przez: Black Mary 27.02.2004 13:50

The one with the power to vanquish the Dark Lord approaches... born to those who have thrice defied him, born as the seventh month dies... and the Dark Lord will mark him as his equal, but he will have power the Dark Lord knows not... and either must die at the hand of the other for neither can live while the other survives...

No wiec tak brzmi przepowiednia. Niebardzo mi sie podoba, nawet chyba mi sie wydaje ze to najslabszy punkt ksiazki, ale to juz kwestia gustu. Chcialam tylko wiedziec:
1. co waszym zdaniem przynosi ta przepowiednia ksiazce? czy wzbogaca ja o cos nowego?
2. jakim sposobem to jest niesamowita, straszna bron ? Czemu Vold usiluje ja zdobyc? CO MU PO NIEJ???

tyle pytan i zadnych odpowiedzi... wink.gif

Napisany przez: Jazon z Jolkos 27.02.2004 14:27

o jejku przecież to oczywiste... przepowiednia byla powodem smierci rodziców Pottera, byla powodem chenci zabicia Harryego przez Voldzia.... wyjasnia dla zcego Voldi chcial zabić Pottera a tą straszną bronią jest ta broń która ma Harry - życie swojej matki, antyczna najwiekasza broń - miłość, broń której nie pokonasz

Napisany przez: Khamul 27.02.2004 14:29

A wiesz, mary, że wnosi. Mianowicie to, że nagle okazuje si, |e Neville urodzil sie tego samego dnia co Harry. To nie przypadek. Neville odegra jeszcze jakas wazna role w ksiazce, jestem pewnien.

Napisany przez: matematyka 27.02.2004 14:39

Wnosi cos do ksiazki, chociazby to, ze mimo,. ze my moglismy sie domyslec, ze Harry pokona Voldemorta (albo on jego), Harry na pewno o tym nie myslal. Poza tym wszystkie siedem tomow mozna rozpatrzyc jako calosc i wtedy to jest zapowiedzia akcji.....


Napisany przez: vigga 27.02.2004 15:47

wnosi przede wszystkim to, ze dowiadujemy sie, ze Harry bedzie zabojca... ze musi zabic Voldemorta i tylko on moze to zrobic...

Napisany przez: Black Mary 27.02.2004 15:48

QUOTE
o jejku przecież to oczywiste...

mam raczej wrazenie ze przepowiednie sa rzadko oczywiste i dlatego tez sa ciekawe, a to wlasnie ta doslownosc, prostolinijnosc i oczywistosc o ktorej mowisz mnie wnerwila.

na pewno sila harryego jest milosc lily, wszyscy to wiemy...
moze zle postawilam jednak pytanie co do tej broni. zastanawiam sie po prostu co by sie stalo, co by zyskal voldemort, gdyby zdobyl przepowiednie?
...wiadomosc, ze harry jest dla niego glownym niebezpieczenstwem? chyba juz zdazyl to zauwazyc, nie?

QUOTE
A wiesz, mary, że wnosi. Mianowicie to, że nagle okazuje si, |e Neville urodzil sie tego samego dnia co Harry. To nie przypadek. Neville odegra jeszcze jakas wazna role w ksiazce, jestem pewnien.

calkowicie sie zgadzam. to ciekawy element i mam nadzieje ze rowling go wykorzysta do konca. poza tym nieprzypadkowo chyba neville znalazl sie w gryffindorze, choc na pierwszy rzut oka moze lepiej pasowalby do hufflepuffu.

Napisany przez: vigga 27.02.2004 16:43

QUOTE
  na pewno sila harryego jest milosc lily, wszyscy to wiemy...
moze zle postawilam jednak pytanie co do tej broni. zastanawiam sie po prostu co by sie stalo, co by zyskal voldemort, gdyby zdobyl przepowiednie?
...wiadomosc, ze harry jest dla niego glownym niebezpieczenstwem? chyba juz zdazyl to zauwazyc, nie?


tez mnie to zastanawia... po co Voldemortowi byla ta przepowiednia? przez caly rok tak bardzo chcial ją miec, a teraz ona juz nie istnieje. co teraz zrobi...? pewnie nic tongue.gif

Napisany przez: Nes 27.02.2004 18:55

Do końca opowiesci pozostały tylko 2

tomy, a piąta cześc prawie nie posowa akcji do przodu. co sie wydarzyła

takiego wydarzyło V tomie? voldemort calutki rok chciał zdobyc bzdurna

przepowiednie, ktorej tresci mogl sie domyslac... no tylko stracil swoich

smiercozercow. w szóstce akcja chyba będzie musiała dziac sie błyskawicznie,

a caly ksiazka chyba bedzie jeszcze dłuzsza od zakonu feniksa...
http://muz.strefa.pl/

Napisany przez: anagda 27.02.2004 19:08

Rowlingowa w jakimś wywiadzie powiedziała, że VI tom będzie krótki (w porównaniu z poprzed nimi tomami), za to VII olbrzymi........więc chyba dopiero w VII tomie się wszystkiego dowiemy...

Napisany przez: Potti 27.02.2004 19:57

to wszystko jest logiczne turned.gif

nie wiem czy ktokolwiek zauważył, ale cała książka opiera się na tej przepowiedni. Zakon Feniksa miał za główne zadanie jej pilnować, Voldemort do niej dążył, Potter do niej nieświadomie poszedł, a Syriusz przez nią umarł. większość wątków jest z nią pośrednio związana. samo to świadczy o tym, że coś wnosi. zarówno ona, jak jej zawartość. bo ta treść dodaje przedewszystkim specyficznego charakteru Potterowi. napewno pod jej wpływem się zmieni, bo będzie miał świadomość, że będzie musiał zabić i to go trochę obciąży, a jednocześnie nada tej lekkiej nieprzyzwoitości- której od początku mu brakowało, a której w piątce trochę zyskał. pozatym Harry dowiedział się dlaczego umarli jego rodzice i uświadomił sobie kilka innych spraw, dzięki czemu trochę mu się rozjaśniło. dzięki temu w następnych częściach uniknie takich błędów jak niechęć do uczenia się (choćby oklumencji) tego do czego nikt go nie może zmusić, albo myślenie, że Dumbledore go olewa lub wszyscy go unikają/ kłamią mu w oczy.
co się tyczy Voldemorta, popełniacie podstawowy błąd. jako czytelnik umiecie postawić się tylko w tej roli, nie potraficie spojrzeć na to oczami Czarnego Pana. bo on nie był taki głupi upierając się, żeby zdobyć przepowiednię. jasne było dla niego, że pokonać go może tylko Harry. ale nie wiedział jak go zabić, względnie dlaczego mu się to nie udało kiedy zabił jego rodziców. z nieba by mu na to wyjaśnienie nie sfrunęło, więc musiał z jakiegoś źródła usłyszeć odpowiedź. jedynym sposobem wydawało się zdobycie w/w kulki ((; przecież miał pełne prawo uważać, że znajdzie tam rozwiązanie swoich zagadek i dzięki temu będzie mógł swobodnie zapanować nad światem czarodziejów i nie tylko. bo bez Pottera ten świat nie miałby szans na przetrwanie. przepowiednia po części zawierała przecież odpowiedź, której Tom szukał- mówiła dlaczego nasz młody bohater został z blizną, i to żywy. równie dobrze mógł się tam znajdować sposób na zabicie 'wybrańca', mimo że go nie było. dla mnie to był jeden z lepszych pomysłów Sami-Wiecie-Kogo od jego powrotu.
;]

Napisany przez: peggy_brown 27.02.2004 20:04

Voldemort wiedział po prostu, że jest druga część przepowiedni i, że może mu ona coś ważnego powiedzieć. Nie wiedział dokładnie co, ale chciał ją znać.

Napisany przez: Potti 27.02.2004 20:28

gdyby to była zwykła zachcianka, to on- Czarny Pan nie zawracałby sobie tym głowy. jednak przepowiednia była chyba dla niego najbezpieczniejszym wyjściem i w pewnym sensie jedynym, z tej niezręcznej sytuacji. wiedział, że nie uda mu się tak poprostu zabić Pottera, musiał znaleźć na to sposób. albo chociaż dowiedzieć się, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. w końcu nawet największy czarodziej bez podstaw niczego nie wyczaruje.

aha, jeszcze jedno. ktoś powiedział, że piąta część nie posuwa wogóle fabuły. nie zgadzam się z tym, bo ona skupia się poprostu na psychice bohaterów, na myślach Pottera i Dumbledore'a, na ludziach złych, dobrych i tych środkowych. rozwija bohaterów, jakby dodaje do nich nowe uczucia. jej myślą przewodnią są słowa Syriusza: ,,Świat nie dzieli się tylko na ludzi dobrych i śmierciożerców'', pokazuje że nie ma ludzi doskonałych, a także uświadamia, że nie wszyscy, którzy mają 'ciemną stronę charakteru' są źli. 'doprawia' to co było zawarte w poprzednich częściach, dodaje smaczku. i to mi się w niej najbardziej podoba, bo nie jest już tak wyidealizowana, można się nawet wzruszyć i zdołować w niektórych momentach.
ktoś może powiedzieć, że owszem mam rację/lub jej nie mam, ale to i tak nie daje nic nowego, nie rusza walki Harry'ego z Voldemortem. ale po co ten tom ma specjalnie popychać fabułę? zostały nam jeszcze dwa, jeden doskonale może nas wprowadzić w klimat tej walki, albo równie dobrze może opowiadać o tym samym co piąty. a w tym drugim ostatecznie zobaczymy jak to wszystko się skończy. naprawdę na rozwijanie akcji jest jeszcze mnóstwo czasu.

Napisany przez: Black Mary 27.02.2004 20:54

QUOTE
przepowiednia po części zawierała przecież odpowiedź, której Tom szukał- mówiła dlaczego nasz młody bohater został z blizną, i to żywy. równie dobrze mógł się tam znajdować sposób na zabicie 'wybrańca', mimo że go nie było. dla mnie to był jeden z lepszych pomysłów Sami-Wiecie-Kogo od jego powrotu.


calkiem calkiem przekonujace i dodam jeszcze cos do tego. to co mowisz tlumaczy napewno dlaczego voldemort chcial przepowiednie zdobyc. ale gdzie tkwi sila przepowiedni, dlaczego to bron?
wiec wlasnie mnie olsnilo i dochodze do wniosku ze dumbledore wcale a wcale nie byl taki glupi chroniac przepowiednie przed Voldem. Bo gdyby Lord ja zdobyl, dowiedzialby sie paru znanych mu juz rzeczy, ale glownie tego, ze harry jako jedyny moze skonczyc mu kariere - wiec no harry no problem tongue.gif i jak go Voldek zabije, to droga wolna.
faktycznie wszystko to logiczne i moze jestem troszke glupia ze sie nie zorientowalam wczesniej. cry.gif

Napisany przez: Martucha_Granger 27.02.2004 21:54

Wcale nie wiedział, że musi zabić HP by stać się niezwyciężonym. Dalczego niby miał się tego domyślac? Z jego punktu widzenia lepsza byłaby ostateczna walka z Dumbledore'm niż z małym niemowlakiem., Miał go zabić, ale mu się to nie udało. Nie wiedział, że od tego miało zależec jego panowanie. Bo niby skąd? nieusłyszał całej przepowiedni. Moze maił go naznaczyć i wrzucić do kotła, albo wywieźć do trolli. Jest wiele opcji. Niekoniecznie morderstwo. Ale rzeczywiści w młodym umyśle myśl, że w końcu trzeba będzie zabić. Nawet mnie wydaje się to PRZERAŻAJĄCE!!! Przepowiednia jest straszna. Wiele wnosi do książki. Wcześniejsze tomy dążą do opowiedzienia jej. Nie jest taka oczywista.

Napisany przez: Luthien 27.02.2004 22:08

I oczywiście Harry zabije Lorda, no bo inaczej książka nie miałaby większego sensu. Dobro zawsze wygrywa i już ( a może p. Rowling zaskoczy nas śmiercią Harry'ego?).
Ja uważam, że przepowiednia ma wielkie znaczenie dla dalszych tomów powieści. Będzie swego rodzaju "bazą danych", na której może skupić się życie Pottera z tą świadomością, że musi zabić lub zostać zabitym. Jak dla mnie, ten fakt dodaje nieco pieprzu całej historii. Żyć w tym wieku z taką straszliwą świadomością - no, no.

Napisany przez: Khamul 27.02.2004 22:10

Ale i zło nigdy nie zostanie doszczętnie pokonane.

Napisany przez: kubik 27.02.2004 22:11

Koniec historii to ofiara złożona przez Pottera [i paru innych] za pokoj...

Napisany przez: Khamul 27.02.2004 22:13

Niektórzy to w ogóle nie wierzą w śmierć głównego bohatera.

Napisany przez: kubik 27.02.2004 22:15

Jezeli Rowling chce zakończyc serię to powinna wybic wszystkich głównych bohaterów. Ale z drugiej strony co ja zmusi do napisania dalszych częsci. Odpowiednia gaża od Bill G. laugh.gif

Napisany przez: żaba 27.02.2004 22:17

Wnosi i to duzo.Dowiadujemy sie,ze Harry zeby przezyc bedzie musial zabic Voldemorta , inaczej Voldemort zabije jego.Oprocz tego,jak wspominal Khamul,dowiadujemy sie tez,ze Neville tez mugl byc tym "wybranym" i mysle ze odegra jakac role... dry.gif

Napisany przez: Khamul 27.02.2004 22:20

No, nie wszystkich, zawsze ktoś musi przeżyć, w końcu Voldemort nie wymorduje całego Hogwartu. Ale myślę, że albo Ron albo Hermiona zginą. Albo oboje, żeby było tragiczniej. Bo zauważyłem, że co kolejny tom Rowling poddaje Harry'ego próbom dorosłości oraz zaskakuje go mile i niemile :

tom I - Harry jest czarodziejem
tom II - okazuje się, że ma w sobie część Voldemorta
tom III - dowiaduje się, kto zdradził jego rodziców i doprowadził do ich śmierci
tom IV - poraz pierwszy przekonuje się, że moc matki go nie chroni - Lord Voldemort go torturuje, prawie na jego oczach ginie Cedrik.
tom V - Utrata ojca chrzestnego.

A moje propozycje:

tom VI - ginie Lupin
tom VII - Ginie Dumbledore, Ron lub Hermiona, któryś z Creeveyów.

Napisany przez: kubik 27.02.2004 22:25

W VII tomie Lupin odegra duza rolę... chyba ze to wredna plota... ale...
IMO w VI tomie zginie wormtail dlaczego? bo na mapie chuncwotów jest:
Prongs, Padfoot, Wormtail i Moony - w tej kolejności

Napisany przez: Khamul 27.02.2004 22:32

QUOTE (kubik @ 27-02-2004 21:25)
W VII tomie Lupin odegra duza rolę... chyba ze to wredna plota...


A ja słyszałem że Harry spotka Britney Spears i się pobiorą...


QUOTE
VI tomie zginie wormtail dlaczego


Nie wiadomo, czy zginie.

Napisany przez: Black Mary 28.02.2004 00:47

zginie, nie zginie... mnie to by rowling zaskoczyla gdyby zginal wreszcie jakis po ciemnej stronie. moze lucjusz, to by mi nawet pasowalo bo wysuneloby na pierwszy plan jego wredniutka zone. no i dumble tez jestem przekonana ze zginie... jakas taka smierc przez poswiecenie to by sie logicznie kleila do jego postaci.
a w gruncie rzeczy to wszystko jedno, malo ciekawe to zgadywanie i w dodatku nie na temat dry.gif mad.gif sleeping.gif

Napisany przez: Syriusz_Black 28.02.2004 09:48

QUOTE
tom VII - Ginie Dumbledore, Ron lub Hermiona, któryś z Creeveyów.


Raczej Dumbel nie zginie... choć z 2 strony, ratując życie Harry'emu... aoj, wtedy to miałby przewalone u połowy świata czarodziejów...
Lupin też już raczej nie zginie - bez sensu byłoby uśmiercanie tych osób: równie dobrze może zginąć Moody, Tonks, czy Kingsley...
Według mnie ducha wyzionie ktoś z Weasley'ów...

Napisany przez: ren.Asiek 28.02.2004 10:12

Dubledore pokochał Harry'ego...jest z nim związany i pewnie bedzie próbował go ochraniać,ale przeciez nie moze umrzec...jest najpotężniejszym dobrym czarodziejem...ktos dobry musi pozostac na tym swiecie...przeciez Voldzio nie wybije ich wszystkich...zawsze są ofiary ale tez zawsze ktoś zostaje wink.gif

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 14:18

Nie jest nieśmiertelny więc może umrzeć.

Napisany przez: kubik 28.02.2004 14:30

QUOTE ("Syriusz_Black")
Raczej Dumbel nie zginie... choć z 2 strony, ratując życie Harry'emu... aoj, wtedy to miałby przewalone u połowy świata czarodziejów...
Lupin też już raczej nie zginie - bez sensu byłoby uśmiercanie tych osób: równie dobrze może zginąć Moody, Tonks, czy Kingsley...
Według mnie ducha wyzionie ktoś z Weasley'ów...

A wiesz Syriusz zes wymienił imiona postaci które sa bardzo prawdopodone do odstrzału w VI tomie XDDD laugh.gif

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 14:32

Właśnie. biggrin.gif A ja myślę, że Weasleyowie nie zginą laugh.gif (chociaż może Ron... ale to już w VII części wink.gif )

Napisany przez: kubik 28.02.2004 14:49

No własnie [chlip] Ron jest bardzo prawdopodobnym kandydatem do zdjęcia... poszlaką/dowodem moze byc tutaj gra szachowa z I czesci w której Ron poswiecił sie by Harry "mógł isc dalej". Czyz to nie byłoby zachowanie w stylu Rona? Poświecić sie dla przyjaciół?
[jak ona zabije Rona to ja ją normalnie...]

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 14:51

Uwaga ---> Megapocieszenie ---> Może Ron tylko straci obie ręce, nogę, uszy, stanie się głuchy, wyrwą mu język, oślepią, obetną nos, okaleczą, oszpecą i sparaliżują?

P.S. Ale nie zabiją...

Napisany przez: kubik 28.02.2004 14:53

A co to za pocieszenie dla Hermiony [XPPP] z takiego meza co sie ekhm nie sprawdza XPPPPP

Napisany przez: Motorolcia 28.02.2004 14:56

QUOTE (Khamul @ 28-02-2004 13:51)
Może Ron tylko straci obie ręce, nogę, uszy, stanie się głuchy, wyrwą mu język, oślepią, obetną nos, okaleczą, oszpecą i sparaliżują?

Czemu masz zamiar zrobic z Rona skrzyzowanie Szalonookiego i Juranda ze Spychowa? tongue.gif nie pytajcie - tak mi sie jakos nasunęło biggrin.gif według mnie zginie Lupin z rąk Glizdogona... nie wiem dlaczego... dry.gif

Napisany przez: kubik 28.02.2004 15:04

A ja wiem dlaczego XD bo podobno ma ramie ze SREBRA.
A to ramie tylko wygląda jak ze srebra...

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 15:09

QUOTE
Czemu masz zamiar zrobic z Rona skrzyzowanie Szalonookiego i Juranda ze Spychowa


Bo okrutnik ze mnie niemożebny.

Napisany przez: Hefaj 28.02.2004 15:20

QUOTE (Khamul @ 27-02-2004 21:20)
A moje propozycje:

tom VI - ginie Lupin
tom VII - Ginie Dumbledore, Ron lub Hermiona, któryś z Creeveyów.

Hmm..Mi się zdaje , że w VI zginie któryś z Creeveyów , a VII zginie Glizdogon , Neville , a Dumbledore zostanie ciężko osłabiony co spowoduje że będzie na granicy życia i śmierci..

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 15:22

Dlaczego osłabiony? Wóz albo przewóz - ginie albo zdrowy do końca.

Napisany przez: Hefaj 28.02.2004 15:26

QUOTE (Khamul @ 28-02-2004 14:22)
Dlaczego osłabiony? Wóz albo przewóz - ginie albo zdrowy do końca.

Osłabiony i w stanie krytycznym przez pewnien czas aż w końcu albo się z tego wyliże albo wyzionie ducha - wybór należy do was =)

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 15:31

A więc ja, Okrutny Nazgul i sługa Oka, wybieram rozwiązanie numer dwa. Harry zostanie znbowu złapany, i na jego oczach Voldemort zabije bezbronnego, związanego i rannego Dumbledore'a.

Napisany przez: Motorolcia 28.02.2004 15:32

a dla mnie niech zginał obaj Creeveyowie... moze i jestem brutalna ale jakos do nich nie czuje sympatii... czy wogole byla o nich jakas wzmianka w V czesci poza tym ze grali udzial w GD? yyy tam... ale nie chce by cos bylo Dumbledorowi!!! mad.gif

Napisany przez: Khamul 28.02.2004 15:37

A dlaczego? Taki potęzny czarodziej nie może długo pociągnąć, jeśli stoi po stronie dobra.

Napisany przez: Motorolcia 28.02.2004 15:43

bo zawsze mam sentyment do osob tskich jak Gandalf czy Dumbledore... nigdy do takich jak Potter huh.gif

Napisany przez: peggy_brown 28.02.2004 21:43

A właściwie, to jak Harry ma zabić Voldzia, to powinien się już uczyć Kedavry, nie? huh.gif Galaretowatymi nogami go nie ukatrupi tongue.gif

Napisany przez: matoos 28.02.2004 21:46

QUOTE (peggy_brown @ 28-02-2004 21:43)
A właściwie, to jak Harry ma zabić Voldzia, to powinien się już uczyć Kedavry, nie? huh.gif Galaretowatymi nogami go nie ukatrupi tongue.gif

To zależy jak długo go potrzyma biggrin.gif

Napisany przez: peggy_brown 28.02.2004 22:37

No, może Voldzio w końcu się wkurzy i sam sobie w łeb strzeli. Już to widzę tongue.gif

Napisany przez: Potti 28.02.2004 23:01

skąd wzięliście to, że zginą Creeveyowie? ja myślę raczej, że oni odegrali już swoją rolę, skoro w piątej części prawie wogóle nie było o nich mowy. zresztą ich śmierć nie posunęłaby waszej umiłowanej fabuły, nie zauważyliście? ((;

Napisany przez: Moongirl 28.02.2004 23:21

QUOTE (Jazon z Jolkos @ 27-02-2004 13:27)
o jejku przecież to oczywiste... przepowiednia byla powodem smierci rodziców Pottera, byla powodem chenci zabicia Harryego przez Voldzia.... wyjasnia dla zcego Voldi chcial zabić Pottera a tą straszną bronią jest ta broń która ma Harry - życie swojej matki, antyczna najwiekasza broń - miłość, broń której nie pokonasz

nie sadze aby tą bronią była miłość jego matko przecież w IV części Voldzio mógł dotknąć już Harry'ego. Chyba to coś innego o czym dowiemy sie w kolejnych częściach smile.gif

Napisany przez: kubik 28.02.2004 23:24

Potti powiedziła: skoro w piątej części prawie wogóle nie było o nich mowy
hm w zasadzie nie było mowy tez o peterze i krumie a oni maja jakąs rolke w przyszłosci odegrac...

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 28.02.2004 23:42

Ja do konca nie czaje tego wszystkiego z ta przepowiednia, moglibyscie mi powiedziec o co dokladnie chodzi, tak szybko czytalem ksiazke, ze no znaczy czaje ze to jest to ze albo harry albo vold zginie, ale czy to jest to czego voldemort szukal w Departamencie Tajemnic? i dlaczego tego szukal, nie domyslal sie? a poza tym ktos napisal, ze to dla tej przepowiedni zgineli starzy Harry'ego, przeciez to nonsens bo tego jeszcze wtedy nie bylo. I jest o Sybilli jak ona dostala to przepowiednie, kto ja wczesniej trzymal

Sorx za te pytania ale jakos nie moge tego wszystkiego zebrac do kupy, a i jeszcze jedno o co chodzi z ta zaslona?

Napisany przez: kubik 29.02.2004 00:06

jaja sobie robisz ??? XDDD
dobra bez

smichów
<!--QuoteBegin-Spiżobrzuch - Ironbell napisał:+--></div><table

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell

napisałsmile.gif</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->czy to jest to

czego voldemort szukal w Departamencie

Tajemnic?<!--QuoteEnd--></td></tr></table><div

class='postcolor'><!--QuoteEEnd-->
Tak to jest

to
<!--QuoteBegin-Spiżobrzuch - Ironbell napisał:+--></div><table

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell

napisałsmile.gif</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->dlaczego tego

szukal, nie domyslal sie?<!--QuoteEnd--></td></tr></table><div

class='postcolor'><!--QuoteEEnd-->
Voldek nie znał całej przepowiedni

spodziewał sie ze moze w dalszej czesci jest tam napisane jak zabic pottera

[pewnie sie myle ale co tam XD]
<!--QuoteBegin-Spiżobrzuch - Ironbell

napisał:+--></div><table border='0' align='center' width='95%'

cellpadding='3' cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Spiżobrzuch -

Ironbell napisałsmile.gif</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->a poza

tym ktos napisal, ze to dla tej przepowiedni zgineli starzy Harry'ego,

przeciez to nonsens bo tego jeszcze wtedy nie

bylo<!--QuoteEnd--></td></tr></table><div

class='postcolor'><!--QuoteEEnd-->
nieporozumienie. Starzy

Harry'ego urodzili nie tego synka co trzeba i umarli broniąc

go
<!--QuoteBegin-Spiżobrzuch - Ironbell napisał:+--></div><table

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'><tr><td>QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell

napisałsmile.gif</td></tr><tr><td id='QUOTE'><!--QuoteEBegin-->jest o Sybilli jak

ona dostala to przepowiednie, kto ja wczesniej

trzyma<!--QuoteEnd--></td></tr></table><div

class='postcolor'><!--QuoteEEnd-->
duch swiety? XD
nie ona ja
http://katalog.e-adwokat.eu/prawo-3.html
przepowiedziła

Napisany przez: jlv 29.02.2004 00:15

Jak się chłodno zastanowić, to ta przepowiednia ma duży sens. I wcale się Voldziowi nie dziwię, że chciał ją poznać. Wstawmy się w jego sytuację: zna początek przepowiedni. Nie wie o ciągu dalszym. Jest u szczytu potęgi. Postanawia wykończyć Potterów. Zabija Jamesa, poprawia Lily i chce, zgodnie z nakazem przepowiedni zabić Harry'ego. No i problem - nie tylko, że mu nie wyszło, ale sam o mało się nie wykończył. Odzyskanie mocy zajmuje mu kilkanaście lat. Gdyby ktoś miał coś takiego, to wyszedłby ze słusznego wniosku, że lepiej poznać resztę - bo kolejna pomyłka może być gorsza w skutkach.
Niekonsekwencją jest zaś coś innego - Voldemortowi mózg jednak służy do myślenia, a nie po to, by mu się czaszka nie zapadła (z taką wielką kością w środku do podparcia). Winien zauważyć, że już kilka razy przegrał z Harrym wskutek lekceważenia pewnej dziedziny magii. Może jej nie lubić, ale przeprosić się z nią winien.

Napisany przez: peggy_brown 29.02.2004 10:42

Może się z nią przepraszać - i tak jej nie pokona. To magia, której nikt nie rozumie. Magia dana przez... no właśnie - Boga? W każdym razie, to siła wyższa.

Napisany przez: jlv 29.02.2004 11:57

QUOTE (peggy_brown @ 29-02-2004 09:42)
Może się z nią przepraszać - i tak jej nie pokona. To magia, której nikt nie rozumie. Magia dana przez... no właśnie - Boga? W każdym razie, to siła wyższa.

Zwróć uwagę - on tą magię lekceważy. A na ogół źle się wychodzi na tym, że się lekceważy przeciwnika. W swoim własnym interesie Voldemort powinien poznać zakres i możliwości tego odłamu magii, który chroni Harry'ego. Nie zapominajmy też o jednym - siła Harry'ego rośnie. Uczy się, jest coraz starszy. Na koniec tomu V sprawa stoi mniej więcej tak: Voldemort nie ma jeszcze całej swej potęgi, jaką dysponował w momencie ataku na Harry'ego i jego rodziców. Część jego sług jest zdemaskowana, część po prostu nie żyje. Nie jest w tym miejscu, gdzie był, zanim zaatakował Harry'ego. Za to siła Harry'ego jest nieporównywalnie większa, niż wtedy, gdy był niemowlakiem.

Napisany przez: peggy_brown 29.02.2004 12:12

Myślę, że kiedyś ją lekceważył - teraz próbuje ją przezwyciężyć. Może już dotknąć Harry'ego, ale ta siła wiążąca Pottera i jego matkę oraz Pottera i Voldemorta, to coś czego nie może pokonać.

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 29.02.2004 12:18

tak kubik, ale nie widze powiazania miedzy sybilla, czy to raczej raz jej sie udalo cos przewidziec, to o to chodzi? i skad voldemort wiedzial, ze jest jakas przepowiednia domyslil sie kiedy widzial ze harry daje mu rade?

Napisany przez: jlv 29.02.2004 12:24

QUOTE (Spiżobrzuch - Ironbell @ 29-02-2004 11:18)
tak kubik, ale nie widze powiazania miedzy sybilla, czy to raczej raz jej sie udalo cos przewidziec, to o to chodzi? i skad voldemort wiedzial, ze jest jakas przepowiednia domyslil sie kiedy widzial ze harry daje mu rade?

Nie zapominaj, że Voldemort wiedział o przepowiedni zanim w ogóle zabrał się za Harry'ego i jego rodziców. Ale znał początek, a nie całą. Zatem nie wiedział, że atakując naraża się na to, że przekaże mu część swej mocy. Ostatecznie, chciał go zabić, a nie dać mu prezent.

Napisany przez: peggy_brown 29.02.2004 12:27

QUOTE
i skad voldemort wiedzial, ze jest jakas przepowiednia domyslil sie kiedy widzial ze harry daje mu rade?


Vold wysłał szpiega do Świńskiego Łba, tam siedział Dumbel z Trellawney. I ona wpadła w ten swój trans, ale w połowie przepowiedni się skapnęli, że jest tam szpieg, wywalili go i Voldzio poznał tylko połowę proroctwa wink.gif

Napisany przez: Spiżobrzuch - Ironbell 29.02.2004 13:05

ale to nie bylo zanim harry sie urodzil, bo nie byloby wiekszego sensu, chyba vold to uslyszal, bylo juz po urodzeniu Harry'ego i wtedy poszedl do Potterow, bo jakos w czasie tego nie moge ustawic... ??

Napisany przez: matoos 29.02.2004 17:43

Chwila, ależ Voldemort właśnie starał się wykorzystać tą dziwną moc spoczywającą w Harrym. Wyraźnie opowiada o tym w tomie 4 na cmentarzu. Nie zacytuję teraz bo akurat pożyczyłem tą książkę koleżance, ale jestem pewien że coś takiego tam było...

Napisany przez: Trinity48 01.03.2004 20:36

Matoos racja- Vold przez Harry'ego doznał klęski za którą chciał się zemścić, a potrzebnamu była krew wroga- a to był jego największy wróg. 2 powód to to, że Harry miał tą jakby tarczę... a Voldi chciał ją wykorzystać......

Napisany przez: emilka 03.03.2004 13:14

Uważam że przepowiednia jest bardzo fajna.
1.Voldemortowi to daje żę będzie wiedzieć jak go zabić, że jest równy jemu, więc go nie mógł zabić jak był mały, i że jeden z nich umrze.
Jak by tego nie wiedział to by próbował wszystko na marne, i dlatego to jest broń, ale się nie dowiedział co tam jest (naszczęście Harry'ego).

Napisany przez: Wera:) 03.03.2004 15:15

Voldemortowi była potrzebna ta przepowiednia ponieważ nie słyszał jej do końca i chciał wiedzieć co jest w niej smile.gif

Napisany przez: matematyka 18.03.2004 19:52

Harry, przepowiednia staly sie powoli obsesja Voldemorta _ jakis smarkacz, ktory moze zlamac jego potege, przelamuje ja, wymyka mu sie raz, drugi, trzeci i ma moc, ktorej on nie zna!! Mimo, ze osoba znajaca przepowiedine, wie, ze nie ma tam raczej zadnej wartosciowej informacji dla Voldiege, to niestety on sam tego nie wie... Matka Harry'ego umierajac naznaczyla Harry'ego swoja moca (tej ktorej voldi nie zna...), a miedzy nim i Voldim powstala wiez, choc sa swoimi przeciwienstwami (w wielu ksiazkach jest cos takiego...) ich przyszlosc zalezy od drugiego... Harry jest przeszkoda na drodze Voldiego do niesmiertelnosci i wladzy, przez Voldiego Harry stracil cala swoja rodzine, nienawidzi go....

trzeba czekac na kulminacyjny moment walki LV v HP

Napisany przez: Puszczyk 28.05.2004 15:59

Przepowiednia była poprostu wyjasnieniem - pozatym mi bardzo podobał się opis tej sali wypełnionej szklanymi kulami. Dumbledor powiedział Harr'emu że Voldek chciał miec tą przepowiednie całą - zeby dowiedziec się w jaki sposób pokonac Harr'ego aby znów nie wyzionąc ducha. Ale okazało się ze tam pisało tylko "dlaczego'' wyzionął ducha laugh.gif

Napisany przez: Hagrid 28.05.2004 17:09

Przepowiednia będzie ostrzeżeniem i szansą zarazem. Nikt poza Harrym nie bedzie stanowił dla niego zagrożenia. Ujawni się z całą mocą.

Napisany przez: dosiai 30.05.2004 17:35

nie no kawałek o przepowiedni był całkiem, całkiem
troche ona wyjaśniła np. dlaczego voldi chciał zabić Harry'ego

Napisany przez: moniczka 30.05.2004 17:38

Za duzo to ona nie wyjasnila. Kto w koncu jest tym ma pokanac Voldiego? Harry czy Nevill?

Napisany przez: dosiai 30.05.2004 18:02

moniczka:
to Voldi zdecydował, który z nich ma go pokonać, i wybrał Harry'ego, a mógł Nevile ale nie zrobił tego, kto wie, jak by się wszystko potoczyło gdyby wybrał Nevila

Napisany przez: moniczka 30.05.2004 18:08

Wlasnie. Moze wybral zle i to Nevill go pokona. Gdyby wybral Nevill moze by go tylko zabil, ale moze i naznaczyl go na tego ktory go zabije. Tu nic nie jest wyjasnione.

Napisany przez: Vera 30.05.2004 19:10

taaa.wnosi przez ta przepowiednia Voldi chcial abic Harre'go.....
wiec albo Harry bedzie zabójca , albo wrecz cos odwrotnego....

co do tematu Voldiemu dalo to ze:

- mial znalesc chlopca ktory sie tego dnia ur. ( wiec Harre'go lub Nevilla)
-potem la mial go zabic.....
by nikt juz mu nie mogl przeskodzic....
- nie wiedzial ze gdy sprobuje zabic Harre'go to sam oberwiee...

:blink: :blink: :blink:

Napisany przez: Puszczyk 30.05.2004 19:16

Nie wybrał Nevill'a tylko Harr'ego bo chciał naznaczyć kogoś kto według niekogo ma prawo byc zauważonym, kogoś podobnego do siebie.

Napisany przez: kubik 30.05.2004 22:27

zaznaczył Harry'ego bo jako pół krwi [dobra nie pytaj...] czarodziej bardziej obawiał sie jego niz pełnej krwi Nevilla.

Napisany przez: Hermiona1900 13.06.2006 19:10

Ja myśle,że Voldzio wybierająć między Harry'm a Nevillem wybrał swojego zabójcę... no bo gdyby nie Voldzio, Harry ie byłby sławy, miał by rodziców, nie miał by blizny i nie musiałby się z nim zmierzać każdego roku. A jakby inaczej sie potoczyło?? Może to Neville był by odważnym bohaterem,a Harry skromnym ucziem w tyle...a może Voldza w końcu zabije Neville???? laugh.gif

gdyby nie to, że to wszystko co napisałaś jest już zawarte w HP, to byłbym pod wrażeniem // estiej


Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)