Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ mundurek

Napisany przez: karolka 21.03.2004 15:13

Nosicie do szkoły mundurki? Myślicie, że to głupi czy fany pomysł?
Ja mam mundurek, ale i tak rzedko w nim chodzę, bo nikt na to nie zwraca uwagi. Ale sądzę, że to nawet dobry pomysł, bo jak nie wiem co mam założyć, to ubieram mundurek. Na początku licealiści się z nas śmiali (mam szkołę wspólnie z liceum), ale przeszło im to[na szczęście wink.gif ].

Napisany przez: Lilla 21.03.2004 15:33

U mnie w szkole nie mam mundurkow.
Ale ja osobiscie mogla bym je nosic, gdyby nie przypominaly ubran mojej babci oczywiscie biggrin.gif
Niektore mundurki sa spox, oo naprzyklad mi sie bardzo podobaja mundurki harcerskie XD

Napisany przez: Emily Strange 21.03.2004 15:34

Eee no mundurki są fajne... jeszcze zależy jakie. Ale jakby u mnie były to bym chodziła pewnie...
Zreszta wtedy nie byłoby tych kurwiastych panienek z tyłkiem i cyckami na wierzchu i tcyh podziałów według tego co kto nosi. Wiec ja bym była za smile.gif

Napisany przez: Paris 21.03.2004 15:36

niee, u mnie w szkole nie ma mundurków, aczkolwiek wg mnie to dobry pomysł. zawsze to popierałam, przynajmniej wszyscy są ubrani jednakowo i nie różnią się ubiorem. bo skromniej ubranych pewnie peszy to jak wyglądają inni. aha - i nie ma pseudo metalowców, skejtów, pustych panienek, punków itd.

Napisany przez: Margot 21.03.2004 15:53

U mnie też nie mam mundurków... Ale ja jestem za mundurkami... Tylko za takimi prawdziwymi mundurkami.... a nie jakimś fartuchem i kołnierzem . No bo nie ma podziałów, nikt z nikogo się nie śmieje no a poza tym to jest takie fajne "intergracyjne"

Napisany przez: vampirka 21.03.2004 16:03

u jmnie tez nie ma łeeee
ale trzeba zmieniac obuwie =PP

z jednej strony bym chciala bo niektore mundurki sa wyrabane w kosmos i woogle tak fajnie wygladaja ;]
ale z drugiej no to nie wem bo ja nie umiem tak szaro życ i nie wiem czy bym chciala ciagle w tym samym, raczej szaroburym, nie mogąc ubrrac nic wesolego, kolorowego czy cos.. =)

Napisany przez: skicia 21.03.2004 16:29

U mnie nie ma mundurków, trochę żałuję że tak jest. Chociaż z drugeij strony chodzić ciągle w tym samym byłoby nudno. Mundurki maja swoje dobre i złe strony.

Napisany przez: Alexa666 21.03.2004 16:34

Eden ma super mundurki w szkole =) Spodniczki w kratke, biale bluzki i krawaty - taki mundurek moglabym nosic turned.gif I to wcale nie taki zly pomysl, przynajmniej nie byloby poroznien ze wzgledu na ubior turned.gif

Napisany przez: peggy_brown 21.03.2004 16:38

QUOTE (vampirka @ 21-03-2004 15:03)
ale z drugiej no to nie wem bo ja nie umiem tak szaro życ i nie wiem czy bym chciala ciagle w tym samym, raczej szaroburym, nie mogąc ubrrac nic wesolego, kolorowego czy cos.. =)

Nie koniecznie szaroburym. Moja koleżanka chodzi do szkoły w której są fajne mundurki - czerwone spódnice w kratę wink.gif Ale one chyba nie chodzą w nich na codzień, tylko, gdy reprezentują szkołę.

Napisany przez: Natalia Potter 21.03.2004 17:03

Ja jak wszyscy nie mam mundurków i nie chciałabym ich nosić. Jakoś nie wiem źle mi się kojarzą smile.gif

Napisany przez: Kasandra Black 21.03.2004 17:26

U nas tez się nie nosi. Ale gdyby trzeba było, to takie jak szaty z Hogwartu. Plus, oczywiście, opaska na włosy i krawat, ewentualnie muszka.

Napisany przez: Margot 21.03.2004 17:35

Alexa to Eden ma mundurki??? Spoko ma smile.gif

Ja bym chciała strasznie takie nosić . W końcu nie miałabym problemu "w co sie dziś ubrać XD" He he he żartuje XD Ale to jest spoko no bo wszyscy mają takie same i już nie rzucają się w oczy little Britnej , albo sexi Szakira albo jeszcze nie wiadomo co....

Niestety my mamy szkołę sportową więc jakby już wpadli na pomysł mundurków to pewnie by nam dali jakieś dresy z napisem ZSS :/ I już wszyscy by wiedzieli że chodze do specjalnejXD No ale może już niedługo wprowadza to do jakiegoś liceum w naszym mieście (najlepiej to od przyszłego roku to mogłabym tam pójść) i było by spoko XD
krawaty rulezz

Napisany przez: KaRoLiNa 21.03.2004 17:51

U mnie nie ma niestety mundurków. Niby jest coś takiego że nie wolno się malować, przesadnie ubierać, nosić emblematów drużyn sportowych ale to wszystko pic na wode. Dziewuchy chodzą z tyłkami na wierzchu a chłopaki wszędzie zostawiają naklejki widzewa. Ja bym mogła nosić mundurek przynajmniej by nie było że ta ma firmowe ciuchy, a ta to to a ta to tamto. Byleby jakieś ludzkie były te mundurki smile.gif

Napisany przez: Karolcia 21.03.2004 17:58

u mnie w skzole nie ma mundurkow i nie chaialbym ich nosic...
z kilku powodow
chcociazby fakt ze caly czas w spodnicy to niewygodnie

Napisany przez: Paris 21.03.2004 18:06

apropos, jeśli już miałabym nosić mundurki to chciałabym mieć minimum 3 komplety: jeden bluzka+spodnie, drugi bluzka+spódniczka, trzeci jakiś odświętny. fakt, że w spódnicy ciężki los/nie dziwcie się, ja spódnicę noszę może 2 razy do roku [początek i koniec roku szkolnego biggrin.gif ]/

Napisany przez: Laura_ 21.03.2004 18:50

U mnie nie ma mundurków, jak ktoś powiedział to ma swoje złe i dobre strony, z jednej nikt by nikogo nie wyśmiewał z powodu gorszych ubrań itd, z drugiej ta monotonia, ciągle w tym samym =P Spódnicie, koszmar... brrr =P Chociaż gdyby spódnice+koszule+krawaty to jeszcze ujdzie, mam słabość do krawatów =P Ciekawie by to wyglądało np. czarna spódnica, czarny krawat, biała koszula i czarno-białe podkolanówki =P

Napisany przez: Child 21.03.2004 19:00

Ja się dziwię, czemu jeszcze u mnie nie ma mundurków - w regulaminie jest przecież tyle zakazów a propo subkultur, przynależności do nich, znaków, symboli itp. W takim wypadku wprowadzenie mundurków nie byłoby wielkim halo...

Ale za to jakie "halo" byloby wśród uczniów! Sam jestem przeciwko takiemu "pseudo-globalizmowi" XP w szkołach.

Z drugiej strony ciekawe jakby wyglądał taki uniform w mojej szkółce - patronem jest AK - zatem widzę to jako coś na wzór mundurów oficerskich, a na pagonach stopień odpowiadający klasie hy hy a buty-oficerki na wysoki połysk

QUOTE (vampirka)
u jmnie tez nie ma łeeee
ale trzeba zmieniac obuwie =PP

Doprawdy? A od kiedy? XPPP


Napisany przez: Alexa666 21.03.2004 19:07

QUOTE (Margot @ 21-03-2004 16:35)
Alexa to Eden ma mundurki??? Spoko ma smile.gif

Marg - no ba XD

Eden i mundurek XD - Eden to ta pirsza z lewej XD

Child - do mundurka mozna miec buty, jakie sie chce ;]

Napisany przez: Child 21.03.2004 19:10

a jak ty sobie wyobrażasz taką sytuację - sandały do zgniłozielonego munduru? XP
a tak - wszyscy mieliby identyczne i no problemo z wystrojem.
Totalitaryzm jak nic biggrin.gif

chcociaż za takie bucisze jak na zdjeciu to bym sie nie pogniewał ^^

Napisany przez: Alexa666 21.03.2004 19:25

no... jo tyz XD
A totalitaryzm to my mamy zamiar wprowadzic z kumpela i zawladnac nad swiatem XD Juz nawet opracowalysmy system kar XD

Napisany przez: Myśka 21.03.2004 19:28

W mojej budzie poza gimnazjum znajduję się jeszcze liceum, technikum, pozawódówka i coś tam jeszcze. Jest to szkoła mundurowa, więc wszyscy oprócz pozawodówki muszo chodzić w stroju szkolnym. W technikum i liceum jest to ściśle przestrzegane, 'panowie' [bo so to w szczególności młodzi mężczyźni, średnio 1 kobieta na klase] paradujo w garniturkach i krawatach=) W gimnazjum wygloda to nieco inaczej, bo mundurki zostały wprowadzone w tym roku. Dziwne to wygloda, bowiem część uczniów [obowiozkowo pierwsze klasy] nosi mundurki, a druga część ma je gdzieś.
Strój szkolny jest mi właściwie obojętny, chociaż ogranicza. Nie zwykłam ubierać się jakoś 'fajnie' do szkoły, toteż nieszczególnie przeszkadza mi konieczność noszenia mundurka. Najgorsze jes tylko to, że czepia się do niego wszystko i szybko sie mechaci. Takie gówaniane szmatki.

Alexa - taki strój to bym nawet chętnie nosiła;)

Napisany przez: muszka Me 21.03.2004 19:41

Taa a moja szkoła jest straszna pod tym względem^^ Mamy mundurki (jeśli można to tak nazwać) czyli granatowe khem... koszulki? z kołnierzykiem i herbem szkoły (sztywne i śmierdzą makaronem nawet po pięćdziesiątym praniu). W sumie to jest strasznie wkurzająca rzecz, bo tych "koszulek" nie da się nosić tak-o, tylko trzeba na coś założyć (np. na koszulkę z długim rękawem) a jak jest ciepło, to można zwariować.

A czy to jest przestrzegane? Cha, cha, nie wpuszczają do szkoły jak się nie ma "szmaty". Z lekcji też wyrzucają wpisując cudowną "enkę" i uwagę. I na nic nie pomagają tłumaczenia, że mundurek jest jeszcze mokry (bo raczej nikt nie ma więcej niż dwie koszulki), albo brudny. Ech. Miłym urozmaiceniem jest to, że mamy do wyboru cztery kolory kołnierzyków, a na zimę możemy ubierać polarki z gigantycznym herbem (których i tak nikt normalny nie nosi, bo się od niego elektryzują włosy i w ogóle obciachowo wygląda).

Wiedziałam, że są jakieś mundurki, jak szłam do tej szkoły. Ale chyba nie spodziewałam się tego, co jest. To naprawdę nic fajnego, nudzi się po miesiącu... nie polecam. =)

Napisany przez: Zusia =) 21.03.2004 19:48

a ja miałam mundurek w podstawówce ale tylko na specjalne okazje. I uwierzcie, wiem co mówię- K*rwicy można było z tym dostać. Bo mundurek był raz że obciachowy a dwa że trzeba było zaawsze nosić białe rajtki. No way żeby były spodnie, to już odpada. A zresztą to nie jest wygodne. Wkurzające bardzo.

Napisany przez: Margot 21.03.2004 19:48

Alexa ---> Takie mundurki to ja z pocałowaniem reki mogę nosić .... zarąbiste,.... zwłaszcza buty... ohh ahhhhhhhhhhhh eehhhhhhhhhhhh ihhhhhh wzdych i rozmarzenie

Ale jak mówiłam u nas szkoła sportowa więc co najwyżej jakieś dresy :/

Napisany przez: Lilly 21.03.2004 19:55

Ja jestem przeciwko mundurkom. Sa one nieco elegantsze na tle innych ciuchów, więc jakoś nie chciałabym ubierac się ciagle bardziej elegancko. Poza tym codziennie to samo - bardzo monotonne. Nie lubię tez spódnic i źle w nich wyglądam. Dlaczego miałabym nosić coś w czym brzydko wyglądam? A tak zakłam coś, w czym wyglądam normalnie i jest dobrze. Poza tym mówicie że nie będzie żadnych podziałów jeśli chodzi strój - nieprawda. Zamiast wyśmiewac się ze zwykłych ciuchów, to będą się wyśmiewać z tego jak wygląda się w mundurku - lepiej?
Wg mnie dobrze jest jak jest - czyli bez mundurków.

Napisany przez: Lousie 21.03.2004 21:32

Ja również uważam, że bez mundurków jest lepiej. W przemyśli jest jedno gim., w którym rzekomo chodzą w mundurkach, ale weźcie sobie pierwszą lepszą dziewczynę, szczupłą, pewną siebie i mającą tyle pieniędzy, że może sobie pozwolić na markowe ciuchy i ona ma chodzić w mundurku.Ta dziewczyna napewno by się na to nie zgodziła, bo chciałaby pochwalić się tym, co jej kupują rodzice itd. Może nie wszystkie, ale większość. Poza tym, w szkole byłoby nadzwyczaj nudno, gdyby wszyscy chodzili ubrani w taki sam strój. JA jestem za tym, aby każdy mógł się ubierać, jak zechce.

Napisany przez: Voldia 21.03.2004 22:04

U mnie nie ma mundurków, ale chciałabym, żeby były... Nie miałabym co dzień rano problemów z wybraniem czegoś do ubrania. No i nikt by się nie wyróżniał.
Z drugiej strony ubranie pozwala wyrazić siebie...
Może pójść na kompromis i powiedzieć uczniom, co można nosić do szkoły?( np. spódnice szerokości paska odpadają). To by było dobre...

Napisany przez: vampirka 21.03.2004 22:04

a jak ja zobaczylam te mundurki Edenki to normalnie nabralam wieeeelkiej ochoty zeby miec u siebie!!
ale po prostu.. boskie =D

Napisany przez: Meave 21.03.2004 23:22

Mundurki? Nie na razie nie są wprowadzone u mnie w szkole. Ale w grudniu było o tym dość głośno, że niby chcą je wprowadzić w moim i sąsiednim liceum. Powodem miało być „podkreślenie elitarności” tych dwóch szkół laugh.gif Ostatecznie w mojej szkole pomysł upadł, natomiast w sąsiednim liceum były nawet gotowe projekty mundurków. Ci którzy mieli okazje je zobaczyć wymyślili następujące hasło: „armia Hitlera prosto od Szeflera”. Tam też pomysł mundurków nie wejdzie w życie.
Natomiast w gimnazjum mieliśmy na specjalne okazje birety. laugh.gif

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 22.03.2004 14:18

U mnie nie ma mundurkow i sie ciesze wink.gif Kazdy moze ubierac sie jak chce... A u mnie sie wiekszosc dziwnie ubiera biggrin.gif (dziwnie = fajnie)

Napisany przez: Neonai 22.03.2004 15:26

Kiedyś myślałam, że mundurki to dobra rzecz. Patrząc na to z dystansu stwierdzam, że po prostu znudziłoby mi się non stop chodzić do szkoły w tych samych ciuchach. Jak dla mnie to pewien rodzaj stopienia się z resztą, przecież strojem również wyrażamy siebie. Tak więc stracilibyśmy pewną (choć małą) cząstkę naszej indywidualności.

Napisany przez: Potti 22.03.2004 15:53

też jestem przeciw mundurkom.
nie umiem wytrzymać w stroju galowym kilka razy do roku, a co dopiero codziennie chodzić w czymś podobnym. nie do wytrzymania jest dla mnie kiedy muszę być zapięta 'na ostatni guzik' i swoim ubiorem stosować się do z góry ustalonych zasad. lubię nosić to... co lubię poprostu. co więcej nienawidzę spódnic, a są one nieodłączną częścią damskiego mundurku.
pozatym 'zmundurkowane' szkolne korytarze wyglądałyby dość ponuro. nikt by się nie wyróżniał, wszyscy (jak powiedziała Neonai) byliby pozbawieni wg. mnie dużej części indywidualności. bo w szkole chyba właśnie najbardziej zwraca uwagę strój zewnętrzny.
są oczywiście dobre strony. wyeliminowanie większości podziałów, przedewszystkim. ale gdyby nie było wszystkich pozerów i różowych lal- kogo byście obsmarowywali? :] zresztą oni też pewnie nie mogliby przeżyć, że pozbawia się ich (nawet tandetnego lub skopiowanego) własnego stylu.

na koniec dodam, że dostaję ataku śmiechu, kiedy wyobrażam sobie moich znajomych w mundurkach. bleh. zdecydowanie, jestem na nie.

Napisany przez: Alexa666 22.03.2004 16:01

Mundurki u Eden sa cudowne, ahh *_*

QUOTE
też jestem przeciw mundurkom.
nie umiem wytrzymać w stroju galowym kilka razy do roku, a co dopiero codziennie chodzić w czymś podobnym. nie do wytrzymania jest dla mnie kiedy muszę być zapięta 'na ostatni guzik' i swoim ubiorem stosować się do z góry ustalonych zasad. lubię nosić to... co lubię poprostu. co więcej nienawidzę spódnic, a są one nieodłączną częścią damskiego mundurku.
pozatym 'zmundurkowane' szkolne korytarze wyglądałyby dość ponuro. nikt by się nie wyróżniał, wszyscy (jak powiedziała Neonai) byliby pozbawieni wg. mnie dużej części indywidualności. bo w szkole chyba właśnie najbardziej zwraca uwagę strój zewnętrzny.
są oczywiście dobre strony. wyeliminowanie większości podziałów, przedewszystkim. ale gdyby nie było wszystkich pozerów i różowych lal- kogo byście obsmarowywali? :] zresztą oni też pewnie nie mogliby przeżyć, że pozbawia się ich (nawet tandetnego lub skopiowanego) własnego stylu.

na koniec dodam, że dostaję ataku śmiechu, kiedy wyobrażam sobie moich znajomych w mundurkach. bleh. zdecydowanie, jestem na nie.


Potti - ale zauwaz, ze np. w mundurkach w szkole Eden gora jest bardziej na luzie, kazda z dziewczyn na zdjeciu ma inna bluzke. Tylko spodnice te same, moim zdaniem fajne krojem, wzorem i kolorem.

QUOTE
Ja również uważam, że bez mundurków jest lepiej. W przemyśli jest jedno gim., w którym rzekomo chodzą w mundurkach, ale weźcie sobie pierwszą lepszą dziewczynę, szczupłą, pewną siebie i mającą tyle pieniędzy, że może sobie pozwolić na markowe ciuchy i ona ma chodzić w mundurku.Ta dziewczyna napewno by się na to nie zgodziła, bo chciałaby pochwalić się tym, co jej kupują rodzice itd. Może nie wszystkie, ale większość. Poza tym, w szkole byłoby nadzwyczaj nudno, gdyby wszyscy chodzili ubrani w taki sam strój. JA jestem za tym, aby każdy mógł się ubierać, jak zechce.


Taki tok rozumowania po prostu powala na kolana ==' Chyba jestes wlasnie jedna z takich dziewczyn, ktore chca sie popisac kasa i markowymi ciuchami, skoro tak gadasz. Skromnosc przede wszystkim, a takie 'lasencje' to po prostu dno total ==' Pozatym biedniejszym uczniom nie lezy patrzenie na bogatszych i lepiej ubranych, nie pomyslalas o tym?

Napisany przez: avalanche 22.03.2004 16:15

QUOTE
Pozatym biedniejszym uczniom nie lezy patrzenie na bogatszych i lepiej ubranych, nie pomyslalas o tym?


ale w tym rzecz że bogatych to nie obchodzi i nic nie poradzisz na to

A osobiście tez jestem przeciw mundurkowi. Fajnie może to wygląda ale na dłuższą metę bym nie wytrzymała. Dla mnie to jest za sztywne i monotonne. W pracy się jeszcze zdążymy nachodzić w "mundurkach".

Napisany przez: voldius 22.03.2004 16:54

szczerze powiedziawszy, jakby w jakiś prestiżowych lub bogolskich szkołach, to ok. a ja bym sobie pewnie mundurek przrobił, albo bym w nim nie chodził.

Napisany przez: Lousie 22.03.2004 20:45

QUOTE
Taki tok rozumowania po prostu powala na kolana ==' Chyba jestes wlasnie jedna z takich dziewczyn, ktore chca sie popisac kasa i markowymi ciuchami, skoro tak gadasz. Skromnosc przede wszystkim, a takie 'lasencje' to po prostu dno total ==' Pozatym biedniejszym uczniom nie lezy patrzenie na bogatszych i lepiej ubranych, nie pomyslalas o tym?



Nie, nie jestem jedną z takich dziewczyn, wręcz przeciwnie. Nie jestem skromna, ale chwalenie się przed ludźmi biedniejszymi ode mnie nie sprawia mi przyjemności. A teraz jest coraz więcej osób, które chcą się właśnie pochwalić, tym co mają. Biedniejszym może nie leżesz, ale nie uważam, żeby ci bogatsi zwracali na to uwagę. Tak, jakby każdy, kto jest bogaty, podchodził do biedniejszego od niego człowieka i pytał się, czy może chodzić w markowych ciuchach, czy lepiej w takiech robionych na drutach.

Napisany przez: vigga 22.03.2004 20:53

ja tez jestem raczej na nie. najpierw wydawala mi sie to fajne, ale kiedy sie nad tym dluzej zastanowilam to po pierwsze bardzo szybko by sie to wszystkim znudzilo, po drugie chyba zadna dziewczyna nie bylaby zbyt szczesliwa, gdyby miala chodzic przez caly rok w spodnicy, a po trzecie jak juz wczesniej bylo wspomniane stracilabym czastke ze swojej indywidualnosci. wszytsko byloby takie nudne i monotonne. zeschizowac by moznabylo.

Napisany przez: Alexa666 22.03.2004 21:29

QUOTE (Lousie @ 22-03-2004 19:45)
QUOTE
Taki tok rozumowania po prostu powala na kolana ==' Chyba jestes wlasnie jedna z takich dziewczyn, ktore chca sie popisac kasa i markowymi ciuchami, skoro tak gadasz. Skromnosc przede wszystkim, a takie 'lasencje' to po prostu dno total ==' Pozatym biedniejszym uczniom nie lezy patrzenie na bogatszych i lepiej ubranych, nie pomyslalas o tym?



Nie, nie jestem jedną z takich dziewczyn, wręcz przeciwnie. Nie jestem skromna, ale chwalenie się przed ludźmi biedniejszymi ode mnie nie sprawia mi przyjemności. A teraz jest coraz więcej osób, które chcą się właśnie pochwalić, tym co mają. Biedniejszym może nie leżesz, ale nie uważam, żeby ci bogatsi zwracali na to uwagę. Tak, jakby każdy, kto jest bogaty, podchodził do biedniejszego od niego człowieka i pytał się, czy może chodzić w markowych ciuchach, czy lepiej w takiech robionych na drutach.

Nie chodzi o to, ze ich to nie obchodzi. Jakby byly mundurki, wtedy nikt nie musialby sie wstydzic przed tymi bogatszymi - rownosc turned.gif

Napisany przez: avalanche 22.03.2004 21:35

też mi równość...równość w ubiorze nic nie zmieni...jak się jest zarozumiałym i lubi się chwalić to nawet jak będziesz mieć to same ubranie to nadal nie będziecie równi sobie...to tylko zlikwidowanie jednego czynnika, że nie będą juz mogły dane osoby zaszpanować ubiorem....co z tego..zaszpanują biżuterią, plecakiem lub kosmetykami...

Napisany przez: Alexa666 22.03.2004 21:46

Ava jak zwykle szuka utrudnienia ;]
Mimo wszystko jestem za mundurkami - fajne sa, zazdroszcze Edence *_*

Napisany przez: Potti 22.03.2004 21:56

Alexa -> jesteś za mundurkami, bo odpowiadają Twojemu stylowi. lubisz krawaty, białe bluzki i spódniczki. bardzo by Ci się podobało gdyby taki strój był obowiązujący, bo wtedy ani metale, ani nikt inny nie mogliby się do niego przyczepić. prawda?
ale wyobraź sobie, że w Twojej szkole wymyślają różowe mini i różowe bluzeczki, albo coś w tym rodzaju. nadal byłabyś 'za'?

Napisany przez: Lousie 22.03.2004 22:01

QUOTE
Alexa -> jesteś za mundurkami, bo odpowiadają Twojemu stylowi. lubisz krawaty, białe bluzki i spódniczki. bardzo by Ci się podobało gdyby taki strój był obowiązujący, bo wtedy ani metale, ani nikt inny nie mogliby się do niego przyczepić. prawda?
ale wyobraź sobie, że w Twojej szkole wymyślają różowe mini i różowe bluzeczki, albo coś w tym rodzaju. nadal byłabyś 'za'?





Jedna z przyczyn, która powoduje, że jestem przeciw mundurkom, to spódnica. Źle wyglądam i źle się czuję w spódnicy, a ja nie mogę chodzić w czymś, w czym źle się czuję, bo wtedy tracę pewnośc siebie. Gdyby nosiło sie spodnie, może by coś z tego było, ale tez zależy od koloru. Czarny, granatowy, ostatecznie zielony czy czerwony mogą byż, ale gdybym miała nosić różowe, nieważne czy spodnie czy spódnice, mundurki, to wolałabym sie ubraż w worek po kartoflach. W różowym wyglądam jak lalka barbie i , tak samo jak w spódnicy, źle się czuję nie tylko w tym, ale we wszystkich pastelowych kolorach.

Napisany przez: korniszonek 22.03.2004 23:17

Mundurek?
Jestem przeciw tak jak Potti (:*)

U nas w szkole stanęło na tym, że każdy musi mieć białą bluzkę, spodnie dowolne i takie mamy dałnowate krawaty z logiem szkoły.
I co z tego?
Może i ładnie to wygląda.
Ale jeśli widzę, jak dzieciaki szarpią sie za te krawaty bądź tarzają po ziemi (co w naszej szkole jest normalką) to robi mi się niedobrze.

Czemu jestem przeciw? Mi samej jest trudno wytrzymać w białej koszuli w każdy poniedziałek i jakieś ważne swięto. Jeśli ktoś ma 8 lekcji, do tego w-f i taki spocony zakłada tą koszule białą na siebie, to nie powiem aby było to jakieś wygodne.
Moim zdaniem każdy powienien chodzić w tym w czym mu wygodnie, a nie gnieść się ładnie ubranym i jeszcze uważać, zeby nie podrzeć rajstopek lub nie mieć plam na koszuli.

Napisany przez: karolka 23.03.2004 18:43

Może uściślę swoją wypowiedź. W mundurkach chodzimy w poniedziałki i w święta. Strój składa się z: kamizelki i spódnicy w kratkę takich, jak mają wszyscy, a sami dobieramy sobie: buty, bluzki i rajstopy. W święta i na pokaz (tzn. np. na dni otwarte szkoły) to wszystko co wymieniłam oprócz bluzki, bo musi już być biała koszula + krawat. A na co dzień mamy czrne koszulki i zielone bluzy, a reszta jak chcemy. I to by było na tyle... krowki.gif
Aha, dyrekcja chce, żeby liceum od przyszłego roku taż miała munurki wink.gif. (Ale fajnie! )

Napisany przez: Alexa666 23.03.2004 22:50

QUOTE (Potti @ 22-03-2004 20:56)
Alexa -> jesteś za mundurkami, bo odpowiadają Twojemu stylowi. lubisz krawaty, białe bluzki i spódniczki. bardzo by Ci się podobało gdyby taki strój był obowiązujący, bo wtedy ani metale, ani nikt inny nie mogliby się do niego przyczepić. prawda?
ale wyobraź sobie, że w Twojej szkole wymyślają różowe mini i różowe bluzeczki, albo coś w tym rodzaju. nadal byłabyś 'za'?

Potti - lubie, ale mimo wszystko mam wiekszy sentyment do spodni ;] I mysle, ze masz racje. Rozowego bym nie wlozyla =P A metale moga sie do wszystkiego przyczepic... *wiem to z wlasnego doswiadczenia =='*

Napisany przez: Potti 23.03.2004 22:53

Alexa -> gdyby w szkole były ścisłe zasady dotyczące mundurków, a ich nienoszenie byłoby karane- nie sądzę żeby metale się wyłamali. dlatego nie mogliby się w takich sytuacjach czepiać... chyba, że samych siebie.

Napisany przez: mroffka 23.03.2004 23:40

U mnie w szkole chcieli wprowadzić mundurki ale sie rodzice nie zgodzili. A ze dyrektorka słucha rodziców więc mundurków nie ma. W sumie ja mogłabym mieć. Pod warunkiem ze byłby jakiś normalny. Zresztą w mojej głupiej szkole i tak są same "grzeczne dzieci" które ubierają się na czarno- biało, w spudniczki i czysciutkie bluzeczki itp. więc chyba by im to różnicy nie zrobiło.

Napisany przez: anna_maria 24.03.2004 10:37

a w moim liceum nigdy nie bylo i napewno niebedzie nigdy żadnych mundórków.
a szkoda..
my nawet butów niemósimy zmieniac i wogóle kurtek zdejmowac..... jej.. wogóle my niemamy prawie rzadnych zakazów =/

Napisany przez: ..::Black Beauty::.. 24.03.2004 15:14

QUOTE (anna_maria @ 24-03-2004 10:37)
w moim bylym gimnazjum sa mundurki
oczywiscie od tego roku dpiero (czyli mósieli je zroibc jak odeszlam ==')

a w moim liceum nigdy nie bylo i napewno niebedzie nigdy żadnych mundórków.
a szkoda..
my nawet butów niemósimy zmieniac i wogóle kurtek zdejmowac..... jej.. wogóle my niemamy prawie rzadnych zakazów =/

eee a po co zmieniac buty w szkole? albo po co siedzieć w klasie w kurtce? heh troche dziwne to... ja bym sie tam cieszyla jakby zadnych zakazow nie bylo ;D ostatnio nasza kochana dyrektorka wymyslilia że nie mozemy rzucać tornistrów na środek korytarza boi wezwie brygade antyterrorystyczną żeby sprawdzili czy tam nie mam bomby! Już jeden "podejrzany" samochód odcholowali spod szkoły... laugh.gif

Napisany przez: Lousie 24.03.2004 16:45

QUOTE
eee a po co zmieniac buty w szkole? albo po co siedzieć w klasie w kurtce? heh troche dziwne to... ja bym sie tam cieszyla jakby zadnych zakazow nie bylo ;D ostatnio nasza kochana dyrektorka wymyslilia że nie mozemy rzucać tornistrów na środek korytarza boi wezwie brygade antyterrorystyczną żeby sprawdzili czy tam nie mam bomby! Już jeden "podejrzany" samochód odcholowali spod szkoły... 



U nas buty zmienia się po to, żeby nie zabrudzić parkietów i nie zetrzeć farby czy coś w tym rodzaju, a kurtek nie możemy trzymać w klasie, bo od tego jest szatnia. U mnie jest więcej zakazów niż powinno być.

Napisany przez: Margot 24.03.2004 17:29

U nas w szkole to tez trzeba zmieniać obuwie... Hmm dla mnie to jest coś normalnego . Podstawówka ma takie boksy w szatni XD(takie zakratowane pomieszczenie w którym są wieszaki, każda klasa ma osobny boks XD), no a gimnazjum ma takie żółto-granatowe szafki XD I tam zostawiamy kurtki i buty . U nas w szkole to można chodzić w tenisówkach na niskiej, buałej podeszwie, inaczej Cię spiszą :/ Zresztą sportowcy i tak tego nie przestrzegają i latają po korytarzach w halówkach albo w adidasach XD

Napisany przez: mroffka 24.03.2004 21:59

U mnie trzeba przebierać buty od grudnia do marca bo wtedy jest błoto. W pozostałych miesiacach nie musimy. Ale w czasie kiedy zmieniamy musimy miec białe podeszwy. Kutrki nosimy ze sobą bo w szatniach kradną. Ale za to są inne głupie zakazy takie jak np. Na studniówce chłopcy nie mogą sciągać marynarki bo to nie kulturalne (według dyrektorki), jeśli ktoś na studniówke chce przyjść z kimś starszym od siebie to musi go osobiscie przedstawić dyrektorce, nie mozna przyjśc na studniówke z kucharzem, żołnierzem i górnikiem (pewnie jakies uprzedzenia dyrektorki) itp. Cała masa głupich zakazów. Aha- najgłupszy chyba to taki ze nie mozna chodzić w czerwonych ubraniach do szkoły =/

Napisany przez: Motorolcia 24.03.2004 22:15

u mnie w podstawówce nie można było dziewczynom nosić rozpuszczonych włosów... w gimnazjum, co poniedziałek jest "dzień elegancji" i dziewczyny zakładają strój galowy i krawatke z logo szkoły. Chłopcy równiez strój galowy i krawat z logo... i do tego nie wpuszczają do szkoły bez identyfikatorów. smile.gif można sie jednak przyzwyczaić bo na mundurki nikt przewaznie nie zwraca uwagi. ( po wejsciu do szkoły identyfikatorki skrzętnie chowamy smile.gif )

Napisany przez: mroffka 24.03.2004 22:20

QUOTE
w gimnazjum, co poniedziałek jest "dzień elegancji"

Ale fajne biggrin.gif Ja też chce coś takiego. U mnie nie ma mundurków sad.gif a fajnie by było...

Napisany przez: Agrado 24.03.2004 23:57

U mnie nie ma mundurków, ale za to dwa razy w tygodniu w kucharskim kitlu trzeba łazić (Gastronomik w końcu biggrin.gif) i jeszcze durnowata czapa i zasłonka. Wściec się można, jak trzeba w tym po szkole łazić, ale się budzi respekt przed młodszymi biggrin.gif

Napisany przez: Hagrid 25.03.2004 00:29

Kiedyś mundurki źle się kojarzyły - teraz wręcz podkreślająa indwyidualność każdej szkoły. W żadnej z moich szkół ich nie było więc trudno mi powiedzieć jak wygląda to w praktyce.

Napisany przez: Syriiuszka 25.03.2004 09:51

esz, a ja bym bardzo bardzo chciała mundurki. Nareszcie w mojej głupiej szkole skończyła by się mania na małe zbuntowane dziewczynki ( lat 11, styl Arvil Lavincoś tam ^^") i może skończyłoby się też ubieranie za wszelką cenę w markowych sklepach... Dreams, sweet dreams...

U nas nie trzeba zmieniać butów. Za to szatnie są obowiązkowe, dla każdej klasy osobny boks, teoretycznie zamykany na kłódkę - u nas akurat takowej nigdy nie ma, bo ktoś ma zabawę i nam zabiera ___^______"

Napisany przez: Potti 25.03.2004 10:15

Motorolcia -> a u mnie trzeba nosić identyfikatory przez cały dzień. tzn. niby 'trzeba'. praktycznie to jest tak, że pilnuje tego dyrektor, ale jak ktoś widzi go na drugim końcu korytarza to zawraca. śmiesznie to wygląda- kiedy nagle wszyscy znikają z zatłoczonego korytarza. dodatkowo większość ma na wierzchu identyfikatory na lekcjach muzyki, bo uczy w/w pan dyrektor. a na pierwszej lekcji w tym roku wyrzucił tych, którzy nie mieli. więc na następnej nie miał nikt, ale zmienił już decyzję i nas wpuścił ^^'
a co do butów to nikt tego nie pilnuje, sporadycznie ktoś się czepnie. właściwie taka zasada jest, ale tylko żeby była.

Napisany przez: Luthien 25.03.2004 11:48

W mojej szkole nie ma mundurków. Natomiast musimy nosić kołnierze [śliniaczki XD] z logo szkoły na każdy apel, a chłopcy mają takie krawaty. Wszystko jest koloru granatowego i nawet dobrze to wygląda, ale ja wolałabym, aby dziewczyny też nosiły krawaty. W tych marynarskich kołnierzach dziwnie się czuję...
Za to jesteśmy sprawdzani, gdy jest ważna uroczystość, czy wszyscy mają te badziewia. Inaczej - albo się "leci" do domu po kołnierz/krawat, albo pożycza się z sekretariatu, gdzie jest tego pod dostatkiem.
A co do mundurków: podobają mi się one, chętnie bym w nich chodziła. Ale wtedy nie wchodziłby w grę WF i po 8 lekcji dziennie - ześwrować możnaby było.

Identyfikatory? Nie, nie mamy. Jest to stosunkowo małe gimnazjum - coś ponad 300 osób, każdy zna każdego, panie woźne czuwają [XD] i nie potrzeba nam takich rzeczy.

Ale buty u nas są tępione - trzeba zmieniać w szatni i tam zostawiać kurtkę. Gdy kogoś przyłapią na lekcji w "buciorach" to mogą nawet kazać zdjać buty i siedzieć w skarpetkach.
Trudni ludzie...

A to, co napisała Mroofka o swojej szkole - nie zazdroszczę. Trafiło by mnie.

Napisany przez: Paris 25.03.2004 15:27

u nas w gimnazjum są identyfikatory czyli za rok będe je nosiła =) nie wiem czy to plus czy minus. aha, jest tam też ochrona. <to podobno po aferze z dilerem narkotyków>

Napisany przez: avalanche 25.03.2004 15:35

Heh też mamy identyfikatory ale teraz to tylko nosimy już tak żeby ochroniarzowi pokazać.

Ochrona w szkole...heh ten nasz ochroniarz to wygląda jak sprzedawca cukierków. Jakby grupa wyrostków chciała wejść to by sobie biedaczyna nie poradził. Jedyną ochronę jaką może nam zaoferować to obrona przed naszymi rodzicami, którzy wchodząc do szkoły uważani są jako potencjalni dilerzy, których natychmiast trzeba wylegitymować.


Napisany przez: mroffka 25.03.2004 15:40

QUOTE
A to, co napisała Mroofka o swojej szkole - nie zazdroszczę. Trafiło by mnie

Nie Mroofka tylko Mroffka prosze smile.gif

Napisany przez: Evana 26.03.2004 13:33

U mnie są mundurki. Popielate... Kamizelka i spódnica, chłopcy tylko kamizelka. Zakładamy je na specjalne okazje, chociaż i tak nikt tego nie przestrzega. Niby są wyciągane konsekwencje, ale niektórych ujemne punkty z zachowania nie ruszają, więc i tak robią swoje. Kiedyś był przepis chodzenia w mudnurku w każdy czwartek, ale jak szybko postanowili, tak szybko odwołali. I dobrze.

Napisany przez: Luthien 26.03.2004 14:01

Mroffka, pardon smile.gif

A ochroniarze? laugh.gif Nie wyobrażam sobie w naszej prowincjonalnej szkole ochroniarza. Po prostu nie mogę laugh.gif

Napisany przez: Syriiuszka 26.03.2004 14:35

Mroffka, a czy ktoś ten czerwony kolor jakoś logicznie uzasadnia? O_o'

Napisany przez: Motorolcia 27.03.2004 13:09

jeśli chodzi o ochroniarzy to przez czas mojego pobytu w 6 klasie podstawówki ( tylko wtedy byli ) wywalili 8 pilnujących panów smile.gif coż... podobno zbyt "spoufalali się" z uczennicami... bo raczej nie przystoi żeby siadały im na kolanach nie? biggrin.gif

a co do zmiany obuwia... w gimn. podobnie jak u Luthien trzeba cały dzień łazić w skarpetkach... Sadyści czy Masochiści? blink.gif

Napisany przez: mroffka 27.03.2004 15:10

QUOTE (Syriiuszka @ 26-03-2004 14:35)
Mroffka, a czy ktoś ten czerwony kolor jakoś logicznie uzasadnia? O_o'

Tak. Dyrektorka powiedziała ze "w czerwonym w kolorze chodzą tylko prostytutki"
Pomijająć to że ja wcześniej chodziłam prawie cały czas w czerwonym kolorze i prawie wszystkie moje ubrania są czerwone a prostytutką nie jestem biggrin.gif nio ale ok trzeba sie było dostosować do pani dyrektor :/

Napisany przez: Zusia =) 27.03.2004 23:23

to z czerwonym- u mnie tez jest. Ale nikt tego nie przestrzega. Bo po jaką cholerę?
U mnie jest spokój, dyra się nie miesza i są luzy raczej. Ale makeup czy paznokcie- nie. Never. Albo bluzy z Mansonem i glany. nie wolno. idiotyzm? taak.

Napisany przez: Perelka 28.03.2004 16:22

U mnie w szkole nikt się nie czepia, że ubieramy się na czerwono (mundurków nie mamy i dobrze bo są nudne), zresztą i tak większość chodzi w czarnych ciuchach, bluzach z Kurtem Cobainem i w glanach. Make up i paznokcie dozwolone, tak jak i farbowanie włosów tylko, że raczej nikt się nie małuje niekiedy ktoś se zrobi pasemka. A buty musimy zmeniać tylko w zimie, gdy jest mokro i błoto jest.

Napisany przez: Child 28.03.2004 16:30

co oni wszyscy maja do czerwonego? chyba tylko to, że to barwy rewolucyjne - i obawiają się, żeby do buntu nie doszło tongue.gif

QUOTE
większość chodzi w czarnych ciuchach, bluzach z Kurtem Cobinem i w glanach.

O_o - pewnie dlatego, że Nirvana grała metal XPPP Aha - Cobainem, nie Cobinem biggrin.gif [dobrze, że nie Kominem]

Napisany przez: Perelka 28.03.2004 17:09

Nie wiem co oni uwzięli się na ten czerwony huh.gif , jakieś głupie stereotypy i tyle.

Child of Bodom ==> przecież zjadłam tylko jedno "a" przez przypadek bo włązcyłam żeby zastępowało mi tekst, ale jak chcesz mogę używać formy komin wink.gif.

Napisany przez: MisieK 29.03.2004 16:44

Ja miałem szczęście i w zyciu mundurków nie nosiłem, jestem przeciwny wprowadzaniu ich do szkół z dwóch powodów. Po pierwsze Polska to wolny kraj i kazdy ma prawo sie ubierac w to co chce... Po drugie mundurki są drogie, a wprowadzanie ich w Podstawówkach czy Gimnazjach kiedy taki dzieciak najwięcej rosnie to czyty idiotyzm bo taka matka bedziue musiała 4 razy do roku kupowac mundurek, i to miało niby wprowadzić to, że nie bedzie rozróżnienia na dzieci z rodzin biednych i z rodzin bogatych(przynajmniej brak rozriznienia pod wzgledem ubioru), a taki dzieciak który nie bedzie miał kasy kupi sobie jeden i bedzie chodził w zaciasnym i za krótkim więc i tak ten cały zamysł nic nie da..

Napisany przez: vampirka 29.03.2004 17:00

taaa.. u nas identyfikatory tez sa heheh bo jak nie ma to Z[etka]! ;p
ale zeby ktos nosil to nie zauwazylam.. ;p


no i sa straznicy ;D

i niby takie zakazy typu nie mozna farbowac wlosow [na kolor niezblizony do naturalnehgo.. :D znam to na pamiec ;p], malowac sie/paznokci itd to ja lamie wszystkie te punkty regulaminu.. heheh

wogole u nas nikt niczrego chyba nie przestrzega :D

Napisany przez: Meave 29.03.2004 18:00

Ach zupełnie zapomniałam, że u mnie w gimie też były identyfikatory:D W I i II klasie zakładaliśmy je tylko na godzinie wychowawczej, bo w tym czasie po klasach chodził samorząd i sprawdzał. W zeszłym roku dali sobie z tym spokój, ale i tak wszystkich uczniów teoretycznie obowiązywały identyfikatory, które najczęściej już większości służyły jako linijki na matematyce lub jako doskonałe miejsce na schowanie ściągi.

Ale i tak najlepsze było rozporządzenie dyrektora, w którym zabronił przyszenia uczniom cyrkli do szkoły (chyba, że były niezbędnę na matematyce). laugh.gif


Napisany przez: Zusia =) 29.03.2004 18:07

u nas nie wolno markerów przynosić, bo cała szkoła jest już otagowana przez kolesi (w tym mojego byłego ^^)i wygląda obrzydliwie. Błeee...

Meave, cyrkle? Huhhuh... doobre. XDDD

Napisany przez: Myśka 29.03.2004 18:11

MisieK - śmieszne argumenty.
Wierz mi, że nikt nie musi sobie kupować mundurka 4 razy na rok, ba, często kupuje jeden na dwa lata, kiedy nie stać go na nowy. Wystarczy mieć podłożone rękawy i problem z głowy. Inna sprawa, jak ci bary nagle urosną, ale to raczej sytuacja kryzysowa.
Polska wolny kraj? To co, mam łamać prawo, bo taki mam, dajmy na to, kaprys? I wcale nie wyolbrzymiam, bo to na tym samym m/w polega. Noszenie mundurków jest wymagane przez dyrekcje szkoły, bo zależy jej na wprowadzeniu pewiego rodzaju kultury. Inaczej wygląda szkoła, w której uczniowie chodzą ubrani w odzież szkolną, czują szacunek do nauczycieli i jako tako posiadają kulturę osobistą, od zupełnej samowolki i nieprzestrzegania regulaminu.

Napisany przez: mroffka 29.03.2004 18:54

Vampi smile.gif mam pytanie do Ciebie ale nie związane z tematem biggrin.gif
Z kąd masz tą piosenkę u Ciebie w podpisie?? Bo taką piosenke śpiewa mój zespół biggrin.gif (Przemyski Chór Gospel biggrin.gif)

Napisany przez: Potti 29.03.2004 18:58

Mysz -> ale w ostatnim zdaniu wyolbrzymiłaś. przecież noszenie mundurka nie musi znaczyć, że ktoś posiada kulturę osobistą na odpowiednim poziomie i ma szacunek do nauczycieli. nie jest to żadnym wyznacznikiem inteligencji uczniów, po prostu przyjmują oni z góry taką zasadę i już.
a do tradycji. jasne, świetnie jest pewnie napisać w ulotce reklamującej szkołę, że nie tylko ma wysoki poziom nauczania, miłą atmosferę, indywidualne podejście do każdego ucznia oraz tym podobne bzdury, ale także ludzie, którzy do niej uczęszczają są zdyscyplinowani, noszą mundurki i pielęgnują zwyczaje. jednak moim zdaniem nie warto. tego chyba po jakimś czasie nie da się nie mieć dosyć. a może to wywołać odwrotny skutek -> zdyscyplinowani uczniowie będą poddenerwowani nakazem dotyczącym ich ubioru więc zaczną się buntować :]

Napisany przez: Myśka 29.03.2004 19:25

Potti - Nie musi, aczkolwiek strój świadczy o naszym stosunku do miejsca, w ktorym się znajdujemy. Niestety inaczej spogląda się na człowieka, który jest elegancko ubrany, a inaczej na takiego w powycieranych ciuchach;) Chodzi mi głównie o osoby postronne, które przyglądają się społeczności uczniowskiej, dajmy na to, ze strony przechodniów. Mi samej miło patrzy się na uczniów liceum noszących gustowne garniturki=)
Jednakże myślę, że nie powinno się wprowadzac mundurków w gimnazjum. Mimo wszystko różni się ono poziomem od liceum i uczniowie inaczej do tego podchodzą w szkoła średnich.
Tak mi się wydaje.

Napisany przez: Potti 29.03.2004 20:00

Mysza -> strój raczej świadczy o stosunku do danego miejsca osób, które ustalają jego wygląd :] i może naprawdę są ludzie patrzący z boku żyjący w przekonaniu, że mundurki świadczą o poukładaniu itp. i może naprawdę są ludzie, którzy lubią patrzeć na takie coś z zewnątrz.
ale to muszą być męczarnie.

mam pytanie do Alexy; czy Eden lubi chodzić w mundurku?

Napisany przez: vampirka 29.03.2004 21:03

QUOTE (mroffka @ 29-03-2004 18:54)
Vampi :) mam pytanie do Ciebie ale nie związane z tematem :D
Z kąd masz tą piosenkę u Ciebie w podpisie?? Bo taką piosenke śpiewa mój zespół :D (Przemyski Chór Gospel :D)

aaaa! ale super :D
ja jestem z kwidyznskiego choru gospel HARFA... ale super ja kocham gospel =D
i dlatego mam ta piosenke ofcoz bo ja uwielbiam ((;

Napisany przez: MisieK 29.03.2004 21:06

Myśka, ja wychodze z założenia, że bede sie ubierał w co mi się podoba, nawet jak na Rele przyjde w koszulce Metallicy z "Kill'em all" gdzie z tyłu mam cos ala szatan nikt mi tego nie zabroni, ale to juz moje zdanie i taką mam naturę...

Napisany przez: Myśka 29.03.2004 21:19

Nadya ma, czego chciała=P
Prawdziwie buntownicza natura następnego tru metala;P

Napisany przez: MisieK 29.03.2004 21:41

Nie następnego Metala tylko człowieka, a ja mam takie coś że nikt mi nie wmówi co mam robic ... a pozatym czyżby Metal nie był czlowiekiem wg. ciebie?

Napisany przez: Myśka 29.03.2004 21:47

A gdzie to napisałam? ;-)
Z tym metalem to taka mała aluzja, naprawdę nie bierz tego do siebie:>

chyba troche schodzimy z tematu

Napisany przez: MisieK 29.03.2004 21:51

No mam nadzieje... ale mundurki tak... hm... Poza wszystkim nie nawidze gajerków bo są niewygodne...

Napisany przez: mroffka 29.03.2004 22:37

QUOTE (vampirka @ 29-03-2004 21:03)

aaaa! ale super biggrin.gif
ja jestem z kwidyznskiego choru gospel HARFA... ale super ja kocham gospel =D
i dlatego mam ta piosenke ofcoz bo ja uwielbiam ((;

HEH! Ale fajnie biggrin.gif. Nio to pozdrów Kwidzyński chór Gospel od Przemyskiego chóru Gospel biggrin.gif. A macie jaką swoją stronke internetową bo bym chetnei zobaczyła smile.gif? Jak coś to nasza to www.pcg.mmx.pl

Napisany przez: Meave 31.03.2004 12:12

QUOTE (Zusia =) @ 29-03-2004 17:07)
Meave, cyrkle? Huhhuh... doobre. XDDD

W nieodpowiednich rękach cyrkiel może się okazać baaardzo niebezpiecznym narzędziem. Moi koledzy już się zdrzyli o tym przekonać laugh.gif

Napisany przez: vampirka 31.03.2004 14:59

QUOTE (mroffka @ 29-03-2004 22:37)
QUOTE (vampirka @ 29-03-2004 21:03)

aaaa! ale super biggrin.gif
ja jestem z kwidyznskiego choru gospel HARFA... ale super ja kocham gospel =D
i dlatego mam ta piosenke ofcoz bo ja uwielbiam ((;

HEH! Ale fajnie biggrin.gif. Nio to pozdrów Kwidzyński chór Gospel od Przemyskiego chóru Gospel biggrin.gif. A macie jaką swoją stronke internetową bo bym chetnei zobaczyła smile.gif? Jak coś to nasza to www.pcg.mmx.pl

nie no tacy ucywilizowani niestety jeszcze nie jestesmy.. ;p
wiesz nasz chor ma tak max 40 osob gdzies chyba..
ale bylam kiedys na waszej stronie (((:
i jest swietna..

wiesz co? cjhyba spotkamy sie w Osieku bo przypuszczam ze jedziecie tez =))

Napisany przez: Sumiko 31.03.2004 16:20

NIEGDY-W-ŻYCIU-NIE-POSZŁABYM-DO-SZKOŁY-GDZIE-TRZEBA-NOSIĆ-MUNDUREK.

u ważam to za skrajnie głupie i zupełnie niepotrzebne.

Napisany przez: Zusia =) 31.03.2004 18:48

Sumiko, bo to jest głupie. Chyba, że taki mundurek jak ma Eden... taki to bym chciała bardzo! XD
A nie takie jak w mojej podstawówie- czerwona marynarka, biała koszula, krawacik, spódnica i białe rajtasy/spodnie... błe...

Napisany przez: Syriiuszka 31.03.2004 20:36

czemu nie, faceci w białych spodniach są zabawni =DDDD

Napisany przez: MisieK 31.03.2004 22:09

eh... a najlepiej jak jesteśmy ubrani na różowo... eh... wy nie znacie tego bólu, gdy cos przełykasz a tu ci zacisnięty krawat przeszkadza, idziesz, buty super płaskei i super niewygodne, gajer cie uwiera, koszula drapie... masakra...

Napisany przez: mroffka 31.03.2004 23:01

QUOTE
wiesz co? cjhyba spotkamy sie w Osieku bo przypuszczam ze jedziecie tez =))

Jedziemy smile.gif Jeśli chodzi Ci o warsztaty na wakacjach smile.gif
U nas w Gospelu jest chyba ze 100 osób smile.gif. A ja chodze dopiero od września 2003r. chociaż nasz Gospel ma już 3 lata (Urodziny mieliśmy 11 listopada 2003).

Napisany przez: Nea 01.04.2004 07:06

A idźcie ludzie z mundurkami. Nie założyłabym krótkiej spódnicy za rzadne skarby. Poza tym, niby ma być jednolicie. A przecież zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie chciał być oridżinal i nie będzie nosił mundurka bądź przerobi go.

Napisany przez: Syriiuszka 01.04.2004 08:35

QUOTE (MisieK @ 31-03-2004 22:09)
eh... a najlepiej jak jesteśmy ubrani na różowo... eh... wy nie znacie tego bólu, gdy cos przełykasz a tu ci zacisnięty krawat przeszkadza, idziesz, buty super płaskei i super niewygodne, gajer cie uwiera, koszula drapie... masakra...

nie znamy, ale za to całkiem przyjemnie jest popatrzeć jak wy się męczycie XD

Napisany przez: Luthien 01.04.2004 11:05

Heh, Mrooffka, Vampirka - a jedziecie na miezynarodowy konkurs chórów w Słowacji gdzieś w czerwcu? Miło by było Was spotkać wink.gif

A do tematu.
U nas nie ma zakazu noszenia czerwonych ubrań. To absurd. Cyrkle? Nosimy. Markery? Jak najbardziej. I w dodatku wąchamy XD.

Napisany przez: MisieK 01.04.2004 12:54

QUOTE
całkiem przyjemnie jest popatrzeć jak wy się męczycie


Eh... i tak si ciesze, że jestem człowiekiem a nie marnym żebrem ludzkości...

Napisany przez: Atina 01.04.2004 12:59

Mam nadzieję, że to tylko niezbyt udany żart. dry.gif
"Uważać, że kobiety są gorsze, to zapominać, że zostały stworzone na podobieństwo mężczyżn..."


BTW> Sorki, że tak offtopowo.

Napisany przez: Syriiuszka 02.04.2004 07:34

Heheh, nie to po prostu szowistyczna wymiana zdań z obu stron nie za bardzo poważna ^^

Napisany przez: mroffka 02.04.2004 08:39

QUOTE (Luthien @ 01-04-2004 11:05)
Heh, Mrooffka, Vampirka - a jedziecie na miezynarodowy konkurs chórów w Słowacji gdzieś w czerwcu? Miło by było Was spotkać wink.gif

A do tematu.
U nas nie ma zakazu noszenia czerwonych ubrań. To absurd. Cyrkle? Nosimy. Markery? Jak najbardziej. I w dodatku wąchamy XD.

Kurcze Luthien mój chór jedzie :)tylko nie wiadomo czy ja bede mogla jechać bo chodze za którko i nie jeżdze na wszystkie wyjazdy.
Vampi a nikt od Was nie jedzie w kwietniu na warsztaty do Przemyśla? A jedziesz do Kopenhagi we wrześniu na warsztaty?

A Luthien- Mroffka a nie Mrooffka i Mroofka biggrin.gif

Napisany przez: Luthien 02.04.2004 14:15

Mroffka, supper wink.gif
Myślę, że ja będę. Chodzę już jakiś rok i jestem w składzie koncertowym. Więc mam też nadzieję, że Ty też będziesz XD. Byłoby fajnie tongue.gif
Słyszałaś kiedyś o Canzone? ;> hehe


A najgorszy szowinizm, to szowinizm w wydaniu facetów. PO prostu jest taki...taki śmieszny XD. Bo skoro kobiety są niby 'gorsze', to czemu oni tak nas potępiają? hehe

Napisany przez: Syriiuszka 02.04.2004 20:54

szowinizm jest w każdym wykonaniu zabawny, a najbardziej wtedy, kiedy ów wygłaszający takie tezy naprawdę wierzy w to co mówi.

Napisany przez: Potti 04.04.2004 12:46

a mnie rozśmieszyło, że w mojej przyszłej szkole będzie coś w rodzaju mundurków. tzn. na tej zasadzie co u Olgi, w poniedziałek strój galowy + krawat. to się jeszcze da przeżyć na szczęście, ale i tak uważam takie coś za niepotrzebne. chociaż- całkiem fajnie może wyglądać ;]

Napisany przez: Luthien 30.04.2004 21:48

Raz w tygodniu to może nawet elegancko wyglądać i tak z klasą. Ale pod warunkiem, że nie będzie tego dnia wfu - ze względów higienicznych ;D

Napisany przez: Yavanna 01.05.2004 09:15

Mundurki podobają mi się. Wszyscy wyglądają tak samo. Nikt nie pogardza drugim człowiekiem tylko dlatego, że nie ma on markowych ubrań. Są estetyczne. Co tam, że nie wygodne. Mam taki już dziwny pociąg do rzeczy trudnych i niewygodnych.
W szkole mamy coś w rodzaju mundurków. Dziewczyny mają kołnierze podobne do marynarskich, a chłopcy krawaty. Wszystko z napisem "GIM", granatowe. Na szkolne uroczystości przychodzimy w nich. Koniecznie trzeba mieć strój galowy. Czyli do tych "mundurków", które wymieniłam dziewczyny zakładają białe bluzki i spódnice. Chłopcy - białe koszule i spodnie. Ale na co dzień chodzimy normalnie ubrani.

P. S. Zdziwiło mnie, że prawie każdy post na pierwszej stronie zaczynał się na "u mnie". Ciekawe.

Napisany przez: Eden_ka 01.05.2004 23:58

Alex - kto pozwolil dac ci tu moje zdjecie?! hm? masz szczescie, ze go nie widze XD...
Ja jestem niby przeciw mundurkom, bo mecze sie znimi 5 dni w tygodniu... Moze i moj mundurek wyglada na tym zdjeciu dobrze, ale w cale nie jest praktyczny - pod spodem spodnicy jest taka podszewka/halka, ktora ci grzeje w lecie i ciezko sie skacze po dwa stopnie jak sie spieszy na lekcje (najlepszym rozwiazaniem jest rozpruscie spodnicy z boku )...
Normalnie to nie musze chodzic w takiej bialej bluzeczce, a spodnicy lazic trzeba "tylko" od kwietnia i do pazdziernika bodajze...
Mimo wszystko da sie jakos ominac "prawo" i nosic to co ci sie podoba (na metalowska koszulke zarzucic biala - nikt ci nie powie ze masz nie przepisowy stroj itp)
W mojej szkole przeprowadzane sa wlasnie reformy co do mundurkow (tak, jestem jedynm z inicjatorow) aby wygladalo to wszysto "normalniej" i bardziej funkcjonalnie...

Napisany przez: Avadakedaver 05.09.2007 18:33

no. a niektórzy teraz znowu je noszą. na całe szczęście nie ja.

Napisany przez: Zeti 05.09.2007 19:00

Ha, na szczęście ja tez (na razie) nie biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif

Napisany przez: Golden Phoenix 05.09.2007 20:51

A jak już wszyscy uczniowie podstawówek i gimnazjów będą nosić mundurki, to będzie można powiedzieć, że szkoły są naprawdę bezpieczne, a poziom nauki się podniósł, jak twierdzi niejaki Romek. glare.gif

Napisany przez: Zeti 05.09.2007 21:20

Nasz dyrektor też nie jest tym specjalnie zachwycony, ja osobiście też. U nas pojawiała się propozycja ze strony chłopaków - czarne stroje, wszystko czarne, oraz dziewczyn - a do tej czerni czerwony krawat wink2.gif

Napisany przez: Ramzes 05.09.2007 21:26

No ale wiecie- za mundurkiem panny sznurkiem biggrin.gif biggrin.gif tongue.gif

Napisany przez: Golden Phoenix 05.09.2007 21:29

To takie kolorowe biggrin.gif
Chociaż ja nie miałabym nic przeciwko. Lubię takie zestawienie czerń-czerwień.

BTW: Ciocia nauczycielka opowiedziała mi o swoim dyrektorze, który olał wybór i kupowanie mundurków, bo stwierdził, że Giertych do września nie dotrwa biggrin.gif I się facet nie pomylił. Podobno ma powstać komisja, która odwoła przymus noszenia mundurków (chyba dziś w wiadomościach słyszałam).

Napisany przez: Zeti 05.09.2007 21:52

Huuraaaaaaaaaaa! Nie będzie mundurków! biggrin.gif cheess.gif biggrin.gif cheess.gif biggrin.gif
(chociaż się na tą czerń z czerwonym akcentem nastawiłem)

Napisany przez: BlackOmen 05.09.2007 21:55

No coś ma być http://serwisy.gazeta.pl/metro/1,75931,4460635.html
Jak odwołają to szkoda z lekka, autobus na uniwerek przejeżdża koło gimnazjum bym widział 'odpicowaną' dziatwę i cieszył się że mnie takie genialne reformy nie złapały

Napisany przez: Zeti 05.09.2007 22:18

Skoro odwołują, to może i mnie nie złapią. A nie było by problemu, gdyby Giertych został wybrany rok później...

Napisany przez: Child 05.09.2007 22:19

QUOTE
Jak odwołają to szkoda z lekka, autobus na uniwerek przejeżdża koło gimnazjum bym widział 'odpicowaną' dziatwę i cieszył się że mnie takie genialne reformy nie złapały
przyznaj się, ze chodzi o te gorące 15-tki w miniowkach ;P

Napisany przez: BlackOmen 05.09.2007 23:43

Japońskich kreskówek i filmów się naoglądałem i teraz mnie tak wzięło @.@

Napisany przez: anagda 06.09.2007 16:57

Na szczęście mnie mundurki nie objęły i już raczej nie obejmą.

Ale śmieszy mnie, jak w jednej z naszych podstawówek dzieciaki mają takie zwykłe, męskie kamizelki (bez względu na płeć) i zakładają ją na przykład na dresy. Śmiechu warte. Aby to miało ręce i nogi, to trzeba by było jeszcze przymus na przykład czarnych spodni i białych bluzek pod spód (bądź cokolwiek innego, ale ujednolicone) jak już ktoś decyduje by mundurek był taki, pod któryś trzeba coś założyć i to coś jest widoczne aż tak.


U mnie w szkole (gimnazjum + liceum) mundurki mają oczywiście tylko gimazjaliści (śmiesznie to swoją drogą wygląda, pół szkoły jak chce, pół nie). Dostali polarową bluzę i dwie koszulki polo. Wszystko oczywiście z logiem szkoły. Niby fajnie to wygląda, ale za cenę którą musieli zapłacić, to też śmiechu warte, ponieważ zarówno bluza jak i koszulki, ładnie mówiąc nie są niesamowicie wysokiej jakości.

Napisany przez: em 06.09.2007 18:16

http://miasta.gazeta.pl/katowice/5,35061,4452915.html

Napisany przez: PrZeMeK Z. 06.09.2007 18:30

Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Naprawdę, beznadziejne te mundurki. Nawet nie jakoś wybitnie brzydkie, tylko takie szarobure i nudne.
Poza paroma wyjątkami. Ale i kolorowe nie wszystkie ładne.

Napisany przez: em 06.09.2007 18:34

i tak oto umarł sen tych, którzy marzyli o pięknych brytyjskich mundurkach.
nie wiem jeszcze, jak będzie wyglądał mundurek mojej siostry - jutro jedzie na przymiarki, nosić zaczną od 1 października.


eta: a te nieliczne ładne są IMHO ładne tylko dlatego, że do tych kamizelek uczniowie ubrali pasujące doły i podspodzia. Tzn. spodnie od garniaka/plisowane spódniczki i białe bluzki.

Napisany przez: Child 06.09.2007 19:07

Jak widac z powyzszego linka, tylko w prywatnych szkołach między mundurkiem a kolorowym workiem na ziemniaki nie mozna postawic znaku rownosci.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 06.09.2007 19:10

Wyjątkowo zgadzam się z Childem.

Czy wszysto, co polskie, musi być przaśne i byle jakie?

Napisany przez: Child 06.09.2007 19:11

poczułem się wyjątkowy ;p

Napisany przez: abstrakcja 06.09.2007 19:15

A ja nie mam mundurkow... chociaz w niektorych szkolach [przede wszystkim gimnazjach] , nie zaprzecze, są one przydatne. I wcale nie jest to takie wielkie zło i katastrofa. Spójrzcie na to z innej strony.. Nikt nie wytyka palcami drugiej osoby ze względu na jej wygląd, ubiór. Wszyscy wyglądają tak samo.. Nie godzi to w zadna indywidualnosc, bo indywidualnosc to sprawa wewnetrzna. A po szkole kazdy ubiera sie jak chce. smile.gif Nie wiem jak Was, ale mnie frustruje ogromnie widok 13-letnich dziewczyn , ktore ubieraja sie do szkoly jak na dyskoteke.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 06.09.2007 19:20

QUOTE
Nikt nie wytyka palcami drugiej osoby ze względu na jej wygląd, ubiór. Wszyscy wyglądają tak samo.

Ale czy muszą wyglądać źle?

Po szkole, po szkole. Moja siostra (IV podstawówki) rozpacza, bo pół szafy pójdzie na marne. Po prostu nie będzie miała gdzie założyć połowy ładnych ubrań, bo na podwórko wkłada się "brudne", a do koleżanek ma daleko. No i w tym wieku szybko się wyrasta z ubrań.

Napisany przez: Child 06.09.2007 19:25

Jeżeli duch równości przyświeca pomysłowi mundurków, to czemu nie zreazlizowac tego zgodnie z najlepszymi zasadami socjalizmu i 'kazdemu po rowno' w kazdej kwestii?

A bo takie 'kapcie' na wf - jeden bedzie śmigał w trampkach za 10 złotych, a drugi w Stabilach za 300.

Jezleli w danej szkole w poczet mundurku nie wchodzą spodnie to znowu dochodzimy do dysonansu [ale mądrych słow zacząłem uzywac ;p] - siakieś sztruksy z rynku za 30 kontra pierwsze lepsze z brzegu Patrole za 150

Itd, itp, etc, pzu...

Napisany przez: abstrakcja 06.09.2007 20:11

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 06.09.2007 19:20)
QUOTE
Nikt nie wytyka palcami drugiej osoby ze względu na jej wygląd, ubiór. Wszyscy wyglądają tak samo.

Ale czy muszą wyglądać źle?

Po szkole, po szkole. Moja siostra (IV podstawówki) rozpacza, bo pół szafy pójdzie na marne. Po prostu nie będzie miała gdzie założyć połowy ładnych ubrań, bo na podwórko wkłada się "brudne", a do koleżanek ma daleko. No i w tym wieku szybko się wyrasta z ubrań.
*



Nie musza wcale wygladac zle. Z tego co sie orientuje, to dyrektor szkoly wybiera mundurki, konsultując się z rodzicami. Jest kilka wzorów, a grono pedagogiczne + rodzice mają z tego wybrac jeden. Ja wiem, ze mundurki w niektorych szkolach wygladaja jak szmaty do podłogi, ale to wina tych, co je wybierali, tylko i wyłącznie.

Kurde.. ja mam tak mało ubrań, że co dwa dni musze pranie robic... nie jestem wyrośnieta, wrecz przeciwnie - wygladam bardzo młodziutko, skontaktuj mnie z siostrą, moze mi cos pozyczy, skoro tego nie nosi?biggrin.gif
Ale to, ze Twoja siostra ma daleko do kolezanek i nie ma gdzie załozyc 'ładnych' ubran, to akurat nie jest problem ministerstwa edukacji..

Mowcie co chcecie, ale wg mnie mundurki to dobra sprawa i juz.

Child.. ale tu niekoniecznie, ani nie przede wszystkim chodzi o podział na bogatych i biednych. Tu chodzi tez o to, ze niektorzy ubieraja sie niestosownie do wieku i sytuacji. W takim wypadku, nie beda mieli wyjscia, dobrze, ze ktos sie wreszcie tym zajął. NO PRZESTANCIE. W Ameryce noszą mundurki i nie marudzą,a Wy robicie z tego tragedie na skale światową... biggrin.gif

Napisany przez: matips 06.09.2007 20:27

Mam pecha, "załapałem" się na mundurek (1rok). Niby mam mieć [mundurek], ale jeszcze nie został "uszyty" (co tu szyć, trzeba tylko w workach wyciąć dziury),a przymiarka przed wakacjami. W czerwcu przymierzano nam te łachy. To wygląda jak worek po ziemniakach!!! Brzydka, granatowa kamizelka za sztruksu. Tylko kamizelka blink.gif . IMHO już lepszy bułby zwykły garnitur biggrin.gif. Mi nie przeszkadza [garnitur] a ten worek jest szpetny. cry.gif

Napisany przez: Zeti 06.09.2007 21:41

QUOTE
Mam pecha, "załapałem" się na mundurek (1rok)

Czyli, ze pierwsza gimnazjum?

QUOTE
To wygląda jak worek po ziemniakach!!!

Worki na ziemniaki są zwykle hmm, takie jakby ze sznurków, no wiecie, ażurowe. I pomarańczowe. To co Matips opisałeś, to klasyczny worek na zboże.

QUOTE
Nie musza wcale wygladac zle. Z tego co sie orientuje, to dyrektor szkoly wybiera mundurki, konsultując się z rodzicami. Jest kilka wzorów, a grono pedagogiczne + rodzice mają z tego wybrac jeden. Ja wiem, ze mundurki w niektorych szkolach wygladaja jak szmaty do podłogi, ale to wina tych, co je wybierali, tylko i wyłącznie.

blink.gif Rodzice? U nas mamy sobie sami wybrać. Tzn. uczniowie

QUOTE
Po szkole, po szkole. Moja siostra (IV podstawówki) rozpacza, bo pół szafy pójdzie na marne. Po prostu nie będzie miała gdzie założyć połowy ładnych ubrań, bo na podwórko wkłada się "brudne", a do koleżanek ma daleko. No i w tym wieku szybko się wyrasta z ubrań.

Moja siostra (V podstawówki) uważa założenie mundurka, za największą karę. Jest jakby to powiedzieć typem osoby strojnisi, która kilka razy dziennie zmienia ubranie. I ma tych wdzianek pełno. I gdyby chciała założyć na podwórko coś brudniejsze. Ubiera się tam jak na pokaz mody. I do koleżanek jak idzie (no w sumie nie daleko 3 km, ja mam bliżej moi kumple mieszkają 500m od naszego domu) to chyba jakieś pokazy urządzają, bo jak się schodzą, to każda z reklamóweczką ubrań na zmianę.


Napisany przez: harolcia 06.09.2007 22:04

Mi tam mundurki odpowiadają, gdyby była jakieś takie... normalne smile.gif garnitury dla chłopaków, czy marynarki i spódnice dla dziewczyn. Najlepiej bordowe *marzy* ... Ale nie mnie w udziale mundurki przyjdą...

A co do sióstr - młodszej nie mam, tylko starszą, więc trudno mi powiedzieć, jak się teraz dziewczyny na spotkania ubierają. Wiem z własnego doświadczenia, że na podwórko lepiej zabrać trochę gorze rzeczy, bo jak się ubrudzą, to pal licho ciuchy, ale o siebie trzeba dbać i przed (przynajmniej moją) mamą uciekać.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 06.09.2007 22:11

QUOTE
skontaktuj mnie z siostrą, moze mi cos pozyczy, skoro tego nie nosi?
Ale to, ze Twoja siostra ma daleko do kolezanek i nie ma gdzie załozyc 'ładnych' ubran, to akurat nie jest problem ministerstwa edukacji..

Taaa, pożyczy smile.gif
Wiem, że to nie problem ministerstwa. Pokazuję tylko jeden ze skutków tej reformy.

QUOTE
Mowcie co chcecie, ale wg mnie mundurki to dobra sprawa i juz.

Owszem, nienajgorsza, ale widziałaś mundurki pod linkiem podanym przez Emoticonkę? Czytałaś opisy tu postujących? ŁADNE mundurki przyjemnie nosić. Brzydkie nie bardzo.

QUOTE
NO PRZESTANCIE. W Ameryce noszą mundurki i nie marudzą,a Wy robicie z tego tragedie na skale światową...

blink.gif
Co to w ogóle za argument? Czy Ameryka (Stany Zjednoczone, dla ścisłości) to jakiś wzór we wszystkim?
I nikt tragedii nie robi. Zwracamy uwagę na negatywne strony mundurków. Czytaj uważniej nasze posty.

Napisany przez: hazel 06.09.2007 22:26

Moja siostra jest teraz w pierwszej klasie gimnazjum i wyjątkowo trafiły im się ładne mundurki. Dziewczynki noszą granatowe żakiety i spódnice za kolana, chłopcy takie same marynarki i spodnie. Ale w gimnazjum zaraz na przeciwko mojego bloku mundurki jak najbardziej przypominają te najgorsze z koszmarków na zalinkowanych wyżej zdjęciach.

Sam pomysł mundurków jest moim zdaniem całkiem dobry, gorzej jak widać z realizacją. Założę się, że w podobnych cenach można by zorganizować coś porządniejszego i wyglądającego bardziej po ludzku.

Napisany przez: Zeti 06.09.2007 22:29

ładne mundurki, marzą mi się takie jak na filmie HP. Czyż one nie są cudowne?

QUOTE
  Moja siostra jest teraz w pierwszej klasie gimnazjum i wyjątkowo trafiły im się ładne mundurki. Dziewczynki noszą granatowe żakiety i spódnice za kolana, chłopcy takie same marynarki i spodnie.

To było by nawet fajne. W mojej szkole kolorystyka byłaby czarna, tylko krawat byłby czerwony. Dla wszystkich. W końcu to dziewczyny go sobie zażyczyły.

Napisany przez: harolcia 06.09.2007 22:50

QUOTE(hazel @ 06.09.2007 23:26)
Moja siostra jest teraz w pierwszej klasie gimnazjum i wyjątkowo trafiły im się ładne mundurki. Dziewczynki noszą granatowe żakiety i spódnice za kolana, chłopcy takie same marynarki i spodnie.
*


To mi się podoba i coś takiego można by nosić. A nie, jakieś takie wytrzaśnięte z kosmosu kamizelki czy inne tego typu ubrania przypominające takie materiałowe siatki na zakupy sprzed jakiś 15-20 lat

Napisany przez: owczarnia 07.09.2007 01:00

QUOTE
Nudne, smutne, niewygodne - tak narzeka większość uczniów po pierwszym dniu w szkolnych mundurkach. Mamy dla nich dobrą wiadomość - w Sejmie jest wniosek o zniesienie mundurkowego obowiązku

Ledwie wczoraj uczniowie podstawówek i gimnazjów pierwszy raz poszli do szkoły w mundurkach, a już posłowie szykują im niespodziankę. Sejmowa komisja edukacji zajmie się dziś wnioskiem o... zniesienie mundurków. To propozycja SLD. - Chcemy, by strój jednolity we wszystkich szkołach przestał być obowiązkowy - mówi Sylwester Pawłowski z Sojuszu. - O tym, gdzie uczniowie będą go nosić, powinny decydować rady rodziców wspólnie z dyrektorem.

Irena Dzierzgowska, była wiceminister edukacji: - Jestem za. Każda szkoła powinna sama decydować o tym, czy chce te mundurki, czy nie. Odgórne narzucanie obowiązku noszenia mundurków uważam za niezgodne z konstytucją.

Czy poprawka SLD ma szanse? PO nie wyklucza jej poparcia, choć ważniejsze jest dla niej zniesienie mundurkowego obowiązku w szkołach specjalnych. PiS nie chce się wypowiadać.



Bunty mnie nie zdziwią

- Te mundurki wcale mi się nie podobają. Wolałem swoje ubrania - narzeka 11-letni Arek Zduniak ze Szkoły Podstawowej nr 267 w Warszawie. Uniformy Arka i jego kolegów to niebieskie koszulki polo i granatowe bluzy. Spodnie mogą być różne. - Bluzy są smutne i mają niewygodne ściągacze. Bez mundurków było lepiej - wzdycha Kasia.

Podobne opinie można było usłyszeć wczoraj w setkach polskich podstawówek i gimnazjów. W warszawskiej Szkole Podstawowej nr 53 na mundurek składa się granatowa koszula, bluza i czapka z logo szkoły. Zestaw kosztował 60 zł. - Koszulki są tylko dwie. Jak mi mama upierze obie, to w czym pójdę do szkoły? No i jest w nich strasznie gorąco - narzeka Ola Krawczyńska. Za to dyrektor jej szkoły Jacek Grzybowski z mundurków jest zadowolony. - Pomysł świetny, ale sposób jego wprowadzenia tragiczny. Dzieci nie można tak nagle zmusić do uniformów, muszą się z tym wcześniej oswoić. Nasi uczniowie przyzwyczaili się do jednolitego stroju, bo już wcześniej zakładali go na szkolne uroczystości. Ale nie zdziwię się, jeśli w innych szkołach będą się buntować - mówi.

Zwolenników mundurków wśród uczniów znaleźliśmy zaledwie kilku. - Podoba mi się, że w klasie wszyscy wyglądamy tak samo - przyznaje Szymon Ziółkowski ze Szkoły Podstawowej nr 267 w Warszawie. - Jakby były jakieś fajniejsze, takie jak z "Harry'ego Pottera", toby było super - rozmarzyła się Kasia Zduniak z tej samej szkoły.



Bez kar dla spóźnialskich

W części szkół uczniowie dostaną mundurki dopiero pod koniec września, a nawet w październiku. Nie wszystkie placówki zdążyły wybrać wzory, zasypani zamówieniami producenci mają opóźnienia. - My dopiero dziś mamy spotkanie z producentem. Wzory są już wybrane, ale musimy ustalić cenę - mówi Grażyna Wolińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 260 w Warszawie.

Spóźnialskim szkołom kary na razie nie grożą. - Na razie nie będzie żadnych kontroli, musimy dać szkołom czas na spokojne wdrożenie tego obowiązku, myślę, że do października - uspokaja Bogdan Wojakowski z kuratorium w Łodzi. - Nie planujemy kontroli mundurków, uważamy, że to niepotrzebne - potwierdza Bożena Borysewicz z kuratorium w Krakowie.

(Gazeta.pl)


Jak ja kocham takie liczenie się z kieszenią rodziców. Kupcie, a potem się wyrzuci, co tam. Zarobią ci, co szyli, a reszta niech się wypcha. U mojego dziecka komplecik na zimę i na lato stówkę. A co.

Napisany przez: em 07.09.2007 09:55

też o tym pomyślałam, u mnie w domu podobny wydatek. nie wiem, chcą to nadrobić tą kosmiczną ulgą podatkową od dzieci?

Napisany przez: abstrakcja 07.09.2007 21:46

QUOTE
Rodzice? U nas mamy sobie sami wybrać. Tzn. uczniowie



Ano widzisz. Tymbardziej nie wiem o co tyle hałasu..

Mundurki z HP.. tak.. to by było cudowne smile.gif

Przemek jak mowilam, w wiekszosci szkol mundurki sa wybierane przez rodzicow, a jak sie okazuje nawet przez uczniow. Wiec to zalezy juz od ich gustu. ;p

Nie mialam tez na mysli tego, ze mamy byc proamerykanscy, bo ja sama dostaje swira na pkcie porownywania wszystkiego z 'krajami zachodnimi'. Podalam tylko taki przyklad. Szczerze naprawde nie wydaje mi sie, ze te mundurki to taka tragedia.. Nasi rodzice je nosili. I nawet dostawali linijką po łapach :> Nie bądźmy histerykami.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 07.09.2007 21:55

Dwa pytania.
1. Czy Ty noisz mundurek?
2. Czy widzisz, by ktokolwiek tu histeryzował?

Napisany przez: abstrakcja 07.09.2007 22:09

QUOTE(PrZeMeK Z. @ 07.09.2007 21:55)
Dwa pytania.
1. Czy Ty noisz mundurek?
2. Czy widzisz, by ktokolwiek tu histeryzował?
*



1. Pisalam, ze nie. Ale nie mam nic przeciwko, gdybym miala nosic wink2.gif Chociaz wole swoją garderobe. ^^

2. Dramatyzujecie. Marudzicie. Szukacie na siłę dziury w całym wink2.gif Całe zło swiata nie opiera sie na mundurkach. Ja wole , zeby coniektorzy chodzili w workach na ziemiaki, anizeli w ciuchach przypominających bieliznę.

Napisany przez: Zwodnik 07.09.2007 22:28

Rozczarowały mnie te "mundurki". Oczyma wyobraxni widziałem własnie coś a'la szkoły brytyjskie (a raczej szkoły brytyjskie na filmach) - marynarka, krawat, spodnie lub spódniczka, co do długości bym się spierał, bo sam kiedyś chodziłem do szkoły smile.gif.

Ale toto...naprawdę. Pomijam już jakoś, która najwyraźniej nie odbiega od worków na...na coś. Ale czy samą kamizelkę zakłądaną na cokolwiek można nazwać mundurkiem ? Czy to ma jakiś sens ? To już jest wpychanie na siłę czegoś, co dobrze brzmi tylko w tyutule. Mi te kamizelki z jakiegoś powodu nieodparcie kojarzą się z żółtymi odblaskami a'la budowlańcy, które musielismy nosić na praktykach z kartografii pracując przy drodze. Bardziej niż mundurek pasuje tu słowo mundur (polowy). Albo wręcz "kombinezon"

Ble.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.09.2007 09:04

QUOTE
2. Dramatyzujecie. Marudzicie. Szukacie na siłę dziury w całym  Całe zło swiata nie opiera sie na mundurkach. Ja wole , zeby coniektorzy chodzili w workach na ziemiaki, anizeli w ciuchach przypominających bieliznę.

Dramatyzujesz. Marudzisz. Szukasz na siłę dziur w naszym rozumowaniu. Mundurki nie są lekiem na całe zło, a ubiór to sprawa naprawdę drugorzędna. Właśnie przez to, że ludzie przykładają wagę do rzeczy tak nieważnych, jest szpanowanie i poniżanie innych z powodu ich ubioru.
Abstrakcjo - boli Cię, że parę idiotek w Twojej szkole nosi "ciuchy przypominające bieliznę"? A co powiesz o większości normalnych, zwyczajnych osób, które nie włożą już ulubionego czarnego swetra albo ładnej, niedrogiej bluzki?
Poza tym, wyobraź sobie, że szpanowanie ubraniem to problem tylko dużych miast. Na wsi i w małych miasteczkach ten problem jest marginalny, o ile w ogóle występuje. Wprowadzając mundurki, "rozwiązano" problem dużych miast i narzucono większy problem reszcie. Nie każdego stać na wymienianie mundurków co rok (dzieci rosną). I proszę nie argumentować, że więcej wydaliby na zwykłe ubrania. Tutaj, moja droga, ludzie ubierają się w ciucholandach, bo po prostu nie stać ich na markowe rzeczy.

Napisany przez: abstrakcja 08.09.2007 12:26

Przemek. To powiem Ci, ze jestem z małego miasteczka i wczesniej chodzilam tu do szkoły. Teraz chodze do LO w powiedzmy, tym większym miescie. I jest o NIEBO lepiej. Nigdzie nie udalo mi sie zaobserwowac takiej nietolerancji, wywyzszania, segregacji ludzi ze względu na ubiór, wygląd, poglądy, JAK WŁAŚNIE W MOIM MIASTECZKU. Tutaj jeden drugiego wytyka palcami.. Mało to.. za wyróżniający Cię z tłumu ubiór możesz nawet wrócić do domu z podbitym okiem. :] Wiem to wszystko z własnego doswiadczenia. LOGICZNE, ze mundurki niczego nie naprawią, ja wiem. Ale mi sie podoba obraz uczniow jednakowo ubranych. Takie to... szkolne, klimatyczne. wink2.gif Oczywiscie, jesli faktycznie mundurek ten przypomina wygladem mundurek. Mi by odpowiadała czarna garsonka , biała koszula i krawat. Do tego czarne spodnie. Miodzio. I obuwie dowolne. biggrin.gif Czy boli mnie ubior coniektorych panienek? Nie tyle co boli.. po prostu godzi w moj zmysł estetyki. I chyba nie tylko w moj, tak więc nie kłóc sie juz. biggrin.gif

PS. Co do tych lumpeksów, to nie rozumiem skad wzial sie mit, ze ciuchy z lumpeksu są złe.. Ostatnio sprawilam sobie spodnie w jednym ze sklepow skandynawskich. Porządne, wygladaja na zupełnie nieuzywane. Takie dżinsy z levisa, czy czegos takiego, mocne , ładne, no jednym słowem idealne, takie za jakimi od dawna sie rozglądałam. Kosztowały 5 ZŁ. ;]
Poza tym lubię tam kupowac ciuchy, a potem je przerabiac wedle wlasnego gustu:)

Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.09.2007 17:21

Do lumpeksów nic nie mam (wszystkie ubrania mam z lumpeksów). Pisałem o nich w kontekście tego, że są tanie i że wielu ludziom taniej ubierać w nich dziecko przez cały rok niż co rok kupować nowy mundurek.

QUOTE
Ale mi sie podoba obraz uczniow jednakowo ubranych.

Trochę głupie, ale od razu stanął mi przed oczami "Rok 1984" czy inny obraz państwa totalitarnego smile.gif
QUOTE
Przemek. To powiem Ci, ze jestem z małego miasteczka i wczesniej chodzilam tu do szkoły. Teraz chodze do LO w powiedzmy, tym większym miescie. I jest o NIEBO lepiej. Nigdzie nie udalo mi sie zaobserwowac takiej nietolerancji, wywyzszania, segregacji ludzi ze względu na ubiór, wygląd, poglądy, JAK WŁAŚNIE W MOIM MIASTECZKU. Tutaj jeden drugiego wytyka palcami.. Mało to.. za wyróżniający Cię z tłumu ubiór możesz nawet wrócić do domu z podbitym okiem. :]

A to już nieco inna sprawa - małomiasteczkowa mentalność. Ale i tu mundurki niewiele pomogą. Ubiór jako powód do bicia? To tylko pretekst, nie oszukujmy się.
Co zresztą rozumiesz jako wyróżniający się ubiór? Glany + czarna skóra? smile.gif
QUOTE
Oczywiscie, jesli faktycznie mundurek ten przypomina wygladem mundurek. Mi by odpowiadała czarna garsonka , biała koszula i krawat. Do tego czarne spodnie. Miodzio. I obuwie dowolne.

Ano właśnie, jeśli są ładne, to niech sobie będą. Ale te, które mamy obecnie, to w przerażającej większości coś mundurkopodobnego. Aż szkoda tych dzieci.
QUOTE
Nie tyle co boli.. po prostu godzi w moj zmysł estetyki. I chyba nie tylko w moj, tak więc nie kłóc sie juz.

Okeiii. Zauważę więc jeszcze tylko, że zmysł estetyki to:
1. Kolejny powód do wywyższania się ("Jak ona się bez gustu ubiera...")
2. Częsty frazes mający ukryć nietolerancję ("Nie mam nic do punków, ale takie ubrania i muzyka godzą w mój zmysł estetyki")
3. Rzecz skrajnie subiektywna ("Ja bym się tak nie ubrała, nie podoba mi się")
4. Rzecz zmieniająca się w zależności od miejsca i czasu ("Pięćdziesiąt lat temu bikini było nieprzyzwoite i godziło w zmysł estetyki")

Napisany przez: abstrakcja 08.09.2007 22:18

Ubiór jako powód do bicia? To tylko pretekst, nie oszukujmy się.
Co zresztą rozumiesz jako wyróżniający się ubiór? Glany + czarna skóra? smile.gif


No , ja nie wiem czy 'to tylko pretekst', bo tu akurat nie mnie, a kolege pobili ludzie, których w ogóle nie znał, nie zamienił z nimi słowa, właściwie to widział ich po raz pierwszy w życiu na oczy. I za co oberwał? Własnie za ubiór. I nie miał glanów [gdyby miał, by się chociaż mógł obronic biggrin.gif] ani czarnej skóry. Za zwykłą arafatke o mało co nie wylądował w szpitalu.. Nie powiesz mi, ze jest to normalne. [: Wyróżniający z tłumu ubiór to może być wszystko.. Ja mam np. taki zwyczaj, ze czasem ubieram się bardzo kolorowo. I tez mnie chcieli za to bić tongue.gif.



Okeiii. Zauważę więc jeszcze tylko, że zmysł estetyki to:
1. Kolejny powód do wywyższania się ("Jak ona się bez gustu ubiera...")
2. Częsty frazes mający ukryć nietolerancję ("Nie mam nic do punków, ale takie ubrania i muzyka godzą w mój zmysł estetyki")
3. Rzecz skrajnie subiektywna ("Ja bym się tak nie ubrała, nie podoba mi się")
4. Rzecz zmieniająca się w zależności od miejsca i czasu ("Pięćdziesiąt lat temu bikini było nieprzyzwoite i godziło w zmysł estetyki")


1. Ja się nie wywyższam, w ogóle, wypraszam sobie. Potrafie ocenic, czy ktoś się ubiera estetycznie lub prowokująco. Ale nie wywyższam się nad nikim z powodu ubioru.. Drazni mnie w szkole widok obnazonych ciał, nie czuję się lepsza,bo brzuch mam zasłonięty, nie zwracam też nikomu uwagi, ale uważam, że ubiór powinien być stosowny do danego miejsca i sytuacji. Nie wyobrazam sobie, bym miala wyjsc do szkoly w miniówie i koszulce z dekoltem do pępka. Nie odwazyłabym sie. A o gustach, moj panie, sie nie rozmawia. Kazdy ma inny.

2. Jaką nietolerancję? Mnie tez nie podoba się.. przykładowo, ubiór dresiarzy, spodnie z krokiem przy kostkach, bluzy z kapturami mogącymi pomiescic 2,5 kg ziemniaków, a wszystko przewaznie brudne , do tego jakies adidaski z białymi, oczojebnymi sznurówkami. Bardzo estetycznie, naprawde. :| Mimo to nie oceniam ludzi po ubiorze. Ani po tym , jakiej słuchają muzyki, skad w ogole taki pomysł? To, że coś mi się nie podoba, nie oznacza jeszcze, że nie zamierzam tego tolerować, tymbardziej, że to tępię. Jestem tolerancyjna, bo akceptuję to, co mi się nie podoba.. A punk rocka bardzo lubie, skad ten pomysl? ;] Poza tym nie szufladkuje ludzi na podst. subkultur. Subkultury to zło. Człowiek moze ukazac swiatu swe prawdziwe oblicze, jedynie wtedy, gdy jest indywidualista. Dlatego nigdy nie okreslam siebie w zadnej z subkultur.

3. "Ja bym się tak nie ubrała, nie podoba mi się". Często cos sie w ten sposob komentuje. Nieraz ktos w ten sposob skomentował i mój ubiór. Ale czy to jest powod, by sie obrazac? Kazdy ma swoj gust, wedle którego działa. Mam juz taki zwyczaj, ze kiedy bardzo mi się cos u kogos podoba, zaczepiam ludzi na ulicy i mówię "ładna bluzka, gdzie ją kupiłaś/eś?" Komentuje ubior ludzi, owszem. Ale nie oceniam ICH na podstawie ubioru.

4. To za 50 lat będziemy chodzic nago, bo TERAZ to jest nieprzyzwoite i godzi w zmysł estetyki, a pozniej nie bedzie? Do tego zmierzasz?... Bikini jest ok , na basen, na plaze. Jak mowilam, ubior musi byc stosowny do danego miejsca i sytuacji, bo to zmienia postac rzeczy. (; Ja tam nie jestem za zbytnim obnażaniem sie i prowokowaniem.




Napisany przez: PrZeMeK Z. 08.09.2007 22:29

Abstrakcjo, te cztery punkty nie były zarzutami wobec Ciebie, tylko ogólnikami. Spokojnie.

Od końca:

QUOTE
Bikini jest ok , na basen, na plaze. Jak mowilam, ubior musi byc stosowny do danego miejsca i sytuacji, bo to zmienia postac rzeczy.

Chcę tylko zauważyć, że bikini z założenia, od początku było przeznaczone na plażę, a mimo to i tak było nieprzyzwoite. Ale dobra, nieważne.
QUOTE
Komentuje ubior ludzi, owszem.

Bez żadnego wyrzutu pod Twoim adresem: nie cierpię tego. Uważam to za największy idiotyzm ludzkości, bo przecież ubrania miały chronić przed zimnem, a zrobiono z tego jakąś chorą grę. Ale ja jestem dziwny, można mi wybaczyć.
QUOTE
Jaką nietolerancję? Mnie tez nie podoba się.. przykładowo, ubiór dresiarzy, spodnie z krokiem przy kostkach, bluzy z kapturami mogącymi pomiescic 2,5 kg ziemniaków, a wszystko przewaznie brudne , do tego jakies adidaski z białymi, oczojebnymi sznurówkami. Bardzo estetycznie, naprawde. :|

Oczywiście, że nie jest to estetyczne, ale wskazywałem tylko fakt, że wielu ludzi swą nietolerancję pokrywa bajkami o "poczuciu estetyki". A odnośnie Twojego przykładu - jednocześnie piszesz, że o gustach się nie dyskutuje. Czemu więc Twoja opinia miałaby wpłynąć na ICH gust? ;]
QUOTE
A o gustach, moj panie, sie nie rozmawia. Kazdy ma inny.

Najstarsze kłamstwo świata (bo już Rzymianie to wymyślili). Ludzie uwielbiają dyskutować o gustach innych - od "jak ona się bez gustu ubiera" po "dla pana to jest sztuka, dla mnie nie". Mamy przy tym tendencję do uznawania własnego gustu za jedyny słuszny i wyśmiewania gustów, które od naszego odbiegają. Dlatego właśnie to zdanie jest kłamstwem.

Napisany przez: Eva 08.09.2007 22:49

O Jezu. Opcja 'Viev this post' to jednak pure evil.

Napisany przez: matips 15.09.2007 12:22

QUOTE(Zeti)
QUOTE

Mam pecha, "załapałem" się na mundurek (1rok)


Czyli, ze pierwsza gimnazjum?

Nie, jeden rok mam nosić "mundurek" .
Kiedy dowiedziałem się o mundurkach to nie miałem ni przeciwko. Pierwsza myś to, że będziemy nosić zwykły garnitur/ mundurek podobny do tych z angielskich filmów. Zaniepokoiłem się gdy okazało się, że mam przynieść 20zł (aby zapłacić). Przyjechała jakaś pani i przymierzała nam worek -taki ciemno granatowy materiał w paski ok. 2mm (nie kolorowe -"kamizelka" nie była gładka) o wymiarach worka rozciętego w przodu i dwiema dziurami. Ponoć sztruks. nutella.gif

Napisany przez: Zeti 15.09.2007 12:38

QUOTE
Nie, jeden rok mam nosić "mundurek" .

Ja też. Ale cóż, u mnie w szkole mundurka nie uświadczysz. SP ma mieć po 15, a my - gimnazjum w październiku, ale coś ostatnio dyrektor nic o tym nie mówi, a nuż się uda...

Napisany przez: matips 15.09.2007 13:03

QUOTE
a nuż
też mam taką cichą nadzieję. Co prawda mundurków nie ma i nikt ich nie chce, ale znając naszą polskie realia; jeśli munduki przyjdą od krawca to źle. Jak nie przyjdą to też źle bo 20zł nie ma. Mi te 20zł nie przeszkadza. Mi przeszkadza mundurek. dry.gif

Napisany przez: Zeti 15.09.2007 13:29

QUOTE
jeśli munduki przyjdą od krawca to źle. Jak nie przyjdą to też źle bo 20zł nie ma. Mi te 20zł nie przeszkadza. Mi przeszkadza mundurek.

A ja nawet jeszcze kasy nie dałem. I nawet jeszcze fason nie ustalony (jest jedna propozycja - wszystko czarne + czerwony krawat) Ja bym chciał mundurki takie jak w filmie HP (może zamiast naszywki domu numer klasy - IIIb

Napisany przez: Toujours_Pur 15.09.2007 13:48

Ja już mam mundurek - niebieskie polo z krótkim rękawem i naszytym logo szkoły.Do tego ma być ponoć granatowa kamizeka,a na zimę bluza z długim rękawem.Nie są jakieś wyjątkowo piękne,ale przynajmniej stosunkowo tanie,a u wielu osób to się szczególnie liczy.

Napisany przez: Zeti 15.09.2007 14:59

Ale skoro w niektórych szkołach płaci się za mundurek ponad 100 złotych, to chyba powinien być przynajmniej ładny.

Napisany przez: Avadakedaver 15.09.2007 17:32

Pan Giertych niech kupi.

Napisany przez: kaszolka14 15.09.2007 17:48

ani slowa o tym kretynie.. :/

Napisany przez: Toujours_Pur 15.09.2007 19:57

To prawda,ze jeśli kosztuje powinien być ładny.Ale trzeba brać pod uwagę ,ze nie wszystkich stać na mundurek za 100 zł.No i wypadałoby kupić 2 ,bo jeden przepoci się w ciągu tygodnia ,albo po dwóch miesiącach użytkowania podrze.
Dlatego wolę mieć polo za 20 zł niż jakieś wydumane żakiety za 100.Bo w sumie i tak to na jedno wychodzi <;p.A tak ,to nawet jak się zniszczy nie będzie żalu.

Napisany przez: Zeti 16.09.2007 10:55

QUOTE(Avadakedaver @ 15.09.2007 17:32)
Pan Giertych niech kupi.
*



Popieram. I tak mu spora górka pieniędzy zostanie.

Napisany przez: BlackOmen 16.09.2007 11:11

QUOTE(Toujours_Pur @ 15.09.2007 12:48)
Ja już mam mundurek - niebieskie polo z krótkim rękawem i naszytym logo szkoły.Do tego ma być ponoć granatowa kamizeka,a na zimę bluza z długim rękawem.Nie są jakieś wyjątkowo piękne,ale przynajmniej stosunkowo tanie,a u wielu osób to się szczególnie liczy.
*


U mnie w miescinie wlasnie jedno gimnazjum ma taki mundurek (a poza tym jest to chyba jedyne gimnazjum ktore ma juz mundurki)
Na pocieszenie mozna dodac, ze za rok juz mundurkow nie bedzie. =]

Napisany przez: Zeti 16.09.2007 11:17

Co to za pocieszenie, jak za rok i tak bym ich nie maił dry.gif

Napisany przez: KeyeM 16.09.2007 12:12

u mnie w szkole nie ma mundorkow..za stara jestem xD

ale moglabym miec..mi tak nie przeszkadzaja, ale pod jednym warunkiem..
..ze byly by takie, jak w HP tongue.gif

spodnie dla chlopcow, spodniczki (dluzesze tongue.gif) dla dziewczyn + krawat obowiazkowo tongue.gif

ale trzeba by sie liczyc z tym, ze nie kosztowalby one 20 zl, tylko ze 100, a na to niestety niektorych nie stac..
..polska rzeczywistosc..

Napisany przez: rhiamona 16.09.2007 19:28

Myślę że mundurki (przynajmniej takie które widuje w moim mieście) są tylko chorym wymysłem pana ministra i totalną klapą. Miały wprowadzić poczucie równości, wspólnoty i przede wszystkim skończyć z rewią mody w szkole. skutek tego taki że większość szkół z przymusu dostosowała się i wprowadziła je, w moim byłym gim jest to tylko żakiet dla dziewczyn i marynarki dla chłopców(kosztowały koło 100zł). Nie spełniają zupełnie swojego zadania bo przecież i tak widać ( i myślę że tak będzie zawsze) kto ma jakie buty, spodnie, plecak. firmowy czy zwykły. I zawsze znajdą się ludzie którzy będą na to zwracać uwagę. Dla mnie te mundurki to bezsensownie wydane pieniądze nie rozwiązujące problemu różnic społecznych.

Napisany przez: kelyy 19.09.2007 11:08

A mnie od października będzie można oglądać w niezwykle gustownej, dzianinowej (!) kamizelce, o kroju jakiego nie powstydziłby się p. Giertych.
Kolor: ciemny granat
Rozmiar: obowiązkowo "za duży"
Krój: worek na ziemniaki (jedna z moich nauczycielek stwierdziła, że jakby co, to dziewczęta będą sobie wypychać)
Rozróżnienie płciowe: obojniak

Najciekawszy jest fakt, że żaden nauczyciel nie wie, kto to wybierał, dyrekcja twierdzi, że to rodzice, a rodzice klną na szkołę w co zapakowała ich kochaną latorośl...

I love Poland.

Napisany przez: Golden Phoenix 20.09.2007 22:14

Haha, moja siostra (3 klasa podstawówki) dostała dziś mundurek. Cóż wszystko było by fajnie. Krój całkiem ładny - granatowa tunika z paskiem w talii, nawet ładna. ALE:
1.Materiał jest fatalny. Nie jest to żadna bawełna, tylko jakiś sztuczny twór. Jak człowiek w coś takiego się ubierze, to choćby na dworze było -10, to i tak się spoci.
2. Cena zdecydowanie zbyt wygórowana. W tym wieku dzieci zaczynają rosąć, więc właściwie za rok mundurek będzie do wymiany. Koszt tego wdzianka - 50zł znacznie przewyższa wartość materiału i robocizny.
3. W szale wydawania mundurków, rodzice zaczęli zmieniać rozmiary i w związku z tym moja siostra otrzymała mundurek o dobry rozmiar za duży....
4. Mimo że dzieci będą w te mundurki ubrane, to tak naprawdę problem nierówności nie znknie, bo dokładnie wydać co kto nosi pod spodem....

Moj brat (6 klasa) mundurka jeszcze nie dostał. Nie jest tym zawiedziony. Rodzice też nie, bo nie uśmiecha się im wydawać pieniędzy na coś, co zostanie za rok zmienione (z racji przejścia do gimnazjum).

Podobno mundurki mają zniknąć. Zdenerwuje to pewnie rodziców, którzy płacą za nie często grube pieniądze. Ale chyba wszyscy uczniowie odetchną z ulgą wink2.gif

Napisany przez: Windykatorka 21.09.2007 21:07

Mam bardzo podobny mundurek do twojej siostry (tzn. do mundurka twojej siostry biggrin.gif ). Materiał w moim przypadku to poliester. A samo wprowadzenie mundurka całkiem bezbolesne się okazało^^. Ja tam się już przyzwyczaiłam; chociaż wolałabym móc ubrać się od początku do końca tak jak mi się podoba (bez przegięć oczywiście).
Nie wiem czy tylko w moim przecudownym gimnazjum dodatkowo obowiązują konkretne kolory pozostałej części stroju (biały, zielony, brązowy, szary, czarny, granatowy) czy to zdarza się częściej? Bo z tego co widzę to wszyscy jeśli psioczą to wyłącznie na mundurki same w sobie (nie wiem czy tutaj też, bo nie czytałam całego tematu)... No cóż, koHam moją szkołę.
No i argument używany wcześniej przy dyskusji o mundurkach przed ich wprowadzeniem mówiący o tym, iż młodzież nie będzie się wyróżniać jest w przypadku samej kamizelki (czy tam tuniki/bluzy/worka na ziemniaki biggrin.gif ) całkiem bez sensu. No i gdyby były takie jak te w Anglii czy innej Irlandii to zdecydowanie intensywniej bym za nimi obstawała tongue.gif

Napisany przez: Zeti 21.09.2007 21:18

Mundurki w SP mojego ZS są tragiczne. Przynajmniej Firma je szyjąca jest miłą. I naprawdę nie wiem jak rodzice w SP mogli się zdecydować an coś, w czym podobno sami chodzili, tylko grubsze, z lepszego materiału, i bardziej nowoczesne.

Napisany przez: matips 23.09.2007 15:14

A ja się zgadzam, że mundurki nie rozwiązują problemu różnic klas (w teorii). Przecież, aby je rozwiązały każdy musiałby mieć co roku nowy (czyli nie odkupiony od poprzedniego roczniku) pełny mundurek - od butów przez spodnie, podkoszulek/koszulę, bluzę/marynarkę, krawat a kończąc na takich samych kurtkach zimowych, czapkach i rękawiczkach oraz zakazie noszenia komórek. Do tego dla każdego taki sam plecak i obowiązkowo nowe książki na każdy semestr. Zakaz noszenia choćby tak prozaicznych rzeczy jak zegarki i mp3. Nikomu nie wolno nosić markowych przyborów np. piór Parker. laugh.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 24.09.2007 21:49

"Rok 1984" & "Another brick in the wall".

Napisany przez: Zeti 26.09.2007 18:52

Zespół Szkół numer 1 w święcanach podjął starania o zwolnienie z obowiązku noszenia mundurków uczniów klas III gimnazjum. Ciekawe, czy nam się uda.

Napisany przez: Golden Phoenix 26.09.2007 19:03

A jakie mają argumenty za tym, żeby akurat trzecioklasiści nie musieli nosić ?

Napisany przez: Zeti 26.09.2007 19:14

Ze jesteśmy ostatnią klasą która realizuje najstarszy program nauczania (sprzed trzech lat) że to nasz ostatni rok, i chyba najważniejsze - brak jakiegokolwiek wyrózniania się ubraniem, czy to markowym, czy Bóg wie jakim. Tyle nam wychowawca powiedział, ale chyba jeszcze jakieś podstawy mają.

Napisany przez: Golden Phoenix 26.09.2007 19:29

Mój brat chodzi do szóstej klasy (więc mundurek będzie na równy rok), a i tak musiał go kupić. Reszta argumentów raczej nie przejdzie. Jak trzecioklasiści zostaną zwolnieni z obowiązku noszenia mundurków, to drugoklasiści się zbuntują, a za nimi pierwszaki. Poza tym, jeżeli rodzice już wydali te pieniądze, to nich chociaż użytek jakiś z tego będzie...

btw. Kto może wydać decyzję, że trzecioklasiści nie będą nosić tych mundurków? Kurator? Dyrektor szkoły? Minister ?

Napisany przez: Zeti 26.09.2007 19:30

Kurator chyba. I my jeszcze nawet zamówionego nie mamy, tylko ogólnie kolor wybrany, a co dopiero kasa. i mundurki i tak byłyby na połowę listopada.

Napisany przez: Golden Phoenix 26.09.2007 19:39

No to zupełnie co innego wink2.gif Walczcie, a może wasza walka zamieni się w ogólnokrajową rewolucję i mundurki zostaną szybko zniesione *marzy* wink2.gif

Napisany przez: Zeti 26.09.2007 19:45

Wątpię sad.gif , i tak obecny minister nie popiera mundurków. Im po wyborach chyba też nikt ich nie poprze, bo LPR raczej nie wygra. Ciekawe, czy w ogóle wejdzie do sejmu.

Napisany przez: Toujours_Pur 27.09.2007 17:53

Pewnie nie wejdzie,bo nikt LPR nie lubi.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)