Szczerze wątpię, by jakaś płyta znalazła się w tym naszym zestawieniu, jeśli kiedykolwiek je skończymy W każdym razie dobrze by było sporządzić krótką listę polskich płyt, które warte uwagi są. Bo jest parę płyt przekozackich na naszym rynku muzycznym imo.
Nie mam w tej chwili czasu na jakieś recenzje wielkie, ale rzucę paroma propozycjami a jak będę miał czas to może coś więcej.
'Uwaga! Jedzie tramwaj'
'Nowa Aleksandria'
'Statek kosmiczny'
'Dni wiatru'
'Białe wakacje'
'Nowe sytuacje'
'Klaus Mitffoch'
'Partia'
'Terroromans'
'Nowy materiał'
'Demo' Snowmana
i parę innych. jakiś myslovitz, coś z hiphopu.
kurczę tak naprawde sporo tego i z tej okazji ten temat.
Omińmy jakieś jazzy i klasyki. Niech to będzie temat o muzyce rozrywkowej. I k... tylko nie Papa Dance.
Ja ze swojej strony dodam:
'8 piętro'
'Lewa strona literki M'
'Najebawszy EP'
Lakes & Flames...?! Helooł?!
Sun Machine
i no tego... Holes In The Sky EP xD
jak jakies Myslovitz to imho milosc w czasach popkultury to ich szczytowe osiagniecie
Majspejs nie moze sie mylic \m/
http://img168.imageshack.us/my.php?image=loelje7.jpg
ja bym dodał jakieś rapy typu klasyczny kaliber 44 albo grammatik, ale potrzeba mi konsultacji z voldem/Timim.
poza tym coś kazikowego bym wrzucił (12 groszy/spalam/j się) nie wiem sam, musiałbym się zastanowić. może kobong?:P
Kobong ma dość legendarny status w Polsce, a kompletnie nie znam, chyba czas to zmienić chociaż nie moje klimaty.
Ze swojej strony dodam, że gadajcie co chcecie, dwie pierwsze płyty Papa Dance. Czekałem z tym komautem aż minie skandal po porcysowym hype'ie. Czekałem kiedy mi minie i przestanę słuchać czy coś. Poddałem te albumy najostrzejszej weryfikacji w życiu. Wymiatają po całości koniec i kropka mój stary chodzi do żłobka.
Ja bym jeszcze dodał Cień wielkiej góry Budki Suflera, Cegłę albo Detox Dżemu (sam nie wiem, co lepsze), Enigmatic Niemena, może Blues Breakout.
No i Franka Kimono
Jakimś cudem umknęły mi na mojej liście płyty kobiet, a po FENOMENALNYM koncercie mi się przypomniało.
też mi się przypomniało... ostatnio obsługiwałam kolesi z Papa Dance xD jedli krewetki i byli bardzo mili. niestety nie mogłam zachować rachunku z podpisem Pawła Stasiaka... ;]
Shame on you!
ej nie k.... przesłuchałem te papa dance x razy i nie pojmuję. k... no. ja rozumiem i przyznaję, że to na czasie wtedy i w ogóle nie byli trzydzieści lat za murzynami i trzymali się trendów światowych, ale robili to w tak strasznie wioskowy sposób, że nie jestem w stanie się tym podjarać. wielkiej zjeby nie ma, ale żeby się tym tak k... jarać?
Nie no, ja nie nawracam, bo rozumiem ludzi, którzy nie umieją tego przeskoczyć. Ale nie zgadzam się, że wiocha. Chyba, że no cały nurt ma się za wiejski. Poziom tych numerów jest momentami niebotyczny. Harmonie, aranże, no kurde miszcze! Poza tym ci producenci (a umówmy się, że nie Stasiaka mam za miszcza tylko szare eminencje PD) zrobili muzę do pana kleksa i franka kimono, więc no sorry.
Debiut Kristen to jest coś godnego uwagi. Biela już wtedy kozaczył trochę. Klassier taki jeśli chodzi o polski noise i post rock.
ludzie przede wszystkim muj wydafca, może troche zdezaktualizowane są moje odczucia w stosunku do niej ale płyta wymiata
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)