od jakiegos czasu szukam filmu, ktory urzeklby mnie tak w 100%, o ktorym nie moglabym przestac myslec, ktory bylby dla mnie wzorem filmu.
nie znalazlam nigdy takiego filmu i pewnie nigdy go nie znajde.
ale chcialabym obejrzec cos nietypowego, niedoslownego, cos, co zminiloby mnie w jakis sposob.
dlatego, jezeli szczegolnie utkwil Wam w pamieci jakis film, cos sie przez jakis film w Was zmienilo, cos wiecej dostrzegliscie itd. to napiszcie. moze skorzystam z tego i ja
Jeśli poszukujesz czegoś co na prawdę daje do myslenia to najtrafniejszym wyborem byłoby "Dogville". Nic nigdy nie poruszyło mnie do tego stopnia. Lars von Trier stworzył wspaniały obraz w czym pomogli mu wybitni aktorzy. Na początku można być przerażonym brakiem bogatej scenografii. Mimo wszystko to jest wielki plus filmu. Polecam
Mnie bardzo poruszyły "Lalki". Byłam zachwycona filmem, ale zrobiło mi się też strasznie smutno... Nawet, co jest dziwne jak na mnie, kilka łez mi popłynęło po policzkach.
"Dom latających sztyletów" - bardzo nietypowy i bardzo... piękny w bardzo wielu tego słowa znaczeniach.
"Siódma Pieczęć" Ingmara Bergmana. Oj, daje do myślenia, oj daje.
"Mój Nikifor" piękne, ciepłe, niezwykłe.
Polecam węgierski film "Kontroll" (Kontrolerzy)- debiut młodego reżysera Nimroda Antala. Pierwsze 30 min do pośmiania się z kanarów w budapesztaskim metrze, reszta stanowi można powiedzieć: oniryczną, symboliczną historię wychodzenia z dołka.
Na 5 gwiazdek daję 5 (a to się naprawdę rzadko zdarza).
"Hero" - Piękna chińska baśń, przesycona ideałami wschodu, po prostu cudowna...
"La Mala Educación" - Poruszający film, wrażliwych uprzedzam iż z wyraźnym wątkiem homoseksualnym.
"Mononoke Hime" - Tu chyba nie trzeba zostawiać komentarza, wspaniałe dzieło, wspaniałego mistrza Miyazaki'ego!
"Old Boy" - więzienie, izolacja... w końcu nienawiść do nieznajomego prześladowcy staje się jedynym bodźcem trzymającym przy życiu.
To tyle z mojej strony... Jak na razie!
do myslenia? "mulholland drive" i "old boy"
"Forrest Gump" i "Szósty zmysł". O tym ostatnim filmie mogę powiedzieć tyle, że gdy go obejrzałam to ... no, to było piękne
A "Forrest" to po prostu opowieśc o upośledzonym chłopcu, który znalazł miłośc zrobił wiele rzeczy a koniec jest smutny.
Teraz do głowy przyszedł mi "Rain Man". Film fantastyczny. Także o uposledzonym mężczyźnie. Polecam.
21 gramów.
"25 godzina" Spike'a Lee.
"Forrest Gump" i "Requiem dla snu"
"Zmruż oczy", "Pręgi"
"Znaki"
"Laleczka Chucky" - sam dopiero będę oglądać, bo jeszcze nie miałem okazji, ale wiem, że będzi zaje...
"Piątek 13-ego" - sam dopiero będę oglądać, bo jeszcze nie miałem okazji, ale wiem, że będzi zaje...
"Dracula 2000"
"Resident Evil"
"Harry Potter" - no, to jest chyba oczywiste
"Duch"
Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę
Obejrzałam sobie "Piękny umysł" i "Łzy słońca". Piękne
tak, ale raz wystarczy. na jakis czas.
a lzy slonca, kiczowate imo.
Czy ktoś z Was słyszał o niejakich 120 dniach Sodomy?
Ja się boję obejrzeć ten film. Po tym jak usłyszałem z ust człowieka będącego dla mnie autorytetem o tym filmie.. Nie chcę go obejrzeć. Jest przerażający.
/z ciekawosci, kto Ci o tym mowil?/
wiem ocb. moze kiedys obejrze. czytalem o tym juz dawno, wczesniej slyszalem. mocno trafiajacy z tego co wiem. ale rowniez slyszalem, ze z czasem staje sie coraz mniej szokuje. a wielkie zarcie tez moze tak szokowac, chociaz nie jest tak przesycone eortyzmem/sayzmem czy pedofilia.
chodzi o to, ze 4ka faszystow, podczas II W Ś zbieraja z okolicznej wioski osmioro chlopcow i dziewczat i urzadzaja orgie przepelniona seksem i sadyzmem.
Markiz de Sade.
Salo, oglądałam w grupie znajomych, co było błędem, bo co chwilę ktoś wstawał, oznajmiał, że nie będzie tego oglądał i brutalnie domagał sie wyłączenia. To dekoncentruje. Generalnie przeważała opinia, że szwedzkie porno przy tym wysiada. Pozostaje mi sie nie zgodzić, gdyż film jest nakręcony w trochę innych kategoriach. Nie sądzę, by założenia miał kogokolwiek podniecać, więc jeśli już mu się udało, to pozostaje to raczej w kwestii osobistych problemów oglądającego. Przez co niejednokrotnie dowiadujemy się z niego sporo o sobie samym. Przeważnie rzeczy, o które nikt "normalny" nigdy by się nie podejrzewał;]. Tak więc, gratka dla psychologów i ludzi szukających wrażeń. Dostajemy obnażone i zaserwowane na tacy całe tabu związane z bdsm, ale na materiał edukacyjny bym go nie proponowała. Nie wiem czy przerażający, porażający na pewno. Oglądnęłam i zrobiłabym to jeszcze raz, ale nikomu nigdy nie będę go polecać. Spaczenie psychiki i skrzywienie wyobrażenia na seks mogę zaryzykować w swoim własnym przypadku, za innych odpowiedzialności nie mam odwagi brać. W tym wypadku jeśli pisze 'dozwolone od lat 18' to naprawdę lepiej się zastosować. Tak dla własnego spokoju.
Musze powiedziec, że połowa filmów przez was wymienionych w moim mniemaniu nie daje absolutnie żadnych powodów by ruszyć szarymi komórkami. No ale nic, opinia jak dupa bo każdy ma swoją więc nie będę się kłóciła. Tak w ogóle to polecę jeszcze "Godziny". Na prawdę warto...
no ale uzasadnij, do jakich filmow sie to odnosi itepe. ciekaw jestem.
"Szósty zmysł"
"Krzyżacy"
"Old Boy"
"Znaki"
"Laleczka Chucky"
"Piątek 13-ego"
"Dracula 2000"
"Resident Evil"
"Harry Potter"
"Duch"
"Piękny umysł"
"Requiem dla snu"
Dlaczego ? Mimo, iż niektóre z tych filmów są bardzo dobrymi produkcjami, nie powinny wnosić do naszego życia nic oprócz wtórnych obrazów. Bo na przykład kto z nas nie uświadomił sobie jak straszną chorobą jest schizofrenia, czy jak złe w skutkach jest narkotyzowanie się? Wymienione tu filmy typu "Znaki" w ogóle nie powinny przyjść nikomu do głowy. Czemu ? Bo to zwyczajne, marne komercyjne produkcje. Nie zarzucajcie mi tu od razu, ze nie znam się na filmach, nie mam gustu itp. bo kino to całe moje życie i śmiem twierdzić, ze trochę się na tym znam. Wiec prosze bez wyzwisk
o Boże.
brak jakiegokolwiek wyczucia, nie dziwie sie ze z Toba konwersowac nie chca.
czy trakrujesz post takiego MalGanisa serio? znaczy post tak, ale on nie zrozumial najdobitniej tematu.
krzyzacy. pf, Mornariel wytlumacz sie, no!
requiem nie daje do myslenia? nie jest to w zadnym wypadku kino artystyczne, ale jak najbardziej daje do myslenia... sytuacje nie sa normalne, nie sa w normalny i powszechny sposob przedstawione. gra slowem. Fall, upadek, najwazniejsza czesc filmu.
old boya, nie widzialem, nie komentuje.
a szosty zmysl, jako prawda. znaczy tez we zaden sposob nie potrafia mnie thrillery sklonic do myslenia.
pikenego chyba tez nie widzialem, a jezeli, to nie pamietam.
Boże, tez troche /cokolwiek to znaczy/ sie na tym znam. i?
narkotyzowanie sie? jezeli poprzez requiem widzisz jedynei narkotyzowanie sie, to znaczy ze nie chcialo Ci sie ogladac albo zupelnie olewalas film.
chociaz requiem trzeba w odpowiednim wieku obejrzec.
Nie będę się wykłócała bo i tak się ze mną nie zgodzisz. Spędź przed ekranem tyle czasu co ja to kiedyś zrozumiesz, ze nie wszystko co na pozór inteligentne, wzruszające ma głębszy sens i przesłanie.
O tym wieku to przegiołeś. Nie masz pojęcia ile mam lat i jak jestem dojrzała więc nie wymądrzaj sie bo robisz z siebie głupca.
jez. nie nadinterpretuj, nie chce sie wyklocac z osoba z takim podejsciem. znaczy inteligentna i z takim podejsciem. a bo widzisz.
'chociaz requiem trzeba w odpowiednim wieku obejrzec.' to zdanie mialo znaczyc, ze dobrze jest obejrzec ten film w wieku 14-16 lat, gdyz wtedy najmocniej dziala.
a 'zrozumiesz, ze nie wszystko co na pozór inteligentne, wzruszające ma głębszy sens i przesłanie.', wiem. tylko ze nawet w tym co na pozor inteligentne, mozna cos znalesc. i to duzo.
a ja polecę tu:
fucking amal
mulholland drive
i pierwsze co mi na myśl przyszło to requiem dla snu.
Z dwoma pierwszymi filmami się zgadzam. Bardzo dobre przykłady i bardzo dobre filmy. Polecam również.
Ja nie napisałam, ze "Piękny
umysł" to zły film. Prosze, zmiłujcie się i czytajcie posty do końca.
Wybacz ale nie rozumiem o co ci chodzi...
"Myszy i ludzie" -- dla tych, którzy nie czytali książki. Bardzo prosta historia i chyba dlatego mnie rusza. Bez amerykańskiego moralizowania, nie przegadana, film zaś nieco zakurzony, ale chyba warto odkopać w jakiejś wypożyczalni na przykład.
Lista Schindler'a.
piękny, niezwykły, mądry film.
Jak dla mnie to takimi filmami były: Skazani na Shawshank, Zielona mila, Pianista i Million Dollar Baby
Dla mnie : "Skazani na Shawshank", "Forrest Gump" i "Bruce Wszechmogący"
Kh, kh. To ja chyba inne "skazani na shawshank" oglądałam. Bo to, co znam, raczej nie działa na mnie.
A filmy typu "Pianista"czy "Lista Schindlera" zaliczam do kategorii "poruszające". Ale again do myślenia nie dają, bo normalny człowiek zna sytuację żydowską. Coś jak starożytny teatr. Wszyscy wiedzą, co jest grane, a chodzi tylko o przeżycie katharsis, czy coś w tym stylu XP
podobało mi się przesłanie tego filmu.
" kto uratuje jedno życie, to tak jakby uratował cały świat".
(trochę niezgrabnie, piszę z pamięci)
i ja wyciągnęłam z niego więcej niż tylko wzruszenie.
Ktoś wcześniej pisał o Mulholland Drive - no ba! ; ) wszystko Lyncha.
Ojojoj. Rzeczy oczywiste nie są nadzwyczajne.
no wydaje mi się, że takie filmy bardziej uświadamiają i mają silniejszy przekaz i wpływ na takich normalnych zwykłych ludzi, którzy nie interesują się historią niż książki, bo jednak obraz lepiej przemawia do wyobraźni...
No "Pasja" podobno też działała.
Nie obejrzałam i nie zamierzam XP
A mi się podobał. Spodziewałam się innego filmu i byłam miło zaskoczona. Ale może to tylko dlatego, że ogladałam go po południu a nie w nocy
Codziennie zaskakują mnie opony samochodowe, mój sąsiad Marian i jajka na twardo.
A jak ktoś potrzebuje mocnych emocjonalnie przeżyć i twierdzi, że tylko kino mu je daje, to polecam lektury np."Medaliony", czy opowiadania pana Borowskiego.
A z zagranicznych, to może Orwell. Nie o Żydach niestety.
Mi do przemyśleń wystarczy pół strony w podręczniku o Kristallnacht. A oglądanie wszystkiego na własne oczy uważam za syndrom niewiernego Tomasza XP
O.
A może mi ktoś przybliżyć fabułę "Million Dollar Baby"?
Nicole Kidman chce byc gwiazda filmowa, a jest pogodynka, i wkurwia ja maz, i uprawia seks z 18letnim cpunem zeby on zabil jej meza, i on zabija, a ona dostaje awans.
i to wszystko w komediowej oprawie.
kurde, widze ze niektorzy nei zrozumieli do konca o jakie filmy prosilam
no wiec chodzi mi nie o film o jakis narkomanach czy takich jakis ludziach wydawaloby sie zwyklych. ja szukam czegos no... insiprujacego, niebanalnego, niedoslownego. a historia narkomana neistety jest doslowna moim zdaniem. ta doslownoscia moze wzruszac i poruszac, ale ja juz takich filmow sie naogladalam duzo. film sie skonczyl, w nocy przemyslalam kilka spraw i w zasadzie koniec tematu. a teraz chce czegos absolutnie niezwyklego, moze z gatunku filmow artystycznych, ale dajacych do myslenia.
szukam czegos, co nie fabula daloby mi do myslenia, ale ujeciami, slowami, pieknymi scenami, niezwyklym pomyslem.
heh, ale o czym ja wlasciwie pisze (mowie) takiego filmu, jaki mam anmysli penie do konca zycia nie znajde.
coprawda znalazlam wsrod podawanych przez Was propozycji kilka tytulow, ktore wydaly mi sie ciekawe, wiec dziekuje za to, co juz mi daliscie, sprobuje sobie wypozyczyc.
hmm i mam jeszcze jeden problem. chcialabym obejrzec film niezalezny z 1999r. "Patrzę na ciebie, Marysiu", nie mam pojecia jak moge taki nie najnowszy i nie najpopularniejszy film dostac do rak oO. moze macie jakies sposoby?
O tak,
"Piękny Umysł" był ekstra...
Ok, to wcześniejsze to podawałem FAJNE filmy więc może...
a, co tam...
Mi tam się podobały, może niektóre raczej do myślenia nie pobudzają...
Ale HP - owszem - przekazuje rózne wartości
AA!!!
Jak mogłem zapomnieć!
"Władca Pierścieni" !!! To też jest film "dający do myślenia" jak wy to nazywacie...
A może "Vanilla Sky" lub "American Beuty" pasuje do tych kryteriów? Niezwykle wysokie wymagania i mało filmów je spełni...
Dodałabym jeszcze "Wywiad z wampirem". Nie wiem, czy dokładnie o to chodziło... Ale ja znajduję tam właśnie piękno, melancholię...
chyba źą
Wlasnie 'źą' a nie 'zią'
Ale ten malganis juz wczesniej walna takiego kwaitka co dla niego jest filmami dajacymi do myslenia dlatego teraz juz potwierdzil spieprzenie gustu i nie ma co do tego wracac
No i chyba chłopak nicka zmienił
Daje do myślenia film "Anioł w Krakowie" Koniec Kropka
no to obejrzyj sobie Pasję.
to naprawde wspaniały film ukazujący cierpienie Jezusa...
po nim będziesz starać się być kims lepszym...
przynajmniej ja tak to odczułem...
Hm...
Zmieniłem nicka? Głowa cie boli?
Niewiele jest filmów dających do myślenia, przynajmniej tak jak ty to sądzisz. Jeśli takich filmów jest 10 na całym świecie to jest OK.
Owszem, filmy typu "Resident Evil" może i nie dają do myślenia, ale są fajne.
Może i Tolkien czy Potter nie jest taki znowu dający do myślenia, ale przekazuje nam różne wartości. Już nie chcę wracać do tematu, ale jeśli Fantasy uczące przyjaźni, miłości, poświęcenia itd. nie są dobrymi filmami dającymi do myślenia, to czy jakiekolwiek istnieją?
Niektóre są tylko po to, aby forse zarobić, ale nie. Może i Resident Evil był dobrym filmem, ale bardzo komercyjnym, stworzonym by zarabiać miliony kasy, a nie zdobywać miliony fanów...
Tak samo jest z grami. Rynek pełen, ale gier które okazały się hitem jest garstka. Bo hit to nei tylko gra czy film. Na podstawie prawdziwego hitu wychodzą książki, figurki postaci, gadżety itd...
Dlatego mnie wkurza, jak ktoś mówi, że np. "Ja, robot" jest wielkim hitem... To tylko film do zarabiania kasy i nic więcej, po paru miesiącahc o nim wszyscy zapomną... Po za tym wątpię, żeby choćby w McDonaldzie były jakieś gadżety z tym filmem związanie...
A zatem hitami stają się nieliczne... produkcje (czy to filmy czy to książki czy nawet gry) a prawdziwy hit ma zwolenników. A zwolennikom nie chodzi o efekty specjalne czy inne pierdoły, ale wtedy film ma zwolenników, gdy swoich fanów czegoś nauczy...
To nie temat o hitach. Wiec nie pieprz.
Wiesz, pornole tez niektorych uczyly milosci ale jakos do myslenia nie daja. ;p To tak abstrachujac.
Child - to co wymieniłes, to właśnie nie są hity...
Ja wam tylko daje do zrozumienia, ze raczej filmów swojego zycia nie poznajdujecie, i daltego tak zanudzałem o hitach
Ale co tam...
I mi nie mówcie że Potter nie daje do myślenia
Może nie tak bardzo jak film którego szukacie, ale zmusza do refleksji...
Moje typy: "Szósty zmysł", wspomniany wcześniej "Forrest Gump" i niedawno obejrzane przeze mnie "Stygmaty" - dały mi wiele do myślenia
jezeli Potter zmusza Cie do refleksji to masz ciezko.
przechodzac kolo bilboardu 'Danio' zatrzymujesz sie na chwile i zamyslasz?
szosty zmysl? w ktorym momencie?
a Malganis Twoją wiedze o kinie pokazuje zdanie, o tym ze jest 10 wartosciowych filmow. jest ich 100 razy tyle, czy jeszcze wiecej.
Ja, Robot mi sie podobal.
\/ Koniec bzdur: \/
obejrzalem poraz drugi Virgin Suicides - 'Przeklenstwa niewinnosci'. film dzialajacy, pokazujacy, swietnie zagrany, chociaz z wieloma niedociagnieciami.
historia siostr Lisbon jest wciagajaca, przerazajaca i na pewno dajaca do myslenia. ignoranctwo, nie poraz pierwszy pisze ze to najstraszniejy wrog czlowieka. jak najbardziej.
a Josh Harnett w tamtej roli naprawde wymiatal /nawet lubie lojtka, tak jak Afflecka, Pitta czy Damona/. zreszta Kirsten Dunst tez, tylko wlasnie pani Coppola zbyt skupila sie na postaci Lux i bylo to troche zastanawiajace, chociaz nie uwazam zeby wlasnie Lux byla najladniejsza z siostr.
Ja bym określiła mianem filmu dającego do myślenia "Między słowami" i "The good girl", mało znany film z Jennifer Aniston... można go uznać albo za totalny kicz (jak orzekla moja matka) albo uznać, że coś w tym filmie jednak jest. Filmami dajacymi do myslenia sa dla mnie takie, w ktorych nie dzieje sie w zasadzie nic... opowiadaja o przecietnych ludziach i ich zwykłych życiach, ale mimo to nie są nudne.
A przypomniało mi się - takim filmem jest tez dla mnie "Telefon"... mimo z niezbyt pasuje do wyzej wymienionych kryteriow.
ja w Telefonie znalazlem tylko Farella i kupe smiechu. no bo Foresta Whitetakera sie znalo ;] nic poza tym, naciagana koncowka, a poza tym nie dokonca poprawny film, amerykański.
film nudny jest filmem dajacym do myslenia? aha, bo nei moze sie nic dziac, najlepiej siedziec w pociagu w przedziale z pania kichajaca z panem z teczka z matka z dzieckiem.
super.
a ghost dog nie byl filmem nudnym a dawal do myslenia. ha!
Voldius- czytaj ze zrozumieniem. Napisalam:
'filmy w ktorych w zasadzie nic nsie nie dzeije, a nie sa nudne'. a jakie te filmy sa?
poza tym juz mnie coraz mniej ruszaja filmy 'z zycia przecietnego czlowieczka'. za duzo ich, poza tym juz lepiej doszukiwac sie takich przypadkow w zyciu.
Nieważne co powiecie ale:
"Podaj dalej"
"Requiem dla snu"
"INIEMAMOCNI" - banał prawda? moze wrażenia nie robi, ale ma bardzo ważny morał w sobie. i nie mam ochoty rozpisywać się jaki, poprostu powiem tyle "Nie ma mocnych jeśli trzyma się razem"
Więcej coś? Jakoś nic więcej aż takiego wrażenia na mnie nei wyparło.
A ot tak dla rozmyślań i nic konkretniej:
"13 piętro"
Nie film - filmik, animacja...
Jest ich sporo ale te ktore akurat mam pod ręką :
Na początek animacja Strangera, z muzyką BR w tle (jakos kiepska, zeby mniej wazylo). Piosenka Let Them Eat War więc zgadnijcie o czym. Polecam, warto znac tekst bo obrazki nie sa takie znowu przypadkowe. A wlasnie - miejscami drastyczna.
http://web.takebackthemedia.com/geeklog/public_html/staticpages/index.php?page=2005062016534181
Potem animacja Undo : http://lila.platige.com/~marcin/ dzial Movie, troche sie laduje.
O tym że przeszłości nie mozna tak łatwo zmienić...
Polecam
"...P..."
Na mnie wielkie wrażenie wywarł film i książka pod tytułem: ,, Forest Gump" film jest fajny i daje do myślenia. Z książek polecam dzieło r. Graves: ,, Ja, Klaudiusz" jest super!(no może nie tak jak harry potter
Ostatnio: "Karol - człowiek, który został papieżem". Po prostu.
Sceptycznie podchodze do tego typu produkcji. Moze dlatego ze ze wszystkich stron patrzy na mnie papiez, zeby tylko gazeta sie lepiej sprzedala.
Ale obejrzec - obejrze.
popieram, undo jest swietne - warto obejrzec.
i podam jeszcze taki maly przyklad, ktory pewnie wiekszosc adoratorow ciezszych brzmien kojarzy ale naprawde polecam obejrzec sobie teledysk "tool - parabol/parabola". genius
tylko nie "Karol..." nie obrazajac nikogo - tandeta i beznadzieja. Ogladajac to mialam wrazenie, ze rezyser jedyne co chcial przekazac widzom, to to, zeby przyszli jeszcze raz do kina lub pobiegli do wypozyczalni. wielki temat potraktowal po prostu zalosnie, zamieniajac w kilka ckliwych scenek, przy ktorych z zalozenia miala ryczec cala sala kinowa. Nagle dziwne przypadki, nawracajace sie ZOMO (kilka przykladow pominelam ze wzgledu na osoby majace zamiar obejrzec). powierzchownie traktujac pewne sprawy dazyl tylko do tego, zeby wzruszyc. po prostu wlanac w czuly punkt nie poakzujac przy tym niczego niezwyklego. owszem, oglada sie gladko, ale tak naprawde nic oprocz czerwonych oczu (w przypadku niektorych, nie w moim) nic nie pozostaje. Zaprzeczycie pewnie, ze owszem, zmienia sie. no, zastanawiam sie co takiego sie zmienilo? i czy zmienil to film, czy sama wielka osobistosc, jaka byl Jan Paweł II? zrobiono z niego postac zupelnie pozbawiona charyzmy, tego czegos, co jest neizbedne wrecz do odtworzenia tej roli. takiego wiecznie swietego, dobrotliwego Karola z przyklejonym slodkim usmieszkiem. to na tyle co do tego filmu. wypowiedzialam sie.
Jak juz widzialam u przedmówców : "Butterfly effect" (chociaz rozczarowuje banalnym zakończeniem/zakoczeniami to jednak robi pranko mózgu), "Między słowami" (ciepły i mądry), a ponadto:
"Tańczący w wilkami" (klasyka!!!)
"Dziewczyna z perłą" (niepowtarzalny, urzekający klimat, przepiękna, orginalna sceneria, manifique!!!! ------> polecam też książkę )
natomiast zawiodłam się strasznie na "A lot like love'' ("Zupełnie jak miłość"??) - moim zdaniem stanowczo przereklamowany, nudny jak flaki z olejem i bez odrobiny inteligencji ;////////////
Ja przy kazdym filmie staram sie ruszyc szarymi komorkami, choc nakrecic film dajacy do myslenia jest wg mnie bardzo trudno, bo kazdy rezyser jest w jakims stopniu subiektywny i narzuca nam swoja wizje, wiec mam niby wszystko podane na tacy Jest to powod, dlaczego zdecydowanie uznaje wyzszosc slowa pisanego, ale do kina chodzic uwielbiam.
Wiekszosc filmow zostala juz wymieniona ( "pomiedzy slowami" i "zle wychowanie" ), wiec dorzucam tylko " 2046" choc na poczatku niezbyt go zrozumialam,a nawet niezbyt mi sie podobal, ale pozniej bylam nim zachwycona.
oo, a widzialas moze: "Spragnieni miłości" rowniez Kar Wai Wonga? Jak dl amnie w tych filmach jest cos takiego jakby magicznego... poszczegolne sceny, poszczegolne jakby klatki, ten klimat i to wszystko... chociaz tez to nie ten "idealny film" ktory bym obejrzala... chyba taki moj ideal nie istnieje
ostatnio filmem, ktory dal mi do myslenia byla 'pogoda na jutro' j. sthura. szczegolnie zakonczenie.
" Pogode na jutro" ogladalam dosyc dawno, ale pamietam, ze tez chyba koniec mnie zaskoczyl.
" Spragnieni milosci" - niestety nie, ale z opisu wnioskuje, ze trzeba zobaczyc.
Widze jeszcze,ze duzo osob mowi o "Efekcie Motyla". Z tego co pamietam to bylo juz troche filmow poruszajacych ten temat, a ten jest z nich po prostu najnowszy, ma lepszych aktorow, lepsze efeky, ale...wg mnie przyjemnie sie go oglada, posiedzi w glowie najwyzej kilka dni, a potem wedruje sobie spokojnie do zakurzonych partii naszego mozgu i nie zaprzata nam juz glowy
może to dlatego, że nie jestem najbardziej wymagającym widzem, ale mnie ''Karol- człowiek, który został papieżem'' zadowolił. podchodziłam do niego bardzo sceptycznie, poszłam dzięki koleżance, a wyszłam z czerwonymi oczami i głową zajętą myśleniem. lub raczej wspominaniem.
nie, nie zmieniło się moje życie. trudno wymagać od jakiegokolwiek filmu, żeby tego dokonał. ale patrzę na to z innej strony- dobrze mi zrobiło, nawet symboliczne, zobaczenie tej całej historii. jedno to, że znałam ją, ale wyobrazić sobie to wszystko to zupełnie co innego.
nie uważam też, aby Piotr Adamczyk stworzył postać bez charyzmy, żyjącą z wszechobecnym, potulnym uśmiechem. dla mnie to byłoby bardzo trudne zagrać papieża, gdybym była facetem mającym do tego predyspozycje. hm, w sumie chyba bym nie przyjęła roli. a on przyjął i dla mnie odegrał ją dobrze. sprostał moim wyobrażeniom, jeśli można tak powiedzieć.
nie wiem czy taki film w ogóle powinien powstać. ale jeśli powinien, to nie wiem jak możnaby to zrobić, aby był lepszy. być może to tylko mój brak kreatywności.
oj nie lubię takich filmów. zawsze wydaje mi się, że pieniążki toczące się dzięki wierze innych, wcale nie powinny się toczyć.
zatem nie idę do kina. a wówczas klasowe kółko różańcowe opluwa się groźbami rzucanymi pod moim, rzekomo antychrystycznym, adresem.
i to jest dla mnie przykre.
Potti - ja, gdybym miała stworzyć film dotyczący Karola Wojtyły, poswiecilabym choc troche czasu filmowego na to, co bylo w Jego zyciu istotne, a nie tylko podawac kilka tanich chwytow, i zmaniupulowac widza jakimis ckliwymi scenkami i cudownymi przypadkami (nawet, jezeli byly prawdziwe). Kazdy ma swoje zdanie, a ja wcale nie uwazam sie za wielkiego znawce filmow, ale osobiscie czulam, ze w tym filmie nie ma nic niezwyklego, ale to sam Jan Paweł II sklanial do przemyslen czy łez, nie film. No nie wiem, mi sie to nie podobalo. Aha, a co do historii Polski - jezeli tak wygladala historia Polski zdaniem rezysera, to nietrudno odgadnac, ze nie jest Polakiem :].
na " Karolu..." bylam z polowa mojej szkoly ( katolicka, wiec zobowiazuje), wiec nie ogladalam go w jakims pelnym skupieniu, czemu zreszta nie mozna sie dziwic. Film mnie nie zachwycil, faktycznie momentami wydawal sie moze nie naciagany, ale niektore sceny wydawaly sie byc robione na pokaz. Moze to przez moj dosyc lekcewazacy stosunek do religi, ale ogolnie wg mnie trudno nakrecic dobry film biograficzny, nie mowiac juz o filme opowiadajacym o Janie Pawle II
najlepsz filmy IMO dajęca do myślenia to:
-21 gramów
-Miasto Aniołów
-Piękny Umysł
-Efekt Motyla
-Karol, człowiek któy został papieżem
-Biegnij Lola, biegnij
-Telefon
"Biegnij, Lola, biegnij" musze obejrzec, bo wstyd sie przyznac, ale do tej pory nie wpadl w moje lapki, niestety :/
Ja osobiscie dorzucam jeszcze jeden film djacy do myslenia, przynajmniej dla mnie i mimo, ze nie jest najnowszy, nie ma super nowoczesnych efektow specjalnych to wywarl na mnie duze wrazenie, a mianowicie mowie tu filmie "Pytanie do Boga".
lola fajna =)
chwilami może się dłużyć, ale i tak jestes ciekawa jak się losy potoczą.
"Pogoda na jutro" również oglądałam to pare dni temu i trzeba przyznać - zakończenie zaskakujące, aczkolwiek film jak film. naparwdę niezły i naprawdę warto obejrzeć.
"edukatorzy".
film nie tylko daje do myślenia, ale wręcz do niego zmusza. jak to jest z tymi "wielkimi" ideami...zaskakująca puenta.
Ostatnio widziałam film "Znamię". Gra w nim Kevin Costner. Film świetny, obyczajowy. bardzo mi się podobał ;]
I pewnie daje do myslenia.
Ja szczególnie polecam ''Star Wars" - starą trylogię i "The Ring" - fajniusi horrorek
to fajniusio, że pomyliłas topiki!
Tak? Kurcze, no sory...
moim zdaniem ,,jak wiatr " zaczepisty film
"inni" i ,,zielona mila"
A jakiej materii Inni daja do myslenia? Dobry film, ale kurfa mylicie tematy.
No cóż,polecam filmy :
-Forrest Gump
-Gladiator
-Piękny Umysł
-Karol,czlowiek który zostal papiezem
-Zielona Mila
jezeli przypomne sobie inne tytuly to napisze,a narazie odradzam obejrzenia Vanilla Sky,wedlug mnie to bardzo glupi film
onie, vanilli nie dam obrażać.
swietne wrażenie na mnie zrobił ten film, napawdę wielkie. i awansował do grono ulubionych.
totalny chaos, w którym samemu trzeba odnaleźć prawdę. zmierzyć się z nią.
Ja jednak nie dam się przekonać zmarnowalam prawie 3 godziny oglądając ten film jezeli chodzi o takie kino psychologiczne to bardziej podobalo mi się American Beauty
"Łowca Jeleni"
"Czas Apokalipsy"
"siedem" (kocham ten film)
"American Beauty"
"Forrest Gump"
"Requiem dla snu" (wstrząsający do szpiku kości)
Bo widzisz, Myszo, wspolczesna mlodziez woli walke podana na tacy, najlepiej zeby zamiast niej od razu walczyl sekundant. Ale zeby samemu sie mierzyc? Neeee ;d
No ale szanuje zdanie towarzyszki Eowiny, wkoncu to wolny kraj, podobno.
tylko nie dla spieprzających dziadów, gejów i leźbijek, jakby to pan Kaczyński powiedział!
'vanilla' szczerze mowiac nic specjalnego, moze poza aktorkami i muzyką ;P [chodzi mi konkretnie o 'Mint Royale - From Rusholme With Love'], ale zakonczenie bardzo ciekawe.
btw. to ogladal ktos hiszpanski pierwowzor tego filmu?
na ściezce do Vanillii znalazły sie utwory pewnego wspaniałego zespołu z Islandii,mianowicie Sigur Rós
Zgadzam się z Kirą. W zamian polecam obejrzenie "Dogville" Larsa von Triera. Nie oglądałam w życiu filmu aż tak jak ten dającego do myślenia.
Krótki opis:
to miło, bo miałam zamiar jutro obejrzeć ten film. obaczymy co i jak ;}
A ja polecam:
American History X
Fanatyk
21 gram
American Beauty
Requiem for a Dream
Grobowiec świetlików (w sumie to anime, ale naprawde godne polecenia)
A co do Vanilla Sky, film calkiem fajny, mi sie osobiscie nawet podoba
Efekt Motyla to niezly film ale nie powiedzialabym ze ma soba zmieniac swiat
Cóż....mógłby zmienić świat, gdyby istaniał wehikuł czasu.
bosh.... czasami moje bledy sa powalajace
u pani u a nie ó ;p
Wczoraj ogladalam film "Gra Wstepna" i jestem naprawde pod wrazeniem
dogville dobre, oryginalne na pewno. teatr w kinie, zakończenie jest nagłe i efektowne. pięknie pokazana ludzka natura [aż dreszcze przechodzą].
ken park - aaaj ;D co za film. nie chcę o nim pisać, niech ktoś sobie znajdzie recenzję. może być dość kontrowersyjny ze względu na sceny erotyczne. jakkolwiek, historie w nim przedstawione są bardzo przekonywaujące i realne, a przy tym budzące współczucie.
Filmy dające do myślenia (oczywiście wg mnie - kolejność przypadkowa):
-"Doskonały świat"
-"Dogville"
-"Erin Brockovich"
-"Między piekłem a niebem"
-"Życie jest piękne"
-"Ojciec chrzestny" - daje do myślenia jeśli chodzi o propozycje nie do odrzucenia(i nie tylko)
-"Szósty zmysł"
-"Zielona Mila"
-"Fanatyk"
-"25. godzina" - co do tej pozycji polecam także książkę, warto zajrzeć
-"Życie jak dom"
-"Forrest Gump"
-"Joe Black"
-"Sam"
-"Telefon"
-"Trzynaście rozmów o tym samym"
-"Lęk pierwotny"
itd. itd. itd.
Wszystkie filmy gorąco polecam. Pozdrawiam.
No, wreszcie coś czego nie widziałam <<uruchamia emula>>. hehe, no to zeby nie bylo pusto to sie wypowiem na temat filmu pdt. "piękny umysł", ktory wielu z Was proponowalo przedstawiajac jako "dajacy do myslenia" (co ciekawe, wielu obok niego podawalo "Karola...", czyli film, moim zdaniem nakrecony na tej samej zasadzie).
Temat jest dobry, ale... gdzie tutaj ta głębia? To nieodkryte przeslanie, ktorego nie mozna zapisac w cudzyslowie, bez tej odrobiny niedosytu? no gdzie? a no, obawiam sie ze nigdzie :]. Filmik fajny, na jeden raz, z przeslaniem dosyc jednoplaszczyznowym.
Im dluzsze sa moje poszukiwania tego idealnego filmu, tym mniej mam nadzieji na to, z etaki istnieje , ale moze istnieje, tylko jeszcze go nie znalazlam, moze czeka sobie w jakiejs piwnicy, a jego autor jest pewien, ze to chlam i nie pokazuje go nikomu nieznajomemu. I moze kiedys pokaze go mi ?
ach, znowu odgrzebalam (swoj) stary temat z konca listy, no ale trudno, musialam sie wypowiedziec .
Film dający do myślenia? "Zawieście czerwone latarnie" Zhanga Yimou. Niesamowity i przejmujący.
A nawet "Młodzi gniewni"(bedzie leciał dzisiaj na tvp1 o 22.00). Daje duużo do myslenia,szzcególnie dla mnie...
"25 godzina" Spike'a Lee.
och dzieki Ci Meave za wspomnienie tego filmu, jest bajeczny i niesamowity i w głownej roli mój ulubiony aktor...byłam pod wielkim wrazeniem ,przeczytałam ksiązke i musze przyznac ze film jest prawie jej kalką,wiec mozna czytac. Ja do listy filmów dodałabym jeszcze
21 gramów
rzekę tajemnic
za wszelką cenę
wiezień nienawiści
siedem
miedzy słowami
to sa bardzo poruszające filmy
z pozdrowieniami:))
ach nie co w zasadzie sie bede ograniczac... wiec dołoze jeszcze jeden film z udziałem Eda tj. 'lęk pierwotny' troszke może sie nie wiaże z tematem,ale wiecie co? obejżyjcie, ostatnie 10 minut świetnie, no jak to na Eda przystało....
"Pianista"
"Sin City";) rozpatrywane jako opowieść o miłości
"Stowarzyszenie umarłych poetów"
"Ptasiek"
"Ojciec Chrzestny" btw genialna książka
I wiele wiele innych, których nie pamiętam już niestety.
ach tak zgodze sie co do 'pianisty' bardzo dobry film,wizualnie i bardzo dobrze zagrał Brody nigdy nie zapomnę tej chwili kiedy juz na samym koncu znajduje on w jednym z domów puszke ogórków które wypadają mu z rąk i ta puszka toczy sie do samych schodów, on zas pochylony nie widzi ze na schodach stoi hitlerowiec, dostrzega to dopiero kiedy widzi tylko jego buty...pozdr
Na mnie wrażenie zrobiły:
-"Głosy niewinności"- hiszpański film opowiadający o losach małych dzieci branych do wojska w trakcie wojny. Coś niesamowitego. Dopiero po zobaczeniu takich scen, jak w tym filmie możemy wyobrazić sobie całe okrucieństwo...nas samych.
- "Pianista"
- "Życie jest cudem"
I na razie chyba tyle...
Mnie dość mocno poruszył film "W imię ojca", ukazujący tragedię niewinnie skazanego człowieka (jego przyjaciele zostali skazani na śmierć choć też byli niewinni), oparte na faktach.
Życie jest piękne, może?
i film dla niektorych przekracza granice dobrego smaku.
http://zycie.jest.cudem.filmweb.pl/
z ostatnio obejrzanych to zdecydowanie Donnie Darko i z tym chyba Voldius się ze mną zgodzisz??
filmy Lyncha mi dają do myślenia, ale szkoda, że tylko do myślenia, a nie do wymyślenia, wychodzi na to, że jestem na nie za głupia. albo zbyt niecierpliwa, bo kiedy obejrzę raz to już mi się potem nie chce drugi, bo się denerwuję, że nic nie rozumiem.
i ogólnie nie oglądam za dużo filmów tego typu, ale to jedyne, po których zakończeniu (w reszcie na koniec wszystko jest dopowiedziane zwykle) myślę w sensie właściwego używania mózgu ;p
myślę po głupich filmach/takich, które zupełnie mi się nie podobały. kiedyś obejrzałam Sekretarkę i długo potem obejrzałam ją drugi raz, ale ani za pierwszym ani za drugim nie mogłam zrozumieć jak ona się może ludziom podobać i tak długo się nad tym zastanawiałam, aż w końcu coś pozytywnego w niej znalazłam.
czasem się nawet zastanawiam globalnie nad światem, po obejrzeniu niektórych filmów. jak po skomentowanym już przeze mnie dwa razy 'Carandiru'- kiedy pierwszy raz pomyślałam w przychylniejszy sposób o przestępcach, o tym, dlaczego. po ostatnio obejrzanym Panu życia i śmierci- tak samo jak powyżej. czyli ogólnie nad pobudkami złych ludzi. albo nie złych, ale takich, którzy sami rozwalają sobie życie, jak w Requiem dla snu.
reszta filmów nie to, że nie wywiera na mnie wrażenia- bo bardzo często- ale nie zostawia po sobie czystej myśli, którą bym potem rozwijała, tylko raczej jakieś uczucie. najczęściej motywację do czegoś.
''pewnegorodzajurefleksję'' wywołał we mnie Angielski Pacjent. Jeden powie kicz, drugi krzyknie wiocha!, a inny doceni go.
powtórze po innych;
21 gramów
Vanilla Sky
Kawa i Papierosy - tylko w pewien sposób
...itc.
Lynch? w każdej formie
Cała twórczość Von Triera, Lyncha... Oczywiście " Młodzi Gniewni", "Godziny" i kilka innych.
A oglądaliście "Wyspę" ??? Uważam,ze ten film równiez nalezy do filmów dających do myslenia.
pod jakim względem?
Jak obejrzysz "Wyspę" to zauważysz, że filmy Bay'a to nic więcej aniżeli głupie, bezsensowne rozwalanki i zastanowisz się czy warto wydawać pieniadze na obejrzenie takiego dzieła.
Bo nie mówcie mi, że motyw nieszczęśliwych kopi ludzi wzbudza duże emocje. Bujda, bzdura ...
Ktos ostatnio stwierdzil ze 'zakochana zlosnica' jest filmem ambitnym i dajacym do myslenia wiec mnie juz nic nie zdziwi.
Donnie Darko, Donnie Darko!
no właśnie, oglądałam wyspę i nie było w niej nic dającego do myślenia..
zakochana złośnica? niee.
co nie zmienia faktu ze jest sympatyczna
ależ oczywiście.
Wyspa moze nam pokazac ze klonowanie ludzi wcale nie bedzie dobrem dla ludzkosci ale jednym z etapow unicestwienia.
Z dobrym filmow... Czekolada z Johnnym Deppem - taki MIŁY film.
miły, fakt. ale czy zmuszający do myślenia? czy po obejrzeniu go poczułaś się jakaś inna, dojrzalsza, mądrzejsza? ja osobiście - nie.
Zmuszający do myślenia. Serduchem.
Bo niektórzy myślą łbem, inni serduchem, inni tyłkiem.
Różne są sposoby myślenia.
Zresztą jeżeli ktoś chce się uczyć życia z filmów, to bardzo mu współczuję.
requiem to jest film zdecydowanie dajacy do myslenia... niezle shizuje....
"Inwazja barbarzyńców". Miodzio w miłej oprawie i dający do myślenia.
Trochę bardziej niż "Wyspa" XD
Popieram tam kogos i mowie "Requiem for a dream" : ). Kochaaaam ten film ;D Naprawde.
Hmm poza tym "Miedzy Slowami", taki piekny : ). Nie wiem jak was, ale mnie do myslenia zmusil. Do myslenia nad wartoscia mojego zycia.
No i jeszcze "American Beauty".
Trzy najlepsze filmy jakie w zyciu widzialam : )
Shell zdecydowanie popieram. "American Beauty" to mój ulubiony film, jest w nim coś co zmusza mnie do myslenia nie tylko o moim życiu, ale tez o innych.
"Między słowami" to jeden z lepszych filmów jakie ostatnio widziałam. Ma u mnie wielki plus bo dzieje się w moim kochanym Tokio
weszłam dziś na moją pocztę i cytat jaki na mnie czekał to: ,,Każdy nowo poznany człowiek pokaże Ci coś, czego jeszcze nie wiedziałeś'' czy jakoś tak. i tak naprawdę tak samo jest z filmem- ktoś powiedział, że np. Czekolada nie może dać do myślenia, ale to była strasznie płytka interpretacja. bo w sumie, moim zdaniem, Czekolada to nie była tak do końca typowa historia miłosna, która zresztą wyszłaby raczej prymitywnie gdyby nie Johnny, można z tego wyciągnąć wiele innych wniosków. ja np. zarówno przy tym filmie, jak i przy chociażby Footloose- które kocham za zupełnie coś innego czy Osadzie- którą ogólnie uważam za raczej kiepską zastanawiałam się bardzo usilnie nad jednym, jak daleko prowadzi głupota ludzi zamkniętych w swoim własnym małym świecie, w swoim miasteczku, poza którym nic nie istnieje i które posiada kretyńskie żelazne reguły. może to głupie, ale w pewien sposób się z tym identyfikuję i takie właśnie refleksje mnie nachodzą. sercem to się tutaj specjalnie nie namyślałam, bo naprawdę hm.. nie widzę nic szczególnie poruszającego w tej love story, ale każdy z każdego filmu wyciąga coś innego.
i lubię w sobie to, że nawet z najgłupszego filmu, na który pójdę z powodu tego, że nic innego nie ma w kinie albo głupsza ode mnie koleżanka mnie zaciągnie- mogę wynieść choć jedno zdanie, jedną scenę, którą przemyślę i która na jakiś czas we mnie zostanie. nawet z Sekretarki ;p
kiedyś mogłabym zajmować się czymś takim, że oceniałabym b. krytycznie to na co inni jakby nie patrzeć pracowali i co chcieli, aby wyszło im jak najlepiej, ale często nie do końca im wychodzi. a nawet bym chciała, bo dopatrywanie się złych stron może być tak samo interesujące jak dobrych. ale póki co doceniam wszystko co oglądam, bo sama nie potrafię nawet bez niedociągnięć odrobić pracy domowej z matematyki- a co by było jakby przyszło mi się wziąść za coś poważniejszego? oczywiście nie mogę powiedzieć, że wszystko co widzę mnie zachwyca. ba, że wszystko mi się podoba. ale śmieszy mnie jak ktoś mówi- film mi się nie podobał, bo ja inaczej bym postąpił niż bohater x, a zachowanie bohatera y w momencie z było nielogiczne.
a do swojej krótkiej listy filmów dokładnie przemyślanych dodaję Miasto Boga, bo w sumie dopiero niedawno zorientowałam się, że to o brazylijskiej faveli i poleciałam do wypożyczalni, ale okazało się, że warto było nie tylko z w/w powodu. Kapiszon to dobry przykład osoby, która chce a nie może. bo niektórzy mówią ''chcieć to móc'', ale w pewnych sytuacjach to wcale nie jest takie proste, bo za samo ''chcieć'' można dostać kulkę. no i nawet nie o to już chodzi, bo człowiek z faveli ani dorobić się nie może, bo nikt mu nie chce dać porządnej pracy, a to znowu trudniej mu zdobyć wykształcenie i w ogóle. podobnie jest w wielu miejscach i środowiskach na świecie. zresztą jeszcze lepszy przykład z tego samego środowiska to Kurczak- ofkz Kapiszon to główny bohater i na niego inaczej patrzymy i inaczej kończy, ale Kurczak- dobry, po szkole, ma pracę (w metrze bo w metrze, ale dla kogoś stamtąd to już coś) i nagle okoliczności zmuszają go do zabijania. bo nie można tego nazwać inaczej niż okoliczności, nikt nie ma tyle silnej woli, żeby wychować się wśród morderców, być świetnym snajperem i tak po prostu dać się zabić.
no i na koniec- śmieszne to jest, że wypisujecie sobie po prostu filmy, które Wam dały do myślenia, a nie mówicie do jakich refleksji Was doprowadziły. dla mnie w wypadku pustej wyliczanki ten temat nie ma sensu.
"American Beauty" - całkowicie się zgadzam. Natomiast co do czekolady-ona nie ma na celu dac nam cos do myslenia,ale troche poprawic humor.
Duzo do myslenia dal mi film "Karol-czlowiek ktory zostal papiezem".Wiem,ze pewnie sie ze mną nie zgodzicie,ale kiedy wyszlam z kina naprawdę zaczelam zastanawiac sie nad swoim zyciem...
Bardzo wszystkich przepraszam,ale nie moge sie powstrzymac,by nie wymienic tu filmy "The Nightmare before Christmas"(po polsku "Miasteczko Halloween",ale polecam GORĄCO angielską wersję).Niejest to film dający do myslenia-ale jesli szukacie orginalnosci-to na pewno ja tu znajdziecie,w duzych ilosciach!A muuuzyyka!To chyba w tym filmie ceie najbardziej!!!Boska!Goraco plecam!
Film dający do myślenia?? Dla mnie taki jest film "Champions'... po nim tak na codzień zaczęłam się zastanawiać nad losem i walką ludzi mających raka... Goraco polecam!!!
Kara
Forrest Gump - piękna historia...
American Beauty - o tym, ze zawsze można zacząć żyć...
Szósty zmysł - doskonały filma na temat życia i śmierci.
Oni - to co powyżej.
Pach Adams - wzruszajacy film na temat spełnainia włąsnych marzeń i innych.
Między Niebiem a Piekłem - film opowiadający o miłości i o tym , że miłość zawsze da się uratować i , że warto ryzykować dla ukochanej osoby.
I na razie to by było na tyle jak cos mi się jeszcze przypomni to wkleję tutaj to.
za wszelką cenę - świetny film o walce (przegranej) z ciężką chorobą (chyba można tak nazwać paraliż). No i Clint Eastwood, który jak wino, im starszy tym lepszy.
Dla mnie również takim filmem jest "Człowiek Legenda"... Daje że tak powiem niezłego kopa umysłowego... trzeba sie potem zastanawiac nad sensem życia, przywiązania itd.
Filmy dajace do myslenia IMO to:
-Miasto Aniolow
-American Beauty
-Man in a fire
-Efekt motyla
-21 gramow
-Piekny Umysl
-Biegnij Lola, biegnij
-Crash (ten w ktorym mala dziewczynka 'ochronila' ojca -mekdykanczyka od postrzalu)
IMO film Czekolada nalezy do tak zwanych filmow przyjemnych. Amelia tez do nich notabene nalezy.
no to ja dodam 'w stronę morza'
"Nieodwracalne", zdecydowanie bardzo skłaniający do refleksji film. Plus za samą ciekawą realizację - sceny są pokazywane w odwróconej kolejności. Jak dla mnie rewelacja. Popieram także wcześniej wspominany "Efekt motyla".
+25 do archeologii
indeed, dzięki : d
Daniel: Wściekłe pięści węża!
I Sarnie Żniwo. Nie mogłem podnieść się z krzesła po seansie, nawet dupa myślała.
Z góry przepraszam za odkopanie, ale musiałam po zobaczeniu Czasu Zabijania. Możliwe, że już był. Film cholernie dający do myślenia i wzruszający, choć o zakończeniu pozytywnym. Fabuła, wykonanie - super! Gorąco polecam.
Ja gorąco polecam "Pif pał! Jesteś trup" <-- film pokazuje agresję szkolnych kolegów oraz co z takim gnębionym uczniem może się stać. Bardzo fajny film i daje sporo do myślenia. Gorąco polecam.
ja polece 21 gramów (co z tego ze sie juz pojawil ten film, jest na tyle dobry ze moze sie pojawic kilka razy) i To nie jest kraj dla starych ludzi - mozna mowic ze wieje nuda ale zastanowic sie nad przekazem tez mozna, chodzi tam o cos wiecej niz o psychopate z dziwnym urzadzeniem do usmiercania ludzi i otwierania drzwi;]
to nie jest kraj dla starych ludzi mnie zmiażdżył, serio
Na mnie natomiast większego wrażenia nie zrobił, może będę musiała drugie podejście do niego wykonać.
wg mnie wrażenia takiego nie robi, ale zmusza do myślenia i zastanowienia, i chyba dlatego jest wart obejrzenia.
Mi dał do myślenia nick Bodzia Helikoptera. Serio.
no nie oglądałeś tej bajki?
[quote=BlackOmen,24.04.2005 10:46]
<!--QuoteBegin-MalGanis+24.04.2005
10:09--><div class='quotetop'>QUOTE(MalGanis @ 24.04.2005
10:09)</div><div class='quotemain'><!--QuoteEBegin-->"Znaki"<br
/>"Laleczka Chucky" - sam dopiero będę oglądać, bo jeszcze nie
miałem okazji, ale wiem, że będzi zaje...
"Piątek 13-ego"
- sam dopiero będę oglądać, bo jeszcze nie miałem okazji, ale wiem, że
będzi zaje...
"Dracula 2000"
"Resident
Evil"
"Harry Potter" - no, to jest chyba oczywiste
<!--emo&:)--><img src='style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /><!--endemo--><br
/>"Duch"
Jak mi się coś jeszcze przypomni, to dopiszę
<!--emo&:)--><img src='style_emoticons/default/smile.gif' border='0'
style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /><!--endemo--><br
/>
a nauczysz ty sie kiedys nie odpowiadac na posty sprzed czterech lat?
kurde, nawet nie zwrocilam uwagi na date ;o
przepraszam ..
chociaz .. skoro temat juz zostal powolany do zycia po raz drugi czy tam trzeci.. to mozna go chyba kontynuowac?
luz, ostatnia odpowiedz w temacie jest przeciez z 3 wrzesnia 09
ale tamta zjebka byla troche od czapy
Nie wiem na jakiej płaszczyźnie Iron man może dawać do myślenia, ale chyba zbyt pochopnie oceniłam ten film i muszę go obejrzeć jeszcze raz.
Tak, jestem teraz pełna szacunku dla zdania innych, zwłaszcza młodszych, Abstrakcjo - podziwiaj
z tej listy to tylko district moze dawac do myslenia wg mnie
z dumą!
a baj de łej słyszałem że iron man, jeden czy dwa, to najwiekszy filmowy chłam ostatnimi laty. że takie dla dzieci.
Moim zdaniem z tej listy najlepsze jest Oszikać przeznaczenie 4.
To takie życiowe strasznie.
E: A może chodziło o 'Osikać'?
Wtedy mogłoby się z drzewem pomylić, tak to wiadomo że chodzi o funkcje fizjologiczne //Matoos
Nie no, jesli Eksperyment SS nie daje do myslenia, to co daje?
no nie słyszałeś matoosa? oszikać przeznaczenie!
Wstyd się przyznać, ale widziałam prawie wszystkie filmy z tej listy z osikanym przeznaczeniem. No cóż, kolekcja rzadkiej klasy chłamu to jest, ale pewnie o to chodziło .
"Generał Nil". Nie jest to arcydzieło, ale bardzo ważne, że ten film wreszcie powstał. Całą historię znałem, ale obejrzana na ekranie wzbudza taką nienawiść do czerwonych, że jedyne co mam w głowie to plan na polskie bękarty wojny dziejące się w jakimś 1949 roku.
Ej, chcę to obejrzeć.
Jest już na dvd, ale zamierzam to kupić, żeby zarobili, bo kurde takie filmy muszą w Polsce powstawać, za dużo mamy historii do odkłamania, żeby się bawić w osrywanie kina historycznego.
Requiem dla snu .
Czy ja wiem? Bardzo overhajpowany ten film.
No właśnie.
Mną wstrząsa do głębi... a Tobie może się nawet nie podobać.
Subiektywne odczucie.
edit: dlatego właśnie jestem przeciwna wyśmiewaniu z góry czyichś propozycji, nawet tych najbardziej z mojego punktu widzenia dennych i nieambitnych filmów.
Mną też wstrząsnął, nawet mimo hype'u. Bardzo subiektywna rzecz.
A ja nie widziałem. I tak nie ćpam, więc po co =P?
Może Ciebie okres buntu jeszcze dopadnie, powiedzmy, przed czterdziestką, więc sobie profilaktycznie musisz obejrzeć.
Katon jest za grzeczny na takie rzeczy!
Proste.
z ogladaniem requiem dla snu to troche jak z czytaniem coelho, przemawia do mlodych raczej. do mnie ilestam lat temu przemawialo, teraz ni chusteczki ;)
jak katona okres buntu dopadnie razem z kryzysem wieku średniego to Ewa lepiej go z oka nie spuszczać bo się w łyżce wody utopi.
Takim filmem jest na pewno Wróg publiczny, który skłania do myślenia na temat naszej wolności.
-cokolwiek Hasa. Na mnie największe wrażenie wywarły Pętla i Sanatorium pod Klepsydrą. Rękois oczywiście też, ale w innym aspekcie. Na pewno warto też obejrzeć Lalkę i Nieciekawą historię
- Salto Konwickiego
- Matka Joanna od Aniołów i Pociąg Kawalerowicza
- Danton, Wesele, Popiól i diament, Ziemia obiecana Wajdy
- Barwy ochronne Zanussiego
- Ucieczka z kina wolnośc
- Eroika i Zezowate szczęście Munka
- 2001 Odyseja kosmiczna
- Dersu Uzała
- La strada
- Stalker Tarkowskiego
Brzmi jak lista rzeczy, którymi męczyli mnie w liceum w ramach filmoznawstwa...
Pamiętam jeden film, który oglądałam w TV: "Sezon na słówka". Opowiadał o rodzinie, w której każdy na inny sposób próbował znaleźć "swojego" boga. Trochę dziwny, ale piękny.
Ostatnio dużo filmów z moim parnterem sie naoglądałam i zedcydowanie to głębokich przemyśleń skłonił nas Film "Shutter Island".
Polecam film Keith.
Daje do myślenia.. Właśnie z tego filmu moja sygnaturka..
Ja polecam polski film ,,Tato". Jest przekonujący i daje do myślenia. Stary ale jary.
Body of Lies, świetny film o realiach pracy wywiadu na Bliskim Wschodzie i do tego bardziej ludzkie spojrzenie na społeczność muzułmańską, zwyczjanie realistyczne a to już coś.
Tato...pamiętam że wzruszyłem się kiedyś, naprawdę dobry film.
Czy ktoś oglądał JESTEM BOGIEM? Daje on do myślenia czy nie? Warto obejrzeć czy lepiej sobie darować?
Siostra daje pozytywną recenzje, mnie nie ciągnie ten temat.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)