[...]
Nazwijmy to więc inspiracją bardzo luźną. Jeśli ten dopisek Ci przeszkadza, mogę go usunąć.
No i fakt, nierealistyczne. W sumie nie miało być realistyczne.
a pani Pince ma na imię Irma.
O, nie mogłem sobie przypomnieć. Już poprawiam.
Przemek
O Boże xD
Nie no świetne!
Nie spodziewałabym się tego po McGonagall xD
Mnie również się podobało. Łatwo i przyjemnie się czytało. A bieg wydarzeń choć mało rozwinięty - bardzo zaskakujący. I ma w sobie nutkę wesołości:P
Hehehheeh. Dooobre. Lekkie, ze szczyptą pieprzu i humorem. Gratuluję!
A poza tym czym to się Hermiona tak szokowała, mmm? Bo tylko ona może ?
Niezłe. Gratuluję ! A tak wogóle z kąd ten pomysł ?
Prezęcik:
Heh. Uśmiałam się. Wyobraziłam sobie minę Hermiony, w momencie, gdy McGonagall sugeruje jej Księgę Zaklęć. Świetne . Pozdrawiam
Weszłam tu zainspirowana tematem i muszę przyznać warto było ))
Po ciężkim dniu pracy przydało się troche śmiechu )
Pozdrawiam, Majka
dla Ciebie: ;*
Ciekawy początek, wciągające rozwinięcie, zaskakujące zakończenie. Nie umiałam się nie smiać po ostatnim zdaniu, choć wydawało mi się to jakoś nie na miejscu.
A moze tylko ja mam takie spaczone poczucie rzeczywistości?
Ok, totalnie nie wiem co jeszcze napisać, bo nigdy, przenigdy nie przyszedłby mi taki tekst do głowy. Więc chwała Bogu, Alleluja i tak dalej, że mamy ciebie Przemku.
Na każdy temat i po mistrzowsku.
rozbrajające, absolutnie zaskakujące i napisane po mistrzowsku
co to się z tą młodzieżą dzieje..
Świetne i lekkie jak zwykle
Pozdrawiam E.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)