Ksiazki sa, Film jest, Muzyka jest, a sportu nie ma... no chyba ze uznac temat Euro2004 w którym rozmawiamy tylko o pilce...
A wiec, jakie sporty lubicie?
ja lubie pilke nozna,koszykowke i basketball.
A ja jako ze mialem przez 10 lat dziure w krengoslupie, trenuje jedynie karty i warcaby, a ogladam football, nasze polskie siatkarki, olimpiady i crossa:>
aha jeszcze ogladam sporty ekstremalne i jerzdze na desce ale ostatnie nie moge bo milem powarzna wywrotke.
//edit: no. pewnie bardzo powarzną. kondolencje. ale jerzdz dalej!
Ja oglądam strasznie dużo sportów...
Curling, Piłkę nożną, siatkówkę, sumo, zawody Strong Man, Lekkoatletykę itp.. duużo tego
Sam gram w piłkę i biegam...
A Marion Jones nie wystartóje w olimpiadzie na 100m... nie zakwalifikowala sie biedna... byla dopiero 5 na mistrzostwach USA:>
Uwielbiam oglądać siatkówkę, lekką atletykę, trochę piki nożnej (kiedyś to się każdy mecz oglądało, ale teraz się zestarzałam i niektóre tylko oglądam ), pływanie, skoki narciarskie, biathlon, biegi narciarskie i zjazdy.
Rzadko uprawiam jakiekolwiek sporty (taki ze mnie wredny leń :/), ale jeśli już to mogę zagrać w siatkówkę, koszykówkę, pojeździć na rowerze, łyżwach. Dawno, dawno temu to nawet trenowałam koszykówkę, ale przestałam po pół roku. Szkoda trochę...
Karate..Karate Kyokushin. Dla wielu to wymachiwannie rekami, dla mnie piekna i wspaniala rzecz, juz od 5 lat...
Oprocz karate trenuje plywanie, (tata mnie nauczyl...heheh jak mialam 2 lata to po raz pierwszy sie topilam), biegi, uwielbiam rower, rolki, lyzwy, narty, i duzo innych sportow... zamiast ogladania przez tv sama cwicze =)
PS: To juz moj ostatni post na forum przez 3 tygodnie co najmniej, bede 2 lub 3 sierpnia, a 5.08 do 11.08 tez znikam... ale jeszcze wroce. Pozdrawiam i zycze milych wakacji (oderwijcie sie czasem od kompa =D)
Jako ze sama do sportow sie za bardzo nie nadaje [nawet na wf nie chodzę i nie zamierzam =P!], nie cwicze niczego. Ale lubie siatkowke [gdy nikt na mnie nie wrzeszczy, że źle gram], pilke nozna troszke oraz bilard[sport to czy nie sport?] XD a konkretniej snookera.
Hm, a jak mi kupicie rower, to mogę na nim pojeździć.
QUOTE (Fraar @ 11.07.2004 13:24) |
koszykowke i basketball. |
Fraar - zwłaszcza że basketball to to
samo co koszykówka XD
Ginny - matko, zgadzam się z tobą! kocham to
XD
Morna - własnie, masz rację w stu procentach =P
sport? hehe. maniaczką nie jestem, ale
chętnie gram w siatkówkę, koszykówkę i piłkę nożną. czasami dla rozrywki
pobiegam, popływam, pojeżdżę na rowerze /o ile to sport /. nieraz oglądam w tv jakieś mecze piłki nożnej.
hokej na plaży, zapasy synchroniczne,
skok w bok, uprawianie jogi na 7ha , trójbój niesiłowy (chińczyk, warcaby,
bierki)itp ;]
a tak poważnie - hokej, koszykówka, nożna, jak już ktoś
wspomniał siatkówkę kobiecą, coś z ekstremalnych, MTB, tenis stołowy, bocce.
Morn - dzieci czytają ;> [i dobrze - niech się uczą ;]]
spanie ponad wszystko. a co! to też
sport - tak jak jedzenie na czas : )
ok, wracam na ziemię.
moje
sportowe zamiłowania można podzielić na dwie grupy: zimowe i letnie, ale
skupie się na tych letnich... a może nie?
windsurfing, tenis, rower,
jogging, pływanie, siatkówka (aaah!) i spóźnianie się na spotkania.
no.
o leżeniu na słońcu nie zapominając.
Ja uprawiam..... i bierki, bilard
Czasami tenis jak się znajomym chce i basen - przynajmniej raz w tygodniu. A poza tym. Bieganie codziennie z psem i do pracy (w wakacje pracować - zmora )
Agrado, to może zagramy kiedyś w bilard
Chętnie zagrałbym z kimś
hehe, mam bilard, taki mały XD
To może mini-turniej zrobimy ;D
sporty? wstyd sie przyznac, ale chyba picie
alku na wyscigi to cos, co mi najlepiej wychodzi :E
poza tym dochodzi
bilard i koszykowka meska (a czemu nie zenska?) a od czasu do czasu kumple
zaciagna mnie na pilke nozna albo bejsbola (nie mylic z ganianiem bodu ducha
winnych ludzi z bejsbolami, albo po
bejsbole)
EDIT
QUOTE |
To może mini-turniej zrobimy ;D |
QUOTE |
koszykowka meska (a czemu nie zenska?) |
QUOTE (Secner @ 11.07.2004 18:11) |
czy jest jakieś dziecko, które nie musiało w szkole w nią grać? |
QUOTE (Child of Bodom @ 11.07.2004 22:15) | ||
zaraz mnie MSP nazwą ale - bo na to się patrzeć nie da ;] dla kogoś wychowanego na skrótach z NBA i meczach Euroligi to jest zbyt wolne, schematyczne, widowiskowe jak turniej bierek i wykonanie - jak one się składają do "trójek" ;> |
QUOTE (MisieK @ 11.07.2004 13:21) |
A wiec, jakie sporty lubicie? |
A sporty zimowe:
Biathlon - Heh... Tomasz Sikora byl wyzej w Biathlonie niz Malysz w skokach
Skoki - cala rodzinka to oglada, to czasem tez cos zobacze
Sniezki - Nalogowo leje sie z kumplami sniezkami w zime, od jakichs 10 lat, ale zawsze w sylwestra, zeby nie pojsc potem do szkoly jeszcze skacowanym
Co do bilarda to chetnie na jakims programie:> A jak nie to turniej w warcaby na kurniku
Oglądam : piłkę nożną
Gram : piłka
nożna,siatkówka,quidditch w snach
LoL
jESTEM W SZKOLNEJ DRUŻYNIE SIATKÓWKI =D Mamy
1 miejsce z gimnazjów w moim mieście. Teraz idę do liceum, ale do takiego
które znajduję się w tym samym budynku, więc automatycznie przechodzę do
drużyny w liceum =D.
Oprócz tego lubię oglądać piłkę nożną XD
Sportów raczej nie uprawiam, ale ogladam, piłke nozna, ze szczególnym zainteresowaniem mecze w których graja czesi... I nie, wcale nie jestem fanatyczka Pavla Nedveda ;-)
Sport uprawiany (o ile mozna to nazwac sportem) - airsoft, billard (towarzysko po kilku brovarach i tequilach ale zly nie jestem )
Sport oglądany - speedway (Apator Torun fan forever), hokej na lodzie.
Szachy to nie sport !!! jeżeli już to gra!!!
QUOTE (-Ed @ 12.07.2004 22:58) |
Sport uprawiany (o ile mozna to nazwac sportem) - airsoft, billard (towarzysko po kilku brovarach i tequilach ale zly nie jestem :P) Sport oglądany - speedway (Apator Torun fan forever), hokej na lodzie. |
QUOTE (BUNTOWINIK @ 12.07.2004 22:03) |
Szachy to nie sport !!! jeżeli już to gra!!! |
QUOTE (GrimmY @ 12.07.2004 23:53) | ||
oswiec mnie co to airsoft bom nie na czasie chyba speedway! jak moglem o zuzelku zapomniec kochanym! (chyba jedyny sport w polsce ktory kwitnie) |
Jestem z lekka asportowa. Sporadycznie (raz do roku) strzelam z luku i pneumata. Czasem hokej na trawie ale ciezko ludzi zebrac. No i to to co robimy na wufu plus jeszcze nartki i snowboarding, plywanie jak mam gdzie (wanna za mala) i nieodlacznie rowerek.
QUOTE |
Szachy to nie sport !!! jeżeli już to gra!!! |
A uprawiasz siatkowke? Hokeja? Koszykowke? Tenisa?
Taki topic już był, osobiście go założyłam ^^.
Wracając do tematu: kocham siatkówkę, gdy w nią gram czuję, ze żyję XD
Przez 3 lata biegałem w klubie i najbardziej lubię oglądać właśnie lekkoatleke. Poza tym jakaś siatkówka, rower, pływanie...
A i jeszcze... rekordzista swiata na setke na olimpiade nie pojedzie ...
QUOTE (MisieK @ 15.07.2004 22:01) |
A i jeszcze... rekordzista swiata na setke na olimpiade nie pojedzie ... |
ponoć u Kołeckiego wykryli ślady substancji dopingujących
Szymuś??
O masz..
QUOTE |
Szymon Kołecki nie pojedzie na igrzyska w Atenach. W jego organizmie wykryto nandrolon. 23-letniemu Szymonowi Kołeckiemu grozi dwuletnia dyskwalifikacja. Trenerzy są w szoku – informuje „Przegląd Sportowy”. Szymon nie odbierał wczoraj telefonu. Chwile później podniósł słuchawkę jego trener Iwan Grikourij (po chwili ciszy)… - To niemożliwe. Przecież Szymek ma tu startować w zawodach. Nikt mnie nie powiadomił. Pierwsze słyszę od pana. To jakieś nieporozumienie – mówił. Źródłem informacji był wiceprezes PZPC Zygmunt Wasiela. – Ale przecież on rano odprowadzał nas na lotnisko i nic nie powiedział. To szok. Szymek nic o tym nie wie. Śpi teraz przed treningiem – dodał Grikourij. - Pierwsze słyszę – powiedział trener kadry olimpijskiej Ryszard Szewczyk i zaklął szpetnie. - Nic nie mogę powiedzieć, bo odebrało mi mowę. Dostałem tylko dziwny telefon rano, że mam być w Warszawie w niedzielę. Teraz jestem na zgrupowaniu w Cetniewie i trochę to było niedorzeczne. Nie pytałem o co, bo powiedziano mi, że chodzi o ostateczne ustalenie składu na Ateny. Coś mi tu jednak nie gra. Przecież nie podaje się do wiadomości od razu takich nowin, bo laboratorium może się na czymś takim przewieźć – denerwował się Szewczyk. - Jak to nie wiedział – odpowiedział na reakcję Szewczyka szef wyszkolenia PZPC Marek Gołąb. – Gada głupoty, bo dostaje oczopląsu, codziennie mu ktoś ubywa. Od miesiąca nie zmrużył oka – dodał. |
Tim nie pojedzie na olimpiade bo w biegu na setke w Mistrzostwach USA zaja dopiero 5 miejsce... a jedzie pierwszych 4.
Szymus nie jedzie? jaaaka szkoda...
http://sport.wp.pl/wiadomosc.html?wid=5441311&kat=1728&ticket=8969159488179621Q5tbjoAsbYafN0mTp%2B5ox3ZG4VqoEVWnK5YeOy0QdaxZJgQeN3TqIDKPkbi8EZougnc%2BM%2B2IRxRqZ%2FC95CDnC0vQTBKoe0%2FjA27usC%2BR5%2FzlbAC12a%2FGiUnvW7%2FY%2BDjd
hehe... miał co pic Tomaszewski:>
A ja wszystko co się nawinie oglądam w TV.
Skoki narciarskie oglądam zawsze zimą, ale szczerze mówiąc
nie jest to ciekawe... Najbardziej lubię biegi na długie dystansy, czy też
sztafety! Po za tym siatka jest super!
pływam na zawodach: styl dowolny 42' na 50 m
i lubie grać w siatkówke kaszykówke i w noge zimą łyżwy carvingi
lubie ogladać łyzwiarstwo figórowe i mecze piłki noznej
Ja w tv sportu raczej nie oglądam,
chyba że jakieś meczyki pilki noznej z bratem :-]. Za to codziennie gram w
siatkę, czasami w kosza...ale to wszystko raczej towarzysko, a nie w jakimś
klubie czy cos. :-P.Czasami wsiądę na rowerek,a w zimie jeżdżę na łyżwach.
:-)
A ja jestem leń wybitny! Lenistwo to
dziedzina, w której przoduję XP Jak już wspominałam na bzziumie. Toleruję
rower, pływanie, tenis ( uwielbiam wszystko w co można grać rakietą lub
paletką),biegi i różne gry zespołowe, co nie zmienia faktu, że uważam się za
osobę co ma dwie lewe nogi i ręce. XDD Ostatnio koleżanka nudzi mnie, żebym
od roku szkolnego zapisała się z nią na karate, ale mam pewne wątpliwości...
Bo ja już stara dupa jestem i nie wiem czy w moim wieku warto zaczynać trenować taki
sport.
A telewizji zazwyczaj nie oglądam.
Ja sporty uprawiam raczej rekreacyjnie,
bo zdecydowanie jestem zbyt dużym leniem żeby się do czegokolwiek przyłozyć.
W końcu to wymaga wysiłku.. ;D
Uwielbiam jeździć na nartach i na rowerze.
Czasami wybieram się na rolki ze znajomymi. Trochę pływam. No i tyle co
wakacje gram w siatkówke i koszykówkę. Nie powiem, zebym w którymkolwiek z
tych sportów była dobra, ale jak juz wspomniałam nieszczególnie mi na tym
zależy.
W TV oglądam głównie mecze siatkówki. A reszta to tak w
zależności od humorku
ogladam: skoki narciarskie (od kiedy
pamietam, a nie od 4 sezonow ;p), pilke nozna, siatkowke oraz relacje z
wiekszosci zawodow, oprocz kolarstwa (nieznosze) i paru sportow zimowych
(biegi narciarskie itd), zapomnialabym o koszykowce, ble
lubie
pograc w siatkowke i palanta ;p
sluchajcie, a jaka jest przyjemnosc w
ogladaniu sportu? to jakis sposob na leeczenie kompleksow, ze sie samemu nie
jest tak dobrym?
nie - to działa na zasadzie "jak się nie ma co się lubi...". po prostu ludize oglądają sobie np. Lige Mistrzów, chociaż grać jako tako potrafią, ale nie maja szans żeby zagrać z takim Morientesem. A tak to sobie chociaz go w akcji pooglądają.
ja np. oglądam skróty z nhl [i nie żebym miał kompleksy] bo wiem, że za cholerę nie zobaczę takiego meczu na żywo [ze o nie-umiejętności jazdy na łyżwach nie wspomnę ]
oglądam : skiki narciarskie, piłke
nożną
gram: siatka, bilard, hokej
ja lubi oglądać i nie dla tego że
mam kompleksy, np. przecież nie bede takim drugim małyszem, a tak to moge se
chociaż popatrzeć
Ja oglądam sport rzadko, ale jednak. A to
ze względów głównie estetycznych. Chociaż ciekawie jest pooglądać sobie
czasem fajne akcje piłkarzy, ewolucje łyżwiarzy, ale na dłuższą metę to
staje się nudne. Aczkolwiek niektórzy potrafią sie trzymać bardzo
długo.
Oczywiście nic nie przebije sportu we własnym wydaniu.
Pływanie, żeglarstwo, windsurfing, jazda na nartach, tradycyjny rowerek,
czasami siatkówka, a najlepsze ze wszyskiego - granie w piłke nożną, mimo że
się nie potrafi. Chyba z żadnej innej zabawy nie ma takiej
radochy.
Bu! Ja chcę capoeirę... chlip!
dementi... to proste... ci ktorzy uprawiaja
taki sport ogladajac sie czegos ucza... przyklad moja siostra, stoi w
recznej na brami i nmietnie oglada tv puls bo tam leca transmisje. A kto nie
uprawia oglada dla samej przyjemnosci zobaczenia czegos do czego nie jest
zdolny... prosty mechanizm.
A takie male info - Endriu Golota znowu
walczy , tym razem z Johnem Ruizem (bilans - 39-5-1, 27 KO [wygrane,
przegrane, remisy, nokauty]) , walka odbedzie sie najprawdopodobniej 13
listopada lub 4 grudnia. Mam jakis sentyment do Goloty, pomimo ,ze kilka
razy dal ciala, ale i tak bede mu kibicowal. Endriu!!!
Endriu!!! \o| \o\ \o/ /o/ |o/
Etam... za 14 dni olimpiada a tu juz sa rozczarowania... a wlasnie... temat o Atenach 2004 trza zalozyc. A za Endriu nie przepadam. Wogole nie lubie boksu, szczegolnie w wykonaniu kobiet.
jazda konna, pilka nozna, siatkowka,
biegi, rower (: i ofc. szachy =D
QUOTE (Atina @ 27.07.2004 19:59) |
Bu! Ja chcę capoeirę... chlip! |
W moim gnieznie jest tylko apoeira i
karate. Na cos sie moze zdecyduje.. Wolalabym tai chi ale oczywiscie nie ma.
A u mnie jest Karate, Ajkido i Sumo:)
uwielbiam grac w noge, siatke, troche w
kosza, jezdzic na rowerze, plywac
uprawiam [XP] zeglarstwo,
narciarstwo
chcialabym bardzo jezdzic na lyzwach, ale u mnie w
miescie nie ma juz lodowiska. kiedys bylo...
no... zeglarstwo, choc dla mnie to nie sport
tylko relaks z piwem w reku:> No a poza tym, to ostatnio wymiatam w Pilke
na Kurniku:)
QUOTE |
zeglarstwo, choc dla mnie to nie sport tylko relaks z piwem w reku:> |
hm... powiedzmy ze w takiej formie jak ja
uprawiam, wiesz jak sie nie jest sternikiem i sie ma spora czesc rodziny w
WOPRe gizyckim to zaden problem:)
Niedlugo maja mi przyslac patent. Matko
jak ja kocham zeglarstwo, szczegolnie z Lukaszem na karinie albo Michalem na
omedze przy wietrze mniej wiecej 5 (na Powidzkim) z niezrefowanymi zaglami.
Oooch, piwo tu by tylko smak popsulo.
*niewinnym głosem* A ja uprawiam dłubanie w
nosie.
Nie no, łyżwy rlz. I pływanie. I trenuje palce a
wszczególności kciuk u prawej ręki XP
Ja patentu nie robilem, stwierdzilem, po co
sie meczyc jak pol rodziny ma i wiekszosc kumpli, ale co sie dziwic, w kolo
same jeziora
E, zawsze sie przyda, a na obozie tyle
fantastycznych osob poznalam, ze naprawde warto bylo wydac te kilka zloty i
pomeczyc sie troche przy teorii zeglowania (ze ja to zdalam to jest cud)
QUOTE (Avalon @ 05.08.2004 17:20) | ||
wiesz - teraz w prawie kazdym miescie sa szkoly capoeiry, więc co za problem się zapisać? |
Siatkófka i konie ( bez skojarzeń) są
najlepse!! Aaaaaa no i sumo rulezzz!!!
Plywanie, pływanie, pływanie i jeszcze
raz pływanie.
A przy okazji moje ukochane, najlepsze, przypominające już
nałóg nurkowanie.
Woooody, wooody, wooody i niech mi przyślą wreszcie mój
certyfikat kochany!
Ach ach, a te rybki w Morzu Czerwonym... ta
rafa... i wraki...
El Desha, Aquarium, Abu hashish, Abu Ramada...
aaach...
Rozmarzyłam się =)
A mi wystarczy podmuch wiatru nad
niegocinem.
ostatnio troche gram w tenisa
ale tak
rzeby trenowac cos po kilka godzin dziennie to niedla mnie
uwielbiam
plywac=)
a jezeli juz oglodam jakis sport(ale bardzo zadko raz na 2
tygodnie morze) to kest to golf
QUOTE (dementorek @ 24.07.2004 19:06) |
sluchajcie, a jaka jest przyjemnosc w ogladaniu sportu? to jakis sposob na leeczenie kompleksow, ze sie samemu nie jest tak dobrym? |
A idz ty... EA Games... ochyda...;/ Wogole
nie wiem co ludzie widza w grach sportowych...
ja sie pozegnalam ze sportem na rok przez kontuzje kolana. a tak, to codziennie cos cwiczylam, zeszle wakacje prawie w calosci przelatalam na korcie. poza tym siatkowka i plywanie. a aktualnie? staram sie duzo chodzic...
Tak z ciekawosci, co ci wysladlo
konkretnie?
Ja bardzo lubię pływać, jeździć na nartach i
snowboardzie Ale za to uwielbiam tenisa ziemnego! To jest dopiero
bista sprawa A oglądam głownie piłkę nożną...
Ja to lubię sobie popływać,pojeżdzić na
rowerze pograć w hokeya,w tenisa ziemnego i pokopać sobie trochę piłkę
Kurczę, jacy tutaj wszyscy są
niesamowicie sprawni fizycznie, aż zastanawiające. =P
no tylko ja nie =)
Ba, zastanawiam się tylko, jak znajdują
czas na te treningi, siedząc na forum.
Magia po prostu. Bo ja po
treningu jestem taka zmęczona, że nie mam siły siedzieć prosto, a co dopiero
stukać w klawiaturę. Łóżeczko i odnawiam siły witalne.
No, ale teraz mam
miesięcznego brejka XD
A co tłenujesz doktołku?;]
No wiesz,
sa himeni na swiecie
Pływanie; konkretnie kraul i klasyczny.
Kraul dlatego, że bez niego ani rusz, no a klasyczną po prostu lubię, jako
'styl dowolny'.
Tak, himeni sie zdarzają, zwłaszcza przed
kompem.
Pekin Czeka
No wiesz, moze przypakowali Weight Gain 4000
Za późno zaczęłam. Teraz żałuję =/
No widzisz... ale nigdy nie jest za pozno
zawsze mozesz wystartowac jeszcze w olimpiadzie dla emerytow:D
Sport?
Ostatnio polubiłam ruch.
Zawsze lubiłam jazdę na rowerze, ale teraz to się staje powoli lekką
obsesją. Nie przeżyję dnia bez 'pomęczenia się' choć trochę na
rowerze. Coś dziwna się staję na starość.
A z chęcią uprawiałabym inne
sporty, gdybym miała warunki, że tak powiem, fizyczne.
Piłkę nożną lubię
oglądać, ale mecze reprezentacji mnie bardziej interesują. Poza tym
siatkówkę kobiet, skoki narciarskie, jazdę figurową na łyżwach.
Tyle.
p.s. Właśnie, zauważyliście, że większość wypowiadających się w
tym temacie ludzi jest bardzo wysportowana?
Siri, nie za późno. Ja 10czy 11 rok trenuję
pływanie, konkretnie kraul i motylek, na olimpiadę nigdy na pewno nie pojadę
bo po prostu nie ma szans na to, ale mam parę własnych sukcesów i tego mi
nikt nie odbierze. No a poza tym jak widziałam dziś jak pływały kobiety
klasycznym to stwierdziłam skromnie, że ja pływam ładniej od nich, bo one
tak chaotycznie płynęły. No.
więc wiesz, nie jest późno. Ćwicz, ćwicz,
ćwicz.
A co do tego, że po treningu nie masz siły... ja też nie miałam do
czasu kiedy po prostu zaczęłam chodzić spać o niewiarygodnie wczesnych
porach (jeśli mi na to pozwalała nauka, treningi i reszta) i następnego dnia
po treningu (2, 5 h every day) nie byłam zmęczona... teraz też mam przerwę,
ale już chcę wrócić na basen...
Ja trenuje judo, już trzeci rok.
Często mamy zawody, udało mi się trzy razy wygrać (na cztery części), czyli wygrałem .
Nie ma bata... ja chcę się zapisać na szermierkę... szukam właśnie adresu klubu szermierczego w Lublinie - ale nie mogę znaleć.... fechten
aaa... liczysz, że w ten sposób spotkasz się z Sylwią ;>
To w takim ukladzie ja zaczne trenowac ... kolarstwo gorskie!
tak, a ja aktorstwo XD
a w ramach relaksu po cięzkiej jeździe idź popływać motylkiem =P
nie.. myślałem o tym już od jakiegoś czasu, ale teraz jak sie naoglądałem na olimpiadzie znowu mnie naszło... po prostu podoba mi się też nie jest zła
nie... rower potem w ramach relaksu do szabli. O!
Tylko nie wiem czy szabla, czy szpada jesze.. jakbyście znaleźli coś fajnego o szabli/szpadzie to zarzućcie mi pm'em albo na gg - 1862785...
Ja bardzo chciałam trenować koszykówkę,
nawet byłam na obozie koszykarskim, niestety z powodów zdrowotnych nie mogę
:(
A oglądać lubię piłkę nożną, pływanie, czasem inne...
QUOTE |
tak, a ja aktorstwo XD |
Viggo Mortensen =)
Bzydal XP
No dobra ale my tu o
spircie:D
no, brzydal, prawda XP
ale dzisiaj
żeglują i przegrywają w siatkę. A ja słyszałam, że już będziemy liderami
grupy jak wygramy z Grecją, i cu? chyba nie należy wyprzedzać faktu, tak
czuję...
(ups, to nie temat o Atenach... ^^)
Ja chcę szermierkę
siedze i szukam po necie i nic... no .. mniej szlachetne zakończenie
kręgosłupa!!! Czyli ... d***
i, ja tam tylko balet "trenuję"
XD trzy razy w tygodniu ( + rytmika i teoria), od 8 lat... Tak wiec, na
jakies inne sporty nie mam zbytnio czasu... W wakacje jezdze na oboz
sportowy, wiec jeszcze tam sie moge troche poruszac... na rowerze od czasu
do czasu pojerzdze, w noge pogram (chcialam sie do jakiegos klubu zapisac,
ale juz nie w tym roku, bo czasu brak) a plywac to tylko
rekreacyjnie...
a ogladac to lubie gimnastyke artystyczna/sportową,
plywanie synchroniczne, pilke nozna od czasu do czasu (chetnie bym damski
futbol poogladalaXD)... no i chcialam w Atenach obejrzec chociaz raz
softball (baseball w wydaniu kobiecym), ale oczywiscie nasza telewizja nie
transmituje...
kurde, kurde, kurde, jak ja tego
nienawidzę. Kurwa mać, trening, wszystko pięknie ładnie, a przy piętnastej
długości basenu okularki robią pierdut i się rozwalają na dwie części. Super
><.
A tak się cieszyłam, że pierwszy trening po wakacyjnej przerwie
mieć będę. Sic. Muszę do jutra znaleźć jakieś =/
Witaj w klubie wkurzonych. Ja sobie idę
dzisiaj na basen, po bodajże trzech tygodnach przerwy, z nastawieniem
no-to-sobie-wreszcie-porządnie-popływam, ale oczywiście "basen
nieczynny do 22 czerwca" =="
A wuefistka oczywiście będzie się
potem spodziewać, że jestem w świetnej formie i wrzeszczeć, kto jej będzie w
sztafecie pływał. Dzięki bardzo, niech otworzy basen to pogadamy ==.
e.... do 22 czerwca? Jest coś w sierpniu,
chyba... Oo"
Ale nie ma nic dobijającego, niż to, gdy indziesz
na trening już nastawiona psychicznie na to, że będziesz potem się czołgać
do łóżka i następnego dnia umierać z powodu zakwasów, a nagle ci coś
zniweczy plany. No cholery można dostać!!!
Ups, sorki, faktycznie. ^^ czemu ja tu z
czerwcem wyskoczyłam to nie wiem. Oczywiście chodziło o sierpień.
Btw.
ile czasu spędzasz na basenie jednorazowo?
A ja sie dzisiaj dowiedziałam, że trener
sobie jedzie na wakacje akurat wtedy, kiedy wcześniej miałam (przez niego
zresztą) zaplanowane treningi żeby zacząć rok z jakąś kondycją. No i jak tu
być, cholera, zadowolonym? =="
to zalezy jak sie utrzymam - 2,5 h
zazwyczaj... no, ale zależy to od szkoły itp =/
kurwa i jak tu być
sprawnym fizycznie? ><
O kur...cze, to widze, że rozmawiam z
samymi przyszłymi gwiazdami sportu.
Btw. zastanawiałam sie czy nie
moglabys się obyś bez okularków, ale po 2,5 h to chyba oczy by same
wypłyneły rozpuszczone przez chlor ^^". Ja po godzinie bez okularków
nie moge otworzyć oczu lub płacze jak bóbr ==".
Zusia, (czy może
- Aniu? =) jedź z trenerem. Swojej gwiazdy nie zabierze? =p
soczewki. Nie mogę pływać bez
okularków.
I żadnymi gwiazdami, pływam dużo, ale zdecydowanie za
wolno. Mam za słabe mięśnie rąk. I za treningi naprawdę ostro wzięłam się
dopiero teraz, wczęsniej nie ma o czym mówić, bo było 1,5 tygodniowo max
=////
Głupia i tyle.
mam kumpelę, która pływa od 5 klasy. i
wiecie co, jest naprawdę dobra. ma juz mistrza polski juniorow. pewnie
kiedys wystartuje w olimpiadzie... czasami zazdroszczę ludziom, ze są w
czyms cholernie dobrzy, chcoiaz w jednej dziedzinie.
Zuz- nie chcę jechać, bo on jest dupa maryna
i będzie mi kazał spać chodzić o 9, bo będzie twierdził że mi muszą mięśnie
odpocząć, a poza tym to go nie lubię =P
Ja tak jak Siri 2.5 h dziennie,
ale ja nie mogę niestety powiedzieć że mnie to męczy, bo tylko mi dołoży
samo 0.5 h treningu...
No ale jakimi gwiazdami, ja pływam szybko tylko
jednym sytlem
OK załóżmy, że się wypowiadam na
temat.
Biegam i nurkuję, nurkuje raczej rekreacyjnie, a biegam w
MOS'ie czy jak to się tam zwie. Jestem krótkodystansowcem, sprinterem
=). Ostatnio byłam w Chorwacji, nurkowałam na dwudziestu metrach i
pomyślałam, że gdybym miała trochę forsy naprawdę chciałabym nurkować
prawdziwie, nie z fajką, tylko z butlą.
I tyle .
A pływać też lubię.
Jedyny sport jaki uznaję to Piłka
Nożna.
Ew. Palant.
Koszykówka - no pradą , nie znam zasasd - ni
wypowiadam się.
Siatkówka - nie , dzięki.
Bieganie - umm.
Kolarstwo
i Pływanie - no comments , 'kto wie ten zrozumie' ( bynajmniej mam
taką nadzieję ).
Ja żegluję i jeżdżę konno, ale lubię dla
przyjemności sobie popływać w basenia i postrzelać z łuku.
ja od pazdziernika ide na silownie albo do
sekcji biegania ,bo w szczecinie ponoc duzo panow w dresie przebywa :E musze
tylko wybrac ,czy bede sie bawil w pacyfiste i bede spieprzal czy tez
przypakuje jak oni i bede bronil wlasnego dupska niczem niepodleglosci
QUOTE (Diamond @ 20.08.2004 21:11) |
nurkuje
raczej rekreacyjnie (...) ostatnio byłam w Chorwacji, nurkowałam na
dwudziestu metrach i pomyślałam, że gdybym miała trochę forsy naprawdę
chciałabym nurkować prawdziwie, nie z fajką, tylko z butlą. I tyle . A pływać też lubię. |
QUOTE |
Nurkowałaś na 20 metrach? Oo" Znaczy, że niby jak? To jest jakiś mocny przekręt, bo albo ci ise pochrzaniło z liczbami - bo |
aaa... no tak, teraz wszystko jasne
^^"
Może będę się podlizywać, ale sorry, że
cię przestraszyłam, że ktoś chce topić biedne dzieci (takie jak nie ja) =D.
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 20.08.2004 20:14) |
Jedyny sport jaki uznaję to Piłka
Nożna. Ew. Palant. Koszykówka - no pradą , nie znam zasasd - ni wypowiadam się. Siatkówka - nie , dzięki. Bieganie - umm. Kolarstwo i Pływanie - no comments , 'kto wie ten zrozumie' ( bynajmniej mam taką nadzieję ). |
No cóż, wtedy bym po prostu doniosła komu
trzeba i tyle XD
A ja jestem po wakacjach przewrażliwiona na punkcie
nurkowania i (jak już zapewne parę osób zauważyło) jak ktoś porusza temat z
tym związany to przejmuję się strasznie i piszę najdłuższe posty w swojej
karierze.
No, ale ja to po prostu kocham, to jest moja pasja.
Moje
moje moje, mój certyfikacik, mój kochany, mój mój...
Kurde, naprawdę mi
odbija Oo"
Ja się tak podniecam zpowodu absolutnie
każdego mojego sukcesu. To normalne ^^
Mi się to jeszcze nie
zdarzało.
(Normlanie, chyba zaraz go zaskanuję i wsadzę na forum w
podpisie i będę się asić... chociaż kurew, nie mam programu graficznego do
skanera, fuck!)
A wiecie co jest najpiękniejsze na świecie?
Morze
Czerwone.
I Rafy.
Nie da się zapomnieć, nie da się odkochać, tylko
nostalgia teraz... Wakacje... =(
Przepraszam muszę.
Nie mam innego
komentarza niż
ten:
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Y Y
Ou... az tak?:>
a mnie ta strona zafascynowała...
naprawdę.
Ale na cąłe szczęście pierwszy to środa, a
nie poniedziałek
Rafy... Nigdy nie byłam i prawdobodobnie nie będę,
niestety
QUOTE |
hmm wg mnie zasady kosza nie są trudne do poznania |
Child, czasem się Ciebie boję...
to nie ma się czego bać - to trzeba
pamiętać, zeby grać ;] [no chyba, że amatorka, ale wtedy gra się tylko na
kroki ;-)]
o przypomniałem sobie - zabroniona jest obrona, kiedy
wszyscy obrońcy stoja w jednej linii
wytłumaczysz mi na czym polega chociaż
jeden z tych błędów? Chce zobaczyć czy nie przepisujesz z encyklopedii ^^
Child co ty robisz, że już ludzie zaczynają się ciebie bać?
Potwierdzam, w koszu to nie tak prosto jakby się wydawało.
Tak to jest Diamond, jak ktoś w czymś
siedzi na poważnie to takie rzezy ma w małym palcu. Zwłaszcza, jeżeli
spędził nad nimi wiele czasu.
ja też mogę siedzieć i nawijać o nurkowych
zasadach, mozliwych błędach i tak dalej. Jakbyś siedziała w czymś głęboko
też byś z pewnością nie miała z tym problemu, to wchodzi do głowy i zostaje
na zawsze, wiecznie się gdzieś tłucze.
Tak, jak sie cos robi z pasja, to przychodzi
bardzo latwo.
A co do koszykowki, ja tez blendow nie pojmoje, ale co
sie dziwic, przez 9 lat nie chodze na w-f, gdzie ja sie mialem tego
nauczyc... i jest mi to juz teraz w sumie obojetne.
A ty co robisz z pasją, Misiek?
Zgadzam się, jak nie ma pasji, to nawet
najlepsze chęci dużo nie zdziałają. Ja nie cierpię siatkówki i co za tym
idzie jakbym się nie staraął, to i tak źle mi to wychodzi. Za to kosza
lubię i nawet całkiem dobrze grałam dopóki mi zabroniono grać.
Ja dopiero
rok na w-f nie chodzę i mnie nosi. Jak ty wytrzymałeś 9 lat?
Siedze w necie ( ), czytam ksiazki fantasy i gram w RPGi;]
Ellie
musialem... mialem punkcie krengoslupa wynikajaca z mojej przebytej w
dziecinstwie padaczki, co wiazalo sie z dzura w kregoslupie. I przez to nie
moglem nawet przez jakies 3 lata pelnego przysiadu zrobic.
No to współczuję, wiem jak to jest, bo ja
z problemów zdrowotnych musiałam z kosza i w-fu zrezygnować. Niby tylko
zapalenie tarczycy, ale też aż.
Wiesz, zdarza sie. W sumie moglbym, bo
przecierz Armstrong przezyl raka... ale nie chce mi sie... wysilek fizyczny
to nie dla mnie;]
QUOTE (Diamond @ 21.08.2004 16:35) |
wytłumaczysz mi na czym polega chociaż jeden z tych błędów? Chce zobaczyć czy nie przepisujesz z encyklopedii ^^ |
Popadłam w doła. W biegach nie ma aż tak
dużo błędów. I ty mi próbujesz wmówić, że nie grasz zawodowo w kosza?
QUOTE |
Misiek a myślałem, ze napiszesz zalewanie robaka ;> |
Nie gram - serio! Mi nawet do
juniorów starszych wiele brakuje. wiem, bo w mojej szkole był turniej jr
starszych [Idea, Sopot, Legia, Polonia, Nasi i "reszta" =P] i jak
na to popatrzeć, to musiałbym popracować nad szybkością i skocznością. bo
szczerze powiedziawszy, z celnością nie jest tak najgorzej =)
Zawodowo nie, nie trzeba zawodowo, żeby z
pasją =).
Ja nie nurkuję zawodowo
(a gdzie mój certyfikacik...?)
QUOTE (Child of Bodom @ 21.08.2004 15:25) | ||
nie? no cóż - musze cie rozczarować. lista mozliwych błedów jest baaaardzo długa. od kroków, przez 3 sekundy w "trumnie", stanięcie na linie, odbicie się piłki od górnej krawędzi tablicy, 5 sekund bez ruchu, podania, kozłowania etc, 24 sek na akcję [skończoną celnym rzutem albo odbiciem piłki od obręczy], 5 na wyprowadzenie piłki z autu i 8 z własnej połowy, po bardziej tradycyjne - kopanie, piąstkowanie piłki, czy faule [taktyczne, niesportowe, techniczne] to co wymieniłem to pryszcz |
QUOTE (Syriiuszka @ 21.08.2004 21:59) |
Zawodowo nie, nie trzeba zawodowo, żeby z pasją =). |
QUOTE (Child of Bodom @ 21.08.2004 23:12) | ||
co racja to racja - z początku miałem problemy żeby do kosza z 6m dorzucić =P a teraz trójeczki i z 7,5 wchodzą :D teraz z pasją podskakuje pod koszem, coby pierwszego dunka zrobić [znaczy sie piłkę nad obręczą przeniosę, jeszcze tylko żeby ją ukierunkować D O kosza =P] |
Ja normalnie to se gram w takie no sporty:
-Piłka nożna
-Bule (fajny ale drogi sport, drogi sport)
-tenis
-siatkówa nad bramą
-Narty
-No ostatnio se troche biagam
-No i oczywiście pływanie Mój styl :Żaba (CLASIC)
Moim ulubionym sportem jest pływanie i jazda konna. I tak nawiasem: jeśli ktoś nie jeździł jeszcze na koniu, to niech spróbuje, bo to jest wspaniałe!!
A ja po ostatnim wuefie w piatek mam monstrualnie bolesne zakwasy, a przebieglam tylko 1/2 tego, co biegli mezczyzni z mojej klasy, czyli 1300m. Ja pierdziele, jutro mam 2 godziny wufefu i zapewne sprawdzi sie moj najgorszy sen czyli 2 kolka naookolo Wenecji... (nie miasta, glaby, jeziora =P) Boze blagam o deszcz!
Ha, po dzisiejszym wuefie stwierdzilam ze moja kondycja znaczaco sie od piatku poprawila. Nogi mnie bola, w lewej lydce mnie sciska, ale przebieglam 1300m i w dodatku bieglam w sztafecie zajmujac koncowo 2 miejsce. (znaczy nasza sztafeta, nie ja osobiscie. Moglo byc lepiej ale jakas gupia dziewucha zaczela rzucac paleczka i sie polamala [paleczka, nie dziewucha] i mnustwo czasu stracilysmy) I nie jestem zmeczona! (mocno)
No Atina ma trochę racji powinnaś chociaż czasami ćwiczyć(chyba że uprawiasz jakiś sport)
Anita, ja nie cwicze od drugiej klasy podstawówki czyli... 11 lat (ojej az tyle;D) przez pierwsze 5 naprawde nie moglem, a teraz to juz mi sie tez nie chce poprostu. Siedze przed kompem non stop prawie i jakos sie nie przejmuje swoim zdrowiem;] Po co, moj prapradziadek palil fajki od 15 do konca zycia i przezyl 106 lat;D przy czym wcale nie byl fizolem;D
Misiek, bo niektórzy maja po prostu szczęście ;]
Ale jakoś mi się nie chce wierzyć, ze przed długi czas cieszył sie dobrym zdrowiem. Bo przeżyć to owszem, mozna długo, ale jak przezyć, to juz inna kwestia.
No nie wiem, ale ponoć do 97 roku życia znakomicie się trzymał
Aikido Shudokan, i nie wierzcie jak wam
mowia ze toto nie boli.
Ja nie wierzę, wystarczy że byłem u kumpla
na treningu, a co on mi jeszcze opowiadał. Jeden drugiemu zęby wyił, albo
tak niefortunnie kopną w kroczę, że ten kopnięty dodziś z jednym jądrem
chodzi.. ał
jak juz mowilam wczesniej SIATKOWKA TO JEST TO!!!
najlepsza dyscyplina (dla mnie) jest pilka nozna zarowno czynnie jak i beiernie:p uwielbiam tez biegac w terenie i plywac :D
ah nie lubie sie przemęczać. w ogole leniwa jestem XD
ale ucze sie jezdzic konno [ i polecam kazdemu. jazdy konnej kazdy powinien spróbowac] , dobrze sie bawie strzelajac z łuku, pływam [ale tak nie jakos na czas czy takie tam. tak o dla przyjemnosci] i juz zaczynalam lubic kosza kiedy skręciłam kostke. xD wlasciwie w dobrym towazystwie we wszystko mozna zagrac.
natomiast wfu to ja nie lubie. o, szczegolnie biegac nie lubie.
Mieszkam w Częstochowie więc jestem zagożałym kibicem siatkarskiego AZS Częstochowa i żużlowego Włókniarza Częstochowa. Sam uprawiałem kiedyś kosza i tenisa ale nic z tego nie wyszło i dałem sobie spokój
Moj ulubiony sport to plywanie, drugi w kolejnosci jest tenis z golfem, a trzeci to squash. A tak pozatym te wszyskti pozostale jak siatka itp.
ostatnio grając w siatkowke mało nie ustrzeliłem z woleja wuefmena ;>
Nie czytałem wszystkich postów i może ktoś jush te sporty napisał ale ja tam sie pochwale i napishe ....
1. Co uprawiam ?
- pływanie ( w szkole mnie wu - efista męczy o zawody ale ja go mam ... mam wam powiedzieć gdzie go mam ?)
- dłuuugie spanie (nie uwierzycie ile mam nieusprawiedliwionych i spóźnień w dzienniku w szkole :D)
- wkurzanie innych ( w budzie odwalam często rózne akcje z kumplami )
2. Co oglądam i kocham ?
- hokej
- wkurzanie innych (no co , kocham to robić)
od kiedys spoznienia sie usprawiedliwia?
zdaje Ci sie, tam nie ma "i".
poza tym chodzisz do bardzo dziwnej szkoly.
to jest offtop ale dobra ... można usprawiedliwiać ale trzeba miec świstek papieru z podpisem opiekuna prawnego ( w moim przypadku rodzicielki kochanej ) a że nie zawsze chce jej wytłumaczyć czemu sie spóźniam lub czemu mnie nie było na lekcji to nie zawsze mam to usprawiedliwione ... jush wam wszystko pasi ?? ... żeby nie było offtopu to powiem że co do sportu lubie jeszcze szachy ... no co , tesh sport !!
jedynek nie masz, ze tak shelescish?
Specjalnie to powtórzyłem , nie było widać ?? no taaak , przez monitor nie da sie przekazać ani uczuć ani niczego innego i jak widać (nie)przeciętni ludzie nie mogą tego odgadnąć ... no cóż sorry
Daje sobie obciac pewna wazna czesc ciala*, ze Ahmedowi chodzilo o cos innego :}
*glowe oczywiscie :}
Elva: Kurcze, a juz sie chcialam zglosic na ochotnika do obcinania, niezaleznie od werdyktu :D
Zastanówmy się, o która część ciała większość panów tak się intensywnie troszczy? Bo oczywiście kobiety traktują wszystko równo
Sport? Ja się bardzo intensywnie rozciągam...I tańczę.
Jestem zapaloną żeglarką Byłam w zeszłym roku na kursie żeglarskim, a w tym planuję rejs na Mazury... Ach, nie mogę się doczekać wakacji... Żeglarstwo to mój ulubiony sport, ewentualnie jeszcze zimą jazda na nartach
A ja uprawiam kwiatki w ogrodzie ale tak serio to lubie koszykowke ogladac i grac iii chinczyk tez super gra zespolowa jak tam ktos wyzej troche wspomnial wkurzanie innych i oczywiscie smiech
A ogladac lubie: jak juz wspomnialam koszykowke, siatkowke, lyzwiarstwo firugowe i lekkoatletyke
Ja osobiście wolę sport uprawiać niż oglądać.Jestem zapaloną siatkarką i koszykarką.Uwielbiam wszelkie gry zespołowe,ale szkołę reprezentuję tylko w tych powyższych.Mam też pewne osiągnięcia w lekkoatletyce,przede wszystkim w biegach i w skoku w dal.
a mnie fascynuje Capoeira.
;>
Oglądać: pływanie (oj, szczególnie panów ;)), piłkę nożną, z tych samych powodów co pływanie, siatkówkę, bo jest... estetyczna? - przyjemnie się ogląda.
Uprawiać: tak na poważnie to związana jestem tylko z pływaniem, trenuję regularnie i już powoli zaczynam mieć dość ;] Każą mi zdawać na ratownika, ale jak na razie przegapiłam kurs, więc może w przyszłym roku. Oprócz tego biegam trochę, tylko na zawodach szkolnych, głębiej zajmować się tym nie zamierzam.
A tak mniej poważnie to lubię siatkówkę, ale grać nie umiem, to samo się tyczy kosza - za niska jestem i rzadko kiedy trafiam. Ale zabawa fajna.
No i windsurfing - cała moja rodzina, oprócz mamy, w tym siedzi. Bracia i tata od dwóch lat próbują mnie w to wciągnąć, przyznaję, że całkiem przyjemny sport. O ile żagiel jest lekki i nie wieje zbyt mocno ;P Też za bardzo mi nie wychodzi, wpadam do wody przy każdym zwrocie, ale lubię, no.
Tańczę - do lustra, ewentualnie na imprezach. Próbowałam towarzyski kiedyś, ale partner mi nie pasował, poza tym za dużo obmacywania z kimś obcym. To nie dla mnie ;)
aaaaa!!! już kiedyś pisałam, że uwielbiam oglądać łyżwiarstwo figurowe, a szczególnie solistów. no i miałam w gruncie rzeczy blisko na ten Torwar, więc co ja tu robię? Pluszczenko i Lambiel wpuścili mnie w maliny =))
ogólnie wczoraj program krótki tak mnie zdenerwował, że oglądałam fragmentami. Joubertowi nie poszło najlepiej, a styl jazdy pierwszego wczoraj Vernera w ogóle mnie nie porywał. trzeciego Dawidowa też tak sobie. pomyślałam sobie nieco nie po mojemu, gdzie są Rosjanie?
no więc dziś m/w w połowie bez przekonania włączyłam tv. szczerze mówiąc kilka programów nawet mi się podobało w przedostatniej grupie, np. 7. ostatecznie Włocha, tego co był za nim też. ale bez rewelacji. wiadomo, że na tym etapie nie obędzie się bez pomyłek, ale dawno mnie taki pesymizm nie ogarnął [taki ogólny, typu "k**** wszystko się kończy, to już nie takie samo, tamto też...]. myślałam sobie, że zawsze wszyscy się przewracali, ale zawsze czekałam aż na lód wyjedzie Jewgienij Godfather Sexbomb Pluszczenko. mogli mówić, że nie opanował nowego programu, że Yagudin był sto razy lepszy kiedyś itd., ale jak wyjeżdżał na lód to nie mogłam oderwać od niego wzroku i rzadko kiedy musiałam przerywać ochy i achy z powodu upadków, bo ich nie było. a jak do poczwórnych skoków chciałam piruety, Lambiel był na posterunku.
te czarne myśli, tęsknoty i pomysły, że jak tylko się skończy wejdę na youtube i obejrzę coś starszego trzymały mnie dłuuugo. pojechał już Dawidow, pomyślałam "szkoda, że pewnie zostanie trzeci", pojechał Joubert "czemu było fajnie, ale mnie tak nie porwało?", Verner- "świetna muzyka, niby wszystko umie prócz tego, że parę razy mu się potknęło, znów coś mi nie gra". już prawie wstałam i sobie poszłam. ale wyjechał- och ach faworyzuję ich- Rosjanin Lutai. nie pamiętam nawet do czego jechał, ale nie dość, że ładnie, że zaskoczył mnie na dzień dobry poczwórnym tulupem, to jeszcze udzieliło mi się podniecenie komentatorów [jeden dawał głowę za medal dla niego... też bym dała prawie]. taki powiew świeżości. no i oczywiście sędziowie mieli odmienne zdanie ode mnie i komentatora.
ale potem na lód wszedł Preaubert. Francuz. ten nie dość, że też potrafił skakać, też umiał poczwórnego tulupa, to jeszcze miał świetny pomysł na program. rozbawił chyba wszystkich. a kiedy skończył jego trenerzy cieszyli się jak głupi, już byli pewni medalu i kiedy okazało się, że jednak nie, coprawda mnie też to strasznie zdenerwowało, bo może nie od Jouberta, ale resztę napewno bił na głowę... no, ale posypało się parę morderczych spojrzeń.
no i na deser- Van Der Peer. zanim go zobaczyłam pomyślałam "musi tym burakom zabrać medal", potem jak już na niego kamerę skierowali "wygląda trochę jak pirat", a po chwili okazało się, że tańczy do muzyki z Piratów z Karaibów, czym mnie kupił, bo to akurat uwielbiam =) no i na początku trochę zanudzał, ale potem już poczwórny tulup [acz wszyscy w pierwszej czwórce go zrobili], mnóstwo skoków w drugiej części programu, fajne sekwencje kroków... i już drugi komentator głowę dawał, bo pierwszy się zamknął w sobie. publiczność po jego stronie, ja zaciskam kciuki i już z matematyką mi nie poszło, byłam pewna, że nie, a jednak. jak się cieszył, pierwszy medal dla niego, pierwszy dla Belgii, a Torwar jakby był Polakiem podobno ;}
potem pokazali wywiad z Joubertem i przełączyłam, bo go jakoś nie lubię.
ale tak ogólnie kocham oglądać łyżwiarstwo figurowe i jutro aż z tej radości pójdę na lodowisko =DDD korzystając z ferii!
co prawda teraz za oknem deszcz, ale w sumie już nadszedł czas rowerów, biegania, pływania i wszelkich gier zespołowych na powietrzu :} niby niektórzy nie mają jeszcze czasu na takie przyjemności, ale popchnięta przez bolesne wspomnienia z czwartkowej wycieczki rowerowej i nagłą chęć wybycia w jakimś sportowym celu (a o stojącej na przeszkodzie pogodzie już mówiłam)- postanowiłam podnieść temat
a poza tym przed chwilą Nadal wygrał Roland Garros i mimo, że kibicuje Realowi Madryt, fajnie. mam dosyć Federera.
Powinien zmienic imię na "Mączka". Mączka Nadal ;)
w takim razie i Federer powinien zmienić imię na bardziej zielone ;>
A co on? w wolnych chwilach "gra w zielone"? xD
Oglądam - piłka nożna, łyżwiarstwo figurowe [uwielbiam to:)]
Za to nie trawie skoków narciarskich, nudne to jak flaki z oliwą.
Trenują - właściwie nic nie trenuje, jesli mam na mysli regularne treningi. Lubie sie powspinac, pozjezdzac z mostów, pobawic na strzelnicy albo w jakiegos paintballa, lubie pograć w siatkówke, chociaż wiem, że kalecze ten sport do ostatnich granic, lubie pojezdzic na łyżwach i pograc w szachy popijając cappucino waniliowe. Chyba wszystko. Panicznie boje sie wszystkiego co ma kółka, z rowerem włącznie. A no i rugby w błocie RZĄDZI!
Trzeba znowu na Włochów wjechac, będą ze dwie strony tematu ;p
baj de łej - wczoraj w łączonym dwuboju barowym [piłkarzyki + bilard] razem z kumplem jako reprezentacja Kwidzyna wygraliśmy z Kielcami 5:4 ^^
O i w bilard lubie pograc ale to tak.. w ramach rozrywki, relaksu. ;P tak samo w szachy i inne gry logiczne.
http://www.sport.pl/moto/1,78995,4599451.html
Żeby tak poluzować polityczne klimaty. Sku***syństwo. Kolejny z 'niusow', w ktorym ktos z McLarena ma sapy, bo Hamilton przerznął.
Właśnie... już sama nie wiem. Ciągle coś nowego, ale tym razem zostanę przy obecnym na stałe.
- Kick-Boxing
- Taekwondo <- my luv ^^
A jak już o tym mowa, to ostatnio zmontowane klipy mojego klubu z zawodów:
http://pl.youtube.com/watch?v=SAxBSdNLsm0
http://pl.youtube.com/watch?v=D1-Aj70WYaY&feature=related
Uprawiam:
taekwondo itf, koszykówkę, breakdance i sama sobie ćwiczę c-walka - to tak na poważnie ^^
Tylko dla przyjemności i sporadycznie: snowboard, piłka nożna, pływanie, siatka, tenis ziemny.
Oglądam: wszelkiego rodzaju walki (wszystko z nią związane co leci na Euro Sport albo Extreme Sport), koszykówkę, snowboard, skateboard no i praktycznie wszystkie inne sporty
Najchętniej bym całe życie spędziła uprawiając sport ale czasu nie ma? Jak teraz ledwo mi starcza czasu na spanie.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)