Tak sobie myślałem o pewnym zdażeniu i
wymyśliłem aby może założyć temat o waszych snac: głupich, strasznych,
fajnych, śmiesznych. O tym co gadacie przez sen lub wasza rodzina. Jeżeli
ten temat już był to powiedzcie a go skasuję.
Mi się przytrafiło że
po obejżeniu jakiegoś horroru położyłem się spać i w środku nocy
(nieświadomie) usiadłem na łużku i zacząłem liczyć do 100 wstała moja mama i
się mnie pyta David co się stało ?? A ja na to STO mama STO !!!
Uspokoiłem się zmieniłem piżamę (byłem oblany potem)
Albo śpię sobię i we śnie gram w piłkę i chcę odbić główką gdy to
zrobiłem walnołem się w drewnianą barierkę obok łużka (ale się wściekałem)
Śpię i czuję jakbym zapadał się w
łużko nagle obudziłem się przydysiany ręce mi się telepały i nie mogłem
ruszać nogami tak się przestraszyłem myślałem że zaraz wykorkuję.
A
bym zapomniał. Słyszałem że niektórzy ludzie mają czarno-białe sny a wy
??
Ja mam kolorowe.
Ja częst miałem sny, o tym, że spadam z
balkonu z 4 piętra.
Często też miałem takie sny, że wstawałem
gwałtownie.
Miałem pecha, ponieważ nad moim łóżkiem jest półka
Mi sie podobala relacja Amandy, jak
opowiadala nam, ze podobno gadala przez sen w obcym jezyku.=)
A sama nie
wiem, chyba nie gadam...
Snia mi sie rozne rzeczy i zaobserwowalam
ciekawe zjawisko. Zwykle snie tak, ze wiem, ze to sen, moge go przerwac, czy
tez zaraz po przebudzeniu usnac znowu zeby go dokonczyc. A na LSM mialam
'nieswiadome' sny i nie moglam nic z nimi zrobic.
Ja coś takiego:
sobie śpię słodko, jest
wszystko oki, nagle wstaje, idem do szafki z butami, otwieram ją i zaczynam
grzebać, mama wystraszona hałasem patrzy:
"Oleńko, czego
szukasz?"
Ja: "GDZIE TE BUTY Z ŻÓŁTYMI GUZIKAMI?!??" -
a ja oczywiście takowych nie mam
No i tesh na przykład: jak spałam
z mamą, to moja starsza opowiadała mi, że w pewnym momencie (przez sen)
zaczęłam histerycznie się śmiać i po jakiś 10 sekundach śmiechu, zaczęłam
płakać i to tak żałosnie...
W dzieciństwie moim najgorszym snem (który na dodatek się powtażał) było to, że błądzę w labiryncie i co chwila wydaje mi się, że widzę niedaleko moją mamę... Ale kiedy tylko podbiegałam, mama znikała i pojawiała się zupełnie gdzie indziej...
Teraz raczej rzadko śni mi się coś godnego uwagi... Najczęściej ma to związek z czymś, o czym myślałam w ciągu dnia... Albo zwykłe psychodeliczne sny chorego umysłu
Co ja robię przez sen... hehe. Potrafię
usiąśc na łóżku, otworzyć oczy, gadać, pójść spać dalej... a potem nic nie
pamiętam. Czasami śmieję się przez sen lub płaczę. Raz wstałam, podeszłam do
mojej mamy (spała =D) i z tekstem "TY DEBILU!!!"
uderzyłam ją pięścią w nos =D Śnił mi się mój brat =D Hehe...
W tym samym momencie obudziłam się (moja
mama też)... ale to było dawno temu =P
Ja miałam latek jedenaście, po przeczytaniu
Pottera, który walczył z bazyliszkiem, miałam sen, który wyprowadził mnie z
równowagi. Byłam piratem i zamiast szably miałam różdżke i płynęłam na
statku coś w stylu Potrójny Hogwartowiec.
Innym snem, po obejrzeniu WP.
Było już późno i tata kazał mi wyłączyć komputer. Akurat była scena
kwiczenia Nazgula. Śniło mi się, że byłam w labiryncie i mnie goiły Nazgule.
Co za stres.
Jakbyłam małą dziewczynką (pięć - sześć lat) noc w noc śniło
mi się, że jestem córką prezydenta USA i mieszkam w Białym
Domu.
Czasami mama gada, że mamrole niezrozumiale przez sen lub
śmieje się histerycznie, a nawet czasami płaczę i błagam kogoś zawzięcie o
przebaczenie.
sesese....
Idę przez pokój. Wokół ciemno, w domu cisza i spokoj, zdaje sie ze nic nie moze jego zaklocic...
Kieruje kroki do lazienki. Przeciez zAWSZE, zawsze mnie tak interesowalo, co jest w pojemniku na wode przy kiblu...
Dotarłam. Cała trzęsąca się ze strachu otworzyłam klapke od spluczki.. Ledwo spojrzalam do srodka, woda się tam mieszcząca zaczęła wirowac, a z wnętrza wydobyl się basowy glos:
"Wróg!!"
Nagle woda, wir ktory sie z niej utworzyl zaczął mnie wciągac. Nie wiedzialam co zrobic...Zawolalam o pomoc, kogokolwiek. Przyszla mama... chwycila mnie za nogi, nie pomoglo- byla za slaba..po niej tata... Zadnych pozytywnych wynikow...Powoli zjawila się cała rodzina- od tych najblizszych, do odległych kuzynow i ciotek. Wszyscy starali się wyciągnąc mnie- ciekawą swiata 6cio letnia dziewczynke ze spluczki z wodą:P
Nie udalo sie.
Wpadlismy wszyscy
----------------------------
Ciekawe mialam sny jako 6co latka, no nie??
Do teraz mam schizy, jak msuze pojemnik z wodo przy kiblu otwierac_-_
Jak byłam w podstawówce, to śniło mi się, że razem z kumplami obrabowaliśmy bank
Mi bardzo często śniła się winda - albo spadała, albo jechała za wysoko (a tam były jakieś tajne piętra... )..., albo zatrzymywała się między piętrami... ach.. mieszkanie w bloku :> (całe szczęscie, że już tam nie mieszkam)...
Poza tym często miałem sny typu: wracam do domu i nagle wszystko się robi nieznajome a ja się gubię, albo zaczynam przed czymś uciekać...
Ostatni moja matka przyszła do mnie, bo na cały głos kląłem na moją wychowawczynię...
Mi kiedyś często się śniło, że albo latam, albo gonią mnie jakieś ciemne typy, a ja nie potrafię biegać w tym momencie! Albo, że do mojego domu włamują się jacyś złodzieje (jak byłem mały to miałem schizy na tym punkcie, do dzisiaj w nocy jak się przebudze czasami patrze w okno, żeby zobaczyć, że ktoś w nim nie stoi po drugiej stronie )
Slyszalam o czarno-bialych snach. Podobno
maja je pesymisci
Optymisci maja kolorowe sny...
A wogole wiecie, ze postac o ktorej sie
sni, zawsze symbolizuje osobe sniącą? Jak snicie o kims to tak naprawde Wy
"w przenosni" ... Fajowo
U mnie sny mają dziwną właściwości. Często jest tak, że nad ranem jest już prawie obudzony mam sen, potem na chwile otwieram oczy, żeby po zamknięciu ich zamknięciu znów być w stanie nieświadomości.
Ze snów niewiele pamiętam. Z tych starszych świta mi że nacisnąlem guzik atomowy i wybichłaa wojna, w innym znów śnie wtrącono mnie do piekła a w jeszcze innym miałem odszukać i ujawnić istnienie Gumisiów^^
QUOTE (Mellisa @ 27-07-2003 22:51) |
Slyszalam
o czarno-bialych snach. Podobno maja je pesymisci
Optymisci maja kolorowe sny... A wogole wiecie, ze postac o ktorej sie sni, zawsze symbolizuje osobe sniącą? Jak snicie o kims to tak naprawde Wy "w przenosni" ... Fajowo |
Ja osobiście ostatnio prawktykowałam
SD<swiadomy sen> nawet mi się to udawało...Budziłam sie i wydawało mi
się,ze oglądam swój telefon komurkowy, i specjalnie odkładam go w inne
miejsce......rano przekonywałam sie,że leży on w tym samym miejscu.Kiedy
wyjechałam na LSM, zaprzestałam praktyk musze do nich jednak
wrócić=)...Przez sen bardzo duuuuuuszo gadam, mówi mi o tym mój brat.
Podobno niewyraźnie,ale to może być naciągane;)Kiedy byłam mała,
prześladował mnie koszmar oparty na odcinku "Z Archiwum X"
dotyczący pirokinetyka (człowieka władającego ogniem) miałam,przez to
niemałe problemy...Teraz uwielbiam koszmary i sprawiają mi przyjemność,choć
sama nie wiem dlaczego....Jeśli chodzi o ostatnie "senne"
wybryki,podczas nocnego straszenia w zamku Gniew,wmówiono mi abym obudziła
się o 1.10 i spojrzała w okono, tam miałam ujrzeć Ducha.....To było
okropne....miałam przez to niezłą schize,brrrrr....obudziłam sie.....jestem
szczęśliwa że okono było przysłonięte otwartą szafką ...bałam sie ....Kocham
Śnić i to naprawdę coś przepięknego......
Sen... Wspaniała rzecz =) Niom, ja
zazwyczaj jak śnie to mam świadomość, że to sen i wiem, że w kazdej chwili
moge go przerwac i zaczac snic cos przyjemnego... ale nigdy nie przerywam
I bardzo nie lubie jak mam bardzo realne sny, ktorych nie jestem swiadoma
bo wtedy nie wiem czy to bylo naprawde czy tylko sen...
(kiedyś nawet jak bylam mala to snilo mi sie ze mi kolega ceglowką w glowe
rzucil i wszystkim to rozpowiadalam... nawet pokazywalam guza
)
W ogóle podoba mi się ten patent, że jak mam jakiś pomysł na
opowiadanko i mysle o nim intensywnie przed snem to potem wszystko uklada
sie w dalszą czesc (podczas snu). Fajowo, nie? Minusem jest to, że jak wpadnie mi do
glowy cos innego to reszta idzie sie pasc... W ten sposob zaprzepascilam w
cholere dobrych pomysloof
Raz mi sie snilo, że podchodze do pastucha. W chwili gdy ja zlapalam
drut zadzwonila komórka i mnie tak fajnie na łózku potelepało
QUOTE |
A wogole wiecie, ze postac o ktorej sie sni,
zawsze symbolizuje osobe sniącą? Jak snicie o kims to tak naprawde Wy
"w przenosni" ... Fajowo |
Dzisiaj mi się śniło, że na moim podwórku
kręcili pewien film =P Tylko, że ja odrazu napisy po polsku widziałam =D
Murof, kiedys z kolezanka przegladalysmy
rozne senniki i ksiazki o snach... (tytułów niestety nie pamietam)
naczytalam sie paru informacji, ale nie dam glowy, ze sa prawdziwe... Ale
na pewno sa ciekawe
Kiedyś (chyba na poprzednich wakacjach) lunatykowałam chyba bo obudziłam się w innym łóżku... Dzięki Bogu, sama Kilka razy w moim stosunkowo krótkim życiu zdarzały mi się taka sytuacja...
A sennki? Zaiste, ciekawe =) Tylko, że w każdym dany symbol znaczy coś innego... No, może nie w każdym, ale spotkałam się z takimi rozbierznościami
A ja śnię prawie codziennie (ale to jest męczące strasznie, no nie?), ale w życiu przytrafiły mi się trzy sny, które nazywam Snami i które wywarły na mnie niesamowite wrażenie =) ogólnie to nie wierzę w jakieś przesłania, czy coś takiego, ale te trzy mi tak siadły na psychcie, że sama nie wiem co o nich myśleć
Aż normalnie z tego wszystkiego weszłam sobie na sennik
http://www.sennik.friko.pl/
W sennikach rzeczywiscie sa rozbierznosci
dotyczace pewnych rzeczy, ale nie tak wielkie, zeby nie mozna bylo zauwazyc
powiazania miedzy nimi...
Moze jeszcze jedna ciekawostka
: osoby, ktorym wydaje sie ze nie maja
snow tak naprawde je maja, tylko ich nie pamietaja... a osoby ktore
pamietaja swoje sny sa podobno szczeliwe i bardziej zorganizowane...
Ja okropnie wierze w przesłania snów...są
dla mnie jak takie lekarstwa na przyszłość....
Uwilbiam śnić, i uważam że
noc pez sennych marzeń jest stracona...to są jednak najpiękniejsze opowieści
świata........<marzy>
magiczne wrota <---- ta stronka jest lepsza =)
Przynajmniej wizualnie A za Magie (na tej stronce) proszę sie
nie brać. To niebezspieczna zabawka
Zgodze sie z Toba, Triad. Ja takze bardzo wierze w przeslania snow, i jak moge to staram sie wyciagnac z nich jakies wnioski. Przeciez cos co sie wytworzylo w naszym umysle nie moze nic nie znaczyc...
Dzisiaj mi się śniło, że spóźniłam się na
rozdanie świadectw i mnie moja wychowawczyni z brzytwą zaczęła gonić, a ja
myślałam, że się popłaczę ze śmiechu - dosyć komicznie to wyglądało, bo ona
ma jakiś 1m 50cm wzrostu, jest badzo korpulentna i do tego ma twarz
anioła...
Zazwyczaj czytam przed snem i co potem się dzieje to się
największym filozofom nie śniło .
Jak czytałam Sagę o Wiedźminie, to śniło mi się, że mam miecz na plecach,
uciekam z jakiejś warowni, czy wieży (sic!) na koniu, a obok mnie ucieka
Anthony Kiedis z RHCP - słuchałam Peppersów przed snem...
Jak wiele może zmienić,jeden mały moment...nieprawdaż....kawałek książki,filmu..a nawet mały nieistotny akt z życia...a bedzie nas prześladował^^
Teraz mnie tak sny już nie nawiedzją ^^ ,a
przynajmniej jak rano wstaje to ich nie pamiętam .... Jak byłam mała to
bardzo często pamiętałam co mi się danej nocny śniło ,
często miałam
takie sny ,że spadam z jakiegoś urwiska , albo ,że mni pająki zaczynają
gryść .... Strasznie się tego wtesy bałam i
budziłam się w nocy i leciałąm do rodziców ...
Co do mówienia przez sens
, to ja mam czasem takie schizy ,że wstaje z łóżka i ide do rodziców pokoju
i kładę się tam na ich fotel ^^ ,a rano już tego nie pamiętam ....
Dla mnie,sen to taka skarbnica ludzkiej
psychologi...jak opowiadałaś o tych pająkach i spadaniu w przepaść odrazu
skojarzyło mi się,że musiałaś być nieźle zagubiona......a obecność rodziców
musiała być ogromnie ważna......
Ja mam bzdurne sny
Raz jeden był
taki:
Ja i siostra byłyśmy u nas w szkole po spisy podręczników i ciągle
zaczepiało nas jakieś rumuńskie dziecko
Wychodzimy ze szkoły, a pod bramą
jakaś stara, zasuszona babcia
Potem ona ciągle za nami szła
Ja
Justynie mówię: "Justyna, uciekajmy, bo tamta bacia za nami
idzie!"
No to biegniemy, odwracam się, a ona za nami na rowerze
! =O
Potem Justyna się przewróciła, a ja się obudziłam...
(blah)
A następny to coś takiego:
Ja i koleżanka byłyśmy spóźnione
do szkoły i zamiast tam poszłyśmy na basen i do jakiejś sekty się
zapisałyśmy, gdzie ukrzyżowywali ludzi, a guru był mój nauczyciel
historii!
Eff psycholog z ciebie Triad , ja bym na
takie coś nie wpadała . Ale to możliwe ,że byłam zagupiona ..... Tylko to
było tak dawno ,że tego już nie pamiętam ^^ .....
Heh=)Dawno....moge sie pobawić dalej?Edyta wiesz co...to rumuńskie dziecko....to wcale nie są głupie sny,naprawde,one strasznie dużo wnoszą....ale rumuńskie dziecko...kojarzy się z biedą i brudem....musze sie zastanowić co by to mogło oznaczać...bo sen o sekcie napewno jest określeniem uczucia strachu....a może i nawet chęci zapoznania inności,to już zależy od serducha....
Dzisiaj śniło mi się, że wszyscy faceci z
mojej budy zapuścili włosy... wyglądali obrzydliwie =P
A mi się raz śniło, że wpadli do mnie
dwaj koledzy. jeden w niebieskiej obcisłej koszulce a drugi w zoltych
majteczkach z kaczuszką
Czasem sny symbolizują nasze ukryte
pragnienia... Iskro, moze pragniesz zobaczyc swojego kolege w majteczkach w
kaczuszki
Melliso to było piękne ,haha^^ Nio Iskierko,
to bardzo,bardzo możliwe.....podświadomość daje Ci do myślenia^^
A mi sie śniło, że byłam na targu, wśród
tłumu ludzi. No i sprzedawcą butów był Szymon Wydra!
Pamiętam go najlepiej, bo miał jedne białe pantofelki na stoisku...
W
tym samym śnie widziałam koleżanke, która odbierała bardzo dziwne telefony.
I miała komórek mojej mamy
Wzięłam więc na "Ostatnich dziesięć" i sprawdziłam, kto tak do
niej wydzwania. Numer wyglądał jakoś tak :75#*&251983*()@!
Odzwoniłam na niego i kazałam przestać sie wygłupiać. Wtedy ktoś szeptem mi
odpowiedział, że zadarłam nie z tymi co trzeba. Gdy skończyłam rozmowe koło
mnie stała tylko koleżanka. Nikogo na targu już nie było i zapadał zmrok.
Przrzuciło nas w czasie do przodu...
Potem nam w tym śnie nikt uwierzyć nie chciał, więc poszłam na targ z tą
komórką i zadzwoniłam jeszcze raz. I pojawiły sie koło mnie szare
postacie... ale miałam pietra. Później w nocy z 10 razy sie jeszzce budziłam
i cały czas je widziałam...
Piękna mieszanka
naprawdę........
targ
?gdy znajdziesz się na nim w dużym tłoku
?
przepowiada Ci to nowa przyjaźń;
jeśli przez niego przechodzisz
?
wróży to Tobie długą chorobę;
kiedy jesteś sprzedawcą na targowisku
?
zapowiada Ci to komplikacje;
jeżeli kupujesz coś na targu ?
znak
to wielkich wydatków przed Tobą ?
Nio zobaczymy,co z tego
wyjdzie=)
Szczerze mówiąc fajny miłaś sen Rapsodio..naprawde=D
Wogole zauwazyliscie, ze zazwyczaj sny sa takie dziwne, pokrecone, czesto wydawac by sie moglo ze bez sensu? Np ja czesto snie, ze ide z jakas osoba, a po chwili ta osoba jest kims innym... Co dziwniejsze w snie to bylo naturalne, a potem, gdy chcialam opowiedziec komus sen, mialam problem... Czy to, ze ludzie w moich snach "zmieniaja" sie, znaczy ze jestem dwulicowa? A moze oznacza to ze nie traktuje ich powaznie? A moze ...
Spokojnie Melisko,napewno nieoznacza to ,że
jesteś dwulicowa,predzej oznaczało by to,ze ludzie którzy Ci się snią mają 2
natury=)A to,że często niemozemy ich opowiedziec ludzią postronym bo
poprostu zapominamy jest w pewnym sensie dobre...bo oznacza to,że sen jak
tajemnica,sekret jest tylko dla nas...to nasz dar,nasz,tylko nasz=)
a wlasnie, jeszcze jedna ciekawostka.. czy
slyszeliscie o tym, ze spiac twarza do okna czesciej sie zapomina sny?
Ja miałam dziś podobny sen tyle, że
najpierw miałam na sobie spodnie a poźniej latałam w samych majtkach
(niebieskich)
A spałam w identycznych
Co do postaci, to zazwyczaj pamiętam
osoby mi bliskie. Twarze osób mi nieznajomych są wyraźne tylko w śnie.
Później, gdy chce komuś o nich opowiedzieć, pamietam tylko płeć i czy osoba
była ładna lub przystojna.
QUOTE (Mellisa @ 29-07-2003 13:04) |
a wlasnie, jeszcze jedna ciekawostka.. czy slyszeliscie o tym, ze spiac twarza do okna czesciej sie zapomina sny? |
Tak tesh śpie twarzą do okna, Rapsodio czyżbyś zaczeła prowadzić SD?=D
QUOTE (Triad @ 29-07-2003 13:12) |
Tak tesh śpie twarzą do okna, Rapsodio czyżbyś zaczeła prowadzić SD?=D |
Ja zazwyczaj pamietam sny (nie spie twarza
do okna ) ale chyba sprobje pozapisywac... to dobry
sposob, zeby ich nie zapomniec, bo nawet po dluzszym czasie moga sie przydac
Tu chyba chodzi o patrzenie w okno po
przebudzeniu. Jesli się odrazu spojrzy w okno to się snu nie pamięta, a
jeśli np. na ścianę to pamięta. Jakoś tak =P
Ja dzisiaj miałam
bardzo, bardzo, bardzo, bardzo głupi sen. W sumie dwa różne =P Jeden był o
tym, że pewien mój kolega pozostawił w kartonie świnki morskie, to było na
trawniku koło bloku ( blok, który mi się przyśnił naprawdę istnieje,
wszystko było takie samo). Poszedł za blok ale zaraz wyszedł z drugiej
strony. W sumie to wystawił tylko głowę. Przyszły moje koleżanki (2) i
zaczęły czytac różne informacje o świnkach morskich, które były na białych
kartach A4 (cienkich, z ryzy, nie z bloku, lekko podniszczone boki
były wsadzone do tego kartonu... heh
pamietam każdy szczegół, w co byli ubrani itd.. jak wyglądał karton.. =D), były tam różne
pierdoły, głownie zkserowane. Świnki były biało brązowe. Niezaduże
I ten mój kolega co się wychylał tak
obleśnie się uśmiechał... ehhh straszny widok =D
Triad, co ty na to?
=D
Narine pełne wcięcie OO,niewiem co to może
oznaczać,ale podziwiam,że pamiętasz!Musiał ten sen na Tobie wywrzeć
wielkie wrażenia....ja tylko tak swoje koszmary zapamiętuje ]:->...ale
świnki morskie hmm...gryzonie....kojarzą mi się tylko z podgryzaniem+DKurcze
niewiem!Ale w Imie Kapłanki Tempusa i Bhaala ROZGRYZE TO!
To była większa część tego snu, która
zapamiętałam, potem jeszcze gdzieś szłam z jedną ztych koleżanek, które
przyszły... bez sensu był ten sen. Co do zapamiętywania... często
zapamiętuję sny, niezaleznie od wrażenia jakie na mnie wywarły. Rano
pamiętam najwięcej, potem w ciagu dnia niektóre szczegóły mi wylatują z
pamięci, czasem dochodzą nowe =D Zapisywać mi się nie chce... za dużo by
tego było. Gdzieś czytałam, że żeby zrozumieć sen trzeba zapisać wszystko co
się pamięta bo każdy szczegół może być ważny
Triad, Ty się nie załamuj, moje sny
są tak idiotyczne, że chyba nikt ich nie rozgryzie
Sny zwykle trwają kilka minut, tylko nam
sie wydaje że kilka godzin... to jest naprawde niesamowite co ludzki mózg
potrafi wytworzyć.
Znaczy,podobno jest tak,że
najmniejważne<tak nam sie wydaje>części snu odgrywają największa
role...Ja sie tak w nocy budze ,jestem pewna,że rano będe pamiętała ten
sen,bo mi sie np.bardzo podoba,a rano ,wała nic niepamiętam
Narine,załamywanie się to moja
profesja!Najlepiej mi to wychodz
Ja czasem w snach widze np szczegóły na
które normalnie nie zwracam uwagi widze osoby których nigdy wczesniej na
oczy nie widziałam, albo które widziałam tylko pare sekund. Osoby które np
mijałam idac do szkoły itd .. detale których normalnie nie pamietam.
A w moich snach zawsze wystepuja znajomi
ludzie, albo mi sie tylko tak wydaje... Poprostu odkad pamietam, w moich
snach nie pojawila sie nieznajoma twarz...
Van tesh tak własnie mam=)ja wogóle, mam
straszną pamięć do twarzy,zobacze raz np.osobe w autobusie,na przystanku a
potem znowu ją gdzieś widze jakimś okropnym trafem,to niesamowite...Pamiętam
kiedy tą osobe spotkałam gdzie,w jakich okolicznościach co o niej wtedy
myślałam......
To jest niesamowite
mijam czerwony samochod i nagle pojawia
mi się we śnie ...
Ty popatrz ja mijam niebieski i tesh go
widze
hihi Ty popatrz to my mamy ciekawe sny
yyyy.... fajnie
Ja tam ostatnio
widziałam tylko złoty samochód mojej cioci.
A co do szczegółów, to zależy. Ostatnio (wiecie już dlaczego
) pamiętam ich owiele więcej. Np.: śniła mi
sie mała kulka, która zamoczyłam w czerwonym barwniku. I pamiętam, że jak
wyschła to widziałam każde niedociągnięcie w farbowaniu. Kazdą białą kropkę
lub kreskę! Potem przefarbowałam ja jeszcze raz i wtedy była już
śliczna, soczyście czerwona
Ja nie mam pamieci do twarzy... kiedys
gadalam z jedna fajna osobka a na drugi dzien juz jej nie poznalam
moze dlatego zaden obcy czlowiek (ani obiekt) nie wystapil w moim snie...
Pamietam jeden z moich koszmarow:
Jestem nad jeziorem z
rodzicami, ide po pomoscie bez butow (mialam je w reku), a z naprzeciwka
biegnie cala chmara ludzi. Spytalam sie jedej osoby czemu tak biegna, a ona
na to ze sa wyscigi bez butow. Przylaczylam sie. Nagle, z pieknego, czystego
nieba w jezioro uderzyl piorun. Ludzie spanikowali, ja tez. Biegne do domku,
i kiedy juz jestem na schodach zauwazylam ze nie mam butow... moja mam
powiedziala, zebym zostala, ale ja pobieglam na pomost po buty. Wracajac
biegiem przez plaze (razem z innymi uciekajacymi ludzmi) piorun z wielkim
hukiem uderzyl w starszego mezczyzne biegnacego obok mnie...
Zrobilo sie
ciemno... Starszy pan wydal straszny jek a ja zobaczylam plame krwi cieknaca
do jeziora. Zaczelam krzyczec i biec do domku... obudzilam sie... to bylo
straszne
Rapsodia, pikne......kulki RLZ +D To jest to
co Triadzie lubią najbardziej
a mi się sniło że moje koleżanki spadły z
jakiejs wysokiej wierzy i lezały w kałuży krwi a ich ciała układały si.e w
moje imie
i kto tyu ma chore sny ?
Tak pamiętam Van,mówiłas kiedyś jush o tym,
i zrobiło namnie takie samo wrażenie jak teraz...ja i tak nigdy niezapomne
mojego opniętego snu,chyba miałam 7 lat i dalej pamiętam...dostałam FOKE,na
urodziny i ona zachorowała.....i szliśmy do weterynarza, i nagle telewizor
sam sie właczył, i ja szłam go wyłączyć ,niewiedomo czemu wracałam dłuższą
droga, i tam stał taki jakiś manekin i mnie zaczął dusić.....bziuuuuum XD
QUOTE (Vanella @ 29-07-2003 15:44) |
a mi się sniło że moje koleżanki spadły z jakiejs wysokiej wierzy i lezały w kałuży krwi a ich ciała układały si.e w moje imie i kto tyu ma chore sny ? |
Czasami przez jakis straszny sen mam
koszmary
QUOTE |
Czasem sny symbolizują nasze ukryte pragnienia... Iskro, moze pragniesz zobaczyc swojego kolege w majteczkach w kaczuszki |
QUOTE |
Melliso to było piękne ,haha^^ Nio Iskierko,
to bardzo,bardzo możliwe.....podświadomość daje Ci do myślenia^^
|
Triad- mówiłam o tym ?? hym nie pamietam,
zresztą mam też smieszne sny np kiedyś sniło mi się że budyń mnie gonił
Rapsodia - te "starsze" osoby
które znają mnie od dłuzszego czasu powiedza ci że ja już dawno zwariowałam
a moze taka juz się dziwna urodziłam. no
cóż skomplikowana ze mnie osobowość .
Wiecie co jak mi się koszmary snią to mi
jakoś lepiej XD ja miałam schizy jak mnie na LSM nastraszyli w noc duchów,
obudzisz się o 1.10 ,obudzisz się o 1.10..........o wtedy to mi się niezłe
rzeczy sniły
A kto by nie zwariował?
Lubie opowiadac
swoje sny koleżankom. I chyba dlatego raz mi sie śniło, ze chciałam im coś w
szkole opowiedzieć a one zaczęły przedemną uciekać. I sie tak ganiałyśmy po
całej szkole...
QUOTE (Triad @ 29-07-2003 15:53) |
Wiecie co jak mi się koszmary snią to mi jakoś lepiej XD ja miałam schizy jak mnie na LSM nastraszyli w noc duchów, obudzisz się o 1.10 ,obudzisz się o 1.10..........o wtedy to mi się niezłe rzeczy sniły |
Van:przypomniało mi się jak była noc, a ja
koło swojej obecniej szkoły ścigałam ludzi którzy wyglądali jak wampiry,a
potem złapał mnie jakis facet i powiedziałam mu,ze pomoge mu w czymś tam jak
mnie póści XD to tesh pamiętam^^'
Rapsodia: To musiał być wredny
sen^^
Ja tez nie lubie koszmarow... niby to Twoja
wyobraznia, a moze nastraszyc jak diabli
Wole normalne, moze nawet glupie sny, bo nad nimi latwiej sie mozna
zastanowic i wyciagnac wnioski.
A ja lubie koszmary +)
Raz mialam taki
super ze az sie balam we snie, kurcze ten strac byl taki
namacalny...
zgroza
Ja Wam powiem,że głupi sen może czasami
bardziej zdołować nish niejeden koszmar,bo potem chodzisz i myslisz co on
mógł oznaczać.....a z głupich snów....hm...jakoś nic niepamiętam XD
niemożliwe
QUOTE (Triad @ 29-07-2003 15:58) |
Van:przypomniało mi
się jak była noc, a ja koło swojej obecniej szkoły ścigałam ludzi którzy
wyglądali jak wampiry,a potem złapał mnie jakis facet i powiedziałam mu,ze
pomoge mu w czymś tam jak mnie póści XD to tesh
pamiętam^^' Rapsodia: To musiał być wredny sen^^ |
A mi znowusz śniło się, że byłam na
obrzeżach jakiegoś miasta i czekałam na autobus. I przed przystankiem
zatrzymał sie taki facet chyba w granatowym samochodzie. Zabrał mnie do
siebie do domu i z tamtąd zadzwoniłam do taty by po mnie przyjechał. Nie
bałam sie tego faceta, bo pamietałam, że kiedyś go spotkałam. Jego żona
ptoponowała mi nawet kolacje, bo wieczór sie juz zbliżał A potem ten facet zaczał ze mna gadać o
wierze. jeszcze dzisiaj pamiętam jak sie wtedy głupio czułam. To była
starsznie poważna rozmowa, chociaż nie pamietam jej treści... Potem cały
dzień mi łaziła po głowie twarz tego facet i sobie wkońcu przypomniałam, że
tak wyglądał ksiądz, który prowadził rekolekcje...
Rapsodia, ale Ty masz rewelacyjne sny
musisz miec bardzo bujna wyobraznie... To jest fantastyczne...
Ja mam
raczej takie glupie sny, np. chodze po sklepie z ciuchami i wychodze
obładowana kielbasa...
QUOTE (Mellisa @ 29-07-2003 16:08) |
Rapsodia,
ale Ty masz rewelacyjne sny
musisz miec bardzo bujna wyobraznie... To jest fantastyczne... Ja mam raczej takie glupie sny, np. chodze po sklepie z ciuchami i wychodze obładowana kielbasa... |
Eff ja ostatnio mam jeszcze bardziej
bezsensowne sny niż zwykle ... Zawsze mi się śni coś co jest tak głupie ,że
aż nie może być prawdziwe , może to dlatego ,że staje się coraz
głupsza
...
Triad, Ty mi tłumacz co oznaczał mój
dzisiejszy sen. =)
Albo może ten będzie dla Ciebie łatwiejszy
=P
Jestem w lesie i goni mnie biały niedźwiedź polarny... =D Pamiętam
jeszcze wiele szczegułów ale wątpię, żeby były istotne =D
Nio Triad to nasz forumowa specjalistka od
snów , a właśnie powiedz mi co oznaczają sny
całkiem bezsensu .... czy to co myśle ,że głupieje coraz bardziej
.
A mi sie kiedyś śniło cos
takiego...
Otwieram oczy. Siedze w jakiejs komorze statku
kosmicznego. Przypominam sobie, że uciekałam. Przed ufokami (kto ogladał
obcych ten wie jakimi ). Jestem przypieta pasami. A obok mnie jest
przypiete jajo pokryte śluzem. Nagle zaczyna się ruszać i wyłazi z niego
jedna obrzydliwa łapka. Potem druga... Czułam się przerażona i starałam się
uwolnić, ale nic z tego nie wyszło... Dalej nie wiem. Obudziłam się.
Mi się śniło, że po mieście chodzili
gigantyczni policjanci i demolowali supermarkety... A ja i siostra
oglądałysmy to w TV, a potem, wbrew ostrzeżeniom babci poszłyśmy do
supermarketu, a tam było mnóstwo ludzi, i wszędzie było jakieś żarcie
porozwalane. Potem, nie wiedzieć po co, poszłysmy kupić sobie surówkę
(?!) i zjeść na miejscu
Usiadłyśmy przy stole, a ściana naprzeciwko
mnie była cała szklana
Patrzę, a tam idą ci policjanci!! Ja i
Justyna schowałyśmy się pod stołem, ale jeden z nich nas zauważył i oboje
zaczęli iść w naszą stronę
Ja i Justyna zaczęłyśmy wiać, i pobiegłyśmy na
jakąś galeryjkę, i potem się czołgałysmy, żeby nas nie zauważyli
Potem
zaczęli rozwalać galeryjkę i się obudziłam
A ja mało nie umarłam ze
strachu, jak się obudziłam
Supermarkety są w modzie na sny??
A mi się przypomniał jeszzce taki jeden sen.
To była jakby gra. Wszyscy chodzili z pistoletami i strzelali do różnych celów. Później zmieniło się to na strzelanie między grupami. Znalazlam wtedy snajperke i udało mi się wykosić połowę drugiej grupy dzięki czemu moja grupa wygrała. Oczywiście pociski były...hmm... ślepakami, ale i tak każdy wiedział kiedy dostał. Jeszzce pamiętam, ze w tej drugiej grupie był mój kolega ze starej klasy i ciocia. Trzeba dodać, ze ta ciocia przyszła do nas poźniej w odwiedziny....
To był totalnie chory sen...
A mam do was jeszzce jedno pytanko. Czy jak śnicie, to widzicie wszystko "własnymi oczami" czy tak jakby z boku (np. w filmie) ?? Ja w różnych snach różnie "widze" i prawie zawsze "odczuwam swoje uczucia". Pokiełbaśiłam troche, ale tak jest!!
QUOTE (Rapsodia @ 29-07-2003 17:18) |
Supermarkety są w modzie na sny?? A mi się przypomniał jeszzce taki jeden sen. To była jakby gra. Wszyscy chodzili z pistoletami i strzelali do różnych celów. Później zmieniło się to na strzelanie między grupami. Znalazlam wtedy snajperke i udało mi się wykosić połowę drugiej grupy dzięki czemu moja grupa wygrała. Oczywiście pociski były...hmm... ślepakami, ale i tak każdy wiedział kiedy dostał. Jeszzce pamiętam, ze w tej drugiej grupie był mój kolega ze starej klasy i ciocia. Trzeba dodać, ze ta ciocia przyszła do nas poźniej w odwiedziny.... To był totalnie chory sen... A mam do was jeszzce jedno pytanko. Czy jak śnicie, to widzicie wszystko "własnymi oczami" czy tak jakby z boku (np. w filmie) ?? Ja w różnych snach różnie "widze" i prawie zawsze "odczuwam swoje uczucia". Pokiełbaśiłam troche, ale tak jest!! |
QUOTE (Rapsodia @ 29-07-2003 17:18) |
A mam do was jeszzce jedno pytanko. Czy jak śnicie, to widzicie wszystko "własnymi oczami" czy tak jakby z boku (np. w filmie) ?? Ja w różnych snach różnie "widze" i prawie zawsze "odczuwam swoje uczucia". Pokiełbaśiłam troche, ale tak jest!! |
Ludzie ja się popłacze! ! ! !Napisałam wyjaśnienie do każdeego SNU! !! i mi się skasowało ;( ;( Boże,jakie to jest wredne,każdy sen opisałam ,nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!Opisuje 2 raz! jam jest uparta ;(
Ja z tego co pamiętam zawsze jak śnię to nie widze ludzkich twarzy ... są tak jakby za jakąś mgłą i widze tylko tułowie . Tak jest za każdym razem , a jeśli chodzi owidze to mi się wydaje ,że normalnie własnymi oczami widze ,ale nie jestem pewna ... a czego ja wogóle jestem pewna
Rapsodia: Ivo ^^ musisz lubić Zbuntowanego Aniołka .Sklep sam jego symbol oznacza nienarodzone trudy, bycie w nim i kupowanie czegoś zaś oznacza solidne wydatki ^^. Sama kukurydza przepowiada Ci zysk, ale ponieważ jest przeterminowana, może oznaczać stratę^^
Lena: głupie sny to chyba przydarzają się każdemu, to jush przez debilizm świata XD
Narine: Co to niedźwiadków ,widzenie go oznacza szczęście w kartach i grze, natomiast jeśli on Cię gonił/napadł oznacza to stratę....
Iskra: symbol kosmosu zawsze jest dowodem Twych wielkich nadziei. Kosmici oznaczali by ciekawość, to samo ?badania? przeprowadzone na Tobie....jeśli można to tak nazwać, a ta łapa.....to duszo horrorów^^
Edyta: Kiedy napotkasz policjantów zapowiada Ci to zmartwienie. Symbol sklepu oznacza pewnie to samo co u Rapsodii...Natomiast ten tłum ludzi mnie intryguje...Może on bowiem oznaczać podświadomy strach przed osobnikami tego samego gatunku...Mogą to tesh być ukryte początki antropofobia, ale mam nadzieje, że tak nie będzie^^?
Rapsodia: ukryta żądza mordu ]:->...hhehe^^
Co do pytania, to u mnie różnie raz widzę swoimi oczami a nagle jakby to był film, w którym gram role...
To co jest tu wypisane,to chore wypociny szajbniętej Triad zawsze niezdrowej umysłowo +P
QUOTE (Triad @ 30-07-2003 08:45) |
Rapsodia: ukryta żądza mordu ]:->...hhehe^^ Co do pytania, to u mnie różnie raz widzę swoimi oczami a nagle jakby to był film, w którym gram role... |
To skomplikowane do wyjaśnienia......czasami nawet nie w 5 nie w 10 znikam ze snu^^,ale najczęściej jednak jest tak, że widze swoją postać....ale i tak kieruje nią, znaczy widzę ją tak jak widzą mnie np.inni..kurcze jak to wyjaśnić^^'
QUOTE (Triad @ 30-07-2003 09:55) |
To skomplikowane do wyjaśnienia......czasami nawet nie w 5 nie w 10 znikam ze snu^^,ale najczęściej jednak jest tak, że widze swoją postać....ale i tak kieruje nią, znaczy widzę ją tak jak widzą mnie np.inni..kurcze jak to wyjaśnić^^' |
Triad =) A w moim śnie nie było bezpośrednio pokazany kosmos, właściwie nic o nim nie było. Wszystko skupiało się na małym pomieszczenieu w którym byłam ja i to jajo Może i kosmos oznacza nadzieję, ale nie w moim przypadku A z ta ilością horrorów... Nie sądze by to m iało jakieś znaczenie. Nigdy nie wpływały na moje sny. Nawet jak byłam małą dziewczynką =)
Więc, kotuś, musisz się postarać bardziej
Sen?
A mam kazdego roku szkolnego badz w wakacje taki sam. Zawsze.
Sni mi sie ze mam ulozyc imie autora jakiejs tam ksiazki z podanych liter. Chodze miedzy regalami i mysle. I zawsze (!) wychodziło Adam Mickiewicz. Zgadywałam jako jedyna i dostawałam nagrodę.
Wlasnie dzisiaj miedzy 4 a 8 rano mi sie to snilo.
A i jeszcze kiedys ciagle mi sie snilo ze wchodzilam na drabine i spadalam z niej.
Ja raz miałam sen, że jestem z koleżankami na jakiś łąkach i zbieramy pszenice. Nagle zaczeła sie burza i wszyscy uciekli a ja stałam jak wryta i nie mogłam sie ruszyć. Nagle dookoła mnie zrobiło sie jasno i zobaczyłam jak Jezus podaje mi ręke i prowadzi do domu. Wtedy sie obudziłam. Nie wiem co ten sne znaczy- prosze kochaną Triad o wytłumaczenie !
QUOTE (Triad @ 30-07-2003 08:45) |
Narine: Co to niedźwiadków ,widzenie go oznacza szczęście w kartach i grze, natomiast jeśli on Cię gonił/napadł oznacza to stratę.... |
QUOTE (mroffka @ 30-07-2003 10:44) |
Ja raz miałam sen, że jestem z koleżankami na jakiś łąkach i zbieramy pszenice. Nagle zaczeła sie burza i wszyscy uciekli a ja stałam jak wryta i nie mogłam sie ruszyć. Nagle dookoła mnie zrobiło sie jasno i zobaczyłam jak Jezus podaje mi ręke i prowadzi do domu. Wtedy sie obudziłam. Nie wiem co ten sne znaczy- prosze kochaną Triad o wytłumaczenie ! |
sniło mi się dzis, że... hmm... jak
to było?
Nie pamietam dokładnie, ale to miało taki wydzwiek, że na chama chciałam
koniecznie znalezc sie w grupie pewnych dwoch zawodowych
"złodziejoof". I znalazłam się. Nawet nie pamiętam co mielismy
krasc... W kazdym badz razie jakis czas po "skoku" policja zaczela
weszyc w dobrym miejscu... Okrazyli dom. Nie bylo gdzie uciec... Ale coś
wymysliłam... Nie bardzo pamietam co, ale chyba znalazłam ukryte przejscie
(no wiecie, przy kominku ciagne za jedna ksiazke lezaca na polce i otwieraja
sie drzwi )... A potem mnie kumpela obudziła sesemesem
Ale sen był fajniacki
pozdroofka
iskra - zemsta
piromanoof =)
A mi się dzisiaj coś śniło, rano pamiętałam
co, bardzo dobrze pamietałam, teraz już nic... =(
Ale pewnie w środku dnia przypomnę sobie co to było, tak często mi się
zdarza =D
Iskra, w tą zemste piromanów jestem jak
najbardziej wstanie uwierzyc^^
Narine,ja tesh obudziłam się i myśle,
to był cudowny sen, dobrze,że go pamiętam, opowiem na forum..Widocznie los
chciał inaczej bo zapomniałam^^'
Tylko w zemstę? =) Oj, z powodzeniem
możesz wierzyć we wszystko inne, grzechem byłoby nie ufać iskierce <robi
sarnie oczta i udaje delikatna jak kwiatuszek, lagodną jak owieczka>
A zapominanie o snach jest najgorsze
Czasem kiedy śnie mysle, że to bylby fajny material na opowiadanie, budze
sie rano pamietam tylko skrawki. Wiec powtazam je w pamieci i by nie
umknely. A za kilka godzin pamietam jush tylko nieliczne obrazy, ujecia...
Do mgr Triad: byłabym bardzo wdzięczna,
gdybyś zinterpretowała mój sen.
Wczorajszej nocy śniło mi się, że
płynęłam z moim tatą czymś na kształt promu rzecznego (oczywiście ja się
trochę spóźniłam na odpłynięcie i musiałam wskakiwać na pokład, ledwo ledwo
mi się to z pomocą taty udało). Prom był koloru chyba żółtego z lekką
domieszką jasnego brązu... Płynęliśmy wąskim kanałem (nieco węższym od
naszego promu), woda była dosyć mętna a wszystko przypominało mi trochę
jakąś zapuszczoną dzielnicę Wenecji (wąskie odrapane domy koloru prawie
takiego samego jak łódź). Poszliśmy statą do przy/nadbudówki (nie pamiętam,
jak się ta część statku nazywa), do sklepu (taa... sklepy w snach RLZ
) i wymieniliśmy tam... Znaczki. Żółty i
niebieski na zielony (od siebie mogę dodać, że były to znaczki litewskie -
mam ich sporą kolekcję a poza tym łatwo je rozróżnić). Co było dalej nie
pamiętam, ale ten sen nieustannie chodzi mi po głowie.
no nie... mialam dzisiaj jakis wspanialy
sen i rano go pamietalam dokladnie, to sobie mysle "jak wejde na forum
potem, to go napisze" a teraz nie pamietam go wogole...
dziwne...
Hehe, przypomniał mi się mój sen! =D
Tzn. nie całość. Byłam w szkole, gimnazjum. Spotkałam w mojej klasie masę
znajomych z podstawówki. Tylko, że nikt się do mnie nie odzywał =P Wszyscy
mnie unikali, jakby się mnie bali. =) Potem okazało się, że jestem córką
jakiegoś ważnego gościa... =P Bez sensu... =)
JA to zmoja kuzynka ciagle robimy gupie
zeczy przez sen..ja to raz gadałam o jakis gózikach...a ona niedawno usiadła
sobie i zaczeła gadać o jakims Wodolocie..potem nie mogłam zasnąć bo śmiałam
się!!!!!
ja kiedyś spadładłam z łóżka i przez całą noc spałam na klęcząco, a ostatnio przez sen krzyczałam: "WEZWIJCIE TAKSÓWKE!!!" nio i obudziłam cały dom. różne mam w nocy odchyły ale nic na to nie poradze:P
ja to raz miała taki sen że potem zasnac nie mogłam!! brrrr.....
No więc..sniło mi się że chodze po ulicy z moim dziadkiem i niebo było fioletowo rózowe, to znaczy chmury były takie fioletowe a niebo takie rózowe...no i spotkaliśmy jakąś babkę ona nam powiedziała że szatan gdzieś chodzi...Nagle pojawił sie inny obraz byłam w szkole z moją kumpelą gdy wychodziłyśmy to z dachu spadały jakieś kamyki czy cuś takiego! poszłysmy w strone domu i nagle jakieś kolesie zczeli nas gonoić po ulicy! wsiadłysmy do autobusu i znalazłysmy sie w jakieś dziwnej miejscowości! czekałysmy na drugi spowrotem, była noc i padał deszcz. Gdy dojechałysmy znowu do tej szkoły to moi rodzice przyjechali po mnie, ale pamietam że nie mogłam wsiąś bo cos mnie trzymało wkońcu wsiadłam i uciekaliśmy przed szatanem..potem sie obudziłam! JEJU!! KOSZMAR!!
dorba, to kto zinterpretuuje moj? Całą noc śniło mi się że rzygałam - super romantyczne, nie? =="
hmm... Syri, mialas bardzo oryginalny sen musialas byc rano wykonczona Trzeba zapytac Triad... ^^
rano bolał mnie brzuch z głodu, ale to szczegół. Och, włąśnie, to może być istotne - rzygałam czekoladą w kiblu mojej ciotki =="
mi raz tato opowiadał, że obudziły go w nocy jakieś hałasy i poeszdł zobaczyć co to jest- zobaczył mnie ubra ną w kurtke ziomową, rękawiczki, szalik, czapke i trzymającą w rękach sanki (było lato ). Tato sie mnie spytał gdzie ide to powiedziałam, że ide na sanki, na to tati- przeciez jest lato, a ja na to- nic nie szkodzi- jakoś sobie poradze (i taki dialog trwał dalej )
QUOTE (Amanda @ 31-07-2003 14:09) |
Wejście w dorosłość. ojciec - przewodnik, ktos kto cie wprowadza w ten świat. jak sama piszesz jest ci trudno [skaczesz na prom, metna woda, wąski kanał] ale ojciec ci pomaga i prowadzi =). |
Mi śniło się coś takiego że byłem komandosem i złapali mnie wrogowie (i moich przyjaciół też)
Jakoś udało nam się wydostać i uciekamy przed wrogiem i jego armią (przypomniało mi to Władce pierścieni)
Drugi sen: Mój kolega jest u mnie w domu i mówi coś takiego:
- David ale ty masz dużego żułwia
A ja na to:
- Nie wcale mi nie rośnie bo jest za dużo rybek w akwarium i się ich boi
- Wcale nie musisz mieć go chyba ze 2 lata - powiedział muj kolega
Więc ja wyjmuję żułwia i jest on 8 razy większy
Czy ktoś może zinterpretować te sny ??
Z tym żółwiem wszystko jest prawdziwe tylko nie to że jest taki duży.
Mi się śniło dzisiaj coś takiego:
Ja i 2 koleżanki z klasy miałysmy jechać na wymianę do Szwajcarii. No dobra , jedziemy, lae na rowerach (!), a naszą przewodniczką była jakaś dziwnie ubrana baba z wielkimi okularami i rudymi włosami ... Jechałysmy lasem, aż do jakiegoś targu, a ta baba rozstawiła swój kram i powiedziałam że jeteśmy na miejscu.
a iwesz, że to nie jest głupie, Amanda? Wszyscy mi to powtarzają =)
Hehe mi sie raz kiedys śnił jakiś sen... Rano opowiedziałam go siostrze i którejś nocy to jej się śnił mój sen tylko z paroma innymi szczegółami. Ale jak mi opowiadała to było (prócz tych paru szczegółów) identyczne jak mój sen...
Mi to raz kuzynka opowiadała ze jej ciotka nocowała ze swoja kumpela w jednym pokoju (na osobnych łózkach ) i którejs nocy ciotke obudziło jakieś dziwne "plsk" wstała a tamta siedziała na łózku i klepała sie w czoło jedna reką. ta jej na to
Kasiu co ty robisz?
a ona: Spie!
hehe spoko..nie wiem dokładnie jak to było ale cos do tego!
Sen do interpretacji:
Byłam na jakimś obozie. Mieścił się w domku mojej babci (tylko w środku było inaczej. Więcej miejsca itp. Ale podwórko było identyczne!!). Pamiętam na pewno, że było nas w takiej jednej grupie 7 os. plus facio co robił za instruktora (swoją drogą był brzydki, we śnie go nie lubiłam i wydawał mi sie nieco obleśny...). No i mieliśmy zacząć jeździć. A były tylko 3 konie (z tego co pamiętam wszystkie gniade) i jeszcze taki strasznie brzydki wóz ( z metalu!! I nieco zardzewiały!! ). No i zaczeły się kłótnie kto jedzie pierwszy. No może nie kłotnie, a dyskusje. Coś tam było, że mam jechać jako jedna z pierwszych, ale faciowi odbiło i powiedział, że ja to jeździć nie umiem i mam jechać jako ostatnia, 7 os. (czyli miałabym jechać sama i krócej od innych. Nie wiem na jakiej zasadzie to działało). Wnerwiłam się wtedy pożądnie i zagwizdałam na palcach (a gwizdać zabardzo nie umiałam i raz mi wychodziło a raz nie). Wszyscy sie na mnie patrzyli a ja zsiadłam z konia i poszłam w strone bramy. Facio sie zaczął na mnie wydzierać. No ale umilkł jak zobaczył, że pod bramę przyglaopowała piękna, czarna klacz. Ja chwilke jeszcze na nią gwizdałam, ale jak mnie zobaczyła to od razu do mnie podeszła. W końcu była moja (chociaż nie wiem jak sie na obozie znalazła). No i jeszcze pamiętam, że na nią wsiadłam i odjechalam... Nie widziałam już min grupy, bo sie nie oglądałam. I sie mi wszystko na inny sen zmieniło, ale o nim później, bo jest jeszcze bardziej pogmatwany...
Ja kiedys mialam bardzo potentegowny sen
...
Jestem sobie takiej dziwnej starej i strasznej ... Za mna siedza
dwie kumpele tylko ze obie wygladaja identycznie (tzn. fryzura i ubranie
twaze maja inne ) dostalysmy jakies monety, potem
powiedziano nam ze na tych monetach sa zadania ktore musimy wykonac za
pomoca czarow i ze to jest jakas forma egzaminu . No i jest ten egzamin a
egzaminuje nas ......
<B>moja facetka od wf!</B> egzamin
poszedl mi swietnie tylko ze gdy chcialam wyjsc ze szkoly .. ni z nozki ni z
pietruszki znalazlam sie w jakims super markecie ... tam spotkalam XXXXX i
zaczelam sie z nim scigac wozkami po pewnym czasie zatrzymala mnie ochrona i
powiedziala cos ze jestem poszukiwana o_O?
Ej, to zinterpretujcie ten.
Śni mi się kobieta. W niektórych momentach podzielam jej uczucia, emocje i w ogole umysł. Jest ona na wyjezdzie jakimś. Pewnej nocy śni jej się, że jej mały synek zamienia się w demony i opetuje go moc po przeczytaniu przez niego pewnego zaklecia (Swoja drogą to zajebisty widok był, a słowa zaklecia w jakims obcym jezyku... ja to mam sny ). Potem przyjezdza do dom. W ogole to cały czas nosi przy sobie plecam z jakims malym zawiniatkiem w srodku. Jej cała rodzina wygląda na bardzo szczesliwą. Jej syn nie wie czym jest zawiniątko, ale ma świadomość, że jest coś ważnego mającego wpływ na jego zycie. Kolejnewgo dnia caa rodzina (ta kobieta, jej mąż, syn i corka) jadą na przejazdzkę po miescie. Maz na deskorolce, syn na rowerze jednokolowym, a kobieta i corka na normalnych rowerach. cala rodzinka jezdzi sobie razem, smiejac sie, spiewajac i krzyczac. Potem sie rozdzielają. Po kilku godzinach synek zaczyna szukac rodziny. Znajdje matke lezaca nieprzytomna na piasku (Nie wiem czy to wazne, ale ten pisek był bardzo piękny. Miał zolty, wrecz cytrynowy kolor i naprawde wygladal niezwykle). Zostaje przy niej i probuje ocucic. Kobieta budzi sie i cos mowi (nie pamietam co). Potem przyjezdza córka. Ojca nigdzie nie ma. Kobieta powoli dochodzi do siebie... i ja sie budze. Jz nie moglam ani zasnac ani pociagnac tego snu do koca. Czasem bylam tą kobietą, a czasem jej synem, a jeszcze innym razem tylko obserwatorką. Nie pamietam w sumie wszystkiego (rano, jak tylko otworzyłam oczy to zapisalam to co moglam), ale obrazy były niesamowite... Pamietam twarz tego chlopca jak go demon opetywal i jak czytal zaklecie z jakiejs starej ksiegi... Super
Nie wiem czy tu jest cos do interpretowania, ale jak ktos potrafi to prosze bardzo
pozdraffiam cieplutko
iskierka - łagodna zemsta... jak owieczka
Iskra zarąbiste *_*...coś cudownego,naprawdę zazdroszcze...ja mam normalniejsze sny, znaczy ostatnio...przedwczoraj śniło mi się całe forum,wszyscy bezwzględu czy ich spotkałam czy nie...naprawdę,to był przepiękny sen..psorowie LSM, i wszyscy ludzie których kocham cudowne ...
Amanda^^ wyrzuciłaś mnie z branzy!jak mnie niebyło
Przepraszam,miałam komuś coś przetłumaczyć?Jeśli tak otwieram prywatne biuro pod numerem 3344328.....a jak ^^
Triad-Psycholog Forumowy.
Kiedyś... nie pamiętam to było dość dawno... Śniło mi się... kurcze, nie pamiętam dokładnie. Wiem, ze ja jako ja, byłam zamieszana w kradziez (co ja mam z tym kradziejstwem, nyo? ) czegoś... to był chyba dysk z wygrawerowanym symbolem... jakieś poplatane linie... Chciałam przez kilka dni poczuć smak przygody i wloczylam sie wlasnie ze zlodziejem tego dysku. Ale kiedy sprawa zaczela robic sie bardzo niebespieczna chcialam zrezygnowac, wrocic do normalnego zycia. Wiec ucieklam. Ale on mnie odnalazł. Chciał żebym wróciła... Nie zgodziłam się. Nie pamietam ostatnich slow jakie zamienilismy, ale wiem, że byly piekne W ogole ja mam czesto sny wlasnie w takiej formie opowiesci... Nie ma to jak choroba psychiczna
pozdraffiam
www.yaiha.blog.pl
Oki- sen do interpretacji:
Szłam sobie z koleżanką przez miasto i nagle zrobiło sie ciemno. Ludzie zacezli biegać w różne strony i woguke straszne zamieszanie. Okazało sie, że jest koniec świata. Nie miałam pojęcia co mam robić. Nie wiem w jaki sposób znalazłam sie na cmentarzu. Ludzie zaczeli wychodzić z grobów. Przestraszyłam sie i pobiegłam do cmentarnego kościoła i zaczełam się modlić. Nagle do kościoła wbiegł Hitler i strzelił do mnie z karabinu. Trafił prosto w serce. Zaczełam sie jeszcze bardziej modlić- stałam pod krzyżem. Nagle Jezus zszedł z krzyża, podał mi ręke i zaprowadził w strone tego swiatła (dobiegającego z ołtarza).
To był jeden z 2 moich snów z udziełem Jezusa. Pierwszy opisałam wcześniej ale nikt mi go nie wyjaśnił.
Dzisiaj śniło mi się że pojechałem z rodziną nad jezioro Białe. Pojechał tam też moi bracia Kamil i Kuba (cioteczni) ciocia Dorota, wujek Piotrek, ciocia Monika i wujek Marek. Pamiętam że bawiłem się z moimi braćmi w łapanego w tajemniczych korytarzach i wiem na 100% że miewałem już kiedyś ten sen o korytarzach były tam dzrzwi ustawione jedne po drugich (rząd). Niektóre drzwi były zamkinięte na klucz. Później moja ciocia i wujek (Monika i Marek) urządzili swoje przyjęcie ślubne które już było naprawdę poza snem (niedawno). Była afera o jakieś piwo Karmi (bezalkocholowe) że wujek Marek wypił je u kolegi i przyszedł tak na przyjęcie. Później przeniosłem się z wujkiem Markiem do jego kolegi (w przeszłość). Poprosił mnie abym wyją kufle. Sięgnąłem do szafki i gdy obruciłem się dałem mu kufle po czym spostrzegłrm że ziarka słonecznika są na stole. Potem się obudziłem. Pamiętam że wszędzie było dużo ludzi oprucz podczas zabawy i wizyty u wujka kolegi. Też jest dziwne to że miałem tam być 3 dni a odczułem to jakbym był 1 dzień. Czy da się to jakoś zinterpretować ??
Ama, a mi sie tez snilo kiedys tam. I zupelnie inne jest w snach.=P
A ja mam czesto sny, ktorych akcja toczy sie Geancie. Szczegolnie np. jakas zadyma w Go Sporcie, czy cos na sali Cinema City^^
Ale takich snow jak Iskra nie miewam... a chcialabym. No, ale moze da sie cos z tym zrobic kiedy zblize sie do perfekcji w LD.=)
Potti wróże Ci przyszłooooooooooość, kasjerka w Greancie +D+D
Dziękuje,dziękuje.....
Ama ja Ci NIEWIERZE! Ty mi tu chcesz klijentele zakosić,przejżałam Cie +P+P Bziuuuuuuuum
Ama, od poczatku Ci powtarzalysmy, ze to nie bedzie to samo=P Ale no, cieszmy sie tym co mamy, moglobyc gorzej. A wogole to mialam dzisiaj byc na brodnie, ale ojciec uznal, ze za goraco i nie pojechalismy=(
I wogole sie z matka poklocil i nie da sie z nim gadac, w zyciu sie nie stesknie za rodzicami...XP
Taak, ciagnie mnie do kina w geancie.XD Dawno nie bylam^^
Ama dzięki za wyjaśnienie mojego snu <ukłon>
Ama niedenerwuj mnie! Ja tesh chce do Wawy! Za to coś sie kręci i w Kraku bedzie goooooorąco =D Jak w moim śnie !
Ej, myszki, zinterpretujcie moje sny Moze dowiem sie cos o sobie, hę? =) np tego, że gstuje w honorowych zlodziejach
Iskra 1sekundowe tłumaczenie wróże Ci przyszlość złodziejki koniec i kropka!<przygaaaaaaaaaarnij go!>
A ja teraz ide śnić,spać,lulać itp^^Dobranoc słoneczka
Triadzik, ja juz sie nie moge doczekac kiedy pojade... =P W koncu wynegocjowalam, bo wczesniej tata mnie nie chcial zabierac, o czym sama wiesz^^
Ama Kochanie... masz swieta racje... Zaciagnij ze soba Penelopcie, Olge tez mozesz^^ Ale mnie zaskoczenie wtedy wzielo, jak ktos mnie na dworcu przytulil, sie dopiero po chwili skapnelam, ze to Penelopa=)
Iskra, probowalas kiedys LD? Moze by Ci sie udalo, z tak oryginalnymi snami=P
Ama........co i za co bym Cie miała
trzasnąć...........:>
LD? to ten wiadomy sen? Nie wiem, nie chce mi sie szukac w poprzednich komentach ^^"
Ja jestem zawsze świadoma snu ^^ i mam wplyw na zdarzenia... chyba ze wcielam sie w jakas postac... znaczy nie wcielam tylko podzielam jej umysł...
w sumie to kilka razu mi sie zdarzylo ze bylam swiecie przekonana ze sen to rzeczywistosc...
QUOTE (iskra @ 03-08-2003 22:03) |
LD? to ten wiadomy sen? Nie wiem, nie chce mi sie szukac w poprzednich komentach ^^" |
Ej, robaczki, no to interpretowac mojego sna!! nyo! Iskra cciec cos wiedzieć triad, Amanda, ekspertki wy jedne! Brac sie do roboty, a nie sie lenic bedziecie! Co to wakacje, czy jaki grzyb?!?
No i miałam racje po tym filmie sniło mi się takie głupie: no więc stała na ulicy..nie wiem czy to była moja czy kumpeli..?
No i stoje i nagle zaczełam biec, ktoś zaczoł mnie gonić, biegne biegne i biegne....i tak przez cały sen ktos mnie gonił!
Zozolku, tez mialam kiedys podobny sen... bieglam przez cala nocke. Wymeczylam sie okropnie i nie wyspalam Nie lubie takiech meczacyc snow
dobra, a teraz tak: (do amandy lub triad,
nie wazne =D)
Snilo mi sie ze bylam w siakims pokoju. CIemno było jak
szlak, nic nie widziałam. No i pokój yl zamkniety, nie moglam z niego
wyjsc. Tylko takie dupne okno było, otwarte, ale jego z kolej zamknąć nie
mogłam. No isie balam tego okna. Stałam przy nim i na coś czekałam. Nagle
na tym oknie się ktoś pojawił... znacyz cień (nie wiem jak możliwy jest cień
w ciemności, sale to omińńmy) No i się pojawiły takie świecące czerwone
oczka. i się strasznie scykałam. I wtedy on *cień* zaczął się śmiać. Tak
szyderczo. I zapytał ' czekałaś na mnie? To wszytsko ułatwi. NIe
uciekaj" I wlazł do środka. No i ja się scykałam , bo wiedziałam że to
wampir, tylko nie wiedziałam czego chce... Bo jakoś instynktownie
wiedziałam, że nie zamierza ze mnie krwi wyssać =D. No i on mnie tak zaczął
odchodzić do okoła i cały czas mi się przyglądał i się śmiał tak okropnie...
a potem położył mi nagle ręce na ramionach i się obudziłam
=D
Cholernie często śnią mi się wampiry =D
Ja miałam dziś koszmar, już nie pamiętam
cio mi się śniło, ale pamiętam ze było to BARDZO realne. mam pytanie : czy
to ze zjdałam o 2 w nocy kanaoke, może być owodem wyraźnego koszmaru ?
Skąd Wy bierzecie te wytłumaczenia do
snów ??
Syriszko, gdzie się pchasz, koffanie?
Pierwsze w kolejce są moje sny!!!
A mi sie dzis śniła Chi Słodka była, jak w mandze ^^ I ten chlopak co ja znalazl
(zapomnialam jak sie zowie) tesh... A moja mam Chi uszy zepsuła... Ale zaraz
je naprawiłam =)
Wiecie co? Mialam dzisiaj strasznie dziwny sen. Jak wiekszosc moich snow byl bez sensu a wrecz glupi...
Rozwiazuje krzyzowke i strasznie sie glowie... czytam pytanie: "polaczenie czerwonego kapturka z wilkiem" i wyszlo babcia ^^
tya, a mi sie snilo ze skakałam po klockach
na niebie które szły w gore i zbierałam Abecadło i goniła mnie taka jedna
nauczycielka krzycząc że ukradłam litere N i że ejstem złodziej i ze bede
mieć nieodpowiednie jak nie oddam jej N ==
a potem sprawdziłam i w mojej
kolekcji liter nie było N i sie obudziłam ==
Levini, cosz zaaaaaaa tragizm^^...dobre,to
mi się naprawdę podobało^^
A mi sie snilo, ze mnie goni Ciri ze swoim
mieczem, na koniu=P
A ja bylam jakby w ciele jakiegos
idioty...=P
Czy ktos moze to zinterpretowac?
Tego kochana nieda się zinterpretować
inaczej jak MANIACZKA! Pełen odpał^^
Dzisiaj śniło mi się coś bardzo niepokojącego (jak dla mnie =| ) - jakiś pokój zastawiony regałami, na których stały & leżały różne części ludzkiego ciała, zrobione z drewna. Potem, jak podeszłam do jednego z regałów, to oblazły mnie czarne, tłuste pająki... Błeee... Pająki są jednymi z tych rzeczy, których boję się najbardziej
No więc tak śniło mi się, że stałam sobie na ulicy obok świateł i ktoś mnie przwrócił... wstałam , otrzepałam się i popatrzyłam ktomnie przewrócił o dziwo błył to mój pies mówiący głosem Diam. Rzucził szybko: na spacerek! na spacerek! I uciekł.
A śniło mi się to chyba dlatego , że Diam wczoraj biegała ze smyczą po mieszkaniu i wołała: kto wyjdzie z pieskiem na spacerek? Na spacerek?
A mi się dzisiaj nic nie śniło, bo spałam ino 3 godziny i nie zdażyło
Nie, no. kurde, zinterpretujcie te moje sny Ja wiem, że są debilne, ale mozecie sie chyba zdobyć na przecztanie ich, hę? Co robaczki?
Tia. A ja miałam ostatnio znowu porąbany sen (zaraz, zaraz! Czy ja kiedyś miałam normalne sny?? ). Zamieszkałam w jakimś odnowionym bloku z windą. Właściwie to był tak urządzony, że wyglądał jak hotel... Jedynymi osobami jakie tam widziałam był dozorca i mój kolega (który czasem stawał sie koleżanką... = =" ). Dozorca powiedział nam, że tutaj straszy. Najpierw bawiliśmy się windą. Staraliśmy się ja samą wysłać na góre, ale nie dało sie... Na jakimś piętrze winda otwierała sie na jakiś pokój. Już nie pamietam jak, ale w jakis sposób odkryłam, że duchów jest jedenaście i każdy jest powiązany z jakimś przedmiotem w tym pokoju. Położyłam się na tapczanie (moja - wtedy już koleżanka - leżała kołomnie). Zamknęłam oczy i się skoncentrowałam. Po pewnym czasie wyraźnie słyszałam odgłos, który przypominał głośne picie przez słomke. Wtedy zmienił mi się kont widzenia (już nie własnymi oczami, tylko tak jakbym po całym pokoju łaziła z kamerą). Nad jednym z przedmiotów zobaczyłam coś co przypominało szkatułkę, która wisiała w powietrzu i wysysała taki czerwony płyn, który troche krew przypominał, ale tworzył takie dziwne owalne kształty. Wtedy uświadomiłam sobie, że właśnie jestem podczas "usuwania" 4 ducha... Właściwie to nie usuwania wogóle, a zrywania jego więzi z domem. Potem przeszłam do 5. Następnie do 6. Nagle zaczęłam widzieć tak jakbym szła za kimś. Oczywiście poraz kolejny moja główka popracowała i juz wiedziałam, że to duch. Podchodził do mnie leżącej na tapczanie. Na chwile znowu "siedziałam w swoim ciele" i wysłałam taki jakby impuls. To odepchnęło na chwile ducha. Później zrobiłam przed nami bariere myślami. Duch sie zatrzymał dokładnie nade mną. Raz widziałam zza jego pleców, raz tak jakbym miała otwarte oczy. No ale nie widziałam jego twarzy. Wiedziałam, że jeśli się nie skoncentruje i otworze oczy to się przestrasze i będzie po ptakach... (świadczyło o tym milczenie mojej koleżanki, która tą twarz zobaczyła...). no to sie zaparłam i mi sie udało go wyssać. Wtedy zniknął. Następnie skończyłam z resztą duchów. Teraz zaczynał sie drugi etap. Łaziłam za duchami i je w różny sposób wysyłałam na tamten świat... Dokładnie pamietam co było z 6. Musiałam go pociąc mieczem, bo on tak swoje ofiary zabijał...
Reszty już nie pamiętam, bo mnie mucha obudziła... (fajne powitanie, nie ma co ).
A co do tego tapczanu, to był taki sam, jak ten na którym spałam (byłam tedy u siostry ciotecznej. Spałam u niej w nowym domu pierwszy raz. No i ona spała obok mnie, tak samo jak koleżanka we śnie... )
No to to juz chyba koniec... tego snu... Jak znowu cos mi sie beznadziejnego przyśni, to napisze.
A! I jak ktoś potrafi, to poprosze o interpretacje!!
Emm... Sny. Tak nie lubie, jak ich nie pamietam.
Ale nie moge nic poradzić.
Zazwyczaj łaczą się z wydarzeniem, które jakos na mnie wplywa...
Na przyklad ostatnio ciągle sni mi sie oboz... i...
...
smieszne sny? raczej takich nie miewam. raczej koszmary.
nienawidze tych, keidy ktos umiera, albo ktos robi mi krzywde.
raz snilo mi sie, jak jechalam autobusem... i cos chyba kierowca z alkoholem pezgial dziwnie skrecal, a ludzie na siebie wpadali. i cos za szybko jechal...
Zwracam się do ekspertów:Amandy i Triad o zinterpretowanie mojego snu...uff, ale najpierw opiszę wam co podczas snu wyprawiała moja koleżanka. Otóż tydzień temu byłyśmy z rodzinkami na Węgrach. Ja i moje dwie kumpele spałyśmy w jednym pokoju. W środku nocy coś mnie obudziło. Siadłam na łóżku i myślę co mnie obudziło (jak się obudzę to zawsze muszę z pięć minut posiedzieć zanim dotrze do mnie co się dzieje). Patrzę a jedna z moich kumpelek z wielce zadowoloną miną przez sen... mlaska.Myślałam,że zaraz wszystkich pobudzę... Tak mi się chciało śmiać jak to zobaczyłam.
A teraz sen do interpretacji:Dziś w nocy śniło mi się, że wraz z moją koleżanką Baśką, biegniemy przez naszą szkołę (pożądny gmach trzyskrzydłowe gimnazjum),dopiero po chwili zorientowałam się,że ktoś nas goni.Obróciłam się,a za nami biegnie ze skrwawionym nożem nasz nauczyciel od informatyki!Sen był bardzo męczący podczas tej "ucieczki" kilka razy się potkłam i spadłam ze schodów. Pod koniec snu nasz belfer złapał Baśkę i zaczął się z nią szamotać, a ta w odwecie ugryzła go w rękę i ... obudziłam się.
Edyta: Fragmenty ciała oznaczają są zapowiedzią Twego dostatku. Jeśli zaś chodzi o pająka to kiedy go zobaczysz wróży Ci on pomyślny obrót sprawy; jeżeli go zabijesz zapowiada Ci to zwycięstwo; gdy zobaczysz pajęczynę przepowiada Ci to niemiły incydent. =) Mam nadzieję, że po ?przetłumaczeniu? snu poczułaś się lepiej =)
SSWK : och,cudny sen^^ naprawdem......e tylko mogę Ci powiedzieć ,że pies gdy go spotkasz dowodem Ci jest, że masz wiernych przyjaciół. Gdy szczeka wróży Ci nadejście czasu radości.
Rapsodia : Hotel jeśli tylko do niego trafisz - wróży Ci rychłą podróż. Ku zdziwieniu memu, dozorca gdy go spotkasz - oznaką Ci to dwuznacznej sytuacja. haha, a teraz znak Ducha kiedy jest na biało ubrany - znak to pociechy dla Ciebie; jeżeli Cię wystraszy - znak to, że masz nieczyste sumienie...Pogoń za Duchami oznacza przewinienia w życiu...ale mam nadzieje, że tym razem się mylę......Na rozluźnienie atmosfery, dychy przechodzą tylko przez NIE otynkowane ściany i o 12. w nocy ;-)
snape'rka: eff, tesh miałam kiedys taki sen...one wcale nie są przyjemne i naprawdę męczące.. Szkoła wróży Ci pogodną starość, ciesze się ze byłaś w budzie z kolezanką, odpada w tedy nieprzyjemna wróżba strachu i pecha...Natomiast nauczyciel gdy napotkasz go na swej drodze znak to, iż się nie wzbogacisz. Tak więc nie licz na kieszonkowe^^
A tak w ogóle do tego trójskrzydłowego ?O patrzcie ŚMIGŁOWIEC trójłopatowy!!!?
Miłej nocki
ja jak mam fajne sny, to rano wstaję i sobie myśle: "jaki fajny sen miałem". a po kilku sekundach: "K***a, nic już z tego snu nie pamiętam". pamiętam niektóre sny z dzieciństwa, np. siedziałem na podłodze w labiryncie z czerwonymi ścianami, przede mną była zawieszona głowa jakiegoś ohydztwa z rogami, i jak próbowałem uciec, to po pewnej chwili łapała mnie swoim długim jęzorem i przyduszała do rogów. i tak się cały czas powtarzał, dopóki nie uciekłem z labiryntu, na którego końcu był mój dziadek ze swoim dużym Fiatem. podwiózł mnie do domu i wtedy sen skończył się powtarzać. inny sen to np. siedziałem w pokoju z lwami, gepardami, pumami itp. cicho se siedziałem i nic mi nie robiły, moja mama otworzyła drzwi do pokoju i wtedy zacząłem tam biec, a gdy byłem już w drzwiach to lew się na mnie rzucił. jeszcze 2 pamiętam: w szkole na auli stał jakiś głupol z karabinem maszynowym i do każdego strzelał (ale miał wielkiego zezulca). następny to że moja szkoła rozrosła się trochę wszerz i wzwyż, byłem tam w samych gaciach i nie mogłem trafić do sali, a najdziwniejsze w nim było to, że nikt na to nie zwracał uwagi!!!
Dzisiaj nie pamiętam co mi się śniło... Ale Pamiętam co śniło mi się wczoraj =D Opiszę tylko kawałek =) Szłam z moim kolegą do mojej koleżanki, mieszkała na 4 piętrze, byliśmy w połowie drogi kiedy ona wyszła na klatkę, pobiegł do niej pies mojego kolegi, a ten mój kolega do niego "SNICKERS!!! CHODŹ TU!!!" A moja koleżanka: "Oooo, mój pies też nazywa się Snickers" =P
Scary Men...wiesz,ja kiedyś byłam dyrektorem firmy....produkującej kaftaniki...moge Ci tak załatwić po znajomości...naprawdę ^^'...
Narine: Kurcze ludki moje koffane,same pieski Wam się ostatnio śnią a to dowodem jest, że macie WIERNYCH przyjaciół...Stasiek do noooooooooogi
QUOTE (Triad @ 05-08-2003 20:20) |
SSWK : och,cudny sen^^ naprawdem......e tylko mogę Ci powiedzieć ,że pies gdy go spotkasz dowodem Ci jest, że masz wiernych przyjaciół. Gdy szczeka wróży Ci nadejście czasu radości. |
Ja protestuje!!! Co za ignorancja!!! Tak mnie olewać, nyo!!!
Hmm... A mi dziś się śniło, że byłam z klasą na jakimś wystepie tanecznym kogośtam. I że poszłyśmy tam z kumpelami w kocach i robiłyśmy cyrki. Więc nas wyrezcili i powiedzieli,ze jak wrocilmy bez tych "peleryn" to bedziemy mogly wejsc. Jakby nie bylo odnioslysmy koce do...hmm... to chyba był autobus. W miedzy czasie pomieszały nam się pocztówki i nie wiedziałysmy ktora jest czyja... A potem zabladzilysmy w tym budynku. Cały teatr wygladal jak renesansowa budowla. Spotkalysmy na korytarzu tanczacą grpe osob. I kumpela sie spytala ktoredy mamy wejsc i wtedy facet zrobił mine jakby chciał nas pozabijać, więc szybko oddaliłysmy się. Znalazłyśmy wejście... wchodzimy... Sala prawie pusta... Na scene spuszczona kurtyna... A pod ścianą Grzegorz Turnau podkłada jakieś dziwaczne głosy (to brzmiało coś jak ryki) No i się obudziłam...
Iskierko coś dla Ciebie
Teatr kiedy go napotkasz –przepowiada Ci to niezwykłe wydarzenie. A co do pytania właśnie teatry zazwyczaj mieszczą sie w renesansowych budynkach.Jeśli chodzi o scenę <tu Triad delikatnie się wycofuje>jest ona zawsze dowodem na Twą nierzetelność...
To ja sobie jush może pójdę^^'
A mi sie Triadzik snilaś dzisiaj=P Wytlumacz ten sen, Kochanie=*
Pottuniu to był koszmar prawda?
ja miałam dziś koszmar To było pewnie spowodowane moim szokiem po spodkaniu z Tri :D
Niom więc to było tak (musze sobie przypomnieć)
Mama kazała mi iśc do koleżanki pożyczyć cukier. Poszłam do niej do domu (mieszka na 9 piętrze) i jak chciałam wyjść okazało sie, że dzwi sie zacieły a w domu jestem tylko ja i brat koleżanki- rodzice i siostra gdzieś znikneli. Jakoś szybko zapomnieliśmy o tych drzwiach i poszliśmy do pokoju ich rodziców i graliśmy na kompie. Wziełam sobie łokmena kolegi i zaczełam słuchać. Po chwili słuchania muzyka sie urwała i usłyszałam pisk dziewczyny i słowa- "Jesteś obserwowana su*o" (teraz przypomniało mi sie że to cytat z filmu "Ciemność"). Przestraszyłam się i zaczełam obsewować tych znajomych ale oni jakoś niczegi nie zauwarzyli. Zaczełam mieć przeczucia że zaraz się coś stanie. Co chwile przed oczami miałam jakąs dziwną twarz- całą białą z czarnymi oczami. Nie wiem czemu ale kiedy ktoś zapukał do dzwi nie pozwoliłam koleżance otwierać. Przytrzymałam ją a tymczasem jej brat z ciekawości poszedł i otworzył. Nie zdziwiło mnie gdy do domu weszła kobieta o tej samej twarzy którą widziałam wcześniej. Zaczełam drzeć się do kolegi- w zasadzie to strasznie przeklinałam do niego ale ja zawsze jak jestem zdenerwowana to przeklinam. Nagle ta kobieta podbiegła do koleżanki i chciała odciąć jej głowe. Wtedy ja złapałam ją (tą kobiete) i uderzyłam ją czymś co miałam w ręce. To był taki mały gliniany osiołek. Kobieta straciła przytomnośc. Dzwi sie otworzyły (nie wiem jak bo przecież sie zacieły) i koleżanka z kolegą uciekli- ja już nie zdązyłam bo kobieta odzyskała przytomność. Złapała mnie i zaczeła bić. Wreszcie wyprowadziła mnie na balkon i zżuciła z 9 piętra. Nie mam pijęcia czy sie zabiłam bo podczas spadania obudziłam się. A jak sie obudziłam to popatrzyłam co mam w ręce- był tam mały gliniany słonik którego dostałam dzień wcześniej od Tri. (tym samym odeżyłam tą kobiete w głowe)
Wiem że teraz gdy opowiadam ten sen nie wygląda jak koszmar chociaż gdy sie obudziłam to naprawde sie bałam.
Przepraszam Cie kochanei! Twój sen napewno przetłumacze tylko teraz musze iść!
powiem Ci Tylko że jeżeli drzwi są zamknięte lub skrzypiące - wróżą one Tobie przykre odwiedziny..Niemartw się wszystko będzie dobrze!Buźka! A teraz spadam!!
QUOTE (Triad @ 06-08-2003 11:02) |
powiem Ci Tylko że jeżeli drzwi są zamknięte lub skrzypiące - wróżą one Tobie przykre odwiedziny.. |
QUOTE |
Iskierko coś dla Ciebie Teatr kiedy go napotkasz –przepowiada Ci to niezwykłe wydarzenie. A co do pytania właśnie teatry zazwyczaj mieszczą sie w renesansowych budynkach.Jeśli chodzi o scenę <tu Triad delikatnie się wycofuje>jest ona zawsze dowodem na Twą nierzetelność... To ja sobie jush może pójdę^^' |
Mi się wczoraj śniło że byłem na łące i był tam jakiś bardzo brzydki dziadek. miałem jakąś substancję w pojemniczku w kieszeni którą on chciał. Jakoś ją dostał (nie pamiętam jak) i zaczą nią smarować planetę jak kromkę chleba potem wszystkie rośliny i zwierzęta umarłu (była to chyba jakaś mikstura radioaktywna) Obudziłem się.
Miałem jeszcze głupie sny w dzieciństwie że idę po wulkanie (na jego obrzeżach i wpadł mi but gumiak do wulkanu i później za nim ryczałem, Byłem na jakimś stracznym wesołym miasteczku, był jakiś wilkołak który przeciągał coś czarnego i mi się to spodobało i ja mu to zabrałem i tak przeciągnąłem potem zamieniłem się w wilkołaka a on we mnie, grałem w piłkę i chciałem zagłówkować i walnąłem głową o łużko, raz ze snu obudziłem się oblany zimnym potem i przez ok. 5 sekund nie mogłem się wogóle poruszyć.
QUOTE (Triad @ 06-08-2003 07:42) |
Scary Men...wiesz,ja kiedyś byłam dyrektorem firmy....produkującej kaftaniki...moge Ci tak załatwić po znajomości...naprawdę ^^'... |
Wiecie, mialam dzisiaj bardzo dziwny sen...
co dziwniejsze, bardzo byl wyrazisty (jakby sie dzial naprawde) i doskonale
go pamietam..
Pojechalam do mojej babci i tam byla ciocia ktora mnie
strasznie nie lubila (takowej oczywiscie nie mam, bo wszystkie mojej ciocie
jak najbardziej mnie lubia ) co chwile jakies obrazliwe texty do mnie puszczala... a ze
ja nie lubie jak ktos mnie nie lubi to poprosilam ja o rozmowe w pokoju
obok. O dziwo sie zgodzila i poszlysmy pogadac. Wyjasnilam jej ze bardzo mi
zalezy zebysmy znow byly w zgodzie i ze nie mam zamiaru byc dla niej
niemila. Ona zmiekla i mnie przytulila.
A potem jakims cudem
znalazlam sie w jakims bunkrze razem z cala rodzina ktora odwiedzila babcie
i byla burza.... wszyscy wyszli na zewnatrz a ja zostalam, bo sie balam.
Piorun strzelil w moja ciocie, ale nic jej sie nie stalo...
i tak
sie skonczylo.
Czy moge prosic o przetlumaczenie tego snu (nie tak
szczegolowo, ogolnie) kochaniutka Triad ?
QUOTE (iskra @ 04-08-2003 12:28) |
Syriszko, gdzie się pchasz, koffanie? Pierwsze w kolejce są moje sny!!! A mi sie dzis śniła Chi Słodka była, jak w mandze ^^ I ten chlopak co ja znalazl (zapomnialam jak sie zowie) tesh... A moja mam Chi uszy zepsuła... Ale zaraz je naprawiłam =) |
Sppokojnie,spokojnie^^ Po pierwsze
mówiłam,kto chce sny siak mnie nie ma na forum to na gg,tam jestem zawsze
chyba,że mnie niema ^^..
Tak ,co do Davida:
Polana kiedy jest
zielona zapowiada Ci dobre stosunki w pracy. Dziadek/starzec oznacza
odnowienie. I jeśli chodzi o Ziemie/planetę, to jesli ten smar był czarny i
wogóle ziemia była czarna oznaką to że czeka Cie smutek...
Scary Man
:Zębami tesh sie da!!My jush sie naumiałyśmy ;] rózowe są bardzo
popularne...
Mellisiu: Babcia kiedy ją ujrzysz - znak to, że
otrzymasz dobre wieści. Rozmowa z ciotką jest przestrogą kłótni domowej. Nio
i piorun gdy go widzisz wróży Ci pojednanie z wrogiem...czyli
nienajgorzej=)
Teraz ja idem spać i niech mi się FORUM przyśni =)
Dobranoc kochani!
No więc... Syriiuszko "u" mi czasem nie wyskakuje, a brak jednego
"i" jeszcze nikogo nie zabiło
Hmm.. w moich snach nigdy nie jestem sobą.
I prawie zawsze stoję z boku jako obserwator =/ ale mniejsza o to, bo
ostatnio śniło mi się coś takiego: moja najlepsza kumpela poleciła mi taką
książkę 'Merge eye', po polsku 'Maska' i dokładnie widziałam
całą okładkę, jakby ta ksiązka naprawdę istniała. A była z Tej serii,
Triadko ^^ Taka zielona. I najdziwniejsze było to, że obok mojej kumpeli
stała tez jej babcia, która umarła pół roku temu i równie gorąco namawiała
nie do przeczytania tej ksiązki.. A, sprawdzałam w necie, czy jest taka
książka, ale jednak nie. Heh. Kiedyś z kolei miałam masę koszmarów. Np taki:
Wchodzę do mojego mieszkania, ale jest jakieś takie inne, więcej okien. Jest
noc. Nagle wszystkie światła gasną, ale coś niecoś widzę, a to dzięki
latarniom przebijającym się zza grubych zasłon. Mimo wszystko wpadam w
panikę i rozpaczliwie szukam jakiegoś światła. I nagle czuję obok siebie
czyjąś obecność, obracam się i widzę jakiegoś chłopaka. Momentalnie rzuca
się na mnie i zaczyna wgryzac się w szyję... Jeżu, nigdy nie czułam takiej..
no grozy po prostu.
Innym razem miałam koszmar po obejrzeniu
Stukostrachów. Najpierw w lochach gonilo mnie zielone światło, a potem
rozciągli mnie na kole. Teraz się z tego śmieję ^^
Och,Ri kochana^^..eff... z tą książką,to
ciekawe podoba mi się,naparwadę...
Ku mojemu smutnku Forum mi się NIE
śniło,buuu..
Może znowu pójdę spać^^.....
Przpomniało mi się jaki miałam wczoraj sen
=P, Triad, co oznacza basen? =) A dzisiaj śniło mi się, że czytałam HP po
angielsku i wszystko rozumiałam, już kilka razy miałam taki sen... =P
Basen gdy się w nim kąpiesz - przepowiada
Ci to miłe przeżycie...=)
Widze Narine przed Tobą przyszłość poligloty^^
Ta... kąpałam się w nim =) Potem po wyjściu
z basenu włamałam się z koleżanką do cudzego pokoju... No bo w ogóle to był
taki ośrodek sportowy... =P
Poliglota, hehe =P
Hhehe, złodziejki RLZ +D
a ja dzisiaj miałem 3 sny (2głoopie):
1.
to było za czasów podstawówki, wracaliśmy z kumplem ze szkoły i w jakimś
kiosku kupił coś w stylu gry planszowej, tylko zapomniałem co to dokładnie
było
2. jechałem windą w moim bloku, nic dziwnego, tylko że winda miała
wymiary:ok.1,45mwzwyż, ok.1,5m wzdłuż i wszerz
3.Frankenstein i jakaś
baba zamknęli się w bagażniku samochodu. trochę się trząsł:D
mówiłem,
że głoopie??
fajny temat ;p
zdarza mi sie ze juz
prawie spie i w jednej chwili czuje tak jakbym w jaks otchlan spadala i
zrywm sie tak perfidnie z lozka i juz nie spie (troche pogmatwane ale nie
umiem tego inaczej opisac)
czasami w nocy chce glowe "wbic " do
poduszki i w koncu "wbijam" ja w sciane, nie wiem jak to sie
dzieje ale po prostu wale glowa w sciane
w czasie snu niekiedy chodze.
mama opowieda mi ze przyjde do jej pokoju , siadam na łóżku, cos bełkocze a
potem zrywam sie szybko i biegne do siebie
jak bylam z kolezanka na
wczasach to wyszlam z łózka i cos robilam przy szawce, mama kumpeli ze mna
gadala a ja weszlam z powrotem do lozka i spalam. najlepsze jest to ze nic
nie pamietam
Kirke, slyszalam, ze takie uczucie jakie
opisalas (spadanie w otchlan), spotyka osoby ktore maja przemeczony umysl,
czyli innymi slowy, osoby ktore za duzo mysla Ja tez mam czesto takie uczucie
A czy ktoś mi wytłumaczy co oznacza bycie we
śnie żołnierzem? =) To był ten jeden z nielicznych snów kiedy widziałam
siebię we snie (jak na filmie). Miałam mundur i karabin =P Czarny warkocz
wystawał spod hełmu =P (czarne włosy... marzenie =D) Byłam jakby starsza
(?). Jakbym widziała siebie w przyszłości =P
Hmm... mam takie pytanie... czy tylko mi
sny śnią się w odcieniach brązu? =='
Aktualnie żadnego istotnego
snu nie pamiętam.... Ostatnio miałam kilka ciekawych, zostały urywki....
=='
Hehe, ja mam kolorowe sny =D
Ja odkąd tylko pamiętam mam sny
kontrolowane,czyli robię w nich co chcę(poprostu układ historię że np.
jestem w jakiejś krainie ,ide do lasu,jednak mi się ten pomysł nie podoba
robię co innego,później nie wiem co dalej w nim zrobić więc przeskakuję i
śnie o jakimś dalszym wydarzeniu tej samej historii i ti wszystko
kontroluje,to tak jagbym leżała i myśłała nad pisaniem opowieści do
książki.Moje sny nawet nie wiem jakiego sa koloru,chyba czarno-białe ale
chyba czasami kolory tez widze.Czasami mam we śnie kawałki takie nie
kontrolowane. Najczęściej śnię o mojej krainie w której żyję,lub o moich
postaciach w różnych światach istniejących np. Harry'ego. A jak takich
nie mam to mam koszmary np. Raz mi się śniło że moje żółwie zjadały siebie
nawzajem,widziałam dokładnie jak te mięso w wodzie pływało,widziałam jak
oczy wydłubywqały,dokładniuśko.Albo śniło mi się że wielkie szczury zabijają
mojego tatę i też ze szczegółami,jak rozrywają żołądek itp.Okropne, a dziwne
jest to że dopiero po jakimś czasie zmieniałam myśl snu,nie wiem dlaczego
ale nie przestawałam o tym myśleć chociaż normalnie umiem tak ze snami
postępywać.A jak śnie o szkole to zawsze są to nie miłe sny.Wogóle jakaś
psychiczna jestem,choć to możliwe, bo niestety mój móżg inaczej funkcjonuje
niż normalnie i jest to pewne,stąd nawet ta dyslekcja. A mam pytanie czy
jest jakieś wyjaśnienie że śnię o takich makabrycznych rzeczach,śnię o jakiś
innych światach,mam czarnobiałe sny itp.?
Dzisiejszy sen: byłam w mojej dzielnicy,
wszystko wyglądało tak samo. Z daleka widać było dym. Paliło się coś w
lesie. Tłumy gapiów. Biegnie jakiś strażak, kilku dresiarzy stojących w
pobliżu łapie go i siłą wpycha do jakiegoś takiego pudła stojącego obok
nich. Podpalają je. Słychac krzyki strażaka. Coraz cichsze. Spalił się
żywcem... Ciekawe co to oznacza... To akurat pamiętam dokładnie, resztę już mniej. Pamiętam, że
gadałam z kimś... kilkoma osobami? O czymś przeciwko komuś, przyszedł ten
ktoś i powiedział, że wszystko spieprzyliśmy bo on i tak podsłuch miał... =P
Potem znalazłam się w jakimś budynku do złudzenia przypominającym moją starą
szkołę, tylko jakby odnowioną... hehe. Uciekałam przed kimś? Nie wiem, bez
sensu to było... w okół biegały dziewczyny z mojej starej klasy, kilka, nie
wszystkie, już miałam skoczyć z moją koleżanką do wyjścia gdy nadbiegła taka
dziewczyna (której szczerze nienawidzę, ta moja koleżanka też), szeroki
uśmiech na twarzy... skapnełam się, że ona nas goniła... no i dogoniła,
złapała nas za ręce i... obudziłam się... Mam kretyńskie sny, wiem... =D
ciekawe co oznaczają ;D
Nie no ja się załamię!
Nic mi się nie śni!!
To jakiś skandal jest!!
Budze się i co?? I nic. Poustka. Ciemność. Nic.
JA CHCE MOJE SNY!!
Dobra, przynudzam... może wrócą
Chiba mamy gorący temacik...
Narine ,ale ty masz sadystyczne sny ^^
.
A ja wkońcu zapamiętałam mój sen , sniło mi się to chyba przedwczoraj :
otóż przyszłam to
moejego nowego gimnazjum i zamast odrazu iść do mojej klasy to ja się
podkolegowałam do innnej pierwszej i tam juz zostałam . Potem śniłam mi się lekacja włefu na basenie ( w tej
szkółce mają basenik ) ,ale nie był on normalnych rozmiarów ,tylko gdzieś
taki jak mój pokój ^^ ... Reszty już nie pamiętam ,bo się obudziłam ... Może
to wiąże się jakoś z moją nowa szkołą
Rapsi wżuć na luz trochę ^^ ,ja połowy swoich snów nie
pamiętam ...
Może i masz racje...
Jestem trońke poddenerwowana, bo się atmosfera w domu
robi nieprzyjemna
Zawsze tak jest, jeśli chodzi o pakowanie, bo... zresztą nie ważne
Tio nie ten temacik
Hy hy hy, a ja prawie zawsze pamiętam sny,
nawet jeśli nie pamiętam odrazu po przebudzeniu to w ciągu dnia mi się
przypominają ;D
A ja ostatnio moich snoof nie pamietam...
Jeszcze w czasie snu powtarzam sobie, żeby pamietać, a rano... nicość. Ale
jakoś mi to nie przeszkadza...
ja tyz ostatnio nie pamietam co mi sie sni,
wogoole jakos troodno mi uwiezyc ze człowiekowi sie coś zawsze musi snic, bo
ja dla odmiany czytalam ze sni sie tylko twtedy gdy sie jest zmienczonym
A ja mialam dzis w nocy bardzo dziwny sen.
Tzn. jak to czasem u mnie bywa, mialam kilka snow jakos ze soba
zlaczonych... a jeden zupelnie nie pasowal.
Przysnila mi sie dziewczyna.
Rudawe wlosy do ramion, piegi. Wysoka, na oko 15/ 16 lat. Ubrana w biale
spodnie z numerkiem i biala bluzke. Palila papierosa, a obok niej lezalo
kilka puszek piwa=/
Wydawalo mi sie, bo majac LD wiedzialam, ze to sen...
ze znam ja z czyichs opowiadan. Potem, w snie poszlam do kogos i zapytalam
o cos na temat tej dziewczyny. Potwierdzil. Czyli juz wiedzialam, ze mieszka
daleko stad... bo ten ktos mieszkal bardzo daleko.
Po przebudzeniu
pamietalam dokladnie tylko ten sen.
A dzisiaj, idac ze znajomymi,
zobaczylam IDENTYCZNA dziewczyne. Przy ktoryms z murow. Stala z kilkoma
nastolatkami, wygladajacymi podobnie do niej.
Wmurowalo mnie w
ziemie=/
Potti,cudownie...pełne daja wu? Super=D
Naprawdę, a mi się zawsze coś sni tylko czasami o tym zapominam i myśle że
mi się nic nieśni^^
A Levini tesh kiedyś o tym słyszałam,że kiedy
jesteśmy zmęczenie jest większa możliwość wystąpienia snu.....ale w moim
przypadku za nic to sie niezgadza.....
W zeszlym tygodniu śnił mi się ciekawy
sen, kiedy jechałam w nocy pociągiem. No więc:
Byłam wiedźmą. Siedziałam
w jakiejś karczmie i rozmawiałm z trzema osobami: wojowniczką, człowiekiem i
jakąś kobietą która nie potrafiła nic poza władaniem nad zwierzętami.
Szliśmy na jakąś wyprawę. Musieliśmy przejść przez ziemię Władcy Demonów
(który miał twierdze we wnętrzu góry). Ten człowiek cały czas twierdził, że
musimy ochraniać 'tą od zwierząt'. Wyruszyliśmy. Zaprzyjaźniłam się
z tą wojowniczką. (byłyśmy najpotęrznuejsze w całej tej grupie). Tak
wędrowaliśmy, gdy nagle w niewyjaśnionych oklicznościach zginął ten
mężczyzna. Potem zgineła kobieta. Zostałam sama z wojowniczką.
Postanowiłyśmy, że pomścimy towarzyszy. Poszłam na przeszpiegi do tej góry,
gdzie mieli siedzibę. Dowiedzialam się, że chcą nas zaatakować. No i jakiejś
nocy zaatakowalo nas mnóstwo wamprów, demońów i jakis tam ludzi.
Pozabijałyśmy ich wszystkich i władca Upiorów, przepuścił nas przez swoje
ziemie.
Trochę to długie^^. (i bez sensu) mam nadzieję, że komuś się
zechce to czytać i zinterpretować.
Ama to moze znaczyc, ze ktos z Idealnych
Egoistow (Potti, Agusia itp.=P) umrze i caly swiat bedzie tak zrozpaczony,
ze az zniknie=P
Dobra, powiedzmy, ze sie rozmarzylam.(:
Ama zagłada swiata.hmm......prorocze
sny...nie czekaj myśle,<znaczy udaje>Zagłada gdy zaistnieje wróży Ci
to nieszczęśliwą miłość ....no tak...to nie ja jush wymyśliłam...
A ja miałam bardzo głoopi sen ^^ Sniło
mi sie ze poszlam na dyskoteke do szkolnej sali gimnastycznej w takich
wiesniackich butach jak moja mama nosila kiedy byla mloda. Chwila nieuwagi i
na sali odbywał się mecz... Ale w miedzy czasie byłam ubrana jak szamanka i
lezalam pod drabinkami z haskim przyodzinaym rownie po szamansku. Potem
zrzucilam te buty i grałam... I na zmiane lezalam i gralam. A z mojej
druzyny to pamietam tylko takiego murzyna... ktory wygladal tak jak Dan z
Animatrixa z epizody "World Rekord". I kilka razy zrobilam akcje,
ktora pozwolila nam zdobyc punkty. I wygralismy. A potem ten Dan... miał
takie usta... podone do kogoś, ale nie wiedziałam do kogo... teraz wiem...
ale nie powiem No i Dan mnie potem pozdrowił w televizji heh =) i sie obudziłam
Ja miałam dziś straszny sen był okropny, dokładnie nie pamietam co mi sie sniło. Pamiętam że na końcu zamieniałam się w staruszke i nie mogłam mówic, obudziłam się i miałam kompletnie suche gardło które potem bolało
A dzisiaj śniło mi się że byłam
nietoperzem... co to znaczy? Byłam nietoperzem i to w dodatku wampirem i
chciałam ugryźć... nie, nie powiem wam kogo, to bardzo znana tutaj
osobistość =D. Triad, co to znaczy?
Ostatnio bardzo często śni mi się wypadek zakończony moją śmiercią. Raz zobie chodziłam po parapecie i wypadłam z okna. Raz się utopiłam w pobliskim basenie. Kolejnym razem wybuch gazu w moim blogu. Tym ostatnim razem napadli mnie hitlerowcy^^
Sirri a kogo chciałaś ugryść XD
znak
Wampira :wpadniesz w ręce oszustów ...
Vanessa:
Umierać - wiele
próżnych obietnic ...
Nio ciekawa jestem co z Tego będzie....
Oh! Ja zregóły mam głupie sny^^ Np.
ostatnio śniło mi się, że wygrałam w skoku o tyczce depilator, spodnie i
jeszcze coś (dalsza część snu jest wysoko nie cenzuralna, dlatego nie
będę jej ujawniać). Za to często mi się śmi, że jerzdzę samochodem
(dziwnie...)
Jejku ludzie ja bym chciała tak zasnąć i się
nieobudzić...
QUOTE (Amanda @ 10-08-2003 17:16) |
Punkie -
ty masz dziwne? O.o Mi sie snilo, ze po mieście gonily mnie dinozaury i chcialy mnie zjeść .... |
A mi się dziś śniła moja babcia w stroj
kompielowym jak skakala do stawu O ja, to był koszmar...
A mi sie dzisiaj snilo, ze chcialam
poglaskac ptaszka ^^ ale jak go dotknelam to dostal paralizu i spadl na
ziemie
widocznie mam w sobie jakies zdolnosci do paralizowania osob =D Nie zbizac
sie do mnie
QUOTE (Amanda @ 10-08-2003 17:16) |
Punkie - ty masz dziwne? O.o Mi sie snilo, ze po mieście gonily mnie dinozaury i chcialy mnie zjeść .... |
ja bym wolala kisiel. mnie sie ostatnio sni
szpieg(u)
QUOTE |
A mi sie dzisiaj snilo, ze chcialam poglaskac ptaszka ^^ ale jak go dotknelam to dostal paralizu i spadl na ziemie widocznie mam w sobie jakies zdolnosci do paralizowania osob =D Nie zbizac sie do mnie |
jak bylam mala to mi sie snil wulkan
wybuchajacy teczowa lawa i z bombelkami i... ja sie tego balam... obudzilam
sie w nocy zalana potem i poszlam do rodzicoof...
Proszę państwa ja odwieram zakłady!
Obstwiamy nutelle co kopniętego przyśni się Triadzikow XD Brać pod uwage
Kapłanka Tempusa S<e>K<s>arbniczka XD,i peeeełen BziuuuuuM^^
QUOTE (Triad @ 11-08-2003 21:05) |
Proszę państwa ja odwieram zakłady! Obstwiamy nutelle co kopniętego przyśni się Triadzikow XD Brać pod uwage Kapłanka Tempusa S<e>K<s>arbniczka XD,i peeeełen BziuuuuuM^^ |
Dzisiaj śnił mi się koszmar =P Śniła mi się
moja wychowawczyni z podstawówki =P Przyszłam do szkoły, był pierwszy dzień
po feriach. Usiedliśmy w ławkach, a ona nam test bez zapowiedzi zrobiła =P Z
angielskiego (uczyła angielskiego =P). Zrobiłam pierwsze zadanie, a ona
podeszła do mnie i wszystko skreśliła, mówiąc, że źle =P Już sięgałam do
torby po coś, żeby to zmazać =P A mój kolega co siedział w ławce przedemną
chciał zabrać mój spradzian, a ja mu go wyrwałam i na całą salę FACK
U!!! =P Nauczycielka krzywo się na mnie spojrzała i się
obudziłam =P
Hhaha,super Narine,ja miałam cudowny
sen...ale..ale jeszcze pamiętałam 5 minut temu >< A teraz mam go na
:końcu: języka...i i...niewiem..hmm..coś było...Swita...hm..pamiętam she mi
się Myszeńka śniła...i coś...kurcze jakaś gra...która miała być podobna do
Arkadii ale to niebyła na pewno Arka...hmmm
Hyhy, dzisiaj mi się śniło, że stałam w pewnym dobrze znanym mi miejscu i nagle przybiega grupka moich znajomych i mówi mi, że inna moja znajoma (tu podają imię i nazwisko) nie żyje, umarła w szpitalu, wkrótce pogrzeb =P Mam coraz głupsze sny =P
Narine to wcale nie było głupie! To jest
wręcz bardzo interesujące! =D Tylko niestety niemam dobrych
wieści...pogrzeb oznaką jest nadchodzącego smutku...
QUOTE (Triad @ 10-08-2003 15:07) |
Sirri a kogo
chciałaś ugryść XD znak Wampira :wpadniesz w ręce oszustów ... Vanessa: Umierać - wiele próżnych obietnic ... Nio ciekawa jestem co z Tego będzie.... |
Hieh ,a mnie ta nowa szkoła opętała ^^ ,
znowu miałam sen o niej ^^ . Sniło mi się ,że już chodziłam do nowego gimna
i wszystko było ok ,zapoznałam się ze wszystkimi i normalnie okazło sie któregoś dnia ,ze koleżanki mi
zaczeły bluzki kupować O_o .... Normalnie szok ... To może dlatego ,że tego
samego dnia byłam na zakupach i sobie bluzkę kupiłam .
Mi sie tez dzisiaj snila szkola... To byl
koszmar... zoabaczylam mojaj stara wychowawczynie (hmm.. nie stara, ale
poprzednia ^^) i zaczela wrzeszczec, ze nie umiem sie zachowac. A ja tylko
bylam sie zalatwic w meskiej toalecie...
co za sen...
Wiele próżnych obietnic^^ Tak w rzeczy samej^^ Kolejny idiotyczny sen^^
Uwielbiam kaczuchy^^ małe kiedy są ew. dzikie^^ Śniło mi się, że byłam dziką kaczką (głupio brzmi, wiem) i fruwałam (w końcu kaczka to ptak), siedziałam na stodole mojej babci (hm^^ kaczko bociek jakiś) po kilku dniach spędzonych na stodole^^ leciałam do ciepłych krajów (hih) z klasą, to takie stado pomyleńców (tyle, że klasa też kaczuchmi była^^) W środku drogi, nad jakimś morzem, zamieniłam się w człowieka, okropieństwo^^ człowiek w końcu nie fruwa. Spadłam do morza. Z takiej wysokości, to jest jednak uderzenie... Obudziłam się. Czemu? Bo te uderzenie, jakby czułam...^^
Nie mówcie mi o szkole...ja miałam taki
okres,że każdej nocy śniła mi się szkoła,jaka była zmęczona....wogóle
budziłam się i niemogłam zasnąć okropne ><
Vanessa:Kaczka ~
dzikia - ktoś cię podejdzie od tyłu
Narine fajny miałaś sen ^^ , szczególnie
podobał mi się ostatni momen . Van ty znowu z tymi kaczkami .... uzlależniłaś się ^^
Lena Uzależniajmy sie tak szybko nas leczą XD
a wiecie co mi sie dzisiaj sniło? kochani moi Forumowicze i Forumowiczki... śniło mi się, że był ZLOT FORUMOWICZÓW U MNIE W DOMU. kochani moi, było pieknie... wspaniale... byli wszyscy, cały ogromny dom (tzn. ja normalnie nie mam takiego, ale akurat taki był w moim snie) był wypełniony po brzegi wspaniałymi osóbkami. z kadym sie witałam buziaczkiem i dłuugą przytulką (powiem Wam, ze najdłużej się przytulałam z Draconem ). co ciekawe na ten Zlot przyszła cała moja rodzina i oni wszyscy byli szczęśliwi, dlatego, bo ja byłam szczęśliwa. było cudownie *_* ludki.... szkoda, ze to tylko sen... szkoda....
a moje sny zazwyczaj nic nie znaczą, ani sie spełniają, ani na odwrót... po prostu są... szkoda...
a np. wczoraj mi sie sniło, ze byla ktoraś-tam Wojna Światowa i ja w niej "uczestniczyłam" (tzn. przeżywałam ją). pamietam jak stałam w jakims rzedzie przed niemieckimi zolnierzami z karabinami (oni mieli karabiny) razem z innymi ludzmi. Niemcy kazali nam podejsc do okienka w budynku naprzeciw i oddac wszystkie wartosciowe rzeczy jakie mielismy przy sobie. ja miałam złoty lancuszek z wisiorkiem z Maryją i Dzieciątkiem (dostałam go od kogos z rodziny w realu). podeszlam do tego okienka, a tam siedzial drugi Niemiec. najnormalniej w swiecie zapytałam sie go po angielsku czy wisiorek moge sobie zatrzymac, a łańcuszek oddac. on powiedział ze moge. wlozylam go do kieszeni i wrocilam do rzedu.
ten wisiorek mam teraz na szyi na srebrnym łańcuszku.
Triadzik - BUHAHAHAHAH! dobre, hehe, bardzo dobre
Mi się ostatnio śniło cuś takiego:
Ja,
siostra i tata jechaliśmy na jakąś wycieczkę autokarem, i wzięlismy naszego
kota (który, o dziwo, nie był rudy, tylko szary
i nie był na smyczy). No i jechaliśmy tym autokarem, w którym wszystkie
miejsca siedzące były zajęte i musiałam stać (swoją drogą, to dziwne jechać
autokarem na stojąco) Potem pojawił się mój nauczyciel informatyki (! -
to raczej był koszmar) i otworzył okno, i mój kot wyskoczył ,a ja się
poryczałam...
Traid to było dobre ^^ .
A właśnie mi
się przypomniało ,ze kiedyś sniło mi się iż złamałam nogę i leżałam w domu w
łóźku ,a do mojego pokoju zlatywli ludzi ,których wogóle nie znałam i
życzyli mi szczęścia i ,żebym szypko wróciła do zdrowia O_o , jedna babcia
jakaś się nawet popłakała *_* ... Ja wiedziłam ,ze mnie ludzie lubią ,ale że
aż tak
Nori zawsze zostają marzeni ^^ .
Lena, ludzie mnie lubią XD Piękne......a ja
Wam kochane powiem,kolejna noc nadchodzi...a to oznacza...sny...
A skoro będą sny, tak więc nasza koffana
Triadzia będzie nam je wyjaśniać^^
Lena, te kaczki^^ mi często śnią się
wszelkiego rodzaju ptaki... Od orłów do kuropatw^^ Te ptasie uzależnienie...
Heh, dzisiaj mi się śniła moja stara klasa
(skończyłam podstawówkę) ale wszyscy byli jacyś młodsi? W ogóle wszystko
super było, wszyscy jacyś szczęśliwi... nikt się nie kłucił... idiotyczny
sen. =P
Tylko w snach mozliwe aby się niekłucić^^ ,a
ja tak sobie oglądałam zdjęcia z 1-1 <podstawówka-gim> i tak kurcze
ale sie człowiek zmienił....a ja sie bałam że będe miała 16 lat i nadal taką
dziecinną twarzyczke^^' zawsze będe do tyłu ale moze cos nadrobie XD
Ta ja też zawsze się bałam ,że jak pójde
to gimna to będę wyglądać jak jakiś bahorek z 4 klasy ps .... na szczęście
,aż tak źle nie jest ^^ , chociaż od tamtej pory ( 4 klasy ) wątpie ,zebym
dużo zpoważniała .... buu mi się nic nie śniło . może to dlatego ,że
budziłam się z 5 razy w nocy o bardzo konwencjonalnych porach ^^
A mi się sniło *_* Forum...i kurcze...to
było takie piękne...doszłam do genialnego momentu...odpisywałam na
przecudowny sms, a tu mama weszła do pokoju "Zamkne okono bo zimno
" _------_ i tyle z mojego pięknego snu *_* A chciałam odpisać! A
potem to zrealizować ^^
A mi sie śnio że leciałam na hipogryfie
Było bardzo milutko i niezłe widoczki w dole były
Hmm... A mi sie snila przyjaciolka z
Internetu W sumie byl to piekny sen, siostra mocno oberwala za to ze
mnie obudzila wrzaskami. Nie wiem zawsze mi sie sni cos co jest
niedostepne... Zwykle kolezanki sie nie snia.
zazwyczaj w snach spelniaja sie nasze
marzenia [albo sie nie spelniaja, ale sa ich odzwierciedleniem ^^] wiec
rzadziej sie w nich pojawiaja rzeczy 'dostepne'
No dzisiaj nareszcie mi się coś śniło Tylko się nie śmiać, bo to było strasznie głupie...No, więc tak: na początku snu śniło mi się, że jestem w szkole i że mamy mieć klasówkę z biologii (niezapowiedzianą). Wszyscy na korytarzu kuli, potem weszliśmy do sali,a za nami zamiast nauczycielki od bioli weszła... moja mama!(Nie ma ona nic wspólnego ze szkołą) i powiedziała, że sprawdzian jest odwołany, na co nasza klasa wstała z ławek i zaczęła wiwatować. Potem sen się zmienił, stałam przed moją wieżą,a w ręcę miałam jakąś płytę w pomarańczowej okładce (nigdy w życiu takiej płyty nie widziałam), pamiętam,że to był O.S.T. z jakiegoś filmu...Na płycie było 21 piosenek,a ja w kółko puszczałam 19, która się nazywała "Thank you for better day". Śpiewało ją 4 kobiety, pamiętam,że refren("Thank you for better day"...) śpiewały na melodię "Ballade pour Adeline".. Potem się obudziłam...
Szanowna Triad proszę o interpretację
Ale ciekawy sen mialas snape'rka.. i
tak duzo zapamietalas... fantastyczny...
ja mialam dzisiaj dwa sny. oba takie same
gdyby nie rozwiazania ich.. w obu snil mi sie ten sam przyjaciel. jedno
rozwiozanie snu bylo takie jakie zrobiloby moje jedno ja, a drugie jakie
drugie ja. dziwny sen ..
jak wiecej takich snow bede miala to jeszcze
filozofem zostane . prosze o interpretacje fachowcow .
to oznacza oczywiscie ze masz rozdwojenie
jazni^^
nie.. mysle ze wlasnie np. taki sen ukazuje ze skladamy sie z
conajmniej dwoch zupelnie roznych, skrajnych osobowosci.. (:
Hhehe, dobry temat. Mi sie śniło kiedyś po
obejrzeniu filmu V.I.P ze uczyłam plywac Pamele Anderson i tych jej
przyjacioł. Całkiem nie dawno mi sie śniło, że bylam z Triad w jakiejś
podniebnej restauracji i sie nie usiechała z zębami. Gdy sie uśmiechła
ukazały się kły i byla wampirem. Ugryzła moja koleżanke i ona tez sie tała
wampirem i oby dwie zaczeły mnie gonić W tamym roku bylam w zakopanym na koloniach i jak
przyjechałam do domu to śnil m sie Harry pOtter tyle ze Hogwart byl na
Giewoncie buhehehe.Albo raz moja siostra przed jazda na prawko jazdy wstała
oparła sie o łózko jedną ręką a drugą zaczela wymachiwac i wołac" Ja ci
tam samochodu nie moge postawic bom tam jest blokada" I ak w kółko.
Hhehe, albo śnily mi sie KRWORZERCZE ChOMIKI 1 I 2. Co to było! Rano
budziłm sie klejąca i cała mokra. Hheheh Alo jeszcze mi sie wampiry sniły. Sen jest piekna rzecza ale
gdy sie zmienia w koszmar nie zawsze jest miły
Moje sny to przewaznie jakies
wspomnienia, stare mieszkanie, przyjaciele z dziecinstwa.. lub cos co mi sie
np caly dzien po glowie krecilo. Albo kilka dni pod rzad. Zadko zdarza sie
naprawde piekny sen, ale wczoraj taki mialem... moze bo caly dzien o tym
myslalem? Pewna osoba pewnie bedzie wiedziec o co chodzi...
bedzie wiedziec chyba napewno
..
tez przewaznie mam wspomnienia, lub cos o czym
marze, albo o czym intensywnie mysle. takie dziwny sny jak dzisiaj miewam
zadko.. i po przebudzeniu takie dziwne uczucie. chcialoby sie jeszcze spac.
na sile. zeby sie tylko ten sen nie rozwial. ale najgorsze sny sa te
prorocze- zle i dobre. czuje kiedy to sen proroczy. na koloni taki mialam i
wieczorem bylo to co mi sie snilo =).
ale wogole czasem sny wiązace sie z
przeczuciami maja czasem strasznie duze znaczenie..
po prostu czasem ktos
ma taki dziwny sen a potem czuje ze stanie sie cos zlego..
wlasnie teraz
bylam na wakacjach z moja mama i siostra.. tata musial wyjechac troche
wczesniej
i wczoraj zadzwonil do nas rano
powiedzieal ze mamy na
siebie uwazac.. ze bardzo nas o to prosi.. bo snilo mu sie cos
strasznego
uwazalysmy, no jasne
nie utopila sie zadna z nas na plazy
ani nic
tyle ze juz w hotelu, wieczorem moja siostra miala taki straszny
wypadek i taka gruba szyba od balkonu pocharatala jej nogi ze miala rany
jakby spotkala sie z rekinem.. a teraz lezy z jedna noga w gipsie a druga w
bandazu..
w dodatku potem mojej mamie sie potem przypomnialo ze miala sen
zwiazany z moim tata, ze szpitalem i jakimis nogami..
wiec moze
rzeczywiscie istnieje cos takiego jak przeznacznie ..?
wow O_O wiesz, vampi, ciekawe.. naprawde
bardzo ciekawe.. jeszcze sie nigdy nie spotkałam z takim przypadkiem
osobiście (no prawie;)). ale ja nie wierze raczej w przeznaczenie, wierze,
ze człowiek moze zmienic swój los, moze nim pokierowac. mysle, ze nami nie
kieruje przeznaczenie, tylko nasze przeczucia, intuicja, my sami! I
mysle takze ze Twoi rodzice bardzo dobrze sie dobrali, skoro miewaja takie
same sny.
Hmm..
Mojej dobrej kolezanki
babci snilo sie ze jej corka (czyli matka kolezanki) bedzie miala wypadek
samochodowy. No i tak bylo nastepnego dnia gdy jej matka wracala z Niemiec.
Na szczescie nic sie powaznego nie stalo, trzy dni w szpitalu na obserwacji.
To bylo jeszcze w te wakacje, wiec niedawno.
Z tymi proroczymi snami
to sie nie moge polapac, czuje sie w tym calym wszechswiecie jak karaluch...
O a mi się sniło dzisiaj o jakiejs epidemi..jeny to było straszne
Wiem
że pierw byłam nad morzem z kupelkami..i jedna weszła na wysoką skałe i
zawołała nas, przyszłyśmy i siedziałysmy tam, potem ona zeszła i przy samym
brzegu skoczyła na główkę! Ja ze strachu zaczełam wżeszczeć! Ale jej
nic się nie stało. Potem znalazłysmy się w pociągu..to znaczy chyba byłam
sama?
No i w tym pociągu było baaardzo duzo ludzi wygladali jak trupy...!
Chcieli wyjść z tego pociągu i wpadali na siebie! Potem poszłam do
jakieś kabiny gdzie była jakaś babka i powiedziała zebym sobie poszła bo tu
jest jakaś epidemia! No to poszłam do sąsiedniego wagonu i zobaczyłam
dziewczynke która płacze bo zgubiła brata!A potem obudziłam się!
hehe spoko!
ale nie zapomne tych ludzi boshe jak trupy, bladzi i pokrwawini na twarzy
(brrr) A i obraz był koloru, złótobrązowego (dziwne)
A raz mi się znowu śniło że latam z Harrym P Na
dywanie po jakimś zamku (nie wiem czy to był Hogwart?) I tak latamy i
latamy..i obudziłam się...
Mam jedno malutkie pytanko...
moze ktos
wie co znaczy palenie papierosow w snie? ^^
Triadzi przez chwile niebyło a tu taka zaszarta dyskusja^^
A ja dzisiaj miałam bardzo wyraźny sen, pomieszanie jakiegoś budynku który miał być szkoło z...LSM Oo....Moja kolezanka która mną na chama pomiata była milutka grzeczniutka i wogóle...a kiedy patrzyłam przez okno to tam taka ściana był i duchy i potwory i...i SZTORM na morzu OO to było chore ><
Dobra Triadzik. Iskra w koncu zapamietała
swój sen, a raczej tylko kilka szczegułoof.
- farby (biała,
zielona)
- gadający kot (do złudzenia przypominajacy tego z
Hacksing)
- moja rodzicielka krzycząca na mnie, że nie myłam naczyń
Interpretuj, miszczu =)
QUOTE (Mellisa @ 15-08-2003 16:07) |
Mam jedno
malutkie pytanko... moze ktos wie co znaczy palenie papierosow w snie? ^^ |
radziuo bardzo mozliwe
Tylko, ze ja nigdy w zyciu nie palilam... i nie mam
zamiaru..
A tak wogole to slyszalam, ze czesto sny, powinno sie
interpretowac odwrotnie...
Pewnie jakas bzdura...
eh.
snil mi sie dzisiaj poczatek roku
szkolnego, co bynajmniej nie napelnilo mnie entuzjazmem =P
z tego co
pamietam mialam na sobie zolty sweter.
i przebieralam sie na petli
autobusowej =P
cholera, czy nie moga mi sie kwiatki przysnic a nie
szkola...
to ja dodam jeszcze coś mojego...
<tylko się nie śmiać małpy>
śnił mi się papież w McDonaldzie...
<niech żyje moja chora psychika>
WIĘC POWIE MI KTOŚ O CO CHODZI?
dam
czekoladkę w nagrodę.... no... =)
TŁUMACZE!
Iskra:
Farby
~
złudne nadzieje
~ używać - pomyślny bieg interesów .
Napotkanie kota
oznacza ,iż w gronie Twych przyjaciół kryję się osoba fałszywa.
Natomiast
Mama gdy ją napotkasz wróży Ci ona udane
zamiary
Mellisu!
Jeżeli palisz papierosy zapowiada Ci to
dobry czas.
Muszko:
Papiż kiedy go napotkasz zapowiada Ci on
szczęście.
A McDonaldzie może być wróżbą kosztownej zabawy dla Twej
kieszeni.
Dziękuje <ukłon>
Ty Triad, a wiesz że to mozliwe? za
tydzień mam urodziny -- to pewnie ta kosztowna zabawa =)
a za
szczęście dziękuje, przyda się trochę (bo mam wyjątkowo pechowe
wakacje)
no t w nagrodę i dzięki wielkie
Zaden problem dla mnei....
nigdybym nie przypuszczala, ze palenie
papierosow moze zwiastowac dobry czas...
fajnie...
Dziekuje
Triadziu serdecznie... sciskam mocno =*
Eee.. papierosy to gowno. Mowie serio.
Jezeli zapowiada juz jakis czas to tylko na raka...
QUOTE (Mellisa @ 15-08-2003 16:07) |
Mam jedno
malutkie pytanko... moze ktos wie co znaczy palenie papierosow w snie? ^^ |
Ri kochanie, a gdzie to znalazłaś bo mnie
wcieło Oo
Radziu czyszbyś coś o tym wiedział^^'
Triadziu ja to mówię na podstawie moich
odczuć we śnie ^^ Bo przyrzekłam sobie, że nigdy nie zapalę papierosa, no i
jak łamię tam to postanowienie, to się okropnie czuję.. Oczywiście nie
chodziło mi o wyrzuty sumienia w rzeczywistości, jako, hmm, proroctwo ^^
No nie Triad, a mój sen? Ja tu czekam na
fachową interpretację a ty o mnie zapominasz, a fe nieładnie!
Pardome Mad mazel XD
Kurcze, mogłam
nietłumaczyć. mi się samej cały czas buda śni ==
Szkoła oznacza
nieprzyjemności. Pisanie sprawdzianu strach. Mama wrózy udane
zamiary...
Co do muzyki,to sama w sobie oznacza wesołe i dobre wieści =)
Triad, a co oznacza przepisywanie listu?
Przepisywałam list jakiejś dziewczynie, pisałam piórem po pergaminie =P
Czarnym atramentem =P I miałam napisać nazwę jakiegoś miasta i datę ale
najczęściej pisałam Gdańsk 16.08.2003 =P Ciągle robiłam jakiś błąd i pisałam
od nowa na nowym kawałku. List był bardzo krótki. Napisałam sobie wzór na
białej kartce w kratę, na górze i na dole przyozdobionej żółtymi kwiatkami i
napisałam wszystko dobrze, ale ta dziewczyna do mnie, że to ma byc na
pergaminie napisane =P Wiem, że pokręciłam ale to był tak debilny sen =P
Potem znów śnił mi się basen... =P
Narine gdy piszesz list - znak to nadejścia
interesujących wiadomości..a basen gdy się w nim kąpiesz - przepowiada miłe
przeżycie =)
Tłumaczenie snów wg. mnie nie ma nic
wspólnego z rzeczywistością. Można się w to bawić, ale nie polecam nikomu w
to na 100% wierzyć. Zresztą Wy pewnie też to traktujecie jako zabawe.
Podobnie jest z horoskopami w czasopismach.
Loonatyk to jest takie 60-70% prawdy dla
mnie..ale to naprawdę zalezy od wiary człowieka....czasami lepiej
wiedzieć...czasami nie...w horoskopy wierze..ale teesh czasami patrze na nie
przez pryzmat,wszedzię jest napisane co innego==
Ja w to szczerze mówiąć nie wierze. Sny
wg. mnie powstrają w naszej podświadomości a nie sa przepowiednią z Niebios.
dzieki snom mozemy zobaczyc rzeczy, ktore
nigdy sie nie wydarza...
i to jest piekne.
a zarazem straszne.
Racja. Najgorzej rano wstawac gdy sie
mialo jakis piekny sen. Zwlaszcza jak do szkoly trzeba isc. To sie nazywa
piekielny bol.
Tak, szczególnie LD to piękna sprawa *_*
W tłumaczenia snów nie wierzę, w horoskopy
tymbardziej =P Nigdy się nie sprawdzają... przynajmniej w moim wypadku
=D
QUOTE |
Racja. Najgorzej rano wstawac gdy sie mialo jakis piekny sen. Zwlaszcza jak do szkoly trzeba isc. To sie nazywa piekielny bol. |
i po takim snie nawet jak sie juz obudzi to
sie spi na sile. hehe znam te uczucie . jak mnie kiedys siostra obudzila po takim blogim snie, bo
stwierdzila ze nie mozna spac do 12 (byla 11:30) to mialam ochote ją
rozszarpac i chodzilam jak osa przez pol dnia .
Robimy strajk,piękne sny trzeba
utrzymywac..nie idziemy do szkoły^^
Sny..eff.....
gorzej z koszmarami...
wtedy mam taka
ulge...
ze to byl tylko sen.
tylko sen.
oczywiscie, jak
jest piekny, znaczy dla mnie wiecej...
i wtedy chcialabym traktowac go
jako proroctwo.
zatrzymac na dluzej.
wierzyc ze sie spelni.
ale
prawda jest okrutna...
A ja kocham koszmary niewiem
dlaczeog...ale..coś do nich czuje,lubie sie bać w ten sposób......
dzis mi sie snil cmentarz i pogrzeb...
a mi sie śniło, że rodzice zmusili mnie do
ślubu z jakimś pijakiem! pamiętam jeszcze, że wrzeszczalam na nich, a
potem wyrzuciłam sowjego 'męża' z domu.
Triad: hm... ja wlasnie odwrotnie.
nienawidze koszmarow.
moze dlatego, ze pozniej zastanawiam sie caly
dzien, co by bylo gdyby...
poza tym za duzo strachu mam w dzien
**
a dzisiaj mialam swietny sen.
no wiec zamieszkalam z pewna
osoba.
i to napelnia mnie radoscia^^
a ja w te wakacje co noc mam sny (choc
kazdy ma ^^) i codziennie je zapamietuje...
Dzies naprzyklad snilo mi
sie, ze dostalam czekoladki od murzyna
Nie wiem jak wy, ale ze mną jest tak, że
podczas snu cały czas wierzę w to co śnię. Chodzi mi o to, że nieważne jak
bardzo absurdalny jest nasz sen (jak, np. niektórzy opisywali, że goni ich
budyń bądź kisiel ) to podczas snu wierzymy, że dzieje się to naprawdę. Np.
gdy śni mi się jakiś koszmar z jakimiś nieziemskimi istotami, to śniąc wiem,
że jest to niemożliwe, a jednak podczas snu wierzę, że to dzieje się
naprawdę. Dopiero gdy się budzę to zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo
absurdalny był mój sen...
Hehehe^^ czekola rlz!
Raven:
przypomniał mi sie temat my 25 lat póżniej i mój temat na blogu XD...piękne
Ja czesto mam tak jak mowi snape'rka.
Ale czasem wiem ze snie i moge sie z niego wybudzic... =)
jak ja snie... to sen to dla mnie
rzeczywistosc. nie wiem, ze snie.
moga sie zdarzyc zupelnie absurdalne
rzeczy, ale wiem o tym dopiero, jak sie wybudze.
najgorsze uczucie
jest wtedy, gdy nie moge sobie przypomniec, o czym byl sen =='
Oj tesh tak mam...nieodrużniam Jawy od Snu i
fajnie ^^
Dzisiaj mi się śniło, że siedziałam w sali
gimnastycznej na ławce (to była sala gimnastyczna mojej starej szkoły =P),
no i siedziałam na niej i strasznie spać mi się chciało (we śnie =P). Tam
było jeszcze kilka innych osób, ale mniejsza z tym =P I potem wszyscy razem
gdzieś poszliśmy, w miejsce, które widziałam kiedyś w innym śnie dawno
temu... i ja do nich z tekstem, że to miejsce już mi się kiedyś śniło =P I w
tym śnie dokładnie cały tamten sen sobie przypomniałam =P Bez sensu =P
Troche zakręciłam =P Mam już coraz głupsze sny =P
Narine, to musialo byc naprawde
niesamowite... Nie powiedzialabym, ze to glupi sen, ale bardzo
dziwny...
Jeszcze o czyms takim nie slyszalam...
Narine dziwne ... takie pkręcone ,ale
ciekawe ^^ ....
Ja byłam zadowolona z mojego dzisiejszego snu
, a śniło mi się ,że takie 3 kujonki z mojej byłej klasy
zaczeły się malować itp . wyglądały jak jakieś pindy i ja na początku nic se z tego
nie robiłam ( czyt. podśmiewałam się z nich ^^) ,ale później je zaczełam
tyrać strasznie i później wszystkie dziewczyny z mojej byłej poszły za mną w
ślad i jechałyśmy tamte ...
A dlaczego mi się podobał tamten sen ?? Bo strasznie
nie lubiłam tych dziewczyn ( kujonek of korz ) , wredoty małe
i się wkońu na nich wyrzyłam ^^ ... nie ma to jak zemsta po
latach
A wiecie ,że ja jak śnie to też wiem ,że śnie ,tzn.
zdeje se z tego sprawę ,ale nie umiałbym go zatzymać ( snu ) ...
mialam kiedys taki sen, przez ktory, nie
moglam spac przez conajmniej tydzien ^^
Snilo mi sie pelno robactwa na
dworcu
A ja nienawidze wszelkiego rodzaju robactwa... brr...
A ja chcialabym sie spotkac z takim zjawiskiem, jak sen sniacy sie
kilka razy...
Nigdy czegos takiego nie przezylam, a chcialabym, bo musi
to byc fantastyczne...
^__^
pozdrawiam
ja mam czesem takie super sny.. ze
których jak sie obudze..
w pierwszej chwili mysle, ze to prawda..
a
potem jak sie zorientuje, ze to tylko sen.. to az sie przykro robi.....
><
tak... znam to uczucie... jakis piekny sen
*_* i nagle szara rzeczywistosc...
Ale mam tez odwrotnie.. bywa koszmar i
jak sie zorientuje (po obudzeniu), ze to tylko sen, to oddycham z ulga...
QUOTE (Mellisa @ 19-08-2003 21:21) |
tak...
znam to uczucie... jakis piekny sen *_* i nagle szara
rzeczywistosc... Ale mam tez odwrotnie.. bywa koszmar i jak sie zorientuje (po obudzeniu), ze to tylko sen, to oddycham z ulga... |
Dokładnie, wg. sny to nasza
podświadomość, od której nie możemy ucieknąć
dooh, dzis snil mi sie oboz. a to jeszcze
rok.
rok.
rok.
jak bardzo boli ><
Kira: czasem. oby
zdarzalo to sie jak najrzadziej. bo wtedy juz wszystko traci sens.
nie
potrafie tego wytlumaczyc... zreszta kto potrafi.
no wiec.. jezlei dzisiaj mi sie sniło, ze
jestem z vampiro na basenie i własnie siedzimy przy biczach wodnych... to..
co to oznacza ? ;p
Ja mam czasem takie sny ,które po dłuższym
przemyśleniu wydają się bardzo banalne ,ale jednak odczówam starach po nich
... Ostatnio jeszcze miałam tak ,że wydawało mi się jakbym się budziła z
parę razy ,ale w rzeczywistości nadal spałam .....
Przez parę poprzednich
dni ciągle miałam sny o szkole , pewnie to jest związane z brzybliżaniem się
roku szkolnego i z tym strachem ^^ przed nim
A ja mam dla was fragmenty dwóch artykułów
dotyczących snów właśnie. Życzę miłej lektury :
"Koszmary
Z najnowszych, amerykanskich badan
wynika, ze coraz wiecej z nas boryka sie z nieprzyjemnymi, a czesto wrecz
przerazajacymi marami. Coraz rzadziej snia nam sie mile, optymistyczne
rzeczy. Zdaniem uczonych, powoduje to stres zycia codziennego, wyscig
szczurów niemal w kazdej branzy, lek przed przyszloscia i zagrozenie
przemoca. Sen, jakikolwiek by byl - mily lub straszny - zawsze wychodzi z
naszej psychiki. Jesli w ciagu dnia poklócilismy sie z szefem, zlapalismy
gume albo "pozarlo" nam karte w bankomacie - to istnieje 99,99
procent szans, ze przezycia te powróca w nieco bardziej fantazyjnej lub
mrocznej formie, kiedy zamkniemy oczy. Noca bowiem przestajemy sie
kontrolowac i wszystkie glupie, nierzadko dziwaczne mysli przystepuja do
dzialania. To dlatego snia nam sie idiotyczne hybrydy, irracjonalnie
polaczone fakty i osoby, których nigdy nie chcielibysmy spotkac. Zygmunt
Freud twierdzil, ze sny kazdego czlowieka odzwierciedlaja jego
niezrealizowane pragnienia oraz miotajace nim wewnetrzne rozterki. Z kolei
Carl Gustaw Jung widzial w snach nieodkryte, ale ze wszech miar pozytywne
cechy ludzkiej podswiadomosci. Paraliz senny Gdyby rozlozyc sen na
czynniki pierwsze, okazaloby sie, ze wyrózniamy sen REM oraz sen tzw.
wolnofalowy. - Koszmary lub marzenia senne wystepuja w fazie REM, czyli
rapid aye movements - wyjasnia dr Michal Skalski, kierownik Poradni Leczenia
Zaburzen Snu Kliniki Psychiatrycznej Akademii Medycznej w Warszawie. Cialo
jest wówczas wiotkie i bezwolne. Wlasnie to sprawia, ze sniac o lataniu nie
rzucamy sie z pietrowego lózka, uciekajac przed morderca nie otwieramy okna
i nie skaczemy w dól. Zdarzaja sie jednak osoby, u których miesnie nie
pozostaja wiotkie podczas calego snu REM. Potrafia spasc z lózka albo
dotkliwie uderzyc lezacego obok partnera. U niektórych dochodzi takze do
tzw. paralizu sennego (sleep paralysis) - podczas snu nie mozna poruszac
konczynami. Najczesciej paraliz ten towarzyszy fazie snu REM, trwa kilka
minut i ustepuje sam. Jesli sleep paralysis nawiedza nas systematycznie, to
najprawdopodobniej zwiazany jest z nadmierna sennoscia w ciagu dnia,
wywolana nieregularnymi porami kladzenia sie spac, zarywaniem nocy, a nawet
nieprawidlowa pozycja ciala we snie. Podobno paraliz senny przewaznie
wystepuje, kiedy spimy na plecach. Walka z koszmarami Czesta walka z
koszmarami sennymi moze byc spowodowana wieloma czynnikami. - Najczesciej
snia nam sie zle rzeczy, gdy zjemy zbyt pózna i zbyt obfita kolacje,
wypijemy kilka drinków lub wieczorna kawe. Przyczyna koszmarów moga byc
takze róznego rodzaju stresujace sytuacje oraz przyjmowanie leków
przeciwdepresyjnych - dodaje dr Skalski. Jezeli koszmary nekaja nas dluzej
niz tydzien czy dwa, warto udac sie po rade do poradni leczenia zaburzen snu
lub neurologa. Czesto konieczne okazuje sie wykonanie badania EEG podczas
kolejnych faz. Niekiedy jedynym sposobem na spokojny sen okazuja sie,
niestety, leki, na przyklad klonazepam. Oprócz koszmarów po zamknieciu oczu
wiele osób zaczynaja dopadac róznego rodzaju leki nocne. Zazwyczaj pojawiaja
sie juz kwadrans po zasnieciu, a objawiaja sie krzykiem lub jekiem. Do tego
dochodzi przyspieszony oddech, czeste uderzenia serca, niekontrolowane
odruchy. Wiele osób budzi sie przestraszonych z powodu snów, chociaz nic z
nich nie pamieta. Wiedza tylko, ze snilo im sie cos naprawde strasznego.
Przyczyna koszmarów i leków nocnych przewaznie jest napiecie emocjonalne,
stres i przemeczenie. Mozna sobie z tym poradzic zazywajac na noc po dwie
tabletki magnezu oraz witaminy z grupy B. "
i drugi
fragmencik:
"Sprawdz, czy masz prorocze sny- Potrzebne sa dwie osoby
- Testujacy wybiera 10 róznych tematycznie zdjec. Kilka poruszajacych
wyobraznie, emocjonalnych i kilka zupelnie neutralnych. Najwazniejsze, zeby
testowany nie mial zadnego wplywu na ich wybór. - Zdjecia nalezy umiescic w
10 identycznych kopertach, wymieszac je i poprosic osobe testowana o wybór
jednej z nich. - Testowany kladzie koperte pod poduszka, ale przed
zasnieciem koncentruje sie na zdjeciu z koperty (oczywiscie nie otwierajac
jej) i stara sie snic o zdjeciu z koperty. - Po przebudzeniu nalezy
przypomniec sobie sen i natychmiast zapisac. - Wraz z testujacym otworzyc
koperte i omówic wyniki testu wedlug ponizszych wskazówek. Ocena wyników:
- Na poczatku trzeba stworzyc jak najdokladniejszy obraz snu (lub kilka
obrazów w przypadku kilku snów). Potem sprawdzic, co jest na zdjeciu, i
porównac wyniki. - Im wiecej wspólnego, tym wieksze zdolnosci testowanego.
- Test najlepiej przeprowadzic kilka razy (np. przez piec nocy z rzedu).
Jezeli wyniki stopniowo sie poprawiaja, mozna w ten sposób rozwijac swoje
zdolnosci. "
Sorry za brak polskich znaków.
Ja sie tylko zapytam,mam tłumaczyć ^^"
??
Ja miałem taki sen że byłem w pokoju
niskim w pajęczynach bez okien i na środku pokoju było naj więcej pajęczyny
i był tam jakiś potwór były tam cele jakby do znęcania się i jakieś ciasne
tunele przez które przechodziłem (uciekałem) i ledwo się mieściłem głupie co
nie
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)