Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ >piwo<

Napisany przez: Ahmed 29.07.2005 17:43

Mam nadzieję że takiego tematu jeszcze nie było. Mam takie małe pytanko:
Czy lubicie pić piwo? Ulubione?

Gorący letni dzień, słońce świeci, upał że nie można wytrzymać....idziemy do sklepu i pyk! Zimniutkie piwko! Co za uczucie tongue.gif
Nie uważam się za jakiegoś specjaliste w tym temacie ani konesera, ale przecież dobre piwo nie jest złe. Szczerze mówiąc to wspieram lokalny lubleski browar "Perła", jeden z najlepszych jakie piłem. Ciekaw jestem czy u wasz też można kupić Perłę? Z piw bardziej popularnych zdecydowanie najlepszy jest Carlsberg, aczkolwiek poznański Leszek niewiele mu ustępuje tongue.gif

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 17:47

piwo jest dobre piwo pić trzeba, kto pije piwo pójdzie do nieba. ;>

Ja całe życie na tatrze jadę, bo się przyzwyczaiłem. Pozatym to czasem jakieś dziwne. Cholera im lepsza reklama piwa tym ono jest gorsze. Patrz- Dog in the Fog. Pozatym ochydne są wszelkie piwa smakowe;p kawowe, karmelowe, afeeee.... resztę mogę pić bez ograniczeń biggrin.gif

Napisany przez: Ahmed 29.07.2005 17:52



QUOTE
Cholera im lepsza reklama piwa tym ono jest gorsze.


Swoją drogą Dog in the Fog....typowe piwo aromatyzowane, reklama fajna, ale piwem tego nie można nazwać thumbdown.gif
Słyszałem że Freeq też syfiasty jest tongue.gif ale za to reklamy Lecha są wypaśne i piwko jest zawaliste.

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 17:53

freeq to sok malinowy;p

a nigdy nie pijcie kawowego karmi, najgorsze "piwo" jakie w życiu piłem;p

Napisany przez: Luna Fletcher 29.07.2005 18:02

Nie znoszę piwa. Jeśli jestem spragniona to kupuję sobie Ice lub Nestea i problem z głowy. To chmielowe świństwo gorzkie i niesmaczne jest choć na pragnienie pomaga, trza przyznać. tongue.gif

Napisany przez: BlackOmen 29.07.2005 18:34

Najlepsze paliwo to piwo! user posted image
Piwo pije w zasadzie w celach samakowych i towarzyskich. Aby sie narabac wole bardziej ekonomiczne srodki. Czyli dobre tanie wino owocowe typu Wisnowy Sad.

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 19:12

Biały badyl rlz ;]]]]]]]

Napisany przez: Verita 29.07.2005 19:30

Podobnie jak Luna, nie znosze piwa. Ohydne w smaku tongue.gif

Napisany przez: Ahmed 29.07.2005 19:47

QUOTE
Aby sie narabac wole bardziej ekonomiczne srodki. Czyli dobre tanie wino owocowe typu Wisnowy Sad.

heh...albo Leśny Dzban - wino w worku tongue.gif POLECAM!

Napisany przez: Kira 29.07.2005 20:04

ja osobiście nie lubię piva, bo śmierdzi.

ale chciałabym sie kiedys napic (moze niekoniecznie piwwa ; ) w towarzystwie Kazika,tak hmmm symbolicznie. ;'P


dziękuję ze ewentualną uwagę. ;)



(temat o pivie w kulturze? he he , nie no, fajnie ; ) )

Napisany przez: Ahmed 29.07.2005 20:07

Najwyżej jakis admin przeniesie ten temat do Talk Show ale ja w sumie nie widzę żadnego problemu. Przecież PIWO to "kulturalny" temat. Nic co ludzkie nie jest mi obce.

Napisany przez: Child 29.07.2005 21:29

QUOTE
(temat o pivie w kulturze? he he , nie no, fajnie ; ) )
chodzi o kulturę picia ;}

nie gadam z ludźmi pijacymi freeqa, reddsa i inne tym podobne zlewki.
polskie nie jest złe, ale ponad wszystko stoi Bażancik i Pilsner Urquell.

Napisany przez: Vilanda 29.07.2005 21:41

a ja lubie piwo, jak jest zimne, jak nie jest orężadką i jak czuć chmiel. podobno dog zwalony, nie wiem, nie piłam. warka strong - mój faworyt.

Napisany przez: Pottermenka 29.07.2005 21:46

Co w naturze ma zubr w puszczy ? ; )

QUOTE
Biały badyl rlz ;]]]]]]]

Bycza krew i Trzech Muszkieterow u nas zapodaja ; >

Napisany przez: Vilanda 29.07.2005 21:48

u nas gull porzeczkowy i supercola tongue.gif

Napisany przez: voldius 29.07.2005 21:59

Child - Redds wprost na kaca...

piwa? ostatnio jestem przyjacielem Żubra, później Lech /chociaż normalnie jest w pierwszej kolejności/, do tego Dębowe, Warka może być, Tykie oczywiście, Żywca nei lubię. no tak jakoś

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 22:05

najlepsze na kaca jest powietrze z materaca ;]

aaa... zapomniałbym. hit wakacji - Kartoony! ;D

Czesi i słowacy mają dobre piwo. Pilsner właśnie naprzykład jest dość dobry.

Napisany przez: Vilanda 29.07.2005 22:07

mamy lepszą kiełbase, zwłaszcza wyborczą.

od piwa rośnie brzuch!

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 22:10

a kogo to obchodzi? ;] Piwo ważniejsze...

Napisany przez: Pottermenka 29.07.2005 22:50

QUOTE(MisieK @ 29.07.2005 23:05)

Czesi i słowacy mają dobre piwo.
*



To z plastikowych butelek ?? ; >

Napisany przez: MisieK 29.07.2005 22:53

piwo z plastiku? toż to barbarzyństwo!

Napisany przez: Child 29.07.2005 22:53

bodaj z plastikowej jest KOŹLAK! jednak nie - gustowne szkło, jak http://img9.imgspot.com/u/04/315/13/kozlak.jpg

w lokalnym lokalu widziałem szklanice promocyjne dwóch przepięknych trunków - piwa Satan i Judas. Na urodziny chcę 666 Satanów ;>

Napisany przez: Pottermenka 29.07.2005 22:54

A desperados to syf

Napisany przez: Ahmed 30.07.2005 09:42

QUOTE
najlepsze na kaca jest powietrze z materaca ;]


NIe zgodzę się. Na kaca pomaga tylko następne zimne piwko. PIWO z rana jak śmietana tongue.gif

Napisany przez: Pottermenka 30.07.2005 15:24

smietana ?

Napisany przez: Ahmed 30.07.2005 15:31

"Piwo z rana jak śmietana" to takie stare przysłowie ludowe tongue.gif

Napisany przez: MisieK 30.07.2005 15:32

potti jakies kojarzenia?;C

Napisany przez: Pottermenka 30.07.2005 15:41

absolutnie zadne XH

Napisany przez: Lilly Lill 30.07.2005 23:48

Skojarzenia są ZŁE!

Carlsberg mi smakował nawet [ale to tak nieoficjalnie, bo oficjalnie piwa nie pijam tongue.gif]
A w lodówce są dwa drinki jakieś z rumem, należące do mojej mamusi. Mam nadzieję, że wiochy nie zrobi i się podzieli :>

Napisany przez: Lilly 31.07.2005 11:08

O,to widze ze nie bede miala z kim gadac,bo lubie Redds'a, FreeQ'a i Dog in the fog <:
Ale oprocz tego b.lubie Zubra, Debowe mocne, Warke Strong, Lecha...

Napisany przez: Berta Griphook 31.07.2005 16:52

Ogólnie nie przepadam jakoś za piwem , ale najbardziej smakuje mi Carlsberg i Heineken. A jeśli chcę ugasic pragnienie to tylko mrożoną herbatą , nie piwem. Pozdrawiam

Napisany przez: Pszczola 31.07.2005 17:33

Co prawda wole wytrawne czerwone wino, ale czasami nachodzi mnie ochota na piwo. I to wielka ;P

Heineken, Carlsberg sa dobre,ale czasami mam ochote na starego dobrego Grolsha.
Uwielbiam natomiast piwo metne, czyli ktorego skladnikiem jest pszenica. Ma taki specyficzny, troche slodkawy posmak.
Mam tez takie dni, szczegolnie zima, kiedy nachodzi mnie ochota napiwo ciemne. Guiness oczywiscie najlepszy! Pamietam,ze pierwsze pilam w Wroclawiu ;) Porter tez mi smakowal,ale to bylo daawno temu i raz. NIedawno pilam te palone Okocimia i jeszcze jakies Australijskie na "B" (ale to w Bremie) i oba byly rozcienczone ;/ Z beczki. Wierzcie mi, rozcienczone ciemne jest gorsze od rozcienczonego jasnego -_-" A do tego drozsze,wiec tym bardziej boli jak sie ciemna wode o posmaku piwa popija.

No i oczywiscie "Krolewskie"! Bo rzadzi ;P W Sto(L)icy oczywiscie nr 1! ^_-
A jak Krolewskiego nie ma, to Zywiec. Warka Strong tez sie zdarza.
A w piatek pilam piwo japonskie ;P Wiecie jakie dobre? Chociaz podejrzanie podobny smak mialo do Zywca....

A na kaca moi drodzy najlepsza jest czerwona herbata. Mojemu bratu robie ja regularnie ;P Ja na cale szczescie pierwszy i ostatni raz upilam sie w wieku lat 3. Chociaz na poprawinach sylwestra okazalo sie,ze nie trzeba sie upic, zeby miec kaca ^^" Ale czerwona herbatka pomogla ^_^.

Napisany przez: Kira 31.07.2005 17:41

naród się nam rozpija, ech. ;)

Napisany przez: MisieK 31.07.2005 17:41

patrząc na kilka postów wstecz stwierdzam iż kobiety nie mają gustu ;] same obrzydlistwa. Moc jest najważniejsza. I gorzkość;-)

Napisany przez: Cat 31.07.2005 18:19

fiu, dlatego ja preferuję czystą.
piwko to do płatków zamiast mleka XD

niemniej jednak nie uogólniaj misiek, bo ja osobiście lubię gorzkie piwsko :P

Napisany przez: Avalon 31.07.2005 19:17

Carlsberga nielubie, za slodkawy i wchodzi dobrze tylko do polowy, druga polowa juz ciezko.
Zywiec - nie przepadam, jak za taką cene to zywiec to speluna.
Lech - moze byc w sumie lekko podjezdza pod heinekena ale jednak heineken to heineken.
Heineken wchodzi zajebiscie, mozna tankowac i tankowac a piwko dobre
Dog in the fog - ziomy mnie przed tym ostrzegały wiec nie kupilem z racji tego ze zal mi kasy ryzykowac ;] za to kase to 3 amberki są
okocim palone - zajebicho - smak swietny, dobrze wchodzi i nie jest jakos hiper drogi (od 2,90 idzie dostac)
żubr - mimo iz mam sentyment (pierwszy bronx), to wole inne.
Ostatnio sie przekonalem do mocnej tatry, do ktorej mialem jakies dziwne uprzedzenia, ale jest ok.
a desperados jest jaknajbrdziej si, chociaz to bardziej pod wino niz pod browar podchodzi ;]
z tanszych:
amberki za symboliczną 1zl (0,99). Dobrze wchodzi na comba typu 2-3 heinekeny + reszta amberki, gdy juz sie smaku tak nie czuje.
Krysztaly tez w okolicach 1zł sytuacja ta sama co wyzej tylko krysztalki ciezko dostac.
Karpackie - sam browar nie jest mega tani (2zł z groszem), ale za to najciezsze kaprackie jakie jest ma 18%, to normalne bodajze 8% i spruc sie tym szybko mozna ale ciezko wchodzi.
a produktom typu redd's mowimy nie bo są drogie, mają mniej % i trzeba byc hardcorowcem zeby sie tym spruć.

Napisany przez: MisieK 31.07.2005 20:51

paczcie jedyna normalna;] Brawo dla Cat;p //chociaż raz, niech ma;p

herbatka po górlasku rlz']

Napisany przez: Pszczola 31.07.2005 20:59

Kiedy wspominalam o tym upiciu w wieku lat trzech, to to byl;a wlasnie herbatka goralska ;P Ale od tej pory mam mocna glowe.

A ja kiedys w Tesco widzialam piwo (jezeli mozna to ak nazwac) za 95 groszy...siara O_o

Dog In The Fog? Pilam raz i bylo cieple i mdle.

Wkurza mnie jak ide na impreze albo do restauracji i wciskaja mi Karmi albo slodkie wino, bo to "kobiecy smak" -_-" Tylko Porto toleruje ze slodkich. I nie mow MisieK,ze te mniej gorzkie (chociaz tak jak Ty wole czuc smak, bo jak mam ochote na cos lzejszego,to pije soczek. Chyba,ze twierdzisz, ze Guuiness jest piwem do deserow) sa obrzydlistwami, bo facet ma 40% kubkow smakowych i lepiej niektore smaki wam wchodza. Wszytko genetyka. ;P

Ktos sie zastanawial,czy to temat o kulturze. Jak najbardziej, kultura picia. Ja staram sie propagowac wino, ale piwo tez nie jest zle. Byleby tylko ni za 95 groszy marki Tesco, czy innej ;P

Napisany przez: Vilanda 31.07.2005 21:00

herbatka po góralsku?

wódke to tylko czystą i nieskarzoną z butelki ;p

słyszał ktoś może o wojowniku mocnym i wszechmocnym? prosze o informacje na temat walorów smakowych.

słodkie piwo to orężadka, a dobre piwo to gorzkie piwo, gaszące pragnienie itp, tid. li i jedynie.

Napisany przez: Pszczola 31.07.2005 21:04

Herbatka ze spirytusem ^_^ W ostatecznosci wodka.

Nie znosze wodki (moze wlasnie z powodu przezyc z dziecinstwa ;P). Jezeli juz, to Tequila.

Napisany przez: MisieK 31.07.2005 21:06

vodka jest ekonomiczna;p

Napisany przez: Kira 31.07.2005 21:07

zbudowali fabryki
opracowali maszyny
produkują wódkę
tak dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
bo im tylko, tylko o to chodzi
abyś sam sobie szkodził
abyś sam nie mógł myśleć
abyś sam nie mógł chodzić
ustawili kominy
zbudowali drabiny
to już wszystko pracuje
pracuje i truje
bo im tylko o to chodzi
abyś sam sobie szkodził
abyś sam nie mógł myśleć
abyś sam nie mógł chodzić...


;)

Napisany przez: MisieK 31.07.2005 21:10

nie siej wrogiej propagandy;p źą

Napisany przez: Cat 31.07.2005 21:29

ona tak zawsze XP

najlepszym trunkiem jakim udało mi się uraczyć moje gardło była tzw "cykuta". wycieczka do szklarskiej poręby- tam odwiedziny u bractwa walończyków i korzystanie z ich talentu i dobrodziejstwa. spirytusik, ziółka przeróżne, grzybki halucynogenne. zwala z nóg.

dlatego drogie dzieci- zwiedzajcie swój kraj, kryje on mnóstwo bogactw.

Napisany przez: Vilanda 31.07.2005 21:31

-powiedziała ciocia Cat.

a tak bajdełej z czego słynie polska - z wódki! bądźmy dumni! ;p

Napisany przez: Cat 31.07.2005 21:33

duma mię rozpiera B)

Napisany przez: Vilanda 31.07.2005 21:48

a mnie zaraz rozerwie ;p

Napisany przez: Child 31.07.2005 22:12

QUOTE
fiu, dlatego ja preferuję czystą.
piwko to do płatków zamiast mleka XD
cieńko XD do kornflejksów się denaturat leje ;C

Napisany przez: BlackOmen 31.07.2005 22:43

QUOTE(Kira @ 31.07.2005 21:07)
zbudowali fabryki
opracowali maszyny
produkują wódkę
tak dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo, dużo wódki
bo im tylko, tylko o to chodzi
abyś sam sobie szkodził
abyś sam nie mógł myśleć
abyś sam nie mógł chodzić
ustawili kominy
zbudowali drabiny
to już wszystko pracuje
pracuje i truje
bo im tylko o to chodzi
abyś sam sobie szkodził
abyś sam nie mógł myśleć
abyś sam nie mógł chodzić...


;)
*


Noż cholera wyprzedzilas mnie! Naszła mnie myśl aby właśnie wrzuci ten kawałek...

A i Heinkeny sa fajne poza tym ze to sikacze i piwo burżujskie a ja biedny proletariat kasy nie mam i Żubrem nigdy nie pogardze. Tyle ze w Żubrze trzeba trafic na dobra partie.

A dla milosnikow piworanzadek to dobre jest BK malinowe, kiedys sobie kupilem. Zaleta w porownaniu z reddsami - jest TANIE, jak pilem to smakowalo nawet troche pifopodobnie i zawsze jest dobra partia. Bo BK jakie u nas w miescinie sa zawsze swieze i tanie jak barszcz user posted image

Napisany przez: Lilly Lill 31.07.2005 22:47

QUOTE(Cat @ 31.07.2005 18:19)
fiu, dlatego ja preferuję czystą.
piwko to do płatków zamiast mleka XD
*


Może by tak kubek, który każdy wlany w niego płyn zamienia w wódkę? ^^

QUOTE(Child of Bodom @ 31.07.2005 22:12)
cieńko XD do kornflejksów się denaturat leje ;C
*



Racja, ładniejszy kolor ma i w ogóle bardziej undergroundowy jest B)

Napisany przez: Luna Fletcher 31.07.2005 22:49

QUOTE(Lilly Lill @ 31.07.2005 23:47)
Może by tak kubek, który każdy wlany w niego płyn zamienia w wódkę? ^^


Pachnie Losuxem smile.gif

Napisany przez: Berta Griphook 31.07.2005 22:52

Losux jest wszędzie biggrin.gif w każdym razie Mandaryna by się nie poddała biggrin.gif biggrin.gif biggrin.gif Pozdrowienia dla czytelników losux'a

Napisany przez: BlackOmen 31.07.2005 23:01

QUOTE(Lilly Lill @ 31.07.2005 22:47)
Racja, ładniejszy kolor ma i w ogóle bardziej undergroundowy jest B)
*


Dlatego najpierw trzeba przepuscic to przez chleb aby to fioletowe stracilo.
Polacy ponoc nawet znalezli sposob obalania plynu borygo user posted image

QUOTE(Berta Griphook @ 31.07.2005 22:52)
...Pozdrowienia dla czytelników losux'a
*


wez cholera przestan pisac na koncu postow ten roznorakie 'pozdrowienia' bo sie juz zygac chce jak sie widzi kazdy teoj post tak zakonczony

Napisany przez: Berta Griphook 31.07.2005 23:07

Dobrze , Twoje życzenie jest dla mnie rozkazem .

Napisany przez: Child 31.07.2005 23:11

QUOTE
Polacy ponoc nawet znalezli sposob obalania plynu borygo
tjaaa... a pierwsza trójka wśród najbardziej naprutych na świecie to Polacy ;d

Napisany przez: Pszczola 01.08.2005 01:52

Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P

Ale przyzwyczajenia w Polsce sie zmieniaja. Za to w Rosji naprawde wszyscy sa narombani. Widzieliscie kiedys u nich takie srebrne puszki, jak u nas od piwa? Tam jest wóda -_-".

Aha, a to tak na przyszlosc. Wiecie jak sie leczy zatrucie metanolem? ;) Czy ktos zna odpowiedz?

Napisany przez: Cat 01.08.2005 08:18

QUOTE
Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P

umm, to raczej jest quote z pewnego rodzimego naszego filmu ;P

QUOTE
Aha, a to tak na przyszlosc. Wiecie jak sie leczy zatrucie metanolem? wink.gif Czy ktos zna odpowiedz?

najlepiej prewencyjnie zainwestować w etanol.

Napisany przez: Vilanda 01.08.2005 08:18

jagodzianka na kościach, tania, bo 3.95 za pół litra, a jak kopie! i można kieć nawet schizy. i to takie tró ;p a przelewanie przez chleb i tak nie niweluje tego syfu chemicznego, którym to skazili, więc droga wolna.

Napisany przez: BlackOmen 01.08.2005 10:10

QUOTE(Pszczola @ 01.08.2005 01:52)
Jakis gosc z Wroclawia co mial ponad 11 promili (ludzie! On mial 1% krwi alkoholem!) to jeszcze na rowerze jechal jak go zlapali ;P
*


To chyba powinno mu sie spora bialka zdenaturatyzowac...

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 10:18

ścieło się pewnikiem ;]

Napisany przez: Pszczola 01.08.2005 11:37

To nie cytat, ale polaczenie zdania pewnej pani dr z SGGW i wiadomosci z Teleexpresu pare lat temu ;P.

A jakze! Trzeba wlewac w ebie etanol, bo zarowno metanol jak i etanol wiaze ten sam enzym. Trzeba tylko liczyc, zeby nie zakonserwowac sie od srodka metanolem i nie sciac przez etanol ^^"""

Napisany przez: Child 01.08.2005 12:06

i tak najlepsze są etykiety typu dawka śmiertelna alkoholu wynosi xg. Nie dotyczy Polaków i Rosjan ;p

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 13:13

rosjanie ostatnio schodzą na psy niestety;]]] niedługo będziemy liderami:D

Napisany przez: Ahmed 01.08.2005 13:21

a ja właśnie słyszałem że wódkę to piją całymi kubeczkami bez zapojki tongue.gif

Odnośnie wyczynów Polaków to oprócz płynu borygo opracowalismy jeszcze metodę picia kwasu solnego biggrin.gif

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 13:29

kubeczkami bez zapojki to ja piję;p a biorąc pod uwagę starz rzuli spod mojego sklepu to jeszcze długa droga przedemną ;]]]]

Napisany przez: Katon 01.08.2005 13:35

Zapojka?!?!?!?!?! Ludzie skąd wyżeście się urwali że tak na PRZEPITKĘ mówicie biggrin.gif ?!?!?!?!

Napisany przez: Child 01.08.2005 13:38

a co to jest ta zapojka/przepitka? ;d

Napisany przez: Vilanda 01.08.2005 14:12

a własnie że zapitka!

Napisany przez: Ahmed 01.08.2005 17:13

QUOTE
kubeczkami bez zapojki to ja piję;p a biorąc pod uwagę starz rzuli spod mojego sklepu to jeszcze długa droga przedemną ;]]]]


gratuluję wyczynów!

Zapojka się mówi!!Chociaż zapitka też ujdzie....

Napisany przez: Pawelord2 01.08.2005 18:32

o, zacny temat a ja sie jeszcze nie wypowiedziałem :]

Jak można nie lubić piwa nie rozumiem... no ale , nvm, konkrety!
Najpierw chwila smęcenia na temat - czego to ja nie piję ;]
Zależy z kim, czasem sie idzie w towarzystwie, leje sie (moje ulubione) Lech, Żywiec, Okocim (mocne) Debowe (długo ważone, szybko wypite) Tatra, Harnaś ( ot i fenomen, dobre i tanie!) jedynie Warek nie lubię jakoś szczególnie, ale jak daja to biorę ;]

Ale od początku lipca jadę prawie wyłącznie na karpackim ( 2 złote, nie najgorsze tanie ;]) I toto sie całymi literkami pije bo wchodzi bardzo przyjemnie :]
Z innych tanich i często pitych - VIPy, w biedronkach po 1,60 (7,8% chyba !)
Z plastików też kiedyś miałem okazję pić, hmilnoje (nie wiem jak sie to pisze) kozackie i takie inne wynalazki. Jak nie ma kasy a pić sie chce...

Wina też lubię...Warka miodowa, Wino marki Wino, Leśny dzban, Keleris - same zacne trunki i to w miare dobrej cenie (oprocz dzbanu, 5,80 to już troche dużo jak za wino ;])

A własnie
Jezeli ktos dotrwał do końca posta stawiam ważne pytanie które mnie nurtuje - jak pijecie? czy istnieje kultura picia? czy alkohol jest dla wszystkich?
Naszło mnie to pytanie ze zdwojoną mocą kiedy kilka dni temu wraz ze znajomymi piłem spokojnie piwko w cieniu kasztana wielkiego i starego. Było to na wsi, ciemnica już zapadała.
Zwyczajem już jest w tamtych stronach że się pije dużo - więc piliśmy oka mocnne, a to piwo ma kopniaka niezłego. Wszyscy byli mniej lub bardziej pijani i weseli, zabawa trwa, toczą się rozmowy itd.

Aż tu nagle z drugiej strony dochodzi grupka młodzieży (4 osoby) z innej wsi, po 4 piwach byli, te typowe znienawidzone przezemnie parodie ludzi - łysi, średnio inteligentni, przekonani o swojej wyższości, słuchacze hiphopu ( a jakże ;])
I następuje kulturalny wstrząs - idąc wrzeszczą, klną na całe gardło, rozpierdalają co im sie pod nogi nawinie - zachodzą do nas i pytają czy się przysiąść mogą - znali jednego z moich kompanów więc powiedział że owszem jeżeli sie uspokoją. Więc siedzieli cicho...15 minut może. Potem zaczeli tą samą oborę robić, a jeden z tych kurewskich pomiotów zaczą się do mojej kobiety dobierać (też idiota... dziewczyna siedzi mi na kolanach a ten sie do niej przystawia) Dosyć - pomyslałem - po czym niechcąc sprawiać przykrości Radkowi (temu który ich znał) kazałem kolesiowi wypierdalać miast po prostu dać w ryj. poszedł do swoich i uradzili że idą po piwo. A my mieliśmy w planach odprowadzić część ludzi do domów bo 12 dochodziła. Gdy tamci to zobaczyli zaczeli iść za nami, drąc się przy tym niemiłosiernie - spojrzałem na Radka - powiedział tylko - przepraszam Bocian - odprowadziliśmy kogo trzeba a gdy mieliśmy iść na swoją miejscówę tamci zaczeli się buntować - któryś kopną psa przechodzącego dorogą - pech jego w tym że był to pies Przemysława, 2 metrowego znajomego który stał obok...chwycił on sztachetę a na ten widok wszyscy 4 panowie uciekli do swej wsi...

Wiem - długo... ale teraz pytanie - dlaczego jedni potrafią się upić i nie robic obory a inni piją tylko po to?
I jak to wyglada u was
"...P..."

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 18:47

QUOTE
jak daja to biorę ;]


Jak dają to i ja biorę;]]] wszystko. no prawie. smakowych nieznoszę. ostatnio mnie moja źąmalka częstuje swoim ulubionym limonkiem, bo biedna poległa a pięknej kobiecie nie odmówię, to niestety wylałem gdy poszła za drzewo. ;>

Co do kultury picia. Mam to samo. Niestety. Polskie dresy jak się napiedolą to są niereformowalni. Ja jak się pierwszy raz(jej jak to dawno było, aż się łezka w oku kręci cry.gif ) nabrzdąkałem to owszem, rzygałem dalej niż widziałem. Chciałem wracać do domu o 19stej i kumple(równi pijani ale już bardziej wprawieni;p) mieli za mną niezłą przebierzkę. Ale do cholery! Nie zabijałem niewinnych zwierząt, nie biłem dzieci, nawet pod kościołem pieniędzy nie zbierałem na kolejne wino ;p Wróciłem do domu najebany w 3d ale nikogo w między czasie nie skrzywdziłem (może poza sobą[bo upadałem na głowę;p] i kumplem który tego nie pamięta), no raz wylałem litra wódki na podłogę, do tej pory mam wyrzuty sumienia cry.gif , ale właściciel nie pamiętał. No. Zależy od towarzystwa i nastawienia. Jak ktoś pije by pić to się upije i będzie pijany. A jak ktoś pije by robić bydło to czy się napije czy nie i tak to bydło zrobi. A że łyse pały z krokiem w kolanach mają w zwyczaju niszczyć co popadnie to jest jak jest;p

Napisany przez: Konrad89 01.08.2005 19:04

Nie wiem ksąd bierzecie to słownictwo ale ja co tydzień mówie dużo razy: najlepiej POPITY...

Napisany przez: Ahmed 01.08.2005 19:18

Odnośnie kultury picia to widze że wszędzie jest tak samo. Niektórym poporstu agresor się włacza po spożyciu większej ilości alkoholu i zaraz mają ochotę na jakieś burdy. Jestem zwolennikiem kulturalnego picia, bez darcia mordy i bez odstawiania jakiś szopek. A to że mili łysi panowie są wszędzie i uważają że ich dresy szeleszczą najbardziej to wcale nie oznacza że mają prawo do odstawiania takiej obory. JAK PIĆ, TO KULTURALNIE!!!

Napisany przez: Konrad89 01.08.2005 19:26

U nas jest kultura i nie ma łysych panów w dresach....meiszkam sobie w miesteczku w którym raz czasami więcej razy w tygodniu jest grill na którm jest tak zwana elita:D czyli młodzież 16-23 lata lubiąca wypić...u mnie picie najczęściej kończy się tym ze zwróce pokarm i ide do domu spać albo po prostu usypiam ładnie na jakiejś dziewczynie po głębszych oględzinach czy można na niej spać tongue.gif

Napisany przez: Child 01.08.2005 21:39

gorzej, jak z ogniskowaniem i ostrością widzenia jest źle, bo możesz się niemile obudzić :}

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 22:27

człowiek uczy się na błędach co Child?;D

Napisany przez: Child 01.08.2005 22:49

pierwsza zasada planowania jest taka, żeby udać się na z góry upatrzone pozycje ;]
dlatego traumatycznych wspomnien nie posiadam :>
jedynie same optymistycznie nastrajające ;d [np. doświadczalnie sprawdziliśmy, że na rogówce może się spokojnie wyspać osiem osób, a na drodze szeroko zakrojonych obserwacji i w oparciu o teorię kwantowej budowy wszechświata doszliśmy do wniosku, że i dziesięć się upchnie. najważniejszą kwestią jest dobrze dobrać miejsce, żeby się wypiętym do kumpla nie obudzić {dementujac - nie, nie zdażyło mi się} ;]]

Napisany przez: MisieK 01.08.2005 23:03

ja miałem traumatyczne przezycie;>
NIGDY! przenigdy nie zabierajcie na piwak śpiworka który się w całości zamyka;p o mało się nie udusiłem.

Napisany przez: Lilly Lill 01.08.2005 23:26

Ja wiedziałam, że tak będzie, aha, aha, ja wiedziałam, mógł nie brać śpiworka^^

Napisany przez: Kathelin Jones 02.08.2005 08:53

Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^- zelka1.gif

Napisany przez: Vilanda 02.08.2005 09:50

zapomiałam, że my tu wszyscy mamy skończoną 18-stke, sorry.
pozycja upatrzona pozycją upatroną. gorzej jak kupela obok ciebie śpiąca nagle zaczyna żygać. niemiłe ;p
pijące dresy - codzienie przed moim blokiem o wpółdo dziesiątej wieczorem. i tak do 3 sobie imprezują robiąć niemiłosierny hałas. cegiełki latają ;p

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 09:55

QUOTE
Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^-  zelka1.gif


o kur wa. zabijasz sobie młodość;p jak już jesteś pełnoletnia to nie ma taj adrenaliny jak sie wraca do domu nawalonym;p grzeczne dziewczynki pomagają kolegom;pppp

Napisany przez: Konrad89 02.08.2005 10:42

Ja wczoraj maiłem adrenaline jak wyszedłem o 20 z domu, powiedziałem ze będe później a wróciłem o 3 w nocy...trzeba było kumpla przywitać bo z anglii przyjechał blush.gif więc wiadomno o co chodzi....

Napisany przez: Kathelin Jones 02.08.2005 10:49

QUOTE(MisieK @ 02.08.2005 10:55)
QUOTE
Szczerze mówiąc to ja nie mam 18 i nawet jeżeli to nie che pić.mi piwo zastąpić może na przykład zimny soczek -^___^-  zelka1.gif


o kur wa. zabijasz sobie młodość;p jak już jesteś pełnoletnia to nie ma taj adrenaliny jak sie wraca do domu nawalonym;p grzeczne dziewczynki pomagają kolegom;pppp
*


HALO???!!!! Ziemia do Miska!Napisałam ,że nie mam 18!

Napisany przez: Vilanda 02.08.2005 10:56

jaka miska?
no i właśnie o to chodzi. naucz się czytać, kochana.

Napisany przez: Konrad89 02.08.2005 11:57

Chodizło jej nie o miske tylko o miśka tylko napisała bez polskiego znaku...tak trudno jest się domyślić?

Napisany przez: Vilanda 02.08.2005 12:00

gdybyś się nie zorientował że to była ironia, to ci to właśnie wyjaśniam, panie tego.

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 12:07

jej
n00bz ar everyware;>

Napisany przez: Pawelord2 02.08.2005 12:54

Ua, no ja wlasnie tez nie mam 18, a ściślej mówiąc nie bede mial jeszcze przed październikiem :]
I to jest w sumie najfajniesze ;] zaczalem pic piwo w wieku chyba lat 15stu (no i wogole alkohol ;]) i ani nie zgłupiałem ani sie nie uzależniłem (chyba ;p) wręcz przeciwnie, otwarłem sie na świat i w sumie oddziczałem ;] nie ma tego złego...

Bo (uwaga, teoria włąsna ;]) a alkoholem to jest tak że zabija szare komórki! prawda to ale trzeba sie zastanowić - które?
Bo wyobraźmy sobie stado bawołów i stado lwów głodnych. Lwy jak to lwy zjadają bawoły ale lwy z zasady nie atakują osobników zdrowych ale stare i, bądz chore - teraz zamiast lwów wstawiamy alkohol a zamist bawołów nasze komórki szare - i wychodzi na jaw zbawienny wpływ alkoholu ( w pewnych ilosciach i częstotliwosci ;]) przy oczyszczaniu umysłu z wszelakiego śmiecia :]
Zatem, do picia marsz ;]
zdrowie
"...P..."

Napisany przez: Konrad89 02.08.2005 13:25

No to ja wczoraj sobe konkretnie oczyściłem umysł z tych starych szarych komnórek...ale cóż...właściwie to chyba na serio niewiele osób jest tutaj pełnoletnich...ja nie jestem na przykład...

Napisany przez: Katon 02.08.2005 14:06

Nie no ja tu muszę zrobić krucjatę pod hasłem ODTĄD MÓWIMY PRZEPITKA tongue.gif To jedyne słuszne i staropolskie określenie przepitki właśnie, a nie tam żadne zapojki, a kysz!!!

Napisany przez: Konrad89 02.08.2005 14:10

nie przepitka, nie zapitak....mówi się POPITA!!

Napisany przez: Katon 02.08.2005 14:12

O, o już prędzej..... Tak zdarza się nam powiedzieć w drodze wyjątku, więc krucjata oszczędzi Ci życie biggrin.gif Precz z zapojką!!!

Napisany przez: Pawelord2 02.08.2005 14:31

Przepitka albo przepojka ;]
Ale i tak, mówie wam, nic nie jest w stanie przebić w tym względzie wody po ogórkach! ;] też sie wzdrygiwałem, ale teraz kocham ten smak ;] przeżera gardło że aż miło wodke pic ;p

A i jeszcze, jezeli nie mamy tego specyfiku starajmy się jeść ogóreczki, grzybki i inne takie po każdym kieliszku, zwiększa to naszą maxymalną zdolność opojową dosyć bardzo ;]
"...P..."

Napisany przez: Vilanda 02.08.2005 14:38

a śledziki? śledziki czują się obrażone, że nikt o nich nie wspomniał ;p

Napisany przez: Ahmed 02.08.2005 17:38

Ach woda po ogórkach tongue.gif przecież to najlepszy rarytas do picia wódki. Podziwiam ludzi pijących bez zapojki (popitki,zapitki). Pamiętam jak to kiedyś można było tak pić ale teraz jak człowiek się postarzał to już ciężko bez wspomagania tongue.gif

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 17:39

śledziki są bee;>

"koniec z zapojką" to dobre hasło:D

Napisany przez: Meliana 02.08.2005 18:42

zaiste, temat zacny, aż się wypowiem

jeżeli o piwa chodzi jestem amatorem warki (p)strong, tak bardzo lubie pstrongi łowić, no i dębowe. nie pogardze lechem, a jak dają coś innego to też się nie opieram.
pije dla ugaszenia pragnienia, na dobry początek imprezy albo do filmu i czipsów poprostu.
piwa smakowe? to nie piwa.

kultura picia? jak piję to raczej kulturalnie(choć mam traumatyczne wspomnienia XD) najbardziej lubię chyba w plenerze(pod jakimś drzewkiem, czy w krzaczkach) ale jak nastaną chłody i mrozy to trzeba się będzie stać domatorem, picie w domowym zaciszu tez nie jest złe(generalnie picie nie jest złe turned.gif

z innych trunkow(choć temat o piwie) preferuję nalewy! które są ze mną od zawsze(od kiedy piję) i dobrze nam razem, choć ostatnio miałam mały wypadek, ale to była jakas niedobra marka XD czystą, wina i inne piję sporadycznie, raczej na imprezach, ostatnio sie nie zdarzyło.

zapojka? oż! XD przepita! zapita ewentualnie. no, ale po co o tym mówić, napijmy się, zdrowie

Napisany przez: Ludwisarz 02.08.2005 19:56

Nie jedzcie kielbasek, ktore od 3 godzin leza na ruszcie grilla jako zagrychę.
Bo życ trzeba z zasadą, że "zagrycha musi być".

Bo potem 3 godziny snu to za mało by to cholerstwo strawić i jest smutno.

Napisany przez: Lilly 02.08.2005 20:11

QUOTE(MisieK @ 31.07.2005 18:41)
patrząc na kilka postów wstecz stwierdzam iż kobiety nie mają gustu ;] same obrzydlistwa. Moc jest najważniejsza. I gorzkość;-)
*



moc taaak... a jakie jest piwo ogolnodostepne majace wiecej niz 7%? [:

co do innych trunkow... lubie igristoje (ruskie szampany do 10zł tongue.gif)... wodka tyz,jesli jest duzo czasu [; winko od czasu do czasu... co sie ograniczac tongue.gif

nie polecam spirytu z liftem xD

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 20:37

lilly zdziwisz sie ale bardzo dużo;p

Napisany przez: Child 02.08.2005 20:40

biedronka atakuje - jakiś kruger za 0,89 zeta ;p


Napisany przez: MisieK 02.08.2005 21:29

VIP;]]]

Napisany przez: Ahmed 02.08.2005 22:18

Z ciekawych połączeń to polecam zapijanie wódki nalewką babuni tongue.gif zdarzyło mi się niejeden raz że zapitki zabrakło a nalewka była. Wchodzi elegancko!! Tylko nie przesadzac....
Odnośnie wódki rozcieńczanej z liftem. To połączenie nie jest zbyt trafne, gdyż lift ma za mało intensywny smak by go spożywać wraz z wódką (a szczególnie jabłkowy, bądź winogronowy -----> wówczas wychodzi typowa pryta)

Napisany przez: Child 02.08.2005 22:24

przeżyłem mały szok. w przerwie między konsumpcją Pilsnera a Carlsberga spojrzałem na etykietę owego czeskiego piwa i ujżałem rzecz straszną, a sromotną - objętość alkoholu cztery koma cztery procenta ;O nauczony doświadczeniem z odmianami strong , gdzie ów wskaźnik wynosi około siedem koma jeden procenta, uznałem to za ilość śmieszną, ale to mnie nie zraża - wystarczy pomyśleć, że można ich w takim razie więcej wchłonąć ;]

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 22:26

znaczy się jest mało ekonomiczne;p czyli ZŁE! XD

Napisany przez: Child 02.08.2005 22:29

trzeba proadzić agresywną politykę konsumpcyjną - znaczy się sępić ;}

a poza tym
user posted image

Napisany przez: MisieK 02.08.2005 22:31

sępię sępię... ale bez przesady ;-D spępić można na Złotego Kura, jakby mnie kumpel po tym jak od niego kase pożyczał zobaczył z Pilsenerem to by mi je na głowie rozbiłbiggrin.gif

Napisany przez: GrimmY 03.08.2005 21:59

nie czytalem reszty (nie ma jak i kiedy), ale zapytam tak - moze ktos sie zna lepiej niz (skromnie powiedziawszy) ja.
czy w polsce jest jeszcze jakis browar nie wykupiony przez zachod? mam na mysli jakies wieksze piwska, nie lokalny 'zloty kur' tudziez inne wariacje zwierzece w nazwach z piwem. do niedawna ostoja 'prawosci i polskosci' byl szczecinski bosman, dzisiaj juz nalezacy o carlsberga.

Napisany przez: MisieK 03.08.2005 22:11

no z tych większych to chyba niestety nie:(

Napisany przez: Ahmed 05.08.2005 20:38

user posted image

Powiem krótko: Nic dodać, nic ująć!

Napisany przez: Vilanda 05.08.2005 21:07

a gdzie roznegliżowana laska?

Napisany przez: Ahmed 05.08.2005 21:18

http://home.tiscali.be/joke1/Neju4/colder%20beer.jpg

Tutaj mam kobietę i mam zimne piwko tongue.gif

Napisany przez: Nes 05.08.2005 21:33

łech, kontestatorzy znalezli sie.

przykro mi to mowic ale trywialnie wlewam wszystko co wlezie.
jak najwiecej, jak najmniejszym kosztem. i zeby nie bylo monotonnie co jakis czas rotacja w pierwszej 11.
ogolnie bardziej patrze na to z kim, a nie co.

Napisany przez: Eva 06.08.2005 03:24

QUOTE(Child of Bodom @ 02.08.2005 23:24)
przeżyłem mały szok. w przerwie między konsumpcją Pilsnera a Carlsberga spojrzałem na etykietę owego czeskiego piwa i ujżałem rzecz straszną, a sromotną - objętość alkoholu cztery koma cztery procenta ;O nauczony doświadczeniem z odmianami strong , gdzie ów wskaźnik wynosi około siedem koma jeden procenta, uznałem to za ilość śmieszną, ale to mnie nie zraża - wystarczy pomyśleć, że można ich w takim razie więcej wchłonąć ;]
*


Staaaryyy, mnie ostatnio wcisneli karmi co mialo jakos mniej wiecej zero koma piec ;d

Poza tym piwo mi jakos nie wchodzi. Dlatego tez napoj bogow jest mi niemalze obcy <no chyba ze mowimy o ciemnej fortunie albo psie> a zdecydowanie bardziej rozkoszuje sie turbokisielem. Prostackie ale smaczne ;]

Napisany przez: Ahmed 07.08.2005 11:36

user posted image

user posted image

<lol>

Napisany przez: Ludwisarz 07.08.2005 20:16

Piwo jest dobre!
Piwo pić trzeba!
Kto pije piwo - pójdzie do nieba!

Napisany przez: MisieK 07.08.2005 21:34

vodka
connecting people

;p

Napisany przez: Hefaj 08.08.2005 09:38

eee... to to TU jeszcze robi ?

trawię tylko Faxe i Królewskie Zielone ;-D

Napisany przez: Cat 08.08.2005 09:48

Hefaj dziecię, jak dla mnie temat powinien na kulturze zostać, bo chcąc czy nie chcąc, alkohol jest częścią polskiej tradycji, a tradycję zalicza się do kultury.
Poza tym idiotycznie wygląda na TS :P

Napisany przez: BlackOmen 08.08.2005 10:39

QUOTE(MisieK @ 07.08.2005 21:34)
vodka
connecting people

;p
*


przyspiewka pewnego tuptusia (lub innego menela) ktora uslyszalem w autobusie linii nr. 15 mpk olsztyn
'kto nie pil wooodki rozum ma krooootki
wodka musi byyyyyc'

Napisany przez: MisieK 08.08.2005 14:57

do kultury to ale już ;P

Napisany przez: Pottermenka 09.08.2005 18:39

QUOTE
jak najwiecej, jak najmniejszym kosztem.

Dla ciebie w sam raz - DC (Dobra Cena) - 0,79 zl z 0,5 l ; >

Zatkalo mnie jak zobaczylam piwo z ukrainy - 16,7 %

Napisany przez: kelyy 09.08.2005 20:43

Najlepsza jest reklamówka z żubrami, tak - Żubry rządzą!!!
-----------------------------------------------------------------------

Cóż, nie pogardzę Coolerem =P, ale za piwem nie przepadam.
Ale na piwko z sokiem, zawsze się skuszę.

Wyczerpałam temat
Dziękuję


Napisany przez: Luthien 09.08.2005 22:36

piwo z ukrainy? czyżbyś mówiła o popularnych 'mózgotrzepach', darach przemytu? :> [miło zobaczyć kogoś z bliskich stron]
trzeciego podobno nikt nie wypił.
jak już jestem przy przemycie, to czysta ukraińska wymiata - olimp, chlebny dar i niemirof na przykład ; D
a piwo.
od piwa lepsze są tylko dwa piwa.
staram sie jak najekonomiczniej, jak tam poprzednicy pisali.
smakuje: warka czerwona, lech, heineken oczywiście, tatry [ale mocna jest smaczniejsza], carlsberg, ostatnio zafascynowało mnie imbirowe - gingers, freeqem też nie wzgardze [dają to bierz], reddsem również, i tam inne od biedy.

okocimów jakoś nie trawię. nie wiem czemu. i harnasia.

i pijemy kulturalnie. traumatyczne wspomnienia? po polskiej czystej, królewskiej jakiejś czy krakowskiej...nie pamiętam..

Napisany przez: MisieK 09.08.2005 22:43

QUOTE
trzeciego podobno nikt nie wypił.


smutne. jestem nikim;(

Napisany przez: Ahmed 10.08.2005 10:39

QUOTE
i pijemy kulturalnie. traumatyczne wspomnienia? po polskiej czystej, królewskiej jakiejś czy krakowskiej...nie pamiętam..


To była na pewno krakowska(w promocji 12.99 za 0,5 l) tongue.gif Jak nie ma kasy to trzeba takie pić.
Ostatnio polecam także Balsam Pomorski (13.50 za 0,5 l), po paru głębszych wchodzi bez zapitki.
Zapomniałbym o genialnej wiśniówce Polmosu, to naprawde można pić bez zapitki a przy tym delektować się smakiem.
Odnośnie ukraińskich alkoholi gorąco polecam na wszelkie schorzenia wódkę paprykowo-miodową. Na drugi dzień czułem się jak młody bóg.

Napisany przez: Agulka88 10.08.2005 15:37

QUOTE(Ahmed @ 29.07.2005 19:47)
QUOTE
Aby sie narabac wole bardziej ekonomiczne srodki. Czyli dobre tanie wino owocowe typu Wisnowy Sad.

heh...albo Leśny Dzban - wino w worku tongue.gif POLECAM!
*



Taa Leśny Dzban jest dobry tongue.gif laugh.gif
A jesli chodzi o piwo to najczęściej kupuje Lecha lub Żywca.. (Chodziaz żywiec daje mi w łeb:P)
Do niedawna piłąm Żubry, o fuuj! sad.gif

Napisany przez: MisieK 10.08.2005 17:07

Balsam Pomorski jest OK. Szkoda, że żadko go pijam, bo kumple się uprzedzili. Jeden się nim tak napierdzielił że jak spotkałem go w sklepie dzień później o 13stej to się musiał o ścianę opierać. Fakt faktem, że zaraz po mnie wypił najwięcej, ale ja nawet szedłem prosto, więc nie wiem co w tej wódce siedzi:p A drugi zbił tego czegoś 0.7 ;p Po tak traumatycznych przypadkach nie ma co tylko zrezygnować z Balsamu.

Napisany przez: Luthien 12.08.2005 11:26

Misiek - podziw i respekt ; ) jesteś moim guru alkoholowym ^^
Ahmed - chyba krakowska, takich rzeczy sie nie pamięta ; D ale fakt faktem, że była masakra ze mną i z kumpelą.

Napisany przez: MisieK 12.08.2005 12:52

wiem, prawie każdy mi to mówi;] ale nie bójcie się, ja też mam swojego guru. Pana zdziska spod sklepu;D

Napisany przez: GrimmY 12.08.2005 13:09

mis - wpadnij kiedys do mnie, uscisne prawice i przy okazji zabiore cie wraz z fumsek do mrocznego (czyt. menelskiego, ale tylko tam mozna swoja muzyke puszczac) baru 'zagloba', gdzie Pan Szef serwuje spirytus rosyjski, zrodlo pewne...no w kazdym razie jeszcze nikt po nim nie umarl. nie wiem ktorym paliwem rakietowym to jest wspomagane, ale nie spotkalem jeszcze takiego smialka, ktoren to wypil byl pol litra tego 'trunku'.
ogolnie jesli chodzi o alkohol to w moim przypadku nie jestem jakims koneserem, prawda jest taka, ze pije to, co mi podadza. chwalic mi sie nie specjalnie spieszy, bo mlodsi nie powinni sie wzorowac, a poza tym i tak nikt nie uwierzy ;}

Napisany przez: MisieK 12.08.2005 13:36

co za kusząca oferta. kiedyś napewno podskoczę ;]]]] pół litra mówisz? hę... potrenuję. no i wezmę ze sobą zdziska:D

Napisany przez: Avalon 13.08.2005 11:14

ostatnio mi sie zdarzyla pewna ciekawa przygoda ;], jechalismy sobie z ziomkiem na rowerach na slawnej gorzystej morenie i przy pewnej wiekszej gorce zrobilismy se postoj i stwierdzilismy, ze bedzie sie fajniej jechalo jak uderzymy karpackie z plecaka. wypilismy po 2 (te 9%, są jeszcze 4,5 i (!!!) 18% ktorego za ch*j nigdzie dostac nie moge) i jedno sie ostało w plecaku, wiec otwieram, a kumpel mi na to, ze troche benzyną zapachniało - powachalem no i faktycznie jakies trefne bylo, stwierdzilem, ze tego nie tykam, kumpel hardcorowiec wypil cale no i skonczylo sie w polowie gorki, z pokrzywionym kolem rozwalonymi przerzutkami i nie wygladajacym kolega wink.gif
moral z tego chyba kazdy potrafi wyciagnac =0)

Napisany przez: MisieK 13.08.2005 11:29

piłmy piwa zajezdzajace benzynom! =D

Napisany przez: Ahmed 13.08.2005 16:03

A na drugi dzień trampek w mordzie, którego smak czosnku nawet nie zabije biggrin.gif

Napisany przez: GrimmY 13.08.2005 17:48

ogolnie nie przepadam jakos specjalnie za piwem (co nie znaczy ,ze nie pije), albowiem nie cierpie alkoholi ktorych wypita ilosc zwracam po niewczasie wraz z moczem w sedes. nie dziala tak na mnie tylko guiness, ale jest za drogi.

Napisany przez: Sayaka 15.08.2005 13:59

Mi smakuje Żywiec, Lech i Tyskie. Warka tez zla nie jest
Tylko wole inne alkohole, po piwie oddech jakiśtaki nie do końca:) Poza tym od piwa tyje się okrutnie, co widać po naszym społeczeństwie płci brzydszej:)

Ogolnie na EGC, zjezdzie goistow takim był pub w którym sprzedawali drinka genialnego - pol litra rumu Hawaii costam, Woda, Lod, Cytryna, Mięta i Cukier jakiś dziwny. Coś wspaniałego:) Orzeźwia, odświerza i w ogóle idealne w smaku:)

Piwo OK ale nie za często:)

Napisany przez: MisieK 15.08.2005 14:07

QUOTE
Poza tym od piwa tyje się okrutnie, co widać po naszym społeczeństwie płci brzydszej:)


to akurat fakt, ale przyzwoity piwosz to olewa;D


Napisany przez: Sayaka 15.08.2005 14:09

No, chyba, że tak;)
W takim razie mi daleko od przyzwoitego piwosza:)
Ale to trochę smutne, że wszyscy panowie po roku 35 hodują sobie brzuszki:)

Napisany przez: miwoj 15.08.2005 16:06

Taki brzuszek jest chlubą_i_powodem_do_dumy_dla_prawdziwego_piwosza! Żebyś widziała mojego wujka. uuu, on to ma powód do dumy... tongue.gif

Napisany przez: Sayaka 15.08.2005 16:41

Mój podobnie.
Bogiem a prawdą, teraz go łatwiej przeskoczyć niż obejśćsmile.gif
Tylko miec nadzieje, ze nasze pokolenie zmieni poglad brzuszka jako powodu do dumy;)

Napisany przez: MisieK 15.08.2005 18:36

hę. nie chodzi o powód do dumy tongue.gif raczej o to że piwo jest dobre i piwo pić trzeba;)

Napisany przez: Sayaka 15.08.2005 20:58

Można pić vódkęsmile.gif Albo wino dobre mocne i tanie. Bo vódka w sumie za droga trochę.
Byłam w czechach w te wakacje i naprawdę piwa nie polecam, lepiej kupić wino za 70 koron, które smakuje bardzo dobrze. Piwo jak woda. 4,5 procent góra. De facto bardzo tanie, ceny wahają się od 7 do 13 koron (korona 14gr), więc naprawdę niewiele, ale wypijesz 3 i nic nie czujesz. W tej kwestii przewyzszamy Czechy o głowę.

Napisany przez: MisieK 15.08.2005 22:42

QUOTE
ale wypijesz 3 i nic nie czujesz


LOL
właśnie o to chodzi żeby pić piwo dla smaku. Jak chcę się spić, mieć faze i poimprezować ostrzej niż zwykle, to oczywiście jestem ekonomiczny. Piwo to nie alkohol, to napój bogów;)//dlatego kobiety to tylko marne żebra ludzkości:)

Napisany przez: Sayaka 15.08.2005 23:32

No nic, dziwne poglądy masz.
Z tego co wiem naprawdę mało kto w wieku 15-25 pije piwo jedynie dla smaku. Cóż, być może mam dziwnych znajomych. Nevermind.

BTW, na piwo w czechach narzekali wszyscy, od japonczykow po niemców. Ze jak woda. A w smaku bylo naprawdę nienajgorsze, więc zgodnie z Twojo teorią narzekać nie powinni

Napisany przez: MisieK 16.08.2005 07:21

bo pewnie piliście jasne. czesi mają dobre ciemne piwo. zlotopramen sie nazywa;]
Jak miałem 14 lat to piłem piwo zeby się schlać;p moja mocna głowa i wprawa szybko jednak dały znać o sobie;)

Napisany przez: Sayaka 16.08.2005 12:19

Yhm, piłam je, i faktycznie bardzo dobrze smakowalo. Byliśmy w czwórkę w takim pubiku, gdzie podawali je w takich litrowych kuflach i wszyscy się zachwycali, że to rzekomo jedne z lepszych piw, jakie pili:) Mi smakowało, ale bez rewelacji. Tylko, że z tego co mi wiadomo to było pomieszane pól na pół z jasnym. Potem się przenieśliśmy do innej knajpy gdzie już był czysty Staropramen i nie smakował mi w ogóle:) Poza tym kosztował 70 koron czyli trochę nieopłacalnie.

Teraz też byś się upił piwem, gdybyś trochę wypiłsmile.gif Mój brat jakoś potrafi;) A też już 14 lat nie ma:)

Napisany przez: GrimmY 16.08.2005 12:28

win tanich nigdzie nie doswiadczysz. najtansze np. niemieckie wino w kartonie (bardzo przypominalo cavaliera),za ktore zaplacilem dokladnie 1 euro smakuje jak wytrawna sophia.
schlanie sie piwem - co kto lubi, ale dal mnie do udreka wizyta w wc co jakies 15 minut, nie dzieki, wole kupic smierdzaca wodke.

Napisany przez: grlouiee 16.08.2005 13:32

Najlepiej to kupować "U Adama", butelke yyyy "wina" biggrin.gif, 1,5 litra za około 3,20, zawsze i o każdej porze biggrin.gif

Napisany przez: Zanthia 17.08.2005 13:11

QUOTE(Sayaka @ 16.08.2005 00:32)
Z tego co wiem naprawdę mało kto w wieku 15-25 pije piwo jedynie dla smaku.
*



czuję się wyjątkowa tongue.gif
ale to raczej ja jestem inna XD bo potrafię godzinami sączyć piwo/drinka jedynie dla smaku. I to jest dopiero ekonomiczne ;D

Gingersy cynamonowe i imbirowe :} mniam. I beczkowe Okocim z soczkiem :> oh.ah.


a w ogóle to wszystko, co mocne słodkie, kolorowe i diabelnie drogie X]

Napisany przez: Sayaka 17.08.2005 22:24

Ja dla smaku lubię wypić jakiegoś drinkasa albo Smirnofa Ice:) Ale piwo mi nie smakuje az do tego stopnia, zeby sie delektowac nim:)

Napisany przez: GrimmY 17.08.2005 23:07

ot pytanie - czy picie piwa z sokiem jest niemeskie?

Napisany przez: Nes 18.08.2005 00:33

takh, wiec trzeba sie z tym kryc ;p

hm pic piwo dla smaku? moze i tak, ale nie ktorzy lubia ten stan kiedy 'troche' alkoholu plynie w krwioobiegu.

Napisany przez: voldius 18.08.2005 00:58

lufka do opalenia + adwokat + piwko + wino. w przemieszanej kolejności, fullwypas.

Napisany przez: MisieK 18.08.2005 08:41

QUOTE
Teraz też byś się upił piwem, gdybyś trochę wypiłsmile.gif Mój brat jakoś potrafi;) A też już 14 lat nie ma:)


no ba. ale to nieekonomicznie, lepiej kupić dwa-trzy winiacze za 6 złotych wszystkie niż piw za 15:P

Grimmy, nie wiem czy to niemęskie, ale dla mnie ochydne;p

oj vold ty narkomanie;p ja nie wiem nie nabijam żadnych luf;P parę razy się zdarzyło:P ale ogólnie dość sprawdzony przepis na gigantycznego kaca przedstawiasz, przynajmniej po kolegach patrzę;p

Napisany przez: Katon 18.08.2005 12:45

Zielonemu gównu mówimy stanowcze nie! To niegodne białego człowieka i dobre dla buszmenów - biali ludzie grzmocą wódę, a miętkie gandziarze do lasu. O.

Napisany przez: voldius 18.08.2005 13:39

się tak mówi Katon ;>

Misiek - cóz ja po wypiciu wódki i zapaleniu nie mam kaca właśnie. nie wiem to jakaś
taka specjalność.

Napisany przez: MisieK 18.08.2005 14:11

zielone jest bee;P

no to w takim razie gratuluje znalezienia ciekawego sposobu na brak kaca:P swoją drogą ja nie mam kaca jak podczas picia jem ogórki i to wcale nie kiszone;p zwykłe świerze ogórki:p

Napisany przez: voldius 18.08.2005 14:25

przed kacem potrfi również przestrzec zwykłe popijanie na świeżym powietrzu. i najlepiej takie spanie.

Napisany przez: MisieK 18.08.2005 17:27

zależy jak dla kogo. jak pijesz na molo, kiedy ci wiatr piździ po oczach i w zime jest -30 to za nie ma bata. Kac będzie, bo ogrzewasz się piciem:D

Napisany przez: Lilly 18.08.2005 22:26

Ło, jakie zulki, noo [;
Ja najczesciej staram sie pic igristoje,bo najbardziej lubie [;
Nie pije Bolsa,błe x:

a moglibyscie 'polecic' jakies nie-za-bardzo-siarkowe i w miare dobre i ofc niedrogie winko? ;p

Napisany przez: MisieK 18.08.2005 22:31

zalezy jaką sumkę uważasz za niedrogie. i co to jest to 'niezabardzo siarkowe'. ja już w białym patyku siary nie czuje;p.

Napisany przez: GrimmY 18.08.2005 22:31

lilly - moim pijackim zdaniem nie ma ch.uja na 'lesny dzban' o smaku... owocow lesnych. wierz mi - lepszego taniego wina nie znajdziesz.
edit: cena u mnie w zabce - 5.50.
edit#2: zdanie podziela wielu moich znajomych. najsmieszniejsze jest to, ze sprzedaja to w woreczku po mleku chyba ^^

Napisany przez: MisieK 18.08.2005 22:41

btw. polecam stronke taniewina.prv.pl recenzje win, a co najważniejsze przepisy na wina domowej roboty. i uwaga. to nie są jaja. te wina są naprawdę dobre;))))

//edytuj, na tej stornie sporo jednak nie ma. więc polecę ci lilly jedno z moich bardziej obcykanych win.
Zamkowe, pachnie bardzo delikatnie, niemal nie wyczuwalny zapach, podchodzi lekko pod szampana z Biedroneczki. Najlepiej rozlewać kilka kartonów na osoby. bo pijąc cały karton można się przesłodzić, bo wino jest wtedy 'trochę' za słodkie. No i zajebiście się to je z kebabem. od 4 zł kupisz;p

Napisany przez: voldius 18.08.2005 23:21

Lilly, dla niektórych to może być burżuacja, ale Tokaji za 12-13 złooociszy jest przekozackie i przepyszne. poza tym Komandos za jakieś 4,90.

Napisany przez: Sayaka 19.08.2005 00:38

O comandos faktycznie genialny, moze za slodki trochę.
Ja osobiscie za tanimi winami nie przepadam, jesli juz pic je, to te w kartonikach o smaku wisniowym są bdb. Kiedys pilam 'wisnia plus czekolada'. Pomieszane ze spritem smakuje jak guma do zucia, really try it:)

Napisany przez: voldius 19.08.2005 01:56

w kartonikach w kraju polan i wiśłań jest w dystrybucji Cavalie i o dziwo ostatnio słyszałem o jeszcze jakimś wynalazku, ale zbyt wiele tego nie jest.
Komandos jest słodki, ale dla mnie w sam raz.

Napisany przez: GrimmY 19.08.2005 11:55

znajomek nie pija komandosa, bo to sie stalo zbyt popularne, a on byl punkiem kiedys i do dzis twierdzi, ze walczy z konwenansami.
whatever.

Napisany przez: Sayaka 19.08.2005 17:57

Punki ogolnie ze wszystkim walczą;) Szkoda, ze nie ze swoimi niemadrymi poglądami;)
Coz uwazam, ze czasem owszem punki to inteligentne osoby, ale w zdecydowanej wiekszosci są to dzieci z krainy alkoholu i marzen.

Napisany przez: Altruist 19.08.2005 21:26

ja bardzo lubie piwo, najbardziej Lecha(kiedys pilam je namietnie bo Lech sponsorował Speedway grand Prix...niestety złota era browarów w sponsoringu sie tam dawno skończyła), lubie też Dog-in-the-fog; mogę wypic reedsa, ale uwielbiam tez heinekena,bo nie mam po nim kaca,to znaczy wszystko zalezy od ilosci a,le po nim dolegliwosci nie sa takie straszne:))pozdr

Napisany przez: Altruist 19.08.2005 21:28

heh ktos pytał czy picie piwa z sokiem jest niemieckie...
no z sokiem to nie wiem ,ale z colą na 100% jak byłam na wymianie niemieckiej to wlasnie tam mnie tego nauczyli i wiecie co? nawet to smaczne!

Napisany przez: GrimmY 20.08.2005 00:50

mialo byc 'niemeskie' ^________________^
aczkolwiek o piciu piwa z cola nie wiedzialem....

Napisany przez: MisieK 20.08.2005 09:34

grimmy nie rób tego. ;p

Napisany przez: Altruist 20.08.2005 20:32

a jeszcze mi sie przypomniało jedno piwo bardzo dobre tj,'fortuna' to jest taki browar chyba z Gniezna bo ja zawsze je pije jak jadę tam do znajomych,smaczne no i ta barwa, ono jest całkowicie czarne, ach i jest jeszcze jedna zaleta, jest bardzo tanie:) i nie wiem czy w Sfinxie go nie sprzedają,albo bardzo podobne, pozdr
ps. sorki za to 'niemieckie" ale siedzenie 4 godzin przed kompem nie słuzy mi widocznie a juz na 100% nie moim oczom:P

Napisany przez: Katon 22.08.2005 15:54

MisieK, Lapino Sądeckie znasz?

Napisany przez: MisieK 22.08.2005 16:26

chyba nie moje regiony, ale mam nadzieję że poznam:D

Napisany przez: Lilly 27.08.2005 17:30

thx za polecania winek, nie zawsze jest ochota na piwo [;
ostatnio zaszalalam z kolega i Cin Cina kupilsmy <: dobry.

Napisany przez: dementorek 27.08.2005 20:01

kolega czy cin cin?

Napisany przez: Pawelord2 28.08.2005 19:59

bleh, o nie.... prawdziwe wino!
;]
nie zebym nie pijał od czasu do czasu no ale jak już wino z winogron to tylko drogie i tylko na baaardzo wazne święta ;] (ja jeszcze takiego nie miałem, ale rodziców opijam czasami na imieninach ;])

ps. wino tanie tgeż sie z kolą ponoć pija... i spirytus... wszystko mozna ;]
osobiście polecam Kelerisa za 3,80 w biedronkach pić w proporcjach 1/1 z wodą mocno gazowaną :] kopie i nie czuć zgniłych gumi-jagód :}
"...P..."

Napisany przez: Sayaka 28.08.2005 20:24

btw,
piłam niedawno 'Mocną Wiśnie' - napój winopodobny aromatyzowany blablabla.
Smakuje jak soczek, really.
Ale ostrzegam, nie wąchać.
Pachnie jak gówno niemyte. Trudno jest przełknąć coś takiego. A fuj.
Nigdy więcej.

Napisany przez: Pawelord2 28.08.2005 21:35

dodam że po niektórych tanich winach sporo osob doświadcza przykrego zjawiska rozwolnienia ;]
Jezeli lubimy wąchać tanie wina to polecam te ~11%, szczególnie złoty jeleń i kultowe wino marki wino (koniecznie oryginały) ;] pachną gumiżelkami
A mocna wiśnia... hmm ... chyba też kiedyś miałem styczność...lepsze od kelerisa :}

Napisany przez: GrimmY 29.08.2005 00:30

a ja sie powtorze i znow napisze, ze najlepszym w smaku winem w polsce na dzien dzisiejszy jest 'lesny dzban' sprzedawany w tych 'gumowych' kartonikach po mleku. cena wysoka , 5.80 pln (mein gott), ale rano moj zoladek nie daje mi do zrozumienia, ze mnie nienawidzi, a zjawisko kaca jako takiego nie wystepuje.

Napisany przez: Ahmed 29.08.2005 08:15

Tutaj absolutnie się zgodzę w kwestii leśnego dzbana. Nietypowe opakowanie dodaje ekstrawagancji ale smak wina jest niepowtarzalny. Dużo lepsze od "Komandosa" i wszystkich innych produktów z okolic Sandomierza.

Jeśli pić "prawdziwe" wino to polecam bułgarskie półsłodkie "Kadarka". Mam po prostu sentyment do tej marki. Bardzo dobrze się nadaje do romantycznej kolacji z dziewczyną .

Napisany przez: Pawelord2 29.08.2005 20:08

Heh, leśny dzban wchodzi to fakt ;] sobie dzisiaj łyknąłem od kumpla którego przypadkiem spotkałem na mieście (w ogole...dzikość - ide miastem po zakupy, spotykam znajomka z winem, łykam sobie, zamieniamy kilka słów i ide dalej :] lubie takie małe spotkania)
"...P..."

Napisany przez: Sayaka 30.08.2005 19:19

No niemozliwe, ze lepsze od Comandosa.
Comandos wymiata.
Pilam ostatnio nowy smak, troche gorszy od zielonego ale i tak najlepsze z win tanich.
A wina marki 'Wino' oryginalnego nie lubie:)

Napisany przez: Ahmed 30.08.2005 21:04

Ja nie mówię że Komandos jest zły tongue.gif To po prostu żywa legenda, ale przy Dzbanie wymięka. Spróbuj to sie przekonasz....Gdzieniegdzie jest ciężko dostępny, ale jak dla mnie rewelacja tongue.gif Nie polecałem jeszcze wina Fruktowin (2,70 zł). Co do prawdy miałem okazje je pijać tylko po kilku głębszych kieliszkach wódki, ale smakowało wyśmienicie. Poluje na to w sklepach w Lublinie, ale nie mogę natrafić sad.gif

Napisany przez: Lilly 30.08.2005 23:40

QUOTE(dementorek @ 27.08.2005 21:01)
kolega czy cin cin?
*



oczywiscie ze kolega.

Bycza Moc. Bylam pewna ze bedzie okropne,a jest dobre.

Napisany przez: Pawelord2 31.08.2005 00:20

Jak już przy bykach jesteśmy to wina marki BYK i Byczek też są w miare "zjadliwe" chociaż jest tyle odmian ze sam nie wiem które warto polecić ;]
"...P..."

Napisany przez: GrimmY 31.08.2005 23:37

QUOTE(Pawelord2 @ 31.08.2005 00:20)
Jak już przy bykach jesteśmy to wina marki BYK i Byczek też są w miare "zjadliwe" chociaż jest tyle odmian ze sam nie wiem które warto polecić ;]
"...P..."
*


ostatnia przygoda z owa 'marka' skonczyla sie dla mnie zabawa w stylu 'zaniesmy-cie-do-domu maaan'. to bylo juz spory kawal czasu temu ,ale pamietam do dzisiaj ,ze odbijalo mi sie na rozowo, a skuti czulem przez nastepny tydzien (klopoty w sraczu, wcale nie bylo smiesznie).
QUOTE(Sayaka)
No niemozliwe, ze lepsze od Comandosa.
Comandos wymiata.
Pilam ostatnio nowy smak, troche gorszy od zielonego ale i tak najlepsze z win tanich.
A wina marki 'Wino' oryginalnego nie lubie:)

ha, nie znam czleka ktory po sprobowaniu dzbaniszcza nie zachwycalby sie. owszem, rambo-komandos jest winem dobrym (jesli w ogole mozemy rozpatrywac gowna alkoholowe typu 'wino' pod wzgledem smaku :E), ale wszyscy moi znajomi, kotrzy mieli okazje dzbaniszcza sprobowac od razu z przytupem twierdzili, ze jest lepszy (choc nota bene drozszy). ale 'o gustach...' i tak dalej.

Napisany przez: Sayaka 02.09.2005 20:42

http://www.tomex.kom.pl/index.php?page=galeria&galeria=wina&start=0

Hm.

Napisany przez: Ahmed 02.09.2005 22:25

Fajna stronka tongue.gif
Ale nie dali "dzbana" i "spermy szatana" dry.gif

Napisany przez: MisieK 02.09.2005 22:28

nom ;/

az strach się przyzanć ale połowy z tego (przynajmniej połowy) nie piłem. nadrobić stracony czas trzeba i udać się do alkoholi świata;)

Napisany przez: Ahmed 02.09.2005 22:31

Caly wrzesień jeszcze przed Tobą, nadrabiaj zaległości....a jak gdzieś znajdziesz to Fruktowin polecam tongue.gif

Napisany przez: Sayaka 03.09.2005 00:06

Oj watpie, zeby bylo czego zalowac:)
Jakos ostatnio burżuj się zrobiłam, nie mam ochoty na wina.
Może po tej pachnącej Mocnej Wiśni.
Who knows.

Napisany przez: Pawelord2 04.09.2005 20:59

polecam ten sajt, sporo win, opisy recenzje :]

http://www.holee.host.sk/index.php?id=opis

"...P..."

Napisany przez: Sayaka 05.09.2005 18:23

W sumie nie zdawałam sobie sprawy z tego, że tyle jest tych de la jabol.
Kurcze kurcze w gruncie rzeczy to musi być niezły interes:)

Napisany przez: BlackOmen 05.09.2005 20:45

Mnie na Luz Rocku tak wisniowy nie wchodzil ze mam jakas awersje do jaboli. Ponoc ma byc juz nie sprowadzany wiec zdarlem etykiete i w portfelu nosze ;]]
HAHAHAHAHA
http://www.holee.host.sk/opis/index.php?id=wisniowysad1

Napisany przez: GrimmY 06.09.2005 00:10

QUOTE(BlackOmen @ 05.09.2005 20:45)
Mnie na Luz Rocku tak wisniowy nie wchodzil ze mam jakas awersje do jaboli. Ponoc ma byc juz nie sprowadzany wiec zdarlem etykiete i w portfelu nosze ;]]
HAHAHAHAHA
http://www.holee.host.sk/opis/index.php?id=wisniowysad1
*


jak siegam pamiecia przygody z jakakolwiek proba picia taniego wytworu alkoholowego o smaku wisniowym konczylo sie zwrotem zawartosci butelki w najblizszy kosz w parku (to bylo to - wielki park, pelo laweczek, jedna mala prawie-ze-wyspa, a patrole strazy miejskiej w ogole nie mialy miejsca, a jesli juz to po to, zeby upomniec o posprzatanie miejsca spozywania. yych gdzie te czasy? raczej juz nie wroca) dlatego wisni zawsze mowie gromkie 'nie!'.

Napisany przez: Ahmed 06.09.2005 16:36

A ja z winkiem nie miałem żadnych przykrych przygód tongue.gif Mówię stanowcze TAK wszystkim jabolom, owocom leśnym i porzeczce. Wiśnia jest zdecydowanie najgorsza z tego całego asortymentu, ale jak patrzę na pryty o smaku miętowym czy czekoladowym to wisnia wydaje się świetnym wyborem.

A co powiecie na zapijanie wódki "krakowskiej" nalewką babuni a potem ukraińskim nemiroffem tongue.gif Na początku idzie nieźle....nie polecam w większych ilościach.

Napisany przez: Katon 07.09.2005 13:09

Cavalier też jest w pytę. Tyle, że drogi. No ale te wszystkie medale z boku kartonu zobowiązują, hehe.

Napisany przez: GrimmY 07.09.2005 14:59

QUOTE(Ahmed @ 06.09.2005 16:36)
A co powiecie na zapijanie wódki "krakowskiej" nalewką babuni a potem ukraińskim nemiroffem :P Na początku idzie nieźle....nie polecam w większych ilościach.
*


znam jednego wacpana ,co gustuje w robieniu sobie 'drinkow' z wodki, taniego wina, smietany i przecieru/soku pomidorowego. w kolorze i konsystencji przypomina to zageszczana do granic przywoitosci zupe owocowa, a smakuje jak poslodzona woda z ogorkow kiszonych, nie moge jakos pojace tego, ze facet w tym gustuje. co kto lubi, ale jak mawiaja 'zoladek to nie san francisco'.

katon - jakos nigdy nie zwrocilem uwagi na to ,zeby cavalier mial jakies medale... najszybciej dojrzewajace wino or smth?;}

Napisany przez: Katon 07.09.2005 16:44

No bo pijesz, nie patrzysz nawet na kartona, a tam się pręża medale z różnych targów win i wyrobów winnych, meeeeen.

Napisany przez: muszka Me 07.09.2005 16:49

Ja tanie wino jestem w stanie wypić tylko z coca-cola (która tak swoją drogą kosztuje nieraz więcej niż sam jabolek). Wpomniane przez kogoś leśne (sprzedawane w woreczkach tudzież plastikowych buteleczkach) zostało nam zabrane na rekolekcjach (sztuk siedem). Wieczorem, kiedy takowy towar został przechwycony i wszyscy, delikatnie mówiąc, dosyć mocno go wyszydzili stałyśmy z kumpelą pod ścianą, purpurowe ze wstydu powtarzając non-stop: "czemu to nie było martini?". Rano, kiedy pewien X. wylewał je wszystkie na naszych oczach "sru w rury" powtarzałyśmy: "dobrze, że to nie było martini". Od tego czasu picia na oficjalnych wyjazdach unikam, tanich win nie kupuję, raczę się dobrymi, cholernie drogimi drinkami, albo piję piwo.

O właśnie -- piwo! Czyż nie taki był temat? Ubóstwiam. Jak kawę. I tysiąc innych rzeczy. Szkoda, że takie kaloryczne, szkoda, że tak słabo siada i szkoda że brzuszek po nim rośnie, bo bym piła bez przerwy. Ukochany Żywiec, co by nie, ale ogólnie jak nie spada poniżej 2 zł. od puszki to każde można wypić. Byle nie aromatyzowane. Byle bez soku. Zwyczajne, zwyczajne piwo.

Napisany przez: voldius 08.09.2005 16:38

ale łojenie win jest potworne. kurdebeele.

Napisany przez: Katon 08.09.2005 17:28

Ty heretyku zielony, ty ziołowdychu jeden, ty narkoćpunie obrzydliwy, nie obrażać tu łojenia win, bo normalnie wstanę....

Napisany przez: MisieK 08.09.2005 17:30

vold. nas winołojców jest więcej;>

Napisany przez: Pawelord2 08.09.2005 19:08

lampa w oczy! dwa razy z buta! łokiec w brzuch i na koniec z pienty w czoło!

A co to ja miałem..

Jak macie 10 zł na zbyciu i chcecie nowych wrażeń to uwaga uwaga...

CHÓR WUJÓW jest dla was :]
A co to? ano nie wino, nie wódka -> drink...mocny...dwa i jestesmy weseli bez zobowiązań :] w dodatku w expresowym tempie, zaraz po spożyciu! a przy tym smaczny! nic tylko pić...

Jak sie do tego zabrać?
idziemy do alkoholowego i bierzemy :
-mały rum (100g, cena ok 5 zł)
-małą wódke CZYSTĄ (nie ma już ćwiartek więc 200, cena zależy od tego co wybraliśmy)
-ciemne piwo, najlepiej PORTER (różnie z ceną ale około 3,50, nie brać oka palonego bo za słabe)
-butelka coli bądz pepsi
-kostki lodu (to tak opcjonalnie)

Wrzucamy do zamrażalnika...czekamy aż się ukisi i robimy tak :
Do kufla 0,5 bądz jakiejś duuuzej szklaneczki wlewamy 50 ml rumu, 50 ml wódki, 200 ml (szklanka) piwa (po ściance ;]) i na koniec coli do smaku albo do pełna, jeden pies, lód ewentualnie i... pijemy! w smaku genialne, kopie momentalnie ale nie w sposób zdradziecki. POLECAM :}
sam właśnie robie, mniam
"...P..."

Napisany przez: voldius 08.09.2005 22:41

QUOTE(Katon @ 08.09.2005 18:28)
Ty heretyku zielony, ty ziołowdychu jeden, ty narkoćpunie obrzydliwy, nie obrażać tu łojenia win, bo normalnie wstanę....
*


ta mhm. wstań ; )

Napisany przez: MisieK 08.09.2005 23:17

OOO... Pawelord, nieomieszkam wypróbowaćwink.gif)

Napisany przez: Katon 09.09.2005 12:27

Wstałem.

Tendrink brzmi paskudnie, ale trzeba będzie spróbować.....

Napisany przez: vampirka 18.09.2005 23:49

nie ma to jak prawdziwi smakosze > ja jestem za tanim winkiem, moze byc nawet z kartonika ;D
mmm,m ;]

a tak bardaziej kulturnie to preferuje drinki rozne


a co do piw: najbardziej oryginalne piwo jakie widzialam we Włoszech to piwko o przyjemnej nazwie Furher z pieknym zdjeciem pana Adolfa;D

bylo jezcze chyba Mussolini i wino Morrison i pare innych ;]

Napisany przez: Child 19.09.2005 17:24

phew. w musicu na plakacie widziałem Satana i Judasa. Na osiemnastkę postaram się skołować 666 butelek tego pierwszego ;}

i burżuj się zrobiłem, bo nietakdawnotemu świetnego drina piłem - troll. tylko drogie to to, ale kahlua i dwa rodzaje wódki roxxx!

Napisany przez: MisieK 19.09.2005 20:20

Child, ja myślałem, że ty w 666 koźlaków zainwestujesz;)

ja ostatnio nic speccjalnego. kartony.

Napisany przez: Doti 21.09.2005 06:36

tongue.gif Piwko, to mój ulubiony napój tongue.gif Mogę go spożywać w każdej postaci biggrin.gif Czysta też jest dobra, ale wolę drinki z czystą smile.gif

Napisany przez: Pawelord2 22.09.2005 07:14

Kwestia osiemnastki!
Moja z racji bliskiej daty już w zaawansowanym stadium, sprowadziłem sobie 6x 0,7 Soplicy, dla tych co nie lubią pić mam butle wstrętnego (uwaga! drogiego!) wina a dla tych co chcą bełtać beczke piwa :}
Zagryzki jeszcze sie zrobi, muzyke nastawi :]
jak tylko bede mial aparat to cykne fotke całego zaopatrzenia
"...P..."

Napisany przez: Doti 25.09.2005 16:47

Wróciłam z biwaku wczoraj, też było asortynentu od groma, a nawet więcej... Sama naraz wypiłam z 0,7 czystej biggrin.gif

Napisany przez: Lilly 25.09.2005 17:12

W piatek szkolna dyskoteka,lol.

Napisany przez: Cat 26.09.2005 00:40

QUOTE(Doti @ 25.09.2005 17:47)
Wróciłam z biwaku wczoraj, też było asortynentu od groma, a nawet więcej... Sama naraz wypiłam z 0,7 czystej biggrin.gif
*


i jeszcze mi powiedz, że bez popicia

Napisany przez: kubik 26.09.2005 01:57

Cat proste
0,7 czystej = 0,7 kieliszka czystej :P

Napisany przez: MisieK 26.09.2005 14:02

niee... czysta woda mineralna niegazowana... nie ma co... jakoś nie wierzę. Ja żadko wypijam 0,7 samej czystej //zwykle jak już tyle, to coś jeszcze XDDD//

Napisany przez: Ahmed 26.09.2005 15:21

Oł maj Gad!! Może jeszcze nam powiesz jak to zerowałaś całe 0,7 z butelki z dozownikiem??
I ty dziecko żyjesz po wypiciu 0,7 wódki tongue.gif <lol> Bo piłem z wieloma osobami i jakoś do tej pory nie spotkałem kobiety która by wypijała 0,5 litra i sie dobrze trzymała.
Ty zapewne tyle nawet nie wypiłaś, bo 0,5 to byłaby dla Ciebie dawka śmiertelna XDDD

Napisany przez: Child 26.09.2005 15:59

jak rozłożyć to na parę godzin to to jest możliwe ;p ale niepokoi mnie to 'naraz' - dawka śmiertelna alkoholu przekroczona ze dwa razy ;>

Napisany przez: Doti 26.09.2005 16:23

Po pierwsze jakoś żyję smile.gif
Po drugie było to trochę w czasie rozłożone, ale nie więcej niż 3 godz tongue.gif
Po trzecie większość wypiłam z odrobina syropu malinowego ale i tak go nie czułam bo on był tylko do zabarwienia tongue.gif
Po czwarte, mam juz małą wprawę smile.gif
Po piąte, nie dyskryminujcie kobiet, one też potrafią !

Napisany przez: Vilanda 26.09.2005 16:28

sorry, mi wystarczy pół półlitrówki i jestem wstawiona.
i wątpie, żebys wlała w siebie 0,7 i coś pamiętałą.
po 0,7 ma się zgona.
chyba że masz to w genach po rodzicach ;/

Napisany przez: Doti 26.09.2005 16:41

No może i po rodzicach, choć nie sądze XD
Niektórzy poprostu tak mają, możliwe, że tylko wyjątki tongue.gif

Napisany przez: BeBe 26.09.2005 19:29

QUOTE(Doti @ 26.09.2005 17:41)
No może i po rodzicach, choć nie sądze XD

Zapytaj dziadków może to po nich:P
QUOTE
Niektórzy poprostu tak mają, możliwe, że tylko wyjątki tongue.gif
*


Prawdę mówiąc jesteś jedynym znanym mi wyjątkiem

Napisany przez: Cat 26.09.2005 20:20

Ej dobra. Spotkajmy się przy wódce, pokaż mi to.

Napisany przez: BeBe 26.09.2005 20:24

Cat a jesteś pewna, że wytrwasz? Ona ma ponoć mocną głowę;p

Napisany przez: Eva 26.09.2005 20:44

Jezu, ja po drinku, 5 kolejkach absolwenta i truskawkowej pryty lezalam i sie ruszac nie moglam.

newer_egen_na_pustos_zoladkos_truskawkowos_prytos_z_wodkos.

A jedli wy kiedy Turbokisiel, amatorzy?

Napisany przez: Pawelord2 26.09.2005 21:41

A galaretki z wina? amatorzy? ;]]
Kumpel, wprawny metal, mi zaproponował ostatnio... łyknąłem kilka takich małych kosteczek i jak mnie nie jebnie...masakryczne, kopie mocno ale ponoc niezdrowe, wiec na dluzsza mete nie polecam ;]
Zreszta, co to za pomysły żeby alkohol jadać ;p
ps. questa mam dla odważnych :} jak wiadomo woda zamarza przy 0 stopniach... a alkohol sie trzyma dzielnie i do -30 chyba.. ostatnio próbowalem zamrozic butelke wódki ustawiając zamrazarke na maxymalne obroty - woda zamarzła, alkohol swobodnie unosił się :] ale co by sie stało gdybyśmy sobie łykneli takiego alkogolu o temperaturze mocno ponizej 0? jak na to zareaguje nasz nabłonek w przełyku? he? ;]
testowac, testowac..
"...P..."

Napisany przez: Cat 26.09.2005 21:55

Podobno można się upić umieszczając sobie wacik nasączony spirytem w dupie, ale tego też nie zamierzam próbować :P

Napisany przez: MisieK 26.09.2005 23:06

omg. jak można pić wódkę z SOKIEM MALONOWYM??????????

a z kobiet które wypiły 0,5 i nie zaliczyły zgona znam tylko jedną, i niestety marnie wygląda ;]


QUOTE
ps. questa mam dla odważnych :} jak wiadomo woda zamarza przy 0 stopniach... a alkohol sie trzyma dzielnie i do -30 chyba.. ostatnio próbowalem zamrozic butelke wódki ustawiając zamrazarke na maxymalne obroty - woda zamarzła, alkohol swobodnie unosił się :] ale co by sie stało gdybyśmy sobie łykneli takiego alkogolu o temperaturze mocno ponizej 0? jak na to zareaguje nasz nabłonek w przełyku? he? ;]
testowac, testowac..


Piłem kiedyś w styczniu wódkę z przerębla na środku jeziora Niegocin:D

Napisany przez: Sayaka 27.09.2005 11:58

No ekhm pol litra na kobiete to prawie, ze smiertelna dawka... Nic dziwnego, ze ona marnie wygloda:)

Napisany przez: Ahmed 27.09.2005 17:26

Ja na cale szczęscie nie znam takich kobiet tongue.gif A skoro Doti pija 0,7l (ml?) to nie chce jej nawet poznawać XDD Taka ilość wódki wypita w 3 godziny robi z facetów niezłe dętki (no chyba że jesteśmy na weselu), ale skoro Doti to przeżyła....

PEŁEN RESPEKT (chle chłe chłe chłe).....jakoś dalej ci nie wierzę. Hmmm, ciekawe dlaczego?? To ty wypijając ćwiartke musisz być całkiem trzeźwa ?? Piszesz że masz wprawe...a kto jej nie ma? Większość Polaków zdrowo tankuje alkohol, ale mówię stanowcze !NIE! twojej opowieści o wypiciu 0,7 w 3 godziny. BO wówczas chodziłabyś napruta przez następne 20 godzin i rodzice widząc Cię w takim stanie posłaliby Cię na odtrucie....

Napisany przez: voldius 27.09.2005 17:57

oj no juz sie nad biedna dziewoja nie znecajcie, huaho!
pewno wie ile wypila, ze nikt jej nie wykorzystal i ze jest calkiem trzezwa i pije alkohol lytarami.
no ale nie badzcie juz chamscy!

Napisany przez: Ahmed 27.09.2005 18:12

ołkej, już nie będę :]

ale niech dziewucha takich głupot nie pisze, bo to są największe bzdury jakie ostatnio czytałem.

QUOTE
Podobno można się upić umieszczając sobie wacik nasączony spirytem w dupie, ale tego też nie zamierzam próbować


Heh, ja słyszałem że wystarczy sobie tyłek nasmarować takim nasączonym wacikiem, odczekasz 15 minut i jest się nawalonym w <3dupy>. ale to juz hardcore dla ludzi co lubią eksperymentować XP

Napisany przez: moniczka 27.09.2005 19:24

Jutro wycieczka szkolna=)pomalu robimy zapasy, narazie kupilismy po trzy litry na glowe;))))) Jedziemy na trzy dni ale i tak twierdza ze za malo;)))


PS. Ale z wacikami nie bede eksperymentowac wink2.gif

Napisany przez: Child 27.09.2005 20:18

burżuje! trzy litry na sztukę! jeszcze jak powiecie, że to n i e jest ruski bimber za 7zł, to piszę do was o wsparcie finansowe ;}

Napisany przez: Eva 27.09.2005 22:04

E tam galaretki, kisiel na winie, to jest cos! ;p Tylko to koniecznie musi byc takie nie przekraczajace cena 5 zl.

Sieh heil Turbo-grütze!

Napisany przez: Doti 27.09.2005 22:16

Skomentuje to tylko tak : Chamstwo i bezczelność. Zmywam się z tego tematu i forum chyba też, bo w taki sposób to ja nie będę z nikim rozmawiać... Jak ktoś nie wierzy i ma z tym problem to po co komentuje? Nie życzę sobie takich tekstów Ahmed... Radzę się reszcie forumowiczów zastanowić kogo tu na forum mają i czy ten ktoś naprawdę na to zasługuje skoro nie potrafi uszanować wypowiedzi drugiej osoby mad.gif Oburzające... przynajmniej dla mnie huh.gif Spodziwałam się tu większej kultury i że przebywają tu ludzie bardziej rozgarnięci. Wstyd dry.gif

Napisany przez: Potti 27.09.2005 22:33

może to dlatego, że nie jestem ostatnio najbardziej tolerancyjną i sprawiedliwą osobą na świecie a i święta pewnie nigdy nie zostanę ;p ale chyba nawet bez tego, nigdy nie brałabym zupełnie serio słów osoby, która ma w avatarze Emme Watson, wypija 0,7 l w pół godziny itd. sorry (:

Napisany przez: Ludwisarz 27.09.2005 23:07

re up:
Mysle to samo.

Sie nie podoba to nie czytaj, wypad, papa, nara, elo, chwdp.
Musisz sie dziewczyno liczyc, ze jak piszesz pierdoly i opowiesci z drzewa sandalowego to badz pewna, ze cynicznie, sarkastycznie i Bog sam wie jak jeszcze pozostali uzytkownicy Ci odpowiedza.

QUOTE
Mężczyzna jest bardziej odporny na alkohol niż kobieta?
FAKT: Wprawdzie po wypiciu tej samej ilości alkoholu, jego stężenie będzie mniejsze w organizmie mężczyzny niż kobiety, [ciach]


Stężenie alkoholu osiąga swój szczyt w ciągu 30-45 minut po wypiciu.
Po upływie ok. 1,5 godziny od spożycia, poziom alkoholu we krwi mężczyzny o wadze ok. 70 kg przedstawia się następująco:
piwo:
300 ml - 0,3 promila
900 ml - 0,7 promila
1500 ml - 1,32 promila

wino (12%.):
200 ml - 0,4 promila
600 ml - 1,2 promila

wódka (40%.):
100 ml - 0,5 promila
250 ml - 1,4 promila

Należy wiedzieć, że pomimo spożycia tej samej ilości alkoholu występuje różnica w stężeniu alkoholu we krwi mężczyzn i kobiet. Różnica ta wynika z różnej zawartości płynów w stosunku do masy całego ciała (u kobiet stanowi ok. - 60%, u mężczyzn - ok. 70%).

Więc liczymy. Jesteś młodą dziewczyną, ważysz więc od 50 do 60 kg. To powoduje większe stężenie alkoholu w Twojej krwi, dla uproszczenia spowoduje to zanik tej różnicy między kobietą, a mężczyzną, czyli te 60-70 %.
Jak widzimy na powyzszym - 250 ml wodki to 1,4 promila. Nie jest to wprot proporcjonalne, bo przy 100 - 0,5 , 250 powinno byc 1,25. A jest 1,4.
Ty wypilas 250 + 250 + 200 = 700 ml. 2*1,4+2*0,25(ta doliczona różnica, razy dwa, bo dwie takie dawki) = 3,3 promila. Tyle po pol litrze czystej wodki.
Dodajmy do tego jeszcze 200 ml, aby bylo 0,7 l.. Skoro 100 ml to 0,5 promila, to 200 ml - 1,1 promila.

3,3 + 1,1 = 4,4 promila. Takie jest stezenie wodki w Twoim organizmie po wypiciu 0,7 w 3 godziny. +- 0,4 promila.

Więc witaj martwa dziewczyno.
QUOTE
> 4,0 promila
Głęboka śpiączka, zaburzenia czynności ośrodka oddechowego i naczyniowo-ruchowego, możliwość porażenia tych ośrodków przez alkohol.


0,7 < 2,0 promila:
Zaburzenia równowagi, sprawności i koordynacji ruchowej, obniżenie progu bólu, spadek promila sprawności intelektualnej (błędy w logicznym rozumowaniu, wadliwe wyciąganie wniosków itp.) pogłębiający się w miarę narastania intoksykacji alkoholowej; opóźnienie czasu reakcji, wyraźna drażliwość, obniżona tolerancja, zachowania agresywne, pobudzenie seksualne, wzrost ciśnienia krwi oraz przyspieszenie akcji serca.

2,0 < 3,0 promila:
Zaburzenia mowy (bełkotliwa), wyraźne spowolnienie i zaburzenia równowagi (chód na szerokiej podstawie, chwianie i przewracanie się), wzmożona senność; znacznie obniżona zdolność do kontroli własnych zachowań (w większości przypadków trudno jest mówić o jakimkolwiek prawidłowym samodzielnym działaniu i wykonywaniu skoordynowanych ruchów).

3,0 < 4,0 promila:
Spadek ciśnienia krwi, obniżenie ciepłoty ciała, osłabienie lub zanik odruchów fizjologicznych oraz głębokie zaburzenia świadomości prowadzące do śpiączki.

Tak jesli chodzi o reszte.
A stan ostrej najebki jesli go kiedykolwiek doswiadczyliscie - oscyluje w granicach PONIZEJ 2 promili.

Pozdrawiam,
timmy


edit: Misiek napisal:
Ja żadko wypijam 0,7 samej czystej //zwykle jak już tyle, to coś jeszcze XDDD//

Tez k.... niepierdol glupot, bo wpadlbys w spiaczke jak nic. A rozkladanie na godziny to sobie rozkladajcie na 3 dni, to wtedy spoko. Bo po przespanych 8 godzinach potrafia jeszcze promile we krwi siedziec.
A pisze to wszystko bo mnie denerwuja typy co sie przechwalaja: Etam, ja pije tyle i tyle czystej w tyle i tyle minut. Sztampa.
Jak byscie nic innego w zyciu pozytczenego nie potrafili robic, ze jedynym pwoodem do domu ma byc ilosc wypitego alkoholu przez czas picia.
Pomyslcie nad soba.

edit 2: I nie dawac mi tu jako arguemnt, ze Poalcy i Rosjanie maja inne wskazniki co do poziomu dawki smiertelnej jesli chodzi o alko. Nie macie po 60 lat i nie loicie samogonu od 50.

edit3: wlasnie, spotkajmy sie przy wodce. ja bede pil o 2 kieliszki wiecej. tzn pierwsz 2 kolejki sam pije, ptoem ty. zobaczymy kogo pierwszego wezma na OIOM ;p (<-- elo, lans, pije duzo.. )

Napisany przez: voldius 27.09.2005 23:10

QUOTE(moniczka @ 27.09.2005 20:24)
Jutro wycieczka szkolna=)pomalu robimy zapasy, narazie kupilismy po trzy litry na glowe;))))) Jedziemy na trzy dni ale i tak twierdza ze za malo;)))


PS. Ale z wacikami nie bede eksperymentowac wink2.gif
*



to taka ironia, bo ja wsrod tych nowych nie potrafie wyczuc no ej.
a jak nie to trzy litry czego ?;p

Napisany przez: Sumiko 27.09.2005 23:36

o kurcze to ja się chyba nie moge z Wami wszystkimi przyjaźnić.

Napisany przez: voldius 27.09.2005 23:41

haha, z rymu o OIOMie pewnie znasz, bucu. free wbw?
Sumiko, to dosyc trudne zadanie. chyba.

Napisany przez: Sumiko 27.09.2005 23:54

czy ja wiem.
problem w tym, że z chlańskiem już Was nigdy nie dogonie, więc moja atrakcyjność jako zioma spadła drastycznie.

Napisany przez: Ahmed 28.09.2005 08:51

a kto powiedział że atrakcyjność mierzy się względem ilości wypitego alkoholu?

QUOTE
Radzę się reszcie forumowiczów zastanowić kogo tu na forum mają i czy ten ktoś naprawdę na to zasługuje skoro nie potrafi uszanować wypowiedzi drugiej osoby


Timmy okazał się dużo bardziej opanowany i wykazał młodej damie w sposób kulturalny co i jak. Ja jestem osobą tolerancyjną, ale Doti mnie po prostu rozwaliła. Jak jesteś na forum to wyświadcz wszystkim przysługę DON'T PiErDoL!!!! I tym sposobem uważam temat "ekstremalnych wyczynów alkoholów Doti" za zamknięty!!!

Napisany przez: Syriusz_Black 28.09.2005 13:13

QUOTE(Cat @ 26.09.2005 22:55)
Podobno można się upić umieszczając sobie wacik nasączony spirytem w dupie, ale tego też nie zamierzam próbować tongue.gif
*


JA słyszałem o nasączaniu tamponów wódką przez Szwedki.. ale o waciku jeszcze nie smile.gif

Napisany przez: Potti 28.09.2005 15:52

widzę Ahmed, że bezbłędnie wyczuwasz ironię ;>
w ogóle chyba dyskusje o alkoholu nie służą stosunkom między forumowiczami ;p

Napisany przez: Lilly 28.09.2005 19:00

QUOTE(Potti @ 28.09.2005 16:52)
w ogóle chyba dyskusje o alkoholu nie służą stosunkom między forumowiczami ;p
*



a ty to tak mowisz bo malo pijesz i sie wstydzisz!!

Napisany przez: Potti 28.09.2005 19:38

oh jak to zrobilas ze mnie rozgryzlas ;p

Napisany przez: Sumiko 28.09.2005 22:36

QUOTE(Ahmed @ 28.09.2005 09:51)
a kto powiedział że atrakcyjność mierzy się względem ilości wypitego alkoholu?

[...]



po lekturze tego topicku to chyba jasne!

Napisany przez: Lilly 29.09.2005 22:19

QUOTE(Potti @ 28.09.2005 20:38)
oh jak to zrobilas ze mnie rozgryzlas ;p
*



kobieca intuicja ;p

Napisany przez: Pawelord2 30.09.2005 16:09

Kłamstwo, kłamstwo, 0,7 da się wypić samemu :]
Tylko trzeba czasu - tak np. od 19 do 4 rano :} powaga, wstałem potem o 13 i o 15 poszedłem do domu ( a mowa o imprezie 18 znajomka) więc nie p... mi tu że niemożliwe, że spiączka itd ;] I to o tej 4 rano ciagle swiadomy byłem, co nie znaczy ze trzeźwy, o nie :]
Trzeba sobie przegryzać i przepijać i musi sie udać :}
"...P..."

Napisany przez: Syriusz_Black 30.09.2005 20:56

Kto da więcej? Widzę, że licytacja się zaostrza smile.gif
A ja nadal twierdzę, że można się bawić i bez alkoholu.
Chociaż czasem potrzeba.. biggrin.gif

Napisany przez: Pawelord2 30.09.2005 21:17

ja sie nie chce licytowac kto ile wypił tylko raz na zawsze dać do zrozumienia że od takiej ilości alkoholu teoretycznie sie nie umiera ;]
A alkohol do zabawy jest koniecznie potrzebny, bo choć mozna na upartego siedziec o suchym pysku to pytanie - po co? :]
jeżeli nie ma sie zamiaru wpaść a zadne alkoholizmy i te inne, jezeli nie jest sie przykrym dla otoczenia po alkoholu i jezeli nie ma innych przeciwwskazan - to niby czemu sie nie napić :}
"...P..."

Napisany przez: Syriusz_Black 30.09.2005 21:33

Po co? Żeby wiedzieć o czym się mówi. Żeby nie zarzygać kolegi. Żeby nie śmierdzieć potem wódą. Żeby nie chrzanić o wpływie "Gwiezdnych WOjen" na wojnę w Wietnamie. Żeby nie wybić szyby, żeby nie połamać krzeseł...
Jest dużo wytłumaczeń.
Mówi się każda okazja jest dobra. Absurd. JA znam ludzi, którzy nie muszą pić, żeby się dobzre bawić. Wystarczy tylko dobre zgranie i atmosfera jest naprawdę super. Alkohol nie jest niezbędny.

Napisany przez: Pawelord2 30.09.2005 22:22

no widzisz... ja jak wypije, nawet dużo, nie chrzanie głupot, podobno mozna ze mną porozmawiać normalniej niż po trzeźwemu, nie łapie agresora, nic nie niszcze, nie rzygam po ludziach - w ogole na imprezie nie beltam, faza i tyle :}
I wiem że są inni tacy ludzie...
alkohol nie ze wszytkich robi zwierzeta... no ale z niektórych tak, to fakt :}
Wszyscy mogą, nie wszyscy powinni :}
"...P..."

Napisany przez: Ahmed 01.10.2005 15:29

QUOTE
alkohol nie ze wszytkich robi zwierzeta... no ale z niektórych tak, to fakt :}
Wszyscy mogą, nie wszyscy powinni :}


Absolutnie się z Tobą zgadzam. Tragedią jest picie z osobami które nie znają swych możliwości (dostają zapaści, jest strach, ambulans przyjeżdża, impreza anulowana). Nienawidzę żadnej formy agresji, a najgorsze już jest jeśli ktoś chce się wyżyć po wypiciu alkoholu, bo wówczas takiemu nie wmówisz że nie ma racji. On się będzie upierał przy swoim, znajdzie paru podobnych do siebie w zachowaniach i co tu dużo mówić.....lepiej takich nie spotkać w ciemnej uliczce miasta.

QUOTE
Mówi się każda okazja jest dobra. Absurd. JA znam ludzi, którzy nie muszą pić, żeby się dobzre bawić. Wystarczy tylko dobre zgranie i atmosfera jest naprawdę super. Alkohol nie jest niezbędny.


I to także jest racja. Są takie osoby które bez wypicia alkoholu bawią się naprawdę super i ja to rozumiem. Znowuż nie zawsze po alkoholu mam świetny humor, a podłapać doła w takiej sytuacji kończy się tym że coraz więcej alkoholu w siebie wlewam. Więc jak widać, w każdej sytuacji mamy dwie alternatywy. Podziwiam ludzi bawiących się bez alkoholu (na serio ich podziwiam).

Napisany przez: Syriusz_Black 01.10.2005 16:35

QUOTE(Ahmed @ 01.10.2005 16:29)
I to także jest racja. Są takie osoby które bez wypicia alkoholu bawią się naprawdę super i ja to rozumiem. Znowuż nie zawsze po alkoholu mam świetny humor, a podłapać doła w takiej sytuacji kończy się tym że coraz więcej alkoholu w siebie wlewam. Więc jak widać, w każdej sytuacji mamy dwie alternatywy. Podziwiam ludzi bawiących się bez alkoholu (na serio ich podziwiam).
*


No ja tak mam jak się dołuje, a zwykle się dołuje po piciu. I nie lubię ryzykować przekroczeniem pewnej granicy.

Napisany przez: Lilly 01.10.2005 20:29

Bo trzeba pic z pewnym umiarem i juz.

Napisany przez: Potti 01.10.2005 20:38

jezu, serio tutaj odkrywacie amerykę w tym temacie!

Napisany przez: Sumiko 01.10.2005 22:35

ja się np bardzo dużo nauczyłam czytając ten temat Potti.

Napisany przez: Pawelord2 02.10.2005 18:00

Alkohol potęguje nastroje jak i tak wiemy z autopsji, dlatego ja unikam picia na doła :] bo będzie gorzej - natomiast kiedy humor dopisuje to może być tylko lepiej...
no i niezależnie od nastroju wielu ludzi ( w tym ja :]) łapie dziwne stany szczerosci alkoholowej :} a kiedy jest się w kilku takich i każdego szczerość łapie - oj, wtedy to sie zaczyna dłuuuuga rozmowa :}
ps. na moje 18 od ojca dostałem 0,5 literka śliwowicy, Łąckiej...najlepszej :]
"...P..."

Napisany przez: Lilly 02.10.2005 22:49

QUOTE(Potti @ 01.10.2005 21:38)
jezu, serio tutaj odkrywacie amerykę w tym temacie!
*



czekolada.gif zelka1.gif

Napisany przez: Potti 02.10.2005 23:41

haha Lilly, widzę że tak błyskam mądrością w tym temacie, że polubiłaś cytowanie mnie ;D
a ja dzięki Tobie i innym wypowiadającym się tutaj, podobnie jak Sumiko, zgłębiłam mnóstwo tajemnic i naprawdę czuję się bogatsza wewnętrznie! chociaż właściwie nie wiem czy to się napewno nazywa ''wewnętrznie''... nevermind.

Napisany przez: Sihaja 02.10.2005 23:53

O rany. Lol. Potti, dołączam do fanklubu tego tematu.


O rany, a ja jutro piję czarodziej.gif Fajnie nie? czarodziej.gif



Lol

Napisany przez: kubik 03.10.2005 13:00

a ja dzisiaj teh lol biggrin.gif

jak ktoś jest z gdanska to smiało przy ikei na wiadukcie o 16 zbiórka

Napisany przez: Sihaja 04.10.2005 11:46

No kurka, ja z Gdyni, wprosiłabym się ;P Ale teraz już za późno. Zresztą tyż miałam swoją, tylko kilka godzin później, też byś się do nas wprosił. Właśnie wstałam. :/

Napisany przez: Pawelord2 05.10.2005 18:29

you guys sux badly ;p

do mojego arsenału 18stkowego dołączył 5ciolitrowy baniak wina gruszkowego :> thx to wujek Wojtek który je sam upędził :}
Jak już tak zapraszamy... no to może lepiej was nie zaprosze bo przeciez po 0,7 na glowe mi poumieracie jak amen w pacierzu ;p a przedtem wybijecie szybe i zarzygacie dywan podniecajac sie tym ze pijecie, pff ;p
To bedzie chyba ostatnie takie picie przed wieczorem kawalerskim...ehhh...
"...P..."

Napisany przez: Ahmed 05.10.2005 18:49

Wino gruszkowe - brzmi zachęcająco tongue.gif

Widzę że libacja wszechczasów się szykuje, pozostaje mi życzyć miłego picia, niezarzyganego dywanu i niepowybijanych szyb XD

QUOTE
no to może lepiej was nie zaprosze bo przeciez po 0,7 na glowe mi poumieracie jak amen w pacierzu ;p


Może zgona by nie było ale kontakt z rzeczywistością byłby faktycznie mocno zachwiany....

Napisany przez: Pawelord2 05.10.2005 20:36

I tak ma byc ;p tak żeby po skończonej imprezie publika zawołała zgodnie entuzjastycznie tonem osła ze shreka - ja chce jeszcze raz! ;p
po za tym ;p
Ahmed, akurat o tobie nie pisalem bo ty wiesz co i jak :] jesteś zaproszony ;p
I nie wszechczasów ale heh - roku 2005 na pewno jedna z wiekszych w moim wydaniu ;p
Na dzisiejszy wieczor przygotowalem sobie duzeeeego lecha i pol tony stron na temat roztworów :}
enjoy
"...P..."

Napisany przez: Sumiko 05.10.2005 21:54

o jezu.

Napisany przez: Ludwisarz 05.10.2005 22:06

2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego nadaremno.

Napisany przez: voldius 05.10.2005 22:18

psychol.

poza tym zgadzam się z Sumi.

P2 pije, uważajcie! nikt inny z tego forum nie możę pić, elo jo!

Napisany przez: Ahmed 05.10.2005 22:51

QUOTE
Ahmed, akurat o tobie nie pisalem bo ty wiesz co i jak :] jesteś zaproszony ;p


powiedz tylko co, gdzie i jak? I zjawiam się....tongue.gif A tak w ogóle to wszystkiego naj naj, udanej imprezy i żeby okazji do takiego picia było więcej!!! Bo wiesz wieczór kawalerski to ostatni dzień pięknej wolności....

Napisany przez: Sumiko 06.10.2005 08:32

QUOTE(Ahmed @ 05.10.2005 23:51)
[...]Bo wiesz wieczór kawalerski to ostatni dzień pięknej wolności....
*



jo k.... a kobiety to potwory w ludzkiej skórze czychające tylko na waszą psią wolność i tylko rozstawiające uda żebyście nas mogli po łasce wychędożyć, przewrócić się na drugi boczek i zasnać z zaschniętą śliną na brodzie i spermą w spodniach. dziękujemy bardzo szlachetni panowi za to poświęcenie.
wolność k..... to dopiero jest wolność.

pijcie se, jebcie co popadnie, enjoy. naprawdę zabawa na poziomie, nie ma co. i jeszcze się policytujmy kto da wiecej bo to bardzo istotne szczególnie na magicznym forum.

Napisany przez: Ludwisarz 06.10.2005 15:06

Jasne!

Ja jest lepszy od P2, lepsiejsi! Wypije 0,75 i usne zarzygany cala trescia mojego i zoladka wspolbiesiadnikow! Po drodze 3 razy bedziemy reanimowani i rozwalimy pol domu gdzie bedzie sie libacja odbywala, ale jest da ril tru, wypije tyle i tyle wodki.
Wundabar.

Napisany przez: matoos 06.10.2005 15:42

Zamykam bo węszę flame war.



phi tez mi cos ><

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)