EDIT : Jeśli ktoś chcę czytać moją
"poezję"( ), to
proszę o przeczytanie do końca, bo te z początku nie są takie ładne jak te
dalsze. Więc najlepiej zacznijcie czytać od środka, a póżniej wracajcie na
początek... (przepraszam za komplikacje )
No to może najpierw małe wyjaśnienie dla tych, którzy nie wiedzą co
to jest.
Haiku - krótki, trzylinijkowy(lub więcej), nierymowany
wiersz, forma zrodzona i kultywowana do dziś w Japoni, a obecnie coraz
powszechniejsza na całym świecie.
A teraz moja twórczość
:
1.
Codziennie
Jadąc na wielbłądzie przemierzam
pełną pustynię...
mych
marzeń
2.
Opadam z sił
i leżę
leżę i czekam
by słońce
wtopiło mnie
w niezapomniany
koloryt brązu
ziemi
3.
Leży
leży na zimnej pościeli
ręcę jej
zimne
oczy zamknięte
światło
drzwi
odeszła
4.
Budząc się nad ranem
układam kolejne
zwrotki życia
5.
Idąc po ulicy
przyciąga mój wzrok
wtapia się
powoli
w mleczną poświatę
6.
Zawsze oceniam ludzi po
"okładce"
A moja przyjaciółka
Jest brzydka
Narazie tyle...a potem jak się spodoba może trochę więcej.
Proszę o opinie, o dobrę rady itp.
łoo. O.o no wiesz co, szczerze Ci powiem,
że na pewno czytywałam lepsze, ale te Twoje... jak na początek są naprawdę
niezłe. takie... no nie wiem. może się nie znam. ale naprawdę mi się
podobają.
zezwalam na dodanie kilku nowych XP
Aj...pomyślałam, że może coś jeszcze
dorzucę...mam dziś wenę :
1.Czerwony
Czerwony - kolor miłości?
A on leży tu
bezwładnie
I krwawi
Niebo czerwone
Płacze
A dym czarny
je przesłania
Czerwony - kolor miłości?
Lustro rozbite
Czerwony ręcznik w łazięnce
A był kiedyś biały
Czerwony - kolor
miłości?
2.Kochankowie
Chmur czarnych kłęby
Nad lasem się posuwają
Lecz oni na to nie
zwarzają
Nie obchodzi ich świat
Tylko jego cząstka
Dwa
ciała
Zwarte w miłosnych pląsach
3.Anielska wolność
W nocy
Przyszedł do mnie anioł
I powiedział
żebym
wytrzymała
że jeszcze trochę
że to mnie nie zniszczy
Mówił
coś jeszcze
ale już nie słyszałam
Dziwnie zimno się zrobiło
Aż poczułam ciepły oddech na szyi
I tylko już światło pamiętam...
4.Most życia
Płynę przez życię
po prostej lini
Trzymam się tego prostego sznurka
idę po tym prostym moście
Ale
"dość"
Nie krzyczę
A szepcę
I deska łamie się
pod ciężarem tych słów
5.Fiołki przesłaniają życie
Główa mnie boli
Tracę poczucie czasu
A to wszystko ze smutku
I tylko fiołkowe oczy przede mną
Wilgotne fiłokowe niebo
6.Wyśnione morze
Te fale
Te mewy
Ten piasek
Wiruję i krążę
Po nieskończonych błogościach
Ale otworzyłam
oczy
I zobaczyłam miasto
7.Pożegnanie
Niebo
żegna się ze mną
a jego łzy są czerwone
Ja wiem, że to ostatni
raz...
8.
Bawełna - marzenia
Ja wszystko
mam
z bawełny
9.
Życie to
kłębek wydarzeń
rozwijający powoli
swe nitki...
10.Pierwsze wrażenie
Patrzę na niego
I myślę o życiu
O wielkich rzeczach
przyjaźni i męstwie
Jego postura
Zlewa się z całością
W
kamienny mur dobroci
Patrzę na niego
I myślę o życiu
Stram
się wejśc w jego umysł
I strach mnie ogarnia
Czerwone oczy
Patrzą nie męstwem i przyjaźnią
A zemstą
I mam na to dowody
Bardziej czerwone niż żółte paznokcie
11.Przepis
Weź
troszkę kolorów
Ziemi i nieba
kolorów życia
Przyjaźni,dobroci
I zmieszaj w sercu...nie za mocno
A twój
świat będzie inny
Kolorowy jak niebo i ziemia
Chyba że za mocno
mieszałeś
Wtedy nie ujrzysz kolorów
Lecz szarość
Początkującą
z serca człowieka
No to na tyle...proszę o
komentarze... i mam
nadzieję, że będziecie jako tako wyrozumiali...bo to mój pierwszy raz. Sama
sobie przyznam sobie big + , za to że się zdobyłam na odwagę
i umieściłam to tutaj! I powiedzcie czy na przyszłość
mam dawać mniej czy więcej(pewnie mniej, co? )
i dobrze myślałam, przykro mi ,ale to nie
jest haiku!
mogłabyś z tego stworzyć wersy wiersza, i to o
prostych metaforach...
moze jeszcze poczytam,bo po pierwszym
dodaniu,pozostał mi zgrzyt na twarzy
Wyrozumiałość zawsze^___^
Akurat
to Żabko mogę Ci zapewnić^_^ Bo ja nie lubię krytykować =")
Naprawdę =')
I napewno chętnie przeczytam,wszystko od
początku,jeszcze raz!
No to się zabieram!
Ładne.
Choć wiekszoć widnieje tu pod
błędną nazwą haiki, to mi się podoba.
Moze z parowa wyjatkami jak np.
Przepis. Ale jest dobrze.
Pisz dalej i nie krępuj się ;-)
no widzisz nie jest tak źle
. mówiłam,
że zareklamuje wszystko [nawet Twoją zgrabną nogę XP]! jak ludki
zobaczyli, że ja się wypowiedziałam w tym temacie to od razu tu przyszli.
ha!
lol
Siadłam na oknie
Chłód mnie ogarnął
Bielała zima
Słońce promienie złociste
Przeszywało przez chmury
Na śniegu złoto sypało
Patrzyłam z dala
Od świata
Od smutku
Bowiem ktoś teraz umierał
Od radości
muzyki
szczęścia
Bowiem życie nadal trwa
Nawet gdy jest zima
I nie chcę psuć harmoni
Poprzez moje istnienie
I tylko już biały puch na rzęsach
A to tak dla odmiany :
A napiszę coś!
I nikt mi nie przeszkodzi
Bo ja chcę pisać wciąż
Nieważne, że niby młodzi
Nie rozumieją co znaczy marzyć
O długopisie i kartce
Chcę zauważyć
Że jak pokażę coś matce
Ona mnie chwali
I jest najlepszą znawczynią
Wierszyków tych, co są mali
Więc pójdę, a opieką matczyną
Mnie mama utuli
Poczęstuje soczystą maliną
Do piersi przytuli
A ja jej przczytam
Moje małe twórczości
Z moim wzrostem niezrównane
Wypełnione po brzegi falami miłości!
To co teraz dodałaś,jak dla mnie stanowczo
nie^^ w każdym razie nie na tą chwilę.
Pozostałość mi się
podoba=") (to co dodałaś po moim poście)
A za jaśmin Cię bardzo
cenie!
A to napisałam i myślę, że nie jest zbyt
udane, ale czekam na wasze oceny :
Odbicie lustrzane
Piękne
Niebiańska kobieta
Purpurą jaśniejące usta
Jak
lazurowe niebo oczy
A włosy
Włosy opadające na ramiona
I
lśniące
Jakby słońce bawiło się nimi
Bezkarnie wplatając złoto w
loki
A pod jej jedwabną suknią
Seledynową
Delikatne
ciało
Noszące w sobie pokolenie
A co jest prawdziwe?
Odbicie -
złudzenie niemiłosierne
Za szklaną
powierzchnią
inna prawda czeka
śmierć
W czarny habit
spowita
P.S.
Buuu...a gdzie się podziały komentarze?
Uczciwie przeczytałam wszystko. Z tym haiku
to róznie tu jest. Większość to po prostu wiersze i to takie mocno
naładowane nastoletnią afektacją. Natomiast w tym bigosie znalazłam, z
przyjemnym zdumieniem, dwie perełki.
Po baardzo długiej przerwie:
"Ja i Świat" 4 lipca 2005
Wielkie, ogromne
Niepostrzeżenie bezradne
Naturą ganiane
Piękne i niezachwycające
Przytulne i straszne
Wielkie, za oknem małe
Ograniczone
Tak jak i ja
W tym świecie
Mała, bezradna
Lecz za to mogąca zmienić
Bieg fal
---
"Cień" 4 lipca 2005
Uciekam
Szaleńczym biegiem
Płynnym kryształem
Z oczu spływającym
Zmywam smutek
I uśmiech przywracam
Z krzykiem na ustach
Odchodzę z cieniem mego brata
Księżyca
---
"Strach" 4 lipca 2005
Przychodził tu z różami
Przychodził tu z prezentami
Przychodził tu z życzeniami
Lecz także
Przychodził tu z pretensjami
Przychodził tu z naleganiem
Przychodził tu z przyjaciółmi
Przychodził tu z chęcią
Niekoniecznie dobrą
teraz już tu nie przychodzi
Wystarczyło, że odebrał mi to
moją tożsamość
Moją twarz
Moje ciało...
---
"Lato"
Pyszne
śmietana, truskawki
I promyk dnia
Słodko mi
Ciekawie piszesz, choć wydaje mi się, że czasami niektóre sformułowania jakby dla Ciebie były jeszcze za "wielkie" i nieśmiało ich używasz - co widać!
Ale rzeczywiście mozna tu znależć "perełki" co dobrze wróży na przyszłość!
yy... chyba nie znalazłam takiego rasowego haiku wśród tych pokazanych tutaj (ilośc sylab w poszczególnych wersach, ilosc sylab w calosci), a poza strona techniczna cos mi w nich zgrzyta.
A mi się podoba
Tak trzymaj
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)