Wiem, że był już taki temat, jednak w związku z 60 - jubileuszową rocznicą warto go powtórzyć.
Dzisiaj zostało otworzone http://www.1944.pl/ przy ulicy Przyokopowej.
Dla osób, które interesują wydarzenia 63-dniowego powstania - TVP przygotowało serwis http://www.tvp.pl/powstanie/ Dzisiaj około godziny 17.30 - 18.00 rozpocznie się chat z Normanem Davisem - słynnym historykiem, który wtdał ostatnio książkę "Powstanie' 44".
Interesują mnie również wasze opinie na temat powstania.
Pozdrawiam
rozumiem że to bedzie w
Warszawie
powiedziałeś ze interesują cie takze nasze opinie, ale gdzie
jest twoja??
ja tam nie lubie takich wojennych rzeczy. ani chatów z
historykami tym bardziej. no cóż, mam inne zainteresowania.....
Moja opinia??
Podziwiam postawę
powstańców i jestem pełen uznania dla ich dokonań w 1944 roku. Wiem, że
wielu ludzi obecnie mówi, że od razu było wiadomo, ze zakończy się klapą...
Jednkaże będąc na miejscu ludzi wychowanych w duchu patriotyzmu,
zniewolonych przez niemieckiego okupanta od 1939 roku nie można im się
dziwić, że postąpili tak, a nie inaczej. Wierzyli, że dzięki odwadze,
determinacji i racji zwyciężą.. tak się jednak nie stało, a winą należy
obarczyć Rosjan, którzy:
a) stanęli na brzegu Wisły i nie kiwnęli palcem,
żeby pomóc mordowanym Polakom
nie użyczyli aliantom swoich lotnisk w Rosji dlatego tez
Anglicy nie mogli organizować częstych zrzutów, których większośc i tak
trafiała w ręce niemieckie...
Tylko proszę nie mówcie, że wy tak nie
robilibyści i nie walczylibyście za Warszawę, bo mentalnośc dzisiejszych
ludzi jest zupełnie inna, a 3/4 młodziezy nie zna nawet daty wybuchu
powstania (jeśli nie więcej)...
Propo dzisiejszej młodzieży.
Zabieram się dziś z film na 2TVP coś koło 16.30. Porównanie 20latków, którzy walczyli w powstaniu i naszego pokolenia. Z zapowiedzi wynika, ze wcale sie tak nie różnimy jak sądzą niektórzy. O powstaniu wypowiem się jak znajdę dłuższą chwilkę czasu, teraz jednak jeszcze bez tego filmu, myślę, ze to o czym mówisz, czyli nasza mentalność jest taka sama. Te 60 lat temu, były osoby ( młodzież), które obchodziły losy ich kraju tak jaki i teraz. I byli tacy, którzy mieli to wszystko gdzieś. Tylko, ze o tych drugich nikt już nie pamięta. Nie sądzę, żeby to sytuacja polityczna kreowała ludzi, to wszystko jest już w nas, ona pomaga jedynie pozwala się wykazać.
QUOTE (nadzieja @ 31.07.2004 15:33) |
Propo
dzisiejszej młodzieży. Zabieram się dziś z film na 2TVP coś koło 16.30. Porównanie 20latków, którzy walczyli w powstaniu i naszego pokolenia. Z zapowiedzi wynika, ze wcale sie tak nie różnimy jak sądzą niektórzy. O powstaniu wypowiem się jak znajdę dłuższą chwilkę czasu, teraz jednak jeszcze bez tego filmu, myślę, ze to o czym mówisz, czyli nasza mentalność jest taka sama. Te 60 lat temu, były osoby ( młodzież), które obchodziły losy ich kraju tak jaki i teraz. I byli tacy, którzy mieli to wszystko gdzieś. Tylko, ze o tych drugich nikt już nie pamięta. Nie sądzę, żeby to sytuacja polityczna kreowała ludzi, to wszystko jest już w nas, ona pomaga jedynie pozwala się wykazać. |
QUOTE |
Marek Belka wypowiadając się w związku z 60.
rocznicą Powstania Warszawskiego dla BBC wyraził opinię, że Polska byłaby
wdzięczna, gdyby W. Brytania w jakiś sposób przeprosiła za to, że nie
zrobiła więcej, by pomóc powstańcom - piszą z Londynu agencje. Taki gest, zdaniem polskiego premiera, zostałby głęboko doceniony przez niewielu żyjących jeszcze żołnierzy powstania. Szef rządu polskiego - według relacji agencyjnych - dodał, że nie jest pewien, czy słowo "przeprosiny" jest właściwe, ale powinno się wyjaśniać historyczne kwestie. Belka podkreślił, iż najważniejsze jest to, aby Europa zachodnia doceniła znaczenie Powstania Warszawskiego i wysiłek tysięcy Polaków, którzy podjęli nierówną walkę z nazistowskimi okupantami |
Oczywiście...
Powstańcom należał
się hołd i uznanie, ale niestety Polska w dobie PRL-u, w czasach komuny nie
pozwalała na to, a powstańcy byli prześladowani.
Teraz tak naprawdę
dopiero Kaczyński się postarał o to, by uczyniono i podjęto jakieś kroki w
kierunku wyeksponowania roli powstańców w czasie II wojny
światowej.
A to, że kraje europy zachodniej uważają, że byliśmy
sojusznikami Niemców, to jakaś bzdura. Wiem, że w stosunku do edukacji w
Polsce w krajach Europy zachodniej ludzie uczą się mniej, ale to już jest
przesada i nie wierzę w to...
Już po rozmowie - niestety był
bardzo krótko
QUOTE |
31.07, od godz. 17:30 gościem czata będzie
Norman Davies. Tu pojawią się odpowiedzi na pytania tych z Was, którym udało się połączyć z naszą stroną. Dan: Czy nie uważa Pan, że Powstanie Warszawskie zapobiegło stworzeniu w Polsce 17 republiki ZSRR? Norman Davies: Dzień dobry witam wszystkich. Z góry przepraszam, ale mam bardzo mało czasu. Nie wiem dokładnie jakie były plany Stalina, ale wiemy że on trzymał wszytskie opcje otwarte do ostatniej chwili np jeszcze w lecie on tajnie się komunikował i nie jest wykluczone, że on by z nimi nie poszedł do umowy. W zasadzie były trzy możliwości albo Polska wejdzie do ZSSR albo powstanie reżim pod kontrolą Sowietów albo będzie umowa między rządem Polskim w Londynie a Stalinem tak jak w wypadku Czechosłowacji. Po Powstaniu Warszawskim Stalin widocznie wybrał druga opcję, ale nie wiem dokładnie dlaczego. Maciej, 17 lat: Czy Pana książka adresowana jest przede wszystkim do ludzi starszych, czy młodzi historycy z mojego pokolenia mogą się zająć jej lekturą? Norman Davies: Ja byłem przez 5 lat nauczycielem w szkole ja wierzę, zę każdy skomplikowany temat można wyjaśnić i starszym i młodszym pokoleniom. W Polsce starszy ludzie ogólnie rzecz biorąc lepiej znają historię niż młodsi. byłbym bardzo szczęśłiwy gdyby młody człowiek jak ty mógł skorzystać z mojej książki. Bartosz Soska: Jak ocenia pan udział Anglików w Powstaniu Warszawskim?? Czy wszystko mogło skończyć się inaczej, gdyby Rosjanie udostępnili aliantom lotniska?? Norman Davies: Panie Bartoszu myślę że ma Pan na myśli nie Brytyjczyków nie tylko Anglików z lotników ktorzy zgineli w trakcie Powstania Warszawskiego i którzy mają groby w Polsce największa grupa to są piloci z Afryki. Dlatego Ambasador z Afryki był na otwarciu muzeum w Polsce. Na pewno mmogło się skończyć inaczej. Przede wszystkim jeśli Brytyjczycy by doszli do dobrej współpracy z Rosjanami. CHESTER: Jaką swiadomosc mają europejczycy ze starej unii o tym co sie wydarzyło w 1944 roku w sierpniu w Warszawie ? Norman Davies: Wiedza o drugiej wojnie światowej jest coraz słabsza i coraz bardziej uproszczona mimo to jest dużo zainteresowania. Osobiście się cieszę, że mam telefony z Włoch Francji i Niemiec i Ameryki to znaczy że książka robi swoje w całej Europie. Maria M.: skąd pan czerpał wiadomosci o powstaniu? Norman Davies: Warszawa nie jest najlepsze miejsce żeby czerpać wiadomości o Powstaniu Warszawskim, choć rozmowy z luźmi mogą być bardzo owocne. Najlepsze archiwa o działaniu poddziemi Polski SPP jest w Instytucie Sikorskiego w Londynie, ale badająć szerszy kontekst międzynarodowy znalazłem cenne informacje w Stanach Zjednoczonych w Niemczech i w Moskwie. agnieszka: Jakie błędy popełniło dowództwo podczas powstania? Norman Davies: Moim zdaniem każdy koalicjant popełnił różne błędy i dowódźtwo AK między innymi na przykład na początku Powstania próbowali szturmować niemieckie bunkry frontowymi atakami. W tych akcjach setki jeśli nie tysiące młodych ludzi zgineli niepotrzebnie, ale dowódźtwo szybko fałszowała takie historie. Armia krajowa błyskawicznie nauczyłą się jak ma walczyć w ruinach przeciwko wrogowi który był lepiej uzbrojony. Kiedy Berlingowcy przepłyneli prze Wisłę oni popełnili ten sam bład. janusz brodzik: dlaczego na świecie tak małoludzie wiedzą o powstaniu? Norman Davies: Przez prawie 50 lat władze PRL nie chciały głośno mówić o Powstaniu i propagowały nieuczciwą wersję drugiej wojny światowej. Głos Polski był słaby na arenie międzynarodowej. Kraje zachodnie również nie chętnie mówiły o wielkiej klęsce koalicji alianckiej. NP w Norymberdze Powstanie Warszawskie nie było na wokandzie do tej próżni weszły różne informacje o innych wypadkach wojennych, bo jest nieustanna konkurencja o informacje. Henryk M.: Czy do książki o Powstaniu korzystał Pan z materiałów sowieckich? Norman Davies: Tak ale nie w pełni. Główne archiwa dotyczące polityki Stalina są zamknięte ale dotarłem do ciekawych dokumentów z NKWD. Dostałem wrażenie, że wiedza o Powstaniu wśród Sowietów była dosyć bałamutna. adrian: dlaczego wd Pana alianci bali sie Stalina Norman Davies: Alianci nie tyle bali się Stalina raczej bali się tego że Stalin przestanie walczyć z Niemcami. Trzeba pamiętać, że Armia Czerwona walczyła prawie sama w Europie przeszło 2 lata. To ona czy chcemy czy nie chcemy pokonała Wermacht Hitlera. ZSSR nic nie miał wspólnego z krajami demokratycznymi,które się bali, że po odzyskaniu terytorium Sowieckiego Moskwa nie będzie chciała współpracować z Zachodem, jeśli Zachód będzie robił przykrości. Gadzik: Czy powstanie warszawskie można było uratować? Norman Davies: Owszem można by było ratować powstańców.Pytanie jest takie, że brak pomocyt tłumaczy się przez premedytację czy przez bałagan polityczny i wojskowy. Skłonny jestem wierzyć, że to było wynikiem chaosu. I niekompetencji koalicji alianckiej. Przepraszam, ze tak krótko, ale życie jest za krótkie aby opanować wszytskie ciekawe pytania. Nie mówiąc o pytaniu na które nie odpowiedzieliśmy "czy jesteś głupi"? Będę spotykał się z czytelnikami w różnych miastach i wtedy zapraszam na kontynuowanie rozmów po lekturze książki. |
QUOTE |
Ciekaw jestem ile było tych osób, które miało
to wszystko gdzieś.... Tam walczyły dzieci, gdzie najmłodsze miały po 10 - 13 lat... zginęło ponad 200 tys. cywilów... kilka tysięcy powstańców trafiło do niewoli... no a reszta miała to gdzieś?? No pewnie szpicle, albo cholerni ignoranci... bo nie wyobrażam sobie, żeby normalny Polak chciał żyć w takiej Warszawie, okupowanej, gdzie na porządku dziennym były łapanki i rozstrzeliwanie... Mój dziadek stryjeczny (brat dziadka, który walczył w AK) był wtedy w Warszawie, gdzie w lipcu 44 roku pojechał do ciotki na wakacje. Dwa razy lewdo uratował się od rozstrzelania, ciotka musiała wykupować jego i siebie za złoto od Niemców. Dzięki Bogu byli przekupni... |
QUOTE |
Premier: Polska byłaby
wdzięczna, gdyby W. Brytania
przeprosiła |
QUOTE (nadzieja @ 31.07.2004 18:34) | ||
|
Ja jestem pelen podziwu dla tych ludzi. Szanuje ich za to co zrobili. A zrobili duzo.
Co do waszej dyskusji o mentalnosci. Ona sie nie zmienia... poprostu pewne sytuacje wymuszaja na ludziach pewne zachowania, ludzie zawsze sie czemus przeciwstawiali. Byl 1944, byly i lata osiemdziesiate... tak to juz jest. Wojny by nie bylo nie bylo by bohaterow... nie bylo by komunizmu w polsce nie byloby lat osiemdziesiatych. A my... moze my tez zostaniemy bohaterami, kto wie... to ie zalezy od nas... tylko od losu, jak nam kaze tak zrobimy... bo czy nie walczycie dy jest wam zle?
Śmiać mi się chciało, jak politycy lewicy mówili z egzaltacją, jakie to powstanie było ważne dla Polaków, jak to trzeba je pamiętać. Jak rząd polski szanuje powstańców. Nie mogę zrozumieć, jak tacy zakłamani ludzie mogą rządzić Polską, o którą kiedyś walczyli właśnie powstańcy. Ale po 1989 roku wszystkim, którzy wcześniej byli komunistami zmieniły się poglądy. Powstańcy urośli teraz w ich fałszywych oczach do rangi bohaterów narodowych. A wcześniej byli to ludzie, których trzeba było uciszyć.
A prezydent, jak wygłasza swoje mowy, to zawsze w moich oczach wygląda obłudnie.
Na historii, w tym roku, oglądaliśmy dokument o powstaniu warszawskim. Normalnie płakać mi się chciało, gdy to oglądałam. Bohaterska walka o wolność zakonczona niestety klęską. Czytaliście może "Ziele na kraterze"? Tam są przedstawione losy kilku powstańców. Smutne, bardzo smutne.
QUOTE (Syriusz_Black @ 31.07.2004 18:41) |
polscy powstańcy pozostaną w sercach narodu rosyjskiego!! I co o tym można myłśeć?? |
Mogło... Gdyby alianci nie bali się
przeciwstawić Stalinowi i potrafili pertraktować...
Polacy zrobili i tak
więcej niż zrobiłby każdy inny - miało powstanie trwać 6-7 dni, a trwało 10
razy dłużej...
Zawsze jesteśmy na przegranej pozycji jao naród...
- od
początku pomiędzy 2 mocarstwami
- wykorzytsywani i oszukiwani - choćby
1863 r. - odsiecz Wiednia, kiedy cesarz Austrii wezwał J. III Sobieskiego na
pomoc, a gdy ten rozgromił Turków, cesarz odesłał polskiego króla do domu,
nie pozwalając mu odpocząć i nie wpuszczając go nawet do Wiednia..
- a
ile jest takich sytuacji podczas II wojy światowej??
-> enigma - kod
złamany przez Polaków, a Brytole zostawili ich i sami uciekli do Anglii
pozwalając im zginąć i całą chwałe przypisali sobie...
-> Monte
Cassino - zdobyte przez Polaków - już angole pierwsi wtranżalają się ze
swoją flagą i nie zapraszają Polaków do parady i uroczystości związanych ze
zwycięstwem...
-> polscy piloci latali dla RAFu, uratowali Anglię, a
te cioty z Wlk. Brytanii nie pomogły nam w 1944....
Przykładów jest
dużo, dużo więcej.... niestety...
jak chociażby Francuzi niechcący umierać za Gdańsk , chociaż i tak w 2-giej koleności sama wojna obróciła się przeciw nim.
A duzo bylo takich przykladow. A pomyslec ze bylismy kiedys potega.
Tak.. wszystko prtzez naszą pobłażliwość i zachłanność sarmacji... niestety...
ile Polska zmarnowała..Grunwald ,gdyby Jag. i Witold ruszyli na Malbork , to nie było by Hołdu Pruskiego - ale i nie miał by kto zająć Śląska , Gdańska i Wielkopolski..
albo choćby Kircholm..
to zemściło się choćby w '39 do '89..a to dlaego , że gdy POLSA była POLSKĄ nie potrafiła nikomu się przeciwstawić , a jak już to nie potrafiła wykorzystać faktu i ruszyć..
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 01.08.2004 12:51) |
ile Polska zmarnowała..Grunwald ,gdyby Jag. i Witold ruszyli na Malbork , to nie było by Hołdu Pruskiego - ale i nie miał by kto zająć Śląska , Gdańska i Wielkopolski.. albo choćby Kircholm.. to zemściło się choćby w '39 do '89..a to dlaego , że gdy POLSA była POLSKĄ nie potrafiła nikomu się przeciwstawić , a jak już to nie potrafiła wykorzystać faktu i ruszyć.. |
Syriusz racja... albowiem szlachcic nie kaktus pic musi, a zeby pic musi miec za co... wiec wyzyskiwali panstwo.
Edit:/Co do oldu... no tak... niemcy by sie za wszelka cene polaczyc nie chialy... moze IIWS by nie bylo...
wiem że II w. ś. nie była z winy Polaków
, no ale gdyby Polska we cześniejszych latach 'nie dawała się' , to
kto wie , może nawet dziś była by państwem sięgającym znowu od morza do
morza bądź też nawet od gór do gór..
Oj mieli za co pić... mieli...
Polecam posłuchać piosenki Jacka Kaczmarskiego - "Dobre rady pana ojca" - tam jest wspaniale to przedstawione może jeszcze "Rokosz"...
Ale nie chodzi tylko o pieniądze - w grę wchodzą przywileje...
Poza tym porównaj polskie uzbrojenie i niemieckie - na początku II wojny - a przede wszystkim ilość...
Sądzę również, że gdyby nie 17 września i poprzedzający go pakt Ribbentrop - Mołotow też wszystko skończyłoby się inaczej... gdyby nie nóż w plecy moglibyśmy sobie poradzić....
Wiem... to takie wszytko gdybanie.. sa suche fakty .. czasu nie cofniemy. Tak jak gdyby rzad polski nie wybral jako zwierzchnikow rosjan, tylko USA-WB-Fr, to bylibysmy drugimi niemcami, bo przecierz tyle te trzy kraje w niemcy wladowaly.
A o czym mówisz??... wybraliśmy....??
Mieliśmy coś do gadania??
A zebys wiedzial ze mielsmy .. tez sie
zdziwliem jak mi w tym roku facet od histy powiedzial.. chialem o tym
pogadac ale powiedzial ze to za rok jak bedziemy mieli ten okres w
dziejach...;/
Syriusz... A pamieetniki Paska czytales?
Syriusz - a choćby złamanie Traktatu
Wersalskiego..
Alianci byli praktycznie obserwatorami , bo gdyby
zareagowali to Niemcy nawet by niee zdążyły zaatakować Polski..
Misiek -
USA nie obchodziły sprawy europy , co najwyżej ich wyspy i Pearl Harbour.
QUOTE |
Sądzę również, że gdyby nie 17 września i poprzedzający go pakt Ribbentrop - Mołotow też wszystko skończyłoby się inaczej... gdyby nie nóż w plecy moglibyśmy sobie poradzić.... |
Hefaj... do momentu az zatopiono im
slawienny juz statek... i uwiez mi to USA wsadzilo najwiecej w Niemcy.
Misiek - wiesz , może i wsadziło
najwięcej , ale już po 1 Akcji Kamikadze i po D-Day.
Child - co
prawda to prawda.
Nie chodzi mi oto kiedy ale ze wsadzily... gdybysmy my podjeli inne decyzje tez by do nas cudzoziemcy do pracy jezdzili
QUOTE (MisieK @ 01.08.2004 13:23) |
Nie chodzi mi oto kiedy ale ze wsadzily... gdybysmy my podjeli inne decyzje tez by do nas cudzoziemcy do pracy jezdzili |
QUOTE (MisieK @ 01.08.2004 13:23) |
Nie chodzi mi oto kiedy ale ze wsadzily... gdybysmy my podjeli inne decyzje tez by do nas cudzoziemcy do pracy jezdzili |
tyz prawda. Zreszta, mozemy sobie gdybac, i tak nie zmienimy nic.
ale zawsze można dysptować o błędach i
dziejach naszych przodków ;-P
mozemy... ja tam tak nie lubie... mattematyk sie w tedy we mnie odzywa...
No ale dobra...
Stalin wiwierl nacisk w poczatkowej fazie... to panowie rzadzacy podjeli decyzje. Tyle wiem. Wierze swojemu nauczycielowi:>
Pewnie, że czytałem Paska Warchoł jeden
No i jeszcze jedna piosenka Kaczmarskiego - "Czołg" (o Rosjanach w casie Powstania Warszawskiego)
QUOTE |
Gąsienicami zagrzebany w piach nad Wisłą Patrzę przez rzekę pustym peryskopem Na miasto w walce, które jest tak blisko Że Wisły nurt frontowym staje się okopem Rozgrzany pancerz pod wrześniowym żarem Rwie do ataku się i pali pod dotykiem Ale wystygły silnik śpi pod skrzepłym smarem I od miesiąca nie siadł nikt za celownikiem Krtań lufy łaknie znów pocisków smaku A łyka tylko tłusty dym z drugiego brzegu W słuchawkach zdjetych hełmofonów krzyk Polaków I nie wiem czemu rzeki tej nie wziąłem z biegu Dajcie mi wgryźć się gąsiennicą w fale śliskie I ogniem z lufy dajcie wesprzeć barykady By miasto w walce, które jest tak bliskie Bezruchu mego nie nazwało mianem zdrady Lecz milczy sztab i milczą pędy tataraku Którymi mnie przed tymico czekają skryto Bo ruski tank nie bedzie walczył za Polaków Bo ruski tank zaczekać ma, by ich wybito Gdy się wypali już powstanie ciemnym błyskiem Włączą mi silnik i rozgrzeją krew maszyny Bym mógł obejrzeć miasto, co tak bliskie Bez walki zdobywając gruzy i ruiny |
Jak pojechal do szwecji czy danii, w kazdym
razie podobalo mi sie... sie czul jak w buszy, ze obni bez
ubran:D
Piosenka zacna.
zacna... Przede wszystkim prawdziwa...
dobra wróćmy do tematu....
Dzisiaj jest cała seria filmów o Powstaniu w TVP:
TVP 1
16.00 - Odważ się być wolnym
17.25 - Godzina "W"
18.50 - 60. rocznia Powstania Warszawskiego. Apel Poległych.
TVP 2
16.55 - Czuwaj wiaro, czyli piosenki, które na order zasłużyły (śpiewają tu "Dzieci z Brodą"... a w wideoklipach bardzo dużo zdjęć z powstania)
20.30 - O godność i wolność. W hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego
21.20 - ...za każdy kamień twój...
22.50 - Radio powstańcze "Błyskawica": 1 sierpnia 1944 (5-minutowe codzienne do 2 października urywki z radia powstańczego..)
TVP 3 - regionalna
23.05 - Dzień czwary - film o 4 pierwszych dobach powstania, przedstawia ostatnie dni życia K. K. Baczyńskiego...
TVP POLONIA
16.30 - Rycerski stan: Batalion "Parasol"
18.55 - 60. rocznia Powstania Warszawskiego. Apel Poległych.
21.00 - Dzieci Warszawy 1944-2004. O godność i wolność. W hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego
22.50 - Urodziny młodego warszawiaka
No sporo tego dzisiaj
Sporo... obejzalbym... ale stary woli mecze i jakis film . [***]
No... MisieK :/
Jest dużo czasu jeszcze.. codziennie coś jest...
Ja zaraz jedynkę włączam... i oglądam, żeby podreperować wiedzę...
Mną wczoraj wstrząsnęła wypowiedź łączniczki która powiedziała o minie - pułapce w czołgu, która zabiła ponad 300 osób - mina o takiej sile, ze krew bryzgała na wysokość 3 piętra...
Syriusz nie musiales:P
No tez ogladalem.. shok... a poza tym powrotki beda napewno... o powstancach ma byc 60 odnicknów:D
wejdź na http://www.tvp.pl/powstanie - tam jest sporo urywków filmowych pokazywanych wcześniej w tv - ja je sobie zapisuję na dysku.. a nuż kiedyś mi się przydadzą Tam jest dużo o powstańcach - świetny serwis...
Jest jeszcze jedna ciekawa strona - nieznane kulisy katastrofy powstania- http://www.powstanie.com
QUOTE |
Mną wczoraj wstrząsnęła wypowiedź łączniczki która powiedziała o minie - pułapce w czołgu, która zabiła ponad 300 osób - mina o takiej sile, ze krew bryzgała na wysokość 3 piętra... |
Pantera wymiata, tygrys jest za wolny.
Syriusz bylem na obu, ciekawe strony.
Ale za to obłożony był stalą tak, że żadne alianckie czołgi nie mogły ich ugryźć [dopiero w '45 Amerykanie rzucili Shermany, które mogły się im równać] a działo 120mm rozrywało je w strzępy
[to tak w ramch offtopa]
No wiesz... a ja i tak wole Uboty:D, a poza tym nie interesuje mnie akurat to... wole powspominac starsze dzieje... sredniowiecze:D
To nie była pantera... tylko tankietka, a pantery były 2 w jej obstawie...
W każdym bądź razie... to nie byl taki jedyny przypadek..
Kilka było takich wypadków...
Potem już powstańcy siępilnowali....
nie? a mi się cały czas zdawało, że to był PzK ileś tam
ale lepiej tankietka niż Pantera - od niej zginęłoby o wiele więcej osób
Tu nie chodzi o rodzaj czołgu, tylko miny - pułapki, która była w środku...
Dla przypomnienia:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tankietka
http://pbellum.webpark.pl/pb_uzbrojenie_strony/cz_tk.html
http://pbellum.webpark.pl/pb_uzbrojenie_strony/cz_tks.html
http://klub.chip.pl/krzemek/index_czolgi.htm
Od czołgów lekkich PzKpfw I do czołów ciężkich PzKpfw VI "Königstiger" i kilka innych ciekawych rzeczy...
QUOTE (Yavanna @ 31.07.2004 17:30) |
Gdzieś ostatnio słyszałam, że Polska jest uważana przez wielu mieszkańców krajów zachodniej Europy za sojusznika Niemiec w II. wojnie światowej. |
QUOTE (Syriusz_Black @ 01.08.2004 16:01) |
wejdź na http://www.tvp.pl/powstanie Jest jeszcze jedna ciekawa strona - nieznane kulisy katastrofy powstania- http://www.powstanie.com |
dr_a_kula -> mogles to napisac w jednej wiadomosci.
zrobione
Ha! Obejzalem Godzine W. ciekawy film.
No i wygwizdali Schroedera, kiedy wręczano mu medal....
Tyle, że "Godzina W" to film komunistyczny, pokazujący, że Polacy to boohaterowie, ale sama idea była głupia i dowództwo wysyłało ich na pewną śmierć... To nie jest prawda - i te samowolne podejmowanie decyzji i zmieny posterunków.... to propaganda komunistyczna....
Sama idea filmy pewnie taka nie byla... ale juz cenura komunistayczna przerobila co trzeba...
Edit//I dobrze ze go wygwizdali.
QUOTE (Yavanna @ 31.07.2004 17:30) |
Jestem dumna z postawy żołnierzy uczestniczących w powstaniu. Gdybym wtedy żyła, na pewno brałabym w nim udział. Uważam, że dobrze, że w ogóle wszczęto tę walkę o wolność. Powstańcy wierzyli, że może im się udać. Miłość do ojczyzny ich do tego pchnęła. Nie chcieli żyć dłużej w zniewolonej Polsce. Chcieli, by ich dzieci i wnuki mogły żyć w wolnym i bezpiecznym kraju. Liczyli też na pomoc Rosjan tudzież aliantów. I jak zawsze Polacy się przeliczyli. |
Nie chodzi o samo zwycięstwo - tylko o ideę i marzenie o wolności... Poza tym nie wiedziano jak się zachowają Rosjanie... nie przygotowano zaplecza i innych wariantów, rozwiązań... Anglicy kiepsko zorganizowali zrzuty...
Nie do końca można było przewidzieć jak się zakończy... ale sądzę, że gdybym miał możliwość walki o swoje miasto w takiej sytuacji to walczyłbym....
Ja mysle, ze dowodztwo doskonale wiedzialo, ze nie moze liczyc na pomoc armii czerwonej ani na pewno na pomoc zachodu. Tym bardziej, ze powstanie wybuchlo po to by to polacy nie rosjanie wyzwolili Warszawe.
QUOTE |
Ja mysle, ze dowodztwo doskonale wiedzialo, ze nie moze liczyc na pomoc armii czerwonej ani na pewno na pomoc zachodu. Tym bardziej, ze powstanie wybuchlo po to by to polacy nie rosjanie wyzwolili Warszawe. |
re up:
To, ze przysluga dla Stalina to bardziej to byla przysluga od strony polakow, w czasie powstania wyginela prawie cala opozycja warszawska i gdyby polacy powstanie wygrali to by musieli walczyc z Rosjanami bo wiadomo jak Stalin traktowal opozycje.
do MisKa:
Nie robmy off topica jak co moj gg - 3657336. Ateista tez jestem i jak mowilem Biblia to pierwsza ksiazka Fantasy =p Wszystkie cytaty w opowiadaniach Piekary sa z bibli a wiekszosc z apokalipsy wg. św Jana. ( off topicowe posty skasowalem )
No... Schröder wczoraj powiedział kila
ciekwaych rzeczy - wreszcie przeprosił za masakrę II wojny światowej... I po
niej nie wygwizdywali go już
Tak jak już kiedyś pisałam powstanie
warszawskie zawsze pozostanie dla mnie bohaterskim czynem, którym Polacy
udowodnili moc ich ducha. Wychowani w duchu patriotycznym (Bóg – Honor
- Ojczyzna), przelewali krew i walczyli o naszą wolność i polskość.
W Katyniu i przez lata wojny utraciliśmy część elity narodu. W
Powstaniu straciliśmy resztę. I to był GWOŹDŹ DO TRUMNY NASZEJ
NIEPODLEGŁOŚCI. Bo w komunizmie panował już tylko negatywny dobór kadr, w
myśl zasady “mierny ale wierny”. Nowa “elitę”
zaczęli tworzyć tylko zdrajcy lub miernoty. Natomiast doświadczenie
Powstania ustrzegło nas przed interwencją sowiecką w 1956 i 1981 roku.
Sowieccy marszałkowie ostrzegali Biuro Polityczne KPZR, że Polacy to naród
szaleńców (jeśli nie wariatów). Opinia niezbyt pochlebna, ale czasem
przydatna.
Jakiś czas temu natknęłam się na wypowiedź pewnego
człowieka, który przeżył Powstanie Warszawskie:
„Wejście Rosjan
zastało nas w styczniu 1945 w Piotrkowie Trybunalskim. Pamiętam jak jakieś
wyrostki pozbierały porzucone przez Niemców karabiny, założyły sobie
biało-czerwone opaski i zaczęli “robić Polskę”. A mnie chciało
się płakać na wspomnienie, z jakim bohaterstwem zdobywali broń Chłopcy z AK
i z jakim poświeceniem tą bronią o Polskę walczyli. Gdy urządzono nam
defiladę oddziałów Ludowego Wojska Polskiego pod dowództwem sowieckich
oficerów (bo naszych zgładzono w Katyniu), to tłum ludzi witał ich w
milczeniu. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że nie na takie wojsko czekaliśmy,
że to wielkie oszustwo.
I dlatego potem, w czasach najczarniejszej nocy
stalinowskiej i przez cale pół wieku tego oszustwa, myślałem sobie z
satysfakcja, że dzięki Powstaniu przeżyłem chociaż 60 dni w AUTENTYCZNEJ
Polsce, która miała wtedy powierzchnię kilkunastu kilometrów kwadratowych.
Ale za jaka cenę! Znam nawet takich nielicznych, co mówią, że ich walka
w Powstaniu, to były najpiękniejsze chwile w ich życiu.”
QUOTE |
No... Schröder wczoraj powiedział kila ciekwaych rzeczy - wreszcie przeprosił za masakrę II wojny światowej... |
QUOTE |
Ja jestem dumny z postawy zolnierzy ale jestem zdecydowanie przeciwny decyzji dowodztwa o rozpoczeciu powstania. Wszystkie polskie powstania ( no moze poza wielkopolskim ) zakonczyly sie fiaskiem poniewaz byly jedynie nieprzemyslanym zrywem romantycznych idei. To co zrobili powstancy w 44 bylo jedynie wielkaprzysluga dla towarzysza Stalina i takze przez to powstanie Warszawa teraz wyglada jak wyglada... |
re up:
Heh nie komentuj jak nie wiesz czym jest romantyzm, proponuje do encyklopedii zajrzec jak Cie w szkole jeszcze o tym nie uczyli.
Idee owszem, były romantyczne, jakkolwiek sam cel i szanse powodzenia powstania byly jak najbardziej realne do osiągnięcia...
"Zbiegi okoliczności" i nicnieróbstwo Rosjan (i niewliekie starania aliantów) zadecydowały o klęsce i upadku...
QUOTE (MisieK @ 01.08.2004 19:10) |
dr_a_kula -> mogles to napisac w jednej wiadomosci. zrobione Ha! Obejzalem Godzine W. ciekawy film. |
QUOTE |
[ Nie rozumiem. To co? Lepiej, zeby to rosjanie wyzwolili warszawę, a polacy siedzieli grzecznie w domkach i palcem nie kiwnęli? |
mnie sie podobal (nie wiem czy zmierzony)
gest organizatorow przemowien wczorajszych, otoz nie wiem dlaczego,ale
bardzo podobalo mi sie to,ze kombatanci siedzieli w pierwszych rzedach, a
dopiero dalej wipy...swoja droga to srednio podobaly mi sie przemowienia
(np. wzmianka kanclerza niemiec, o zaprzestaniu roszczen majatkowych,
domyslam sie co sie dzialo w prasie niemieckiej dzisiaj), ale coz, mowili,
jak juz to ktos wczesniej napisal, to co ludzie chcieli uslyszec, ale za to
rozmieszyl mnie text powella (przekrece na bank, ale sens zostanie
zachowany) "polska juz nigdy nie zostanie sama" taaa, wujek sam
sie nami zajmie
gdzies czytalem, ze rosjanie chwalili sie, bo my mielismy
swoje powstanie warszawskie,a oni swoja bitwe o stalingrad...dodac by tylko
wypadalo, ze pod stalingradem walczyly dwie rownorzedne armie,z kim walczyla
armia niemiecka w warszawie mowic nie trzeba
taa , mieli Bitwę o Stalingrad , ale oni
nie walczyli o niepodległość.
a tak btw , to mają się zaprawdę czym
chwalić - Katyniem i 'wyzwalaniem' ( chociażby ) Gdańska - a jak
wyzwalali to wystarczy przejść się nad Młotławą i dobrze się przyjerzeć
okolicom Ołowianki.
QUOTE (GrimmY @ 02.08.2004 15:45) |
dodac by tylko wypadalo, ze pod stalingradem walczyly dwie rownorzedne armie,z kim walczyla armia niemiecka w warszawie mowic nie trzeba |
Hmm... równorzędne??
Chyba jeśli Rosjanie
nadganiali swoje braki sprzętu, umiejętności i pożywienia liczbą
żołnierzy... cholerni kanibale...
re up:
Miedzy innymi, a takze przez slaba wytrzymaloscia niemieckich pojazdow na mroz
i slabym zaopatrzeniem wermachtu ( droga kolejowa zamiast lotnicza - mieli obiecane dziennie zrzutu 500 ton zaopatrzenia ) no i duzo swojej kawalerii zawdzieczali.
Z Rosjanami na ich własnej ziemi
(szczególnie zimą) nie sposób wygrać... przekonał się o tym już Napoleon a
potem i Hitler....
Tylko Polacy wiedzą co to znaczy skopać tyłek
ruskim
Tiaa Dimitriada rox =p
A jak
Bolek Chrobry i Kijów... o ile dobrze pamiętam 1017 albo 1018 ....
1853-56, wojny krymsie, Rosjanie dostali od
Turków. potem odzyskali, ale po dupie dostali
Edit;// nie doczytalem,
na wlasnej ziemi:D
QUOTE |
Krymska wojna, wojna wschodnia 1853-1856, wojna rosyjsko-turecka o dominację na Bałkanach i w cieśninach tureckich. Sprzymierzeńcami strony tureckiej były: Wielka Brytania, Francja i Sardynia. Po rozbiciu floty tureckiej pod Synopą po stronie Turcji stanęli sprzymierzeńcy, Anglia i Francja, wypowiadając wojnę Rosji. Z powodu nieudolności rosyjskich generałów i braków w zaopatrzeniu armia rosyjska poniosła klęskę pod Almą i straciła Sewastopol (1855). Polacy brali udział w wojnie walcząc po obydwu stronach; zarówno w szeregach wojska carskiego (jako poddani caratu) ale także po stronie angielskiej (Polska dywizja - kilka pułków jazdy - w armii tureckiej w angielskim żołdzie pod dowództwem Władysława |
nom rzeczywiscie to wszystko ma duzo do
powstania warszawskiego =p
Jejku.. o historii też tu można
porozmawiać...
Podczas obchodów Powstania na Apelu Poległych premier
W. Brytanii powiedział o enigmie... wreszcie zostało to powiedziane na
głos...
I o tym Polaku co na golasa po śniegu zasuwał hehe... ale wspomnienia ;D
wiecie , ostatnie 20 lat po cenzurze ,
komuniźmie , barierach zrobił się okres przepraszań ,
wyjaśnień..
chociaż do wyjaśnienia jeszcze sporo zostało..
co
do Tony'ego i Enigmy - jak przestaną odwalać ze śmierci gen. Sikorskiego
wielką tajemnicę to już będzie o jedno wyjaśnienie mniej.
O Sikorskim już sporo zostało wyjaśnione....
Trzeba tylko dorwać odpowiednią lekturę...
Polecam: "Mówią
Wieki"
A no i Misiek co do Krymu i tej kłótni
QUOTE |
Od połowy XVI w. Rosja próbowała opanować Krym (wyprawy Iwana Groźnego i następnych carów). Piotr I uzyskał dostęp do Morza Azowskiego i Czarnego. Po wojnie rosyjsko-tureckiej (1768-1774) Krym został zagarnięty przez Rosję (1783). W latach 1853-1856 był terenem walk (krymska wojna). W latach 1905-1907 w Sewastopolu wybuchło powstanie marynarzy floty czarnomorskiej. Po rewolucji 1917 Krym został opanowany przez oddziały bolszewików, które toczyły ciężkie boje z wojskami Ententy, armią Denikina (1919) i Wrangla (1920). W 1920 wcielony do Rosyjskiej Federacyjnej Republiki Rad. |
No to było to wczesniej niz w 1853 chyba.
czyz nie?
QUOTE |
Mistrzu... przeczytaj sobie ten kawałek dokładnie - powoli, ze 3 razy.... ok??[Edited by Syriusz] |
Ruscy to przaktycznie wszędzie się pchali.. Gdyby nie np. Stocznia ( nie ma jak chwalić się swoim miastem =P ) i USA , to być może imperium komunizmu sięgnęło by daleko daleko..
QUOTE (Syriusz_Black @ 03.08.2004 12:36) |
Tylko Polacy wiedzą co to znaczy skopać tyłek ruskim |
Nie... no coś Ty
Jednakże nad Rosjanami zwycięstwa najznamienitsze
odnosili Polacy, albo przy ich udziale...
Napoleon przecież w swoim
wojsku miał wiel, wielu Polaków dowodzonych przez (między innymi) ks. J.
Poniatowskiego...
Polacy zawsze byli wspaniałymi żołnierzami - właśnie..
wracając do Napoleona... cenił on bardzo Polaków i czynił ich swoimi
oficerami, tak jak ww. Poniatowskiego, czy też Józefa Sułkowskiego, o
którym chciałem powiedzieć...
Sułkowski był geniuszem wojskowym...
doskonały dowódca i strateg; wybił się do tego stopnia, że zaczął się go bać
sam Napoleon... i podstępem wysłał go na śmierć [październik 1798 r.] Doszło
do tego podczas kampanii Napoleona w Egipcie. Podczas swojego pobytu w
Egipcie Sułkowski nie tylko walczy, ale bierze również udział w badaniahc
archeologicznych, bierze też aktywny udział w walkach koło Aleksandrii, pod
Piramidami, w Salihijeh. Z tej ostatniej bitwy wynosi kilka ran.
W
październiku 1798 r. wybucha w Kairze powstanie ludności przeciwko
Francuzom. Pragnąc dowiedzieć się o siłach wroga poza miastem Bonaparte
proponuje Sułkowskiemu wyjazd na rozpoznanie. Sułkowski był jeszcze chory i
osłabiony ranami. Bliscy przyjaciele odradzali mu tę wyprawę, radząc mu, aby
się wyleczył ze swoich ran. Na to Sułkowski miał odpowiedzieć:
"Nieprzyjaciel nie ma tyle cierpliwości, trzeba iść naprzeciw
niemu". Nie zwlekając, na czele piętnastu konnych, ruszył na
rekonesans. W drodze powrotnej napadnięty został przez powstańców. Traf
chciał, że koń jego prowadzony osłabłą ręką pośliznął się i upadł, a wówczas
Sułkowski rozniesiony został na szablach.
QUOTE |
Dowiedziawszy się o śmierci Sułkowskiego Bonaparte wyrażał żal i zmartwienie, zaś dla uczczenia pamięci zmarłego jeden z fortów pod Kairem nazwał jego imieniem. Przypuszczać można jednak, że żal ten nie był w pełni szczery. St. Albin pozwala się domyślać, że Bonaparte "po najszczerszych wylewach przyjaźni, jakie Sułkowskiemu okazywał, poznawszy w tym mężu wielki i niezłomny republikański charakter, lękać się go zaczął od czasu, gdy powziął zamiar ogłosić się cesarzem". |
Syriusz to chyba te moj akoholobrak od
dwoch dni :/
Bo Polacy zmiota ruskich zawsze i wszedzie:> No
dobra, moze ruscy maja mocniejsze glowy , lepsze wyposazenie armii, jest ich wiecej i
wogole...
No, nawet Bonaparte sie Polaka bal.
Bo Polak potrafi
A ja przeczytalem dzis o bitwie pod Hastings,
ciekawe to bylo, jak ci taktycy 1000 lat temu byli dobrzy. Przydaloby sie
takich teraz kilku.
Widzę, że schodzimy na twardszy grunt
teraz Anglię i Normanów
o ile dobrze pamiętam 14.X 1066 rok Wilhelm zdobywca vs. Harold II
A bitwy pod Stirling, Falkirk, Bannockburn (po
wygaśnięciu dynastii Canmore, żywot Williama Wallace'a, a potem Robert
Bruce..) to są też ciekawe czasy...
Hehe... "patrzcie moi panowie, z bozej laski objalem w posiadanie Anglie" Wilhelm:D
Doba pamiec, panie Historyk
A jest jeszcze Legnica. Bitwa o Europe
Co do bitwy o Europę panie historyk to raczej Cud nad Wisłą 13-15.VIII.1920 - teraz się 84 rocznica zbliża....
To był prawdziwy łomot dla Rosjan - 18 bitwa w dziejach historii śiwta i świetne zwycięstwo.
Mój pradziadek tam wałczył w artylerii - babcia mi opowiadała (to był jej ojciec), że działa były używane z taką częstotliwością, że była aż czerwone od gorąca...
No to też:D A ja tu chcialem zejsc na temat
sredniowiecza, no moj pradziadek walczyl w powstaniu warszawskim, zginal 59
dnia...
A legnica jest w pierwszej dzesiadce bitew sredniowiecza, a
tak z ciekawosci, w tym rankingu co Cud nad Wisla jest na 18 miejscu, to co
jest pierwsze?
Dobra.. Legnica to 1241 rok... to 763 lata
temu...
A poszukam zaraz rankingu...
QUOTE (Syriusz_Black @ 03.08.2004 16:06) |
Mój pradziadek tam wałczył w artylerii - babcia mi opowiadała (to był jej ojciec), że działa były używane z taką częstotliwością, że była aż czerwone od gorąca... |
To ładnie...Quizer
Mój jeden dziadek służył w AK w Odzdziale "Szarego" - bliskiego współpracownika "Ponurego" Jana Piwnika....
Jego ojciec mój pradziadek walczył we Włoszech w armi carskiej, potem w legionie Piłsudskiego (wspomniany już udział w bitwie z 13-15.08.1920).. jego historia- gdzie on nie był, gdzie nie walczył była długa....
Drugi dziadek równiez walczył z okupantami, a o pradziadku niestety nie wiem nic...
Eh.. historia długa i ciekawa....
Zazdroszcze. Mi nikt nie chce nic
opowiedzieć o moich przodkach na wojnie, wiem tylko tyle, że brat mojego
dziadka zmarł w pare miesięcy po urodzeniu. Z głodu. Wojny są do dupy.
Brat mojego pradziadka został
rozstrzelany...
Brat mojej baci zmarł.. w czasie wojny.. był
malutki..
Owszem.. wojny są straszne, ale to też część historii i trzeba
o tym rozmawiać....
u mnie to praktycznierodzina była/jest
pół-niemiecka i mogę tylko powiedzieć , że moja babcia była niemką ( dziś
jest pól polką ) i witała Hitlera w Gdańsku. Zaszczyt normalnie , a o
reszcie przodków nie wiem nic.
No różnie bywa... ale czymś takim to bym się nie chwalił...
Trzeba w takim razie rozmawiać, pytać.. sprawisz tym przy okazji przyjemność, że chcesz posłuchać
ale nikt nic nie wie , i tyle - moje
'pochodzenie' - korzenie jest też wielką niewiadomą , więc.. ;-p
Ja co jeszcze podsłuchałam ze jakis mój pradziadek walczył z niemcami, ale gdzies zginoł w wypadku kolejowym, czy cos takiego.
hehe... ale częściowo się wygadałeś
Dobra.. to może teraz niech każdy coś powie o:
POSTAĆ HISTORYCZNA, KTÓRĄ NAJBARDZIEJ CENIĘ:
da Vinci, Aleksander Wielki
Toś mnie zagiął
Jak to możliwe, że przez te kilka lat wkuwania historii,
ani razu nie zadałam sobie tego pytania?
Trudno wybrać kogoś kogo cenie,
bo zaraz jak pomyślę co takiego wspaniałego zrobił, przypominają mi się jego
wszystkie grzeszki, no i jak tu kogoś takiego bezapelacyjnie cenić
?
Ale po namyśle, niech będzie Luther King. Jeszcze nie
przeczytałam niczego co by go zdyskredytowało .
Z polski: Kazimierz Wielki, hm... za ogol tego co zrobil dla wzmocnienia potegi polski w tamtym okresie. Lech Walesa - Za Solidarnosc.
Ze swiata: Napoleon, co tu duzo mowic, postac wybitna. Wilhelm zdobywca - Taki Napoleon pare wiekow wczesniej:D
100 post tego tematu
Ja ma dużo takich postaci historycznych:
Na pewo William Wallace, za to, że potrafił walczyć o swoje i nie poddał sie do końca...
Wielu bohaterów II wojny światowej: "Ponury", "Bór"... dużo by ich było...
Stefan Czarniecki - hetman WK
Zawisza Czarny.... prawdziwy rycerz...
a z polskich królów to Bolesława Śmiałego...
no to 101 post
Byli jeszcze wybitni szalency... wiecie Hitler, Stalin... negatywnie postaci ale wybitne.
Dla mnie wybitności w byciu mordercą nie ma...
Hitler cholerny farciarz, który mógł zginąc w zamachu, którego uchronił jeden głup iprzypadek i Stalin kurdupel, któremu zachciało się czystek... podłe i chore psychicznie persony...
Wiesz ja tez klne na nich jak leci, ale sluchaj, taki hitler na przyklad, mowca wybitnym byl, przecierz tym doszedl do wladzy, obaj byli urodzonymi wodzami, a zae psycholami, mordercami.... to juz zupelnie inna sprawa.
Mieli silne osobowości - ale dla mnie to nicnie znaczy...
I teraz musimy wyczytywać rzeczy, że między Polakami i niemcami nie ma zgody, bo my patrzymy przez 1000 pryzmat historii, a historia NIemiec rozpoczęła się dopiero po 1945 roku.. historii nie można się wyprzeć, a nazizm był potworny...
Tak. Dla mnie tak silna osobowosc to jednak
powot zeby uznac ludzi za wybitnych w tej dziedzinie. Ale z reszta sie
zgadzam.
A tak wgole, sie zgziwlem, jacy ci ludzie w srednioweiczu
byli niscy, Podbipieta 160, a Wolodyjowski 120... A u nas nazekaja ze sa niscy:)
Gdzie ty to wyczytałeś???
hahahahah - Podbipięta był bardzo wysoki, a Wołodyjowski mógł mieć ze 160... bo był niskim rycerzem... podaj mi źródło...
Nie wyczytalem, ale potwierdzone naukowo, przez badania genetyczny, moja polonistka gdziesz czytala, zreszta ludzie robia sie coraz wyzsi...
Też o tym słyszałam .
Za to Jadwiga miała prawie 2m wzrostu. Duża
dziewczynka. Zanim ją jeszcze hajtnęli z Jagiełłą chciała przed tym uciec.
Zamknięta w jakims zamku, chwyciła raz siekierę i zaczęła rozbijać nią
drzwi. Wokół biegało pełno, o połowę od niej mniejszych facetów, którzy
choćby chcieli, nic nie mogli zrobić, no bo jak. Nie dość, że wielka i
uzbrojona, to jeszcze królowa. Ostateczną rozgrywkę, wygrały jednak drzwi.
Mimo tego: Kobiety górą ?
QUOTE (MisieK @ 04.08.2004 08:41) |
A tak wgole, sie zgziwlem, jacy ci ludzie w srednioweiczu byli niscy, Podbipieta 160, a Wolodyjowski 120... A u nas nazekaja ze sa niscy:) |
Taaak jaaaasne:D Faceci wym,iataja, taki maly a taka kose
udziwgnac potrafil, mowie tu o Mieczu Podbipiety:)
doktorku, to sa,
badania genetyczne na ludzich z roznych epok, i po przebadaniu tysiecy cial
ze sredniowiecza, stoierdzono, ze mogli miec, jeden max tyle, a drugi max,
tyle. To jesye nazywa matematyka, co jest doktorku?
QUOTE (MisieK @ 04.08.2004 09:12) |
Nie wyczytalem, ale potwierdzone naukowo, przez badania genetyczny, moja polonistka gdziesz czytala, zreszta ludzie robia sie coraz wyzsi... |
QUOTE |
Pigmeje - ludy negroidalne, zamieszkujące dżungle Afryki Środkowej, charakteryzuje ich niski wzrost, średnio ok.150 cm. Częściowo powadzą koczowniczy tryb życia, zajmując się łowiectwem i zbieractwem. Na czas polowań zbierają się pod przewodnictwem tymczasowego wodza. |
QUOTE |
Podbipięta to człowiek olbrzymiego wzrostu i niezwykłej siły. Jednocześnie to dobroduszny, naiwny i prostolinijny żołnierz. Będąc ostatnim z rodu, chce wypełnić śubowanie, że mieczem przodków zetnie trzy głowy wrogów jednocześnie i uczyni zadość tradycji swego rodu. |
QUOTE |
Belowowie mieli w herbie trzy pogańskie
głowy. Protoplasta rodu, tak jak sienkiewiczowski Longinus Podbipięta, miał
kiedyś za jednym zamachem ściąć je podczas bitwy. Kilka wyobrażeń tego herbu
do dziś można oglądać w Zaleskich, a także w kościele w pobliskim Pieńkowie
w sąsiedniej gminie Postomino. Wokół pałacu do dziś zachował się trochę już zapuszczony park w stylu angielskim, a w nim wiele rzadko spotykanych drzew. Park jest piękny szczególnie jesienią. Za nim rozciągają się Zaleskie Bagna. Według tradycji, w tych bagnach na początku XVIII wieku topili się pruscy werbownicy. Zapuszczali się tu, by porywać do berlińskiej ???gwardii olbrzymów" mieszkańców okolicznych wiosek, słynących z wysokiego wzrostu i ogromnej wytrzymałości fizycznej. |
QUOTE |
Longinus Podbipięta "(...) mąż wzrostu tak wysokiego, że głową prawie powały dosięgał, a chudość nadzwyczajna wydawała go wyższym jeszcze. Szerokie jego ramiona i żylasty kark zwiastowały niepospolitą siłę, ale była na nim tylko skóra i kości. Brzuch miał tak wpadły pod piersią, ze można by go wziąć za głodomora, lubo ubrany był dostatnio, w szarą opiętą kurtę ze świebodzińskiego sukna, z wąskimi rękawami (...) |
Co nie zmienia faktu, ze kazde kolejne pokolenie jest wyzsze od poprzednikow onie pamietam dokladnie ale srednio chyba ze 2-4 centymetry, to sobie policz:> Mozliwe, niech sie rok szkolnyzaczne, jak ja z Bozena(polonistka) zagadam to mi jeszcze ksiazke pozyczy, zeskanuje i bedziesz mial dowod:)
szowinista z ciebie MisieK
Dobrze, bardzo proszę.... mam nadzieję, że to ksiązka, a nie jakaś "Przyjaciółka" albo bodaj "Bravo"...
Nadzieja i reszta... bardzo proszę,... bez offtopów....
MisieK zrozum, że skoro tyle podań mówi, że Podbipięta był szaleniewysoki, coś w tym musi być... a to wyliczyłeś, że skoro 2-4 centymetry to musiał mieć 120 centymetrów?? A reszta??
To tylko statystyka - największe kłamstwo na świecie....
Bardzo wysoki to on moze i byl, dla tych zyjacych w jego czasach Przecirz to oczywiste!
Ja ci dam, statystyka - klamstwo, ja ci dam! No ale co sie dziwic, humanisci to tylko niedouczeni matematycy.
Wiesz co.... poza tym dobry humanista jest dobry ze wszytskiego
Powiem ci, że z matematyką też nie mam żadnych problemów I zdaję ją rozszerzoną na maturze tak samo jak historię Wystarczy??
A statystyka to kłamstwo Jest nawet powiedzenie:
Są trzy poziomy kłamstwa: Kłamstwo, wielkie kłamstwo i na końcu ... statystyka.
http://statystyka4.w.interia.pl/ - z resztą - zajrzyj tutaj
I dokładnie przeczytaj mojego posta (4 posty w górę od tego)... dokładnie... i na trzeźwo
QUOTE (Syriusz_Black @ 04.08.2004 08:26) |
Dla mnie
wybitności w byciu mordercą nie ma... Hitler cholerny farciarz, który mógł zginąc w zamachu, którego uchronił jeden głup iprzypadek i Stalin kurdupel, któremu zachciało się czystek... podłe i chore psychicznie persony... |
Imperium, które upadło...
A jednak idiota
- przygotował plan Barbarossa uderzył na Rosjan i zaczął przegrywać... gdyby Stalin z
Hitlerem zgrali się i nie doszłoby między nimi do konfliktu - byłoby inaczej
i kto wie, czy nie pisalibyśmy na tym forum po niemiecku/ rosyjsku....
No ba , ale ze Stalina był po części
głuiec - dopiero gdy Niemcy zbliżali się do głównych miast wypowiedział im
otwartą wojnę..
Eh... to inna rzecz już... nie rozmawiajmy o
nich, bo mnie aż ściska
fakt..
już lepszy Bismarck niż
Hitler..
chociaż oba te same , Germańskie diabły..
Otorz, nie chodzi konkretnie o
Wolodyjowskiego, tylko o ludzi z dajen epoki. Byli duzo nizsi, niz ci
obecnie, zreszta nie ma co o tym rozmawaic puki sie rok szkolny nie zacznie
i z Bozena nie zagadam:)
Statystyka to najlepszy dowod na wszystko
tak BTW:)
Ludzie byli stosunkowo nizzsi ...
zgoda...
Ale na pewno nie 120 - 160 cm
norma!!!!!!!
Napewno tak:) Juz ja ci to mowie, liczby nie
klamia:) Potwarzam poraz nty, pocekaj do 2 wrzesnia:)
A jak ten
ranking bitew?
Nie znalazłem :/
Słuchaj to taki
Wołodyjowski mając 120 cm wzrostu ... on nie mógłby walczyć ...
zawsze mógłby być skrytobójcą
;P
ale 120cm to rzeczywiście przesada - nożem by musiał machac, bo
czym innym to by ziemię co chwilę orał ;D
Wiesz, inni byli nizsi, to czemu by nie,
zwinna z niego bestia, i w szabli niezgorszy, to walczyl:)
Edit://
Child, A nizliolki to co, 100cm a sie napiekaja krotkim mieczem:)
Misiek - sztyletami siakimiś chyba, tylko
na ich wzrost to był krótki miecz ;P
Inni byli nizsi?? Nie.. n to już
przegięcie.... moja siedmmioletnia sistra jest wyższa... ty chyba w
Kurduplandii musiałeś być.... :/
Czy a mowie, ze inni byli nizsi, przecie ja
nic takiego nie powiedzialem:>
obra skonczmy ten temat:D
No cóż, temat konikowy, więc odbrązawianie
czas zacząć, hehe
William Walace. Wyjątkowy okrutnik i rzeźnik. Nosił
pas z ludzkiej skóry, którą zdarł jednemu z pokonanych wrogów. Film o nim
genialny, ale troszkę wygładzający jego czyny...
Stefan Czarniecki.
Zabijaka, palił i grabił wszystkie wsie przez które przechodził, łączne z
polskimi, niesamowity wręcz dorobkieiwcz, wybitny wódz, patriota, człowiek
porywczy i raczej mało miłosierny.
Zawisza Czarny. Tu się nie ma
naprawdę do czego przyczepić.
Added:Aha, Syriuszu, wymieniłeś wśród swych
bohaterów Bolesława Śmiałego, a kilka postów niżej piszesz, że bycie
mordercą i szaleńcem nie jest dla Ciebie oznaką wielkości... Czegoś tu nie
kumam...
Stary... ty chyba nie wiesz co o kim
mówisz....
Chcesz tylko obrązawiać?? A przecież oni tyle zrobili dla
ojczyzny...
Zrob z tego jednen post. A poza tym,
sredniowecze to takie czasy ze tam kazdy wladca byl morderca. No ale ja sie
w zywot Smialego nie wglembialem jeszcze.
Nie mylę się co do nikogo. A szczególnie co
do hetmana Stefana, chociaż nie wiem o kogo Ci konkretnie chodzi. Jeżeli o
Śmiałego, to wielu historyków przypuszcza, że był psychiczny. Jego
niesamowita wręcz rozrzutność też za tym przemawia. Jeśli nie był szalony,
to był zwykłym tyranem, który zabił biskupa, za upomnienie jakiego ten mu
udzielił. Jeżeli każdy władca był mordercą, to dlaczego jego wygnano?
No tak, ze on zamordowal kogos
waznego:)
Biskupa krakowskiego Stanisława ze
Szczepanowa....[edited by: Syriusz]
Wiesz... akurat żywotami tych osób
szczególnie się interesuję.. i na ich temat sporo
wiem...
QUOTE (Katon) |
William Walace. Wyjątkowy okrutnik i rzeźnik. Nosił pas z ludzkiej skóry, którą zdarł jednemu z pokonanych wrogów. Film o nim genialny, ale troszkę wygładzający jego czyny... |
A ja o swoich lubiencach nie mam zamiaru
pisac, bo godzine strace, jak w twoim przypadku, jak nie wiecej, i jeszcze
mnie reka rozboli... no.
Dobra... o pozostałych się rozpisywał
nie będę... bo to nie lekcja historii... pozostali to Polacy i o nich na
lekcjach historii jak nie słyszeliście to usłyszycie... ale Tobie Katon się
może przyda Bo o Williamie W. to nie każdy historyk wspomina...
zatem:
QUOTE |
Stefan Czarniecki. Zabijaka, palił i grabił wszystkie wsie przez które przechodził, łączne z polskimi, niesamowity wręcz dorobkieiwcz, wybitny wódz, patriota, człowiek porywczy i raczej mało miłosierny. |
QUOTE (Katon) |
Aha, Syriuszu, wymieniłeś wśród swych bohaterów Bolesława Śmiałego, a kilka postów niżej piszesz, że bycie mordercą i szaleńcem nie jest dla Ciebie oznaką wielkości... Czegoś tu nie kumam... |
Co do Wallace'a, napisałeś szczerą
prawdę, którą zresztą znam (może nie z taką ilością szczegółów) i z którą
się w pełni zgadzam. Nie uważam, że w sporze z Anglikami nie miał racji.
Ależ miał ją i był bardzo dzielnym wodzem, walczącym w słusznej sprawie.
Zgoda. Tylko, że to nie zmienia faktów o jego charakterze i sposóbach walki
jakie prowadził. Czy można je usprawiedliwić w obliczu angielskiego
okrucieństwa? Może. Napewno nie można go porównać z Hitlerem i Stalinem,
czego zresztą nie zrobiłem i robić nie zamierzałem.
Co do
Czarnieckiego, także zgoda. Ja nie podważałem jego zasług. Pisałem jakim był
człowiekiem według źródeł z epoki, którymi się kiedyś interesowałem. Był
dokładnie taki, jakim go opisałem. Nie wiem dlaczego uważasz, że te cechy
miałyby pomniejszać jego zasługi. Zamoyski też był pazerny i bezwzględny.
Czarniecki dbał o swoje interesy, które umieścił przy boku interesów
Rzplitej. I świetnie. Ale protestuje przeciwko robieniu z niego jakiegoś
nieskazitelnego heroja, który marzy żeby ponieść śmierć dla ojczyzny.
Śmiały. Co do szaleństwa, nadal się upieram. Są takie TEORIE i są to
teorie poważne. Nie była to jakaś szajba totalna. Raczej pewne rozchwianie
emocjonalne, które sprawiało, że potrafił obdarować napotkanego wieśniaka
kilogramami kosztowności (robił takie rzeczy, stąd i przydomek) jak i wpadać
w dosyć niebezpieczne dla otoczenia szały. Co do wyprawy, fakty opisałeś
prawidłowo, ale nie zgadzam się z ich interpretacją. Niezbyt rozumiem,
dlaczego rycerstwo miałoby się NIE BURZYĆ w takiej sytuacji. Wywlukł ich na
niezbyt sensowną wyprawę z dala od domu i kazał tam tkwić, podczas gdy żonki
się puszczały. Stanisław był jego przeciwnikiem politycznym i wykorzystał
sytuację, ale to jeszcze nie oznacza, że trzeba go było zamordować. Śmiały
poprostu nie mógł znieść, że ktoś może mieć jakieś obiekcje co do jego
polityki. Fatalna cecha, kiedy jest się królem. Najzwyklejszy apel
Stanisława, który mógł odrzucić w sposób daleko bardziej dyplomatyczny,
wprawił go w stan furii (zimnej?) i wydał rozkaz zamordowania biskupa. Za
sprzeciw. Nieważne czy słuszny, ważne że nie będący buntem i przedstawiony
rzeczowo. To czy Stanisław z ginął z ręki króla czy jego siepaczy, nie ma
kompletne znaczenia. Był tyranem i mordercą. Nie takim jak Stalin czy
Hitler, tego też nidgy nie twierdziłe. Ale był jednak mordercą i wywołał
powszechne oburzenie społeczne. A że wykorzystał to nasz sąsiadek, no cóż,
trudnomu się dziwić.
Rozumiem co miałeś na myśli, chciałem tylko
pokazać, że mimo okrucieństwa jakiego dokonywali cenię ich za sposób
postępowania. Wallace i Czarniecki mogliby nawet znaleźć usprawiedliwienie -
stratę bliskiej osoby.
Nie zaprzeczam i nie popieram ich wszystkich
działań (np. o tym pasie ze skóry nie słyszałem ... i szczerze mówiąc nie
wierzę w to, bo skóra ludzka jest zbyt delikatna, żeby zrobić z niej pas -
ze skór Żydów na przykład robiono rękawiczki, ale o pasach nie słyszałem no
i nie ten wiek, nie ta technika... takie jest moje zdanie) jednakże
podziwiam ich za zasługi jakie zrobili dla swojej ojczyzny.
Jakkolwiek Bolesław Śmiały - to, ze potrafił obdarować biedaka kupą
kosztowności - są takie legendy i pewnie była to prawda - ale czy jest to
powód, żeby kwalifikować kogoś do kontroli u psychologa i obdarowanie go
żółtymi papierami?? Nie sądzę.. miał przecież inny przydomek - Szczodry. Nie
musiał być złym królem.
A co do zabójstwa - byłem na debacie historycznej
na ten temat - kilku historyków, a nawet księży prowadziło dyskusję na ten
temat i dyskusja pozostała nierozstrzygnięta ze względu na niewystarczająca
ilość faktów. Zostało ustaolne, że król nie zrobił tego własnoręcznie -
zrobił to najprawdopodobniej jego przyjaciel lub któryś z rycerzy. Poza tym
nie wiemy jaki rozkaz został wydany, czy rzeczywiście król kazął go zabić.
Czy nie doszło do prowokacji, żeby usunąc umacniającego się władcę z
tronu... To wszytsko przypiszczenia, bo źródła tego nie opisują, albo
zupełnie się rozmijają...
Nie wiemy też na czym ten bunt polegał - czy
rzeczywiście to był tylko sprzeciwienie się ukaraniu kobiet i rycerzy, czy
na przykład nie doszło do wypowiedzenia posluszeństwa. Wiesz.. rzucenie
klątwy na króla było jednoznaczne z odebraniem mu korony, bo król jest
pomazańcem Boga i tylko On ma prawo przyznawania korony. Śmiały utraciłby
koronę, o którą walczył 18 lat... dorobek swojego życia - to też jest pewne
wytłumaczenie.
Jednak odebranie życia było czynem niegodnym - powinien
uwięzić biskupa, nie zabijać (o ile rzeczywiście to wyszło od niego).
Poza tym - nie liczą się tylko czyny, ale pobudki jakimi dana osoba się
kieruje...
I w tym punkcie sie właśnie różnimy. Ja
uważam, że pobudki nigdy nie mogą być usprawiedliwieniem dla zbrodni. Nawet
strata bliskiej osoby. Czym innym jest kara, czym innym zbrodnia. Co do
pasa. Skórę ludzką można wygarbować tak, że będzie się na pas nadawała,
chociaż potrzeba do tego dobrego rzemieślnika.
A może teraz
historyczni bohaterowie negatywni, nie licząc Hitlera i Stalina. Oni sie nie
bawią bo są zbyt be.
Moje typy:
Piotr I (tfu...Wielki,
niby...)
Fryderyk II (Wielki, niech ich szlag, im większy buc, tym
bardziej wielki)
Katarzyna Wielka
I powyżsi zgadzam się....
Moze by jeszcze Feliksa
Dzierzynskiego dopisac.
Edit: Zapomnialabym, jeszcze Enwer Pasza,
Talaat Pasza i Dżemal Pasza.
Edit2: Re down: Urocze pseudo ;P
Ja bym u dopisał wiekszosc polskiej szlachty, takich pijaków, chciwców i chamow to w historii nie uswiadczysz:)
A tak na prawde doVlad Dracul, od niego to wlasnie, transylwanskiego okrutnika, wzielo sie imie najslawniejszego wampira.
Edit// Zapomnialbym rownie okrutnego ojca mial, bodaj Vlad Palownik.
Vlad Tepes i Vlad "Palownik" to ta sama osoba ;P
a Dracul to był pseudonim artystyczny Tepesa
Oj czepiasz sie czytalem o nim ostatnio
jakies 3 lata temu... ale siegnalem po ksiazke:
"Za
arystokratycznego prekursora wampiryzmu i protoplaste wampirów uwaza sie
wedlug legendy pietnasotwiecznego hospodara (ksiecia) woloskiego - Wlada
Diabla, nazywanego tez Wladem Draculem. Sluna on(Podobnie jak jego syn Wlad
Palownik) z ogromnego okroncienstwa...."
Wiec sie machnalem, i
ty tez child:P
to ktoś z nas ma ksiazke do bani
;]
Vlad Tepes - Osławiony Drakula. Hospodar Wołoszczyzny (...) Jego
ulubiona torturą było wbijanie na pal, stad jego przydomek - Palownik
negatywna postać ?
Bucik Buc
Kaligula
Pizarro i Kolumb , odkrywcy - a przepraszam - mordercy rdzennych
- Ameryki
Henryk VIII mający o 2 związki małżeńskie w całym swoim życiu
mniej
no i jeszcze by wymieniać..
co dpo Vlada - chyba
Child ma rację , tak pamiętam - po edicie umieszczę tu sprawdzone info.
Hm... Child jaka masz ksiazke bo to mnie
bardzo ciekawi?
Czytalem ksiazke o Kaliguli bo referat o nim
pisalem... morderca pier....
No ja bym do tego dodał Atyllę
jeszcze...
Oj Kaligula to w ogóle psychiczny był - konia konsulem
mianował, potem chciał go ukrzyżować, ale nie potrafili go przybić do
krzyża, w końcu chciał go skrzyżować z żoną, żeby stworzyć linię cesarzy -
centaurów...
Wariat...
I to juz w tak mlodym wieku mu
odwalilo:>
No to może jakieś ciekawostki
"Caligula" to znaczyło "Buciczek"
- tak nazywany przez legionistów swojego ojca - Germanika... gdyż noisl
pomniejszoną ich wersję (butów).
Pomawiany o kontakty kazirodcze ze swoją
siostrą Julią...
O koniu - stronę wcześniej
Zginał w wyniku spisku pretorianów (pod dowództwem
Kasjusza Cherei).
No i dorzucę jeszcze kilku antybohaterów
historycznych:
Neron
Henryk Walezy
Michał Korybut
Wiśniowiecki
Stanisław August Poniatowski
Benito Mussolini
co do Kaliguli , to miał kilka ulubionych
powiedzeń - po edicie dodam.
miał 'niewinne' żarciki - raz
przy składaniu ofiary zamiast zwierzęcia uderzył kapłana
kijem..
Wpowadził do 'przedstawień' na Koloeum dodatkową atrakcę
- rzucanie ciał przestępczych na pożarcie lwom.
Syriusz:
1. Konik
zwał się Incitatus - biedy koń..
2. A dokładniej 1 pretorian
zasztyletował go , a reszta wdarła się do namiotu i wyciła dziecko i żonę
Kaliguli.
Incitatus bądź w innych źródłach Cincinatus
Dobra, może jednak znnowu przerzucimy sie na historię Polski??
Jakie bitwy uważacie za najważniejsze w dziejach, gdzie udział brali Polacy??
Jeśli chodzi o mnie to:
972 - Cedynia
1410 - Grunwald
1605- Kircholm.
1610- Kłuszyn
1651- Beresteczko
1683- Wiedeń
1920- bitwa warszawska (Cud nad Wisłą - niedługo rocznica)
1944 - Monte Cassino
972 - Cedynia
1241 - Legnica
1410 -
Grunwald
1605- Kircholm
1683- Wiedeń
1920- bitwa warszawska
1944 - Monte Cassino
Lista troche krutsza acz podobna:)
Pozbyłeś się tylko Beresteczka
naszego zwycięstwa nad Kozakami
ale jeszcze dużo było wspaiałych bitew... tylko jak
dla mnie te są najważniejsze.. albo coś sobie przypomnieć nie mogę
No w sumie bitwa o Anglię z naszym udziałem też była
ważna...
I Kluszyn wywalilem, a wrzucilem
Legnice:)
Noo... to wiesz... cala II wojna swiatowa wszendzie polacy
i wszystko bylo wazne:)
3 bitwy:
Grunwald
o Anglię ( RAF
)
Smoleńsk ( Napoleon ).
w końcu...brali udział ;-p
ps.
a także wszystkie powstania , działaia ruchu oporu , kampanie na obcych
ziemiach pod Polskim sztandarem..no i ' "bitwa" pod Stocznią
' w wojnie z komunizmem..
Co do bitew to napewno Lipsk,
Berezynę...
Jeśli chodzi o antybohaterów, to wymienienie wśród nich
Corteza uważam za czyste nieporozumienie. To był żołnierz. Zdobywca
terytorium innego państwa. Najeźdzca, ale nie żaden rzeźnik. Szczególnie że
przy okazji wyzwolił mnóstwo miejscowych ludów spod krwawej i wyjątkowo
tyrańskiej okupacji Azteków. Późniejsza okupacja hiszpańska przy tym tto
była betka.
A Michał Korybut? No cóż, beznadziejnie nieudany, ale
jako negatywnego bohatera bym go nie uznawał. Raczej za totalnego
nieudacznika...
No i oczywiście NAJWIĘKSZY TYPISZCZ WSZECHCZASÓW -
Władimir Uljanow, grrrrrr
Nieudacznik też jest dla mnie antybohaterem
- a wybranie takiego fajtłapy jedynie za zasługi ojca, to mógł być pomysł
tylko polskiej szlachty....
Co do Corteza... wszystkich
konkwistadorów uważam za ludzi historii niepotrzebnych. Nie powinien się
mieszać w te sprawy - a nawet jeśłi, to nie niszczyć całej kultury...
Konkwistadorzy - gdyby nie niszczyli calej
kultury w poszukiwaniu bogactw, pewnie byliby pozytywnymi bohaterami, a
tak...
QUOTE |
Konkwista, podbój terenów Ameryki Południowej i Środkowej, głównie Meksyku i Peru w XVI w. przez zdobywców (konkwistadorów) z Hiszpanii i Portugalii. Pierwszą wyprawę zorganizowano w 1517, wykorzystując Kubę jako bazę wypadową. Europejscy kolonizatorzy wyzyskiwali wrażenie, jakie na Indianach robiła broń palna i konie, krwawo rozprawiając się z miejscową ludnością, doszczętnie niszcząc zastane w podbijanych krajach kultury. |
QUOTE |
Konkwistadorzy poszukiwali nowych terenów,
złota i innych bogactw. Chcieli także nawrócić tubylców na
chrześcijaństwo. Amerykę Południową zamieszkiwały liczne ludy, m.in. Aztekowie, którzy rządzili w Meksyku, oraz Inkowie - w Peru. Aztekowie zostali podbici przez Hiszpana Hernando Cortesa. Dotarł on do Meksyku w 1519 r. wraz z 600 żołnierzami i 16 końmi. Mimo, że Cortes miał garstkę żołnierzy odniósł zwycięstwo. Stało się tak, ponieważ Aztekowie wierzyli, że Quetzalcoatl - jeden z ich bogów - miał biała twarz i czarną brodę, jak Cortes. Wierzyli także, że nosił na głowie pióropusz, a Cortes miał hełm ozdobiony piórami. Tak też Montezuma - ostatni władca Azteków - sądził, że Cortes może być bogiem, więc z nim nie walczył. Póżniej Cortesowi zaczęły pomagać inne plemiona, wrogie Aztekom. Hiszpanie z Azteków uczynili niewolników. Zmuszali ich do ciężkich prac pod ziemią i na powierzchni przy których większość umierała. Kulturę aztecką zniszczono w ciągu kilku lat. Inni Hiszpanie - Francisco Pizarro - z nieliczną armią walczył z Inkami w latach 1531-1533. Wziął do niewoli ich władcę i w zamian za komnatę pełną złota obiecał go uwolnić, ale i tak go zabił... |
No jak mowilem wczesniej, zeby nie
bogactwa, a teraz cos moze z innej beczki, jakie odkrycia archeologiczne
uwazacie za najwazniejsze? w polsce i w swiecie, bo cos mnie ostatnio w
stronearcheologii tak ciegnie... lubie o tym czytac:)
Zapomnialbym,
moje typy:
Forteca Agamemnona
Grobowiec Tutenchamona - to chyba
najwazniejszy.
Pompeje i Herkulanum
Okret Mary Rose
A z polski
Biskupiec.
może nie najważniejsze ale
ciekawe:
Wielkie Zimbabwe - największa po piramidach egipskich budowla
kamienna w Afryce. Początkowo sadzono, ze zbudowane zostało przez obcych
osadników, ale badania wykazały, że budowniczymi były lokalne, prymitywne
jak budowa cepa, ludy Bantu - ot takie zaprzeczenie stereotypowej chatki z
liści i gliny oraz gromadki ludzi ganiających z włóczniami po lasach za
zwierzyną ;P
To zjarzyj na stronę National Geographic Polska i
przeczytaj o odkrytym niedawno polskim żaglowcu z XVIII wieku, który
znaleziono w Bałtyku.
Tutaj
znajdziesz galerię zdjęć...
Polecam też "Wiedzę i życie" i
serię "Zaginine cywilizacje" - numery specjalne - na razie ukazały
się 2 takowe gazety....
Cywilizacja potrzebuje ekspansji. Indianie wykazali się wybitnym talentem do wyżynania samych siebie i składania ofiar z ludzi, natomiast wynalezienie porządnego statku przerastało ich możliwości. Przyszli biali i rozprawioli się z nimi, tak jak zawsze silniejszy ze słabszym. Z cywilizacjami MUSI TAK BYĆ. Cywilizacje muszą być ekspansywne, a te lepiej zorganizowane wygrywają. A złoto było potrzebne. I zostało dla światowego rozwoju o wiele lepiej zużytkowane w Europie niż tam, gdzie zalegało w pogańskich świątyniach ohydnych bogów, którzy rządali ludzkiej krwi. Wyobraźcie sobie świat w którym biali "zostawiają Indian w spokoju". Ja sobie kiedyś wyobraziłem i dziękuję bardzo.
I co by było?? Ekspansja?? Winnetou i zamach
w Iraku?? No raczej nie...
Zostali wybici prawdziwi Indianie w obu
Amerykach... i szkoda..
QUOTE (Katon @ 09.08.2004 15:39) |
Wyobraźcie sobie świat w którym biali "zostawiają Indian w spokoju". Ja sobie kiedyś wyobraziłem i dziękuję bardzo. |
A w tym wypadku gdybać chyba nie ma sensu bo
naprawdę nie wiadomo jak potoczyłyby się losy...
Na pewno istnaiłyby
różne ciekawe kultury...
QUOTE |
Jasne, Europa rozwijałaby się o wiele wolniej
bez amerykańskiego wkładu. Ale za to byłby rezerwat na całym kontynencie. I ktoś zbułby kasę na turystyce. |
do znajonych na kawę ?
A SKĄD BYŚ
JĄ WZIĄŁ BEZ INTERWENCJI - prawda , brutalnej - konkwistadorów ? Co najwyżej
w z Afryki , ale..co z Arabami i Murzynami ?
normalnie, handel, mogli nawiazywac
stosunki dyplomatyczne a nie wybijac cala populacje... Arabowie dostonale
sobie radza jak na razie, murzyni, a to wszystko znowu wina kolonizacji...
no j też jestem przeciw takib działaniom
, ale jak sam wiesz - coś odkryjesz , uznasz za swje i chcesz więcej - jak
Wiluś co łatwo wziął ziemię Anglii w posiadania ( kto nie wie o coo biega ?
)
A wiesz co sie dzialo w anglii do tamtej
pory? Pan Wyznawca bardziej interedowal sie tym zeby w kazdej wsi stal
kosciol niz tym zeby chlopi mieli co jesc...
wiiedziałem że ktoś tu wj.be Kościół do
sprawy.
a czy ja mówię że Wilhelm był zły ?! ==
nie, ale podales niezbyt trafny przyklad
Aztekom bylo dobrze przed konkfistadorami, anglikom przed wilhelmem
srednio(potem za to bylo znacznie lepiej).
Nie chodzi o to ze ktos
tu wrzuca kosciol, tylko taka byla prawda.
QUOTE (Katon @ 06.08.2004 17:30) |
A może
teraz historyczni bohaterowie negatywni, nie licząc Hitlera i Stalina. Oni
sie nie bawią bo są zbyt be. Moje typy: Piotr I (tfu...Wielki, niby...) |
QUOTE (Nicolina @ 12.08.2004 21:25) |
Cywilizacja potrzebuje ekspansji. No jasne, a jak Austria, Prusy i Rosja nam się do skóry dobrały to od razu barbarzyńcy i mordercy :>. |
Zreszta kazdej formy ekspansji nie mozn do
konca pochwalic.
A do tych zlych... tak mi sie przypomnialo... nikt
nie wrzucil Sadama, Osamy... tez juz sie na trwale negatywnie wpisali w
historie.
Ale to historia nowożytna, mówimy o starszych wydarzeniach....
Miesz ten z Korei to też niezły bydlak....
Tylko jak to mu bylo cholera...
Tylko jakby tu nie nabić ...
QUOTE (MisieK @ 12.08.2004 20:43) |
nie, ale podales niezbyt trafny przyklad Aztekom bylo dobrze przed konkfistadorami, anglikom przed wilhelmem srednio(potem za to bylo znacznie lepiej). Nie chodzi o to ze ktos tu wrzuca kosciol, tylko taka byla prawda. |
Sen!
Znam legende bardzo
dobrze... wystarczylo Hastings.
QUOTE (Syriusz_Black @ 03.08.2004 15:27) |
Nie... no
coś Ty Jednakże nad Rosjanami zwycięstwa najznamienitsze odnosili Polacy, albo przy ich udziale... |
QUOTE (MisieK @ 13.08.2004 11:22) |
Sen! Znam legende bardzo dobrze... wystarczylo Hastings. |
Jest duza, ale tak mi sie powiedzialo, z
reszta sam tak powiedziales wiec sie nie czepiaj:P
dobra , Misiek , na mam zapaasu sił by z
tobą dyskutować , to zacytuję z książki
;>
QUOTE |
(...) wtedy , chcąc zaprzeczyć przesądom swoich ludzi , wziął trochę piasku z nabrzeża i powiedział: 'Patrzcie , jak łatwo biorę tą ziemię w posiadanie!' |
Bo anglikom lepiej bylo za jego
panowania?
Aaaa..... o to ci chodzilo.... trzeba bylo tak od razu...
zaraźcie mnie pasją do historii, bo jakoś
tego nie czuję... a chciałabym.
Nie sluchaj nauczyciela tylko sama sie ksztalc. Czytaj ksiazki:)
Od nauczyciela też to zależy... ja co roku
mam innego... od 5 lat... i teraz będę miał 6 nowego... super...
Nicolino, po rosyjsku Władimir to Włodzimierz. A co do Piotra I, no zupełnie nie wiem, dlaczego wstawiłem tuczłowieka, który zabił własnego ojca wpychając mu pogrzebacz w odbyt, zbudował miasto na niewolniczej pracy i setkach ofiar, uwielbiał widok krwi, trzymał kaleki w formalinie (jako tak zwane "monstua". taka ciekawostka przyrodnicza), karał chłostą dla przyjemności, nienawidził własnego syna i w końcu go zamordował, zbudował ideę rosyjskiego imperializmu i nie liczył się z nikim i nigdy. To był prawdziwy POTWÓR. Przy tym inteligentny i diabelsko konsekwentny. Nie obchodzi mnie jaki był dla Rosji. Rosja to abstrakcja (Polska też). Ważne jaki był dla ludzi.
Indianie w Ameryce Łacińskiej nie zostali wybici, tylko podbici. Wymieszali się, stworzyli nowe narody i żyją do dziś. Z północnymi to już inna historia.
Jasne, Aztecom było wcześniej w dechę, bo byli panami dla wszystkich innych plemion, które eksploatowali BEZ LITOŚCI. Inni Indianie witali "białych bogów" jak wybawców. Na jakiej podstawie twierdzisz MisieK, że Anglikom przed Wilhelmem było "nispecjalnie"?
no właśnie , może i wcześniej
Haroldbudował klasztory i może nie dbał o chłopów , lecz - kto później
podczas podboju Anglii palił calę wsie , grabił ziemie klasztorne
?
jak dla mnie to też sprawa z Ksiągą Dnia Ostatecznego też jest
trochę 'nakecana' , może dorze zrbił , może źle , lecz NAPEWNO nie
był lepszy dla chłopów niż jego 'poprzednik' - jak dla mnie wbrew
przyciwnie , przybył do Anglii tylko by powiększyć ziemie normańskie ,
zapewne kierując się zasadą 'Veni Vidi Vici' , więc w/g mnie był
zwykłm grabieżcą , wic czemu miałby być dobry ?
QUOTE |
no właśnie , może i wcześniej Haroldbudował klasztory i może nie dbał o chłopów , lecz - kto później podczas podboju Anglii palił calę wsie , grabił ziemie klasztorne ? |
taaaa ?
a po rebelii też był
święty ?
QUOTE |
Wilhelm spadł na Anglików jak lew na ofiarę. Kazał spalić ich domy , sprzęty , zapasy żywności i wybić stada bydła. Tysiące kkoiet , dzieci , starych ludzi i młodych mężczyzn pomarło z głodu. |
Władca jak władca. Wtedy nie było narodów,
więc sprawa nie była aż tak dziwna i bulwersująca. Harold był niezłym władcą
i obronił Anglię przed najazdem Norwegów (kilka dni wcześniej).
A ten co sie koscviolem zajmowal to
edzio... harold obijal po nim wlade na chwile... wiec sobie pobyl wladca...
jakies ... 6 miesecy...
Hefaj skads to wytrzasnal?:> Wclae nie byl
swiety, nikt nie jest swiety...
Hm...Zreszta moze przestaniemy
gadac o sprawach wojny, bo wyjdzie na to ze kazda wojna jest zla...
QUOTE |
Hm...Zreszta moze przestaniemy gadac o sprawach wojny, bo wyjdzie na to ze kazda wojna jest zla... |
Wojna obronna jest jedynie wojną
sprawiedliwą... każda inna jest zła...
QUOTE (Syriusz_Black @ 17.08.2004 19:21) |
Wojna obronna jest jedynie wojną sprawiedliwą... każda inna jest zła... |
Co ma sprawiedliwosc do przymusu?
Ale jest wojną sprawiedliwą, bo bronisz się
i walczysz o swoje. My w '39 roku prowadziliśmy walkę obronną - walkę
słuszną i właśnie sprawiedliwą...
No jest nie da sie ukryc. Nieznaczy ze nie
jest zla... w koncu niesie ze soba straty ... ale wyjscia innego nie ma.
Lepsze to niż stanie z założonymi rękami jak
polska szlachta w 1655 pod Ujściem.. wstyd po prostu..
QUOTE (Katon @ 17.08.2004 16:50) |
A co do
Piotra I, no zupełnie nie wiem, dlaczego wstawiłem tuczłowieka, który zabił
własnego ojca wpychając mu pogrzebacz w odbyt, zbudował miasto na
niewolniczej pracy i setkach ofiar, uwielbiał widok krwi, trzymał kaleki w
formalinie (jako tak zwane "monstua". taka ciekawostka
przyrodnicza), karał chłostą dla przyjemności, nienawidził własnego syna i w
końcu go zamordował, zbudował ideę rosyjskiego imperializmu i nie liczył się
z nikim i nigdy. To był prawdziwy POTWÓR. Przy tym inteligentny i diabelsko
konsekwentny. Nie obchodzi mnie jaki był dla Rosji. Rosja to abstrakcja
(Polska też). Ważne jaki był dla
ludzi. |
Właśnie Nicolino. Musimy skończyć dyskusję. bo jesteśmy ludźmi innych cywilizacji. Wyznajesz zasady pięknej i starożytnej ale obcej mi zupełnie cywilizacji bizantyjskiej, ja zaś łacińskiej. Żadne miasto, flota, potęga i rozwój nie są warte upodlenia człowieka i ludzi. Ty tak nie uważasz i masz prawo. Tyle, że to różnica, której nie da się przedyskutować czy zatrzeć. Jest i tyle.
Ech, szczerze mówiąc nie takiej odpowiedzi oczekiwałam. Zwracam Ci uwagę na to, jakie ogromne zmiany zaszły za czasów Piotra, jaki to był nowatorski car. Wszyscy wiemy, że podczas budowy Petersburga zginęło sporo ludzi. Niewiele osób wie ile zginęło ich szacunkowo [w sumie też się nie zabardzo orientuję]. Ale skoro twierdzisz, że Piotr I był władcą, który maniaklanie i na szeroką skalę bezsensownie zabijał ludzi, że uwielbiał widok krwi to mi to udowodnij. Dalej, zasyp mnie masą dat, nazwisk i przykładów. Wiem, że Cię na to stać, więc nie ograniczaj się do ogólnikowych stwierdzeń o naszej, jakoby, odrębności kulturowej ;p. Poza tym nie jestem Dzierżyńskim, żeby twierdzić, że nic tak nie pomaga imperium, jak sobie spalić kilka miast, ot tak, dla przykładu dla pozostałych. Zwracam jedynie uwagę na to, że Piotra Wielkiego, czy jakąkolwiek inną postać historyczną, nie można oceniać wg. współczesnych norm. To jakby nawrzeszczeć na ludzi prehistorycznych, bo brutalnie zabijali zwierzęta, a to się przecież w głowie nie mieści.
Tyle, że to różnica, której nie da się przedyskutować czy zatrzeć. Jest i tyle.
Niestety, ale ja zawsze uważałam, że dyskusja służy temu, by poznać zdanie drugiej osoby, zrozumieć je i - w kontekście naszej - wysnuć odpowiednie wnioski.
A nuż dojdziesz do wniosku, że Piotr I nie był jednak taki "fu" ;p. Może nawet ja przestanę tak "wysładzać" ów cara. Tak czy siak obydwie strony uzupełnią swoją wiedzę. Chyba nie muszę mówić, że jest to korzystne dla obu stron.
Ale oczywiście wszystko zależy od Ciebie.
Pozdrawiam [bez sarkazmu]
Nico
Droga Nicolino. Przekonałaś mnie. Nie w sprawie Piotra I tylko w sprawie dyskusji. Nie jestem teraz do niej solidnie przygotowany merytorycznie, więc odłóżmy ją o tydzień, dwa. Podyskutujemy tutaj albo prywatnie.
Pozdrawiam (także bez sarkazmu)!
Katon
No a ja z moimi kumplami mam przygotować na Historię jakąś gazetkę o powstaniu warszawskim
No, to bylo niezwykle stwierdzenie w tej dyskusji. =="
My God help me 'cause I'm to weak...
Czy podzielenię się tą informacją ma jakieś głębokie, ukryte mistyczne znaczenie???
Prawdą jest to, że niemal każdemu "wielkiemu" przywódcy można wiele zarzucić. Kązdy z władców rosyjskich miał wiele na sumieniu. Tutaj Piotr nie jest wielkim wyjątkiem. Dlatego ceni się go właśnie za reformę armii, budowę w miarę nowoczesnego państwa. Był niewątpliwie odważny, nie stronił od pracy.
Nie no dobra chyba za rosro powiedzialem ;D Chodzi o to ze ja nie wiem czym dzieciaki sie teraz przejmuja to bylo nie do pojecia zebym sie martwil jakas gazetka o powstaniu warszawskim, przyszedlem, zrobilem, ocene dostalem i tyle... o tu wielka rozpacz... eh...
O powrót do temtu o Piotrusiu... Bardziej sie wglebialem we wladcow zachodnich cywilizacji, ale Piotr byl niezlym wladca. Unowoczesnil troche Rosje. A co do tego budowania miasta, to w takim razie spory procent faraonów bylby zly i wogole. Jak oni mogli takie piekne piramidy budowac takim kosztem!
No wiesz co ja się wcale nie martwie !!!Tylko powiedziałam tak dla jaj No wiesz co jak mogłeś tak pomyśleć że ja się martwię jakąś gazetką!!!!
A wiec trzeba wiedziec jakie tematy sa 'dla jaj' a jakie nie. Jesli tego nie wiesz, to sie nie wypowiadaj. Bo takie durnoty wciskasz ze rece opadaja.
I tu raczej nie musimy się dzielić takimi informacjami...
A tak poza tym... czy ktoś wie jak długo Polska była w posiadaniu Tobago??
Nie wiem juz czy smiac sie czy plakac... twój humor mnie rozwala Hermiono13...
Syriusz... no tam miedzy rokiem 1954-90;D
Bo ja wiem czy to było posiadanie, ale proszę bardzo .
Znaczy poprzez związek lenny Tobago należało do Polski i było lennem Jana Kaziemierza...
Kupione zostały przez Jakuba Klettera w 1642 od jego rewnego króla Anglii Jakuba I... pierwsza akcja kolonizacji się nie udała... dopiero w 1654 statek "Das Wappen der Herzogin von Kurland" dotarł tam z sukcesem - tj. miejscowi nie wygonili przybyszów...
No ale potem potop szwedzki... no i właśnie.. kurlandia wtopiła kasę na 60 statków i straciła to wszytsko podczas potopu i nie mogła dosyłac pomocy do Tobago i właśnie wtedy zajęłi je Holendrzy... więc na pewno to nie był rok 90 MisieK... tylko zastanawiam się .. kiedy to było dokładnie.. bo daty znaleźć nie mogę...
A ja przeczytałem odwrotnie... jej przeczytałem kiedy polska była w posiadaniu Tobago, jako że niby jakieś Tobago (bez trynidadu;D) miało polskę... matako musze odpocząć od szkoły;]
No dobra tam mniejsza o to, ale sprawa ciekawa;]
A tak z historii literatury, kto mi powie jak, jednoczesnie zreszta powstał Wampir i Frankenstein?:> Chodzi oczywiscie nie o mity starobałkańskie tylko pierwsze dzieła literackie z tymi stworkami w roli głównej... nagrodą jest:
Apropos faraonów, to cywilizację jaką zbudowali też uważam za wyjątkowo podłą i barbarzyńską (jeśli się ją np. przyrówna do żydowskiej czy fenickiej) a to, że wybudowali to i owo kosztem życia setek tysięcy niewolników jakoś mnie nie zachwyca. O kompletnej anachroniczności kultury egipskiej świadczy ich żałosna niezdolność do przyswojenia sobie wynalazku żelaza i godny lepszej sprawy upór przy wyrabianiu broni z przestarzałego w owym czasie brązu. Ponieśli za to zresztą dotkliwą karę...
Reformy Piotra były reformami FORMY. Treść pozostała ta sama, a nawet miała jedną nóżkę bardziej. Jego "uzachadawianie"(wybaczcie neologizm) Rosji odbywało się metodami typowymi dla Wschodu (oczywiście od czasów niewoli tatarskiej, która światły i wysoko rozwinięty lud Rusinów przemieniła w azjatyckich Rosjan). Jest to paradoks z gatunku "nawracanie mieczem", no ale wszyscy wiedzą, że nawracanie mieczem fe, a "cywilizowanie" mieczem, knutem i batem cacy.
Ales MisieK dowalił pytanie Tutaj nie robimy quizu tylko prowadzimy rozmowy historyczne..
Ale znam odpowiedź na pytanie...
O wampirze napisał Lord Byron a o Frankensteinie Mary Shelly.. jeszczepisał jej ukochany Persy Shelly. Na pomysł wpadł Byron, kiedy byli w Genewie.. roku dokładnie nie pamiętam w każdym bądź razie około 1815.... zgadłem MisieK??
I powiem jeszce jedno Opportunities
Syriuszu, tak lekko oftopikowo, czytałeś "Frajerów" Ziemkiewicza?
Nie.. Ale napisz mi w PMie co to.. ja czytałem "Viagrę mać"...
Ja ci dam Lord Byron, ja ci dam!:D
John Polidori, lekarz i wtówrca narkotycznych mieszanek dla Byrona,
Shelley'a i jego zony Mary Shelley. To on stworzył Vampira w tym samym
czasie kiedy Mary Frankensteina. Był to rok 1816, ksiązki opublikowano 2-3
lata później. To że w genewie się zgadza;] Bo wtedy to cała czwórka użadziła
sobie będąc pod wpływem konkurs na najstraszniejscą powieść.
A z
resztą, to też historia;p
mam książkę Opportunities do angola,
Upper Intermidiate;D
To ta historia jest wintermediate
I tam jest napisane, że Byron... własnie to był
konkurs.. z rezstą poszukaj w necie
Żaden byron ja mam potwierdzone wszem i wobec informacje;p
O matko tego fragmenu sie czepiasz... ludzie, przecie to było niewiele ponad strona, która przedstawiała ogólny zapis fabuły ale nie było w nim nic o Vampyrze...
Byron to tylko pospolity poeat(soją droga jego wiersze są całkiem ciekawe )
Pytałem o tych "Frajerów" bo Ziemkiewicz bardzo dokładnie opisuje tam historię o której dyskutujecie. To takie "Viagra Mać" tyle, ze z felietonami dotyczącymi literatury a nie polityki.
No to MisieK się zdecyduj.. bo jedno drugie wyklucza...
nie wyklucza bo to był tak ze Byron podsuną
panu doktorowi pomysł na to zeby w jakims zamku mieszkał zły co zabija... o
tym ze wysysa krew i wogole nic nie było. o;p
To się liczy...
Zmieńmy temat już ok??
Ale mi chodziło o vampira a nie o jakiegoś morderce no;p
Dobrato teraz z innej beczki. Wiecie że Flamel to postać historyczna?;D
Super
Może porozmawiamy o Majach, Aztekach itp???
I miał księgę alchemiczną przekazaną przez niejakiego abrahama (z tym, że pisaną po łacinie ;D). Żył ponoć 116 lat. Fakt że ufundował 14 szpitali i trzy kaplice jest potwierdzony.
O majach i aztekach bardzo chętnie. Na ten przykład czytałem ostatnio jakąś ksiazkę mojej siostry z czego wynika że wg horoskopu majów jestem Jeleń, a wg. azteków Diament, co za paradoks;D
A pozatym te dwie cywilizacje to brutale:
Majowie:
Upuszczanie krwii - upuszczali sobie krew żeby skontaktowac się ze światem bogów. Udział barli wysokopostawieni w królestwie. I teraz tak, panowie upijali się po czym upiszczali sobie krew międzyinnymi z penisa (przebijając go ostrym kolcem). Kobiety natomiast przeciągały sobie przez język kolczatkę. Krew zbierano od wszystkich i wlawano do naczynia stojącego przez bóstwem. oczywiście kasta rządząca składała w ofiarze podwładnych, których przedtem torturowała...
Studnie - Wrzucano sobie ludzi do takich studni naturalnych (zjawiska krasowe), i oni tam pewnikiem umierali, ale jeśli się jakimś cudem wydostali to zyskiwali status wybranców boga i traktowano ich po królewsku. A bóg deszczu się nie odzywał...
Aztekowie natomiast urządzali masowe mordy. Ku czci bogom zabijali na schodach iramidy nawet do 20 tysięcy ludzi jednego dnia. Kapłan miał nóż. Zabijał pierwszego. Ten spadał po schodach, a kapałan już zabijał drugiego. Ku czci bogów wody zabijano tylko dzieci i niemowlęta. Oczywiście nie ze swoich ale z sąsiednich miast...
Hm... nie chodziło tylko o cześć oddawaną bogom...
Była legenda wg której kilku bógów poświęciło życie, aby Słońce mogło dalej świecić i Aztekowie byli święcie przekonani, że muszą kontunuować tą ofiarę... która podtrzymywała życie Słońca i była hołdem oddawanym bogom...
Być może, co nie zmienia faktu, że człowiek jest zdolny do rzeczy dziwnych jak się naćpa;]
Zresztą, ja tam wole wczesnośredniowieczną europę;]
Ano... nie dość, że się naćpali, to jeszcze im wmawiano, że robią to dla dobra ludzkości...
A co powiesz o Artusie ??
W gimnie takie mialem. teraz mam Format
vol.2 i jeszcze Focus On Advanced English C.A.E a do tego jeszcze Advanced
Language Practice Moze ktos zrobi temat o tym jakich
jezykow obcych sie uczymy?
To zrób, mnie się nie chce;p
Ej..
miało być o historii;D
heh, nie ma sprawy, rzućcie jakiś temat
;D
O broni nbiałej może być?:>
Pozwólcie chłopcy że się włącze
1. Temat biała broń niezły ahh
miodzio wręcz
ale chciałam poruszyć inny czy nie sądzicie że powinni zostać ukarani CI
co to wypieli się w imieniu naszym naszych rodziców i poniekąd dziadków na
plan Marshala po drugiej wojnie światowej ?
2. I tyle sie
ostanio mówi o tych odszkodowaniach dla niemców a jakoś
cisza o odszkodowaniach naszych na wschodzie nie upominamy sie o Swoje na
wschodzie (litwa, rosja, białoruś, ukraina )
Ejj czy to sie nie
lliczy czy tam nie ma zapomnianych zapuszczonych odebranych rozgrabionych
polskich dóbr ????? Czy to tylko zachdowi wolno szczekać !!??? A
feee obrzydzenie bierze a feeee
może tylko mnie lekko porusza
ten temat ???
Nie wiem czym mi ten twój post bardziej
emanuje, niewiedzą czy naiwnością.
U kogo chcesz się ubiegać o
odszkodowania? U Rosjan? Przepraszam bardzo, ale mentalne wyobrażenie tej
sytuacji wywołuje już u mnie jedynie śmiech przez łzy. Osobiście wszystko
czego bym chciała od Pana Putina to zapewnienie, ze jego kraj już nigdy nie
przyjdzie wspomagać i bronić naszego.
Plan Marshala
odrzuciliśmy w 1947. Facet, który tę decyzję podjął nie żyje od 1953. Kogo
chcesz więc karać? Komunistów rządzących Polską przez 40 lat? Kochanie,
takich ludzi się w dzisiejszej Polsce nie kaze, ich się wybiera na
Prezydenta.
Ciiii.... wiem ze żyjemy w krainie absurdu
Nadzieja po co mi to przypomniałaś
ja to wszystko wiem ale masz racje obudziła sie we mnie odrobika nadzieji
że wogóle ktoś jeszcze pamięta o tych tematach jak nas robią od
kilkudziesięciu lat w berka , wierz mi
ze u wiekszości propaganda zrobiła swoje i znam takich ludzi który nawet
dzis odrzuciliby taki plan Marshala... Zresztą amerykanów dzis na niego nie
stać hehehe...
hmwiecie co? wolę już temat o broni białej
;D
broń biała to ciota! ;-)
a
już jutro kolejna rocznica - 11 listopad..
Jak myślicie , czy
zyskaliśmy niepodległość dzięki temu , że nie daliśmy się zgnieść czy dzięki
temu , że w IWW zaborcy otrzymali dotkliwe straty ? ( Zresztą - nawet żubry
walczyły za Polskę - zapewnwe mało kto słyszał , jak to Niemcy stacjonujący
w Polsce czasami napotykało na stado żubrów , które od bizonów gdy na ciebie
szarżują zupęełnie się nie różnią. Wynik ? Z całego pułku , w którym ktoś
przybadkowo wystrzelił , zostało..20 osób.)
Bo Dmowski działał na zachodzie, Piłsudzki
to może niezłymdowórcą wojskowym był, ale polityk to z niegoaki że hoho...
żeby nie pan Dmowski i jego działania na zachodzie to bysmy niepodległości
nie mieli;p
a jak pytali ludzi,co to za święto 11
listopada, to odpowiadali podpisanie konstytucji 3 maja albo 'ee jakieś
strajki?'.
--> nie mogę się zdecydować.
Te emoty mnie bola
11 Listopada bodajze Niemcy opuscili granice Polski.
Przez co stalismy sie panstwem niepodleglym do czasu II WŚ
A oto
tak cos zwiazenego z polska ojczyzna to mi sie skojarzyl jeden bonusik.
"Polska - ojczyzna nasza
Ojczyzna robotów
Ojczyzna
Milesa Davisa
Ojczyzna Edwarda Gierka
Ojczyzna Jana Rulewskiego
Ojczyzna - a ojczyzna jest w sercu naszym
Bo nasza ojczyzna to nie
tylko miasta i wsie
Nasza ojczyzna to także kwiaty... w dupie, he, he,
he, he...
W naszej ojczyźnie wszyscy biorą narkotyki
Jedni
palą marihuanę albo gandzię
A i inni biorą heroinę
Inni znowu piją
alkohole wysokoprocentowe
Jest to nasz taki polski obyczaj
Polska jest naszą ojczyzną
Polska... Polacy... rodacy... Polska...
Uaahhha
USA... RPA... wuahahahah... "
Kazik - Polska -
Ojczyzna Nasza
MisieK.. Piłsudski nie był złym politykiem,
ale nie zaprzeczam, że Dmowski również odegrał ważną rolę...
Ale co
jest ważne, można gadać, albo działać - walczyć... Piłsudski wywalczył
wolność...
A to co zrobił w 1920 w Warszawie?
jaoczywiście niczego Piłsudskiemu odbierać
nie chcę, ale jak myślisz, Polska byłaby niepodległa gdyby francja i aglia
nie wymogły tego na rosjanach? Womtpie;] Wieszjacy są ruscy... byleby się
nachapać;]
Anglia i Francja gówno zrobiły...
Należy też pamiętać o Paderewskim...
Dobra, a jesem tylko biedny matmatyk;p wole
średniowiecze;p jak się bardziej wczytałeś ode mnie to może i masz racje.
Wiem jedno, Dmowski jasnowidzem był. Atak Niemiec przewidział...
Toco broń biała?:>
nie dam nie dam nie dam żadnych broni
;-p
wiadomo , że 11 listopad = Piłsudzki. Jak oceniacie jego
postawę podczas IIWW ?
'Speców' zapraszam hir oraz ( o samym J. P. ) tu.
Hefaj, miernoto, Klemensik zmarł przed
wybuchem IIWŚ;p
A pozatym... co masz do broni?!:>
O systemach prawniczych? Zdziwilibyście się
jaki to ciekawy temat jest. Wiem co mówię, bo właśnie opuszczam zajęcia z
Prawoznawstwa Ale nie,
serio ciekawy. Tylko że wykładowca do dupy.
Nawet linku nie wcisnąłem wcześniej;p wiec
nie wiem...
A... o te wizjonestwo ci chodzi? No więc mój drogi to
było tak, piłsudzki był na tyle inteligent, że dopiero po dojsciu Hitlerado
władzy w niemczech. Pan Dmowski od początkunaszej niepodległosci widział w
niemczech wroga. Atakbtw. jakiesbrednie tam gadają, Piłsuszki z ZSRR
zaatakować Niemcy? Przecie on kresowiak dla niego uscy wróg numero uno;]
A co do systemów... dziś mieliśmy z tego kartkówkę... idiotadał mi
do wyboru socjaldemokrację i chadecję, i miałem się opowiedzieć za którąś z
nich;p
Komuś dzwoni, ale nie wie w którym kościele.
Piłsudzki chciał (a raczej snuł luźne dywagacje) sprzymierzyć się z Niemcami
przeciwko ZSRR.
MsieK, mimo wszystko lepsza chadecja.
myślisz że wybierałem, napisałem mu o NIE
dla obu;D najwyżej;p
Tak, co powoduje, że jednak nie był taki
głupi;p Może polski zwiad się dowiedział o tym zbrojeniu;D [rzeź, na
konikach piłsudzkiego do nich podjechaliXD]
A mój pradziadewk walczyło Warszawę w
1920 roku i o!!
A słyszeliście o Leopoldzie
Lisie-Kuli??
Tak, słyszałem, bodaj czytałem o tym w
"Krótkiej Historii Polski"/czy jakoś tak (6 tomów po 800 stronXD).
Leopold był Strzelecem, wielkim patriotą i bardzo szybko awansował, bo
zwyciężał wszystko co się dało. Zginął w ostatniej zwycięskiej bitwie i
pośmiertnie dosał VM i został półkownikiem.
Hehe.. jestem pod wrażeniem...
No ale
wiesz... jak zginął miał 23 lata... no to w sumie w tym wieku taka
ranga...
No ba;] Chodz day urozin to mi nie podano w
tej księdze... no dobrato co... wczesne średniowiecze?:>
Coś konkretnego??
Teraz katuje XVII
wiek i wszystkie wojny, które prowadziła Polska w tym czasie...
A
wypasiona pani Łybacka przeznaczyła na to 1 godzinę lekcyjną... nie
pojmuję...
4 wielkie wojny: Turcja, Rosja, Szwecja, Ukraina i 45 minut
na to...
Dzięki Bogu mam fajną historyczkę i dała nam 3-4 godziny....
Bo pani Łybacka wielki profeserodoktor
habilitowany z historii jest i sądzi, że my tyż nimi jestemy;]
Eeee.... Hastings?;](jej, mam obsesję)
Nie nie Hastings.. Kircholm, Biały Kamień,
Trzciana, Warka...
Eeee.... no dobra, nie będziemy się
licytować.. dawaj o Kircholmie coś ciekawego czego ja nie wiem;]
To może być ciężko, napisz co wiesz, a
ja najwyżej uzupełnię, ew. poprawię..
Jak ktoś ma pracę domową z
historii, a ma problem z jej zrobieniem, niech tu zarzuca...
Dużo nie wiem, znam rok, wynik, sztab
dowodzenia i znaczenie, jakieś ciekawostki prosto z pola bitwy,bardzo
proszę;]
Znaczenie???
No znaczenia to , żadnego
nie było
Zygmuśnie umiał tego odpowiednio wykorzystać, a poza
tym zajął się Dymitriadami i dlatego nic ta wygrana nie dała...
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)