Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Sposoby Na Jesienno-zimową Depresję!

Napisany przez: czadowa_ 03.11.2004 23:42

Listopad nadszedł, nie ma na to rady.
Nie chcę pisać, że to najgorszy miesiac w roku.
Nie chcę ranić tych wszystkich, którzy maja urodziny w listopadzie biggrin.gif .
Listopad jest... hmm.. specyficzny. Teoretycznie powinno być pieknie – mgliste poranki spośród których wyłaniają się pólnagie drzewa o spuszczonych głowach złotawoczerwonych liści, świat przygotowujacy się do zimowej drzemki...
Listopad sprawia, że myślenie prowadzi do zgubnych skutków.
I próbuję wmawiac sobie, ze nie cierpię od jesiennej depresji. Dochodze do wniosku, że jestem jakimś zwierzakiem, wiewiórką, która myślami jest już przy zimowej hibernacji. (kurka skąd ja znam takie trudne słowa? wink.gif
Jesień sprawia, że potrafię siedziec godzinami i wpatrywac się w pewne zdjęcie... I myślec o przeszłości... I siedzę tak, aż łzy napłyną mi do oczu....
Koniec części smutnej

Przecież miałam być pozytywna.
Wiecie co?? Kocham gdy jest listopad, bo mam świadomość, że już niedługo święta, a do nastepnego listopada jeszcze 12 miesięcy!

Jak można zwalczyc jesienno-zimowa depresje???
Proponuje wypić ciepłe kakałko;), lub napisać o wszystkim co człowieka dręczy, albo pouczyć się z fizyki wink.gif
Don’t worry, be happy.
Jesli ktos wie o jakichs skuteczniejszych sposobach , prosze o podzielenie się wiedza z innymi

Napisany przez: Child 04.11.2004 00:01

za trzecie zdanie niech ci los w dzieciach wynagrodzi :]

a poza tym - dla mnie nie istnieje coś takiego jak syndrom depresji jesiennej :>

Napisany przez: avalanche 04.11.2004 00:06

z uczeniem sie fizyki...no comments ;p /ale jak to woli XD/


Napisany przez: BlackOmen 04.11.2004 00:07

Jest jeeeeesień, nie można rano wstać...

Jesienne depresje hehe ze tez ktos ma na nie czas user posted image ale dzisiaj ejstm fajny i staram sie niczego nie bojkotowac.
Jesien jest przyjemna przynajmniej dla mnie. Szczegolnie kiedy wstane w jakims luzniejszym dniu np. sr. czw. kiedy mam na 9:45 do szkoly i jest szarowa za oknem wlaczo sobie radio (slucham 1 programu polskiego radia wiem ze to stacja dla dinozaurow ale co tam user 

posted image ) klade sie do wyra czytajac cos lub tylko sluchajac wiadomowsci/audycji. W weekendy to zawsze cos takiego robie dopuki nie musze isc na sniadanie user posted image W ciagu dnia dobrze jest sobie wlaczyc jakas dobra muzyke, wziasc dobra ksiazke zrobic sobie kubek dobrej kawy (no dobra ewentualnie herbaty tudziez kakao) i zaczac czytac. Mozna tez odpowiedziec na korespondencje albo samemu napisac jakis list. Mnie szczerze mowiac w szare jesienne dni nie chce z nikim spotykac. Wole posiedziec sam w 4 scianach zdala od wszystkich zamknac sie w swoim swiecie i odprezyc sie raz na 4 kwartaly user posted image

Krzysztof Daukszewicz - Jesień
Kasztany z drzew strącają mali chłopcy,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Jesiennym chłodem idziesz przesiąknięty,
I przez to bardziej zszarzał cały świat.
Ostatnie kwiaty więdną na balkonach,
Zasypia wcześniej w bramie nocny stróż.
I stare domy stoją przemoknięte,
na pustych oknach osiadł ciężki kurz.

Ty chcesz jesieni pełnej słońca,
Z wiatrem, który liście strąca,
Choć za chwilę Cię przykryje śniegu zimna biel.
I życie ciężko jest odmienić,
Wśród szarych dni i serc kamieni,
Zapytaj się człowieka obok,
Może on coś wie.

Kasztany z drzew spadają nam pod nogi,
Pożółkłe liście niesie drogą wiatr.
Przechodnie idą, tuląc się do płótów,
Zziębnięte twarze kryjąc w fałdach palt.
Jadące auta przecierają oczy
I woda spływa z ich gumowych rzęs.
I coraz ciemniej robi się na dworze,
I wszystko to ma swój jesienny sens.
I wszystko to ma swój jesienny sens.


Az nawet sobie tlo pulpitu zmienilem. user 

posted image

Napisany przez: kkate 04.11.2004 11:24

Jeśli o mnie chodzi, podczas jesiennych, smutnych, deszczowych dni lubię siedzieć sama.... tak, sama ze samą sobą. Poczytam, napiję się herbaty, posłucham muzyki, włączę kompa.... I jest mi dobrze. W ogóle chandra rzadko by mnie dopadała, gdyby nie szkoła.... dry.gif
Do ludzi mnie rwie tylko, gdy jest ładna pogoda. Tak to wolę samotność.
Albo nie tyle samotność... kocham dźwięk uderzania moich paluszków o klawiaturę, podczas gdy moje oczka widzą napis "Magiczne Forum" biggrin.gif

Napisany przez: Pawelord2 04.11.2004 12:16

Ja mam urodziny w październiku ;}

W kazdym razie - dzisiaj pogoda w miare znośna :] zresztą, mnie już wszelkie depresje (to nie była sepresja tylko wszechogarniające uczucie niechęci) minęły.

Co można poradzić? gdy wstaniesz pewnego cholernie zimnego poranka i uświadomisz sobie że jest jeszcze ciemno a ty musisz już do szkoły mykać weź gorący prysznic :] i koniecznie umyj głowę (no chyba że czas nie pozwala).

Pomaga to na krótką chwilę :] jeżeli dalej czujesz się niczym zużyta prezerwatywa - nic z tym nie rób :] nudz się, zamulaj aż do kresu ludzkich sił, a wieczorem wybierz się ze znajomymi na browar :] Tylko małą grupką, max 3 osoby, jeszcze lepiej jak 2 :] usiądzcie na jakimś balkonie budynku który dopiero jest budowany i pijcie w spokoju rozmawiając o byle czym ;] to nie pomaga specjalnie , ale daje pewną ilość siły potrzebnej by iść dalej. Co więcej - znajdz sobie zajęcie :] ja mam np. rosiczkę którą trzeba podlewać często, na strychu pędzę śliwowicę a w wolnych chwilach przyglądam się tej już napędzonej, jak sobie pieknie leżakuje w kryształowej butelczynie... to daje niesamowitą satyfsfakcję i siłę potrzebną dop odżycia :]
"...P..."

Napisany przez: Potti 04.11.2004 14:11

ja popieram Omena i kogoś tam, że jesienią najlepiej się siedzi w domu... nie ważne czy samemu, czy z kimś. bo jak się ma gdzieś wyjść, to przynajmniej w moim przypadku, kurwica bierze. a już szczególnie w dzień szkolny, jak trzeba zrywać się od razu z łóżka, jest zimno i ogólnie nieprzyjemnie. no, ale dzisiaj to i iść gdzieś mogę, bo w przeciwieństwie do tego co było rano, jest słońce i jest fajnie ;>>

Napisany przez: voldius 04.11.2004 14:39

powiem tak:

tam któraś notka od góry ;]

Napisany przez: Norriśka 04.11.2004 15:53

nie ma czegos takiego jak jesienna chandra. macie to samo w zimny, deszczowy wieczór w lipcu. to wszystko siedzi w Waszych głowach. od Was zależy co czujecie i jeśli sobie, nawet podświadomie, wmawiacie że macie doła to tak jest. powiem po raz kolejny: wszystko-zależy-od-podejścia.

Napisany przez: KaRoLiNa 04.11.2004 16:21

Jesienno-zimowa depresja jest spowodowana (przynajmniej tak twierdzą lekarze) przez niedobór światła słonecznego. Radzą oni siedzieć w dobrze oświetlonych pomieszczeniach, stosować jakieś kuracje światłem (jakieś specjalne gabinety są do tego czy cuś) i inne tego typu badziewia. Ja nie mam jesiennej depresji, być może dla tego że tegoroczna jesień jest dosyć nietypowa i mamy sporo słoneczka (kilka dni temu było jakieś osiemnaście stopni). Co prawda mam złe samopoczucie od dłuższego czasu, ale ono nie jest wywołane brakiem światła słonecznego.

Napisany przez: Kira 04.11.2004 16:32

nie dołuje mnie jesień... wrecz przeciwnie, bardzo lubie te pore roku. moze faktycznie jest na swój sposób jakos smutna, ale tez hmm klimatyczna i zwyczajnie ładna. ale jesli ktos ma dola itd., to musi sam znalezc sposób na poprawienie sobie nastroju. kazdego pociesza co innego...nie ma jakiegos uniwersalnego lekarstwa, które byłoby dobre dla wszystkich.
ja osobiscie jak mam zły humor to biora łokmena, zakładam słuchawki na uszy i ide na długi spacer [np. do lasu ^^] albo lubię z Kimś pogadac. ale mysle, że to
jest tez cos takiego, ze kazdy człowiek ma gorsze chwile, chwile zwątpienia i nie ma sensu na siłe walczyc z kazdym najmniejszych dołkiem. czasami jest gorzej czasami lepiej, trzeba przywyknąc do takiej mysli. kazdy tak ma. trzeba ścierpieć swoje. [oczywiscie mówie tu o dołach itp., a nie o depresji, bo jest juz zupełnie inna... bajka.]

a co do tego słońca... niby lekarze tak mówia, ze jasne kolory, żółty, pomarańczowy, poprawiają nastrój, ale to tez różnie bywa. ja na przykład nie lubie słońca i to własnie zbyt duza ilosc swiatła słonecznego mnie dobija i psuje mi humor. moze to dziwne, ale wole smutna, pochmurna pogode... i ona wbrew pozorom wcale mnie nie dołuje.

Napisany przez: Zusia =) 04.11.2004 17:02

Dla mnie nie istnieje jesienno-zimowa depresja ani chandra.
po prostu wtedy jest szaro za oknem, ale nic więcej.
ja się cieszę drobnostkami, bo życie się z nich składa.

Napisany przez: Hefaj 04.11.2004 17:24

powiem krótko.

jesienny dół ?

a kto ma na to dzisiaj czas ?

Napisany przez: Nea 04.11.2004 17:37

Dla mnie świat jest szary przez cały rok. Nie odczuwam za bardzo większej presji jesienno-zimowej.

A na zły humor polecam 4 ściany pokoju. Łóżko. Leżenie na brzuchu i buzia w poduszke. Jak tak mogę przez kilka godzin...

Napisany przez: BlackOmen 04.11.2004 18:05

QUOTE(voldius @ 04.11.2004 14:39)

"bo jesienią to chyba wypada 'mieć doła'..." <- gotycko user 

posted image

QUOTE(Nea @ 04.11.2004 17:37)
Dla mnie świat jest szary przez cały rok. Nie odczuwam za bardzo większej presji jesienno-zimowej.

A na zły humor polecam 4 ściany pokoju. Łóżko. Leżenie na brzuchu i buzia w poduszke. Jak tak mogę przez kilka godzin...
*



Marnujesz sie droga Neo user posted image

Napisany przez: Eva 04.11.2004 19:31

Mnie tam zwisa i powiewa jaka pora roku jest aktualnie (chociaz najbardziej mnie rajcuje zima [mozna ziomow sniegniem wysmarowac ;d] i lato [mozna ziomow wrzucac do wody]) byle by miec co robic. A jak mnie moja swita wzywa i potrzebuje to ni deszcz, ni snieg, ni nawalnica (no chyba ze mama) nie powstrzymaja mnie od przybycia do nich.

A jesienia sie obrzucamy liscmi i tez jest ciekawie.

Napisany przez: Sumiko 04.11.2004 22:17

na łyżwy na łyżwy!
szczególnie teraz bo później /w zime/ jest zawsze cała masa motłochu.
i w ogóle ruszyć depcie z domu, to zawsze pomaga.

i nie mówcie mi, że nie ma jesiennej handry, bo ja zime, lato, wiosne jestem ful optymist s.a. a jesienią dupa zbita i wszystko mi się wydaje beznadziejne i naprawdę muszę się bardzo starać, żeby wstać z łózka.

Napisany przez: voldius 04.11.2004 22:24

Sumiko - działasz pod wpływem innych ;d

Napisany przez: MisieK 04.11.2004 22:32

Jaka jesień, ludzie u mnie w sobote ma padac dszcz ze śniegiem;p

Pff... ja tam jeszcze w życiueprechy niemiałem,mogłem być czymś zmartwiony,ale depresja? niee...

Napisany przez: Sumiko 04.11.2004 22:36

nie prawda, Voldius.
mam tak od Niepamiętam-Kiedy.
i czasem jest aż groźnie.

Napisany przez: voldius 04.11.2004 23:07

ale czy było to czymś specjalnym wywołane ?
być może ludzie tak mają, ja się chyba jeszcze nigdy nie poczułem zdepresjonowany jesienią.

Napisany przez: Sumiko 04.11.2004 23:13

czymś specjalnym? ...chyba nie.
po prpstu jestem bardziej drażliwa, byle co potrafi mnie zdenerwować, jestem śpiąca, zniechęcona. i ten okropny deszcz. wszystko mnie irytuje i dlatego wpadam w doła. po za tym przypominam sobie jak to jeszcze przed chwilą miałam cudowne wakacje, a że teraz musze do szkoły dzień w dzień... i jak tu nie być przygnębionym.

Napisany przez: voldius 04.11.2004 23:20

tak, każdy inaczje podchodzi do sprawy.

Napisany przez: czadowa_ 05.11.2004 11:00

QUOTE(Hefaj of Gryffindor @ 04.11.2004 16:24)
a kto ma na to dzisiaj czas ?
*



Czasem jesienny dół nie jes siedzeniem i dołowaniem i nic nierobieniem.
Po prostu robisz coś, ale tak totalnie ci sie nie chce- i mean jestes zrezygnowany, nie w sosie, pełen chorychmysli itp, ale to robisz. Dół nie wymaga czasu- dół towarzyszy normalnemu zyciu.

Napisany przez: Dajmond 05.11.2004 14:35

a ja kocham jesień i kocham gdy pada... Dziwna jestem... Uwielbiam jesień. Ptrzę na cięzko padjące i wielkie krople deszczu, na mokre liście na ulicach. Na to, że jak wychodze i jak wracam jest ciemno.
XD ale przecież ,,to chyba wypada mieć doła"

Napisany przez: BlackOmen 05.11.2004 21:28

QUOTE(czadowa_ @ 05.11.2004 11:00)

Czasem jesienny dół nie jes siedzeniem i dołowaniem i nic nierobieniem.
Po prostu robisz coś, ale tak totalnie ci sie nie chce- i mean jestes zrezygnowany, nie w sosie, pełen chorychmysli itp, ale to robisz. Dół nie wymaga czasu- dół towarzyszy normalnemu zyciu.
*


Ja tak mam zawsze ilekroc ide do szkoly i siedze na lekcjach user 

posted image a szczegolnie kiedy jeszcze ide w sobote do szkoly to juz cudnie!

Napisany przez: ren.Asiek 06.11.2004 14:19

To ja powiem tak... jesień w tym roku była piękna- była bo dla mnie takowa przeminęła. Nie ma już złotawych liści, kasztanów czy żołędzi...Drzewa stoją puste, szarość dnia wypełnia wszystko cio robię...Czuję się taka mala, wszystko staje się takie szare...Świat, szkoła, nic mnie nie cieszy tak jak latem... Mimo tego wszystkiego staram się unikać doła, przynajmniej tak sobie wmawiam- i uwierzcie mi to pomaga =). Teraz mogę być tylko smutna, coś mi nie wyszło, marzenia się nei spełniają, itd... Ale nie dołuje się tym już, bo zal mi zycia na to. Wole zyc z dnia na dzien, nawet jesli nie ma juz tylu kolorów...Wiem że nadejdą lepsze dni =D.

A jak sie ma już naprawdę zły nastrój... kremowka jest dobrym lekarstwem, jesz i zapominasz na moment o zmartwieniu lol,wszystko wydaje sie prostsze bo ona Ci smakuje--heh biggrin.gif smile.gifsmile.gifsmile.gif. Albo po prostu położyć się na łóżku, przemyśleć swoje smutki, zastanowić sie nad tym wszystkim, znaleźć dobre strony... a jak takowych brakuje to zająć sie czyms, komp, sprzątanie a nawet nauka...Cos co wciąga =))).

I tez mi sie nie chce wychodzic z domku w takie ponure dni... ok 17 robi sie juz ciemno, chłodno...Nie mam ochoty siedziec na powietrzu ze znajomymi, 4 ściany są najlepszym rozwiązaniem, popieram smile.gifsmile.gifsmile.gif

Napisany przez: anna_maria 07.11.2004 12:22

wczesniej jesienna depreje leczylam czekolada z orzechami
( w braku innych perspektyw jest naprawde dobra i poprowia humor)

ale najlepiej jednak zpalanowac czas do konca, nie miec ani minuty wolnej i albo spac albo noce spedzac w clubie. nie ma czasu zeby sie smucic

Napisany przez: Kira 07.11.2004 23:31

jak dla mnie ta jesień mogłaby się w ogóle nie kończyć... jest piękna, przewspaniała i w ogóle... uwielbiam taką pogodę. tylko niech nie pada za dużo, bo za tym nie przepadam.
więc najbliższego doła złapię gdzieś za pół roku, na wiosnę ;] super.

Napisany przez: Bitter 08.11.2004 05:18

Jesien jest straszna.
Robi sie za zimno na spacery po parku, za zimno na wszystko. Nawet do picia trzeba znalesc jakis lokal. Szybko robi sie ciemno... Nie lubie tego.
W ogole nie lubie ani jesieni, ani zimy.
;>

Napisany przez: Aylet 08.11.2004 14:34

Powiem szczerze, ze do jesieni nic nie mam... chociaz jest trochę za zimno, ale to szczegól... jesli jednak dopadnie mnie depresja zwiazana min z jesnienią to lubię sobię sama posiedzieć w pokoiku, popłakać sobie w kącie jak trzeba, posłuchac spokojniusiej muzyki, pogadać z kims na gadulcu biggrin.gif ... a w najgorszej sytuacji to biore cyrkiel do ręki i trrrach... (!) rozcinam sobię rękę... <----(tylko do tego ostatniego proszę nie pisać głupich uwag... dry.gif )

Napisany przez: Hefaj 08.11.2004 16:30

trrrrach.
podpis mi pociął oczy.
ty chyba nie znasz luidzi na tym forum - do ostatniego cię nie oszczędzą.
acha..w zimie mieć zimową depresję ( czyt. w sensie tak jak jesiennym ) to jest conajmniej dziwne.

Napisany przez: Aylet 08.11.2004 16:33

QUOTE(Hefaj of Gryffindor @ 08.11.2004 16:30)

ty chyba nie znasz luidzi na tym forum - do ostatniego cię nie oszczędzą.

*


heh.. to przynajmniej dzieki, ze mnie uświadomiłeś... biggrin.gif

Napisany przez: anna_maria 08.11.2004 19:20

QUOTE(Bitter @ 08.11.2004 05:18)
Robi sie za zimno na spacery po parku, za zimno na wszystko. Nawet do picia trzeba znalesc jakis lokal.

*


przeciez jak pijesz to chyba nei jest ci zimno wink.gif

Napisany przez: Hefaj 08.11.2004 19:56

heh , no zależy ;-p
Cevreza chłodzi ( No chyba że Amsterdam Maximator ( Zielony ) - 11% lub Imperator - 10,9% ) , V - grzeje ;-p

Napisany przez: Eva 08.11.2004 20:42

Moj kumpel ostatnio na lekcji 'obalal mit ze alkohol nie rozgrzewa' a potem przedstawial wszystkim swoj projekt zrobienia galaretki ze spirytusu, ale to tak na marginesie.

Tak sobie stwierdzilam dzis, ze kazda pora roku ma swoje zalety, tylko trzeba je dostrzec. Mnie sie tam podoba ze sie o 4 robi ciemno. A jak zaczyna padac snieg.. Nie ma nic cudniejszego niz spacer po ulicach (zwlaszcza, ze u nas w Gnieznie to czesto sa puste), kiedy pada snieg, swieca latarnie i jest tak cudnie chlodno i ciemno. No ekstaza! Nawet sie nie chce marudzic na zmarzniete paluchy i strzykanie w kregoslupie.

Napisany przez: Sihaja 08.11.2004 23:25

O jak ja kocham śnieg!


Najlepszy sposób na depresję? Nie dawać sobie na nią czasu smile.gif

Napisany przez: Pawelord2 09.11.2004 01:05

//chciałem zauważyć że na piwo jest juz stanowczo za zimno, chyba że ktoś lubi bolące gardło, ew solic piwo bo i takie rzeczy już sie robiło ;p

Ja polecam... wodke ;p
grzeje az miło (wczoraj na meczu byłem, panowie przedemną rozlewalido kielonków co chwile ;] ja zmarzłem, oni raczej nie)

ps - wczoraj w nocy wyszedłem przed dom i poczułem zapach sniegu ;] bring it on... chce mieć snieg na sylwestra ;]
"...P..."

Napisany przez: Eva 09.11.2004 09:39

Ja juz chce miec snieg! Zawsze tak samo sie na niego ciesze. I chce zeby bylo zimno. Nie bylo polskiej zlotej jesieni, niech bedzie polska zarabiscie zimna zima. Ha.

Napisany przez: ren.Asiek 09.11.2004 10:23

Niop zima też potrafi być piękna... jeśli nie ma takiego okropnego mrozu, a śnieg jest perłowobiały =)... ale gdy te puszyste kulki znajdą sie na twarzy lub za kołnierzem, to nie ash tak wspaniale, bo zimno smile.gifsmile.gifsmile.gif....ale ogoolnie foojna zabawa z tym wszystkim biggrin.gif. I oczywiscie sanki ruleezz... w zimie <lol2>
Wtedy to nawet za zimno na depresje =PpP

Napisany przez: Eva 09.11.2004 10:38

Ja kiedys dostalam z calej szufli sniegiem i bylo bardzo przyjemnie.

Napisany przez: Dajmond 09.11.2004 17:40

QUOTE(Hefaj of Gryffindor @ 08.11.2004 16:30)
trrrrach.
podpis mi pociął oczy.

*


Mam zgaszone światło, siedzę i... Nagle widzę takie oczojebne coś... Matko

Napisany przez: Fly 10.11.2004 19:05

Jesień to taka pora roku kiedy z chandrą niewiele da się zrobić. Można tylko osłodzić sobię życie, spokojne wieczory pod kocykiem, w tv dobry film, 'zapijane' herbatką. smile.gif Lub podobnie tylko przy komputerze. Nie ma co ukrywać, jesień równa się przygnębienie, i nic konkretnego nie można z tym zrobić niestety.

Napisany przez: KaRoLiNa 10.11.2004 19:39

Prawde powiedziawszy jak patrze na wszyskie te wasze sposoby na depreche to wam zazdroszcze. Kiedy wy macie na to czas? Bo moja szkoła w trosce o to żeby nam się nie nudziło dowala nam tyle, że mamy nauki na okrągło i zero czasu na leczenie (czy zapadanie) depresji. W kółko nawał klasówek, kartkówek i obowiązkowych prac dodatkowy. Przynajmniej człowiek ma zajęcie wink.gif. NA SZCZĘŚCIE MAMY DŁUGI WEEKEND smile.gif

Napisany przez: BlackOmen 10.11.2004 21:40

Nareszcie mam 4 dni wolnego! Nadrobie zaleglosci z anglika, podciagne fizyke i poczytam pare dobrych ksiazek. Nareszcie!
Jutro jeszcze tylko spotkanie w sprawie Mrozka. Ciesze sie ;]

Napisany przez: Nea 10.11.2004 21:46

Odkryłam jak nie padać codziennie wieczorem na zlany łzami pyszczek. Rozmawiać z mamą częściej, niż to konieczne.

Napisany przez: Hefaj 10.11.2004 21:55

QUOTE(Nea @ 10.11.2004 21:46)
Rozmawiać z mamą częściej, niż to konieczne.
*


Sory , ale musze to powiedzieć.
Niestety nie mam czasu codziennie jeździć na cmentarz.

Napisany przez: murof 11.11.2004 01:10

QUOTE(Hefaj of Gryffindor @ 10.11.2004 21:55)
QUOTE(Nea @ 10.11.2004 21:46)
Rozmawiać z mamą częściej, niż to konieczne.
*


Sory , ale musze to powiedzieć.
Niestety nie mam czasu codziennie jeździć na cmentarz.
*



Bez sensu. Jeśli nie ma Boga, to matka i na cmentarzu cię nie usłyszy. A jeśli jest to usłyszy cię wszędzie.

Napisany przez: Potti 20.11.2004 15:30

mam nowy, materialistyczny i wspaniały wniosek: zakupy!

Napisany przez: GrimmY 20.11.2004 16:48

QUOTE(Potti @ 20.11.2004 15:30)
mam nowy, materialistyczny i wspaniały wniosek: zakupy!
*


to ma pomoc, czy dobic/pograzyc ,ze oprocz "jesiennej deprechy" juz nie sie nie ma pieniedzy?:F ("ratuj mnie jesienny maly boze")

Napisany przez: skicia 21.11.2004 18:33

QUOTE
Jak można zwalczyc jesienno-zimowa depresje???

Mój sposób: zamknąć się w pokoju z dużymi lodami, włączyc ulubioną muzyczkę, zapalić kadzidełka i oddać się marzeniom. Albo też poczytać dobrą książkę.

Napisany przez: vampirka 04.12.2004 21:19

hehe ja mam duzo AMBITNYCH pomyslow.

jesli to mozliwe (bo u mnie niestety nie zawsze)

to isc na dyskoteke i sie wybawic
albo po rpostu gdzies wyjsc ze znajomymi i sie upic
to totalnie i radykalnie poprawia humor. ;)

a za malo wam swiatla?
to idzcie na solarium ;]

powaga ja czasami pojde sobie na solarium chociazby po to zeby bylo mi cieplo.. i cholernie skutkuje, w dodatku od razu poprawia humor ;]




i oczywiscie pomysl Potti o zakupach jest jednym z najbardziej genialnych w dziejach ludzkosci;D

Napisany przez: BlackOmen 05.12.2004 11:02

QUOTE
a za malo wam swiatla?
to idzcie na solarium ;]

powaga ja czasami pojde sobie na solarium chociazby po to zeby bylo mi cieplo.. i cholernie skutkuje, w dodatku od razu poprawia humor ;]

Wiesz chyba ja jednak dziekuje i postoje user posted image

Napisany przez: Laura_ 05.12.2004 12:31

litrowe wiaderko ulubionych lodów ;]

Napisany przez: Puszczyk 05.12.2004 12:41

Najlepiej to mieć zawsze w sercu osobę którą się kocha i przypominać sobie o niej...

Wam może to pomoże...bo u mnie wywołuje jeszcze większa depresję...

Napisany przez: nadzieja 07.12.2004 12:44

Jaka depresja?
Jesień to najcudowniejsza pora roku!!
Psa na smycz, i w kaloszach i z parasolem zasuwać do lasu czy parku podziwiać piękno przyrody! Niedługo przyjdzie wiosna, a z nią pełno robaków, komarów, muszek i innego paskudztwa. Wtedy dopiero zatęsknicie z jesienią!

Napisany przez: Galia 08.12.2004 20:54

A jak się nie ma psa?
A , już wiem wtedy należy wyciągać bogu ducha winnych ludzi, tak ? Heh, he, kto jak kto ,ale ja akurat spacery lubię. Jak się ktoś potem będzie skarżył , że go po parkach ciągam, to odeślę do Ciebie. biggrin.gif

Na temat : Może włączyć ulubioną muzykę, zapalić pachnącą świeczkę i siedzieć sobie w ciemności z kubkiem herbaty w dłoniach. Albo rozmawiać z kimś bliskiem, o czymkolwiek, o zielonych butelkach, chomikach... Po prostu rozmawiać. biggrin.gif Albo jeszcze lepiej strzeliś sobie duża czekolada.gif a nawet czekolada.gif czekolada.gif

biggrin.gif

Napisany przez: Nimfka 08.12.2004 22:16

A najlepej pogadac na gadulcu z Galią, bo ona telepatycznie przesyła optymistyczne myśli i zawsze pomoże.

Ale czekolada.gif tez daje rade.

Pozdrawiam. czarodziej.gif

Napisany przez: vaampir 08.12.2004 22:17

i to jest fakt. czekolada pomaga na wszystko biggrin.gif

Napisany przez: Mellisa 09.12.2004 09:48

no tak...
jest zimno
jemy czekolade
i mamy dodatkową, ocieplającą warstwe na bioderkach

XD

zdecydowanie z przyjaciólmi

Napisany przez: Triad 09.12.2004 13:52

Hm...

Pogadać przez telefon happy.gif
Posiedzieć w ciepełku w doborowym towarzystwie
Posłuchać radosnej i pożądnej muzyki =")


(cholera dlaczego ja z tego nie korzystam?)

Napisany przez: BlackOmen 09.12.2004 17:44

QUOTE(Triad @ 09.12.2004 13:52)


Pogadać przez telefon happy.gif

*


Do czasu kiedy nie przyjdzie rachunek za telefon, nie? user 

posted image

Napisany przez: Syriusz_Black 09.12.2004 17:46

Pójść spać... albo zrobiuć to co zaraz ja idę zrobić.. pouczyć się do sprawdzianu z histori: POlska w XVI i XVII wieku biggrin.gif

Napisany przez: PEQU 09.12.2004 19:37

Oł je depresja tunajt. Joł.
Spoczko.
Moja metoda. Prosze zgasic swiatlo w pokoju. Wlozyc sluchawki na uszy.
Zrobic cokolwiek zeby bylo wygodnie z cialkiem.

Track nr 11. Poludnie
[spiew]

Track nr 13. Ostatnie slowa.
Pochyl sie nad soba i pochyl sie w sobie
i dowiedz sie teraz od siebie co jest obledem
a obledem jest udawac ze jest jest sie kims innym niz ktorym jest sie
obledem jest sie dawac bezwladnie ponosic slowom nie slyszac ich
obledem jest przymykac powieki na to co skacze do oczu zeby byc zobaczonym
obledem jest byc nie prawym bedac prawym cialem obdarzonym albowiem cialo kazde jest prawe
obledem jest glosic rzeczy przez siebie samego nie odkryte i dlatego nie oczywiste
i dlatego nieszczesne
obledem jest nie liczyc sie z drugim czlowiekiem.
[szum wiatru]

Track nr 14. Moja historia
[znajoma muzyka]

Znowu placze ej. Ale kocham ten placz bo oczyszcza.
Polecam metode. Wszystko z umyslu wyplywa i z muzyki. Pamietac prosze.

Napisany przez: Ludwisarz 09.12.2004 21:10

Iris nie wystarczy?

musisz pequ jeszcze podac linki do plyty konkretne bo to to jako i ja, leniwe i google.pl lubi lecz nie wielbi.

Napisany przez: Pawelord2 09.12.2004 22:27

E tam, muzyka jak już jakaś to ostrzejsza, inaczej ciężko będzie się wybić z depresji ;]
której i tak prawie nie miewam ;p

ale tak nawiasem mówiąc - dzisiaj rozbroiła mnie ta...hmm... to coś ;]
http://www.gone.se/
"...P..."

Napisany przez: Galia 09.12.2004 22:32

QUOTE(Nimfadora @ 08.12.2004 22:16)
A najlepej pogadac na gadulcu z Galią, bo ona telepatycznie przesyła optymistyczne myśli i zawsze pomoże.

Ale  czekolada.gif  tez daje rade.

Pozdrawiam.  czarodziej.gif
*



Poczułam się doceniona... blush.gif biggrin.gif

Jeszcze jeden sposób - zjeść jajecznicę i obejrzeć komedię w telewizji, albo na wideo, albo na DVd, jak wam wygodniej. Może "Drakula - wampiry bez zębów" ? Głupie to, a śmieszne. biggrin.gif

Napisany przez: Zusia =) 14.12.2004 20:48

QUOTE(Triad @ 09.12.2004 12:52)
Pogadać przez telefon happy.gif


z Tobą!
to mi naprawdę poprawia humor, naprawdę!

a poza tym to:
wyjść na spacer, na godzinę. Na przykład wieczorem. Pojechać tramwajem (o ile jest tramwaj) przespacerować się chwilę, wrócić. Posłuchać muzyki, najlepiej tej ulubionej. Napić się kawy z odrobiną Baileys, zjeść kawałek czekolady. Wziąć ibuprom i iść spać. zrobić coś zajmującego, są ludzie którym np. sprzątanie pomaga. A dla dziewczyn- wymalować się, ładnie ubrać i tak sobie siedzieć przed lustrem i poprawiać humor.
Ale najbardziej to pomagają rozmowy z przyjaciółmi....
(i wiecie co? mi pomaga to, że ktoś "puści mi sygnałek".... dziwne ;D)

Napisany przez: anna_maria 26.12.2004 22:34

QUOTE(Zusia =) @ 14.12.2004 20:48)

(i wiecie co? mi pomaga to, że ktoś "puści mi sygnałek".... dziwne ;D)
*



prawde mowiac to mam to samo. Takie mile uczucie, ze ktos sobie o tobie pomyslal i nie wszyscy sa tacy okropni jak ta osoba przez ktora sie humor psuje wink.gif

Napisany przez: Zusia =) 27.12.2004 22:51

dokładnie!
a myślałam że to tylko ja mam takie dziwne przypadłości =D
ale naprawdę, świadomość że ktoś pomyślał, chociaż przez chwilkę, krzepi. zwłaszcza kiedy jadę nie do końca ukochanym 179 wśród tłumu ludzi za wszelką cenę próbujących stanąć na tym kręcącym się pośrodku autobusu, bo tam jest oparcie, to tak mi się miło robi jak wibruje w kieszeni.... tak jakoś cieplej.

Napisany przez: ren.Asiek 28.12.2004 10:51

Też to lubię =)..chore prawda? Niby takie małe nic, a sprawia człowiekowi radość =PpP...

...niop, ale co do tych sposoboow...co racja to racja, zająć się czymś.smile.gifsmile.gifsmile.gif. Sprzątanie niby dobre, ale jak mnie coś gryzie to mi się nie chce nic robić...Najchetniej to albo:
-kładę się i myślę nad tym wszystkim, od deski do deski to przerabiam, po czym stwierdzam ze nie warto się przejmować i już dłużej nie powinnam sie tym dobijać smile.gif
-wychodzę gdzies na spacer, chociażby z psem<--bardzo dobra wymoowka:P--> i trochę mi lepiej, szczególnie jak jest ładne gwieździste niebo i ślicny księżyc turned.gif]]]
-albo gadam o tym z przyjacioolka, jezeli owy problem dotyczy powiedzmy grona moich znajomych lub innych spraw, w ktoore jest ona poniekąd wtajemniczona =dD
///\\\a najlepiej to zjeść kremoowkę i po kłopocie =PpP///\\\

Czy ktoś w ogoole wykorzystuje te sposoby po przeczytanie tego topicu? lol =dD tongue.gif

Napisany przez: Child 28.12.2004 11:05

a idźcie - mnie dzisiaj po pierwszej jakaś paskuda obudziła takimi "sygnałkiem"

Napisany przez: Potti 28.12.2004 11:36

zawsze mozna na noc wylaczyc glos ;p

Napisany przez: Gofik 28.12.2004 11:41

QUOTE(skicia @ 21.11.2004 19:33)
Albo też poczytać dobrą książkę.

Harry'ego co? czarodziej.gif

Ja tam zawsze lubie oglądnąć jakiś naprawde dobry film

QUOTE(vaampir @ 08.12.2004 23:17 )
i to jest fakt. czekolada pomaga na wszystko 


Mi jakoś nie pomaga


Napisany przez: Child 28.12.2004 11:53

Potti a jak to będzie ważna wiadomość? Poza tym zawsze o tym zapominam. ;p

Napisany przez: Neonai 28.12.2004 12:04

Czajld ja ci dam paskudę!XPPPPPPPPPPPPP

Napisany przez: Potti 28.12.2004 12:07

buahahah XD
co może być ważniejsze od spokojnego, poświątecznego i antydepresyjnego snu?

Napisany przez: Neonai 28.12.2004 12:13

dobre żarcie user 

posted image

Napisany przez: Child 28.12.2004 12:15

spokojny, poświąteczny, antystresowy i niezakłócony sen :]

Napisany przez: Neonai 28.12.2004 12:18

oj tam, była dopiero pierwsza ;P poza tym ty nigdy nie odpuszczasz, nawet w dzien, a na gadu to cie juz wogole nie ma!

Napisany przez: Child 28.12.2004 12:20

gadulca wyrąbałem przy formacie dysku ;]
dopiero pierwsza powiadacie? dobrrrra :]

Napisany przez: Neonai 28.12.2004 12:24

to sobie zainstaluj ;P
wyłączam na noc telefon tongue.gif

Napisany przez: ren.Asiek 28.12.2004 17:47

proste, że dopiero pierwsza =P....mnie obudzono o 1.50! i tak nie dramatyzuje =dD

Nai miała dobre intencje blink.gif =)

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)