Sądze że na tym forum znajdą się osoby które
interesują się innymi komiksami poza mangowymi. Topic będzie ogólnie
poświecony komiksom niemangowym (ponieważ manga ma juz swój topic na
forum)
Rozdanie nagród K`04 uważam za dobry powód na rozpoczęcie
istnienia tego topicu. Co sądzicie o wynikach tego konkursu?? Co do komiksów
zagranicznych werdykty wydają mi sie sprawidliwe i zgadzam sie z nimi.
Jednak zgarniecie głównych nagród przez Wilq i jego twórce w prawie
wszystkich kategoriach i to przegięcie. Nie czepiał bym się zbytnio wyniku
jeżeli Wilq nie miał około pięciokrotnej przewagi nad każdym tytułem jaki
znajdował się na drugim miejscu np.
Najlepsza seria komiksowa
polska
1. 509 "Wilq Superbohater"
2.
96 "48 stron"
Można było by dać więcej przykładów
tego typu ale z czystego lenistwa ich już nie wrzuce kto będzie chciał
odwiedzi adres http://wrak.pl/index.php3?strona=k_04 i wykuka
wyniki.
Osobiscie najwiekszym przegieciem IMHO było to że
nagorsze za nejlepszą okładke wygrał Wilq. Ta kreska nie jest wg. mnie
świetna. Minkiewicz ma talen a kreska jaka jest w Wilq jest bardzo
specyficzna i dawanie jej jako wzór jest debilizmem. Ale niestety tak to już
głosowali nasi polscy czytelnicy.
Narazie na więcej nie będe
narzekał. Temat ogólnie do dyskutowania onaszych komiksów niemangowych bo
czemu mamy być gorsi od mangowców
a tam wiesz, chodziło na pewno o basen w
suchym borze, którego okładka jest zajebista ;p
a dla mnie Wilq
słusznie wygrał, Minkiewicz ma świetną kreskę, co tu dużo mówić, chociaż za
rysunek mogliby Adler z Piątkowskim za 48 Stron wygrać.
co ja
będę pisał o komiksie? nie wiem, później napiszę długiego posta ;]
Dla mnie 48 bije wilka na głowę, ale co tam,
obydwa zasłużyły na nagrody
Trzeba przyznać że wilq jest miodzio, tak samo jak 48 stron, ale strasznie
dziwi mnie fakt że coraz mniej jest poważnych komiksów na polskim rynku...
No bo tak - mamy wilka, 48 stron (które będzie serializowane) Tanka Emilię i
Profesora, wszystko KRLa (nie wiem ile tego wyszło po tym jak przestałem się
interesować ), jeża
Jerzego i kupę innych zabawnych rzeczy, a z poważnych rzeczy to nic nie
potrafię wymienić... Nawet zagraniczne komiksy nie obrodziły, bo wznowienia,
choć mniamuśne to nie to samo co nowości... A taki Sandman, czy 100 naboi
albo Miasto Grzechu wyszły dobre parę lat temu...
Czyżby polski
fandom komiksowy był niepoważny?
A ty voldius, normalnie co masz
do mangi co? CO? Jesteś kiepski z historii! Wiesz!? Z
historii!!
Matoos co ty? Z pulp
fiction sie urwales? Co do powaznych komiksow to raczej polskich
powaznych komiksow. Poniewaz znajdzie sie troche tytulow powazniejszych ale
produkcji amerykanskiej. Moim faworytem jest oczywiscie Sandman. Chociaz prawda pierwszej mlodosci on juz nie jest ale to
jest chyba jeden z najlepszych komiksow jakie keidykolweik mialem w
lapkach.
Btw. Wlasnie czytaszm Szinkiela musze przyznac ze nawet
nawet.
nie mam czasu na pisanie dluzszego posta wiec
siestreszcze maksymalnie, cos dluzszego walne na łikend.
jesli mialbym
wymienic jeden komix ktory kazdemu polecilbym w ciemno za kazde pieniadze
itd. to bezsprzecznie powiezdzialbym "straznicy" (ang.watchmen)
alana moore'a. komiks graficznie to nie mistrzostwo swiata, ale
fabularnie to jak...jak...no qrwa nie mam porownania ;D. po prostu miód.
moze wyjde na kretynke ale ja bardzo lubie
Tytusa Romka i A'tomka Bardzo
fajny komiks i do tego niemangowy...
a ja bardzo lubiłam kiedyś Thorgala.
niestety później jakoś nie mogłam zdobyć nowych części i tak siem to
spończyło. a szkoda. fajny komiks. bardzo ciekawy. jak gdzieś u kogo sobie
znajdę to do niego powróce. więc szukam =P
dobra nie czytalem w calosci pierwszego posta
omena bom jest czlek leniwy.
lubie wilq'a. moglbym stwierdzic, ze z
checia bym dal cala serie jako podrecznik dla szkol (nie wiem jeszcze do
jakiego przedmiotu, ale mimo to bym dal). nie pamietam w ktorym produkcie po
raz pierwszy widzialem przygody kolesia z nosem jak lechtaczka slonia, ale
pamietam, ze rylem ze smiechu i poczulem powiew swiezosci w czyms takim jak
komix. potem przyszla oddzielna seria i swiat stawal sie przez chwile
lepszy. cenie minkiewiczow i ich dzielo, ba z checia bym im piwo postawil ,
ale pomimo tego wszystkiego mysle, ze przyznanie wszystkich nagrod (w kat.
polskiej ofkorz) to przesada. przypomina mi to troche tegoroczne rozdanie
oskarow, kiedy to wszystko zgarnal wladca. watpliwosci zostaja czy wygral
zasluzenie. ale juz po ptokach, plumkac nie bede. weź ten pająk i go
ugryź!
Jesli chodzi o komiksy niemangowe to moja wiedza jest bardzo ograniczona, ale lubie sin city i x-menow, kiedys sentymentem darzylam thorgala, ale juz mi przeszlo, poza tym podobaja mi sie jeszcze dzielka enki bilal ( poluje na trojpak jej komiksow, ale niestety z braku funduszy owe cudo lezy w notabene zapokawne w folie o zgrozo !!! )
hehe, podoba mi się to zamiłowanie do sin city ;]
świetny komiks, Miller jest mistrzem.
Enkiego lubię, jest bardzo specyficzny.
Thorgal mi raczej przeszedl, historia bez dna.
a X-meni... uwielbiam pojedyncze serie, raczej jako calosci to nie znam.
Co do komiksów, to jedyne jakie znam w stopniu zadowalającym są X-meni Nie wiem czy jest jakiś sens wypisywania serii które uważam za bardzo dobre, ale skoro ten temat jest, to to zrobie
Z serii obecnie wydawanych to za najlepsze uważam Astonishing X-men pana Jossa Whedona, dobry klimat trzyma, podobnie zresztą jak niezbyt rozchwytywany District X, opowiadający o mutantach na ulicach.
Źródłem niezłej rozrywki jest też Ultimate X-Men, jako młody fan X-men moge zapoznać się z początkami tej X-grupy, choć w dosyć zmienionej wersji, która jednak mi sie bardzo podoba
W chwili obecnej uważam, że głowny komiks, czyli Uncanny X-men jest na bardzo niskim poziomie Ale przynajmniej X-men Petera Milligana trzyma poziom ( nie jak za czasu pana (tfu) Austena
Najciekawsze, że tytuuje sie X-fanką a nie posiadam ani jednego komiksu osobiście
Wiem, że wszystcy przeczytali ten post z zainteresowniem, a co
Mi bardzo przypadły do gusty X-men Ultimate, ale New X-men rónież niczego sobie, jedynie jakie mam zastrzeżenie to, to że za to że nagle przerwano sprzedawać bodajże da ostatnie numery New X-men ktoś powinien zostać ukarany
Wszyscy sie zachwycaja X-menami to ja sie pozachwycam czyms innym mianowicie
Batman - Arkham Asylum
Komiks jest utrzymany w swietnej konwencji horroru, wszystko wydaje sie psychodeliczne i po prostu straszne. Komiks ma niesamowity klimat i strasznie przytlacza. Mozna poczuc sie jak to jest w Arkham. Komiks ten pokazuje nam inna strone batmana. Czlowieka slabego, zagubionege, walczycym z samym soba i przeszloscia ktora przypomina o sobie caly czas. Jednak obrazy przeszlosci czesto mieszaja sie z innymi nawiazaniami do przeszlosci np. w dziennikach Amadeusa Arkhama. Dlatego nie mozna stwierdzic na 100% ile z tej przeszlosci ma nalezec do Arkhama a ile do Brucea, a moze jest to jedna i ta sama osoba?
Stylem komiks do przypominal mi poniekad Sandmana. Posiada on ze soba bardzo specyficzna kreske co chyba jest jedynum podobienstwem chociaz... jak by ja porownywac adalej do Sandmana to musze stwierdzic ze caly Arkham Asylum jest w konwencji pierwszych stron Sandamana. Kiedy zacznie sie czytac nie ma zamiaru sie odrywac od tej lektury do jej samego konca.
Osobiscie szczerze wszystkim polecam ten komiks. Dla ludzi ktorzy lubia naprawde mocny i dobry komiks jest to pozycja obowiazkowa.
Swoja droga ma ktos Sandmana w orginalnym jezyku albo wie skad mozna sciagnac? Poniewaz ciagnie mnie aby przeczytac wersje orginalna, a nie tlumacozna przez Polakow.
Ja mam teraz pytanie odnośnie tych, którzy mają jakąś orientację w wydawnictwie DC. Na kilku stronach spotkałam się z opinią, że crossovery, które wydali, czyli: "Identity Crisis" i "Infinite Crisis" są bardzo dobre, nawet świetne i trzymają niezły klimat. Mimo moich najszczerszych chęci nie znalazłam nic o tych crossoverach w polskiej sieci. Czy ktoś może mi powiedzieć na czym polegają te crossovery? Kto z kim? I w ogóle co się stało? Ja jak do tej pory nigdy nie czytałam nic z tego wydawnictwa, ale baardzo ogóle pojęcie o bohaterach DC mam. Tak więc jakby ktoś miał jakieś informacje o tych komiksach, bądź adres do jakiejś dobrej strony internetowej (najlepiej polskiej) byłabym wdzięczna. Bo mnie po prostu ciekawość zżera
jak narazie dla mnie istnieją dwa komiksy niemangowe: Wilq Superbohater i Garfield. Oba za humor, który potrafi mnie na kolana powalić.
taa? dzięki, obczaję czy jest w Empiku
zwolennikom humoru biurowo-abstrakcyjno-sytuacyjnego polecam krotkie historyjki dilberta autorstwa scotta adamsa (znalezc mozna chocby w dodatku 'praca' w gazecie wyborczej w poniedzialki [coz, przynajmniej kiedys tak bylo]). ksiazka s.adamsa 'zasada dilberta' tez jest niczego sobie, ale w polsce raczej malo ludzi o niej slyszalo.
Hejka, coś dawno nie było tu żadnego postu… może więc zabiorę głos Uwielbiam „48 stron” (żałuję jednak, że kupiłam poprzednie zeszyty bo wyszło jakiś czas temu wydanko specjalne z dodatkowymi komiksami – np. „The Drągu” – i aby go mieć musiałabym chyba sobie te strony kserować) ale to chyba ich wina :/ mogli by wreszcie wydać coś nowego zamiast tworzyć tylko dodatki.
Moim ulubionym polskim komiksem jest natomiast, oczywiście „Thorgal” – piszę polskim, bo tak uważam natomiast jednym z najlepszych według mnie autorów zagranicznych jest Marini – „Cygan” „Drapieżcy” „Skorpion” oraz Crisse - „Kryształowa Szpada” „Atalante”. A wy jak myślicie?
zadam glupie pytanie: a na czym to to?
ekhm przepraszam ;d
tv kultura.
To odpada mam g*** a nie operatora i tvp kultury u mnie nie uswiadczysz :/
Jako człowiek absolutnie "nie-komiksowy" mogę pochwalić się jedynie wielkim sentymentem i sympatią do przygód Asterixa (świetne uwypuklanie stereotypów i robienie aluzji do spraw bieżących). No i jeżeli już mowa o komiksie to uwielbiam Tadeusza Baranowskiego i jego bohaterów Profesorka Nerwosolka i Entomologię oraz Lorda Hokus-Pokus i Diplodoka...Mam gdzieś w domciu archiwalne albumy, które już od dzieciństwa uwielbiałem czytać i które bawią mnie po dzisiaj.
W Empikach można nabyć ekskulywne wydania komiksów z Kaczorem Donaldem, autorstwa wybranych rysowników. Każdy z nich poświecony jest wybranym wątkowym z wstępem na temat wkłądu autora w rozwój serii. Dla maniaków=) Nie kupowałem ale poczytałem trochę na miejscu, łezka się w oku kręci na wspomninie lat dziecinnnych a swego czasu byłem fanem Donalda;d
o tak!
każdy chyba przechodził
zauroczenie kaczorem donaldem.
Mam takie podejście że we wszystko w co się zaangażuje badam bardzo dokładnie i cos z tej fascynacji w pamieci zawsze zostawiam. Najlepsze komisksy mam ciagle w kolekcji=) Tak jak ksiązki o dinozaurach, cała biblioteczkaXDDD
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)