Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Fan Fiction i Kwiat Lotosu _ Cynamon

Napisany przez: Ailith 21.01.2007 13:25

Sama nie wiem, czemu wklejam tu ten tekst. Mimo że jest jednym z moich pierwszych ff-ów i do tego dość słabym, mam do niego sentyment. Temat oklepany, paring też.
A jednak mam nadzieję, że się spodoba. biggrin.gif
--------------------------------------------------

Kiedyś myślałam, że marzenia się spełniają.

Siedziałam w Wielkiej Sali, udając, że pochylam się nad książką. Naprawdę wpatrywałam się w jego oczy, czarne niczym smoła. I wiedziałam, choć wtedy nigdy by się do tego nie przyznał, że też na mnie patrzy.
Od tego momentu stało się to naszym rytuałem. Spoglądaliśmy na siebie, niszcząc wzajemnie, wypalając od środka. Pragnienia niemożliwe do spełnienia i jednocześnie tak bolesne unosiły się nad nami. Dziwne, że nikt tego nie zauważył.
Na lekcjach nie mogłam się skupić. Najmniejszy ruch z jego strony rozpraszał moją uwagę. Zawirowanie ciemnych szat, ruch ręką, kilka czarnych kosmyków opadających na oczy, zmrużenie powiek. Wszystkie te gesty były tak zwyczajne, a jednak tak wyjątkowe. Wryły się w moją pamięć niczym ostrza w ciało.

Natknęłam się na niego w bibliotece, w dziale ksiąg zakazanych. Nie powinnam tam być i on dobrze o tym wiedział. Po raz pierwszy, zamiast ukarać, pocałował mnie. Czułam, że tonę. Miękkie, wąskie usta na moich, cynamon, którym pachniał... Oderwaliśmy się od siebie, opierając o dwie przeciwległe półki. Spojrzałam na niego i to był jeden z błędów, które popełniłam.
Dostałam szlaban.
Jednak tego wieczora żadne z nas nie myślało o czyszczeniu kociołków, czy krojeniu składników eliksirów. Byliśmy razem, z daleka od wszystkich, od świata, od wrogich spojrzeń i niezrozumienia. Wypełnieni szczęściem. Ciało przy ciele, serce przy sercu, dusza przy duszy, świętowaliśmy zapomnienie.

Następnego dnia przy śniadaniu, patrząc w jego oczy dostrzegłam cień bólu. Wyszedł szybkim krokiem, a ja, udając, że skończyłam, podążyłam za nim. Przy wyjściu z zamku obrócił się jeszcze, spojrzał na mnie i przysuwając dłoń do ust, przesłał pocałunek. Nawet nie zauważyłam, że nie rozejrzał się, by sprawdzić czy jesteśmy sami. Zawsze to robił. Odwrócił się i wyszedł, przeczesując włosy palcami. Stałam tam przez chwilę, milcząco wpatrując się w zamknięte drzwi. W słońcu zalśnił jeden czarny włos.

Kiedyś myślałam, że marzenia się spełniają. Jednak teraz, gdy jako nowa Mistrzyni Eliksirów siedzę w zimnych lochach, przesuwając w dłoni cieniutką niteczkę, nie wierzę w to.
Wtedy go dostrzegam, a uśmiech szczęścia znów wraca na moją twarz.
Ciemne, dość długie włosy, czarne niczym tunele oczy. Postać biegnie przez błonia nie tracąc nic ze swojej dumnej postawy.
Wygląda zupełnie tak, jak niegdyś jego ojciec.

Napisany przez: Kylie 23.02.2007 18:28

To. Jest. Bardzo. Dobre.
Serio.

Napisany przez: Nesta 24.02.2007 11:07

Mi się również bardzo podoba. ;p Wspaniała miniaturka. Więcej nie jestem w stanie powiedzieć. tongue.gif.

Pozdrawiam,
Nesta.

Napisany przez: Kasia1551 25.02.2007 12:44

QUOTE
Postać biegnie przez błonia nie tracąc nic ze swojej dumnej postawy.

Czepnę się braku przecinka po "błonia". wink2.gif

Sama miniaturka jest ładna. Tyle smutku, takiego pesymizmu, a jednocześnie jest w niej coś... ciepłego? Nie rozumiem tylko zachowania Severusa. Nie da się ukryć, że mogłaś trochę to rozwinąć, ale to Twój tekst i Twoja wola.
Tekst jest przyjemny, wyzwala w czytelniku pewne emocje, ale z przykrością muszę stwierdzić, że za nie więcej niż tydzień nie będę go pamiętać. Brakuje "tego czegoś" co zostawia ślad w pamięci.
Mimo wszystko gratuluję ładnego tekstu
Kasia

Napisany przez: Annik Black 26.02.2007 23:55

Miniaturka bardzo dobra (chciałoby się powiedzieć fajna, niestety nie ma takiego słowa sad.gif) spodobała mi się już na początku i podobała mi się do końca. Mimo że jest pesymistyczna i smutnawa, to jednak ma to coś, co sprawia że nie jest taka do końca. Z wielką chęcią przeczytałabym jeszcze jakieś twoje dzieło dla porównania wink2.gif To chyba na tyle z mojej strony...

Napisany przez: Lilien__ 06.07.2007 12:23

bardzo dobra, intrygująca miniaturka :]
gratuluję.
pozdrawiam ;*

Napisany przez: Herz 11.07.2007 10:56

smile.gif też mi się podobało smile.gif
Zwłaszcza zakończenie - wybranka Severusa Mistrzynią Eliksirów...
Tylko jedno mnie rozbawiło smile.gif. Ale to dlatego, że mam za bujną wyobraźnię tongue.gif ... wyobraziłam sobie Severusa posyłającego całusa. Aż się zarumieniłam biggrin.gif !


Napisany przez: Sihaja 12.07.2007 02:06

Ładne, ładne, podobało mi się, choć odrobinę sentymentalne. Krok głębiej i byłoby niedobre. A tak - ustrzegłaś się przed tym, no może poza ostrzami w ciele.
Nie rozumiem zakończenia. Skąd dziewczyna, która była uczennicą Snape'a może wiedzieć jak wyglądał jego ojciec. Znaczy na tyle wiedzieć, żeby autorka zdecydowała się dać to jako ostatnie zdanie. To trochę gmatwa.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 07.08.2007 13:34

Bardzo ładna miniaturka. Podoba mi się to, że nie użyłaś imion, przez co tekst wydaje się inny, ciekawszy. No i ciekawe zakończenie.
Udana próba.

Napisany przez: Madziuś 27.08.2007 21:15

Po prostu muszę to skomentować. Bardzo mi się podoba. Sihaja napisała, że nie wie skąd uczennica Snape'a może wiedzieć jak wyglądał jego ojciec, ale mi się wydaje, że jest odwrotnie, tzn. że na końcu tej miniaturki nowa Mistrzyni Eliksirów dostrzego na bloniach syna Severusa, który zapewne uczy się teraz w Hogwarcie.

Napisany przez: Zeti 27.08.2007 22:07

Jakze mi sie to podobało, miałem jakieś skojarzenia, z Viperą, Carmen Black, Tak, zgadzam się z Madziuśą, chodzi o syna Seva.

Napisany przez: sinner 09.09.2007 16:41

Pieknie wink2.gif

Napisany przez: solve 09.09.2007 17:43

To nie jest piękne.
To nie jest nawet ładne.
A tym bardziej śliczne

To jest po prostu boskie smile.gif


BTW,

Pomylę się, jeśli stwierdzę, że chodzi o Hermionę?

Napisany przez: Lenka 09.09.2007 19:39

Ach, sam fakt, iż to parring SS/HG już zasługuje na plus.

"Byliśmy razem, z daleka od wszystkich, od świata, od wrogich spojrzeń i niezrozumienia. Wypełnieni szczęściem. Ciało przy ciele, serce przy sercu, dusza przy duszy, świętowaliśmy zapomnienie." - śliczne, naprawdę.

Mam jednak jedno "ale", mianowicie Severus. Niby to Severus, ale jakoś tak... nie wiem, zero ironii itp., a to trochę dziwne. Niemniej jednak podzielam tutaj zdanie większości czytelników - bardzo ładna, słodko-gorzka miniatura;)
Pozdraiwam,
Lena

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)