Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Kwiat Lotosu _ Żyj Na Poziomie Buraka, Życie Będzie Słodsze Xd

Napisany przez: Somei 08.11.2006 01:11

Zacznę od tego ze to mój pierwszy ff, nie licząc kilku startów, dlatego każda krytyka mile widziana.
Ostrzegam wszystkich którzy mają dość przekolorowanego życia, nie bierzcie się za to.

Młoda gryfonka przemierzała niezliczone Hogwarckie korytarze. W rękach trzymała 3 wielkie tomiska, szła do biblioteki, gdzie miała spotkać się z Hermioną, swoją najlepszą przyjaciółką. Jej długie czarne włosy związane w wielki koński ogon radośnie kołysały się to w jedną, to w drugą stronę.
Gdy doszła do biblioteki spojrzała w górę, witała ją wielka drewniana tablica ze złotym napisem „biblioteka”. Weszła do środka, czemu towarzyszył akompaniament skrzypień wydobywających się z zawiasów. Od razu spostrzegła burzę brązowych loków, ich właścicielka pisała coś zawzięcie na pergaminie, co chwila zerkając do jakiejś książki. Czarno włosa uśmiechnęła się pod nosem podeszłą do niej od tyłu i szepnęła jej do ucha.
- Buuu – Hermiona podskoczyła na krześle i ze złością odwróciła się w stronę dziewczyny.
- Wiesz, że nienawidzę gdy tak robisz – powiedziała Hermi wpatrując się w jej zielone tęczówki, w których teraz igrały zadziorne płomyki.
- Och nie foch.. się od razu – powiedziała poczym usiadła obok przyjaciółki. - Na jakim stopniu masz to wypracowania z transmutacji??
- Jakoś nic nie mogę wymyślić, dopiero na drugiej stronie jestem – odparła z westchnieniem, może ty coś wymyślisz, Azumi – odparła podkładając jej swój pergamin pod nos.
Azu ujrzała malutkie pismo przyjaciółki, a zielonymi oczami jechała, to w jedną, to z drugą stronę.
- Wiesz moim zdaniem to jest bardzo dużo, co najwyżej można by było dodać trochę o tej przemianie zawansowanej – powiedziała gdy w końcu oderwała wzrok od wypracowania.
- Dla mnie to i tak za mało, ale kompletnie mi się nie chce, najlepiej to bym się teraz położyła i nic nie robiła.
- Czemu nie? Odłóżmy to wszystko na jutro, przecież jest sobota, a teraz chodźmy nad jeziorko i korzystajmy z uroków kończącego się lat - powiedziała Azumi z uśmiechem na ustach i twarzą pełną zapału.
- Czy ja wiem – westchnęła Hermi.
- No weź nie daj się prosić.
- No dobra, ale jutro zabierzemy się za to z samego rana, ok.?
- Jasne... Tylko ja się teraz zastanawiam, po co brałam te wszystkie książki...
I tak dziewczyny wpakowały wszystko do torby i poszły nad jeziorko, tam Hermiona wyczarowała piękny złocisty koc, na którym po chwili obie się położyły.
- Widzisz to jednak lepsze niż siedzenie w bibliotece – powiedziała Azumi przeciągając się na kocyku – wiesz, że gdy się tak wpatruje w jeziorko, to aż się zatracić można, od razu humor lepszy.
- Zaraz ci się trochę zgorszy – powiedziała Hermi z niesmakiem – spójrz, kto idzie.
Czarnowłosa podniosła swoją podłużną buźkę, a jej wyraz twarzy był zbliżony do twarzy dżdżownicy.
- Jak on tu podejdzie to go normalnie trzasnę, obiecuję.
- No to będziesz miała kogo trzaskać – odpowiedziała z uśmiechem na ustach. – Idzie tu.
Dobrze wiedziała, że jej przyjaciółka za często rzuca słowa na wiatr i zbyt otwarcie wyraża swoje myśli, jednak jak mówi tak robi.
- Spadajcie stąd to nasze miejsce – powiedział blondyn z stalowymi oczami.
- Wiesz co? Zamknij się, odwróć i spłyń – powiedziała Azumi nawet nie obdarzając go spojrzeniem.
- Oooo, widzie że nasza szlama się pyskata zrobiła, może nauczymy ją dobrych manier w stosunku co do lepszych – rzekł do swoich przyjaciół, co wywołało u nich ogólny śmiech.
- Źle sobie ofiarę wybrałeś – szepnęła dziewczyna poczym wstała, podniosła swoją torbę, ponad wysokość głowy Malfoya, ( co nie było zadaniem prostym) i bez wahania spuściła mu ją na głowę (nie zapominajcie o tych 3 tomach, które w nich miała).
Chłopak złapał się za głowę, musiało go dość mocno zaboleć.
- Pożałujesz nędzna szlamo – krzyknął z zawiścią w oczach, nienawidził je chyba jeszcze bardziej od Granger.
- Mógłbyś zmienić tą swoją śpiewkę, nudna się robi – powiedziała dziewczyna, jej włosy majestatycznie spadały na gołe ramiona. – Jak na razie to tylko w gębie jesteś mocny, bo mi jak na razie nic nie jest.
- Dobrze to ujęłaś „jak na razie” – syknął, poczym odszedł od nich razem z tą swoją bandą przygłupów.
- Wiesz on jest głupi do kwadratu, cały humor mi zepsuł. Niech wie, że z japonkami się nie zadziera. Powiedziała z głową uniesioną do góry.
- No, ale nie boisz się że on mógłby ci coś zrobić? Wyglądał tak poważnie gdy to mówił – powiedziała Hermi, której mina nie była zbyt wesoła.
- No co ty, co najwyżej może być ciekawi – odparła z tym swoim błyskiem w oku.

Napisany przez: Somei 08.11.2006 09:51

Chodziło mi o koniec tego partu:P Jak narazie mam troszkę pomysłów jeśli chodzi o to opowiadanie, ale teraz wiem żeby tak nie pisać:D

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.11.2006 18:48

Dziwne. Język w miarę dobry, jakaś taka naturalność... a nudne jak nieboskie stworzenie. Ciągnie się, nic się nie dzieje, pojawienie się Malfoya do bólu schematyczne... Taka scenka rodzajowa bez akcji i tajemnic. Pierwszy part powinien zachęcać do czytania. Ten nie zachęca, niestety. Popracuj nad tym.

Napisany przez: Randori 24.11.2006 22:05

No nie wiem dry.gif , jakieś nijakie to opowiadanie. Moim zdaniem nuda i dno sleeping.gif chociaż nie jest najgorzej napisane. I ta Azumi także jest nijaka, autorka nie podała o niej żadnych głębszych informacji, chiciaż możnaby się domyślać, iż jest ładna, mądra i to że sprzeciwia się Malfoyowi jest tylko kwestią czasu, zapewnie i tak wkońcu się w nim zakocha. Może się mylę i będzie inaczej, ale czytając to miałam nieodparte wrażenie, iż moje domysły są trafne. dementi.gif

Napisany przez: Rosssa 07.12.2006 02:52

Krótkie, bez ciekawszego toku wydarzeń dry.gif Nie wiem w sumie co myśleć o Twiom ficku. Nie jest zły stylistycznie, parę literówek zauważyłam, ale pomińmy to. Nie zachwyciło mnie szczerze mówiąc dry.gif Może jakbyś wiecej coś napisała i z bujniejszą treścią, to wtedy można by było ocenić Twój fick. Przyznam, że ta odważna Japonka w Twoim opowiadaniu to mnie trochę rozbroiła laugh.gif No cóż, narazie nie jestem przekonana do dalszych partów Twojego opowiadania. W następnej części dopracuj akcję opowiadania, jak nie będzie się nic działo, to nikt nie będzie dalej czytał. Powodzenia i weny życzę wink2.gif

Napisany przez: Jess 13.02.2007 20:16

Ja podobnie jak Randori ... to jest nudne.. i prawdopodobnie dzielna Japoneczka zakocha sie w Malfoy'u ewentualnie on w niej.. będą sie kłócić ... nie będą mogli na siebie patrzeć a później będą ukrywać swój związek....tra la la la... i tak dalej... czyli pomysł bardzo często wykorzystywany( za często) jak sie mylę to mnie uświadom że tak jest

Napisany przez: Aylet 16.02.2007 15:37

jedyne co mi się na razie podoba to sam tytuł xD

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)