Siakieś plany :>? Hem.. ?
no wlasnie ni ma zadnych.
impreza w dwupokojowym mieszkaniu. znaczy u mnie. narazie zapowiedzialo się 45 osob.
Ale bedzie luzu =p
Jeżeli się uda to przejmujemy dom kumpla. Jeżeli nie - jakąś knajpę ;P
własna impreza, choć nie tak ambitna jak Miśka =))
Ja sie prawdopodobnie wbijam na domoweczke do Poznania razem z ekipa ;> a jak nie wypali to na inne domoweczke, wiec alternatywy jakby co - sa.
Robimy imprezę w wynajętym lokalu. Już nigdy, nigdy, nigdy nie zrobię sylwestra w domu. Dwa lata temu zrobiłam (miało być ok 20 osób, skończyło się na 60), to później musiałam malować ściany. W mieszkaniu i na klatce schodowej.
mi też ostatnim razem nie udało się obejść bez szkód, ale co tam. będę się martwić później.
bilans po ostatnim domowym sylwestrze(nie u mnie, u kumpla), jeszcze w liceum:
1 zbite okno
4 ściany do malowania
5 zbitych kufli
7 kielonów
2 popielniczki
1 polmisek kanapek lądujący na kocie
1 kot
więcej strat nie bylo. więc jak widać nie było źle :}
liczę na podobne straty. a tego kota zza okna to bym sie nawet pozbyl z chęcią XD
no no no. koty to ja sobie wypraszam ;]
bartek, plakaty wiszo, widziałam że np sylwester w sema4 55 zł ;}
nic. pewnie skończy się wypadem gdzieś pod miasto do jakiejś opuszczonej przez balujących rodzicieli koleżanki i słuchaniu dziwnej muzyki.
ja sie bede uczyl.
I oczywiście wszyscy ci wierzą.
mam 2 stycznia zajecia od razu, 2 razy cwiczenia i laboratorium, 4 stycznia 2 kolokwia, 5 stycznia nastepne kolokwium.
nadal nie wierzysz?
Ja radzę zacząć naukę już od dzisiaj. Wiem, że sobie nie zdajesz z tego sprawy, ale tegoroczny sylwester jest u Ciebie i masz moje słowo, że nie pozwolimy Ci się uczyć.
Rysiu, rysiu, ściemniać to my a nie nam. dwa kola w plecy to pryszcz :}
ja mam 5tego jakąś śmieszną matme chyba. jak zdążę wytrzeźwieć to pewnie i na nie pójdę. a jak nie to jakiś pogrzebik albo też choroba
Kasiu, imprez w klubie to ostateczność ...
A może jakoś forumowo by się coś dało, hemmm ? Pomyśleć o lokalu dla społeczności magicznego :>>>>> ?
A ja u siebie robie bo rodzice jak zwykle na swieta i sylwka sobie wyjechali =PP A w przeciwienstwie do przedmowcow na znajomych ktorych zapraszam moge liczyc i nie rozwala mi calego domu
hm, przygarnie mnie ktoś na Sylwka? podejrzewam ze najdalej do Warszawy mi rodzice pozwola:P
Wpadaj do mnie, jeśli ci do podlaskiego nie za daleko. Lustro mówi, że nie będzie ze mną pić.
A forumowe... To by było niezłe. Tylko wątpię, żeby z kwestiami organizacyjnymi udało się wyrobić na czas. A jak zrobicie w Krakowie czy innym Gdańsku, i tak nie przyjadę.
No zróbmy cuś, bo nuda.
Cat, napisałem klub, nie lokal
niewiadomo czy to przejdzie
może niektórzy chcą spędzić sylwka w gronie wlasnych znajomych albo rodziny
no ja się właśnie zastanawiam czy wrócić do warshawy na sylkwestra i spędzić go z moimi brand-new-znajomymi czy zostać w 3mieście i spędzić z second-hand-znajomymi. są różne za i przeciw i musze się skupić i pomyśleć., uuu.
Bartek XD ja cię już nie rozumiem.
napisałam przecież o lokalu.
rzuć może sam jakąś propozycję, bo co ja nie powiem to źle XD
Oj już źle
Po prostu się nie zrozumielśmy do końca Jak znajdę coś fajnego, to dam Ci znać
Ja tam będę tylko uprawiać seks ;]
Nie potrzebuję żadnej imprezy do szczęścia xD
pf.
Pf? ;]
U mnie wszystkie plany sa w formie gazowej Kiedy sie skrystalizuja? Pewnie 31 go
To się nazywa resublimacja.
A mi się jebnął plan i chwilowo plan jest taki, że planu nie ma. Spoko. Zawsze można zostać w domu i wyspać się.
Kolega mnie zaprasza do Żywca, ale na ile znam jego i jego ekipę, to to bedzie ciężki kaliber, na który zdecydowanie jestem za stara. A na święta jade do Białki, ale tylko a dwa dni. I w ogóle jutro są godziny rektorskie od 11 i ja mam już wolne.
Ha! ja tyż, ino mnie jeden pan asysten uprzejmie zaprasza na ustawienie pięćsetki przed 12, więc chyba go odwiedze.
Jakoś się nie dziwię, że ty też masz rektorskie jutro, bo to w sumie jeden i ten sam rektor.
Co prawda nie wiem, co znaczy "ustawienie pięćsetki przed 12", ale brzmi lekko perwersyjnie Ja mam rano laborki ze stali, ale już dziś byliśmy u gościa i powiedzieliśmy, żeby się nie kłopotał przychodzeniem na zajęcia, bo i tak nikogo nie bedzie. Jakoś nie wyglądał na załamanego. Dzisiaj też nie było źle, poza tym, że kible nie działały i miałam cztery godziny sprężonych, a 200 panoramicznych mi się skończyło.
a mi sie plany sylwestrowe posypaly i chyba sobie spedze hromantyczny wieczor we dwoje z moim chopem.
Ja mam w planie romantyczny wieczór z ośmiopakiem warki jasnej, moim pięknym monitorem i pierwszą serią Prison Break
Generalnie nie rozumiem, dlaczego akurat w sylwestra TRZEBA sie bawić. Mam zamiar obalic przeąd, jakoby ostatni dziń grudnia miałby być lepszym dniem na nieprzespanie północy niz każdy inny.
A dzis widziałam w Saturnie lodówkę z wbudowanym telewizorem i poczułam, że jestem za stara na takie atrakcje. Na wszelkie atrakcje, łącznie z chlaniem w jakims lesie w temperaturze ujemnej, co planują moi znajomi.
Mam płyte z pierwszym sezonem prision breaka i nie mam zamiaru czekać do sylwka (;
Znajomki wymyśliły lans na mieście w knajpie jakiejść. Jak po mordzie nie dostaniemy będzie dobrze. Ja mam chwilowe przejściowe z kasą to albo się zadłużę, albo będę musiał znaleźć alternatywę :x
Oho, nawet nie można sobie spokojnie w domu posiedzieć. Z mojej samotnej popijawy zrobiła się już impreza na 12 osób. I nici z wyspania się.
Ja na sylwestrze będę w domu, a ma przyjechać cała femilia. Bo jutro moja starsza siostra ma ślub... w lokalu.Jedzonko sie zwinie i sylwestrek w domciu.
Idę w końcu do kumpla. Rozkminił, że robimy przebieranego XD
no to zmiana planów, na ostatnią chwilę wybieram się do Osielca ze znajomymi moich znajomych.
Heh z sylwestrami najlepsze jest to, ze kilka tygodni wczesniej czlowiek martwi sie gdzie pojsc. Mysli, planuje, pyta. Az nagle tydzien przed wyskakuje multum mozliwosci. Nasze plany wiazaly sie z dalszym wypadem nawet za granice, ale niestety popsulismy samochod w wypadku. W akcie desperacji chcielismy wynajac salke i tam zrobic. Po czym jak propozycje sie sypnely to glowa boli. Najpierw Torun ( ladny kawalek ode mnie ), potem Opole, Wroclaw, Ozimek. Takimi sprawami najlepiej sie nie przejmowac. Zawsze mozna sie gdzies wbic. Pozdrawiam!
nie wiem czy jeszcze ja i moje mieszkanie dożyjemy do tego Sylwestra, ale jeśli tak, to nie pałam już szczególnym optymizmem co do moich świetnych imprez. od 27 codziennie bawię się z innymi ludźmi, aż nie mogę uwierzyć, jakich idiotów może przypadek do domu Twojego sprowadzić. właśnie zresztą powinnam być w drugim pokoju, słuchać jak głupia koleżanka pieprzy o swoim byłym chłopaku dilerze, którego kocha, ale wyszłam z obrzyganego kibla i postanowiłam, że dłużej nie mogę słuchać tego wszystkiego.
i nie wiem nawet czemu doszłam do wniosku, że to wszystko napiszę tutaj, bo właściwie od półtora roku chyba z nikim z Was się nie widziałam i nie mam pojęcia czemu prawie codziennie tu wchodzę.
Happy New Year.
Hehe i jeszcze wyciągnąłem Cat XD
Powiedziała, że przebierze się za pryszcza XD - pomaluje na czerwono i wsadzi kostkę masła w usta XD
A ja zamierzam spędzić tego sylwestra przed laptopem, bo plany mi się pokopały.
http://img413.imageshack.us/my.php?image=sylwek2pg7.jpg podskoczysz ktoś? xD
DLACZEGO ŻUBRY??? DLACZEGO ABSOLWETN??? DLACZEGO RUSKOJE SZAMPANOJE ???
No więc. Dzieci drogie, Misiek pije żubry, dębowe i inne specjale a nie jakies slodkie wareczki i inne drogie gówna.
Absolwent prosze państwa, bo w kerfurze byla promocja po 16 zeta za 0,5.
rosyjskie szampany dlatego ze po 4 zeta. przeciez nie bede pil tego gowna. to na oblewanie.
Jak troszke podrosniecie i puscicie mamina spodnice to zauwazycie ze pieniazki szybko sie rozchodza i trzeba oszczedzac, a przy spozywaniu takich ilosci alkoholu jakie wlewam w siebie codziennie to trzeba oszczedzac jeszcze bardziej. Dobrze ze nie zrobilem zdjecia naszej zagryzki, bo dopiero byscie sie przestraszyli jakie rzeczy mozna wcisnac do sloika.
A od zubra wara bo przeprowadzę masową kastracje.
Drogi Misiu o zapewne malym rozuku prawdziwi DOROSLI ludzie maja juz na tyle oleju w glowkach, ze potrafia kombinowac. Nawet tzw."drogie gowna" przy dobrym obrocie mozna dostac za grosz. Absolwent to sikacz przy tym co moglbys dostac ode mnie. Żuberek? Phiii Dalsze porady po 20 zl. Dla stalych klientow przewiduje znizki Oczywiscie bez obrazy
Sluchaj, kombinowac to ja potrafię. Nie od parady mam rozlewnie wodki w domu. Sikacz to starogardzka. Zresztą, wodki sie nie pije dla smaku tylko dla efektu.
Żuberek nie phii bo to najlepsze w smaku piwo, jak dla mnie oczywiscie a ty sobie pij jakies inne... sikacze.
Tak zwane drogie gówna mam za 40% ceny. Podskoczysz?
Gdybym byl pare lat mlodszy to moze wywolalbys u mnie lekkie zaciekawienie Pozdrawiam!
wara od zubrów. co prawda zaopatrzyłem sie w kombo Heineken/Zywiec ale to dlatego, ze dodawali do nich szklanki :}}}
Licytujecie się jak dzieci.
Panowie...
i nigdy nie kupujce tanich alkoholi w kerfurze XD
mis jeszcze raz bedziesz na mojej dzielni to dzwonie po killera i ptasznika, moi szpiedzy czuwaja
Ja wszystkim życzę, żeby Sylwester Wam przeminął w stylu di bom digi bom di deng di deng digigi uuu uuuu!Życzę również wytrwałości, co byście chociaż do godziny dwunastej dociągnęli w stanie przyzwoitym, a później niech się dzieje wola nieba.
p.s. Zapas kefiru kupcie przed zabawą.
ajj ... No to szczęśliwego nowego ! ; D Udanych bansów ; D buzka ; *
Jeszcze się nie zaczęło a już mi się w głowie kręci. MOże być ciekawie. Odmeldowuję się!
Najlepszego!
jezusk....japierdole. wiecie ze z tego zdjecia zostalo mi tylko pol litra wodki i jeden szampan? ;| ide do monopola. dozobaczenia 4 stycznia!
no no misiek ... oby do 4 stycznia ; D do przyszlego roku ; * paaa ; ) ruszam na bansy ; D hoho ; )
OMFG, co się dzieje...
Sylwester, Sylwester i po Sylwestrze... Nice. Mała imprezka w kameralnym gronie. Całkiem milutko
Tylko chyba za dużo szampana poszło...
Na mojej kameralnej imprezie jest koło 50 osób. I jest świetnie, tylko nie wiem kto ot bedzi esprzątał...
Najlepszego!
powróciłam właśnie. czuje że ten sylwester wyprał mój mózg doszczętnie. bede dochodzić do siebie do czerwca przynajmniej ;ddd
pić
ja i dom jednak żyjemy, choć marnie =))
majne łeb ; / { aaa } co to była za noc ; D ... ajj i Nowy Rok ; )
Pierwszy raz w życiu się upiłem. (Tak, tak!). Proszę o fanfary. Tylko ciiicho, cichutko...
Nie no, aż tak źle nie jest. Karton soku wypiłem po powrocie do domu. Właśnie otwieram drugi. I fajnie jest.
A to dobre, jak będziecie za długo sochodzić do siebie to przegapicie kolejne imprezki, gratuluję Przemo, długo wytrzymałeś ale teraz odwrotu od pijaństwa juz nie ma
Bo okręty dzielimy na male duze i radieckie
powiem tak moi kochani: O k....
jakich chętny z 3miasta na sprzatanie mojej chaty.
Banan: Misiek, mi już nie chodzi o to że wypiłeś mój browar, ale jak ty k.... przeżyłeś 25 browarów, 2,5 litra wódki, szampana sztuk 2 i wino!
ej bananie. sie skacze sie plywa i watroba tez zajebiaszcza ;d
Brawo Misiek, ale przeginasz, żeby sie upic musisz wydawąc coraz wiecej, bo byle co nie zadziała
od tego synku mam sprajta;d
tak tak misiek XD
U mnie poszla zubroweczka z sokiem jablkowym, piweczka, pyszne driny i rano malutki kacyk Plus godziny przetancowane na parkiecie Bylo przyjemnie Jutro sie odespie
Ja sobie siedzę w sylwestra przed komputerem w towarzystwie puszki piwa, a tu dzwoni muj wujek i mówi że ciocię zabrali na porodówkę. Mam nowego kuzyna! Wsumie to mały ma pecha. Niebędzie mugł obchodzić normalnie urodzin, bo pierwszego stycznia wszyscy mają kaca.
No trudno scar. Będzie musiał laczyć imprezkę sywestrową z urodzinami, w sumie to lepsze od urodzin 29 lutego=)
o wczorajszym wieczorze powiem tyle: wobo. strzeżcie się.
wobo? wielki owłosiony barbarzynca ©onan?
Zagadka tygodnia - jak to się stało, że o 16 znalazłam się na Azorach.
ej mowilem juz ze wczoraj z kalacha szczelalem?XD
Nie mówiłeś. Ale chyba właśnie teraz mówisz ;D
U HUH! hiciorem sylwka zostal song2
Hiciory sylwestra:
The Gossip - Standing In The Way Of Control
The Rapture - WAYUH
Hot Chip - Over and Over
Oh No! Oh My! - I love you all the time
Wytrzeźwiałem około 18stej, boję się oglądać zdjęcia z imprezy.
Przepiłem wódkę.
Straciłem głos i zdrowie.
Podarłem koszulę (własną).
omg czy tylko mnie dzisiejszej nocy męczy ta cholerna bezsenność ? xD help ! [aa] jutro szkoła na dodatek . powodzenia ; / [ oo zgrozo ]
song 2
ob-la-di, ob-la-da
bad
heartbreaker
pierwszej? matko, ja sie miotałam we własnym łóżku od 23 do 2:30.
No to wspolczucia dla wszystkich JA zasnalem jak maly bobas. Gdyby nie fatk ze musialem wstac o 7 mej to teraz slodko bym nynal hehe. A teraz powrot do rzeczywistosci :/
no to pocieszające, że nie byłam sama . Bo ja też się męczyłam do 2;30 . Ale i tak najgorsze męczarnie przechodziłam w szkole ; / aajj... co to było ; /
spac poszedłem o 8 rano xD
a poza imprezą u kumpla zalicziłem jeszcze jedną nadprogramowo [;
o. i ktoś puszczał soundtrack z NFS Underground2. In My Heeeeaaaad :}
Ja tam poszłam spać wcześnie, ale to może kwestia tego, że do domu dotrałam koło 22 i mając w perspektywie sprzątanie posylwestrowego syfu lub pierdzielniecie się spac, wybrałam oczywistą odpowiedź.
a ja powiem, że chyba wraz z Lilith naprawdę jesteśmy wybrańcami.
you know what i mean.
że niby bez kaca?
no ja bez
ale tez litrów w siebie nie wlewałam ;]
No ja przepraszam. Jakieś pięć łyków szampana i 2 banie tekilli =P
a ja tam nie wiem. szampan był. potem troszkie tego, troszkie tamtego... ale bez waricaji większych. większych, bo lekkie były.
i plamy w pamięci. w kazdym razie nie zrobiłem z siebie głupka, Katonie .
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=232.jpg
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=187.jpg
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=163.jpg
http://i78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/023.jpg?t=1168628934
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=034.jpg
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=000.jpg
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
JA TAK NIE WYGLĄDAM
jaka cyganicha
http://s78.photobucket.com/albums/j88/Mick122/Sylwester/?action=view¤t=187.jpg
mi jakoś mniej XD
Cat, czy Ty tam byłaś przebrana za cygankę? XD
za hiszpanke miało być, ale że wyglądam jak rumun czy cygan bardziej, to sobie sam odpowiedz na to pytanie XD
Gorsza rasa, gorsza rasa. Raaaaaaaasizm XDDDDDDDDD.
Szkoda, że nie za rumuńskie dziecko-cebulę. Byś się ubierała z godzinę, a rozbierała jeszcze dłużej. I pomiędzy musiałabyś wytarzać się w kałużach i błocie!
(A czemu nie dziewczynka z zapałkami? Pasowałabyś.)
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)