Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Prezenty I On.

Napisany przez: Avadakedaver 24.12.2006 23:25

czyli głupny temat kto co dostał od Gwiazdora/św. Mikołaja.
przy okazji możemy pogadać własnie o tym, kto te prezenty przynosi. Gwiazdor właśnie czy święty Mikołaj? w Wielkopolsce mówi się Gwiazdor, bo przeciez św. Mikołaj przychodzi 6 XII.
a Gwiazdor w gwiazdkę.

Napisany przez: em 24.12.2006 23:59

U mnie co roku inaczej - raz Mikołaj, raz Gwiazdor (to wersja tegoroczna), kiedyś Aniołek, a jeszcze wcześniej Gwiazdka.
A dostałam ciepluchne pomarańczowe skarpety w paski, naklejki, obracającą się gumkę do mazania, "Noelkę", "Kalamburkę" i "Całuski pani Darling". A cudny prezent sprawiliśmy sobie wszyscy w tym roku... kupiliśmy żywą choinkę smile.gif.

Napisany przez: Neonai 25.12.2006 00:00

kewl.

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 00:02

QUOTE
kupiliśmy żywą choinkę


ożfak to wy kozystacie z innych tam na dole?XD

Napisany przez: em 25.12.2006 00:04

od lat mieliśmy sztuczną ;p i to bynajmniej nie temu, że małopolska, ale dawnym dolnośląskim zwyczajem rodziny ze strony mojego taty.
strasznie dużo roboty przy takiej choince. i do tego nie można gałązek dowolnie odginać żeby bombki ładnie wisiały...

Napisany przez: Neonai 25.12.2006 00:08

sztuczna choinka, o matko.

to tak jakby jeść plastikowy sernik.

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 00:09

mielonego karpia XD

Napisany przez: hazel 25.12.2006 00:34

Najlepszą rzeczą w byciu ateistą w katolickiej rodzinie jest to, że nie trzeba obchodzic świąt, a prezenty i tak się dostaje. Ale wtedy prezenty przynosi mama, nie Mikołaj czy inny Gwiazdor (kojarzy mi się to z Wiśniewskim, nie wiem czemu). Dostałam tablet, dokładnie taki, jaki mi się marzył, ale na jaki nie starczyłyby dwie moje średnie wypłaty. Ale żeby bilans zysków i strat się wyrównał - zjebał mi się samochód i siedzę w Krakowie. A oczywiście wszystkie serwisy dziś i jutro pozamykane. No cholera, czemu ja nie jeżdżę maluchem - dałoby się go naprawic młotkiem.

Edit: A u mnie w domu zawsze była sztuczna choinka, bo byłam wojującym ekologiem. Teraz nie ma żadnej, bo nikomu się nie chciało ubierać.

Napisany przez: PrZeMeK Z. 25.12.2006 00:38

Prezenty przynosi Mikołaj, to jasne. Tylko że zastępują go rodzice. wink2.gif

Moi się wykazali niesamowicie. Masakra. Dostałem teleskop (?!? A po cholerę mi teleskop? blink.gif ), bieliznę, dezodorant, perfumy i drukarkę - skaner - kopiarkę (no, chociaż to dobre). A "Lux perpetua", na które miałem nadzieję, nie ma. Wychodzi, sam będę musiał to sobie kupić. dry.gif

Sztuczna choinka? Ble... Nigdy się nie skalałem czymś takim.

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 00:44

moj ateizm jest o tyle dobry ze sie zlitowali i nie musze sie lamać oplatkami, spiewac kolęd i nie leci kaseta z tym calym sraniem. skladam zyczenia, dostaje prezenty do ręki, co będę wyciągać spod choinki - zbyt męczące. no. tablecik dobra rzecz.
hazel, masz jakiegoś linka do dzialającego CADa 2007pl?tongue.gif torrenty.org mnie zawiodly XP

QUOTE
"Lux perpetua"

strata pieniędzy. naprawdę tongue.gif

Napisany przez: Ahmed 25.12.2006 00:52

Skąd żeście tego Gwiazdora wytrzasnęli? Ja w panią Musierowicz i jej wymysły nigdy nie wierzyłem. Od niepamiętnych czasów św. Mokiołaj miał monopol na tą funkcję (przynajmniej w katolickiej cześci świata).

A ja byłem niegrzeczny, dlatego dostalem skromne prezenty. Muszę się poprawić na następny rok xP

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 00:53

dobrze ze nie dziadek mróz kurde xd

Napisany przez: hazel 25.12.2006 00:54

CADA 2007 pl oficjalnie jeszcze nie ma, pojawiły się dopiero wersje testowe dla ludzi posiadających oryginalne wersje 2006. Mam taką wersję testową na płycie, ale cracka ani innego keygena do tego znaleść nie idzie, a to jest tylko wersja 30-dniowa. I na moje oko nie różni się wiele od 2006. Poza tym wszystkie polskie wersje oprogramowania Autodesk mają cholernie duzo błędów i skłonność do notorycznego wieszania się na najprostszym poleceniu. Dlatego ja już od dawna pracuję na 2006 w wersji angielskiej i nie mam zamiaru się przerzucac narazie.

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 00:56

ja w sumie tez sie bawię(tak narazie bawię to dobre określenie XD) w angielskim ale chcialem przetestować polski. ale skoro tak mowisz, to zrezygnuje chyba tongue.gif errory są ZŁE!

QUOTE
CADA 2007 pl oficjalnie jeszcze nie ma, pojawiły się dopiero wersje testowe dla ludzi posiadających oryginalne wersje 2006.

to tu tkwil haczyk XD

Napisany przez: hazel 25.12.2006 01:07

Ja się w sumie zastanawiałam nad zorganizowaniem angielskiej wersji 2007, bo w sumie do pracy w 3D podobno nadaje się duzo lepiej niż 2006. Ale chwilowo moja wiedza na temat projektowania w 3d jest na poziomie podstawowym (powiedzmy), więc jakieś zaawansowane funkcje to raczej nie moja działka jeszcze. Widziałam piękne wydanie książki do cada 2007, z opisem wszystkich nowości, właśnie głownie jeśli chodzi o 3d, ale księga miała jakieś 2000 stron i kosztowała pod 200zł.

Napisany przez: Katon 25.12.2006 01:08

Nie lubię prezentów w Święta. U mnie w domu celebrowało się 6 grudnia, a w Święta takie symboliczne drobiazgi. Nie było ciśnienia na prezenty. I dalej nie ma. Wolę śpiewać kolędy i jeść barszcz. Nie kojarzę Bożego Narodzenia z prezentami i wcale nie z mojej antykomercyjności (nie istniejące, btw) to wynika, ale z pewnego nastawienia jakie mam od dzieciństwa. I cieszę się z tego.

Napisany przez: hazel 25.12.2006 01:12

U mnie z kolei nie ma zwyczaju darowania dużych prezentów na mikołajki. Jakieś tam drobiazgi - owszem, ale to raczej tak dla dzieci. Ale to może kwestia zamknięcia roku księgowego a nie tradycji.

Napisany przez: Child 25.12.2006 01:58

Neverwinter Nights [Diamentowa Edycja. Mam juz epika na 40lvlu XD], Na Glinianych Nogach Pratchetta i Absolutus Frontside. O - jeszcze futerał na wiosło.

Dostałem kasę i proste polecenie - kup se te prezenty i dupy nie zawracaj wink2.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 25.12.2006 02:31

QUOTE
strata pieniędzy. naprawdę

Dlatego też miałem zamiar dostać to w prezencie. tongue.gif
A tak w ogóle, wolałbym choćby i nudną książkę niż teleskop.

Boże, teleskop. Masakra. Nie mogę się z tym pogodzić. Po grzyba mi teleskop?


A u nas na Mikołajki daje się drobiazgi, zaś główne prezenty na Wigilię. Nie wynika to raczej z żadnej tradycji, bo u nas takie nie istnieją. A jeśli istnieją, to są farsą i parodią prawdziwych tradycji. Nie wiem nawet, czy połowa moich domowników wie, po co każą mi tę garść siana kłaść pod obrus. smile.gif

Napisany przez: Avadakedaver 25.12.2006 02:52

jak to nie wiesz co robic? panienki podglądywać i szukać obcych na księżycu ;]

Napisany przez: PrZeMeK Z. 25.12.2006 11:44

Wytłumaczenie? Hm... Kilka razy, przy ładnej pogodzie, podziwiałem gwiazdy. Jakoś tak ze 3 razy przez całe życie. I jak miałem z 9 lat, czytywałem książkę o Układzie Słonecznym. Pewnie to zapamiętali. dry.gif

Nie no, po prostu trafili jak kulą w płot.

QUOTE
jak to nie wiesz co robic? panienki podglądywać i szukać obcych na księżycu

Co do pierwszego - mieszkam na samym skraju odludnej wsi, a widok mam jedynie na oborę sąsiada dementi.gif. Co do drugiego - zobaczymy, czy ma wystarczające powiększenie ;]

Napisany przez: Katon 25.12.2006 11:55

U nas w Wigilię wszystko prezenty sprowadzają się do kremów, książek, win, dupereli, etc. Ja dostałem fajne nuty, książkę "Jak wiązać krawat" i bilet na koncert Bożonarodzeniowy z barokową muzyką. No i fajno.

Napisany przez: Neonai 25.12.2006 12:38

od wczoraj ja i mój bojfrę jestesmy nierozlączni =D

mjuzik is maj bojfrę d-_-b

Napisany przez: anagda 25.12.2006 13:25

Mikołaj przynosi prezenty pod choinkę (no ale żeby się nie zmęczył to czasem zastępują go rodzice tongue.gif). A do buta... Sama nie wiem... Też mikołaj albo kiedyś jeszcze skrzaty czy tam elfy, no te pomocnicy Mikołaja tongue.gif

Szału jakiegoś na prezenty u mnie nie ma. Bo jak coś jest mi potrzebne w ciągu roku to i tak wybębnię kasę od rodziców smile.gif Tutaj raczej atmosfera (cały wieczór siedzenia przy stole, słuchania o czym gadają w telewizji i obżerania się wszystkimi potrawami które się wcześniej przygotowało). A co do prezentów to tak raczej "by coś było". Tzn. w moim przypadku książka (Pachnidło), kalendarz (of course z HP tongue.gif) i jakieś kulki do kąpieli (made in china bez polskiej instrukcji. już widze jak to wrzucam do wanny huh.gif )

Napisany przez: vold 25.12.2006 14:27

Hm, u mnie już od kilku lat nie ma żadnego szału Bożonarodzeniowego. To raczej przeminęło w czasie kiedy dorosłem. Potraw ile miałem na stole, to mówić nie będę [podpowiem, że nie było nawet 1/4 12 wink2.gif]. Było sympatycznie, w zasadzie pocieszająco.

Pomysł teleskopu bardzo mi się podoba wink2.gif

Kurde, nawet nie posprzątałem za dobrze w pokoju i teraz takie mam wyrzuty sumienia. Ale to sniegu mi brakuje, a snieg mnie zmusza to sprawienia zeby w pokoju bylo przytulniej.

Swieta, swieta i po swietach.

Napisany przez: Neonai 25.12.2006 14:29

Vold, miales tylko ziemniaki i kompot?XD

Napisany przez: vold 25.12.2006 15:34

Z drugim trafiłas, a ziemniakow nawet nie bylo ;(

Napisany przez: Ahmed 25.12.2006 17:31

QUOTE
i jakieś kulki do kąpieli (made in china bez polskiej instrukcji. już widze jak to wrzucam do wanny)

ale fajne. jak się dowiesz dokładniej jak to działa, to mi napisz. bo moja Iza to dostała. Dla mnie to wygląda jak naftalina i confetti.
QUOTE
Vold, miales tylko ziemniaki i kompot?XD

Dyć Łódź to żydowskie miasto. Skromna wieczerza - nie ma się czemu dziwić XD
QUOTE
słuchania o czym gadają w telewizji

Telewizor to wróg publiczny nr 1 podczas Świąt. Co to za Wigilia przy TV? Kolęd nawet nie można pośpiewać. Gdzie się podział tradycjonalizm?

Napisany przez: avalanche 25.12.2006 19:19

a ja dostałam zegarek i forsę, którą przetrącę na dentystę, bo mi w wigilię problem się zrobił ;ddd

lubię jak wiem, na co wydam pieniądze ;ddddd


Napisany przez: Eva 25.12.2006 20:17

U mnie zadnego zaskoczenia, bo sobie sama prezenty kupowalam, hehe. A nie gwiazdor.

Napisany przez: GrimmY 25.12.2006 21:41

jeśli chodzi o prezenciska to skromnie jak zawsze. a w tym roku skarpetki (dosłownie nieśmiertelny przent;) plus 'lux perpetua' sapkowskiego i tyle. cieszyło mnie to, że miałem zjazd rodzinny (taki z przytupem na kilkadziesiat osob) i była okazja do porozmawiania z ludźmi, o których wiedziałem tyle, że istnieją. naprawdę fajne święta w tym roku mam;]

Napisany przez: Neonai 25.12.2006 22:46

QUOTE(GrimmY @ 25.12.2006 22:41)
(taki z przytupem na kilkadziesiat osob)
*



.____.

zawsze chcialam miec duza rodzine. no ale wigilia w 11 osob to tez wigilia XP

Napisany przez: MisieK 25.12.2006 23:01

u mnie na zjezdzie w te wakacje bylo jakoś kolo 60tki. no ale i tak ludzi w moim wieku mało, zeby nie powiedzieć nikt tongue.gif

Napisany przez: PrZeMeK Z. 25.12.2006 23:03

QUOTE
plus 'lux perpetua' sapkowskiego


Wymienisz się na teleskop?

Napisany przez: Eva 26.12.2006 12:56

Kacha, u mnie jest 10 - podskoczysz? xP

Napisany przez: Illusion 26.12.2006 12:58

u mnie nigdy nie było Gwiazdora, zawsze Mikołaj, a jak już odkryłam, że Mikołaja nie ma to przez jakiś czas aniołki.
Tyle że w aniołki też nie wierzyłam.

A teraz dalej na prezentach są podpisy "dla Oli od Mikołaja" i otwieramy dopiero po Wigilii, żeby został z tego wszystkiego chociaż ten element niespodzianki.

Ja dostałam masę niepotrzebnych rzeczy, aparat iiiiiii "Nowe przygody Mikołajka" ; ) Polecam!

Napisany przez: kObra. 26.12.2006 14:52

A ja jako rodowita Poznanianka to zawsze był Gwiazdor ;]
I oto co znalazłam pod choinką (niestety sztuczną, bo mamy psy, i szybko by się z nią rozprawiły ; ) :
Sukienkę na studniówkę, sweter, bluzkę wyjściową (taka coś a'la chińska zawiązywana ; ), dwie kurtki, świece, kalendarz moro xD, mega zestaw kosmetyków, puder w kulce, zestaw pędzli, nowe baletki, pieniądze na kolejny tatuaż ;], płyn do kąpieli o zapachu cukru pudru, błyszczyk, i pewnie coś jeszcze ale już nie pamiętam ;] jak sobie przypomnę to napiszę ;].

I przepraszam za założenie podobnego tematu,.
Nieuwaga ; )

Napisany przez: Avadakedaver 26.12.2006 15:52

przecież cukier puder nie ma zapachu hehe

Napisany przez: em 26.12.2006 16:22

płyn o zapachu smaku cukru pudru?

Napisany przez: Ahmed 26.12.2006 16:44

Ha! Jednak Mikołaj w tym roku okazał się bardziej hojny aniżeli się spodziewalem. Moja siostra zakupiła mi aż 4 książki:
"Szatański interes" Pacyńskiego
Kłamcę i Kłamcę 2 - Jakuba Ćwieka
i "Obrońców Królestwa" Kossakowskiej.
Miła niespodzianka. Nie ukrywam. Ahmed jednak był grzeczny w tym roku.

Napisany przez: kObra. 26.12.2006 16:49

No tak jest napisane wink2.gif
Zbytnio nie przypomina cukru pudru, ale jednak ma slodki i trochę taki mdly zapach, ale całkiem przyjemny ;]
Bo to jest seria takich różnych dziwnych zapachów np. marcepanu itp. ;]
No i jest też cukier puder ;]

Napisany przez: Potti 26.12.2006 21:21

nienawidzę tych dziwnych zapachów, kiedyś po kąpieli w takim płynie myślałam, że zwymiotuję.

a ogólnie Święta były (są?) fajne. Wigilia na kilkanaście osób, z ok. 12 potrawami, śpiewaniem i graniem kolęd, oglądaniem Kevina bez głosu i dyskusjami przy wódce (szczęściarze pełnoletni i bez samochodów =P). wczoraj już tylko cały dzień w domu, kiedy tata próbował zmienić moje poglądy, aż mi uszy zwiędły acz było śmiesznie, a dziś, coby świątecznie było, rodzina spakowała się w samochód i wróci po Nowym Roku, tak więc można powiedzieć, że świętowanie się rozkręca =)

prezenty też są fajne i przydatne- część właśnie gra w pokoju, kolejną wykorzystam jutro na zakupach turned.gif

Napisany przez: patix 26.12.2006 21:49

dostałam pomarańczowy (uwaga!) szlafrok w białe (uwaga!) owieczki :P
Jak dla mnie bomba!

EDIT: do teraz się zastanawiam, dlaczego to nie są baranki - bo chyba bardziej by to pasowało...

Napisany przez: kObra. 26.12.2006 21:54

Owieczki xDDD

Napisany przez: Raven 26.12.2006 22:35

Święty Mikołaj w osobie pani matki, ciotek i babci ostentacyjnie położył pod choinką prezenty, że to tak ujmę, niezwykle uniwersalne, przydatne i szalenie bezosobowe. Teraz będę mogła radośnie tyć na diecie czekoladowej i cieszyć się kolekcją dezodorantów i kosmetyków wszelakiej maści dry.gif .

Napisany przez: kObra. 26.12.2006 22:41

Jak nie chcesz kosmetyków to możesz mi dać <maślane oczka> biggrin.gif

Napisany przez: Malamanda 27.12.2006 09:25

Ja dostałam aparat, DVD, książki i kasę.
U mnie jest zwyczaj, że to mały Jezus przynosi prezenty pod choinkę, a Mikołaj 6.12, ale mi się w to nigdy nie chciało wierzyć.

Napisany przez: Katon 27.12.2006 11:12

Jezusa w to mieszacie =D?

Napisany przez: vold 27.12.2006 11:33

Mały Jezus?
Ciekawe jak wygląda.
No bo jak, dzieciątko? Przecież to irracjonalne do potęgi wink2.gif

Napisany przez: Qbek_Wredniak 27.12.2006 11:43

Nie czytalem wszystkiego bo mam lekkiego kaca, ale mimo to walne swoje 3 grosze smile.gif Ja mieszkam na slasku i tutaj prezenty przynosi " dzieciątko " nie mam pojecia czemu akurat ono, ale przynosi smile.gif swieta spedzilem w krakowie smile.gif tam gdzie sa moje prawdziwe korzenie i prezenty przyniosl mikolaj. Ktos napisal, ze dobrze byc ateista w katolickiej rodzinie smile.gif Ma racje smile.gif Ja jestem ateista od zawsze i prezenty tez dostaje od zawsze smile.gif od kad skonczylem byc dzieciakiem raczej otrzymuje forse ktora to spozytkuje na wlasna wizje smile.gif W tym roku jako dodatek do funduszu dostalem " kapownik " i bokserki smile.gif Wracajac do wigilii. Na slasku na kolacje je sie ziemniaki ( czego kompletnie nie rozumiem ), w zaleznosci od rodziny - zupe z rybich glow, zurek badz grzybowa. U mnie TYLKO I WYLACZNIE barszcz czerwony z uszkami by pozniej zasmakowac w pierogach z kapusta i grzybami, kapuste z grochem oraz z grzybami. Noooo nie chce mi sie juz wiecej wymieniac smile.gif Powiem tylko, ze najbardziej czekam na kompot z suszu smile.gif Pozdrawiam smile.gif

Napisany przez: hazel 27.12.2006 11:53

QUOTE(vold @ 27.12.2006 10:33)
Mały Jezus?
Ciekawe jak wygląda.
No bo jak, dzieciątko? Przecież to irracjonalne do potęgi wink2.gif
*


Jak dla mnie równie irracjonalne co brzuchaty staruszek w czerwonej kapocie biggrin.gif

Napisany przez: Lilith 27.12.2006 12:11

A ja bardzo lubię wszystkie te tradycyjne czary niewidy w Boże Narodzenie.
W Wigilię rano rodzina obdarowywuje mnie prezentami imieninowymi, żadna tam forsa, zawsze wcześniej przeprowadzają wywiad, co mnie interesuje i na co liczę. Na kolacji jest zawsze około 12 potraw, jest nas dużo, spiewamy kolędy, składamy sobie życzenia, które są naprawde szczere i złośliwe - przypadłość rodzinna ;]
Zawsze ktoś się wcześniej z kimś pokłóci, ktoś sie popłacze, a potem wszyscy się bratamy i godzimy i kochamy. Prezenty mamy pod choinką. Przynosi je Aniołek, a wyciągają najmłodsze dzieci w rodzinie i rozdają reszcie, która siedzi przy stole. I zawsze prezenty się otwiera po kolacji, nigdy wcześniej. No i jasne, że sa to najczęściej piżamy, kosmetyki i skarpetki, bo rodzine mamy dużo i raczej nie pragniemy zbankrutować, ale zawsze z jakimś jajem te prezenty. No. Choinke mamy sztuczną, albo prawdziwą, różnie to bywa. Jak prawdziwa to w donicy, zeby mozna potem posadzic. Koniec. Ide Potop ogladac ;]

Napisany przez: Skaranie Boskie 30.12.2006 18:20

QUOTE(MisieK @ 25.12.2006 00:53)
dobrze ze nie dziadek mróz kurde xd
*


To oczywiste, że Dziadek Mróz na boże narodzenie prezentów nie przynosi. On przynosi na sylwestra. Kto przeczytał "Linia ognia" Pacyńskiego ten wie.

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)