Oglądacie ten serial?
ni.
ne, bo leci wtedy Desperate Housewives ;p
ja nie mam tv od października;p
ja nie mam tv od wrzesnia;p
a ja miałem na początku, ale z pierszej stancji wypieprzyli mnie za pyzy z mięsem.;>
nie mam jedynki od roku - z przerwami.
i tu ich bolało. swoją drogą, od wczoraj nic nie jadłem, trzeba to zmienic;]
nie no, sytuacja była taka ze mieszkaliśmy we 4 osoby(ja, kumpel i jeszcze dwie współlokatorki w innych pokojach). Stwierdziliśmy, że trzeba zrobić imprezę. To zrobiliśmy. Kumpel się zjawił przy okazji więc było nas 5. No i robiliśmy o 2 w nocy pyzy po litrze na głowe... a że stare budownictwo i strasnie dzwięk spadającej ze schodów patelni nosi to... no i jeszcze kumpel u nas przekimał, dzień po się dowiedzieliśmy, że tak nie można:>
ano ja Losta oglądam. Zassałem pierwszy sezon i oglądam na kompie. Tak właściwie to moje jedyne ciekawe zajęcie od jakiegoś tygodnia. Obejrzeć warto, intryguje, zastanawia i ma swój specyficzny tajemniczy klimat (zagadka goni zagadkę).
ogladalem pierwsza serie na 1 [znaczy bedzie jeszcze jeden odcinek], ale 2ga jest na AXNie i nie wiem czygo mam w zasadzie.
pierwsza seria bardzo dobra.
ja juz pisalam o zagubionych i nie bede sie powtarzac!!!
taka jestem butna o
ja oglądam. jedyny w ogóle serial. po za klanem.
Ta ,Klan jest THE BEST! ja kocham Ryśka
A zagubionych nie oglądam bo nudne jest
Gdyby mi nie kolidowalo z desparate housewifes to bym pewnie lezala bykiem na kanapie i sie patrzyla, bo irakijczyk jest interesujacy.
ja zacząłem oglądać w tv od 20 odcinka, więc żeby zrekompensować straty wyssałem season 1 przez DC. No i teraz nadrabiam zaległości. Elva jakbyś chciała to mogę ci zarzucić kilka linków skąd można ściągnąć. No bo wiesz ten Irakijczyk...
Moj mezczyzna jak sie wreszcie ruszy do akademika to bedzie mial alles, ale mimo to podrzuc mi sznurki, bo z nim to nigdy nie wiadomo.
http://iklasa.webd.pl/lost/forum/viewtopic.php?t=183
Troszkę czasochłonne....Bo chyba nie będziesz ciągnęła przez DC z Lublina?
paskudne serwery. w sieci akademickiej idzie mi 15 KB/s tylko.
Ja mam bardzo ladne lacze, bo 2048kb/sec, ale malo miejsca na dysku i nie wiem ile by ciagnal ten konkretny plik.
no mowie, ze cos kolo 15.
A fuj.
ble.
wrr... dobrze ze mam po DC++ osiedlowe 10MB/s:D
czekjaj czekaj, juz sprawdzam kiedy mam najblizszy pociag
ale to nie wszystko.
serwer padł ostatnio.
;p
ale są w trakcie naprawy.
ok, to przyjade po sesji.
tylko przywieź jakiś dysk, bo ja po pierwszym dniu użytkowania tej sieci miałem swoją 40 totalnie zawaloną i musiałem nagrywać na płyty;p teraz mam 200 mega wolnego;p
wspomnien czar - kiedys byl piekny sieciowy hubik.
a teraz dupa - zostal torrent i dlugie noce ;P
no ja tez tylko torrent tykam, ogolem moj bit comet jest wlaczony 247
Widzę, że temat powrócił w wielkim stulu...O i o Klanie już było , a już miałam coś napisać. Elva, co za Irakijczyk? Zapodaj jakieś konkrety, to może się kiedyś do sąsiadów na TV wybiorę
A kiedy w ogóle to leci?
czwartek 20.20, i googluj synu! ;/
Oglądam czasem. A jak nie oglądam to mi kolega relacjonuje. Więc jakbym oglądał. Głupie, ale fajne. Jeszcze MjakMiłość lubie i "On the everybody's own street"
Z dedykacją dla wszystkich rozochoconych Pań:
mrrrrrrr......
Jak Ty, Ahmed, potrafisz kobiecie dobrze zrobic :d
'
'
a to na AXN też to leci?Nawet nie wiedziałam
Na AXN jest wszystko.
<piorun, grzmot>
a cio tio jieśt axn? ;>
<grzmot grzmot>
no wiesz - grzmocic mnie tak na publicznym forum? ;d
<tylko sie pytam - nie mam kablowki na swoim malutkim telewizorku>
Oj Elva, want more? XP Czy dosyć wrażeń jak na jeden dzień?
jak jeszcze zaczniesz do niej pisac druczkiem to dopiero dasz jej wrazen, czy nie Elvuś? ;*
:}}}
Ahmed to prawie jak Sayid XD
Tylko nie mówcie że prawie robi wielką różnicę....
Child - iiiiiiiiii!!!! ^________^
jak panstwo - a w szczegolnosci panowie - widzicie, ta oto niewiasta jest potwierdzeniem stwierdzenia lansowanego przez czesc Prawdziwych Mezczyzn, ze nie rozmiar ma znaczenie :} Dlatego korzystajac z okazji ponawijam jeszcze ku uciesze zgromadzonej gawiedzi i na pohybel tym, ktorzy chca to przeczytac :}
Szalony, szalony! ;d
-.-
Przestan buraku pisac tym zjeb*nym druczkiem bo mi sie nie chce co 3 posty robic ctrl+c, ctrl+v ;p
ODEJDZ SZATANIE!
On mi po prostu lubi sprawiac przyjemnosc ;d
wiesz - dla dla pieknych dziewczyn jestem w stanie posunac sie do szalenstwa, co potwierdzi pewna moja - ze tak to na razie ujme - znajoma ;P a korzystajac z okazji - pozdrawiam Marte ;* ;]]
Przez ten buziak niedlamnie nieco sie schlodzilam :d
a gdzie twoj meski honor?
ale jak juz cos udostepniasz publicznie to rob to porzadnie
No kurka oglądałam, a jak obejrzałam do końca to się okazało, że to ostatnie odcinki. Życie jest niesprawiedliwe.
Panie pobłogosław dobrodziejstwa jakie ze sobą niesie osiedlowy hub z magicznym transferem do 10 mb/s....mam już 10 odcinek 2 sezonu Losta ;]
A ja wyjechałam no i ofkors nie mam AXN... nie mówiąc już o necie, przez kóry możnaby ściagać :]
jakas dziwaczna ta druga seria
na razie zabawa się dopiero rozkręca....(Aaaaa, nie spoileruj tak parszywie )
Irakijczyk jest piękny. <maślane oczy>
:FFFFF
ja uwielbiam charliego z jego trampkami i brytyjskim akcentem!
utknąłem na 12...następny wychodzi dopiero 8.02. i zapowiada się naprawdę ciekawie. Oj dużo się dzieje w tym II sezonie, wiele tajemnic i wiele zagadek i niespodzianek.
http://xor.biz.pl/sliniak-3.jpg
Ja też poproszę
bahama bejbe truly hot Teraz już można podać śliniaczki ;P
slinienie sie na widok serwisu tripod.com to podejrzana sprawa ;p
hotlink jest be
jestem na 8ce albo 9ce II serii.
fajna, ale momentami nużąca.
Mr Eko jest świetną postacią.
elo wszystkim, ja tu nowy
Mam tu link do forum o zagubionych, znajdziecie tam wszystkie odcinki z I i II serii
opłaca się ssać
http://www.thelost.xt.pl/
pozdrawiam
bo jak to mowia
kto ssa ten ma
:P
wlasniwe jestem po 0209 i 0210.
fajne odcinki, ale czuję już pewną monotonię [chociaż pan Eko wprowadził pewien powiew świeżości, Ana-Lucia zresztą też] no 10 z drugiej jest naprwadę dobra.
Najgorsze jest oczekiwanie...Wczoraj 2/13 weszło w USA i teraz zasysam, ale cuś topornie to idzie. Teraz to trzeba czekać tydzień na każdy następny odcinek, albo i dłużej. Zrobili taką komerchę, puszczają odcinki seriami po 3 (co tydzień jeden) a potem 2 tygodnie przerwy, a ludziska zniecierpliwione wyrywają te kartki w kalendarzu, odliczają....
muhaha, obejrzalem wlasnie 213 i tak lubie Sawyera, niby wzbudza obrzydzenie i odpycha swoim zachowaniem, a jednak ma przy tym doscy duzo wdzieku.
Ja AXNa nie mam, ale na szczęście odcineczki drugiej serii powoli się będą kompletować w inny sposób... ;p
A Sawyer jest... pociągający. Nawet przy całym swoim zachowaniu.
Ja AXN mam lae nie przepadam za tym serialem choc kilka odcinków było naprawde fajnych
aaaa 214 pozamiatało...
MEGA SPOILER nie czytaj jak nie widziałeś:
czy to co Sayid mówi na końcu ma jakieś znaczenie... czy specjlanie skierował to do Charliego?
obejrzałem tą scenkę ze 3 razy i dalej nie wiem... Sayid wydaje się taki tajemniczy "A teraz powiedz czy Ty też zapomniałeś?" Ale zapomniałeś o czym? I dunno...
cóż... mój avatar mówi sam za siebie
Serial jest genialny, obejrzałem na tvp pierwszą sesję, a ściągnąłem se drugą, ale tylko 12 odcinków, niedługo od kumpeli wezmę 13 i 14 a potem 15.
ojakim odcinku mówiliście? voldius
o 14 drugiej serii.
koncowka
szajse, jeszcze nie widziałem,
ale soon.
soon.
a 15 jest ojapierdolę, taki schizowy.
no i w ogole Henry dziala tak ze ho ho .
plus cala opcja z Ethanem i z tym co KAte znalazla.
ja ogladalam, ale nie wszystkie odcinki, niedlugo dostane od kumpla 1 serie i druga gratis
odcienk 15 wniósł wiele ciekawych opcji...wyjaśniło się co nieco. No i scenka Eko vs Henry (ale typ musiał się wydygać). Alex strikes back?
Odszedł Voldius i teraz musze z nim o Loście na gg konwersować. Phi! 16,17,18 - zrobiłęm sobie mały maraton. Powiem krótko: zabawa się rozkręca.
4-8-15-16-23-42...
Oglądałam z całą rodzinką, w czwartki leciał i nie wiem jak można tak bezczelnie przerwać, w TAKIM momencie. Gdybym wiedziała, że pierwsza seria się tak kończy, to w ogóle bym nie oglądała.
No ale na szczęście mam drugą na kompie.
Serial jak serial, strasznie wciągający. Przystojne pany. Świetna fabuła, fajnie wplatają wspomnienia z życia tych rozbitków, dzięki temu wkurzasz się jeszcze bardziej, że Ci przerywają, ale efekt chyba zamierzony.
Oby więcej takich, bo telewizja coś ostatnio schodzi na psy.
amen!
Jutro ostatni podwójny odcinek 2 sezonu wychodzi. Jestem na bieżąco. Zabawa się już nieźle rozkręciła. Co do prawdy pytań bez odpowiedzi jest coraz więcej. Trochę spraw nam się pokomplikowało. Przy końcówce 20 odcinka spadłem z krzesła, obejrzalem ją 5 razy i dalej nie mogłem uwierzyć. Potem wyjaśnili co i jak, ale to tylko zaostrzyło apetyt widza na oberzenie ostatniego epizodu. Pewnie zakończą znowu w najciekawszym momencie. I pomyśleć, że człowiek będzie musiał do września czekać na trzeci sezon.
żebym tylko długo nie czekla na 3 serie na axn
ogladam na axn i juz mi po nogach leci z wrazenia
japierdziele boskie toto wiedzialam od poczatku, ale teras
teras istne rzadzonko
o_O
ostatni odcinek pozostawiam bez komentarzy. Sami obejrzyjcie. Brak mi słów.
Hej.
jestem ultrafanem owego serialu, rozkminiam go po pijaku i na trzezwo.
Aj. Az sie nie chce pisac. Ale wiecie - ultra fan. Obejrzal wszytsko, co ciekawsze po kilka razy, jest za Pan brat z wszystkimi teoriami i spoilerami i wszystkim co ludzie mowia na sieci.
avada nie paplaj tyyyleee!
ojej, przepraszam, naprawdę... zapomniałem, ja to miałem ściągnięte z neta... ups. to nie było zamierzone.
Phah! Ja już straciłem ten lostowy klimat, ale zapewne na jesień wszystko odżyje, gdy trzecia seria wejdzie na ekrany. Trzeba przyznać że scenarzysta serialu ma naprawde świetne pomysły. Co ciekawe, tylko 4 osoby na całym świecie znają zakończenie całej serii, a ostatni odcinek 2 sezonu daje nadzieję, że cały serial zamknie się w 3 seriach. No i oczywiście kończy się w super-ekstra-hiper ciekawym momencie. A ileż jeszcze innych pytań bez odpowiedzi nam pozostawili? Wystarczy wspomnieć 1 odcinek 1 sezonu...co do cholery wciągnęło tego pilota?
nie widziałeś, nie czytaj:
jak to co? ten smoke, którego widział Ecko i Charlie.
Co do tego nie mamy pewności. Czytałem, że dym jest "systemem obronnym" wyspy, który chroni ją przed intruzami. Nie mam pojęcia jak to działa. Poza tym Locke i Eko uważają, że to (dym) jest piękne i niesamowite.
A propos dymu, jeżeli kogoś to interesuje:
Podobno jak się obejrzy scenę z Eko i dymem klatka po klatce to w widać pewne obrazy z życia Eko: jego brata, kościół itd.
Sama tego nie sprawdzałam na filmie, ale na dowód zdjęcia:
http://lost.cubit.net/investigations.php
Tak gdzieś w połowie strony są informacje, co do odcinka 2x10 Flashes of Eko's Life Inside the Cloud i linki do zdjęć
A czemu piszecie o rzeczach oczywistych?
dla niektorych to takie skomplikowane
dziewczat na przyklad
Timmy, skoro jesteś na bieżąco ze wszystkimi spoilerami, to nas zaskocz czymś naprawdę niesamowitym ;] Najlepiej jakąś malutką czcionką, żeby niektórzy potem nie narzekali.
- rekin, który gonił Sawyera i Michaela miał na sobie znak Dharmy
- w Pilocie po plazy przechadza sie Beard-Man (Zeke)
- dlaczego Jack budzi sie w samym srodku dżungli, gdzie ciężko byłoby spaść pionowo z Nieba?
- co się stało z ojcem Jacka? - trumna jest pusta
- środek który wstrzykiwano Claire (słynna szczepionka przeciw niewiadomo-czemu) - CR 4-81516-23 42 RX-1 to ten sam środek, który Desmond wstrzykuje sobie co 9 dni przez 3 lata odkad jest na wyspie (widzimi w 1 odcinku drugiej serii, to wlasnie ten 'lek', a nie cos na stymulowanie miesni)
- Nigeria - pochodzi z niej Mr. Eko, przyleciał tam statek z handlarzami. Jakim cudem rozbił się na wyspie, skoro do Europy leciał na północ, a OceanicAirlines 815 leciał z Australii do USA (zreszta tez zboczyl z kursu tysiace mil ponoć ).. DI 9FFTR731 (kod pojawiający się na bardzo wielu produktach w Łabędziu) zamieniony na współrzędne geograficzne ukazuje nam Nigerie.
-At the end of the "Live Together, Die Alone" episode, one of the technicians says "We missed it again-". What he really said in Portuguese was "A gente não percebeu de novo; eles vão matar a gente", which translates to "We missed it again; they will kill us". Later, the other one says "SHUT UP AND MAKE THE CALL!", what he really said was "Cala a boca e chama ajuda" which translates to "Shut up and call for help."
- jak zrzut podczas LOCKDOWN zostal wykonany? Z samolotu? Z balonu? Ktos go podstawil? Czemu nikt nic nie widzial?
- tu macie te swoje dymowe wizje http://lostpedia.com/images/thumb/c/c4/Mr_eko_and_the_smoke.jpg/703px-Mr_eko_and_the_smoke.jpg
-Latitude: 4° 8 Min. 15 Sec./Longitude: 16° 23 Min. 42 Sec. is about 150 miles West of Bangui in The Central African Republic... about 400 miles SE from the border to Nigeria
-4.815 N 162.342 W, shown on a map along with the air route mapping along the great circle route for SYD-LAX (which is the original flight-plan for Oceanic 815 map
-4.8151 S Lat., 174(Which is 180-6).2342 W Long. These coordinates lie in the Pacific Ocean, in a direct line between Sydney and Los Angeles
Te teksty Portugalczyków mnie wbiły w fotel. Czego to ludzie się nie doszukają. Ciekawe, ciekawe.
Z innych spraw lostowych:
Czytałem, iż J.J.Abrams zapowiedział, że dowiemy się czegoś więcej o przeszłości wyspy, kto ją zamieszkiwał przed przybyciem Dharmy. Związany z tym jest wątek wielkiej stopy z 4 palcami ;]
nie idziałeś, nie czytaj:
- co się stało z ojcem Jacka? - trumna jest pusta
jak to co? w ogóle nie było go na pokładzie, bo go nie chcieli wpuścić.
- środek który wstrzykiwano Claire (słynna szczepionka przeciw niewiadomo-czemu) - CR 4-81516-23 42 RX-1 to ten sam środek, który Desmond wstrzykuje sobie co 9 dni przez 3 lata odkad jest na wyspie (widzimi w 1 odcinku drugiej serii, to wlasnie ten 'lek', a nie cos na stymulowanie miesni)
przecież stąd właśnie Charlie go wytrzasnął. Desmond powiedział Claire (kiedy wrócił łódką na wyspę) że to nic nie daje bo sam to sobie wstrzykiwał
-At the end of the "Live Together, Die Alone" episode, one of the technicians says "We missed it again-". What he really said in Portuguese was "A gente não percebeu de novo; eles vão matar a gente", which translates to "We missed it again; they will kill us". Later, the other one says "SHUT UP AND MAKE THE CALL!", what he really said was "Cala a boca e chama ajuda" which translates to "Shut up and call for help."
Lampka zapala się u nich wtedy, kiedy nie wcisną przyciska. Wcześniej Desmond nie zdąrzył wcisnąć przyciska wtedy, kiedy samolot się rozbił. Ci z zimnego miejsca polapali się, że to może mieć coś wspólnego jedno z drugim i kiedy zobaczyli migający przycisk stwierdzili że coś może się rozbić i potrzebują pomocy.
- jak zrzut podczas LOCKDOWN zostal wykonany? Z samolotu? Z balonu? Ktos go podstawil? Czemu nikt nic nie widzial?
bo nie patrzyli. Nie zwrócili uwagi. Mogli podlecieć czymś cichym, jak właśnie balon.
- tu macie te swoje dymowe wizje http://lostpedia.com/images/thumb/c/c4/Mr_eko_and_the_smoke.jpg/703px-Mr_eko_and_the_smoke.jpg
poprostu przypomniało mu się wszystko. Nie ma to znaczenia dla fabuły. wg mnie.
[quote=Avadakedaver,18.06.2006 16:38]
nie idziałeś, nie czytaj:
- co się stało z ojcem Jacka? - trumna jest pusta
jak to co? w ogóle nie było go na pokładzie, bo go nie chcieli wpuścić.
[/quote] Co Ty gadasz? Przeciez Jack poleciał zabrać jego ciało i urządzić pogrzeb w Stanach, więc co, zostawił zwłoki w depozycie?
[quote]
- środek który wstrzykiwano Claire (słynna szczepionka przeciw niewiadomo-czemu) - CR 4-81516-23 42 RX-1 to ten sam środek, który Desmond wstrzykuje sobie co 9 dni przez 3 lata odkad jest na wyspie (widzimi w 1 odcinku drugiej serii, to wlasnie ten 'lek', a nie cos na stymulowanie miesni)
przecież stąd właśnie Charlie go wytrzasnął. Desmond powiedział Claire (kiedy wrócił łódką na wyspę) że to nic nie daje bo sam to sobie wstrzykiwał
[/quote]
Ok. Tu zgadzam sie, bo sie wytlumaczylo, bo ja to zauwazylem jak w srodku serii obejrzalem od nowa 2 serie i bylo to samo.
[quote]
-At the end of the "Live Together, Die Alone" episode, one of the technicians says "We missed it again-". What he really said in Portuguese was "A gente não percebeu de novo; eles vão matar a gente", which translates to "We missed it again; they will kill us". Later, the other one says "SHUT UP AND MAKE THE CALL!", what he really said was "Cala a boca e chama ajuda" which translates to "Shut up and call for help."
Lampka zapala się u nich wtedy, kiedy nie wcisną przyciska. Wcześniej Desmond nie zdąrzył wcisnąć przyciska wtedy, kiedy samolot się rozbił. Ci z zimnego miejsca polapali się, że to może mieć coś wspólnego jedno z drugim i kiedy zobaczyli migający przycisk stwierdzili że coś może się rozbić i potrzebują pomocy.
[/quote]
Aleś genialny. Skad ludzie na jakimkolwiek biegunie, którzy pracować mogą tylko i wyłącznie dla Wildmore Labs. (ojciec Penelope) mają mieć związek z przyciskiem? Co, kabelek idzie od wyspy do stacji? To stacja badawcza bdajaca odchylenia elektromagnetyczne, ktore maja miejsce z roznych powodow - w tym powodu nie rozladowania magnesu ktory kryje sie za scianami Hatcha. Panowie polarnicy-naukowcy nie maja pojecia o zadnym samolocie. Czy jednak Penelope kojarzy w jakis sposob elektormagnetyzm z Desmondem - pozostaje wciaz zagadka (choc wiele produktow sygnowanych znakiem firmy jej ojca odnajdujemy na wyspie - testy ciazowe, balon )
[quote]
- jak zrzut podczas LOCKDOWN zostal wykonany? Z samolotu? Z balonu? Ktos go podstawil? Czemu nikt nic nie widzial?
bo nie patrzyli. Nie zwrócili uwagi. Mogli podlecieć czymś cichym, jak właśnie balon.
[/quote]
Jasne. Balon w 15 minut przylecial, zrzucil 100 kg ladunek po cichutku i odleciał bezszelsetnie i niezauważalnie. Bo to mały balon był.
nie idziałeś, nie czytaj:
Co Ty gadasz? Przeciez Jack poleciał zabrać jego ciało i urządzić pogrzeb w Stanach, więc co, zostawił zwłoki w depozycie?
on nie poleciał po jego ciało. On poleciał po jego żywego, nie wiedział, że nie żyje. A przecież wykłucał się z kobietą przy "kasie" nie raz było pokazane, jak nie chcieli go wpuścić. A nawet jeśli wpuscili, to ciało mogło podczas spadania wypaść.
[quote]
-At the end of the "Live Together, Die Alone" episode, one of the technicians says "We missed it again-". What he really said in Portuguese was "A gente não percebeu de novo; eles vão matar a gente", which translates to "We missed it again; they will kill us". Later, the other one says "SHUT UP AND MAKE THE CALL!", what he really said was "Cala a boca e chama ajuda" which translates to "Shut up and call for help."
Lampka zapala się u nich wtedy, kiedy nie wcisną przyciska. Wcześniej Desmond nie zdąrzył wcisnąć przyciska wtedy, kiedy samolot się rozbił. Ci z zimnego miejsca polapali się, że to może mieć coś wspólnego jedno z drugim i kiedy zobaczyli migający przycisk stwierdzili że coś może się rozbić i potrzebują pomocy.
[/quote]
Aleś genialny. Skad ludzie na jakimkolwiek biegunie, którzy pracować mogą tylko i wyłącznie dla Wildmore Labs. (ojciec Penelope) mają mieć związek z przyciskiem? Co, kabelek idzie od wyspy do stacji? To stacja badawcza bdajaca odchylenia elektromagnetyczne, ktore maja miejsce z roznych powodow - w tym powodu nie rozladowania magnesu ktory kryje sie za scianami Hatcha. Panowie polarnicy-naukowcy nie maja pojecia o zadnym samolocie. Czy jednak Penelope kojarzy w jakis sposob elektormagnetyzm z Desmondem - pozostaje wciaz zagadka (choc wiele produktow sygnowanych znakiem firmy jej ojca odnajdujemy na wyspie - testy ciazowe, balon )
ona wiedziała, że Desmond zaginął w tamtych okolicach, bo wiedziałą gdzie będzie trasa rejsu. Skoro w tym miejscu on zaginął i w tym samym miejscu są jakieś wyładowania elektromagnetyczne, to ona sądzi, że Desmond ma coś z tym wspólnego i że wciąż żyje. tak ja obstawiam.
- jak zrzut podczas LOCKDOWN zostal wykonany? Z samolotu? Z balonu? Ktos go podstawil? Czemu nikt nic nie widzial?
bo nie patrzyli. Nie zwrócili uwagi. Mogli podlecieć czymś cichym, jak właśnie balon.
[/quote]
Jasne. Balon w 15 minut przylecial, zrzucil 100 kg ladunek po cichutku i odleciał bezszelsetnie i niezauważalnie. Bo to mały balon był.
mógł podlecieć od strony wyspy, a nie od oceanu. no i była noc.
Na pewno nie było podstawione, bo były haki i w ogóle. A skąd się wzięło? bo ten eksperyment wciąż jest na chodzie i ludzie dbają o to, żeby uczestnicy mieli co żreć. Jakoś to musieli podrzucić.
Czy wciaz dabaja to jakos nie sadze, przeciez gdyby Desmond wtedy popelnil samobojstwo..? Nie przysylaja zmiennikow. Co, licza, ze oni beda wciskac do upadlego?
Zobacz jak domniemany Henry Gale zareagował na wyładowanie elektromagnetyczny i te błyski. Nijak. Nie przejął się. W dupie ma Hatch. Podobnie jak dał temu wyraz dopytując co oni tam wciskają i spóźniając się z Push The Button.
Prawdziwy Henry Gale leciał balonem Widmore Labs ;]
Henry wszystko przyjmował nijako, kiedy okazało się już, że jest jednym z Others.
Przecieków troszkę jest.
Zastanawiając się nad fizycznymi aspektami nierozładowania tak wielkiego źródła elektromagentycznymi nie miałbym tego w dupie, więc nie sądze, że Gale machnął ręką.
http://www.filmweb.pl/Ma%B3y,spoiler,,Zagubionych,%2C2006-07-24,news,News,id=29971
E, co to za spoiler. Od razu można się było tego domyślić spoiler , tzn.,że Desmond przeżyje. Po pierwsze nie rozwijaliby jego wątku tuż przed uśmierceniem go! Zresztą ta scena kiedy się poświęca dla reszty, te zbliżenia. E, przez chwilę nie myślałam, że zginął. No i dobrze: spodobał mi się
Dla tych co oglądali finał 2. serii:
TimmY, poza tym, że wszelka łączność powinna zostać poważnie zakłócona i pół świata odcięte od świata (sic!), a większość samolotów w powietrzu spaść (czyżby nowi towarzysze na wyspie?), to stawiałabym na bóle głowy i masowe zachorowania na np. raka (chociaż nie jest do końca udowodnione jakie działanie mają takie nadmierne fale na organizmy żywe. Nie miałam fizyki od trzech lat, niech ktoś bardziej kompetentny się wypowie). Nie licząc zepsutych bajpasów w sercu, zniszczonego sprzętu na OIOM-ach, etc, etc.
Nie oglądałam całej pierwszej serii ale z bratem obejrzałam cała drugą. Kurcze, wciągające. Ale teraz trochę pomieszali. Jeżeli to wyładowanie miało skalę globalną, wciągają w to cały świat i mamy do czynienia z czystym s.f. Zresztą trochę się gubią w tym wszystkim. Gdzie tez czarny dym, co ze zdolnościami Walta, wreszcie czy Inni też są ofiarami jakiegoś chorego eksperymentu?
jak mi sie tak podaje na tacy to musze ze soba niezle powalczyc aby nie przeczytac ;|
przeczytalam i to nie jest ZADEN spojler. tylko wymienione trzy postacie ktore na pewno pojawia sie w 3 serii plus nowinka o nagrodach emmy. nic nowego.
aha. teraz nie muszę już nawet czytać, bo z Waszych komentarzy jasno wynika o kogo chodzi. Myślałem że to coś bardziej odkrywczego.
Nic odkrywczego, ja np. wiedzialem, ze Shannon umrze bo na imdb.com widzialem, ze nie ma kontraktu przedluzonego
moznaby obstawiac bardziej optymistyczne rozwiazania, np. porwalo ja ufo lub udalo jej sie uciec z wyspy.
widzieliscie juz na miescie plakaty o zlocie fanow losta? :>
100 osób sposnorowane przez Allegro, za 80 zlotych (260 z wyzywieniem) na 6 dni bawienia sie w LOSTa, szukania bunkrow, nauki tego i owego, projekcjach odcinkow i dysput o nich...
W TERMINIE ZLOTU W KRAKOWIE????
Tak. Widzialem. Nie mow mi wiecej o tym, bo cholerny 3 weekend sierpnia to najgorsza z mozliwych dat!
Kuwa, w ogole to trzeba ten zlot zmienic - albo tydzien pozniej, albo tydzien wczesniej!
zlot losta mam nadzieje?
Wklepałbym.
estiej: tak poza tematem - ile godzin różnicy między naszą strefą czasową masz teraz? wiem, że mógłbym sobie policzyć, ale.. U Nas jest po 18. u Ciebie?
Wklepuję.
Mimo, iż zdaje sobie sprawę z tego, że właśnie to jest psychologicznym aspektem - dla własnego bezpieczeństwa, bo "tak robili poprzedni", robię coś, co nie zupełnie sensu, o czym nie wiem nic. Pułapka straszna, ale.. Gdybym znalazł się na takiej wyspie, z takimi dziwnymi sytuacjami.. Nie dziwiłbym się wklepywaniu 4 8 15 16 23 42 EXECUTE.
Haha, piękne, chociaż i tak najbardziej podoba mi się 'Mój Komputer'
Hoho, witaj kolejnego maniaka Losta.
Execute, execute. The button has to be pushed.
Mój ojciec zobaczył ostatnie pół godziny finału drugiej serii i zazyczył sobie całość obejrzeć, a moja matka, która sf i "bajek" nie znosi, została przez nasz przyłapana na oglądaniu "Lost" na jedynce, czy gdzie tam. Może oni mózgi wypieraja podświadomie, to nie ma prawa tak wciągać.
Ja to chyba zgram lostowymi numerkami w totka, także jak po nastepnym losowaniu padnie forum tzn że mam pecha i milionik w kieszeni
_-_
Coś mi się zdaje, że gdyby te numery wygrały, najwyżej po 5 złotych dostaliby zwycięzcy. Zapewne jest to najczęściej obstawiana kombinacja świata.
była w ciągu 3 dni jak się ukazał odcinek w Stanach.
ależ mi ręce opadły.
no a wczoraj była premiera 3 serii.
A ja nie oglądam. Jakoś mnie to nie wciągnęło. Widzialam kilka pierwszych odcinków z pierwszej serii, potem jakiś środkowy z drugiej - i oczywiście nie moglam się połapać w tych wszystkich wątkach.
Dziwi mnie ten fenomen. Kogo nie spytam, to powie, że ogląda, że świetne, że nowatorskie itd.
A może to ja jeste jakaś dziwna...Generalnie seriali nie oglądam - mam nienormowany czas pracy, szkoły, imprez i snu, więc ciężko mi trafić z wolną chwilą w czas emisji odcinka. A na kompie źle się takie tasiemce oglada, już abstrahując od tego, że się ściąga długo.
omg a ja już się grzeję
no ja tez
ale oczekiwanie umila mi nowy prison break :]
nie znam gościa.
Bardzo dobry serial opowiadajacy historie czlowieka skazanego na smierc na krzesle elektrycznym za zabojstwo brata pani wiceprezydent, w jego wine nie wierzy jego brat Michael Scofield, wiec postanawia dostac sie do Fox River - wiezienia w ktorym jego brat Lincoln oczekuje na kare. Jednak zanim to zrobi przygotowuje dokladny plan ucieczki, uwzgledniajacy najdrobniejsze szczegoly, a wszystko przemyca do wiezienia pod postacia ogromnego tatuazu na wlasnym ciele. Tyle moje zapowiedzi. Jak bedziecie mieli okazje zobaczy Prison Break to radze to wykorzystac! Polecam!
A ja oglądam co któryśtam, zupełnie przypadkowu odcinek tych Lostów i mam strasznie mieszane uczucia. Bo z jednej strony jest to nieprawdopodobnie wręcz kiczowate, z drugiej jednak jakoś się to nieźle ogląda.
Coś jak czytadło. Literatura marna, ale do pociągu w sam raz. Odmawiam temu serialowi głębszych głębi, ale bardzo możliwe, że ma naprawdę wciągający scenariusz, skoro tylu inteligentnych i cenionych przeze mnie ludzi przykuwa się do telewizora lub komputera i przeżywa.
Wolę "Oficera" i dalszy ciąg =)
a nie uwazasz przypadkiem ze zeby dobrze ocenic trzeba cos dobrze poznac to znaczy w tym przypadku zobaczyc wiecej niz tylko co któryśtam odcinek? bo w koncu to jest serial, w ktorym praktycznie kazdy odcinek jest wazny do odczytania calosci...
z tego wlasnie wzgledu jak spytasz mnie o Oficera to nic Ci na jego temat nie powiem bo widzialem tylko 3 odcinki i moim zdaniem nie uprawnia mnie to do wyrazenia swojej opini, bo wlasnie na tym polega serial, po to wlasnie jest podzielony na czesci,na epizody, na odcinki, po obejrzeniu ktorych uzyskamy dopiero jedną, jedyną możliwą do ocenienia całość.
Nie o tym mówię. Są pewne wyznaczniki kiczowatości. Sposób kręcenia scen, aktorstwo, budowanie krótkotrwałego napięcia (o długotrwałym faktycznie nic nie mogę powiedzieć...), sceny 'rzewne', dialogi, etc. etc. Patrzysz i widzsz.
przyklady, przyklady, przyklady... poprosze :]
Prawda jest taka ze jak sie ogladalo wszystkie odcinki od pierwszego to serial tak niesamowicie wciaga ze nie mozna oderwac wzroku od telewizora:)
ja miałem sesję. dwanaście odcinków na raz na kompie (więcej nie bo siora już nie czaiła co to za arab tam z nimi się szwenda).
Ale to jest zły pomysł. Lepiej po dwa na tydzień w telewizji. Można się więcej pozastanawiać, i poszczególne sceny nie wypadają z głowy/głów.
irakijczyk, irakijczyk...
ja mam wszystkie na kompiue ale nie bede ogladac bo jak obejrze to nie bede miala na co czekac
no właśnie. ona widziała Araba.
nie wiem czy to spoiler, ale odpowiedź na post Estieja.
Tol było odwołanie się do pierwszysch dwóch, trzech odcinków drugiej serii. Locke wyraxnie mówi o przeznaceniu w odcinku "człowiek nauki, człowiek wiary". Mówi konktretnie coś takiego: "Czy ty na prawdę myślisz, że znaleźliśmy się tutaj przez przez przypadek? na prawdę sądzisz, że czterdziestu nie znanych sobie ludzi przeżywa katastrofę samolotu praktycznmie bez zadrapania? Zostaliśmy wybrani/wezwani" bla - bla - bla, na to Jack " A kto wg ciebie nas wezwał?" ; "wyspa".
Co do tego, czy zginęli w katastrofie to nie mam zielonego pojęcia, szczerze mówiąc pirwszy raz spodkałem się z taką teorią. W każdym razie ja mówiłem o naprawie swoich błędów za życia, np Kate może się jakoś naprawić, Jin jak widać przestał być tyranem. A "pół lotu Ikara" to tratwa.
wczoraj ogladalem 301, powiem krotko. miazga z mozgu.
Według mnie żyją i mają się dobrze. Za dużo tu logicznych (jeżeli cokolwiek można w tym serialu nazwać 'logicznym") następstw, zwrotów akcji, itd. Na przykład w pierwszym sezonie Locke widzi światło, a potem okazuje się, że to Desmond świecił.
Niewątpliwie wyspa ma w sobie coś nadnaturalego, może znajduje się na pograniczu naszej rzeczywistości (uzdrowienia, widzenia).
Albo pod koniec ostatniego sezonu okaże się, że to i tak rząd do spółki z UFO, ewentualnie same zielone/szare ludziki.
Hmm...dlaczego "Lost" wciąga? Działa tu mechanizm serialowy. Nawet jeżeli coś jest głupie, ogląda się, no bo jak to do cholery się skończy (i niech to już się skończy). Tak jest z serialiami typu "Na Wspólnej" czy "Moda na sukces". 'Lost" natomiast jest dobrze nakręcony (coś się dzieje, a nie tylko "on jest ojcem twego dziadka ze strony styjecznej wujenki i dlatego nie może być twoim kochankiem"), scenariusz, z pozoru banalny, okazuje się zagmatwany i powykręcany i nagle stajemy przed jakąś niezwykłą tajemnicą i bardzo chcemy ją poznać. Do tego każdy znajdzie tu coś miłego. A to romanse, tragedia z komedią, trochę wojny, trochę się postrzelają, przyjaźń i ładne widoczki, ładny aktor/aktorka. Do tego dreszczyk emocji i najlepszy opening jaki w życiu widziałam (3.00 nad ranem, ciemno, a tu ponura muzyczka i zamglony napis na czarnym tle - "LOST"....brr...).
Chęć rozwiązania łamigłówki "Zagubiunych" rzeczywiście przyciąga nawet tęgie umysły, w tym uznanego publicystę i filozofa, który pół godziny próbował mi udowodnić, że w tym serialu wszystko da się logicznie wytłumaczyć i nic paranolnego w efekcie nie uświadczymy.
Avalon, miazga z mózgu w pozytywnym czy negatywnym sensie?
możliwe że spojler
własnie mi wpadło do głowy: skoro Calwin chciał popełnić samobójstwo, to dlaczego nie poprzez przekręcanie kluczyka (a zarazem mniej stresu i ratowanie ludzkości) tylko przez strzazał w łeb?
To był ten gość od Desmonda? Ten drugi do wciskania guzika? Ale on chcyba zginąl w wypadku (pamięć już szwankuje).
Strzał w łeb ma większą skuteczność i trwa zdecydowanie krócej. Wiesz czego sie spodziewać. Mózg na ścianie, a tak stajesz przed niewiadomym.
niby tak. i skoro ja nie żyję to mam gdzieś cały świat. ja tam był przekręcił kluczyk najprawdopodobniej. A jeśli nei zabije od razu, to na wszelki wypadek broń przy skroni.
To nie takie proste. Albo broń ci niechcący wypali, albo pole magnetyczne uniemozliwi ci wszelki proste i szybkie sposoby odebrania sobie życia, nie mówiąc już o tym, że strzelenie sobie w łeb wymaga ogromnej determinacji i desperacji. A jak już powiedziano, nie wiadomo co się stanie po przekręceniu kluczyka. Jeżeli ktoś zabija się ze szlachetnych powodów, nie będzie tchórzył, strzelając sobie w łeb, bo przyszłości nigdy nie można być pewnym. A jeśli zabijasz się, bo nie widzisz sensu w życiu, po co zawracać sobie głowę ratowaniem ludzkości? I tak wszyscy zginą, a świat jest parszywy.
I nie byłabym taka pewna, czy przekręcenie kluczyka do niewiadomego (być może do niewiadomych cierpień) jest mniej stersującym wyjściem. Tam szast, prast i po sprawie, a tu jeszcze czekasz. I rozmyślić się możesz podczas czekania.
zaraz no przecież było mówione, że "wystarczy przekręcić kluczyk i wszystko wyleci w powietrze". ja tam się upieram przy swoim.
ps. obejrzałem 301 i w szoku byłem. i jestem. gneralnie nic nowego, oprócz pięciu minut, no ale to jest LOST, więc jak miałoby być.
Ciekawy, ciekawy, ale znowu tylko mnoży nasze pytania. Kwestia misiów polarnych i rekina ze znakiem Dharmy wyjaśniona, ale to raczej było oczywiste. Żadnych szokujących nowości.
cos jest w tym co mowi estiej, tylko ze w tym serialu wszystko do siebie pauje i trudno jest poweidziec co jest do siebie tak naprawde
ze jak?
czeski film. ale fajny czeski film. przynajmniej ja tak to zrozumialem :P
Wszyscy siętam paują po prostu. pałami.
jakby co to ja chętnie skorzystam z linka do ściągnięcia drugiego odcinka. ale nie przez torenty.
co sądzicie o tych czterech odcinkach?
nie widziałam zadnego odcinka, jako ze nawet juz na wspolnej nie oglądam
ale widziałam zdjęcia i generalnie moje wnioski są takie: siedzą na tej wyspie, troche się spocili, ale dalej piękni ;]
to w czwartki idzie? moze se teraz obejrze, bo wolne jest
Sawyer Sawyer.
Ogolnie bardzo bohaterski w tym nowym sezonie xD
ale kolorkiem, co by nas myśka i estiej nie załatwili.
a kto ma guza? ja obstawiam że Ben.
oglądam regularnie. czekam i odliczam dni.
Sawyer jest jak Snape ;]
nie bo przystojniejszy :]
a własnie, co tydzień wychodzi nowy odcinek. ale w jaki dzień tygodnia?
w sieci pojawia się w czwartek czasu polskiego.
dzięki, ale naturalnie nie bedę ich ściagał, przeciez piractwo jest zakazane
Tak w czwartki o 20.20 na jedynce :P
są trochę w tyle jednak
A ja wam chciałam powiedzieć, że to wszystko wasza wina. Boście tak zachwalali, to chciałam zobaczyć co w tym całym Loście takiego ciekawego. No. Cholera.
Ha!
Ma-a-a-a-my Cię! Wpadłaś w sidła serialomanii.
uo! nie pozwalam! nie pozwalam! nie pozwalam na to co dzieje sie w 3x05. tak nie mozna!
Mr. Eko we're next...
A ja mam dylemat szekspirowski iście. Czy wyjść dziś pić i przegapić, czy nie wyjść i nie przegapić. Niech ktoś przetnie ten gordyjski węzeł i da mi linka cobym se te dzisiejsze odcinki ściągnął, o.
mamy całą drugią serię możesz na seans przyjechać, siostea mówi. a ściągnij sobie emula i szukaj, to proste jest. jak co to gg.
a ktore dzisiaj odcinki beda to zaraz bedziesz mial tu linki?
<a href="ed2k://|file|Lost.S03E05.HDTV.XviD-LOL.avi|365580288|2C60952E188F3EF87FDC1567EC3CC307|/">Lost.S03E05.HDTV.XviD-LOL.avi</a>
chyba cos ci sie pomylilo
Katon chcial link to odcinkow ktore dzisiaj w tv sa a nie do nowego
poza tym ed2k sux
Dzisiejszy, nowy odcinek mnie rozłożył, szczególnie scena z telewizorem. Prowokacja? No i koncówka równie mocno wkręcająca. Jejku, a odcinek 7 będzie o Juliet
wez mi tu nie spojleruj bo moze jeszcze znow zaczne ogladac... po dzisiejszym odcinku zwatpilem, obrazam sie na scenarzystow i w ogole na caly swiat, jak tak mozna przeciez to najbardziej wyrazista postac drugiego sezonu fak fak fak!
i kto tu spojleruje/podsyca ciekawość innych?
spadaj:P
a poza tym ten siodmy odcinek to bedzie dopiero w styczniu
jak to k*rwa? przecież co tydzień ma wychodzić jeden! czy ja o czymś nie wiem??
no tak co tydzien, ale do szostego odcinka
a nastepne od siodmego jakos na koncu stycznia albo nawet i na poczatku lutego dopiero, ale tez co tydzien
ja pieprze co za buraki...
ło ja cie!
jaki odcinek! jaki koniec! a nastepny dopiero 7 lutego!!!!!!
fak fak fak!
a ja jeszcze nie widziałem, jeszcze 100 MB i będzie.
nie buraki, to się nazywa marketing.
tata przyniósł z pracy, ja zgrałam na cedeka, zaraz będę oglądać :>>>>>
o jaaaa. jaaaa. trzy miesiące? fak.
musieli tak to zakończyć, żeby był popęd na LOST 03 07.
duh, wiem.
ale nic nie poradze ze nic mnie nie obchodzi ich marketing.
o____0
Emocje, emocje, emocje. Zaciśniete pięści. Tysiąc myśli na sekundę.
Chłyyyt małketingowy.
Czekaliśmy od końca maja do października, to poczekamy do lutego. Trudno. Połechtali nas tak przyjemnie, znowu się człowiek się wciągnął a teraz duupaa.
a jak była sami-wiecie-jaka scena to normalnie myslalem ze oczy zamkne, ale sie powstrzymalem, bo to dziecinne jest.
mnie tam zastanawiaja te piekne wydepilowane paszki. skad ona ma tam depilator? xD
Poza tym juz nie moge. Aaaa! Czekalam na ten moment jak tylko zobaczylam Sawyera xD
a ja najbardziej jestem ciekaw co z tą północą..
i jak najszybciej musi byc odcinek o Desmondzie
ciekawe co wie..
W ogole Desmond jest fascynujacym mezczyzna, z czysto kobiecego, subiektywnego punktu wiedzenia. Rozkosznie wyglada nago
ma golarke z regulacja dlugosci brody oraz zapas baterii na 30 lat ;>
A mnie zastanawia jak misie polarne dostały się na drugą wyspę
tytanikiem!
a ja tam uwazam ze to caly czas jedna i ta sama.. patrz poczatek pierwszego odcinka 3 sezonu... a misie sa tych klatek gdzie teraz kate z i sawyer
kiedy obejrzałem lost 03 06 dokładnie to samo sobie pomyślałem "niezłe są. tyle czasu na bezludnej wyspie i wciąż perfekcyjnie wydepilowane nogi".
Deasmond jakoś dziwnie wyprzystojniał od czasu pierwszego odcinka 02 serii.
no przeciez nikt by tego nie ogladal jakby kobiety byly brzydkie, wlochate lub z wasami ;p
a poza tym zawsze mozna to jakos wytlumaczyc..
na przykład, że sobie wygryzały.
no i w tym momencie prosze o opinie zenskiego autorytetu
Jeju no, rzymianki tez sie depilowaly a nie mialy plastrow z woskiem ani maszynek do golenia. Moze maja pensety i sie skubia xD
Ałć =)
A niedźwiedzie polarne bardzo dobrze pływają
ale oni musza byc na tej samej wyspie przeciez, wszystko na to wskazuje... a Inni klamia wiec niedzwiedzie nie musialy nigdzie plynac
ja tez wierze w to, że oni są na jednej wyspie, w końcu ujęcie było takie, ze sami zobaczyć nie mogliśmy, ale Sawyer... on widział.
a gdzie miał uciekać? A deasmond... no ciekawi mnie to. mi sie zdaje ze to ma jakio\s zwiazek z tym bunkrem. w ogole... jak oni przezyli implozje? to jest niemozliwe! zwlaszca deasmond. obudzil sie goły (!) w srdoku dzungli, a kiedy kluczyk przekrecil to przeciez byl w korytazyku betonowym. a kij pana E©ko? tak długo w górę leciał, że locke zdążył się obudzić zanim spadł? (tu akurat przesadzam, mógł przecież z drzewa zlecieć)
a ja myslałem już, ze w tej koncowej scenie jack powie "a pamietasz, Kate, jak w pierwszym odcinku pierwszego sezonu powiedziałem ci historię..."
ROTFL
Ja bym bardzo chciała wiedzieć co to jest WSZYSTKO. Bo jak dla mnie, to mogą być na innej wyspie równie dobrze. A Innym zależało na łódce, żeby tej wyspy nie znaleźli.
A jeśli Sawyer widział, to dlaczego nie chciał uciekać? Nie wierzył, że z tym rozrusznikiem, to bujda?
[/quote]
Wszystko to znaczy:
obejrzyj jeszcze raz poczatek 3 sezonu, pierwszy odcinek zaczyna sie od katastrofy samolotu z perspektywy innych i Ben mowi do Ethana zeby biegl na miejsce katastrofy... chyba nie moglby tego zrobi jakby byli na innej wyspie.. A z Sawyerem to jest tak, ze po prostu najpierw sprawdzili czy im wierzy - uwierzyl wiec pozniej pokazali sasiedznia wyspe twierdzac ze to ich wyspa.. a on znow bez slowa uwierzyl.. Poza tym wszystkie bunkry Dharmy sa na jednej wyspie.. jezeli Cie to nie przekonuje to moge szukac innych powodow
mnie to wystarczy za dowód.
Ryśku, you're my mastah!
To jedyne rozsądne wytłumaczenie.
Mi najbardziej wlasnie podpadlo to, ze Goodwin i ten taki dziwny, freaky gosc <nie pamietam jak mu na imie bylo xD> mieli biec na miejsce zdarzenia - jak dla mnie to wystarczajacy dowod na to, ze sa tej samej wyspie.
Aaaa przypomnialo mi sie - Ethan :P
dobra, czuję się przekonana. jeszcze isę tak głęboko nie wgryzłam, ale muszę przyznać, że wciągnęło mnie na całego. I, z tego co widzę, w najmniej odpowiednim momencie.
oho.. pojawilo sie cos co kompletnie obala moja teorie..
[uwaga wchodzisz na wlasne ryzyko jak nie widziales conajmniej dwoch sezonow to wejscie w ten link moze popsuc dalsza zabawe...]
http://www.gry-online.pl/Galeria/Forum/11/216725507.png
jest co mnie zapokoiło
czy te głąby nie czuły, że płyną?
skoro others dali im coś na sen, to po co im wory na głowy?
ile mieli pojazdow wodnych? jesli tylko jeden, to nie mogli dotrzec na druga wyspe, bo walt z michealem odplyneli łodzią
ale to, ze jest inna wyspa moze byc uzasadnieniem tych wszystkich przebieranek oraz tego, ze inni ustalili granice ktorej nie wolno bylo przekraczac - pewnie dlatego, ze z okreslonych miejsc na wyspie mozna dostrzec ta mniejsza.
ale kolejne pytanie - dlaczego Sayid jej nie widzial?
Ma ktoś może link do strony z której można ściągnąć wszystkie odcinki (a przynajmniej 1 i 2 seri) LOST, po polsku lub z polskimi napisami?
jak masz dużo ram, do ściągaj przez emula.
odnoszę wrazenie, że rozmawiam z kompletnym lamerem :/
w takim razie to beznadziejny przypadek, bo emula wcale nie da się ściągnąć. przykroi mi.
a tu niech nie patrzą ci, którzy nie obejrzeli drugiej serii:
odkryłem przypadkiem, ze człowiek który siedział z Deasmondem w bunkrze, Kalvin, to dowódca amerykańskiego oddziału, który pokazał się w retrospekcjii Sayida.
ju dżerk :P
avada superznawca komputerów oczywiście wie jak zamknąć tag przy spoilerującym tekście tylko akurat nas sprawdzał.
duuffff.
re avada: no alez mi odkrycie tej :P
no ładnie. ciekawe. retrospekcja sayida była w 12 odcinku, a kalvina poznaliśmy w 24. Ja tam nie skojarzyłem go i to chyba nie jest dziwne.
emm, no to też zaznaczyłem KOMPLETNYM
pozatym mi coś forum szwankuje. chciałem to wyedytować, ale co chwile błąd 404. potem mnie wylogowalo, sie zalogowac nie moglem i co chwile, o chwile co chwile mam "błąd 404"
ja tez, ale miedzy bledami zdolalam Cie wyedytowac
Też mam błędy, ale jakoś działa. Jak kilka razy wejdę na to samo.
Elv: fuksiara. ja nie miałem tyle szczęścia.
Dobra. Dzis w nocy obejrzalem 3x05 i 3x06, wiec moge czytac.
Avada: to, ze on i on to ten sam to tez od razu po odcinku z desem spostrzeglem
Teraz dwie sprawy. Pierwsza czy sa dwie wyspy czy nie dwie wyspy. Ponoc na mapce Francuzki bylo zaznaczone, ze jest jedna duza i sa wokolo mniejsze. Ale to nie to. Rzeczywiscie - kwestia, ze powinien on dotrzec tam w godzine (bo chyba tak Ben powiedzial) jest zadziwiajaca (pamietacie chyba jak dlugo Michael szedl z nimi do tego miejsca gdzie ich zlapali). Z drugiej strony, gdyby Ethanuzyl lodzi to moglby szybciej dotrzec - tylko gdzie by ja ukryl.
Druga sprawa to jak czytam w komentarzach na chaoticu - ludzie zarzucaja nielogicznosc dzialan Bena, bo skoro chcial byc zoperowany, bo sie dwa dni wczesniej dowiedzial, to czemu wciaz z Naszymi walczyl - porywal Claire, tu zabijal tych, tu porywal dzieci, tu Walta uprowadzil, generalnie niesmacznie i niemilo - i jeszcze sie w pulapke wpakowal.
Ludzie pisza - a czemu nie mogl zajsc na plaze na drugi czy trzeci dzien i poprosic Jacka?
Dla mnie to oczywiste. Zauwazcie, ze Othersom wisi czy Nasi przezyja czy nie, czy wydostana sie czy nie - bo i tak wiedza, ze zadnej lodzi nie zbuduja, ze zadnego sygnalu nie nadzadza. Ba, wlasciwie to nawet nie chca, zeby udalo im sie wydostac. Dlatego nie mogli od razu pokazac sie Naszym, bo znaczyloby, ze jest komunikacja ze swiatem zewnetrznym, tak dalej tak dalej. (kuzwa, jak ja nieskladnie pisze, ale tak po prostu wolne mysli na monitor przelewam). Dlaczego porywali? Mysle, ze w godzine po samolocie nie wiedzieli, ze Jack jest neurochirurgiem, ktory moglby pomoc. Najpierw najwazniejsze byly dzieci (Claire, Walt), a dopiero potem wszystko co robili bylo w strone zwabienia Jacka. (ciekawe skad tez wiedzieli, ze w razie czego moga posluzyc sie Kate - skad widzieli miedzy nimi little romansidlo?)
Nie podobala mi sie kwestia dymu, na sile zabito Mr. Eko, i dym wprowadza ten fantastyczny powiem do sprawy, a ja wole wierzyc, ze tam wszystko jest do wyjasnienia.
A, jeszcze jedno. Nie wiem czy zauazyliscie to, ale Inni wciaz mieszkaja w swoich domkach wesolych. Wszak tam nagrywala Julie te kartki w filmie. Pozatym jak obejrzycie 3x01 to wiele postaci (starsza Pani, pan Okularnik) - nie ma ich wogole w Hydrze. Pozatym jak mamy te oddalenia z ich wioski to widaz, ze albo sa na osobnej wyspie, albo wyspa zweza sie w ktoryms momencie.
wiecie, co wciąga bardziej niż oglądanie nowych odcinków? szperanie na necie. lostpedia. lostowe fora. i te filmiki, od których (mnie) ciarki na plecach przechodzą, np. lost experience i rachel blake.
i ta "ideologia", która zdaje się leżeć za całą fabułą. brrr.
ale tu ucichło. hiatus i już nikt nic nie teoretyzuje ;p
http://tv.ign.com/articles/745/745595p1.html jest szybka powtórka z zagadek (en only). Ciekawe, ciekawe.
http://www.albinoblacksheep.com/flash/sawyer.php
Dla wszystkich fanów Zagubionych. Spojlerów brak.
No, w końcu jestem zaznajomiony ze wszystkimi dotychczas nakręconymi odcinkami LOST, aż do 3x06. Dzieje się, dzieje, nie powiem.
A co do Lost Experience... Kurczę, nie mogę odżałować, że coś takiego mnie ominęło. A filmiki, które można obejrzeć choćby na youtube, wyjaśniają naprawdę dużo. Nigdy bym nie zgadł, co oznaczają nasze słynne liczby...
Zupełnie inaczej się teraz to wszystko odbiera. Wkręciłem się nieodwołalnie i bez reszty.
Sądzę, że są dwie wyspy, z tym że porwana trójka jest przetrzymywana na "naszej" wyspie, a cała akcja z pokazywaniem tej drugiej miała sprawić, by Sawyer nie próbował ucieczki. Chociaż, z drugiej strony, stacji Hydra nie było na mapie, którą zobaczył Locke... Albo była jedną z tych niepodpisanych. Trudno powiedzieć.
Jeśli nawet Hydra jest na innej wyspie, nie wszyscy Tamci muszą na niej być. Część mogła zostać w tych swoich domkach.
zaraz zaraz... to co oznaczają te liczby?
Definicja liczb tak mi się bardzo nie podoba, że aż Ci nie powiem.
Tzn. tak, niby sie wszystko zgadza, ale zbyt troche wzniosly cel. Sobie zobacz Hanso Exposed na youtube.com pełną wersję.
Coz. Ale to pokazali internautom i to nie kazdemu, bo nie kazdy w Experience bral udzial. Wiec co ogladacze serialu dowiedza sie o liczbach..?
własnie dlatego i dla takich spojlerów i sugerowan nie lubię oglądać żadnych zwiastunów, trailerów, blogów i stron internetowych. tylko epizody.
wiesz, Lost: Experience jest w zasadzie integralną częścią całej historii. Wydaje mi się jednak, że jeśli twórcy nie zdecydują się na wprowadzenie Valenzettiego do epizodów, to cała historia zostanie poprowadzona w taki sposób, by znane z Experience informacje nie były konieczne do jej objęcia.
I przyśnił mi się ostatnio koniec Losta. Tzn. finał. Wiecie, ginie ostatni bohater i w tym samym momencie spada następny samolot. Chociaż to by było pójście na łatwiznę.
kolejne odkrycie avady, o którym pewnie wszyscy wiedzą. Sam do tego doszedłem (nie wchodze na żadne strony o LOST ani nie czytam spojlerów i w ogole w ogole).
4+8+15+16+23+42=108 (minut - w binkrze)
a jak je sobie wszystkie razem pomnożysz, to pojawi się liczba, która się powtarzała na papierach z bunkra (znalezionego przez Eko i Locke'a). ot taki bajer.
znając lostów to pewnie te dwie sprawy wcale nie bedą miały znaczenia.
Nie, nie bedzie to mialo znaczenia.
Bo liczby pojawiaja sie w sposob wazny dla fabuly i kompletnie niewazny.
Wazny to np. ze liczby te wciskamy w bunkrze, ze byly wyryte w metalu w bunkrze, ze uslyszala je Danielle Rousseau, ze powtarzal je swir-znajomy Hurleya.
Niewazne, czyli zabawa scenarzysty to kwestia pojawiania sie tych liczb jako numery radiowozow czy numery na koszulkach dziewczat w roznych retrospekcjach.
oi właśnie.
ale tak nie na temat mówiąc, to pod tym względem lepsze jest heroes. tam co kilka odcinków wyjaśniają się takie małe pierdoły, np jak ktoś odkrył swoje zdolności, kim był ktoś tam i takie pierdoły. rzeczy których w lost nigdy (albo bardzo późno) nie wyjaśnią.
własnie pod tym wzgledem lepsze jest LOST.
Bo tutaj pakuja Ci bardzo duzo zagadek, niuansów. I dobrze. Po 10 odcinkach rozwiaza sie 2 sprawy, powstanie 5 nowych. Glowny watek jest tylko lekko rozjasniony, nadal jednak bardzo ciemny.
Ba, tak jak perla np. - nie wiadomo co sie tam dzialo, pokazali ja w 2 sezonie, nie wrocili watkiem ani na chwile. I co sie okazuje - nowe sprawy w Perle, coraz bardziej ja poznajemy.
Spokojnie. jeszcze duuzo odcinkow w serii 3, jeszcze cala 4 seria. Bedzie dobrze, sie nie martw sie.
Btw: Dzis na AXN Jerycho. Czytalem opis - zapowiada sie fajnie. W mojej kablowce wylaczyli mi AXN. Dupa.
4 seria? czy to pewne? sam nie wiem czy mam sięcieszyć. Generalnie to jest denerwujące, moda na sukces sie z tego robi, ale w gruncie rzeczy ja się ciesze.
póki co do lutego przerwa i w heroes, i w lost. i co ja mam oglądać?
a jericho się targa. póki co pierwsze dwa odcinki.
no pewnie będzie coś z młodym więźniem-sasiadem-sawyera i z alex, w końcu naściemniali Benowi i będą jaja. No i Alex musi poznać mamusię
dla mnie mocny przekręt to była już Nikki i Paulo, nosz kurde jak dla mnie to tych głównych bohaterów jest dość i nie trza nikogo nowego.
Oglądacie LOST moments? Właśnie się na nie na youtubie natknęłam.
#1 - http://www.youtube.com/watch?v=G7jpLLTKZis
#2 - http://www.youtube.com/watch?v=XylshPC0eVg
#3 - http://www.youtube.com/watch?v=AYTVpOwdRGs
#4 - http://www.youtube.com/watch?v=W68TFEFnun0
Jak tak dalej pójdzie, to do lutego wyemitują całe Not in Portland.
co wyjdzie w lutym? "lost 03 07" czy "lost 04 01"?
Eeee... Dziwne pytanie. LOST 03 07, jak sądzę. Trochę krótki byłby ten trzeci sezon - 6 odcinków...
0307 "Not in Portland" się nazywa. I będzie w środy o 10. na ABC.
A retrospekcja będzie Juliet.
a miała być deasmonda, nie? na pewnoi miała być, tylko nie wiem czy w 6 czy w 7 ep.
Była w Live Together, Die Alone, 2x23.
no wiem ze była. Retrospekcja Kate też była. i Sawyera, i locka, i jacka. miała być w każdym razie jeszcze jedna. i tego co widze mam rację ^^
A ja mam pewną teorię dotyczącą Dharmy, a konkretniej - jednego z bunkrów.
Mam na myśli Perłę. Zastanawiałem się, co się stało z jej ekipą/ ekipami, skoro nad Dharmą nikt nie wydaje się już czuwać. I wtedy zwróciły moją uwagę dwie rzeczy. Pierwsza: jedna z ekip z Perły opuściła swój bunkier i została zjedzona przez białe niedźwiedzie. Dowód: fotka z odcinka 3x03
http://gallery.lost-media.com/albums/ep-caps/season3/3x03-instructions/2/instructions-cap-458.jpg
Druga: PODOBNO twórcy serialu potwierdzili, że gdy Locke i Ecko pierwszy raz weszli do Perły, na stoliku leżał tlący się niedopałek. Jeden z monitorów był włączony. Na stolikach pełno było pyłu z sufitu, a nad nimi widniała ukryta kamera i zwoje kabli. Moja teoria brzmi: ostatnia ekipa Perły podejrzewała, że jest obiektem eksperymentu. Zniszczyli część paneli sufitowych i odnaleźli ukrytą kamerę. Wściekli, już zamierzali opuścić bunkier, gdy usłyszeli dobiegające z góry głosy Locke' a i Ecko. Pospiesznie powyłączali monitory (jednego wyłączyć nie zdążyli) i:
1. Albo uciekli jakimś ukrytym korytarzem
2. Albo ukryli się w... toalecie. Być może nie bez kozery istnienie takowej przypomniano nam w 3x05, gdy wyszedł z niej ten Paulo czy jak mu tam. I po odejściu rozbitków tamtych dwóch wyszło i uciekło.
Wiem, że moja teoria w sumie nic nie wnosi, ale byłem ciekaw, co o niej sądzicie.
Nie wiem, nic odkrywczego w sumie i malo prawdopodobne.
Mnie dziwi to, ze Perelka jest badzo mala - taka Nam ja pokazali. Gdzie jej do Labedzia? Ani lozek, ani lazienki, ani niczego (niczym Kononowicz) - czy oby napewno dwojka stacjonujaca tam miala caly czas byc w stacji, czy tez na zmiany dzialali, a mieszkali gdzies indziej?
Wogole za czasow sprzed kwarantanny Perlowi musieliby miec zakaz wychodzenia na zewnatrz, skoro Labadz i inne Kadaceusza byli na podgladzie, a mogli chodzic samopas. Chyba, ze wtedy po Wyspie baaardzo wielu ludzi chodzilo i nie bylo tak tajemniczo-niebezpiecznie jak dzis.
a może bynkry są połączone ze sobą urytymi korytażami?
Nie sadze. Jest zbyt zbyt zbyt zbyt daleko od jednego do drugiego, przypatrz sie kiedys, ze oni wcale nigdzie blisko nie maja, zreszta - po co?
Emoticonko - czy ja wiem... Zdaję sobie sprawę, że nie ma co za bardzo wnioskować z układu wyspy ukazywanego w odcinkach, ale w 3x05, gdy Ecko i gromada szli do Perły, przekraczali rzekę. A na tej mapie mały pytajnik leży przed rzeką. Nawet na niedokładnej mapce narysowanej przez Locke' a, duży pytajnik wyraźnie leży za rzeką. A skoro ją przekroczyli, nie mogli trafić do małego pytajnika. Tak to przynajmniej wynika z logiki, a jak było naprawdę, czas pokaże.
Aha, oglądałem właśnie 2x21 i zauważyłem kilka zastanawiających rzeczy.
Po pierwsze: film instruktażowy mówi, iż dwuosobowe dyżury w Perle trwają 8 godzin. To wyjaśnia, dlaczego nie było tam łóżek, jedzenia ani żadnych luksusów. Po tych 8 godzinach obserwatorzy mieli udać się na przystań Pala Ferry (skąd w 2x23 odpłynął Michael), skąd mieli być zabrani do jakichś baraków czy innego miejsca odpoczynku. Po drugie: jak słusznie zwróciła nam uwagę dziewczyna w 3x05, film mówi o obserwacji projektÓW Dharmy - nie jednego, lecz kilku. Padają tam słowa: "Wasza zmiana w Perle potrwa 3 tygodnie, podczas których ty i twój partner będziecie świadkami eksperymentu psychologicznego". Brzmi to tak, jakby obserwacja TEGO akurat eksperymentu była zajęciem wyłącznie na najbliższe 3 tygodnie, zaś później cel obserwacji może się zmienić. Poza tym, nigdzie w filmie nie jest powiedziane, że obiektem eksperymentu jest Łabędź - równie dobrze może to być choćby siedziba mężczyzny z przepaską na oku.
Być może kolejna ekipa, która miała przybyć po trzech tygodniach, miałaby ze sobą zupełnie inny film, w którym powierzono by im inne zadanie - albo kolejni obserwatorzy obejrzeliby ten sam film i wierzyliby, że są pierwszymi obserwatorami owego "eksperymentu".
Po trzecie: Perła była zamknięta od zewnątrz. Zatem albo zamknęła ją uciekająca ekipa stacji (tylko skąd wtedy ten włączony monitor i rzekomy tlący się papieros?), albo obserwatorzy zostali uwięzieni w środku i bezustannie zapisywali zeszyty. Ale nikt nie mógł opuścić Perły pomiędzy spadnięciem na nią samolotu z Nigerii a odsłonięciem jej przez Ecko i Locke' a. Zatem gdzie się podziali obserwatorzy?
może umarli i się rozłożyli
A ja mam pewną teorę dotyczącą stacji numer 3 (Swan) i numer...7
Otórz czy z zamurowaną ścianą w Łabędziu nie może istnieć inna stacja rozładowywująca ładunek elektromagnetyczny. Teraz po implozji bunkra Swan zamurowanej ściany nie ma więc może zobacztmy co za nią było?
http://www.zagubieni.pl/images/foto/dharma/mapa2.jpg
Na tej mapie widać że za stacją było pomieszczenie oznaczone H3 i inne CV I, CV II prrzy H3 jest biały krzyz co może oznaczać wejście
Co o tym myślicie???
Co do twojej teorii, Zeti: całkiem prawdopodobna. Chociaż, sądząc z tego, co się dzieje w trzecim sezonie, twórcy najwidoczniej nie mają ochoty więcej zajmować się Łabędziem. Do gry wchodzą inne bunkry - pojawiła się już Perła, być może pojawi się Płomień i nie byłbym zdziwiony, gdyby z jakichś powodów udano się do Laski. Ale niczego nie wykluczam.
Z Lostowych ciekawostek: zauważyłem jeszcze dwa nieistotne przypadki pojawienia się naszych słynnych Liczb. Pierwszy był w retrospekcji Hurleya z odcinka 2x18 "Dave", gdy Hurley i lekarz rozmawiają o wypadku. Lekarz mówi wtedy: "Na pomoście były 23 osoby, podczas gdy mógł on utrzymać 8". Drugi przypadek - odcinek 2x19 "S.O.S.", kiedy to Rose mówi do Bernarda: "Rano dowodziłeś na plaży 15 osobami. Teraz zostały ci 4". Ot, takie spostrzeżenie.
Ojejkuś, jest taka strona w internecie z liczbami, gdie do kazdje liczby masz 100 przykładów.
Np. ze 4 drzewa rosly w pewnym miejscu plazy, a 8 razy Jack mrugnal rozmawiajac z Kate.
To juz jest zabawa tworcow. Tak samo jak liczby na dachach radiowozow czy tez koszulkach ponetnych dziewczat.
Jedyne znaczenie liczb prawdziwe to gdy wystepuja razem i dotycza sygnalu nadawanego z wyspy, liczby wygrywajace u Hurleya, liczby wklepywane do komputera, liczby wygrawerowane w kilku miejsach, liczby, ktore byc moze oznaczaja polozenie goegraficzne, liczby oczywiscie z hanso exposed jako owo rownanie valenziego.
cala reszta to juz zabawa scenarzysty z widzem.
A mapa.. No bożesztymój - na tej mapie jest tyle ciekawych niuansów i szczegołów do ktorych nikt nie przywiązuje uwagi, ze ach och. Ale spokojnie. Luty. Troche odcinkow bedzie. 4 sezon tez bedzie. Bedzie cool.
Ojej, TimmY, nie bulwersuj się. Przecież nie o to chodzi, żeby wejść na tę twoją stronę i się przekonać, ile przegapiłeś. Odróżniam pojawianie się Liczb w sytuacjach ważnych i nieważnych, chyba dałem to do zrozumienia, ale ich wyszukiwanie w miejscach nieważnych to tylko zabawa. Ale proszę bardzo, jeśli to aż tak drażni, zamilknę. Koniec z przykładami Liczb. Po prostu myślałem, że kogoś to zaciekawi. Widocznie się myliłem.
To samo z mapą. Pewnie, że nie odkryjemy połowy jej znaczeń, ale czy to znaczy, że nie można o tym pogadać? Po co w takim razie ten temat? Po co wszystkie lostowe fora? Najlepiej je pozamykać do lutego i koniec pieśni, prawda?
Czytałeś Erystykę Schopenhauera?
Nie. Ale wiem, co to takiego. Do czego pijesz?
Wybacz, nie zrozumiałem aluzji.
Do Twojego 'dyskusyjnego' toku rozumowania.
Auć.
Masz rację. Przepraszam.
Czasem humory biorą we mnie górę nad logiką i rozsądkiem. Postaram się tego unikać.
Tutaj zirytowało mnie tylko Twoje tłumaczenie jak krowie na rowie - "liczby są ważne tu i tu, nieważne tam, a mapa - i tak nie zgadniecie". Chyba trochę niepotrzebnie się uniosłem. Sorry.
Co do mapy to był to skrót myślowy, który rzeczywiście da się tylko błędnie odczytać.
Chodziło mi o to, że szkoda, że ludzie ekscytuja się innymi rzeczami, a o mapie zapominają, bo jest ona źródłem tylu tajemnic i informacji, że aż głowa boli. Te daty, lacinskie sentencje, zmazana stacja, brak hydry, dwa znaki zapytania, domysły.
A nikt nie zajął się w sieci porządną interpretacja.. chociaz chyba wciaz za malo wiemy, zeby sie za to wziac.
eee. aha.
Widac że nic nie zrozumiałaś...
Ja też raczej niekoniecznie...
Może to nie o LOST?
Możemy pogadać o mapie, czemu by nie. Nawet pożemy pokusić się o poważną analizę, jeśli wystarczy czasu i chęci. Co wy na to?
http://pl.lostpedia.com/pl_images/1/1a/Cleanwall-707484.jpg
http://pl.lostpedia.com/pl_images/6/6e/PL_map.jpg
Proponuję podzielić ją na jakieś obszary i analizować kolejno. Np. na początek bierzemy się za Strzałę i stację pod nią, tą na wzgórzach + wszyskie napisy obok nich, aż do CV IV. Wszelkie teorie i spekulacje mile widziane.
No to może zacznę:
- Obok Strzały widnieje napis "Podejrzewana data zamknięcia 10.28.84". A zatem stację zamknięto na krótko po rozpoczęciu projektu (zważywszy na to, że film z Perły nosił datę 1980). Dlaczego, skoro zgodnie z notatką obok była to "prawdopodobnie wytwórnia z lekkim fabrycznym sprzętem"?
- Istnieje teoria, iż rozbitkowie z ogona samolotu nie odkryli samej Strzały, tylko małe pomieszczenie po lewej stronie. Jeśli tak, co może kryć główny bunkier? Sprzęt? Jakieś maszyny?
http://pl.lostpedia.com/pl_images/d/d6/BlastDoorMapOverlay.jpg mapa ukazuje jeszcze ucięty napis u samej góry: "Droga lub inna trasa podróży". Niektórzy domniemują, iż może to oznaczać jakiś system podziemnych dróg, tym bardziej zważywszy na napis w prawej dolnej części mapy: "Podziemne przejście?". Czy to możliwe?
Mapa po polsku...spoko...ale jak to czytałam to nic nie zrozumiałam...
"Myślę że jesteśmy na tej samej długości fal"- nic z tego nie rozumiem...może chodzi o fale mózgowe?? albo podobne !dobra...kto dalej jedzie??
Tym lepiej, Estiej, że mamy Ciebie. W razie wątpliwości odnośnie tłumaczenia porosimy cię o pomoc.
A więc notatka o falach oznacza to, że autor mapy czuje więź czy jakieś porozumienie z mieszkańcami Strzały i/lub stacji obok? Dziwne, tym bardziej, że nie znał nawet nazwy tej stacji. Co mógł mieć na myśli?
Hm, myślę że ten tekst pasowałby do teorii, że mapę Radzinsky kreował w porozumieniu z Perłą (nie pamiętam, czy to tu ktoś o tym pisał, czy gdzie indziej), tzn poprzez system monitoringu. Taka informacja, że w tym punkcie zgadza się ze swoim wspólnikiem.
To miałoby sens. Tylko znów, jak powiązać Perłę z Łabędziem, skoro, jak stwierdził Sayid, system Perły to system zamknięty, niepołączony z innymi bunkrami? Niemniej jednak, dobra myśl, Emoticonko.
Jakieś inne pomysły? Teorie? Co z drogą, wspomnianą w prawym górnym rogu mapy? Szkoda zresztą, że mapa i wszystkie notatki są ucięte u góry. Zapewne było tam znacznie więcej ciekawych rzeczy. A skoro Łabędź padł, raczej nie ma szans na jej ponowne zbadanie.
Co do teoretycznej komunikacji między Swan i Pearl: Pearl widzi okiem kamery to, co dzieje się w Swan, między innymi drzwi z mapą (tzn. w czasie lockdown). Przekazuje swoje uwagi/odkrycia etc za pośrednictwem komputera (wiemy, że komunikacja między stacjami jest możliwa, w końcu Walt komunikował się z Michaelem, a poza tym w filmie instruktażowym nie zabraniano by czegoś, co jest technicznie niewykonalne), dzięki czemu Radzinsky może uzupełniać i poprawiać mapę. (teoria nie jest moja, gdzieś to wyczytałam tylko nie pamiętam gdzie).
Przy założeniu prawdziwości tej teorii nasuwają się kolejne pytania. Czy Kelvin też komunikował się z załogą Pearl skoro kontynuował malowanie mapy na drzwiach? Czy może opierał się na własnych obserwacjach? Ile w ogóle wiedział o planie Radzinskiego? I ile wie Desmond?
(takie luźne przemyślenia).
Jeśli chodzi o Lostpedię, naprawdę polecam angielską wersję. Jest o wieeeele pełniejsza .
Fakt. Zdecydowanie pełniejsza.
Emoticonko - wiem, że Perła obserwowała Łabędzia i miała komputer, ale Sayid stwierdził, że nie można za jego pomocą połączyć się z innymi bunkrami.
Abstrahując na chwilę od mapy, mam drobniutką, nic nie wnoszącą teorię. Pamiętacie wideo ze Sri Lanki i logo Dharmy, które się w nim pojawiło?
http://www.lostpedia.com/images/0/05/Dharmafvh7n.jpg
Lostpedia podejrzewa, że znaczek ów przedstawia atom wodoru. A mnie skojarzył się z pewnym fraktalem, zwanym Zbiorem Mandelbrota:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/56/Mandelset_hires.png
Fraktal może symbolizować nieskończoność, a ten konkretny - ponieważ jest zbudowany z niezliczonych, maleńkich kopii samego siebie - np. integralność i złożoność Inicjatywy Dharma.
Przy okazji, to najlepsza teoria, jaką widziałem:
http://www.lostpedia.com/wiki/Box_%28parody_theory%29
teoria że jakoby logo Dharmy jest modelem atomu wodoru jest raczej mało prawdopodobna
jeśli zakładamy że te obręcze to powłoki i orbitalami(podzielone kreski) to konfiguracja przypominałaby już prędzej chrom??
oczywiście zakładając ze te dwie kropki w centalnym polu to [He] inaczej 1s2 czyli elektrony na pierwszej powłoce a pierwszy pierścien to 2 powłoka
taa <lol>
tak czy inaczej wątpliwa ta teoria
Nie no, oczywiście, że takowe związki są. Bezdyskusyjnie. Ale akurat to jedno konkretne logo mi się skojarzyło.
Żadnych sugestii co do mapy? Nic?
o kurde tej. gdzie się podziała "szybka odpowiedź"?
To co, brak dyskusji o mapie? W porządku.
No to mam teorię odnośnie śmierci Mr. Eko. Sądzę, że Dym - ukazujący się pod postacią rozmaitą (konie, zmarli, chmura dymu itp.) - wyznacza ludziom zadania. Trudno powiedzieć, czy powierzył Locke' owi misję wciskania guzika, ale w końcu ukazał mu się jako jasne światło i tym samym dał mu wiarę w moc wyspy. Ale wracając do Eko: wizje z jego bratem (dymem) doprowadziły go do Perły, gdzie zdecydował, że będzie wciskać guzik. Zadania tego nie wykonał i bunkier uległ zniszczeniu. Dym wezwał Eko, by ten się wyspowiadał, czyli okazał żal z podowu niewykonania zadania i gotowość przyjęcia kolejnego. Kiedy Eko (który nie zrozumiał intencji Dymu) spowiada się ze swego życia, jego brat ma dziwnie jasne ubranie, które wcześniej było całkowicie czarne - oznaka zadowolenia z przyjścia do spowiedzi? Potem zaś, gdy Eko nie okazuje skruchy, ginie. Tyle.
Aha - tu jest całkiem interesujące graficzne opracowanie malowidła we wnętrzu Łabędzia. Niektóre spostrzeżenia są bezsensowne, ale inne wyjątkowo trafne.
http://www.cs.iastate.edu/~andorfc/iowa_mural.html
Avada - no właśnie?
http://img292.imageshack.us/my.php?image=lostly2.jpg
no mi tam się podoba. zwłaszcza, że sam to zrobiłem.
hm. widać.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)