powiedzcie mi czy w Hogwarcie T R Z E B A
miec magiczne stworzenie?
np. jakie ma Malfoy? <!--emo&:rolleyes:--><img
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/rolleyes.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='rolleyes.gif'
/><!--endemo-->
QUOTE (Emma_HP @ 05-04-2003 21:40) |
powiedzcie mi czy w Hogwarcie T R Z E B A miec magiczne stworzenie? np. jakie ma Malfoy? |
Nie trzeba, ale MOŻNA.
Pamiętasz?
"Studenci MOGĄ zabrać sowę albo kota albo
ropuchę"
(Nie krzyczeć na mnie, jeśli pomyliłam
kolejność!)
PS do Emmy:Dzięki za odwiedzenie nas
malfoy ma chyba sowe
jastrzębską costam,
costam chyba
Sheila, gdzie ja Ciebie
odwiedziłam???
(ostrzegam ejstem troche niekumata)
dzieki za odp....
no bo
zdziwilo mnie to ze Hermiona na poczatku nie miala nic a potem krzywolap i
wogole...
a czy mozna miec magicznego psa czy sa tylko koty, ropuchy i
sowy?
Na "Strefie Magii", Emmuś!
QUOTE (Emma_HP @ 05-04-2003 22:01) |
Sheila,
gdzie ja Ciebie odwiedziłam??? (ostrzegam ejstem troche niekumata) dzieki za odp.... no bo zdziwilo mnie to ze Hermiona na poczatku nie miala nic a potem krzywolap i wogole... a czy mozna miec magicznego psa czy sa tylko koty, ropuchy i sowy? |
A co do tematu: zwierzątka Malfoya: Goyle
i Crabbe
+Sajaka przy ogonie;P
----
A malfoy
ma tak jak mowili poprzednicy- sowę. Rasa niestety blizej mi nieznana,,
No nie każdy musi mieć zwierzątko. Ja
osobiście chciałabym mieć sowę. Ale podobają mi się jeszcze niuchacze (ale w
domu takiego nie chciałabym trzymać)
QUOTE (alchemiczka @ 06-04-2003 08:01) |
A co do tematu: zwierzątka Malfoya: Goyle i Crabbe |
Ja bym chciała mieć sowę, sądzę że to
książkowe zwierzątko jest milusie i przydatne !
Ale podobno sowy są strasznie głupie.
ja wam mówię: rodzeństwo czyli daleka
odmiana małpy którą można mieć w Hogwarcie( a ron i jego rodzinka to co?)
QUOTE (ravenee @ 06-04-2003 08:39) | ||
no właśnie, bo każdy kto ma rodzeństwo, ma zarazem zwierzątko |
Malfoy ma sowę. Nie trzeba mieć
zwierzątka: http://m.freeware.info.pl/swiat-marzen.html , chyba, że się chce^^ Może istnieją magiczne psy, ale do tej pory
nie było o nich w książce mowy.
QUOTE (ravenee @ 06-04-2003 08:39) | ||
no właśnie, bo każdy kto ma rodzeństwo, ma zarazem z |
QUOTE (Jessica Alkamija @ 06-04-2003 16:25) |
Malfoy ma sowę. Nie trzeba mieć zwierzątka, chyba, że się chce^^ Może istnieją magiczne psy, ale do tej pory nie było o nich w książce mowy. |
No wlanie nie trzeba miec zwierzatka w
Hogwarcie ale Draco ma chyba sowe jak sie nie myle
QUOTE (Córka Voldemorta @ 07-04-2003 11:59) |
No wlanie nie trzeba miec zwierzatka w Hogwarcie ale Draco ma chyba sowe jak sie nie myle |
Dra...(eee dobra spokojnie)
było o
psach faktycznie ale nie sa to chyba stworzenia magiczne.
A jakie
zwirządko miał Hagrid??
kła??
QUOTE (Sumiko @ 06-04-2003 19:15) |
Nie, no w ogóle nie było w książce o magicznych psach. Nie było o Brytanie co Kłem go wołali. Nie było nic o trójgłowym Puszku... Magiczne psy? nieeee co za głupi i poraniony pomysł. |
QUOTE (Sumiko @ 07-04-2003 12:13) | ||
Taa... to była cenna informacja ==' Już to napisali 5 razy na tym topicku, ale to jeszcze mało. Dowalcie jeszcze siódmy i ósmy raz. |
Ja już sama (sam?) nie jestem pewna
^^'
Kubik psy nie są magiczne?
masz rację, przecież jest dużo
tójgłowych psów tak w realu. nie wiem co mi strzeliło do łba, że one są
magiczne =='
Koffane pieski: mądre, wierne, prawdziwi
przyjaciele.
Rzeczywiscie nie widziałem ostatnio
trójgłowego czy nawet dwudłowego psa. Hmmm cos nie tak z moją czarodziejska
moca widzenia magicznych rzeczy jest nie tak.
Na szczęscie z jednogłowowymi nie ma problemu ciekawe.?
pająki pod śianami to najlepszy sposub na
zwierzątka
QUOTE (Emma_HP @ 05-04-2003 21:40) |
powiedzcie mi czy w Hogwarcie T R Z E B A miec magiczne stworzenie? np. jakie ma Malfoy? |
Ja powtarzm. Chciałabym mieć sowę albo
kota.
ja neiw iem ajkei zwierze chcialabym miec
to znaczy mi jednak wystarczaja pies i
sowa
a co do malfoya to rpzecie on sam byl
zwierzakiem-fretka!
sorka, lae nie moge sie powtrzymac- BRAWA DLA
MOODY`EGO!
A co to jest FRETKA?
TCHÓRZOFRETKA, fermowa odmiana tchórza
pochodząca z krzyżówki z fretką; zwierzę futerkowe, także laboratoryjne;
włosy puchowe szare lub żółtopomarańczowe, włosy pokrywowe czarne lub brun.;
skóry, tzw. elki, używane na pelisy, kołnierze i czapki.
FRETKA,
udomowiona, albinotyczna forma tchórza pospolitego; futerko białe lub
jasnokremowe; dł. ciała ok. 38 cm, ogona — 14 cm; obecnie hodowana
przeważnie jako zwierzę laboratoryjne, dawniej — gł. do zwalczania
myszy i szczurów, oraz do polowań na króliki; w miocie 10–14
sztuk.
TCHÓRZ, nazwa 2 gat. ssaków drapieżnych z rodziny
łasicowatych; tchórz pospolity, Mustela putorius, dł. ciała 35–45
cm, ogona 10–17 cm, samica mniejsza; sierść ciemnobrązowa, z
prześwitującymi mlecznożółtymi włosami wełnistymi, brzuch, nogi i ogon
prawie czarne; tryb życia nocny, poluje gł. na gryzonie, także ptaki, ryby,
płazy i gady; gniazdo w dziuplach, rozpadlinach, norach; zamieszkuje skraje
lasów, zagajniki, brzegi zbiorników wodnych, a także zabudowania gosp. (gł.
zimą); Europa, prócz Irlandii i pn. Skandynawii, zach. Azja; łowny, futro
cenione, podobnie jak albinotycznej, udomowionej jego formy fretki;
azjatycki tchórz stepowy, Mustela eversmanni, mieszkaniec stepów gł. Azji, w
Polsce stwierdzony na Lubelszczyźnie.
hehe pwn.pl rlz
Shkoda tylko, że w świecie czarodziei ras
nie pomieshali...
Mugole i czarodzieje to dla mnie za mało...
Rowling
mogła wymyślić coś yeshcze - coś oryginalnego...
Cały czas sie zastaniwiam jakie zwierzaki
mieli Georg i Fred ? Hihi. Ale nie powiecie ze niemiło jest miec koło siebie
jakiegoś zwirzaczka któremu mozna wszystko powiedziećć?
tajemnicza-prawdopodobnie nie mieli
zadnego...
agdyby mieli...oj biedny ziwerzaczek!
Żal było patrzeć co robili z biedną
salamandrą
Chyba żadne zwierze nie przeżyłoby
zbyt długo w ich obecności.
chyba ze Zgredek-tyle wrażeń!
a ta sowa, która należy do całej rodziny
Wasleyów to jakoś jeszcze żyje...
ale Fred i george jakos nie maja z nia
zbytniego kontaktu....Eroll jest za glupi!
Mamusia blizniaków o to dba by umarł (i
tylko i wyłącznie) ze starosci
albo z wycieńczenia
babka niezła, trzyma władzę...
taa walic ciągle łbem o szybe czy blat stołu
biedaczek
przeciez Zgredek juz taki nie
jest!
teraz to Zgredek chcieć zapłatę!
tak apropos zwierzaczka to ja bym
kciała...yyy...szynszyle...albo sówkę...
E tam.. takie coś=> +D to specjalnie
bziuumnięta buźka...=D
A ręki nie oddam, bo mi się nie kce.. Ale za to
teraz mi się zachciało wrócić trochę do tematu.. i mam pomysła... jakie
chcielibyście mieć magiczne stworzenie? Opiszcie je...
Ja
chciałabym:
Rodzaj: Fenix
Imię: Morpeth (hah.. RPG siem przypomniało,
pamiętać jakby co, ze w RPGach nadal mam fenixa)
Wygląd: Czerwonozłote
upierzenie... Wyróżnia się od innych fenixów trzema błękitnymi piórkami, w
nienaturalnie długim ogonie i bardzo ostro zaostrzonym złotym dziobem. Na
szyi ma cienki złoty łańcuszek, często lata z listami, ale nikt nie myli go
z sową.
Zachowanie: Dla Moich Przyjaciół łagodny, wrogów: okropny i
niebezpieczny, szczególnie dziobem i szponami może wyrządzić krzywdę...
Ogólnie, do większej części otoczenia nastawiony przyjaźnie. Wzbudza zachwyt
długimi lśniącymi piórami i skrzydłami... Potrafi, kiedy trzeba wzbudzać
litość, ale czasami słodkie brązowe oczy działają na jego niekorzyść. No i
od przypadku do przypadku się buntuję, wtedy jest nie do
zniesienia.
Zdolności specjalne: Jest jednym z niewielu fenixów, który ma
wstęp do miasta aniołów, za pomocą złotego łańcuszka od królowej aniołów,
potrafi wezwać na pomoc swoich braci i anioły... Za tym samym łańcuszkiem
zawsze wkłada się mu listy/inne przesyłki, nigdy ich nie gubi.
hm... ja... moje
zwierzątko
rasa: koń
wygląd: śnieżnobiała sierść, długi piękny
ogonek i grzywa
charakter: nieśmiały <od maleńkości ;P>, ostrożny
nawet dla przyjaciół, nie rusza bez mojego rozkazu i z nikim innym niż ja na
grzbiecie <bo oczywiście jeżdżę bez siodła> chyba, że wydam mu takie
polecenie
poza tym jest koffanym milusim zwierzątkiem, które strasznie
koffam
moje wymarzone zwierze to jednorożec,ale
gdzie ich szukać...
Chyba Wam się temat z deczka pomylił.
Idźcie na Tok szoła, tam jest topick o naszych zwierzętach, tu miało być o
tych z Hogwartu.
no właśnie
dobra.. koniec.. aha - czym był ten
topic na początku?
zwierzaki hogwartu.. hm.. a co byście powiedzieli na
to, żeby feniks dumbla zamienil siem w jakiegoś potworka.. albo okazałby
siem animagiem?
Hm...to by bylo bardzo mozliwe...
Np.
Dumbledore mial kiedys przyjaciela, ale ten przyjaciel musial przed kims
uciekac i Dumbledore nauczyl go transmutacji ( byl kiedys tego nauczycielem,
nie?) i zamienil sie w feniksa i od tej pory byl ulubionym zwierzakiem
Dumbla... hehe
[SIZE=14] Hej, czy hermiona maprawde nie
moze miec sowy??
taaaa alezmy sie nawrócilismy
malandra odpowiedziała na zadane pytanie
i juz po temacie
a poza tym ten kotek hermiony był
potrzebny tylko do 3 czesci a teraz tylo sie placze po hogwarcie i zapładnia
pania noris
Sin Słonko... no i pozatym, kto by
pilnował Harry'ego i Rona jak odpisują lekcję? Kto by patrzył na nich
wzrokiem pt. 'Tak się nie robi'?;P
Wiecie czemu Hermiona nie
ma sowy? Bo sowa jest do niej tak podobna, ze dostałaby komplexów gdyby na
nią patrzyła=)
Mnie się wydaje że Draco ma sowę, ale
nie trzeba mieć zwierzątka w Hogwarcie
nastepny powrotnik do tematu:)
moim
zdaniem Krzywolap moze jeszczes ie kiedys przydac...
Gdymym chciała mieć zwierzątko z
Hogwarcie to bym chciała mieć hmmm chciała bym mieć prawdopodobnie wężą, są
to czadowe stworzenia
bylloby ciekawie gdyby feniks Dumbla okazał
sie animagiem, albo siakims jego kuzynem....a co do tego ze nie wiadomo jak
sie nazywa sowa Malfoya to Rowlnig pewnie pominęła to bo uznała ze"nie
warto o tym pisac "i tracic cenne miejse w ksiązce....to była sowa
jastrzębiata...prawdopodobnie pewnosci nie mam i tak by to nic nie wzniosło w akcje...
chociaz smiesznie by było jak ktos juz przyuwazył jakby sie
"pobiła"z sową Harrrego
no nareszcie cos na temat napisałam
Nie bądź taki mondry!
Hej chłopcy co wy tak na siebie
najeżdżacie??? A może mi sietylko tak zdaję..?? No na wszelki wypadek chce
wam powiedziec ze gdybyscie mieli zamiar się ze sobą kłucic to róbcie to
prywatnie na GG lub PW, bo my tu wcale nie chcemy wysłuchiwac waszej
kłótni... Zaśmiecalibyście tylko foroom...
P.S. Powiedziałam to tylko tak na
wszelki wypadek gdybyscie mieli ochotę sie ze soba pokłócić...
chyba nie trza mieć... np. jak ktoś ma
alergię na wszelkie stworzonka...
a malfoy ma sowę... chyba większość
tam ma sowy... bo one są przeż najprzzydatniejsze, no nie?
W Hogwarcie nie trzeba mić żadnego zwirza. Mogą mieć ropuchę, kota lub sowę. Wiesz co z tego wynika ??
Nie ?? Z tego wynika że Ron posiadał nielegalnie szczura w Hogwarcie
Malfoy miał sowę jarzębatą.
A ja bym chciała mieć sowę śnieżną taka jak Harry lub Kotka z reklamy Whiskas`a
Ja byk fciał sowe. E-maila by nie wysłała , ale gdyby była mądra zaniosła by mi list.
Ef, koty de best. Mądre są, śliczne,
puszyste. I mruczą. Jedyna ważniejsza wada - nie latają.
[I][FONT=Arial][SIZE=7][COLOR=purple][B]Przecież w Hogwarcie nie jest
koniecznością mieć jakiegoś zwierzaka....w zasadzie to chyba mozna
powiedziec, że zwierzaczki są do towarzystwa , nie mówie o sowach ale kotach
czy.,...ropuchach
QUOTE (Emma_HP @ 05-04-2003 21:40) |
powiedzcie mi czy w Hogwarcie T R Z E B A miec magiczne stworzenie? np. jakie ma Malfoy? |
Kot, zdecydowanie.Taki śliczny, mruczący...Sowy są przeciez szkolne więc to ich można urzywać
QUOTE (...Mala_stella... @ 03-08-2003 16:37) | ||
|
W Hogwarcie nie trzeba mieć żadnego zwierzątka, bo wszyscy tam obecni to zwierzęta (oprócz Malfoya i Snape'a), a zwierzakiem Malfoy'a jest harry potter (zresztą Snape'a też).
Interesujące podejście...a co jest
zwierzakiem Lupina??
QUOTE (Voldemort @ 05-08-2003 15:42) |
W Hogwarcie nie trzeba mieć żadnego zwierzątka, bo wszyscy tam obecni to zwierzęta (oprócz Malfoya i Snape'a), a zwierzakiem Malfoy'a jest harry potter (zresztą Snape'a też). |
QUOTE (Idusia @ 07-08-2003 18:12) |
Interesujące podejście...a co jest zwierzakiem Lupina?? |
eee no tak ja bym chciała mieć otaka (dla
tych co nie wiedzą otak to rzadkie i osobliwe zwierzę,jest małe i gładkie,z
szerokim pyszczkiem, z futrem ciemnobrązowym lub cetkowanym i wielkimi
jasnymi oczami. Jego zęby sa ostre, a usposobienie dzikie nie wydaja zadnych
odgłosów )
tylko że ja bym chciała żeby on był biały z srebrnym
połyskiem i miał granatowe oczy mmm...
oooo takkkk !!! zgadzam się
z tym że Malfoy to zwierze bo się tak zachowuje i wygąda ! Ale
przyznacie mi rację że Malfoy jest takim tępym gumochłonem co:D??? Ja bym
chciała mieć też sowę, po potrafi latać i przenosić listy i paczki i jest
taka sympatyczna a zwłaszcza chciałabym mieć sowę śnieżną jak Harry. A co do
kotów to są dobrymi futrzakami jak Krzywołap, ale one nie mogą przenosić
listów ani paczek, a są kot to jest dobry przykład aby użyć go na lekcji
transmutacji, bo sowa odleci a kot nie. A co do ropuchy to nadają się tak
samo jak koty na lekcje, i przypominam sobie jak Teodora-ropucha
Neville'a była dobra na Eliksirach przy Eliksirze powodującym kurczenie
się ludzi i zwierząt jak przemieniła się w ropuchę i z powrotem:). I za
ropuchą trzeba by było ciągle się uganiać po korytarzach bo by ciągle
uciekała http://forum.freeware.info.pl/gry/swiat-marzen.html <!--emo&<_<--><img
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' /><!--endemo-->
Co do zwierzaków, to chce też latającego konia...takiego podobno z 5 części noi niuchacza
NO cóż. W Hogwarcie mieć najlepiej SOWY
(no wiecie wyjce itp. ).
Draco miał jeszcze chyba Domowego skrzata........
Crabbe I Goyle to wielki Krab i Goryl.......... Sowa jest
najodpowiedniejsza.
-------------------------------------------
I
Draco sie zakocha w
Hermionie!
-------------------------------------
LINKIN PARK
4EVER!!!!!
Sowa fajny zwierz i jaki
pożyteczny...ale nie mozna sie do niej przytulic i przeciez cie nie obroni
tak jak normalny piesek
Oj tak pieski byłyby rewelacyjne w tej
książce...ale przeciez nie mają takich jakichs cech magicznych...buuu...
No tak znalazłes ich parę, ale niestety
o nich chyba nie słyszałam...Ale w końcu wierność psów do człowieka to już
jest coś magicznego, i to że rozumieją polecenia i w ogóle...i cieszą się z
twojego powrotu do domu..wiem coś o tym sama mam 2 psiaki..kochane
Pozdrowionka dla Syriuszka...Tita
Dzięki za dobre chęci ale nie musze tyle
o nich wiedziec...chce je poznawac pomalutku tk jak...a zresztą nic nic
Ojej..chyba będę miała kolejne fajowe
zwierzątko do tego topicu Jeśli ty mówisz ze jest fajniutkie to pewnie jest
Niom, jak ktoś chce informacje, to prosze
PM:)
Pozdrawiam
Hej moze sobie powyobrażamy jakieś nowe
fajowe zwierzatka magiczne?
Np...kulojeż Taka kulka z igłami tocząca sie po lesie i
polanach...zbierając ze sobą wszelki robaczki i pożywienie...ale głupio mi
sie wymysliło
Heh ja bym chciala mieć też sowę... Bo sowa jest taka milutka najchetniej taka jak Harry... Albo psiunke koffaną psiunkę.... najlepiej to moją Sabunię Golden retiever... ale ona by chyba byla jeszcze za mala.... No a pieskó nie mozna z wiadomych powodów bo gdzie by się załatwialy??? musialy by mieć specjalna psiarnię no a w tej psiarni by chba się wszystkie pozagryzaly...
Ja byk fciał mieć sowe. Ha, bym sobie
pisał do babci, że przyjdę na obiad .
I tak pewnego ranka budzę się, a tu mi na łóżko spada
Błyskawica
QUOTE |
Zdzihó napisano 22-08-2003 17:11 Ja byk fciał mieć sowe. Ha, bym sobie pisał do babci, że przyjdę na obiad . I tak pewnego ranka budzę się, a tu mi na łóżko spada Błyskawica |
Hehe, pamiętam jak kiedyś w wirtualnym hogwarcie była praca domowa - wymyślić magiczne zwierzę i nadać właściwości. Dostałem 10p . Wymyśliłem jakiegoś królikona - podobne do królika zwierzę hodowlane, którego sierść jest dodawana do eliksirów zapomnienia. I dołączyłem jakiś wykonany przez siebie rysunek
QUOTE (Syriusz_Black @ 22-08-2003 19:01) |
E tam,
sówka potrafi fżyzdko. It's a kind of magic... Nie przemęczyłaby się... w sumie za to jej płacą, nie?? Taka robota:) |
QUOTE (Tita @ 22-08-2003 20:29) | ||
No własnie płacą jej...a po co sowie pieniądze? Przecież jest karmiona przez właściciela i nie poczebuje forsy...no chyba ze na manierke do picia |
Nio cóż to nie było chyba zbyt
sensowne...no ale zależy od poczucia humoru Słoń by sie nie udźwignął nawet przemieniony
QUOTE (Emma_HP @ 05-04-2003 21:40) |
powiedzcie mi czy w Hogwarcie T R Z E B A miec magiczne stworzenie? np. jakie ma Malfoy? |
Nie muszą chyba...przecież Hagrid mówił
na ul. Pokątnej..że MOŻNA mieć jakiegoś zwieerzaka...
QUOTE (kubik @ 05-04-2003 21:59) |
malfoy ma chyba sowe jastrzębską costam, costam chyba |
QUOTE (Meliana @ 26-08-2003 08:44) |
zwierzątek nie trzeba , ale można, przymusu nie ma ja bym chciała sowe, a wy jakie zwięrzątko byście chcieli?? |
Oj, za dużo tych małp w Hogwarcie - co
jednba to głupsza.
Goyle - Goryl. Parkinson - Pawian, Malfoy -
Makak.
Po prostu cała menażeria....
QUOTE (Syriusz_Black @ 26-08-2003 09:10) |
Oj, za
dużo tych małp w Hogwarcie - co jednba to głupsza. Goyle - Goryl. Parkinson - Pawian, Malfoy - Makak. Po prostu cała menażeria.... |
Wiesz, te zwierzęta, które są wypisane -
te które można posiadać nie są duże - a praktyczne:) hehe, ale to
zabrzmiało...
Wyobraź sobie, że zezwolono na posiadanie małp. No i każdy
przynosi Goryla?
Albo słonie, nosorożce... to byłby smród w zamku - no i
utrata cennego miejsca:)
Syriuszu! Przecierz są już dwie małpy
w Hogwarcie ! A zwłaszcza goryle....to są Crabbe i Goyle
!!!-super zwierzaczki raaarrr
Popatzr cztery posty wyżej. Ein bisschen
spostrzegawczości bitte....
hej Syriuszku robisz nowe rasy małp?
nieźle je dobrałes...ale moze pomyslimy o rasach psów w
Hogwarcie...przecież tego jest znacznie więcej
Według mnie koło wszystkich przejść w
Hogwarcie powinny stac smoki na staży pilnowane jak grzeczne kotki przez
Hagrida:P
No coś ty smoki?? Przecież wtedy byłoby zbyt smętnie...jak Fred i George
mogli by broić i uciekac z zamku??
Ale przecież Hagrid i Dumbledore nie znają
wszystkich wyjśc z Hogwartu, nie? Więc nie mogliby przy nich postawić tych
smoków.
No właśnie...ale jak to jest...nikt tak
naprawdę nie zna calego Hogwartu a tu nagle znajduje jakąś nową komnate
itd...jak oni w ogóle orientują się na którym są piętrze? Są tam cyferki
wypisane czy jak?
A mnie się tam wydaje, że Dumbledore zna
calusieńki Hogwart, no z wyjatkiem tej malutkiej komnaty tajemnic
On tylko ściemnia, że wie tylko troche, a tak na prawde on
wie wszystko Tylko nie chwali się swą wiedzą... jest taki skromny...
QUOTE (ren.Asiek @ 24-11-2003 13:59) |
jak oni w ogóle orientują się na którym są piętrze? Są tam cyferki wypisane czy jak? |
taa logiczne myślenie Ale ta kobieca intuicja to chyba w czym innym się
sprzydaje:P
Nie no nie mogę...ja i logiczne myślenie XD
Zawsze myślałam, że myślę abstrakcyjnie...
Oł je kobieca intuicja ruleeeezzz
Jezu, bo będzie ze mnie feministka
ej a taka mapa Huncwotów?? nie
obejmowała całego Hogwartu??? to jaka to mapa
Zwierzaki...
Sowa jest w sumie
najbardziej przydatna, Rowling jak narazie ujawniła tylko u niej niezwykłą
mądrość (zawsze dociera do celu), ale u kota i ropuchy nic nie było
szczególnego, mam nadzieję, że coś o nich jeszcze napisze.
Właśnie -
pojawiła się tu dyskusja o psach. Puszek właśnie. Ciekawi mnie tylko czemu
Rowling użyła sformułowania trójgłowy pies a nie cerber.
Może dlatego, że Cerber jest to nazwa
własna, a Rowling nie chciała nawiązywac bezpośrednio do żadnego z mitów.
byłoby to zbyt proste i banalne. Tak samo jest z Fawkesem, Hedwigą (nie
chodzi mi w tym przypadku o mit, ale o atrybut Ateny) itede...
nazwa własna powiadasz? Hmm... a
mandragora, bazyliszek? Też są to nazwy powszechnie znane i używane w
książkach i nie tylko, w grze komputerowej Książe i Tchórz pojawia się i
nazwa mandragora i coś w rodzaju bazyliszka (stoi jako strażnik pilnujący
zamku, taki magiczny posąg, jak się podejdzie to strzela w siedzenie).
Mandragora to roślina. U Sapka też
występowała Mandragora, żadna sensacja, bazyliszek jest znany od
starożytności.
Wiem, że mandragora to roślina
Właśnie Dra, co do Fawkesa - chodzi Ci o Guy'a
Fawkesa?
No, te nazwy pojawiają się w ksiązkach, ale dobrze jak
autor dołoży też coś od siebie.
Nio i w ogóle dobrze jak ma zaje fajną
wyobraźnie...jaką Rowlling z pewnością ma...bo jesli to tylko takie
beznadziejne zlepione słowa to bez sensu< oczywiscie nie mówie o naszym
HP>:P
Nie nie trzeba mieć zwierzaka w
Hogwarcie... a Malfoy ma chyba Sowę jak się nie mylę XD
Jest dużo przykładów w książce na to ,że
nie trzeba mieć zwierząt.Bo Crabbe i Goyle nie mają żadnego.Albo Parwati
Patil.Przecież ona też nie ma.A tak swoją drogą ,to psy też mogłyby być
magiczne ,bo to wkońcu są najlepsi przyjaciele człowieka.Już nie będę pisała
jakie zwierzę ma Malfoy ,bo prawie każdy to napisał.
Wiesz, o zwierzętach tych ślizgonów nie
jest nic napisane, ale nie wiadomo czy nie mają.
Poza tym już w 1 części
jest napisane w liście Harry'ego, że można mieć zwierzę, ale nie koniecznie.
A psy
- szeroki pojęcie, wyobraź sobie, że każdy chce mieć doga poza tym psy nie były uważane za magiczne - wręcz nieczyste
np. w Islamie...
hehe wiesz Bartusiu...tam to w sumie
dogi mialy by łatwe zycie...tyle przeszczeni do biedanie...pogryzly by sie
ale to mozna by jakies pory spacerków wydzielic hehe
QUOTE (Lousie @ 29-12-2003 15:12) |
Jest dużo przykładów w książce na to ,że nie trzeba mieć zwierząt.Bo Crabbe i Goyle nie mają żadnego.Albo Parwati Patil.Przecież ona też nie ma.A tak swoją drogą ,to psy też mogłyby być magiczne ,bo to wkońcu są najlepsi przyjaciele człowieka.Już nie będę pisała jakie zwierzę ma Malfoy ,bo prawie każdy to napisał. |
Nie trzeba mieć zwierzaka!
Przecież
jest to powiedziane w pierwszej części, a Malfoy chyba nie ma nic, albo ma
sowę.
No dobra, ale jak już mówiłam, czy musi
być wszystko jak w książce? W temaciejest powiedziane, że wybieramy
zwierzątko, bo każdy MUSI mieć.....
i co pewnie Filch by po tych wszystkich
psach sprzątał? juz to widze... nowy Hogwart dla psów... dlaczego nie można miec jednorożca...?
czy było juz mowione ze Malfoy miał chyba sowe? :P:P (zartuje)
O ile dobrze pamiętam to Draco ma sowę
jarzębatą czy jakos tak.No i nie trzeba mieć zwierzatką.Jakoś tak pisało w
liście że mozna zabrać.
nie trzeba mieć zwierzaka, hermiona
kupiła swojego dopiero w III klasie, a przecież ona nie postępowałaby wbrew
regulaminowi
a psy? kto by je wyprowadzał?
nie trzeba mieć zwierzaka, hermiona
kupiła swojego dopiero w III klasie, a przecież ona nie postępowałaby wbrew
regulaminowi
a psy? kto by je wyprowadzał?
Huh wilczków za mało w HP =(
.Zdecydowanie x].Najlepsze zwierzątko to wilk ( oł wolf's rain **) a z
magicznych to pegaz *-* .
Nie znacie się - pegazy są dobre tylko na
obrazy he he...
Zdecydowanie lepsze są
wyverny - piszę to wam
jako doświadczony gracz HOMM III!
Za mało wilczków? Trzeba
sprowadzić Kojota Wilczusia
QUOTE (Child of Bodom @ 06-03-2004 12:50) |
Nie
znacie się - pegazy są dobre tylko na obrazy he he... Zdecydowanie lepsze są wyverny - piszę to wam jako doświadczony gracz HOMM III! Za mało wilczków? Trzeba sprowadzić Kojota Wilczusia |
Jak widać na załączonym
obrazku, wyverna to mocno trująca smoko-jaszczurka, której raczej nikt nie
pozwoliłby trzymać pod łóżkiem w Hogwarcie ;P
No faktycznie.. dzięki za wyjaśnienie....
Zdjęcie z Heroesa III mam racje ?
Ja bym chciał rogogona pod takim warunkiem zeby mi niczego nie spalił.
P.S. Też jestem doświadczonym graczem Heroesa III i mam takie pytanie jaka była twoja najlepsza armia ? Moja 1709 kryształów bez kodów i nie na własnej mapie.
Uuuuuu... Widzę, że nie tylko ja lubię Heroes III ( Heroes IV sąwedług mnie głupie) . Co do tematu, to nie wiem jak z tymi zwierzątkami, ale z "domowych" to w Hogwarcie chciałabym mieć kruka (chociaż nie wolno), a z tych bardziej dzikich to czrnego smoka
Chodziło mi wcześniej o kryształowe smoki żeby nie było.
Ja ogólnie lubię wszystkie zwierzęta, które chodzą (, pełzają, czołgają się, latają itp.) po ziemi, z magicznych to chciałabym mieć jednorożca, ale normalnie to uważam, ze koty są the best.
W Hogwarcie tak samo jak w domu Możesz mieć zwierzętko ale nie musisz Wszystko zależy od TWOJEJ woli
Kot!
Żadna sowa, żadna ropucha, żadne węże, jaszczurki i rogogony!
Zwykły, czarny, mały kociak!
Dla mnie magia zawsze była powiązana z czarnym kotem. Ot tak Poza tym uwielbiam te zwierzęta, ten kolor...
I mogłabym tak godzinami...
Ja też jestem za kotami:p.Niby sowy są porzyteczne,latają z listami i zawsze każdego odnajdą,ale nie możemy ich przytulić,podrapać za uchem itp.A ropuchy to już w ogóle, nie wiem po co komu taki oślizgły gad?
a tak a propo czarnych kotow: czy wierzycie ze jesli kot wam przebiegnie droge, macie pecha? jak mi jakis przebiegnie, to mam duze szczescie! chociaz... moze to ma zwiazek z tym ze sie urodzilam 13?
Ja przesądna nie jestem... W piątek 13 zawsze mam ogromne szczęście
Ja tez przesądny nei jestem, ale w piątek 13 mam niezwykłe neiszczęscię. Zawesze mam wtedy klasówki i zawsze ej pisze na dwoję(choc zazwyczj mam 5).
A ostatnio w piątek 13 cofnęli mi sprawdzian, przepadły mi 2 angielskie i dostałam wymarzone oceny na półrocze z chemii i biologii
te zabobony......
ale pan od basenu uwierzyl, ze ktos sie moze utopic i zrobil aerobik
a nie pomyslal, ze ktos mogl po aerobiku pasc ze zmeczenia? jak bylam na obozie sportowym, uuuuuuuu........ po 10 min. samego patrzenia pewno niektore osoby by padly!
no nie... tez nam to nie przyszlo do glowy i pewnie dlatego nikt nie padl... zreszta aerobik z Banderasem (tak nazywamy nauczyciela plywania z powodu loczkow i wydepilowanych nog ) nie jest meczacy bo ze wmojej grupie jest dwoch facetwo to nasz aerobik polega na obgadywaniu nog pana profesora
hmmmm..... rozumiem
ciekawe macie te zajecia, nie ma co!!!
My też mamy fajnego nauczyciela od w-fu Polecenia ćwiczeńsą takie: "A teraz kładziemy się na podłodze... Jak foczki - jedna obok drugiej"
Postaram się wrócić do tematu: (trudne to będzie ) Czy zwierzaki mogą sobie wolno ganiać po Hogwarcie? A jeśli nie to czy je wyprowadzają? No bo przecierz nie mogą przez prawie cały rok siedzieć w pokoju wspólnym czy dormitorium...
Czy macie jakiegos zwierzaka, ktorego zabraalibyscie ze soba do Hogwartu? Czy posiada on "szczegolne umiejetnosci" ktorymi zasmiewacioe sie do lez? wpisujcie tutaj. ja mam czarno-bialego kota Bonifacego, ktory uwielbia obdzierac sciany z tapet, otwierac samemu drzwi, skaczac na klamke i w ogóle gryzc wszystko co popadnie (a najlepiej wlascicieli)
No na pewno nie po całym Hogwarcie Ropuchy to raczej siedzą sobie grzecznie w dormitorium chociaż nie wiem czy nie potrzebyją wody, nawet te magiczne?
Koty to mogą biegać po pokoju wpólnym i na błoniach,a sówki siedzą w sowiarni
mysle, ze to pytanie lepiej by pasowalo http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=71
a ja mam psa... wabi sie Kapsel i jest swietna przytulanka i takikm slodkim pocieszaczem
hmmm... operacja zlaczenia sie powiodla, tylko cos na pierwszej stronie tematu sie sypie ;P
A ja jestem biedną sierotką i nawet zwierzaczka nie mam (jaki ten los jest podły...) (a raczej jacy rodzice są podli...)
A ja mam kota i co z tego? Może nie odchodzcie zaraz od tematu:/
Ja mam psa (niestety nie czarnego, ma 14 lat i jest głuchy ), dwa koty, rodzeństwo, kocur i kotka (właśnie się marcuje i się zastanawiam, czy przypadkiem koty znają się na moralności i katolickich zachowaniach...), czarne jak noc( Czarna & Hole ) i szczura laboratoryjnego (to w sumie mojej siostry). Dobrze,że niechodzę do Hogwartu, bo tam można tylko jedno zwierze zabrać
Cieszcie się że wogóle jakieś zwierze macie. Ja nawet byle rybki nie mam. DLatego u mnie w domu poza mną nic magicznego chyba nie ma! Jakie to przykre Chciałabym mieć jakiekolwiek, byle mieć. Choć wiem że w pilnowaniu i pielęgnowaniu zwierzaków to ja niestem dobra...to chyba dlatego nie mam żadnego zwierzaka. Trudno trzba pogodzić się z losem. A wracając do tematu to szkOda ze nie można mieć jednorożców jako magiczne zwierzęta Takiego to by wszyscy zazdościli :D
A ja mam wrednego chomika. I niedawno odkryłem dlaczego jest taki wredny. TO jest samica, znaczy dziewczynka
Ja tam bym wolał jako magiczne zwierze mieć niuchacza z zaburzonym zmysłem węchu. One są takie milutkie, ale jednocześnie jakby nie miał węchu nie zżerał by mi zegsrków
Eee tam...To że jest samicą to wcale nie oznacza że z tego powodu jest wredny...A wogóle co on takiego robi ze uważasz że jest wredny? Może poprostu ma dziwną naturę?
A może ma PMS? (hmm... nie wiem z czego się ciesze...)
Nie wiecie może czym takie magiczne zwierzęta naprawdę różnią się od zwykłych?? Nie mówię tu o stworzeniach, które nie występują w niemagicznym świecie, ale o kotach ropuchach i innych tego typu, hodowanych przez czarodziejów?
Ze zwierzętami jest tak samo jak z ludźmi:jedne posiadają magiczne zdolności,drugie nie.
tylko ciekawe jak sprawdzaja, czy zwierzak ma jakies magiczne zdolnosci...
Oni nie musza tego sprawzać. taki zwierzak sam przejawia swoje zdolności magiczne.
Ciekawe skąd sowy wiedzą, gdzie jest osoba, której mają dostarczyć list...
Mają GPS-a i nawigację satelitarną w wyposeżeniu standartowym już w najtańszej wersji wyposażeniowej .
A tak na serio to wałsnie musi być ten przejaw magicznych zdolności. BO wątpię, żeby go węchem wyczuwały .
To wywołuje zapytanie dlaczego Ministerstwo nie szuka tak śmierciożerców? Kolejne pytanie z cyklu tych, nad którymi można się zastanawiać godzinami.
Bo ministerstwo jest zbyt leniwe, żeby lecieć za sową tropiącą
Malfoy ma sowe, byla mowa o tymj ak przynosila mu codziennie slodycze
W którym miejscu była o tym mowa? Jakoś sobie nie przypominam, ale to wcale nie wykluczone, że z powodu sklerozy.
Nie wiem czy ministerstwo jest aż tak leniwe. Może to kolejny nieetyczny sposób, jak veritaserum, z którego nie mogą korzystać?
[quote=hazel,24.01.2006 22:04]
W którym miejscu była o tym mowa? Jakoś sobie nie przypominam, ale to wcale nie wykluczone, że z powodu sklerozy.
O ile mi wiadomo, to mowa o tym w HPiKF, ale tego nie jestem na 100% pewna.
Hazel> Myślę, że jeśli ministrem magii jest ktoś taki jak Knot, to nie można sie psodziewać, ze wpadnie on na taki pomysł. Przecież to jest ćwierćinteligent i w ogóle tępak.
Avery i Harolcia> Malfoy nie ma sowy, a nawet jeśłi ją ma to nie było to nigdy napusane dosłownie. Tam było tylko napisane coś w stylu "Sowa przyniosął Malfoy'owi słodycze z domu.....". To nie świadczy o ty, że ta sowa należała do niego. Ale Avery, masz szansę obrony swojej teori. Wystarczy stosowny cytat z ksiązki.
Hehe, może to i racja. A może oni wszyscy są nie po tej stronie co być powinni?
Hej, Ty masz łeb Moze to są wszytko Śmierciożercy podszywający się pod Śmeiciożerców(rząd) .
BTW: Tą milkę i nutelle to wysłała moja siostra. Bardzo jej się spodobały i postanowiłą sprawdzic jak działają
No fajnie działają. Lubię nutellę , więc spox.
No niestety Ronaldzie, sprawdziłem i wygląda na to że masz racje... Ale że zapewne Malfoy mógł z niej korzystać choć nie miał jej na własność jak np. Harry Hedwige. Przyznam że troche sie zagalopowałem.
PS: troche długo mnie nie było , i tyle zmian, Avada modkiem, kto by pomyślał... . No co do Em to sie nie dziwie
edit: właśnie sie zorientowałem że to dość dawno było Mea culpa...
malfoy ma chyba sowe. Ale napewno nie taka jak Harry
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)