Drukowana wersja tematu

Napisany przez: Katon 10.05.2005 13:42

Co sądzicie o naszym prezydencie? O dziesięciu latach prezydentury, o jego polityce wenętrznej i zagranicznej, o jego przeszłości, o jego ambicjach na przyszłość, o jego przymiotach osobistych itp. itd.

Napisany przez: Magya 10.05.2005 13:59

Nie wspomnimy o sprawie jego wykształcenia...
Ja tam nie miałam zastrzeżeń do jego pracy. Robił co do niego należało i tyle.
Chociaż powiem, że kilka wpadek miał (na jakimś wystapieniu najprawdopodobniej był piany ) narazie tyle

Napisany przez: Cat 10.05.2005 14:32

Bwaa, nie dość, że Żyd, to jeszcze Bushofil. Tyle co ładnie ekran wypełnia. Z roku na rok coraz szerzej.
Jaki koń jest, każdy widzi XP

Napisany przez: BlackOmen 10.05.2005 19:03

Zbytnio nie narzkam na anszego prezydenta. Uwazam ze nie jest 'ulomna czerwona szmata' jednakze od momentu kiedy zaczal tak uciekac od komisji sledczej to w moich oczach jednak zdziebko stracil. Do tego momentu moglem nawet powiedziec ze jego praca bardzo mi sie podobala i byla to jedyna ostoja spokoju biorac pod uwage naszych politykierow. Boje sie ze teraz po wyborach do wladzy dojda albo jacys wariaci jak np. Kaczory lub Giertychy. Tudziez ludzie ktorzy wg. mnie do polityki sa niezdolni jak np. pan doktur Religa.
'Polska plonie'

Napisany przez: Syriusz_Black 10.05.2005 19:37

Ja do Żydów nic nie mam. Ale chciałbym, żeby prezydent był Polakiem.
A nie Sztolzman..
Wszystki incydenty - to z całowaniem ziemi po wyjśicu z helikoptera, wszystkie afery.. po prostu żenujące, czasem wstyd, że to nas zprezyddent. Z tęsknotą czekam na wybory... kwas pas...

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 19:45

Uważam, że Prezydent Kwaśniewski godne reprezentował nasz kraj. Jednak już nastał koniec jego panowania i mam nadzieje, że urząd obejmie Pan Poseł Marek Borowski.

Panie Marku, ma Pan mój głos


P.S.

Precz z Kaczyńskim
Nie chcemy Giertycha

Napisany przez: Bellatriks 10.05.2005 19:49

a co powiesz na Leppera? (on chyba też kandyduje, albo mam nieaktualne informacje)

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 19:49

Zydzi to jeszcze najmadzrejsi - prawie wszyscy to prawnicy albo lekarze...

Napisany przez: Milina 10.05.2005 19:50

Nie znam się na polityce, ale według mnie funkcja prezydenta niezależnie kto by ją pełnił, to przeżytek. Bo co ten Kwaśniewski w ogóle robi? Czasami gdzieś pojedzie, coś podpisze, przeczyta, medal wręczy... Czysto reprezetacyjne zadania. Co ona ma w ogóle do gadania? I widocznie taki tryb życia mu służy - staje się coraz grubszy.
Przyjdzie nowy prezydent (być może po burzliwych wyborach) i znów będzie to samo: usiądzie, gdzieś pojedzie, coś podpisze, przeczyta, medal wręczy... i przytyje.
Tyle sądzę o naszym prezydencie.

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 19:52

No wiesz, ale to nie jego wina a naszego systemu i konstytucji.

Napisany przez: Milina 10.05.2005 19:53

Wiem, ale czy to znaczy, że to jest w porządku?

Napisany przez: Katon 10.05.2005 19:55

Polska płonie. Od 66 lat. I liczę, że wybory wygra wreszcie ktoś kto rozpędzi tą bandę.

Kwaśniewski to zero. Karierę zaczynał w młodzieżowych przybudówkach do PZPRu gdzie pchały się cyniczne dupki o rybich oczkach nastawione na karierę i szmal. Nie widać żadnych przesłanek, które pozwalałyby twierdzić, że Kwaśniewski zapisał się tam z innych powodów. A jeśli faktycznie zrobił to bo wierzył w socjalizm to znaczy, że mamy do czynienia z kretynem. Nasz Olo, typek wazeliniarza i karierowicza szybciutko wspinał się po szczeblach partyjnej hierarchii zostając nawet ministrem sportu. Na żałosne brednie jako to niby popierał opozycję, czytał "Kulturę" i nie zapisał się do Solidarności aby nie ulec "owczemu pędowi" spuśćmy litościwie zasłonę milczenia. Przy "okrągłym stole" Kwaśniewski siedział przy tzw. "stoliku młodzieżowym", ale wiadomo, że juz wtedy szykował się do przejęcia schedy po sypiącej się Przewodniej Sile Narodu, którą planował przefarbować na nowoczesną socjaldemokrację i wcisnąć ludziom stare gówno w nowym opakowaniu. Jak wiemy pomysł się powiódł. Polacy gówno kupili i jeszcze nawet powierzyli mu ster państwa w 1993 roku, co obaliło optymistyczne teorie o jakoby minimalnym wpływie półwiecza socu na polskie mózgi. Tak oto nasz Olo, cwaniaczek o mętnym spojrzeniu stał się liderem największej siły politycznej w państwie. Oczywiście, Kwaśniewski nikogo nie zabił, nie miał na rękach krwi czy jakiejś ogromnej odpowiedzialności (poza moralną - firmował to swoją obecnością) za to co się w późnym peerelu wyprawiało. Ot, aparatczyk jakich wielu. Lubi wypić, lubi skłamać, ma gładką gadkę - w sam raz na szefa klubu sportoego Oj Dana Dana Dupy Dolne. Tyle, że ten człowiek postanowił zostać prezydentem. Zbajerował naród diskopolem, kłamstwami o swoim wykształceniu i słodkimi jak sacharyna bajeczkami o mieszkaniach na wiosnę. Nie bez znaczenia pozostała też kompletnie nieudana prezydentura Wałęsy, który o klęskę w tych wyborach aż się prosił. Tyle, że przegrana bohatera Solidarności i człowieka rozpoznawanego w każdym miejscu świata, laureata Nagrody Nobla z postkomunistycznym bubkiem z aparatu średniego szczebla była szokiem dla wszystkich, którzy może nie mieli serca po lewej stronie, ale za to mózg na swoim miejscu. A potem było jak było. Miałka i nijaka polityka gospodarcza podążała na szczęście w kierunku wytyczonym już na początku przemian i tu Kwaśniewski (marnie ale jednak) postawił na kontynuacje za co Bóg skróci mu czyścowe męki. Kłamstwa do których nigdy się nie przyznał, żałosne wybryki z Siwcem, pijaństwo na grobach pomorodwanych na wschodzi Polaków. To wszytko nie dawało zapomnieć kim ten człowiek jest i skąd się wywodzi. Mało kto pamięta o zawetowanej reformie systemu podatkowego, która mogłaby ocalić kraj przed tym szambem w którym nurkuje. A szkoda bo owocej tamtej decyzji pokutują. Oczywisty jest też patronat Ola nad przeróżnymi niejasnymi układami, które od 10 lat budują w Polsce środowisko przyjazne korupcji w jej wszelkich przejawach. Trudno zignowrować także podejrzenia o kontakty z mafią. O tchórzostwie w obliczu komisji już nie wspomnę. To poprostu taki człowiek. Nie ma się co dziwić. Prezydent na miarę narodu który go wybrał. Amen.

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 19:58

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 19:59

Napisany przez: Milina 10.05.2005 20:02

Czyli co: nigdy nie będzie lepiej niż teraz?? Najwyżej gorzej - jeszcze więksi krętacze?

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:03

Dałaś się nabrać. Dałaś się nabrać na świat w którym wszyscy są jednakowo brudni i jednakowo kradną. Dałaś sobie w mówić, że wszyscy są tacy sami i nic nie warto robić. Nie warto wybierać. Zastanów się komu najbardziej zależy, żebyś tak myślała....

David, oczekiwałem dyskusji. Napisałem ogromny jak na moje chęci stukania w klawiaturę laborat o Kwaśniewskim. Liczę na jego rzeczową obronę, a nie teksty w stylu "Kwasniewski jest spoko, tylko trochę tłusty". No chyba, że to walkower. Walkowera chętnie przyjmę.

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 20:09

O Jezu, to znaczy, że musze przeczytać Twoją całą wypowiedz. Ok sprubuje, choć raczej nie nadaje się na obrońce Kwaśniewskiego, gdyż wolał bym by ustąpił Borowskiemu.

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:10

Errata. W miejscu gdzie pisałem o miałkiem i nijakiej polityce gospodarczej miałem na miejscu politykę ZAGRANICZNĄ. Przepraszam.

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 20:20

Dałaś się nabrać. Dałaś się nabrać na świat w którym wszyscy są jednakowo brudni i jednakowo kradną. Dałaś sobie w mówić, że wszyscy są tacy sami i nic nie warto robić. Nie warto wybierać. Zastanów się komu najbardziej zależy, żebyś tak myślała....

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:23

Mylisz się absolutnie. Już w samej filozoficznej podbudowie. Chętnie podyskutuję ale nie tutaj, bo ma być o Kwaśniewskim. Dlaczego jesteś tak wielką egoistką, żeby oceniać motywacje innych?

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 20:24

Podaj mi sensowny przyklad altruizmu - wtedy podyskutujemy. Pogratuluje jesli takowy znajdziesz.

Napisany przez: Milina 10.05.2005 20:25

To poprostu taki człowiek. Nie ma się co dziwić. Prezydent na miarę narodu który go wybrał.

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:27

Nie podam. Bo znam metodę jaką zastosujesz sprowadzając to do "zakamuflowanego egoizmu". Tylko, że Ty się mylisz w podstawach. Założymy topic, pogadamy.

Dlaczego mieszam naród? Otóż dlatego, że mamy ponoć demokrację i naród podobno wybiera sobie swoich przedstawicieli, czyż nie?

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 20:28

Ok

Kwaśniewski nie jest czysty, to wie każdy, jednak nie można powiedzieć, że nic nie zrobił dla naszego kraju. Że jest nikim. Jego czas już się skończył, jednak przez dwie kadencje zrobił dość dużo, by można było powiedzieć, że był dobrą głową państwa i godnie nas reprezentował za granicą kraju.

Był jednym z Twórców i brał udział w kampanii referendalnej na rzecz przyjęcia
Konstytucji III Rzeczypospolitej Polskiej, podpisanej 16 lipca 1997 roku.

Na Forum ONZ zgłosił projekt Konwencji o walce ze zorganizowaną przestępczością w 1996.

Aktywnie działął na rzecz członkostwa Polski w NATO.

W 1999 /to było chyba w lutym 26/ potpisał dokument ratyfikacyjny. Polska stała sie członkiem NATO

Jest rzecznikiem współpracy regionalnej Europy Środkowej i Wschodniej

Brał aktywny udział na rzecz członkowstwa Polski w UE

Podjoł decyzje o Polskiej Misji Stabilizacujnej w Iraku

Czynnie wspierał Pomarańczową Rewolucje na Ukrainie

Je jedne z najważniejszych rzeczy jakie dokonał nasz prezydent i nie mozna powiedzieć, że był nikim.

Edit :

Zastanwia mnie co jest złego w wykształceniu Aleksandra Kwaśniewskiego. Przeciez On ukończył studia /Studiował handel zagraniczny na wydziale Ekonomiki Transportu Uniwersytetu Gdańskiego/ Co prawda otrzymał tylko absolatorium, jednak to też coś /w porównaniu z niektórymi politykami i byłymi głowami państwa/.

Napisany przez: Milina 10.05.2005 20:30

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 20:30

Prawdopodobnie. Chyba ze demokracja zmuszona jest do "mutacji" (frekfencje 115 % mam na mysli)


PS. - Otoz filozofie nie ma takiej zasady. Poprostu jest tak jak jest. Watpie czy potrafilbys znalezc bezinteresownosc. Przylap sie czasami na tym co myslisz czyniac cos "wpozadku"

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:37

No. I to są konkrety.

Co do Iraku i Pomarańczowej Rewolucji - zgadzam się. Uważam, że każdy inny prezydent (poza jakimiś skrajnymi debilami) zrobiłby to samo, no ale jednak chwała Kwaśniewskiemu, że też to zrobił.

Konstytucja jest zła. Studiuję prawo, wiem co mówię. W dodatku uważam, że jej niejasność i mętność jest rezultatem celowego działania i są na to pewne poszlaki. tak czy inaczej Kwaśniewski jest jednym z odpowiedzialnych za ten bubel i tu zgoda.

Kiedy Kwaśniewski obejmował urząd członkostwo w NATO było przesądzone. Dopełnił formalności. Żadna zasługa. Normalna rzecz.

Co do Unii. Ogólny kierunek był słuszny ale wrodzona dupowatość Kwaśniewskiego sprawiła, że negocjacje były prowadzone dość niezbornie a i efekt jest mało zadawalający. To była właśnie jedna ze spraw w których o niebo lepiej sprawdziłby się inny człowiek.

Co do deklaracji w ONZcie. Nie znam sprawy. Wiem tylko, że ONZ to martwy zewłok i działalność na jego polu mało mnie interesuje. Wierzę Ci na słowo, nie sprawdzam. Tak czy inaczej to raczej bez znaczenia.

Co do współpracy regionalnej też zgoda.

Konkludując - większość zasług jakie wymieniłaś faktycznie można zapisać Kwaśniewskiemu na plus ale uważam, że w niczym nie zmniejszają ostrza zarzutów jakie postawiłem. Stają się raczej kwiatkiem wetkniętym w gówno dla ozdoby. To ładny kwiatek. Ale gówno nie przestało śmierdzieć. Sorry za porównanie ale trafia w sedno.

Napisany przez: Katon 10.05.2005 20:39

Wiem do czego zmierzasz i się zgadzam. Ale ja uważam, że całkowicie błędnie interpretujesz to jako 'egoizm'. To poprostu przyjemność spowodowana naturalnym dążeniem do altruizmu.

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 20:44

Powiedzmy ze nie 'egoizm' ale 'interesownosc'.

Napisany przez: David_Arch 10.05.2005 20:46

Z konstytucją, to fakt troche można by zmienić, ale to już nie będzie zadaniem Kwaśniewskiego. Konstytucja służyła nam przez pare lat i napewno posłuży jeszcze przez conajmniej kilka.

Napisany przez: chojrak 10.05.2005 20:59

Uważam, ze prezydent miał swoje wzloty i upadki przez te 10 lat, mimo wszytsko swoje zrobił. Zwłaszcza w stposunkach międzynarodowe za co chwała mu. Podejrzenia o matactwa i inne afery wyciągnięte przez prawice jako pikna przynęta wyborcza poskutkowały spadkiem jego popularności, więc Polacy szukają teraz usilnie kogoś komu należałoby dać kolejny kredyt zaufania. Ciekawe czy wybor trafi na niegramotnego, o złej aparycji pana Religę czy flegmatycznego, pana radykała Kaczyńskiego a może na wyrośniętgo dzieciaka-Tuska. Kwaśniewski- przypuszczam że wycofa się z polityki, zdziwiło by mnie gdyby jeszcze Jola porwała się na fotel prezydencki, ale w tym kraju wszystko jest możliwe. Wydaje mi sie że Kwaśniewski godnie reprezentował nasz kraj, modle sie teraz żeby następny nie zniszczył tego co on zbudował.

Napisany przez: BlackOmen 10.05.2005 21:00

Napisany przez: Pottermenka 10.05.2005 21:19

A za miesiac 10 ; /

Nie w tym rzecz. Konstytucji nie da sie tak poprostu "zrobic od nowa"

Napisany przez: Syriusz_Black 11.05.2005 08:20

Uważam, ze prezydent miał swoje wzloty i upadki przez te 10 lat, mimo wszytsko swoje zrobił. Zwłaszcza w stposunkach międzynarodowe za co chwała mu. Podejrzenia o matactwa i inne afery wyciągnięte przez prawice jako pikna przynęta wyborcza poskutkowały spadkiem jego popularności, więc Polacy szukają teraz usilnie kogoś komu należałoby dać kolejny kredyt zaufania. Ciekawe czy wybor trafi na niegramotnego, o złej aparycji pana Religę czy flegmatycznego, pana radykała Kaczyńskiego a może na wyrośniętgo dzieciaka-Tuska. Kwaśniewski- przypuszczam że wycofa się z polityki, zdziwiło by mnie gdyby jeszcze Jola porwała się na fotel prezydencki, ale w tym kraju wszystko jest możliwe. Wydaje mi sie że Kwaśniewski godnie reprezentował nasz kraj, modle sie teraz żeby następny nie zniszczył tego co on zbudował.

Napisany przez: chojrak 11.05.2005 10:18

a co w tym dziwnego?

edit// bo nie był znany i lubiany jak Wałęsa?

Napisany przez: Katon 11.05.2005 10:36

Tu nie chodzi o to. To tak jakby Niemcy wybrali sobie w 1950 roku na kanclerza urzędnika III Rzeszy średniego szczebla. Bez ciążących na nim zbrodni ale wiernego i posłusznego do końca.

Tak, Omenie. Wszystkie komuchy śmierdzą. Nie wiem czy trzeba budować IV RP, ale uważam ten pomysł za poważny i jak narazie nie daliście żadnego argumentu przeciw poza podkpiwaniem w stylu Żakowskiego i Paradowskiej (to zresztą ich ulubiona metoda dziennikarska). Dziwie się ludziom o poglądach lewicowych. Dziwię się im, że bronią tej szjaki, zamiast podejmować próby budowania lewicy odcientej od peerelowskich korzeni. Jeśli tego nie zrobi zawsze będzie śmierdzieć gównem.

Napisany przez: BlackOmen 11.05.2005 14:47

Wole podkpiwania w stylu Żakowskiego i Paradowskiej niż głupich komedii w stylu Giertycha i Kaczorów.

Napisany przez: Katon 14.05.2005 10:41

Może. Nie moje zmartwienia. Niech się lewicowcy martwią, ja im mogę tylko życzyć szczęścia w skopaniu tego leżącego gnoja na śmierć bo to jedyne na co zasługuje.

Napisany przez: Vlary 16.05.2005 00:17

Patrząc na temat myślałem, że będzie o Aleksandrze Wielkim albo o filmie o tym tytule. Dopuszczałem też opcję króla polski, co to przywilej "nihil novi" ustanowił. I się zawiodłem. Kwas jak Kwas, nigdy nie zagłębiałem się w jego prezydenturę. Może to przez to, że nigdzie nigdy głośno nie było o jego sprawowaniu i zasługach. Może jedynie na początku kilka skandali i ostatnio także. W ogóle jakoś nie wzbudza mojej ciekawości, ale się przyzwyczaiłem, że prezydentem jest. Ciekawe, jak długo jego następca będzie się trzymał tego stanowisko. Kurczowo zapewne, bo kto by chciał rezygnować, kiedy jeszcze można sobie życia na najwyższym stanowisku państwowym poużywać...