Każdy ma w życiu jakieś dylematy, rozterki, sytuacje gdzie przydałaby sie sasiedzka pomoc i dobra obiektywna rada. Juz sie radzilam co do kierunku studiow, teraz specjalizacji, az w koncu pomyslalam, ze zamiast zakladac kolejny temat na bziumie, tym razem o glośnikach komputerowych, stworze ten oto temat, ktory bedzie sluzyl wszystkim. Mozemy sie pobawic w takie Agony Aunts i wzglednie nie smiecic XD Jak nie wiecie jaki krawat zalozyc na wazne spotkanie czy co dac dziewczynie na pierwsza rocznice - pytajcie grono magicznych przyjaciol, zawsze sluzacych zyczliwa rada ];>
I moje pytanie na poczatek:
Chce zainwestowac w glosniczki komputerowe, na allegro jest duzo drogich, ale tanich tez. Czym sie kierowac w wyborze? Kupic 2 glosniki logitecha za 30 zl czy sobie darowac? :P
dobry temat moim zdaniem.
a co do Twojego pytania moja droga :
hm, uważam, że dla świętego spokoju nie należy specjalnie oszczędzać i szukaj czegoś od około 80zł. a tak konkretniej to proponuję szarpnąć się i uzbierać coś koło stu iluś tam złotych na system 2+1 (dwa głośniki plus subwoofer). korzystamy z takich w szczecinie (creative, jeśli będzie trza to linka podrzucę), niezbyt to tanio co prawda, ale zapewniam Cię, że jak już coś głośniej odpalisz to zapomnisz o tym ile to to kosztowało. ze względu na sąsiadów nie zdarzało się nam za często wyjeżdżać regulacją głośności powyżej połowy obrotu;)
a tak ogólnie rzecz biorąc nie polecam logitecha do czegokolwiek innego niż gryzonie komputerowe, ale to tak na marginesie.
Grim dobrze prawi - Creative w systemie 2.1 to szczał w wysokie C
To ja odrazu mowie ze nie potrzebuje glosniczkow do glownego zrodla muzyki w pomieszczeniu - po prostu moj laptop jest przerazliwie cichy i jak czasem ogladam jakis film to zwyczajnie nie slysze co gadaja ;> dlatego potrzebuje jakies wzmocnienie, jak ostatnio podlaczylam glosniki kumpla to bylo calkiem ladnie. nie musze rozwalac sasiadom sufitow, potezne naglosnienie nie jest mi potrzebne bo mam porzadne glosniki w wiezy.
No i gdzie bede z takim wielkim glosnikiem biegac na trasie poznan-gniezno od pazdziernika? XD cos bardziej miniaturowego by sie przydalo. bez przesady ale jednak cos takiego co sie zmiesci w torbie ;>
http://allegro.pl/item224445604_glosniki_logitech_s100_24_m_ce_nowe_rewelacja_.html ale jestem laik kompletny i nie wiem czy mi sie to oplaci w ogole.
z wysyłką 37 zł. Srednio się opłaca. Niedawno kupowałam głośniki do kompa w pracy (tak, tak, szkoda, że komputera sama nie musiałam kupować, kolega musiał przynieść swój z domu) - za 45zł całkiem porządny zestaw 2+1 Manty. Nie jest to co prawda najwyższa półka produktów, ale kulturalnie się sprawują (chociaż podgłośnione na max trzeszczą trochę, ale to max jest dość głośne i raczej się tego zakresu nie używa)
Ja mam właśnie taki zestawik manta i jestem zadowolony.
U nasz w domu się zajmuje takimi gadżetami mój ślubny, więc ja się siłą rzeczy nie orientuję. Mój lapek gra przyzwoicie, ale Młody wymendził dostał niedawno zestawik Logitecha, taki z wuferkiem. Gra ładnie, ale wnioskując z faktu, że nie chcieli mi powiedzieć ile kosztował, był raczej drogi :/.
Grimmy, czemu Creative lepszy, pytam z ciekawości?
już piszę.
po prostu doświadczenie kazało mi tak napisać:) trochę się tym interesuję, mam znajomego w sklepie komputerowym, etc. głośniki logitecha nie są złe same w sobie jeśli chodzi o doznania słuchowe, bo jakość dźwięku jest jak najbardziej poprawna i tak naprawdę subtelne różnice przy głośnikach w tej samej cenie różnych firm (w tym przypadku mówie o zestawach 2+1) dostrzeże tylko zapaleniec sprzętowy, tudzież audiofil. ale z dwóch najpopularniejszych firm w tej branży logitech wypada gorzej: głośniki szybko zaczynają po prostu upierdliwie pierdzieć przy mocniejszym podkręceniu basów, śmiem stwierdzić, że są też zbyt delikatne (znam dwóch ludzi, którzy przypadkowo przywalili nogami w subwoofer [nie, że jakieś przywalenie z glana z półobrotu], po czym trzeszczał jak głupi) a tu coś się odkleiło, a tu kiepsko łączy z drugim głośnikiem i trzeba dociskać, to, a tu tamto.
Eva - skoro to laptop, to tak w ogóle to proponuję Ci rozważyć jeszcze opcję zakupu słuchawek. a jeśli miałbym wyrazić swoje zdanie nt. głośników, które zapodałaś - proponuję przeczytać opinie http://www.newegg.com/Product/ProductReview.aspx?Item=N82E16836121125. zadecyduj sama.
ja sam mam głośniki 2+1 i nie narzekam. jakość normalna, bez rewelacji, firmy jakiejś super znanej w w Azji "tsunami".
Natomiast jak zobaczyłęm co robiły głośniki 5+1 creativa, z użyciem tylko 3+1 bo na pozostałe dwa miejsca nie było, to myślałem że mi szczęka odleci. Każdy test bassów przchodziły bez najmniejszego rzężenia na dużej głośności. Nie mówię że było tak cudownie tylko dlatego że moje są znacznie słabsdze, miałem porównanie z innymi głośnikami 5+1 i uważam że creativ wypadł najlepiej.
jeśli chodzi o głośniki 5+1 i ktoś zupelnie przypadkiem planuje zakup nowego kompa lub planuje przesiadkę na vistę, niech uważa, bo tam i tak będą się zachowywać jak zwykłe 2+1. jakiejś łatki brakuje, może będzie w tym najnowszym servispaku. tak chciałam dodać
Jeśli chodzi o 5+1 to creative są dobre, dopóki się nie zepsują. A psują się całkowicie losowo, z tego co wyczytałem w internecie. Ja niestety padłem ofiarą spsucia się po gwarancji - potencjometr zupełnie wysiadł. I oni za to g*wienko chcą 18 euro... Kuna, za głośniki dałem licząc w euro chyba ze 25...
Mateusz dzis kupił głośniczek jeden, w sensie że w jednym kawałku, a graja tam 3 i zapłacił 39 zł w sklepie. nie wiem czy maja jakąs specjalną nazwę, ale nie maja gwarancji. i lajtowe są, w sam raz pod namiot ;]
acha i mieszczą sie w torbie.
Daję im miesiąc. I kolejne 39 zł będzie potrzebne
Nie no. Miesiąc nie, troszkę dłużej, w porywach do pół roku. Aż takie złe chyba nie są.
Hehe, zależy jak się trafi. Kupiłam parę lat temu radiobudzik od ruskich na bazarze. Spadał piętnaście razy, przeżył dwie przeprowadzki i malowanie (czego nosił ślady). Ale doszłam do wniosku, że jest brzydki i pora kupić sobie nowy. Poszłam do saturna i se kupiłam nowy z bajerami. Pewnie, że był ładny (ale kiepsko dzwonił, a potrzeba czegoś więcej niż telefon komórkowy, żebym mnie obudzić) - szkoda tylko, że w czwartek w czasie burzy zdążył się spalić. A jak poszłam do reklamacji, to mi powiedzieli, że to wina wadliwej instalacji elektrycznej u mnie w mieszkaniu i że mi nie wymienią, bo by poszli z torbami jakby wszystkim wszystko wymieniali. No, i ruski budzik dalej stoi. A, i dodam, że jest produkcji wspaniałej i jakże znanej firmy PanasoniX
Czyli ruskie najlepsze! Oczywiście po Polskim.
(przeniosłem sobie sam z grania na kompie, bo uznałem, że tu bardziej pasuje.)
jestem ciekaw waszych opinii na temat 'opera vs. firefox'. co lepsze? pomijam fakt, że obydwie przeglądarki są bardzo dobre, ale dlaczego właśnie korzystacie z tego a nie drugiego. sam siedzę na ff, zaczyna mnie powoli denerwować, bo pomimo całej swojej zayebistości z czasem ma tendencje do wykrzaczania się na stronach z php, denerwuje mnie duże zżeranie pamięci co przy 512 na moim laptopie może być uwierające. niech ktoś mnie przekona/utwierdzi w przekonaniu, że lepiej spróbować opery, może lepsze potokowanie czy przebajerzona i niepotrzebna jeśli już ma się ff?
zapraszam do małej dyskusji ;p
ej właśnie mi ff zaczął żżerać ramu jak głupi, wcześniej aż tak nie mulił. opera to dobra alternatywa? do tego kompa w ram już nie będę inwestować
Firefox stanowczo, podstawowa wersja i dodaję sobie pluginami to co potrzebuję, a nie odwrotnie, dostaję wielkie bydlę i sobie powoli wyłączam. Poza tym ff jest imho ładniejszy. I nie wiem zupełnie o co chodzi z pamięcią, ja mam 256 w robocie, cały czas używam ff i nie narzekam...
Do zeszłego roku jechałem na IE, potem Avada powiedział mi o istnieniu Opery i od tamtej pory mam Operę. Ładna, dobra, nie mam zastrzeżeń. Firefox nie chce na moim komputerze działać, więc nie mam zdania.
FF tyko i wyłącznie do ściągnaia torrentów, bo w operze od razu zaczyna ściągac plik w transferach opery, to taka nadgorliwość jakby, a nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
da się to wyłączyć avada ;)
właśnie zainstalowałem w celach testowych operę , póki co nie jest źle, wygląd poprawny (zresztą to nie ma większego znaczenia, bo podobnie jak ff jest od ciula i jeszcze trochę skórek), na pluso-minus zaliczam dodanie od razu supportu flash, na minus parę niekoniecznie potrzebnych pierdół - ot chociaż parę rzeczy w podstawowej instalacji jest zbędnych, choćby wspomiany już wbudowany klient torrenta, który sam w sobie nie jest takim złym rozwiązaniem, ale samodzielne programy o wiele lepiej sobie radzą z obsługą tej sieci, poza tym dla przeciętnego zjadacza chleba wcale nie jest tak łatwo ten dodatek wyłączyć, co zaliczam jako spory minus.
reszta wrażeń w nieco późniejszym czasie.
edit: 0mg 1'm 50 1337!!!11
wylaczyc, albo posluzyc sie starozytna indianska metoda - right-click and save taarget as ;p
hehe, to czemu ja lubie IE? ; ]
Ja używam Firefoxa. Opery jeszcze nie testowałem, ale zaraz zainstaluję, żeby sprawdzić. Do Mozilli przekonał mnie głównie pasek zakładek (bez którego teraz mi niewygodnie) oraz karty. Idę testować Operę.
Edit: Przetestowałem. FF górą.
Od strasznie dawna używam firefoxa, nie wiem dlaczego, chyba raczej z przyzwyczajenia. Opera mi nawet do głowy nie przyszła, bo niby po co, skoro ff nie robi problemów. Ale jak w pracy dostałam kompa w spadku po koledze, to właśnie opera była zainstalowana i zanim wywaliłam ją w pierdziu, parę dni używałam. I właśnie ta strasznie zachwalana przez większość Opera (w tym przez firmowego informatyka, który krzywi się, gdy widzi, że ktoś używa ff, nie mówiąc już o ie - który , swoją drogą, w ostatniej wersji jest całkiem przyjazny, przynajmniej wizualnie) żarła ram jak głupia i kilkakrotnie doprowadzila do powieszenia się kompa. Przy kilku otwartych zakladkach potrafiła ciągnąć 200 MB ramu! nie wiem, czy to była kwestia kijowej konfiguracji (jak podejrzewam), czy jakiegoś błędu, po kilku próbach usunięcia problemu poprzez dostosowanie ustawień pozbyłam się problemu całkowicie, poprzez wyalenie Opery i instalację ff. I nie zauważyłam, żeby od tej pory przeglądarka zużywała więcej niż 30-40 mb ramu.
mojej przygody z operą mydlaną ciąg dalszy:
poza tymi informacjami, które napisałem wcześniej wypadałoby jeszcze napisać conieco o maleńkich testach jakie przeprowadziłem ;) jeśli chodzi o szybkość działania i tendencje do zawieszania, to nie mam większych zastrzeżeń. przeglądarka wykazywała skłonności samobójcze dopiero po otwarciu 20-tu zakładek, co zaliczam na plus jako, że rzadko kiedy zdarza mi się mieć otwartych więcej niż 6-7. streaming - idę o zakład, że przeglądanie jutuba wypada na korzyść ff, z kolei przeglądanie imageboard'ow - tudzież po prostu obrazów - na korzyść opery (swoją drogą podoba mi się to, że obraz automatycznie otwiera się na pełnym zoom'ie , ale to raczej kwestia gustu). co do samego przeglądania stron, hm opera przejawia skłonności do błędnego wyświetlania stron, tzn. obrazki pośrodku strony, poprzestawiane ramki i tym podobne, ale tu pretensje należy mieć do webdesigner'a a nie samej przeglądarki. 'bajeroplusem' jak mawia mój znajomy jest http://img403.imageshack.us/img403/1310/asdld6.jpg która pojawia nam się po wybraniu skrótu nowej karty (jak w ff domyślnie ctr+t) działa to tak, że klikamy na miniaturę i przenosi nas na wybraną stronę (co prawda można ustawić otwieranie automatyczne ulubionych stron za każdym razem gdy włącza się przeglądarkę, ale wolę bawić się tym ustrojstwem). operowe gesty myszą początkowo olałem, ale im dłużej z nich korzystem tym bardziej doceniam jako bardzo przydatne narzędzie. jeśli chodzi o dodatki, tu nazywane 'widżetami' to już tylko i wyłącznie kwestia gustu, głównie mało z nich pożytku, ale co kto lubi - http://img204.imageshack.us/img204/5016/96710040xj5.jpg wstawiłem kilka przykładów.
reasumując : opera jak najbardziej godna jest polecenia, pomimo kilku denerwujących pierdółek, które można wyłączyć, ale nie będę się upierał czy lepsze to to od firefox'a czy nie. póki co zostaję przy niej, bo wydaje mi się bardziej wygodna.
Dobra. To teraz niech mi ktoś poradzi jakiś fajny komunikator, co będzie obsługiwał gg i tlena (i najlepiej rozmowy po LANie). I niech nie będzie to tlen :> Do dziś używałam Konnekta, ale mnie szlag jasny trafił. Coś się popsuło na centralce aktualizacji i cały czas błędy wywala, jakieś komunikaty, że coś tam, przepraszamy, ble ble.
No to wiadomix - tlen! xD
Nie chcę. Mam uczulenie.
Przetestowałam Mirandę. Brzydkie toto jak noc, nie całkiem przetłumaczone (mnie to rybka, ale z komunikatora korzysta też moja siostra), nie da się wyłączyć rzeczy niepotrzebnych, jeśli nie pomyślało się o tym przy instalacji, wpierdziela ikonki wszystkich obsługiwanych sieci do traya zamiast jednej ogólnej, opisy kontaktów na liście są nieczytelne, ustawiania dzwięków to pięciokrotne przewinięcie myszki (a dodać trzeba, że wydaje odgłos nawet jak ktoryś użytkownik spuści wodę w kiblu).
Wywalam to w cholerę i szukam dalej.
Linkuje do przydatnego tematu http://www.searchengines.pl/Darmowe-komunikatory-internetowe-t39788.html
Osobiście używam Tlena, bo jak na moje potrzeby jest idealny - niesamowicie konfigurowalny (począwszy od skórek, emotek, dzwięków a na dziesiątkach pluginów skończywszy), ale skoro masz uczulenie, to nie będę zmuszać
Ja jestem zmuszony do Adium. Czasem wywala ;/
GrimmY: jak wylaczyc automatyczne otwieranie torrentow w operze?
Dziekuje Ci bardzo Musialem z mininovy kopiowac cala strone do safari, bo prawym i zapisz element docelowy - zapisywalo jakis brzydki html.
Arigato!
właśnie chciałem go przetestować, ale zrezygnowałem kiedy zauważyłem że musze mieć albo w AQQ numer, albo zakładać nowy, nie moge wejsc na numer z gg.
testowałem już tlena, mirandę, konnekta, ale zawsze wracam do gadu-gadu. mają najzajebiściejsze emotikony i w ogóle jakoś tak.
i najwięcej dziur. i najbardziej zapycha łącze. i największe pady serwerów [;
a emoty w mirandzie wylaczylem. gotta be oldskul
pfff
A ja od kiedy przestawiłam się na Tlen nie wróciłabym za żadne skarby do gg. Częste upadki serwerów, konfiguracja dla ludzi bardzo niewymagających (a ja się do nich nie zaliczam) , lipne skórki, kiepskie emotki, już o domyślnych dźwiękach nie wspominając (pierwsze co z nimi zrobiłam to wyłączyłam). Słowem - Tlen górą - wszystko wygląda, działa, gra, tańczy i śpiewa tak jak ja chcę
Naprawiłam konnekta. Ściągnęłam potrzebne wtyczki ręcznie i działa. Mam plan przetestować jeszcze AQQ, zobaczymy co bedzie.
Nie wiem dokładnie, czym różnią się od siebie aerobic od pilates od calanetics (czy jakoś tak) od jogi, a muszę wybrać coś na wf. Najlepiej żeby było miłe, przyjemne i nie powodowało zbytniego pocenia się Mieliście jakieś doświadczenia w tej dziedzinie ? Poradźcie mi co wybrać
O to ja sie dolaczam do pytania: basen czy wodny aerobik? Sprawa jest taka ze ja mam popsuty kregoslup i mi ten aerobik na odciazanie stawow etc. jest w sam raz, ale mnie jakos nie bawi pomykanie z piankowymi makaronami przy jakiejs muzyczce, wolalabym poplywac. Ale plywanie nie jest tak nastawione na moje plecy. Co robic?!!!???!!11!! XD
Golden: Joga jest naprawde fajna i po pol roku zajec bedziesz sie cieszyla, ze to wybralas
Eva: a od czego masz zepsute plecy? :DD::D:D:D
Tymą - genetycznie
kręgi elvy wyglądają jak mężczyźni sikający do pisuarów xD
a bo je poprzerabiales! sie smiejesz z mojego cierpienia! XD
<rozszyfrowany>
Proszę o szybką pomoc (jeszcze dziś muszę wiedzieć).
Potrzebne mi najważniejsze wydarzenie polskiej i światowej polityki ostatniego tygodnia. Tylko proszę, nie wysyłajcie mnie na Onet albo Google, bo po prostu nie wiem, czego szukać. Mam jutro kartkówkę z wosu i muszę to wiedzieć.
Jeśli można, to nie tylko samo wydarzenie, ale też krótki opis.
Chodzi tylko i wyłącznie o politykę, czy może być coś z gospodarki itp. ?
Bo jeśli chodzi o Polskie wydarzenie polityczne, to ja bym podała przejście Leszka Millera do Samoobrony edit. tylko nie wiem w sumie czy stało się to w tym tygodniu...
Tylko polityka. Jedno najważniejsze wydarzenie z polskiej i jedno ze świata. Tylko troszkę obszerniej, jeśli można.
Hmm, to ja proponuję coś takiego (oceń czy Ci odpowiada - jeśli nie, to będziemy szukac dalej )
Za www.wp.pl:
Polska nie wpuści obserwatorów OBWE na wybory
"Gazeta Wyborcza" jest oburzona decyzją polskiego rządu, który nie chce widzieć zagranicznych obserwatorów na wyborach 21 października. Dziennik przypomina, że tego samego dnia będą wybory w Szwajcarii. Jej rząd nie ma nic przeciwko.
Według źródła gazety w MSZ rząd ma scenariusz awaryjny, gdyby po tej odmowie doszło do awantury w Europie. "Zastanowimy się, czy z pomocą OBWE nie zaprosić obserwatorów z krajów, które mogłyby się uczyć od nas demokracji" - mówi dyplomata.
B. szef MSZ Bronisław Geremek: "Nie ma konieczności, by OBWE przysyłała misję. Wolałbym, żeby sami Polacy monitorowali wybory. Ale nie wyobrażam sobie, żeby Polska odmówiła współpracy z OBWE. Żaden kraj nie boi się takich misji. To, że wybory są obserwowane, nie oznacza przecież, że kraj jest niedemokratyczy" - podkreśla.
"Myślę, że reakcja rządu nie wynika z chęci ukrycia oszustw wyborczych - to wykluczam" - mówi z kolei b. szef dyplomacji Adam Rotfeld. "Raczej chodzi o nadwrażliwość wynikającą z sytuacji wewnętrznej w Polsce. Ale odmowa może nam w przyszłości utrudnić udział w monitoringu wyborów w krajach, gdzie demokracja nie jest tak silna jak w Polsce. Będą się powoływać na polski precedens" - wyjaśnia.
Prof. Andrzej Rzepliński z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka obserwował wybory na Ukrainie i w Rumunii. "Wcale nie chodzi o wykrycie oszustw przy liczeniu głosów, zdarzają się one rzadko. Najwięcej nieprawidłowości jest w kampanii, gdy wyborców nieuczciwymi metodami nakłania się do poparcia jakiejś partii" - twierdzi.
Jakie mogą być konsekwencje? - zastanawia się dziennik. Zdaniem Geremka Warszawa może stracić siedzibę ODIHR. Biuro jest tutaj w dowód uznania, że w Polsce odbyły się pierwsze wolne wybory w tej części Europy. Rosja zabiega, by biuro przenieść do Wiednia, do centrali OBWE.
"Gazeta Wyborcza" cytuje wypowiedzi zachodnich dyplomatów, którzy mówili w piątek w Wiedniu, że Rosja mogłaby się powołać na Polskę, odmawiając wpuszczenia obserwatorów na wybory. (PAP)
Niezłe. Tyle tylko, że ja nie posiadam czegoś takiego jak zorientowanie w polityce :] No, ale może akurat to będzie.
A coś jeszcze? Może na świecie? Jakieś spotkanie na szczycie? (Nasz facet od wosu to lubi)
Jeżeli chodzi o szczyty to troszke deficyt jest
Interesują Cię przedwczesne wybory na Madagaskarze ?
Znalazłam tez coś takiego (ale nie wiem czy szczyt Grupy Wyszehradzkiej podpada pod kategorie Świat):
Za www.wp.pl
Grupa Wyszehradzka dobrze przygotowana na wejście do Schengen
Wejście państw Grupy Wyszehradzkiej do strefy Schengen i jego konsekwencje były głównym tematem szczytu przywódców Polski, Węgier, Czech i Słowacji. Prezydenci deklarowali jednocześnie, że państwa te są dobrze przygotowane do wejścia do strefy Schengen w styczniu 2008 roku.
Szefowie państw Grupy Wyszehradzkiej oświadczyli także, że opowiadają się za utrzymaniem bezpłatnych wiz dla mieszkańców państw wschodnich i południowych, które graniczą z państwami Grupy.
REKLAMA Czytaj dalej
Lech Kaczyński powiedział, że w czasie szczytu wspominał o sprawie bezpłatności wiz. Jestem niezmiernie zadowolony, że ten temat został podjęty - podkreślił. Jak powiedział polski prezydent, w przypadku Polski jest to kwestia mieszkańców Ukrainy i Białorusi; "wbrew pozorom, niezależnie, że stosunki między naszymi państwami pozostawiają jeszcze wiele do życzenia - także obywateli Federacji Rosyjskiej". Zadeklarował, że Polska jest za ułatwieniem obywatelom tych państw przyjazdu do naszego kraju.
Także prezydent Węgier Laszlo Solyom powiedział, że państwa Grupy Wyszehradzkiej opowiadają się za bezpłatnymi wizami dla mieszkańców krajów spoza strefy Schengen.
Solyom podkreślił, że cztery kraje Grupy są w pełni przygotowane do wejścia do strefy Schengen i nie chcą się godzić na jakiekolwiek reżimy czasowe w obowiązywaniu przepisów ze strefy.
Austriaccy dyplomaci nieformalnie zaproponowali, by wejście każdego z 9 nowych krajów do strefy Schengen stało się możliwe dopiero po podpisaniu bilateralnych umów z rządem w Wiedniu. To zagraża ustalonemu w grudniu 2006 roku kalendarzowi, który przewiduje zniesienie kontroli na lądowych i morskich przejściach granicznych 31 grudnia 2007. Kontrole graniczne na lotniskach w nowych krajach UE dla obywateli podróżujących w obrębie strefy Schengen miałyby zniknąć najpóźniej do 29 marca 2008 roku.
Także czeski prezydent Vaclav Klaus mówił, że państwa Grupy Wyszehradzkiej nie chcą wprowadzić surowych reguł wobec państw trzecich, które będą poza układem z Schengen po styczniu 2008 roku. Przypomniał, że obywatele tych państw mieli albo wjazd bezwizowy albo wizy bez opłat. Deklarował, że będziemy się starać, aby ten stan utrzymać. Wizy tak, ale o ile to możliwe bezpłatne - zaznaczył Klaus.
Kolejnym tematem, który pojawił się podczas rozmów prezydentów, były europejskie korytarze komunikacyjne. Zarówno prezydent Polski, jak i Węgier przypomnieli, że korytarze te prowadzą głównie z zachodu na wschód, a nie z południa na północ. Prezydent Kaczyński powiedział, ze brak takich korytarzy nie jest w interesie naszych krajów.
Węgierski prezydent zwrócił uwagę, że aby współpraca państw Grupy Wyszehradzkiej rozwijała się dobrze, potrzebna jest dyskusja na ten temat i znalezienie środków. Solyom dodał, że powinna powstać infrastruktura ułatwiająca przepływ osób między naszymi krajami.
Prezydent Polski powiedział, że dyskusja koncentrowała się na tematach, w których państwa Wyszehradu są zgodne. "Należałoby jeszcze w niektórych dziedzinach naszą współpracę pogłębić" - dodał.
Przywódcy Polski, Węgier, Czech i Słowacji deklarowali, że Grupa Wyszehradzka działa dobrze i będą się starali, aby polepszyć jej współpracę.
Dyskusja na spotkaniu w Keszthely nad Balatonem nie dotyczyła kwestii Traktatu Reformującego UE, ani planów instalacji w Polsce i w Czechach elementów tarczy antyrakietowej. Amerykańskie plany dotyczące tarczy przewidują budowę stacji radarowej w Czechach i wyrzutni pocisków przechwytujących w Polsce. Waszyngton prowadzi w tej sprawie negocjacje z Warszawą, a Praga już zgodziła się na radar na terytorium Czech.
Czuję się lekko zagubiony, ale dziękuję.
Dlaczego zagubiony? Służę pomocą w wyjaśnianiu pytań i wątpliwości
Zagubiony o tyle, że nie słyszałem wcześniej o żadnej Grupie Wyszechradzkiej ani o OBWE, ale okeiii.
Żeby choć 3 dostać.
No bo jeśli Wiadomości nie oglądasz to się nie dziwie
Podam Ci tu skrótowo i fachowo (nie będę sama tworzyć):
OBWE - ORGANIZACJA BEZPIECZEŃSTWA I WSPÓŁPRACY W EUROPIE (OBWE),, międzynarodowa organizacja bezpieczeństwa, gł. siedziba w Wiedniu,
Organizacja zajmuje się ustanawianiem norm regulujących stosunki między państwami i między państwem a jego obywatelami oraz nadzorem wykonywania tych norm; prowadzi dialog i negocjacje w sprawach bezpieczeństwa eur.; podejmuje działania na rzecz zapobiegania konfliktom, ostrzegania przed nimi oraz rozwiązywania zaistniałych kryzysów; prowadzi rozmowy nad doskonaleniem wojsk. środków budowy zaufania i bezpieczeństwa międzynarodowego.
Członkami OBWE jest 55 państw: wszystkie państwa Europy, państwa powstałe w wyniku rozpadu ZSRR (w tym zakaukaskie i środkowoazjat.) oraz Stany Zjedn. i Kanada; 1992 Jugosławia została zawieszona w prawach członkowskich.
Grupa Wyszehradzka - nieformalne ugrupowanie regionalne powstałe 1990 w Bratysławie; nazwa związana ze spotkaniem II 1991 prezydentów Czechosłowacji, Polski i Węgier w Wyszehradzie; po rozpadzie Czechosłowacji członkami Grupy Wyszehradzkiej są 4 państwa: Czechy, Polska, Słowacja i Węgry;
Celem jest rozwijanie kontaktów i współpracy polit., gosp. i bezpieczeństwa między państwami członkowskimi, ale bez tworzenia formalnych struktur; problemy związane z przyjęciem tych państw do Wspólnoty Eur. i NATO, zapewnienie bezpieczeństwa regionalnego, rozszerzenie współpracy wojsk. i gosp.
Nie no, daj spokój, umiem używać Google.
Niemniej dziękuję.
Nie ma za co, akurat trafiłeś na studentkę stosunków międzynarodowych
Tylko masz mi z tej kartkówki 5 dostać, bo jak nie.... :>
Bardzo trudno będzie przy moim facecie od wosu. To chory człowiek. Na głowę.
Miło wiedzieć na przyszłość, z kim się ma do czynienia
Jeśli tak się ma sprawa z nauczycielem to masz błogosławieństwo na to nieszczęsne 3
Niech tę wymianę zdań ładnie podsumuje fakt, że podczas gdy z każdego innego przedmiotu mamy w ciągu roku do zdobycia około 300 punków (system punktowy), z wosu tychże punktów jest ponad 1000.
Dobranoc.
Hmmm, może ja za stara jestem(), ale nie mam zielonego pojęcia o co chodzi w owym systemie...
Dobranoc i powodzenia jutro
Kartkówka została przełożona na czwartek :]
Kiedyś już wyjaśniałem system punktowy, ale mogę to zrobić jeszcze raz.
Każda forma (kartkówka, sprawdzian itp.) ma określoną wagę. Ocena z formy pomnożona przez jej wagę równa się liczbie punktów, jakie zdobyłeś.
Przykładowo:
Dostajesz 4 z kartkówki o wadze 3
3 x 4 = 12 punktów i tyle zostaje wpisane do dziennika.
Można też dostać zero, czyli skala ocen jest od 0 do 6.
Pod koniec roku punkty z danego przedmiotu się podlicza i na podstawie ich liczby wystawia ocenę już w normalnym systemie, od 1 do 6. Na przykład na dwójkę trzeba w ciągu roku zdobyć 30% wszystkich możliwych do zdobycia punktów.
Brzmi jak brzmi, ale sprawdza się średnio.
A propos wydarzeń politycznych: własnie obejrzałam relację na żywo z konferencji prasowej Giertycha na regionalnej trójce. Piękny Romuś nauczył się nowego słowka, "merytoryczna". Użył go chyba z osiemnaście razy w ciągu pięciu minut. Nie wiem, czy to wydarzenie się nada, ale na pewno jest warte odnotowania.
A wtedy sie pojdzie po porade do wujka Stasia.
Cóż, wyjdzie zapewne jako-tako.
Tak całkiem szczerze to zainteresowanie polityką i stosunkami międzynarodowymi jest całkiem wysoko na liście rzeczy, które chciałbym posiadać. Niestety, nie posiadam. Mimo całej mojej dobrej woli nie mogę.
nie martw się, ja też.
Katon za mnie nadrabia. ja ograniczam się tylko do posiadania jakiegos pojęcia o tym, co się dzieje na świecie.
Wiec.. PiS czy nie-PiS? ;d Zawsze mnie to interesowalo jak wyglada polityka w waszym zwiazku
PiS = Piwo i Sex ?
PiS = Pain is Sexy
PiS - Perwersyjnie I Super
połączę i skrócę /grim
O co chodzi w Psalmie 115? Bo w Google same głupoty.
PiS - Potwory i Spółka. Co do tego psalmu - nie mam zielonego pojęcia...
Już nieaktualne. Nastulałem głupot na 4,5.
Poproszę o linka do jakiegoś ładnego stylu do XP. Najlepiej, żeby był czarny (szary, generalnie ciemny) i prosty, bez wodotrysków. Od dwóch lat używałam jednego, ale zmieniałam wczoraj płytę głowną i robiłam windę i zapomniałam sobie folder przekopiowac, a teraz nie mogę znaleźć :/
edit: taki miałam wcześniej (http://img187.imageshack.us/my.php?image=beztytuuwr0.jpg) i był idealny.
http://www.crystalxp.net/galerie/en.id.130.htm, ewentualnie proponuję głębiej zapoznać się z zawartością tejże strony.
tylko nie nakładka visty. odradzam, miałem, musiałem mieć formata.
Ja też odradzam. Po zainstalowaniu takiej nakładki zniknął mi pulpit. No i oczywiście standardowa procedura -> formatowanie.
Ostatnio (dzięki GrimmYemu) zacząłem używać Rocket Dock. Rewelacyjny program. No, i nareszcie posprzątałem pulpit.
dziwię się trochę wam, bo o ile mówimy o tym samym programie (czy tam brickopack'u) to robi on przecież backup przed instalacją, już nie mówiąć o samym narzędziu przywracaniu systemu, z którego - co mnie trochę dziwi - bardzo niewiele osób korzysta.
Potrzebuję Waszej porady
Otóż mam dość dziwne zadanie domowe - opisać jakieś przysłowie i je zanalizować i zinterpretować pod kątem porady "jak działać". Na zajęciach analizowaliśmy "Kuj żelazo, póki gorące". Problem jest taki, że mimo że przeczytałam już setki przysłów, jakoś żadne mnie nie zachęciło do opisania go. Przysłowie powinno być trochę mniej popularne (bo te, które będą się powtarzać będą miały obniżoną ocenę, a to nietrudne w grupie 200 osób :] ) Macie jakieś pomysły?
ps. póki co rozważam "Jeśli nie potrafisz, nie pchaj się na afisz"
i na pochyłe drzewo Salomon nie naleje xD
http://www.przyslowia.szel.net/
Child, z google umiem korzystać i wierz mi, że odwiedziłam dziś już z 5 różnych stronek z przysłowiami. Tylko, że jak czytam stosy różnych przysłów na najróżniejsze tematy zaczynając od "Gadaj z dupa to cię osra", a kończąc na przysłowiach ludowych w stylu "Po świętej Agacie wysuszysz na płocie gacie" to nie mam siły Liczę na to, że ktoś w przebłysku geniuszu napisze tu coś ciekawego bez szperania Twoje jest godne uwagi Póki co kontynuuję poszukiwania.
"k.... kurwie łba nie urwie"?
ja bym to wybrał.
a szczerze mówiąc to "gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta" albo "gdzie diabeł nie może tam babę pośle"
Avada, dzięki za poradę. Mam czas do wtorku, więc przemyślę te wszystkie propozycje i zobaczę, do której przyświeci mi największa wena twórcza Problem uważam za nieaktualny, jako że dziś wracam do Torunia i nie będę miała dostępu do netu, żeby ewentualnie sprawdzić odpowiedzi.
Czy istnieje program do przerabiania plików mp3 na pliki audio? Jeśli tak, poprosiłbym.
Nie ma czegoś takiego jak format audio, to jest specyficzny sposób zapisania plików na płycie. Nero zrobi coś takiego, w dowolnej wersji. Wystarczy wybrać nagraj płytę audio czy coś w tym stylu.
Dziękuję.
Hm, póki co zepsułem tylko dwie płytki, ale one były stare i porysowane, więc może dlatego. Jutro kupię nowe i spróbuję jeszcze raz.
Wybieram się na trzydniowy wyjazd autokarowy i miło byłoby móc posłuchać sobie czegoś fajnego na discmanie.
hazel, nie wprowadzaj w blad.
Za format audio (taki o ktory Ci chodzi) uznaje sie format .wav, jest on odczytywany przez wszystkie przenośne i nieprzenośne otwarzacze muzyki z płyt.
CDex. Tak sie nazywa program.
Sorri. Myślałam, że o nagranie płytki chodzi.
Moje biedne dwie płytki
Dziękuję, Timmy. Sprawdzę, czy się uda.
Okeiii, skonwertowało, ale nie mam płyt CD, żeby sprawdzić, czy odtworzy to mój discman
Tak na marginesie, mam magicznego, grającego, niewidzialnego Winampa. Nie widać, żeby był otwarty, a gra O_o
Przestał grać po wyłączeniu GG, ale teraz GG nie chce się włączyć. Zaczynam się bać.
to tylko podkreśla Twoją magiczność.
twój discman powinien do odtworzyć, o ile to nie płyty cd-rw, z którymi to nie wszystkie discmany chcą współpracować, ale głównie te starsze. a tak poza tym nie do końca rozumiem czemu najpierw się bawisz w konwersję do formatu wav i dopiero potem wrzucasz to na płyty.
a cda to nie jest format muzyki audio? mój komp tak to widzi od wiek wieków
tak czy inaczej - nawet przez winampa mozna sobie przeciez plytke audio wypalic
Bo mój discman stanowczo odmawia odtwarzania plików mp3. To staaaroć.
To ja już nic nie wie i nie rozumie. Ja być ciemniak.
hm. ale jak w winampie zrobisz playliste to tam chyba jest taka opcja "burn cd" czy coś w ten deseń, w opcjach można ustawic płytkę audio i się wypala. to znaczy ja tak tylko spekuluje, bo taka opcja istniala jak jeszcze kiedys dawno dawno dawno temu uzywalam winampa
Wiecie co, to ja chyba pożyczę od kogoś odtwarzacz mp3 :|
Mi naprawdę trzeba wszystko w punktach wyjaśnić, bo zepsuję.
Jeśli chodziło o wypalenie plytki audio, to moja metoda była zdecydowanie dobra. Nie trzeba przed nagraniem konwertować mp3 na wav, ani na nic innego.
A jednak dwie płytki straciłem ;]
Ale w jakim sensie? Nie nagrały się do konca, czy nie działają?
"Nagrywanie nie zostało zakończone powodzeniem" i nagrała się tylko 1 piosenka.
Ale mówię, może to wina płytek.
http://www.cdrinfo.pl/cdr/porady/howto/index.php?sm=nero
Przemon, to spróbuj na najmniejszej prędkości nagrywać.
W sumie racja, ja przez kilka lat najpierw konwertowalem, a potem dopiero wypalalem (i jeszcze do tego nie uzywajac Nero). A rzeczywiscie w Nero jest taka opcja co to automatycznie zamieni plik gdzies tam w pamieci i wypali dobrze.
Ale dla audiofila to nie nie to samo (320 synu!).
winyl, dziadku!
Ciekawe ilu z was ma licencję na to nero...
IMGburn, synu
OpenSource rzondzi.
Nie uzywam Nero, bo nie uzywam Windows, yatta!
Child wnuczku, przyjezdz do mnie to zobaczysz winyle
swego czasu [jak dzieckiem byłem dosłownie] w domu miałem na winylach Floydów, Stones'ow i reszte rockowych dziadków
Hazel, GrimmY - dziękuję bardzo, wszystko już działa jak należy. Czyli nie zanudzę się w drodze do/z Czestochowy
Gdyby mnie było stać na legalne oprogramowanie, na pewno bym je kupował.
Głupia wymówka. Znajdź mi jeden program który nie ma opensourcowej, zazwyczaj lepszej wersji.
Nie znam się na programach i szczerze mówiąc tkwi we mnie to głupie przeświadczenie, że "mało znany (tzn. nienajpotężniejszy) to jakiś dziwny, nie tak dobry".
Zresztą moje Nero zostało kupione wraz z komputerem, tzn. było już zainstalowane, gdy mi go przywieziono. Nie wiem, czy jest oryginalne.
A cóżby innego? :]
No i o Oświęcim zahaczamy.
Teraz ja mam pytanie. A własciwie problem do rozwiązania.
Od jakiegos roku mam tablet, nie miałam ze sterownikami nigdy najmniejszego problemu. Ale tydzien temu zmieniłam płytę główną w kompie (i kartę graficzną, i procesor), po czym przeinstalowałam windowsa (kolejna paranoja - windows wykrył zmiany sprzętowe, więc chciał się od nowa aktywować, ale z racji, że zmianie uległ adres fizyczny karty sieciowej, musiałam podać go dostarczycielowi internetu, żeby net zaczął działać, do czego potrzebne było włączenie komputera, którego włączyć nie mogłam, bo windows musiał sie najpierw aktywować. Blędne koło). no więc zainstalowałam tego windowsa i wszystkie sterowniki, po czym zabrałam sie do instalacji driverów tabletu. Według instrukcji producenta, należy najpierw zainstalowac sterowniki, potem zresetować system, i dopiero wtedy podłączyć tablet. Metoda dotychczas zawsze działała, więc tak zrobiłam. Jednak po podłączeniu tabletu wyskoczyło okno windowsowskiego "Kreatora dodawania nowego sprzętu". Wybrałam "nic nie rób". Przez chwilę wszystko było ok, tablet działał. Jednak jakieś 15-20 minut później wyskoczyło powiadomienie w dymku nad trayem "Wacom Intuos3 Tablet - sprzet został zainstalowany i jest gotowy do użycia", czy jakoś tak. Generalnie standardowe powiadomienie windy. W tym samym momencie wyskoczył mi komunikat "Tablet software Mismatch - please reinstall tablet software", podejrzewam, że pochodzące od drivera firmowego. Tablet przestał dzialać tak jak powinien, lokalizacja wskaźnika została przełączona z bezwzględnej na względną, przestało działać wykrywanie nacisku i obrotu piórka. Odłączyłam tablet, zdeinstalowałam firmowe sterowniki, zresetowałam komputer i powtórzyłam operację. Kilkakrotnie, w tym licząc ściąganie najnowszych sterowników ze strony producenta. I za każdym razem powtarzało się to samo - przez chwilę sprzęt działał jak należy, po ingerencji windy przestawał. Podejrzewam, że Windows w jakiś sposób nadaje wbudowanym sterownikom większy priorytet niż oryginalnym, nie wiem tylko jak to powstrzymać.
Ma ktos jakiś pomysł?
Sorry, nie mogłem się powstrzymać
Dzięki :>
Chyba chwilowo nie skorzystam.
Znów ja.
Jaki player odtwarza filmy w formacie *.mkv i jednocześnie obsługuje napisy?
I nie mówcie mi, żebym sie języka uczyła zamiast napisy ściągać, bo film jest koreański :>
zeby babcia jadzia musiala wiedziec takie rzeczy...czego to ludzie nie wymyslą.
VLC.
Albo K-Lite pack z Media PLayer Classic.
Aaaa! Pomocy.
Szlag mnie trafi.
Jak przeinstalować windę na laptopie, gdy pomimo że ustawione jest w biosie bootowanie z CDROMU, stara wersja windy usiłuję się włączyć (zepsuta wersja)? Oczywiście się nie włącza, wywala błąd i jedynym wyjściem jest reset komputera, po czym sytuacja się powtarza. Potrzebuję działający komp na dziś wieczór, więc każdą konkretną poradę przyjmę z otwartymi ramionami. Im szybciej, tym lepiej.
A, no i oczywiście komputer nie ma stacji dyskietek, do której możnaby włożyć dysk startowy i ręcznie wysłać windę na zielone pastwiska.
edit: dodam jeszcze, że instalka windy jest wersją ze zintegrowanym SP2. Szukałam troch w necie, widziałam podobne problemy, ale zawsze rada polegała na znalezieniu instalki z SP2.
menu bootowania uruchom recznie. wtedy powinno obyc sie bez takich rewelacji
poproszę jeszcze raz, po ludzku i z instrukcją jak dla idioty.
niestety nie potrafię pomóc :/
ja za to, jako kompletna noga z niemca, potrzebuję zadania domowego w postaci
opisz swoj dom. kolory scian, co mniej wiecej masz w pokojach, jak są położone pokoje, ile ma metrów kwadratowych, ile łazienek, siłowni, kuchni, strychów, porszaków w garażu i luj jeden wie co jeszcze.
proszęęęę
Avada, na kiedy Ci to trzeba?
Podejrzewam, że skoro prosi dziś, to na jutro mu potrzebne
Przemek
Dobra, walczę z tym kompem dalej. Dowiedziałam się jeszcze, że w przypadku tego modelu notebooka (asus A4000) przed zainstalowaniem systemu trzeba zrobić coś z jakimś recovery diskiem, który jest na jakiejś ukrytej partycji...wrrr. Nie wiem, gdzie szukać ukrytych partycji, bo bios widzi jedną ino. (Już pomijając fakt, że to jakiś dziwny bios jest.) I niech mi ktos powie co mam z tym gównem zrobić, bo mnie szlag trafi. Znajomy powiedział, że winde można na laptopie zainstalować z oryginalnej płyty, bo na niej są jeszcze jakieś dodatkowe sterowniki i inne chuje muje, ale za bardzo mu nie wierzę, bo a) zna się na komputerach tak jak i ja, czyli kiepsko i b) i tak nie mam tej płyty bo w chwili uzyskania komputera w moje ręce trafiło:
1) laptop z wgranym windowsem i kupą szitu w postaci m.in. 5GB muzyki techno i dwóch filmów porno - sztuk 1.
2) płytki z oprogramowaniem, sterownikami i oryginalną windą, od której nalepka jest na opakowaniu - sztuk 0, słownie zero.
Sposób pierwszy: Siorbnij u kumpla z sieci oemową wersję wingrozy i wklep przy instalacji kluczyk z naklejki na laptopie. Łatwo prosto i legalnie.
Sposób drugi: Siorbnij u innego kumpla nową wersję ubuntu i zainstaluj na laptoku. Szybsze, lepsze i prostsze w obsłudze niż winda.
Co do ukrytej partycji, poszukałbym w boot menu biosa, w asusach to zdaje się F2 jest przy ładowaniu albo F12, powinno być gdzieś napisane. Jeżeli dysk nie był repartycjonowany to powinna się pojawić boot to recovery partition albo coś w ten deseń.
Nie miałem na myśli samego biosa. Na ekranie zaraz po uruchomieniu komputera powinna ci się pojawiać lista skrótów któe trza nacisnąć żeby an przykłąd wejść do biosa. I tam powinno być boot menu też.
A bios wykrywa ci w ogóle napęd CD? Bo jak nie to dupa blada, coś masz nie tak z napędem i wtedy to już ci zostaje co najwyżej siorbnięcie Hiren Boot CD, zrzucenie go na sticka USB i zabawa diagnostyką, ale to już lekko zaawansowana sprawa.
W ogóle nie pojawia mi się ten ekran co się normalnie w kompie przed załadowaniem windy pojawia (takie białe literki na czarnym tle), kiedy to liczy pamięć i takie tam. Najpierw jest ekran powitalny asusa, potem na chwile robi się czarne tło i w tym czasie trzeba się wykazać refleksem i wcisnąć f2 bodajże (ja tam trafiam po kolei), żeby do biosa wejść, jak sie nie zdąży, to się zaczyna windows ładować. Żaden inny klawisz nie działa, przynajmniej nie udało mi się trafić. W ogóle ten bios jest jakiś inny niz takie co do tej pory widziałam, ale znalazłam miejsce, gdzie się ustawia kolejność bootowania i ustawiłam cdrom jako pierwszy - co chyba znaczy, że bios go widzi (wyświetla go jako ciąg literek i cyfer, czyli nazwę chyba).
Ok, to w Biosie poszukaj sposobu żeby wyłączyć ekran powitalny asusa, to się nazywa cośtam logo i powinno być w opcjach bootowania. Jak to wyłączysz to będziesz widzieć jakie klawisze możesz wcisnąć. Jeżeli kiedykolwiek na kompie była partycja recovery to musi być opcja wejścia do boot menu.
Twój problem z brakiem możliwości zainstalowania windowsa przypomina mi trochę mojego laptopa (hp). otóż nie da się (nie da się) na nim zainstalować innej wersji windowsa niż tą, jaką się dostało przy zakupie, a właściwie nie dostało tylko 'mogło się dostać' z ukrytej partycji. a mówiąc po polsku przy pierwszym włączeniu komputera trzeba było włożyć dwie płyty dvd (tudzież kilkanaście cd lub jedną dual-layer) i zrobić sobie w ten sposób 'recovery disc(s)', w sumie przydatna rzecz, bo przy odzyskiwaniu systemu z nich od razu wgrywają się wszystkie sterowniki, karty graficzne, muzyczne i tysiąc innych niepotrzebnych dupereli (sama dokumentacja i help od firmy hp to 4 różne programy ;p), na szczęście jest o tyle wygodnie, że zarówno hm ukrytą partycję jak i wszystkie narzędzia do odzyskiwania systemu można bezproblemowo wysłać w niebyt.
schody zaczynają się przy próbie przeprowadzenia instalacji z płyt z oryginalnym windowsem (swoją drogą bios firmy hp to jakaś pomyłka). nie ma znaczenia jaka to wersja, po przebrnięciu przez ładowanie podstawowych komponentów z płyty wyskakuje info, że sorry ale nie zainstaluję Ci niczego, skontaktuj się z microsoftem. nigdy nie widziałem jeszcze takiego komunikatu i za cholerę inaczej niż za pomocą tych recovery disc'ów windowsa instalować nie idzie, co w sumie nie jest aż tak upierdliwą rzeczą, ale mimo wszystko wolałbym mieć pełną kontrolę nad swoim komputrem.
To ja się jeszcze wtrącę z własnym problemem.
Znów jest to samo. Monitor wyłącza się przy przeciąganiu elementów po pulpicie, pracy w Wordzie, szybkim przewijaniu obrazów, uruchamianiu stron z apletami Java... Działa wówczas tylko reset. Ściągnąłem aktualne sterowniki do karty graficznej, przez dwa dni było dobrze, teraz jest tak samo źle, jak przedtem.
Nie wiem, poradźcie coś. Rozebrać i odkurzyć? Ściągnąć sterowniki do monitora? (Jeśli to ostatnie, nie wiem, gdzie się sprawdza model monitora).
Na moje to powolna agonia monitora.
Podłączyłem kompa do wieży, prawie wszystko gra, tylko jak ustawić dźwięk tak, żeby wokal nie brzmiał jak spod dywanu? [tzn dudniący i słychac go jakby z daleka]
Hm, obniż maksymalnie basy? :]
Może i pora na wymianę monitora.
Child -> foobara sciagaj i baw sie equalizerem ;d
Ktoś ma dobre tutoriale do gimpa?
przedłuzacz jack-jack
/udało się bez foobara ;)
Jak usunąć tło spod ikon na pulpicie?
edit: dobra, już wiem.
edit2: Notebook wrócił z serwisa, z naprawioną windą.
Ale to tyle, jeśli chodzi dobre wieści, bo
a) skasowali mnie jak za woły
b) winda została stara, tylko naprawiona, i działa jeszcze gorzej niz przed awarią.
Poza tym na pulpicie pojawił sie jakiś dziwny plik:
http://img443.imageshack.us/img443/1220/beztytuusm7.jpg
którego nie da się usunąć, przenieść, zmienić nazwy, ani nawet ukryć (czego próbowałam w akcie desperacji), gdyż występuje błąd:
Wie ktoś co to i jak to wypierdzielić?
Be smart - use Apple!
W nowym systemie Mac OS X 10.5 nie zaznasz takich cudów!
A tak serio.. Sa programy do usuwania nieusuwalnych rzeczy.. Pozatym.. Hmm. Nie pamietam nazwy. Ale tu to by Ci format pomogl.
Zrob osobna partycje (Partition Magic!). Wrzuc tam muzyke, filmy, save'y z Witchera.
Sformatuj partycje systemowa.
Zreszta nie pamietam czy mialas problemy softwareowe czy hardwareowe.. Wiec niepotrzebnie gadam.
Cały problem w tym, ze sie nie da sformatować, a jak się koniecznie uprzesz i sformatujesz, to windy nie zainstalujesz od nowa, bo na dysku jest ukryta partycja recovery, która skutecznie broni cię przed zainstalowaniem "obcej" windy i sugeruje instalację tej z oryginalnej płytki, której nie posiadam ;D
przerzucenie się z windowsa i komputera na maca to sodoma i gomoria, armagjedon. na informatyce mamy maki i siędzę w nich godzinę tygodniowo.
A zdziałanie czegolowiek bez klikania prawym klawiszem myszki (wytnij, wklej, właściwości), bez używania zajebiaszczych skrótów klawiatury ctrl+v ctrl+z, ctrl+c, ctr+x; oraz zjeżdżania rolką w dół a czasem w górę jest na prawdę cholernie trudne.
stworzenie pokazu zdjęć zajęło mi całą lekcję.
Oj prawda.
Zawsze miałem wrażenie, że producenci Maców nie wprowadzają rolki i prawego przycisku tylko po to, by się różnić od Windowsa :]
Yyy. Panowie?
Mowimy o tym samym komputerze?
a) Rolka jest. Do Maka mozna podlaczyc kazda myszke: kulkowa, laserowa, na bluetooth. Obsluguje ponad 4 czy 5 przyciskow i rolke lacznie z jej przyciskaniem. Ba, w przypadku myszki Mighty Mouse mozna nawet scisnac myszke i to tez moze spowodowac wybrana przez Nas akcje.
b) Prawy przycisk myszy jest i ma sie dobrze. Owszem, jest tak opcja tylko kopiuj, poki nie ma czegos w schowku. Chociaz korzystajac z Expose Wytnij nie jest potrzebne, metoda przeciagnij i upusc rzadzi.
c) ctrl+c = jablko+c. ctrl+v=jablko+v. Mam kontynuowac? No i pozatym na Maku jest jeszcze jakichs 20 niezwykle funkcjonalnych skorotow klawiaturowych i nie mowie to u pogrubieniu tekstu.
d) stworzenie pokazu zdjec.. Demyt, przeciez to zajmuje doslownie poltorej minuty. Otwierasz zdjecia w iPhoto, zaznaczasz zdjecia, prawy przycisk myszy, Create Slideshow i masz od razu zajebisty pokaz z muzyka i losowymi, ale dobrymi przejsciami.
Howgh.
Timmy, w szkolnych Macach są myszki jednoprzyciskowe bezrolkowe i stąd nasze narzekania.
Poza szkołą Maców nie widziałem.
u nas na uczelni w pracowni stoi jeden maczek pro ale chyba tylko w celach poglądowych - nigdy nie widziałam, żeby był włączony, stoi na osobnym biurku daleeeeeko w kącie pracowni i brakuje jeszcze tylko zasieków.
oprócz iSpotów to koniec moich doświadczeń z komputerami apple'a.
Ja maca posiadałam lat temu naście, nawet nie tyle ja, co moja rodzicielka szanowna, myszkę miał faktycznie jednoprzyciskową i do tego z kablem z niewłaściwej strony. Ale w tamtych czasach komputery były nudne, więc mu sie bliżej nie przyglądałam.
Maki są for pussies.
Timmy, a pograć na tym można? Od razu mówię, że photoshop is not a game. Poprogramować? Nie barzo. Do czego nadaje się tak naprawdę mac? Do casual computingu. Albo dla kogoś kto nigdy nie miał kontaktu z komputerem. Wiem bo jestem zmuszony używać i pieni mnie niemiłosiernie.
Dzięki Bogu za konsolę i że można na tym w zainstalować w dualu winde.
Call of Duty 4 to jest gra w którą każdy imho powinien zagrać. Ok, każdy kogo nie odrzucają od kompa FPSy. Zgadzam się, że Crysis nie jest pozycją obowiązkową, bo jest jako gierka średni, ale warto go oblukać choćby żeby zobaczyć jakie cuda teraz można robić z grafiką. Natomiast CoD4 jest absolutnie i bezsprzecznie ge-nial-ny. Najlepsza strzelanka po tej stronie 2000 roku - jego jedyną wadą jest to żę jest taki krótki.
I chodzi na naprawdę różnym sprzęcie - na moim starym kompie 2,8Gh, 512 Ram, Radeon x1600 wprawdzie nie we wszystkim na high, ani nie w najwyższych rozdzielczościach, ale lata. I mimo że grafa nie jest tak uderzająca jak kiedy masz wszystko namaksowane, to gra nadal jest niesamowita. Mogłaby spokojnie chodzić na silniku call of duty 1 i powiedziałbym to samo.
Bioshock to kolejna gra w którą każdy powinien zagrać, a to z kolei ze względu na niesamowity art-design.
Ale jak wszystko co mówię na forum to tylko moje zdanie, dla mnie maki nie nadają się do zabawy, a do pracy nadają się miernie. Jak ktoś chce sobie używać - jego sprawa. Ale nie lubię jak ktoś wpycha ludziom dookoła na siłę że są świetne do wszystkiego, bo to bzdura.
musiałbym puknąc tgo Call'a. apropo - godzinę temu zainstalowałem część pierwszą. oryginał, na multiplayer.
zabwa przednia.
avada rulez
mam wow'a hm z odzysku, że się tak wyrażę, i chcę zagrać.
adresy jakichś prywatnych serwerów zna może ktoś?
No to ja z zupelnie innym rikuestem. Wszyscy mnie znacie, kochacie, wiecie jak wygladam. Wiec... co zrobic z wlosami? ;> Ciac drastycznie, zmieniac kolor, zostawic tak jak jest? Mam potrzebe zmiany wygladu wiec ostatni punkt raczej w gre nie wchodzi ale przydaly by sie jakies sugestie.
Ty. Toc Ty piekna kobieta jestes already, po coz drastyczne zmiany?
Potrzeba zmiany wygladu.. Okradlas bank i list gonczy puscili?
Piekna sretna, ordinary brzydal. Stwierdzilam ze trzeba sie za siebie wziasc - zapisuje sie na kurs tanca, kupie kilka kolorowych ciuchow, cos chce zrobic z wlosami, jakies kilka kilo zrzucic, przeczytac kilka ksiazek, zapodac sobie wreszcie ten wysniony tatoo. Ha, liste sobie zrobilam nawet.
Odstaw to swinstwo
xD
Chlopak zerwal czy ma problemy z potencja?
Ej, wreszcie znalazlam motywacje do pracy nad soba, nie psuj!
Po gora dwoch tygodniach Ci sie odechce ;)
Child, z calym szacunkiem ale spierdalunda :P Twoja negatywna aura robi smietnik z moimi czakramami xP
kurna, MEZCZYZNI.
jestes piekna kobieta, zostaw tak jak jest, bla bla bla. toż ona doskonale wie ze jest piękną kobietą matoły. nie rozumiecie ze kobieta czasem potrzebuje zmian w wyglądzie? niekoniecznie to oznacza ze czuje sie zle ze swoim wizerunkiem, a wy pomocni nie jestescie bynajmniej, drodzy panowie:P
to my sobie Ewuniu pogadamy na gadzie
Ja probowalem i mi nie wyszlo.
Child probowal i mu nie wyszlo
Pan Stefan z Wolomina probowal, wychodzilo mu przez 3 tygodnie, ale tez mu w koncu nie wyszlo.
Przeslij te wiadomosc dalej, bo i tak Ci nie wyjdzie.
edit: twoja stara mezczyzna.
Twoja stara Sali Mali xP
No, ja tu czekam na panie. Nie chcialam dyskryminowac na poczatku ale teraz chyba musze ;d
Moderators - never underestimate their power :C
no ja ci ewa nie pomogę za szczególnie, bo sama się z podobnym problemem borykam. z tym, że ja grzywkę zapuszczam do tego
Wujek Grimson zawsze pomocny. Wiec.. Ktore lepsze? http://ikf.com.pl/big/fryzurkistylfmk.jpg i http://ikf.com.pl/big/krotkiefryzury.styl.fm-1643.jpg
A nie masz kontaktu do tych lachonow ze zdjec? ;p
Pierwsze. Ale tylko i wylacznie z czarnymi wlosami
Drugie.
Yay!
Kto z pań/panów posłanek/posłów jest za pierwszym proszę napisac w tresci posta 'pierwsze' i wcisnąć 'dodaj odpowiedź'.
Kto z pań/panów posłanek/posłów jest za drugim proszę napisac w tresci posta 'drugie' i wcisnąć 'dodaj odpowiedź'.
Kto wstrzymał się od głosu dostanie bana
pierwsze.
drugie wydaje mi się tak... nie jest złe, ale no mało tych włosów tam, jakby co drugi wyrwali.
1
Tez sie sklaniam ku pierwszemu ale musze Cie Child zawiesc - wlosy albo rude albo orzechowe ;> Fryzjer umowiony, to jeszcze tylko na kurs tanca sie zapisze i dziare dam wydziergac, aye!
Pierwsze, świetna fryzura. Z rudym, zwłaszcza takim orzechowatym właśnie, będzie wyglądać super .
Ja się mogę z Tobą podzielić doświadczeniami, jak chcesz Xd. U mnie to norma jest, chora bym była jakbym coś nie namieszała sobie, a to na łbie, a to gdzie indziej . Odkąd pamiętam, to albo zapuszczam włosy, albo choruję na krótkie. I tak w kółko. teraz dwa lata zapuszczałam, i jak tylko urosły do plecków, to ścięłam. Taka szajba . Tatuaże mam trzy, tańczyć też się ładne parę lat tańczyło... Ostatnio przebiłam sobie nowy kolczyk.
To co chcesz wiedzieć ?
Mam zamiar sie dziergac na wewnetrznej stronie nadgarstka, czyli wzor malutki (max 5cm szerokosci) ale bardzo szczegolowy ;> No i jak wiadomo pewnie na nadgarstku bedzie bolec jak jasny pieron, bo tam skorka cieniutka i wrazliwa - oplaca sie inwestowac w to znieczulajace mazidlo? Rozne opinie slyszalam.
A kolczyk tez sobie kiedys zrobie. W wardze. Ale to po wizycie u dentysty jak nie bede czula polowy twarzy (bo sie strasznie igiel boje) i nie uciekne kumplowi jak mnie bedzie klul xP
A taniec.. myslalam nie tyle o towarzyskim co nowoczesnym ;) Masz z tym jakies doswiadczenia czy mykalas rumbe a'la kinga rusin i boskie tango?
Nigdy w życiu nie mykałam rumby, kobieto! Trzynaście prawie lat tańczyłam, różne rzeczy, głównie balet, później nowoczesny właśnie, ale towarzyskiego akurat nigdy .
Kolczyk żaden kumpel, tylko marsz do profesjonalnego piercera. No, chyba że kumpel kłuje zawodowo, to co innego. Ale tak żeby Cię rozczarować, to Ci powiem, że generalnie mało co boli. Intymy podobno, ale z twarzy to akurat raczej nic, a jeśli już w ogóle, to na pewno nie warga . Chrząstki, to jeszcze. Ale z wargą to się nawet nie masz co stresować, zresztą u piercera to jest dosłownie kilkanaście sekund włącznie z założeniem kolczyka.
Tatuaż różnie, moim zdaniem boli bardzo średnio, ale to każdy inaczej reaguje. Na pewno ważniejsza od grubości skóry w danym miejscu jest bliskość kości, i tak na przykład za jedno z najboleśniejszych uważana jest kość ogonowa. Akuratnie tam właśnie mam wytatuowane co nieco, to mogę powiedzieć, że spokojnie da się przeżyć, no, ale ja generalnie uwielbiam to specyficzne uczucie podczas tatuażu i bólem bym go w ogóle nie nazwała . Mazidło raczej między bajki bym włożyła, chyba że na zasadzie placebo. Raczej postaraj się przyjść wypoczęta i najedzona. I nie pij kawy, bo obniża próg bólu, podobnie jak cola (kofeina).
Kumpel bardzo profesjonalny, i tu reklama - ktos ma ochote (w okolicach Poznania) sie troche poprzebijac to u niego napewno lepiej i taniej niz u kosmetyczki xD
O tym bolu to tez rozne rzeczy slyszalam bedac w salonie przy tatuowaniu kumpeli. Np. przyszlo malzenstwo i tatuowalo sobie ten sam wzor w tych samych miejscach. Z obojgiem byl problem - facet plakal tak ze mu lzy po plecach ciekly a kobieta histerycznie sie smiala bo ja laskotalo XP
To co tanczysz? (nie liczac baletu xD) U nas w Posen szkoly oferuja jakies rozne street jazzy i inne takie rzeczy ale sie na tym za bardzo nie znam wiec przydaloby sie cos polecic ;>
Nic nie tańczę już teraz . Z tańcem skończyłam w wieku lat szesnastu mniej więcej, ze względu na stawy - za dużo kontuzji. Z torebek stawowych na ten przykład w kostkach nie posiadam już ani jednej. Tańczyłam od trzeciego roku życia i osobiście balet uwielbiałam, nowoczesny nieco mniej. Może to kwestia skojarzeń z błogim dzieciństwem (balet)?...
W kwestii ceny to akurat u kosmetyczki na sto procent będzie taniej (15-20 zł) niż u piercera (od 40 zł się ceny zaczynają na ogół), ale matko boska!!! Niech ręka boska broni każdego przed kłuciem czegokolwiek poza płatkami uszu u kosmetyczki!!! A i płatki też raczej warto się przejść do studia piercingu, jeśli mam być szczera. Kosmetyczka równa się pistolet albo nieprofesjonalna igła. A to z kolei równa się masakra.
U mnie tez dochodzi problem dlugiego gojenia i intensywnego babrania - nie wiem ile w tym winy mojego organizmu a ile kosmetyczkowego pistoleta :P Swawolnie cytujac Pulpa - pistolet jest zaprzeczeniem idei piercingu! :p
O pistolecie można długo, ale przede wszystkim: rozrywa tkankę. To raz. Kolczyk jest za krótki. To dwa. I wykonany jest tenże kolczyk z niewłaściwego materiału (stal chirurgiczna zamiast tytanu). To trzy.
Ciociu Owieczko, ja chce z Ciocia kiedys kielona golnąć!
To tak a'propos kolczyka ? Jezu, Wam się wszystko z jednym kojarzy .
Ach ci studenci łazęgi i ochleje... ;p
No straszni. To kiedy jesteś w Gdańsku ?
PS
Tak, Timmy, Ty też, Ty też.
Ja proponuje zarzadzenie w rodzinie road tripu do Poznania ;> Piekna okolica, variety of pubs, ciekawi ludzie, alkohol i JA!
Lol very funny Xd.
Road trip w naszym wykonaniu to jest zbieranie się przez dziesięć lat co najmniej .
hem. przypomnę że gdańszczan jest więcej.
morze, kluby studenckie, poletko pod stadion na euro i wogole xD
'idę po herbate' - powiedziałem
'znaczy co, żołądkową dziś?' - odrzekł współlokator.
sorry, że przerywam, ALE RATUNKU!
większość mojej muzyki jest sobie na dysku, który stoi obok komputera. tzn. była. bo nagle włączam go sobie dzisiaj i nic. przeglądam zawartość, a tam niewiele ponad 600 mb. tyle, że jak ogólnie patrzę na dysk to zajęte jest nadal 65 gb. tylko co się z tym stało?
Pewnie juz to robilas, ale probowalas szukac ich przez 'szukaj pliku'? Tak dla pewnosci czy fizycznie istnieja :p A tak to za cholere nie wiem co sie moglo stac, ale mamy tu innych specjalistow xP
si. teraz szuka błędów, ale jak na razie nic się nie znalazło.
owczarnia:
albo magiczny mytyng albo opener.
Ale mytyng lezy w gestii trojmieszczan.
Ja w sumie moglabym jakos w styczniu przyjechac - przerwa miedzysemestralna :d
A może Mazewo? Świeże powietrze, kontakt z naturą, dużo przestrzeni, brak narzekających na hałas sąsiadów... :]
Wszystkim po drodze!
Musze zaguglowac i sprawdzic gdzie to jest xD
hm... ja bym przemyślał to trojmiasto. coprawda mieszkam strasznie zadupiaszczej dzielni gdanska, ale są weekendy kiedy z 31 ekipy pomieszkującej na Zawodziu zostają 2-3 osoby wiec z kimaniem byłby nikły problem jakbym dobrze zagadał z mieszkancami ;]
Ja bym spala u owcy z Praliną!
A tak btw bylam ostatnio na wystawie kotow i widzialam takiego kotka jak Pralina wiec potwierdzam - MA SLICZNE FUTERKO!
@Eva:
primo - Na znieczulenie przed dziarą - kielon. Duzo kielonów. Niekoniecznie z Owcą, ale koniecznie kilka.
z racji, ze czytaja to dzieci, post zostal edytowany
nie robcie tego po pijaku. i tego sie trzymamy xD
Tyle ze chyba ferie mamy jakos inaczej ;> Myslalam o naszym poznanskim http://www.arttattoo.pl/tatuaz_poznan.php, wyglada calkiem ladnie i schludnie ale mozesz ocenic swoim okiem profesjonalisty ;p
Rany, ale zbajerowana strona. Dagmary jest skromniejsza, ale jak chcesz, to http://www.tattoo.com.pl/.
Ciężko tak ocenić, bo prawdę mówiąc mało tam co u nich widać w tym Art Line... No na oko wygląda super.
kto mi powie, jak sie moge zarejestrować na napisy24.pl, bo potrzebuję napisy do filmu, a napisy.info nie działają :/
Polecam sciagniecie programu Napiprojekt. Mistrzostwo swiata :p
Mam, ale napiprojekt wyrzuca komunikat: "serwer offline, prosze spróbować za kilka minut"
Mi w sumie napisy niepotrzebne, ale chciałam z siostrą film oglądnąć.
Jakie chcesz te napisy?
Dziękuję
Ur welcome .
też mam napiprojekta, polecam
Skąd można ściągnąć LOST? Szukałam w google, ale nie znalazłam nic co mogłabym ściągnąć. Po Polski albo z napisami.
:D
To nie jest śmieszne. Wiem, jestem kompletnie niezaradna w takich sprawach.
Najlepiej ze stron o LOST. ;]
Albo z empiku, już wszystkie trzy sezony na dvd wyszły.
albo z torrenta, emula, dc...
Ano.
Dużoooo dodatków! xD
Ej no.
Madziuś - ściągnij sobie program BitComet i zainstaluj. Potem wchodzisz na jakąś dobrą stronę z torrentami (np. Torrentspy czy Mininova, poszukaj w Google). Tam w wyszukiwarkę wpisujesz numer odcinka. Na przykład s02e14 - sezon 2, odcinek 14. Nie gwarantuję, że będą wszystkie odcinki.
Po odnalezieniu odcinka klikasz na niego i patrzysz na to, ile dany plik ma seedów. Na Torrenspy masz coś takiego:
http://img123.imageshack.us/my.php?image=torrentspydv6.png
Czerwona strzałka wskazuje na liczbę seedów - im więcej, tym lepiej. Zielona pokazuje "zdrowie" pliku - jeśli jest tam w okolicach 100%, można ściągać swobodnie. Jeśli dużo mniej - lepiej nie, może być uszkodzony.
Na Mininovie masz taki widok:
http://img117.imageshack.us/my.php?image=mininovaht9.png
Czerwona strzałka pokazuje ilość seedów. Zasada ta sama, co wcześniej.
W nazwie pliku jest czasem podany w kwadratowych nawiasach źródło pliku. W przypadku Losta polecam te z EZTV albo Caph.
Po wybraniu pliku klikasz na niego, a potem w wieeelki napis "Download torrent" albo podobnie. Plik powinien sam zacząć się ściągać w BitComecie. Zostawiasz włączonego kompa na noc, po ściągnięciu pliku wyłączasz BitCometa i oglądasz!
Polskich wersji raczej nie znajdziesz. Napisy na Hatak.pl
i nie polecam bitcometa o ile nie masz więcej ramu pod pachą.
Piraci! Piraci!
ja mam BitLorda też na torrenty i pasi. A czemu nie chcesz z napisami? Łatwiej dorwać
uTorrent
Azureus. W porównaniu z innymi klientami torrenta żre bardzo mało ramu - mi maksymalnie koło 15-20MB, kiedy utorrent żarł nawet koło 50.
Matko, nie zartuj. Ja sie przerzucilam z azureusa na utorrenta wlasnie ze wzgledu na ram bo żaba żarła jak durna! I teraz o niebo lepiej :P
Hehe, a u mnie własnie odwrotnie. Ale ja mam jakiś popiepszony system i wszystko działa odwrotnie niż powinno.
edit:
o, proszę bardzo:
no to mówię, mi utorrent żarł koło 50MB.
Pewnie miałaś jakąś wersję beta, utorrent jest z tego co wiem najmniejszym klientem z ładnym interfejsem jakiego można dostać. Na windzie przynajmniej.
Powiedzcie mi moje skarbenki, jak wyciachac audio z formatu avi i otrzymac format mp3? (juz nawet nie bede marudzic zeby bylo ladnie obtagowane i scrobblowane przez last.fm xD)
Obtagowac mozesz w Winampie.
Google nie boli: http://www.google.com/search?client=opera&rls=pl&q=how+to+extract+audio+from+avi&sourceid=opera&ie=utf-8&oe=utf-8
przydatna wskazówka:
zawsze jak chce przerobić jakiś plik na inny format googluje (dla tego przykładu) co następuje:
"avi to mp3"
plus ewentualnie dopisuje converter
i zazwyczaj pierwszy wynik jest dobry
a co do tagowania to po prosu otwierasz w winampie plik, klikasz prawym, wybierasz file info i mozna edytowac co sie podoba.
edit:
dokladnie Tymon!
Od razu mówię, że pewnie są prostsze metody tylko ja ich nie znam
Ja to robię bardzo prymitywną metodą, że będziecie się śmiali, ale działa Używam programu cool edit pro. Wszystkie programy wydające dźwięki wyłączone. Windowsowe ustawienia nagrywania na mix stereo (chyba dobrze pamiętam, a jak nie, to po kolei próbować wszystkie inne ). Włączam filmik i stopuję. Przechodzę do Cool Edita i włączam nagrywanie, po czym puszczam film audio. Gdy się skończy, stopuję w Cool Edit i zapisuje jako mp3. Potem jeśli chcesz ładnie otagować, to klikasz plik prawym przyciskiem myszy i we właściwościach wszystko sobie pięknie wklepujesz. Gotowe!
Uwaga:to wszystko może nie działać na części kart dźwiękowych, zwłaszcza starszych.
Virtual dub, zaznacz początek, zaznacz koniec, ustaw encoding, save as wav, profit.
Ten Virtual dub wydaje mi sie calkiem logicznym rozwiazaniem ;>
Edit: Hmm. Otworzylam tego Virtual Duba. Patrze patrze. I tak sobie mysle.. jak bym tak to wrzucila na rapida to bys mi to zrobil? :P
dobrze? xD
Nie jak sie nie ma na glowie cause paragraph o 'masakrze w Nangar Khel' i tone vocabulary do wkucia na jutro xP
Skoro już jesteśmy przy winampach, dźwiękach i tego typu atrakcjach, to powiedzcie mi czy da się zrobić tak, żeby suwak głośności winampa nie wpływał na głośność całego systemu ? Bo ślepota postępuje i nic pachnącego tym tematem w jego opcjach nie znalazłem...
miałem kiedyś podobny problem, nie używam już winampa od dłuższego czasu, ale o ile dobrze pamiętam to przy instalacji odznaczyłem 'winamp agent' i było wsio w porządku.
tak na marginesie polecam foobar'a, bo chociaż nie taki cukierkowy (chociaż da się go takim uczynić, lecz trochę roboty przy tym jest) to jest imho lepszym odtwarzaczem plików muzycznych;}
Foobar jest przebrzydki.
iTunes Panowie i Panie.
iCojeszcze? xD
iTakmnieniestac
iSamwidzisz
[iFuck] & [iCh*j]
ITunes bym nie używał nawet jakby mi za to płacili. Lubię sam organizować swoją muzykę i nie lubię metatagów.
Pidgin.
Może ktoś polecić jakieś nieoficjalne drivery do Radeona 9600? Słyszałem coś o Omegach, ale ponoć nowe wersje lubią pokaszanić to i owo
A mi potrzeba jakiejs dobrej lustrzanki analogowej, byle cena byla sensowna. Tzn. na studencka kieszen.
czytać: http://foto.recenzja.pl/jaka_lustrzanka_analogowa_na_poczatek_-t-5929/ [link kapke wiekowy, ale to tylko na plus - ceny pewnie jeszcze bardziej spadly xD]
oglądać: http://www.kupujemy.pl/nikonf55.html
Pewne okoliczności natury zmuszają mnie do wymiany karty graficznej. Znów. Moj brat sfajczył swoją w kompie - nie wiem dokładnie jak to zrobił, ale teraz jedzie na tej zintegrowanej na płycie, a jak już mam inwestować, to dam mu swoją, a sobie kupię nową, bo taką dobrą siostrą ta ja nie jestem. No więc tak: w tym momencie mam http://allegro.pl/item287270779_nvidia_geforce_7600gs_gwara_favat_agp_od_ss_.html. Tak sobie trochę popatrzyłam i w oczy rzuciło mi się http://www.allegro.pl/item286920506_gigabyte_geforce_8500gt_512mb_gddr2.html. Z porównania parametrów moim niewprawnym okiem wynika, że kilka parametrów ma lepszych a cena mieści się w granicach moich możliwości finansowych. Tylko prawda jest taka, że ja się w sumie nie znam i tu powstaje moje pytanie: czy nie będzie tak, że zamienię siekierkę na kijek? Bo ceną się te karty w sumie nie różnią za bardzo, a jak swoją starą kartę kupowałam, to mi w sklepie powiedzieli, że Nvidia to jeden z najlepszych producentów kart, nie wiem ile w tym prawdy.
Ewentualnie proszę o polecenie czegoś fajnego w porównywalnej cenie (do 350zł).
Jednym z prezentów gwiazdkowych, jest mp4, ale jest mi w sumie niepotrzebna do słuchania muzyki, jako że mam super full wypas mp3, więc chcę używać owej mp4 do oglądania filmów. Czy wie może ktoś jak skonwertować pliki filmowe, żeby mogły być odtwarzane? Ale tak łopatologicznie proszę.
Moja mp4 obsługuje akurat pliki avi, ale jest http://www.freedownloadscenter.com/Multimedia_and_Graphics/Video_and_Animation_Tools/Alive_MP4_Converter.html, czym mozna przekonwertować praktycznie każdy z najpopularniejszych formatów filmów do mp4. Ja osobiście używałam programiku do konwersji w drugą stronę i radzi sobie z tym całkiem nieźle.
A jak to się robi? ;P Tzn. krok po kroku? <tak wiem, tępa jestem> ;P
Moja mp4 też obsługuje filmiki, tylko nie avi, tylko jakieś tam inne.
Banalnie:
1. Instalujesz
2. Otwierasz program
3. Kilkasz na ikonie "convert" na pasku zadań
4. Otwiera się okno - wybór pliku. Wybierasz to, co chcesz przekonwertować, klikasz "otwórz".
5.Wyskakuje Ci kolejne okno - tutaj możesz wybrać format do jakiego chcesz przekonwertować, jakość finalną, fps i takie tam. Po wybraniu klikasz ok i voila.
@hazel: http://forum.pclab.pl/t251460.html
No nie wiem. Tak sobie poczytałam wypowiedzi w temacie i w sumie o każdej z kart nad jakimi się zastanawiałam poleciały zarówno pozytywy jak i opinie negatywne, a nie jestem w stanie tego jakoś przefiltrować.
Ja to bym wolała, żeby mi ktoś powiedział: kup XYZ, bo w tym przedziale cenowym to najlepszy wybór. Anyone?
w sumie to też będę musiał się powoli zastanawiać nad nową kartą... ale ja jestem bardziej za radeonami, które mniej kosztują a mają lepszą wydajność (niestety tylko niektóre modele)
nie ma grafiki ponad gf 8800 gtx/s
czy to że mam kartę graficzną z takimi płytami i pudełkiem ale wygląda inaczej oznacza, że mój informatyk mnie wyjebał?
w sumie w kompie mi wyświetla poprawnie...
http://www.allegro.pl/item287845604_geforce_7600_gt_256mb_ddr3_bezglosna_7600gt.html#photo
i w ogóle, jak kupowałem latem czy coś koło lata, może wcześniej, za 350 oznacza, że przepłaciłem?
Ja za 7600GS płaciłam gdzieś w październiku 230zł, ale mam "kartę stałego klienta" we Włodipolu (opłaca się być wysyłanym po firmowe zakupy komputerowe ). No i jeśli masz kartę tej samej firmy to generalnie powinna tak samo wyglądać...
Używam AllPlayera do oglądania filmów i napisy wyświetlają mi się podwójnie: raz u dołu obrazu i raz na czarnym pasku pod obrazem. Jak można to zmienić, bo zaczyna mnie wkurzać?
Tylko bez porad "zmień program na XXX"
1. wyłącz wyświetlanie napisów w allplayerze.
2. kliknij prawym na zieloną strzałkę w prawym dolnym rogu ekranu i daj "hide subtitles".
:)
1. Nie umiem
2. Nie ma u mnie takiej strzałki.
Zmien na SubEdit'a :D
aż normalnie zainstalowałam tego allplayera, żeby obadać te napisy.
tam obok ikonki folderu (otwórz plik) jest ikonka txt (otwórz napisy), a koło niej jest taki przezroczysty kwadracik, jak się na niego najedzie, to wyświetla się napis "Włącz/Wyłącz napisy". to wyłącz.
jak to nie podziała to weź odtwórz czymś innym, no nawet windows media playerem.
O, już działa, dzięki. Myślałem, że ten kwadracik to część ikonki "otwórz napisy". Wybaczcie
:).
Co zrobić z torrentem, który się ściągnął jako coś http://i7.tinypic.com/7ygffpu.jpg? Pierwszy raz w życiu takie coś widzę.
rozpakuj pierwszy rar o koncówce .r0
automatycznie rozpakuje całą resztę zakładam.
Hm. Nie posiadam takiego... Wszystkie rary mają nazwę "ballet.shoes.2007.ws.pdtv.xvid-remax", tylko te pliczki na dole nie rozpoznane mają końcówki numeryczne, ale zaczynają się od 30 ("ballet.shoes.2007.ws.pdtv.xvid-remax.r30"). I ja w ogóle nie wiem jak to ugryźć .
A, i jeden jest bez numerka, ma tylko takie dziwne rozszerzenie "sfv".
Edit: zaraz, zaraz... Kazałam mu pokazać rozszerzenia znanych typów plików i pojawił się ten r.00. Ale nie chce się wypakować, pokazuje że brak plików do wypakowania .
Total commander dobrze sobie radzi z rozpakowywniem takich plików. Po prostu otwierasz plik z rozszerzeniem .00 i wypakowujesz zawartość (nie przez kliknięcie PPM i "wypakuj do...", bo tak nie da rady), powinna się rozpakować całość. Poza tym po kliknięciu na ten sfv powinno wyskoczyć okienko sprawdzające poprawność pozostałych plików.
Rary, o których pisał Misiek, to rary samorozpakowujące się z kolei - po kliknięciu na plik .r0 rozpakować się powinno automatycznie.
Istnieje oczywiście szansa, żeś fejka ściągneła i się rozpakować nie da.
Chiba jo. Bo Top Gear (z Tennantem, Em! musisz zobaczyć) właśnie się skończyło i też tak wyglądało, i się rozpakowało. A tam pokazywało, że brak plików. Btw, nic z tego nie rozumiem. Rozpakowałam w tym Top Gear pierwszego rara (tego 00) i w środku był cały filmik. Obejrzałam, wszystko gra. To po kij ta reszta (48!)?...
A wcale że nie, bo pierwszy rar zawierał tylko kawałek pliku z odnośnikami do innych rarów. Zresztą to widac po wielkości pliku - pewnie mają koło 100MB, prawda?
No nie. W środku pierwszego rara był cały program. 701 mega. Jak bum cyk cyk, obejrzałam go. A pozostałych rarów nawet nie tknęłam.
hmm, no bo jak się pierwszego rara rozpakuje, to on sobie te kawałki plików automatycznie z następnych r01, r02... dołącza i nawet nie musisz ich otwierać. to działa jak kostki domina.
Aaaaaaaa .
Ja mało kumata jednak jestem .
Znów ja.
Komp mojej siostry przestał działać. Wczoraj jeszcze działał normalnie a dziś się nie włącza (o jaa!!!!!!jeden1). Startuje, dochodzi do ekranu gdzie sprawdza pamięć i staje. Znaczy nic się nie dzieje, nie można wejść do biosa, nie można pominąć sprawdzania pamięci. A po sprawdzeniu ekran gaśnie i można jedynie zresetować kompa.
Pytanie brzmi - co się mogło zepsuć i co mogę zrobić, żeby spróbować dojść przyczyny (komp po rozkręceniu nie wykazuje żadnych widocznych uszkodzeń, znaczy nic nie jest sfajczone, wypadnięte ani ułamane).
ja polecam serwis na moim osiedlu
tzn tym osobom, które wyglądaja tak głupio i bezradnie jak ja, kiedy komputer sie zepsuje ;]
naprawili mi go ostatnio za kompletne free, chyba tylko z litości ;]
Hazel, skoro się blokuje na sprawdzaniu pamięci to podejrzewam że przyczyną jest pamięć...
Albo płyta główna.
Jeśli masz dwie kostki ramu - spróbuj wyjąc jedną z nich i potem ew. zamienić na drugą. Jeśli masz tylko jedną, i nie masz w domu żadnej innej przydałby się kolega który ją przetestuje u siebie i/lub ew. pożyczy swoją kość. IMHO najszybsza metoda na diagnozę.
Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)