taki sobie luźny temat...
obowiązuje jedna zasada:
wpisy w godzinach 24:00 - 6:00
za oknem księżyc się już schował, a mnie czeka komputerowe szaleństwo...
szczęśliwi, którym sen dziś dany...
adios
wcale że to nie ja!
you nab
Ja razem z kanarkiem twardo siedzę z otwartymi oczami, jeszcze 1/3 referatu do napisania (temat wyjątkowo wdzięczny "Historia prawa międzynarodowego na świecie"). Dwie pastylki guaranowo-taurynowo-żeń-szeniowe robią swoje. Kanarek większy twardziel, siedzi o samym ziarnie mieszanym.
ej, to się Nightwalkers ewentualnie Najtłokers powinno nazywać, jak pierwotny temat Voldzia!
mówiszmasz. mam nadzieję, że autorka się nie obrazi za korektę ;}
brzmi z pewnoscia lepiej.
nie obrazi się
ale co to za łamanie zasad...??
a Wildthing zamieszkał na stałe w poezji
ciekawe, czy to przeczyta
Łaaa, wreszcie jakiś tejmat dla mnie. Ale ja proponuję rzucić jakiś ciekawy temat do rozmowy
ja też jestem nightcrowlerem. ale nie kiedy idę na dziewięć lekcji na zajutrz :/
obiecuję, że odwiedzę.
czekam i czekam, az Illusion cos napisze, ale sie nie doczekam chyba
konkretnych tematow byc nie musi
fajnie tak czasem cos od rzeczy palnąć
Haha. Fajny temat. Siedzę nad historią - mam jeszcze do przetrawienia drugą połowę notatek ze starożytnego Bliskiego Wschodu i do przetłumaczenia tekst na łacinę, a oczy mi się kleją jak nie wiem. Kawa nic nie daje, bo zawsze wlewam dużo mleka i jest słabsza. a bez mleka jest fuj.
i pomyśleć, że połowa z was pewnie właśnie śni o owieczkach. wstrętne śpiochy.
ja sie racze Mountain Dew - poczuj w sobie Siłę Lwa!
sie nie śpi
słucham Sigur Rós, noc włazi przez okno, a ja męcze Cada
choć wolałabym iść w noc
Gdzie tam w noc. Ciemno, zimno, niebezpiecznie i głucho.
A ja sobie właśnie obejrzałam film, co miał chyba najdurniejsze zakończenie jakie kiedykolwiek widziałam. Piętro niżej trwa jakaś impreza, chyba z powodu jakiegoś meczu co goPolska wygrała. I generalnie jest git.
przeżyłam właśnie oblężenie rodziny.
standard.
ciotki pytały kiedy wyjdę za mąż, matka domaga sie wnuka, babcia natomiast spisuje na straty, jako że jej zdaniem za stara jestem na złapanie dobrej partii. nie przestaje przy tym odmawiać gorliwych modłów, żeby wstydu w rodzinie nie było.
i tak oto zleciało do godziny duchów.
rodzina to jest siła.
Heh, mnie też babcia na siłę chce swatać. I zawsze przy tym słyszę tekst,że ona w moim wieku to już dawno męża miała i dziecko...I w ogóle to po co mi te studia, kobieta powinna w domu siedzieć a nie studiować.
ej dobre! zostanę młodą matką
XD
panie boze prosze cie cofnij dzisiejsza noc i spraw abym byla grzeczna i moi znajomi tez
pojde do kosciola
amen
show time!!
ja tu sobie powieku wykałaczkami podtykam, żeby tylko zostać najtkrołlerem a tu co, k...? cisza jak makiem zasiał.
a figa wcale nie cisaz
ogolnie literkei mi sie dwoja i troja, piatek dzisiaj 13
chociaz moze sobotja
omg. co piłaś?
teraz kakao i mi troche slodko
ale to dlatego bo spiaca jestem to mi sie tak ten. ja mam mocna glowe naprawde.
a ja idę od poniedziałku na praktyki. do firmy "LECH-POL. piwa, wina , napoje".
oj.
O, jak późno je... Spać czeba...
A tak w ogóle to mam Back to the future... W ciągu ostatniego tygodnia spotkałem 4 osoby z dawnej szkoły... Po raz pierwszy od jej skończenia... Dziwne.
a ja szkołe zmieniałem już razy... eeee... za dużo.
To jest pora o której zwykle śpie. Ale wracam z czegoś co miało być popijawą, a było dwuosobową rozmową o życiu. Ale i tak było fajnie. Zdałem komis. Mam wakacje. Naprawdę tak się czuję. Bo na codzień moje studia to jest śmiech na sali. Idę spać. Niech już będzie jutro. Pierwszy dzień jesienno-zimowych wakacji.
Gratulacje. Ja tam jeszcze walczę z sesją, ale u mnie sukces jest, jak mi się uda skończyć sesję letnią przed początkiem zimowej.
Ja byłam na popijawie, co miała być popijawą - i co dziwne - była popijawą. Ale się wcześnie skończyła, jak dla mnie.
Dla mnie tam może sobie Bozia cofnąć. Do 21:15. Bo wtedy poznałem wynik.
cofnac czas? dokladnie o rok, poproszę. co do minuty.
a cofajcie sobie, ile chcecie. ale bez mojej miesciny :D
niiiee, nie. nie cofać.
albo mi się w głowie pokręciło albo teraz mamy DEJ a nie NAJT.
ustaw sobie strefe czasowa GMT -7h i powinno styknąć ;}
co tu się k... wyprawia?
Popchnąć do przodu o tydzień.
ejże, co to, co to, co to?
nie ma zabawy, jak w dzień sie pisze, w dzien to se każdy może
praktyki id poniedziałku. do niech czas leci jak mu się podoba.
hanza! 1.35 a jak kopie ;D
a ja nie miałam dzisiaj wrócić do domu. no i tego. nie wyszlo
spac spac spac i jeszcze raz spac
branoc :]
ja też leze. nie starzejmy się na marnę, huh?
jakie starzejemy? dojrzewamy. jak wino.
Leżycie już?
Ależ się stęskniłem za takim nocnym przesiadywaniem w necie. Pierwszy raz od 3 tygodni spędzam dłuższy czas przy komputerze. Przyjemnie.
Jeszcze zależy od tego co się przy tym komputerze robi:D
Przez noc mój blog zginął. Nie ma ani jednej notki. Nic. Troszkę szkoda.
Ha! Ożył =D
siedze i łupie w cada
smętnie jest i deszcz pada
ale jutro będzie gorzej
co za straszna perspektywa
wole zasnąc niż jesiennie sie odzywać
gorzej mi
nie lubie poniedziałków
wrr, kocham nocne projektowanie.
ja się chyba nigdy systematycznosci nie nauczę.
zaczyna się nocne życie
nocne umieranie
The Rapture
Infatuation
dobranoc
łuuuuhuuuu
hapol fajny jest
łuuuuhuuuu
do łożka!
a nie
po nocy
na magicznym forum siedzieć XD
racja
sen jest fajniejszy
łuuuuhuuuuuu
dobranoc
A ja spać nie mogę.
A jutro z rana będzie odwrotnie. Nie będę mogła nie spać.
To zycie skomplikowane jest.
ooo tak, bardzo skomplikowane
zastanawiające, że im bardziej chcemy, żeby było jasne i proste, tym bardziej sie komplikuje
możnaby oczywiście załozyć, że wcale nie jest skomplikowane, ale czy to nie byłoby udawanie?
dlatego wole spać
Whaazzzuuuupppp!!!
Pobudka lenie
Ciiiiii!!!!
Wszyscy śpią!
Wszystkie dzieci (nawet złe) pogrążone są we śnie, a ty jeden tylko nie!
Nawet księżycowi wstyd, że on zasnął, a nie ty.
Ja też nie. Bezsenna jestem.
Aaaaahmed? Wnioskując z podpisu, natknąłeś się już na "Bogowie, honor, Ankh-Morpok"? XD
Sih, ty jedna wiedziałaś o co chodzi ;*
Połykam ostatnio Pratchetta w dawkach hurtowych i musze przyznać, że wcale mi się nie nudzi. Humor wysokogatunkowy, inteligentny, pełen ironii, sarkazmu i absurdu. Kończę właśnie Zbrojnych i zabieram się za Muzykę Duszy. [Różowy Fluid XD]
(SORRY, że poza wyznaczonym czasem, ale..)
JA mam autograf Pratchetta :D i przeczytałem już z 15 książek są zajebiste
O.O
Meeting z Pratchettem?
Gdzie, kiedy?
Gdzie ja byłam, że nic o tym nie słyszałam? =='
był przecie w polsce chyba z tydzien ;p
Podpisał mi "Na glinianych nogach"
Ups, też nie w tajmie....
Kurcze, może znowu przyjedzie. Pratchett the best!
Ahmed i jeszcze dopisz, że nie masz ukrytej broni. To Ty jesteś jej ukrytym właścicielem XD
Następnym razem napiszcie, plis, na forum, że przyjeżdża ^^
a wy co? do 06:00 można się tu wpisywać, a nie.
paczpan. a tutaj 8:10 jak w morde strzelil [;
nie przestawiłam sobie zegarka na forum i u mnie jest 00.25. haha.
Wyspiański, Wyspiański, Konrad i Maski, tralalala, hopsia.
cóż za profanacja nocnego życia
trzeba będzie kiedyś swoja droga zrobić pi(d)żama party
mialem genialny plan isc jutro na 8.00 na wyklad. plan polegl. a wszystko przez Belfast.
Jezu niech ktoś się uczy za mnie ;(
czekaj. stop. na studiach jestes i sie uczysz?
Ano się uczę. Ja chcę mieć stypendium więcej na wódkę będzie a poza tym drugi kierunek chcę wziąć, a bez dobrej średniej nie da rady :/
Matko, z jakimi ludźmi się w sieci obcuje...i się nie wie o tym nawet. Stypendium? A co to?
ja osobiście modlę się żeby zaliczyć
więcej do szczęścia mi nie potrzeba
zdrowia zyczę
Ja się nie modlę. Ale tylko dlatego, że jestem niewierząca.
Generalnie - ludzie, którzy u nas na roku kasują stypendia, nie są najlepiej sytuowani w kwestii towarzyskiej. W takich przypadkach człowiek sobie uświadamia, jak wielka przepaść dzieli 3,5 od 4,0.
Hyh o kurde właśnie obczaiłem, że to już 3 rok (ponad) moczę dupę na tym forum
a ja 5 albo 6 tydzień
nieźle jak na mnie
i Frodo znowu uratował świat...
No. Przynamniej jedna rzecz się dzisiaj bezapelacyjnie udała :>
Nienawidze oglądać filmów z moją matką, jeśli w kluczowym momencie wykrzykuje: 'O matko, to oni ten pierścień mieli zniszczyć?!' -.-
melduję posłusznie iż właśnie żem z roboty wróciła
co tak wcześnie?
O. Frodo świat ratował, a mnie TVN nie działa. Brzydko.
Cat - gdzie ty pracujesz?
No tak, jak się o tej porze z robory wraca, to już nie ma sensu iść spać.
w klubie, mały kolego. piwo nalewam dobrym ludziom xd
'a co to jest piwo?'
o tej porze w weekend to sie powinno z imprezy wracać
ja dziś wcześniej, ale akurat dlatego, że takoż zarabiam na życie i to niechlubnie w niedziele
b-side club wymiata! nie ma lepszej knajpy w Krakowie!
A ja tu siedzę sobie altruistycznie Bez nocnej pracy. Po nocach akurat nie pracuję
No to masz niewątpliwe szczęście w tej kwestii.
Ano. Mam.
A ja nie
ja też nie
takie te studia głupie takie
Pojawiam się i znikam.
[A jaka szkoła jest głupia, dziewczyno ]
moja jest fajna
jak nic nie trzeba, tylko by można
a akurat teraz trzeba
no i lipa
łuuuuu
dobranoc
Nigdy. Naprawdę nigdy, ani raz, ani jeden jedyniusieńki nie uczyłem się dłużej niż do pierwszej.
masz na myśli pierwszą po południu? ;P
'a mama na dobranoc przychodzi przykryć mnie kołderką'
Ja się potrafię uczyć w dowolnych godzinach, ale największą wydolność intelektualną mam pomiędzy pólnocą a piątą nad ranem. W ogóle jestem typem nocnego marka - przed południem się ze mną nie dogadasz, chyba, że jest to sytuacja, ze jeszcze nie poszlam spać.
No. A ja własnie z imprezy wróciłam, miało być kulturalnie i kameralnie, ale spójrzmy prawdzie w oczy - jak się studiuje na polibudzie, to nie ma szans na kulturalne i kameralne imprezy.
Matko. Wystarczy jedno piwo i człowiek jest szczęśliwy. Na zmęczeniu staję się bardzo ekonomiczna.
kondycja mi siada. już za chwilę spać idę.
a ja nie mam kaca
i nie miałam
no raz mnie lekko ćmiło po słynnym La Pinie
ale generalnie nie miewam
hehe ;] zygu zygu
Phi. Nie wiesz co to życie =D
Jesli życie to kac, to ja też wolę nie wiedzieć.
Zresztą należę do tych szczęśliwców, co wczorajsi raczej nie bywają. Choć "dzisiejsi" jak najbardziej tak.
oooooo.
nie lubię być wczorajsza. o nie XP
nie byłem żyła. oddałem krew i poszedłem do klubu studenckiego... eeee.. faaajnie było XD
Śpicie?
A ja &^%% projekt robię.
ja też ;]
ja zombie tłukę xd
jem zupe cebulowa i ogladam imie rozy.
zupa cebulowa z białym winem jest dobra
tzn w środku
w zupie
a imie rozy dobre zawsze
Czekam, aż LOST 2x23,24 się ściągnie. I po forach grzebię.
Ech. A miałem się uczyć w soboty, żeby nie zostawiać wszystkiego na niedzielę. Ech.
a ja z zapałem szukałam parę godzin o ŻW na zajęcia. o matko. będzie 'jutro' jazda z ogarnianiem tego. mózg się może czasem wypalić ;ddd
aż sobie ciasteczko czekoladowe chrupnę chyba.
O BOZE! na polonii leci m jak milosc i ta mloda pali papierosa!
myslalam ze takie rzeczy tylko w klanie...
a mi siedwoi tu i troje bo impreza sie skonczyla przed chwulą chociaz dopiero za pol miesiaxa mam urodziny. ale czadowo jest i tego. w ogole. zajebiscie
Pijaku ;P
A ja siedzę z rozpędu. Referat na mnie czeka, nie mam kiedy zrobić, leń jestem. Oj.
A ja siedzę jak od dwóch tygodni. Czyli bez sensu i celu;]
Chwała wszelkim grom online - inaczej leżałabym w łóżku i wysyłała sms-y ludziom;]
Wiem - to chamsko złośliwe, ale co mam robić, jak nie mogę spać? ;]
Bezsennosc rządzi. Ja tak często siedzę po nocach, że stało się u mnie stanem naturalnym, i nawet jak nie mam co robić, to przed 4 nie zasnę
Też tak mam. Właściwie od jakichś dwóch tygodni prowadzę nocno-dzienny tryb życia; w dzień sypiam do 10, 11, w nocy kładę się właściwie dopiero rano, koło 5, czasem nawet później - albo wcześniej, zależy jak na to spojrzeć. Dziś chyba wyjątkowo położę się wcześniej, coś mnie głowa boli... ;]
Ja mam taki tryb dobowy, że nikt mnie nie pobije. Chociaż to jest raczej tryb tygodniowy. Potrafię nie spać całą noc, potem iść na uczelnię, wrócić, rypnąć się spać, wstać o drugiej w nocy i siedzieć do rana. Albo położyć sie o ósmej i w stać o piątej po południu. Albo wrócić z imprezy nad ranem, siedzieć nad projektem do południa, a potem spać 12h
nienawidze. niecierpie strasznie kiedy konczy sie wodka, zaczyna spirytus a mnie nic nie bierze. wr. wszyscy śpią a ja siedze i siedze i pije i slucham dylana i nic. i dlonie jebią mi papryką.
Jesteś nieekonomiczny po prostu
uodporniony raczej.
Jak ten idiota co wtorek czekam do północy żeby "Boston Public" obejrzeć.
I coraz mniej ciekawe mi się wydaje. Ale przestać nie mogę.
Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka.
Powiedzcie mi, że umiem z fizyki. Podbuduję się psychicznie.
Edit: O, sam jeden z użytkowników na forum jestem. Fajnie. Rządzę.
chcialbys ;p
Dokładnie
Dopiero wróciłem z imprrezy.... pić!!!
Nie ma, nie ma wody na pustyni. Oj, skąd ja to znam
Druga dwajścia dwaaaaaaaa
A tu k.... łacinaaaaaaaaaaaaaaaa
Ktoś się poucz za mnie dzisiaj mam kolosa :/
Za mnie też.
um.
czuje że zaczynam bredzić, po paru godzinach zajmowania się pracą na studia. a końca nie widać.
łóżko wołaaa....
Phy.
A ja się uczyć nie muszę, przynjamniej chwilowo;]
Jedno z nielicznych błogosławieństw, jakie zsyła na umęczonego studenta urlop zdrowotny;]
I znów nie mogę spać, a bu.
Idę coś poczytać - może dla odmiany Homera albo jakąś wydumaną specjalistyczną książkę traktującą o wpływach mitologii greckiej na literaturę europejską w późnych wiekach średnich...? Fascynujące;]
nie chcę iść spać
bo wczoraj miałam koszmary
Koszmary to można mieć, jak się czyta takie książki jak ja ;]
Mi na strach przed koszmarami pomaga zapach oliwki Bambino; może to dziwne, ale jakoś mnie uspokaja.
O, i zapach maści majerankowej jeszcze XD
niestety
nie mam oliwki bambino
ani maści majerankowej
trudno
powiedzmy, że się nie boję
Nie bój się. Nie ma czego.
Sny są zwierciadłem duszy... hm... A ty masz koszmary?
A Niewinni czekają na mecze Polska - Bułgaria. The Beatles are great. Eternal Glory for them forever!
Spaaać.
No heyah. Nigdy jeszcze chyba na Najtłokersach sie nie udzielam, to ze wzgledu na dziadka ktory spi w pokoju w ktorym mam komputer. Dzis nikt mnie nie pilnuje.
Poza kupa rownie starych dziadow jakimi sa niewinni czarodzieje plus jedna niezwykla czarodziejka, ktora wlasnie mnie gryzie, bije po udzie, wali w klawiature. To taka jedna dziwna Agata. Nevermind.
Bo ja jeszcze chcialem napisac, ze Pan ktory mial Nam dowiesc pizze z DOMINIUM PIZZA wlasnie ulegl powaznemu wypadkowi, walnal w innym samochod na skrzyzowaniu zaraz obok, VOLDEMORT CZUWA, pamietajcie, STAŁA CZUJNOŚĆ, on nie zawaha się skrzywdzić niewinnych mugoli Pizza-Menów, aby zagłodzić na śmierć Niewinnych Czarodziejów.
A więc.. Jeszcze raz! STAŁA CZUJNOŚĆ!
Żryć, żryć, żryć. Nawet magia nie pomoże, gdy piździ na dworze. Jesteśmy głodni. Umieramy. O Boże!
Pojechaliście na ochlaj a siedzicie na forum po nocach.
Koniec świata.
Pizza przyjechała! Możemy umierać. Tzn. jak zjemy. Ha! Żegnajcie, you've been a lovely audience =D
co powiecie na kebab?
Nie pozbawilibyśmy was, naszego światłego kierownictwa;) Pozatym cos trzeba było napisać w czasie 3-godzinnego oczekiwania na pizze;d
gine gine.
poza tym odi profana kawa i trzymam sie z dala. tak tak, nie profanum bo um to neutrum a kawa to kobieta przecie.
historii sztuki sie ucze, szlag szlag trzeba bylo sobie wczesniej przypomniec
a dzisiaj co taka cisza? Hazel nie ma to nie znaczy z nie mamy tu gadać.
ja powiem, że matoos ma urodziny w czwartek.
pisz referat pisz, a kysz...
a ku ku
Widzę że nie spanie po nocach to cecha nie tylko moja :>
a ja bym chciała się w końcu wyspać... A tu nie dość, że zajęć nawał, to jeszcze uzależnienie od komputera
ooo byloby cudownie. porzadnie sie wyspac, si si. ostatni raz jak nadrobilam niedobory to spalam do obiadu. srednia snu w tym tygodniu to 4h dziennie, a dla kogos, kto potrzebuje wiecej snu nic normalny czlowiek <Kasia potwierdzi!> to jest baaardzo bardzo przykre.
chce powrotu do wakacyjnego systemu >12h! ;(
No to mamy podobnie. Ja też zawsze uwielbiam długo spać. I nigdy nie pozwalają mi się wyspać
spie całe 5 godzin na dobe :C
w ostatnich dwoch - jakies 8. lacznie. ale jeszcze dwa sprawdziany i FAJRANT :D
[tydzien pracujacy przeliczam na ilosc sprawdzianow. ot zawsze to lepiej brzmi - dwa spr do swiat, niz tydzien ;)]
A ja łikend mam wolny, mam wolny, mam wolny! Nie zapowiadało się, ale jednak! Pierwszy łikend od jakiegoś miesiąca, tamtaradam, hihi.
fakt, wolne weekendy to komfort zarezerwowany dla nielicznych. Moj niestety wolny nie bedzie, ale pocieszam się że już niedługo przerwa świąteczna, w której uczelnia zamknięta, biura nie pracują a żadne cioły nie chcą korepetycji ani projektów. A do tego istnieje coraz realniejsza szansa, żę uda mi się wyjechać do białki na tydzień i ominąć to całe zoo, co ma miejsce u mnie w domuu w czasie świat.
Wyśpię się w święta. Teraz nie ma czasu.
A ja za to świąt mam pięć dni, potem praca i w sylwestra też praca...
a ja sprzedaję kompa i będę mial wreszcie coś konkreetnego!
a ja sobie kupuję tablet. I cholera mi kasy szkoda, jak zwykle, ale już się zajawiłam nieziemsko.
tablet? was ist das?
a ja nie potrafię przezwyciężyć lenistwa. W poniedzialek pierwszy egzamin - logika (phi!), a w śródę podstawy prawa (nieziemski bulszit). Znacie jakieś skuteczne metody mobilizacji niepokornych studentów?
http://proline.pl/shop.php?prodid=PENTAGRAM+TITAN
sposobów nie znam żadnych, może oprócz tych związanych z cenami warunków. Ale do tego jeszcze daleko.
Dobranoc moje stare kopy :*
dobranoc
No. Dobranoc. Śpijta, może się wyśpita.
Miłej soboty.
Ahmed - proponuję brak prądu przez cały tydzień. Połączony z niewychodzeniem z domu. Będziesz się uczył z nudów.
w ciągu tygodnia człowiek jest w stanie przemycić do mieszkania ruski agregat prądotwórczy z napędem atomowym i zainstalować go pod zlewem w kuchni
am a last rider?
dobra, idę spać chociaż mi się nie chce jakoś specjalnie.
chociaż rekord mój życiowy własnie pobijam. nie licząc sylwka.
kurde, pograłbym sobie w coś, ale jak któryś rodzic wleci... uff.
posidziałem, pogadałem sam do siebie i jest fajnie.
Generalnie - to jest naprawde cudowne uczucie, kiedy wiesz, ze wszyscy spia, a samemu nie mozna isc spac. Porazka.
A ja idę w coś pograć. Jutro będzie mnie niesamowicie boleć głowa, a od rana sprzątańsko, ubieranie choinki i wyczekiwanie na śnieg. Jestem chory.
A ja właśnie wstałam i się czuję nieźle z tym.
Niezbyt wierzyłem, kiedy pisałaś o swoim dobowo - tygodniowym cyklu snu i czuwania. Teraz wierzę.
Ale chyba zaraz spać idę. Dobranoc.
Dobranoc
A teraz wszyscy pichcą i jutro odsypiaja? Błe, nieładnie. Ja czekam aż mi się ciasto upiecze, hihi.
A ty Avada spać idź, nie po forum łazisz
Ja nie śpię, i w najbliższym czasie nie zamierzam
A ja właśnie chylę zmęczoną głowę ku poduszce. Pakowałam prezenty. Artystycznie mnie wzięło, kurza twarz. No i miałam dwie godzinki babrania się we wstążeczkach i papierach. Brrr.
Śpionca...
A idźta wy wszyscy do spania. No. Kto to widział świętować święta siedzeniem na forum o 01.32
Wesołych Świąt. I miłych snów.
eee, to właśnie najbardziej lubię - nie trzeba wstać o świcie (czytaj: w południe) na drugi dzień.
ja nie wiem o co wam chodzi. miał być nowy komp, kurieer poległ. będzie później.
a co do spania to już nie mam w co grac, ale się nie poddam tak łatwo. nocka jeszcze wczesna.
Nocka? Wieczór jest dopiero.
ale teraz to już prawie rano.
Żyje ktoś jeszcze?
Ja żyję
k... ty już wszelkie rekordy bijesz, no.
Miałem iść wcześniej w kime, ale zasłuchałem się w Dire Straitsów
no i ze mną gadujesz!
No oczywiście :D ale nie wiedziałem czy chcesz swoją reputacje narażać na szwank mówiąc, że się lansujemy o 00:30 \m/
...
nie znam cię.
To co jeszcze odpisujesz?
ja do Juliusza S. pisze. nie wtrącaj się...BlackOmenie.
xD
Przysusza? xP
trochę
Ale mam nadzieję, że rozdrażnienie już Ci przechodzi powoli :>
weź prania publicznie nie rób, dobra? XD
Poczekam aż coś ciekawszego będzie :>
Ale nostalgia, nawet juz w WoWa grac mi sie nie chce. smutno tak jakos.
Ja przed chwilą podziwiałem XBOXa 360 u kumpla i stwierdziłem, że gry na komputer są żałosne w porównaniu do rozrywki jaką daje gra na konsoli. Cudeńko.
sensowne rpg na konsolę, które nie jest hack'n'slashem, proszę. takiego ichnego Fallouta
widze ze co niektórzy juz po nowym roku....
No niestety ;) Ale nie narzekam, bylo w cudowny sposob przyjemnie. Az chcialo by sie przedluzyc ale warunkow niema.
A u mnie się przedłuża. I k.... nawet nie wiem gdzie jestem, ale ok...
cześć
nie śpię
No cześć. Ja też nie.
Klawo.
Pffff, napisałem "klawo". Nie pamiętam, kiedy ostatni raz słyszałem/wypowiadałem/pisałem to słowo.
no, to jak kurde mol prawie
archaizmy
a ja nie śpię też z wami wraz.
a ja jednak podję spać
dobranoc
Eee, przecież wieczór jeszcze młody. Ja się w sumie dopiero doprowadziałm do stanu używalności. W tym tygodniu pobiłam swój rekord na ninimalna ilość snu na dobę, więc odsypiałam dziś do 17.
Szalona. Szalona.
Ale za to życie jak sen!
Bajka o Hazel:
itd.
Przy czym te śpioszki wypadają o najdziwniejszych godzinach.
Najbardziej podoba mi się to
Tylko że wcześniej z reguły jest i
Ach. Rozumiem. Dlatego to bajka była, nie życiorys.
To chyba najszybsza odpowiedź na świecie. Zajęła mi tylko około 18 godzin. Ale cóż, takie wymogi tematu.
Moje plany na jutro (w sumie już dziś):
*głodny* *sprzątanie* *komputer* *nuda na forum* *o, ściągnął się "Żywot Briana"!* *ogląda* *kurde, szkoła jutro...* *siada do lekcji z myślą: "chyba niewiele", sprawdza...* *odrabia z mozołem, uczy się niby* *myśli o spaniu* * o kurde, to jutro sprawdzian jakiś?* *macha ręką*
Całe życie marzyłem, by napisać takiego posta
Nie przesadzaj. Zawsze może być gorzej
Bajka o Hazel wygląda tak:
(...)
ha!
włączyli mi prąd!
o dziwo w zwiazku z jego brakiem zrobilam dosc sporo projektu na laptopie.
reszte zrobie rano
pierdole, ide spać
A mi prądu nie wyłączyli i projekt dalej męczę. MOże to i dobrze, bo ja nie ma laptopa.
Prezydent Federacji Rosyjskiej posiada fakultatywne prawo dymisjonowania Dumy Państwowej Ja swoje wiem. Życzcie mi powodzenia na egzaminie.
Dobranoc, pchły na noc, karaluchy pod poduchy itd.
heloł
nie śpie dziś
wcale to a wcale
Susy mnie
hej śpiochy
wstawać!
Sama wstawaj :>
Projekt, projekt, projekt.
Kocham autocada, kocham mathcada, kocham RM_WINa, kocham excella, kocham mojego windowsa. I w ogóle jest zajebiscie.
a ja robie mapki
bossssssko
podstawówka się kłania
kolorujemy kolorowanki
kocham moje studia ;]
ja ekonomię męczę. nach..mito za przeproszeniem?
a ja własnie wyłączyłem Godfathera bo mnie wku*wił że no ja pierdzielę. Matko boska, najlepiej cierpliwość się szlifuje jednak na koputrachL posiedzisz miesiąc z prockiem 133 mhz i jesteś ostoją spokoju.
Albo poużywasz blukonekta przez pół roku.
Prawie skończyłam.
Lilith, ja też kiedyś kolorowałam mapki, z geologii bodajże. I nawet się za to oceny dostawało
jezu. 3 zaliczenia jednego dnia. 3 dni pozniej nastepne dwa. ja nie chce.
Hłehłehłe ;P A ja z 3 egzaminów dwa mam już za sobą. Oba poszły tragicznie, ale z obu mam 4 (my mamy troszkę inne podejście do ocen. W sumie nie liczy się ocena, tylko efekt ;P)
Dżizas, ale zazdroszczę. Ja mam...pięć, wszystkie przed sobą, do tego ze trzy koła, praktycznie równie istotne. Jedno z nich jest jutro, dlatego dzisiejsza noc upłynie pod znakiem pochodnych, różniczek, całek, granic i innych przyjemności. Mlask.
Powodzenia.
Ja sprężone męczę. I mi się nie chce cholernie, ale oczywiście jutro trzba oddać projekt, którego jeszcze nie mam.
NIe ma to jak być systematycznym.
A egzaminy mam teraz cztery. Do jednego co prawda najprawdopodobniej nie będę dopuszczona, ale reszta i tak mi załatwi pewnie sesję na cacy.
huh. i 10 zaleglych prac z krechy. swietnie XD
Widać księżyc u Was za oknem? Bo u mnie nie, a pooglądać przez teleskop chciałem.
Ja nie widzę czy jest u mnie księżyc za oknem bo mam roletę spuszczoną Ale czekaj pofatyguję się i zobaczę czy jest...Ups jednak nie ma Chyba powoli kończy swoją zmianę nocną
A taka propos, to normalnie jest godzina 04:55 tylko przy rejestrowaniu coś poknociłam i każdy mój post pokazuje o godzinę później Może ktoś wie jak to odkręcić?
Znowu nie ma księżyca. Ojej.
Rosssa - to nie ty, to forum jest w innej strefie czasowej. Znaczy, do przodu o godzinę. Dzięki temu Nowy Rok świętujemy podwójnie: najpierw normalnie, a potem magicznie - o godzinę później.
bo ustawiłąś +1h, ale tylko u ciebie sie tak wyświetla dont worki.
Dla mnie jest najt teraz. Dla mnei zawsze jest najt, bo od ponad miesiąca zawsze jestem śpiąca. I nie nadchodzi wyspany dzień.
Wielkie odliczanie do egzaminu trwa. 10 godzin rozdzielić równomiernie na spanie i naukę.
Kocham Geografię Ekonomiczną W środę będę kochał Wstęp Do Informatyki Gospodarczej, a w weekend namiętnię poromansuję z Mikroekonomią.
To się nazywa sesja, o ile mię pamięć nie myli :>
Swoją drogą, szczytowanie intelektualne przeżywam właśnie w godzinach późno nocnych - wczesno porannych (zależy z której strony patrzeć) i czuję się dyskryminowana, że wszystkie egzaminy w tej sesji mam w godzinach 9.00-11.00.
A w ogóle to mogłam się uczyć w semestrze. No.
leże leże i głośno sie smieje
śpiewam sobie śpiewam
że wszystko olewam
to była taka piosenka kiedyś
i to jakiś obciachowy zespół to grał
pamiętam cały tekst, ale nie przytoczę ponieważ jest obsceniczny
edit: ładnego mam avatara?
a ja szukam jakiegos ladnego obrazu. mam sobie na 18 kupic reprodukcje. i szukam. klimt odpada, bo teraz kazda cizia kocha pocalunek. moze mucha? kto doradzi?
Ania Mucha?
no ja mam nadzieję, że w sesji urwę choć dwa dni na nartki
Wierchomla czeka!! tam śnieg od świąt leży i leży ;]
secesja. alphonse mucha.
znacie. http://www.artchive.com/artchive/m/mucha/mucha_job.jpg wszyscy znaja.
a to horta
ale on w architekturze siedział
http://blocek.net/obrazky/ad170-5.jpg
mój ulubiony ;]
znaju znaju, tyle ze na sciane sobie tego nie powiesze xD
Kusi mnie Wiosna z Les Saisons Muchy ale gdzie tu teraz dobrego reproduktora znalezc xD
juhu
zrobiłam model ;]
Gratuluję. A ja nie zrobiłam projektu z mostów. Do tej pory.
ide spać.
co prawda powinnam pisać opisy, robić inne projekty, uczyć sie do egzaminu i inne różne przyjemne sprawy.
jednakowoż pierdolę.
dobranoc.
niech mnie ktoś odpocznie...
Czekam na pomysły jak nauczyć się całego prawa cywilnego w 12 godzin. Kasiuu, we wtorek będę Ci słał liczne esemesy podczas mojego egzaminu. Liczę na Twoją wiedzę.
Uch, prawo cywilne. Juz sama nazwa mnie odstrasza. Brrr. No ale chyba lepsze to niż projekt z konstrukcji stalowych. wszystko jest lepsze. No cholera, od przyszłego semestru zabieram się za regulaną naukę (to nic, żę mówię tak do pierwszej sesji).
chętnie ci pomogę bejb, żebym tylko nie była w trakcie zdawania egzaminu z prawa międzynarodowego, do którego notabene dopiero co pies zjadł mi skrypt...
helouuu
opisuję sobie właśnie warstwy w stropodachu ;]
za chwile rozpoczynam esej, w sumie mało czasu mi zostało, jako ze o 7 umowiona jestem na ploterze, a o 13 egzamin... mejbi sie jeszcze czegos naucze ;P
Stropodachy są zajebiste.
Też mam dziś egzamin, o 9.00, właśnie wstałam i zacynam się uczyć.
45h bez snu - oł jeeeeeee
dowiedzione naukowo - brak snu powoduje stan podobny do narkotycznego
latam!
A wiem, wiem. Dawno temu, w pewne wakacje, przez trzy doby z rzędu spałem tylko po kilka godzin i rzeczywistość wydawała się dziwnie skrzywiona... Dziwny stan.
Ale, ze względu na zdrowie, Lilith, radzę Ci się wyspać.
Ja całkiem niedawno niespałam 41h więc też nieźle, no i jak narazie nie odespałam nieprzespanych godzin, ahh..
Szalona, szalona!
Idź i Ty spać, dziecko. Z Bogiem, z Bogiem.
Nie no. Serio. Zdrowia nie szanujecie.
Tobie drogie dziecko także przydałoby się położyć spać, jutro do szkoły Chyba że masz teraz ferie. Ale to i tak późna pora na włóczenie się po forum A to 'dziecko' już Ci daruje.
Mam ferie, mam Ale masz rację, spać idę. A "dziecko" to był żart.
No przecież wiem, że żart Jestem ostatnio przewrażliwiona i czepiam się wszystkiego, ale to już nieważne dlaczego. Dobranoc
Jej, gdyby nie to ze musze wstac w srodku nocy do szkoly to bym sobie jeszcze posiedziala. A tak.. spac trzeba ><
wkurw mnie bierze. mogłem się nauczyć tego prawa na wtorek i nie ściągać. nie wywaliliby mnie z egzaminu i miałbym ferie już od 3 dni. teraz siedzę i nadaremno wbijam do głowy regułki dotyczące takich bzdur klauzula rebus sic stantibus albo zobowiązania w umowie hotelowej. noc nieprzespana. wrrrrrrr...
Ja własnie wstałam i idę na egzamin. Ciekawe jak to bedzie...
A mój rekord niespania obejmuje jakieś 70 godzin - potem czas zaczął się dal mnie zakrzywiać, więc nie wiem jak to z tym było. Najgorsze jest to, że gdzieś tak po dwóch dobach odechciewa się spac zupełnie. Porażka.
Mam nadzieję, że poszło dobrze, Hazel.
Avada - nie, żebym się narzucał, ale nowa część w temacie "Konkurs LOST 3x07" czuje się samotna. A co masz nocami bez zajęcia siedzieć...
no dooobra, nie chciało mi się komentować...
zaraz naprawię
ej powiedzcie avadzie żeby poszedł spać.
bo jestem za trzeźwa na historie o tym jak dyndając na linie zrobionej z krawatów piergolnął w motocykl XD
ej, skończyłem o 01:37, to ponad pięć minut przed Twoim postem!
i z pasków i apaszek jeszcze.
świetnie .
coś mnie bezsenność męczy x D
czy tylko mnie ? xD
Niestety nie tylko Ciebie, ale w moim przypadku to już nie bezsenność, a choroba zjadająca sen Nie no żartuję, od dawna już nie umiem chodzić wcześnie spać. Uczyć się cały czas trzeba i nie ma czasu na spokojny sen, chyba że w weekend, ale to też nie zawsze.
no właśnie uczyć ; /
ja w sumie dopiero skończyłam lekcje robić .
ale co tam do szkoły jutro i tak nie ide x D
taki nałóg chyba x D
a ja sie nic nie ucze. nigdy. no, chyba że na przerwach albo na poprawach jakiś większych.
opierdalacz!
(witaj w klubie)
Sesja sie kończy a ja mam dopiero trzy wpisy
no ja mam 2
musze kurde coś z tym zrobic, bo niby zaliczone wszystko, ale jak wpisów nie bedzie to dupa.
zdecydowanie trudniej zdobyc wpis niz zdac egzamin, przynajmniej na pk ;]
edit: nooo troche se godzine pomyliłam
u mnie liczba wpisów = liczba zaliczeń.
Ale to prawda, że z wpisami to bywa różnie. Na pierwszym roku przez trzy tygodnie łaziłam za gościem od W.D.I.L. zanim łaskawie wpisał mi 3.0 ;D
no, no, no, trzymać się godzin nocnych bo zacznę ciąć
no przecież już jest ciemno ;D
ej no, to mój temat, bez cięć prosze
jeah... ferie....
tiaaa, ja już widze jakie ja będę mieć ferie. Od piątku wieczorem do poniedziałku rano.
Ale jest zajebiście. Szósta trzydzieści pobudka.
...
uuuu, dawno mnie tu nie było ;]
dla zainteresowanych yarrow to krwawnik pospolity, a rushes to szuwary
a, i jeszcze sedge - turzyca - aż sobie sprawdziłam jak wygląda, o:
http://imnh.isu.edu/digitalatlas/teach/imgarch/Images/vege/sedge.jpg
i co dalej? temat się zawiesił xD
Ale jak to?
co jak to?
Ale co masz na myśli, pytając "co jak to?"?
bo ty powiedziales " ale jak to" więc ja się pytam na twoje 'ale jak to" " co jak to".
No bo jak to temat się zawiesił?
bo nikt nie pisze.
Muszę się z kimś podzielić swoją frustracją - właśnie przepadło mi kilka(naście) stron tłumaczenia...
Najchętniej rozwialiłabym komputer (ty stary gracie!), ale... mało opłacalne. Zaczynamy od nowa - kilka godzin pracy. Och, życie jest piękne!
Może skończę do szóstej - byłoby milutko.
Współczuję, Patix. Naprawdę.
Aylet - już się odwiesił.
Dobranoc.
ginę. odkladanie powtarzania romantyzmu na ostatnia chwile, polaczone z niewatpliwie trzymajacym sie mnie ostatnio pechem (jak, no JAK mozna sie tak nagle rozchorowac?!), to nie jest za dobry pomysl.
helou
zaczął sie nowy semestr
hello
is there anybody
in there
just nodd if you can see me
is there anyone
za 60pare dni matura, za 6 godzin sprawdzian z polskiego, za 7 z chemii, za 8 z wosu
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)