...
hmmm
dla mnie nie
wolę trzepaki
a tu jest coś denerwującego
chyba to, że nie wiem w ogóle co to jest
Jakie.. miękkie. Ciepłe. Jak kot po kolacji. Powiem tylko tyle- przeczytam jutro Mojemu Panu.
Widzę w tym sens miłosny. Dobrze?
Hm.To tak-na wiersz nie do konca mi to zakrawa, bardziej cos w rodzaju monologu, ale prozą.Poza tym, myślę, że powinno się skończyć tu:
Fajne jako opowiastka. A o to chyba chodziło.
To było tak:
ona myslala, ze on zrobil cos zle, on nic tak naprawde nie zarobil- pomylka, wiec ona przyszla po nieprzespanych nocach mu powiedziec, ze sie pomylila, ale zwlekala za dlugo i on jej nie otwieral. No, ale w koncu otworzyl. Koniec historii.
Tak, to miala byc opowiastka Liryczna. Troszke.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)