Murzynka
Jej chód miał zapach czekolady
i piosenkę złotobrunatną
bez przerwy męłła w ustach.
Rzęsiście kapał wtedy deszcz,
jak ciche dzwonki nieznanych mórz.
W oczach miała szylkretowe niebo
i listki płaczącej wierzby.
Grzmiało.
Wiesz, że to wszystko zobaczyłam?
Tak dokładnie.
Ładne.
przepraszam, ale kojarzy mi się to z opisem sceny rodem z Danielle Steel
za dużo lukru jak dla mnie
pierwszy wers cudny, a dalej ginie...
jak zawsze ładnie Sih zobrazowałas to wszystko, ale tym razem moja wyobraxnia nie nadążyła. Może to moja wina, może Ty zbyt duzo poezji tam wcisnęłaś.
A mi się podoba.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)