Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

Magiczne Forum _ Talk Show _ Cała Władza W Ręce Rad!

Napisany przez: anagda 01.05.2005 19:45

W dzisiejszych czasach, jeśli jakieś państwo nie jest państwem demokratycznym, to od razu jest "FE". ale czy słusznie?

ostatnio jakoś mnie wzięło i tak sobie snułam różne bzdety... doszłam do wniosku, że w gruncie rzeczy ta cała "demokracja" nie jest do końca taka dobra... patrząc w przeszłość, to przecież w np. X-XV wieku, nie było większych problemów w Polsce. mówię to o sprawowaniu władzy. później do władzy dorwała sie szlachta i tak dalej... i zaczęła mieszać... to przez niezdecydowaną szlachtę nastąpił rozbiór naszego kraju... takich przykładów w samej historii jest dużo. nie tylko w historii. spójrzmy chciażby co teraz się dzieje... więc czy król, który na prawdę ma władzę (a nie jak np. w WB) to taki bardzo zły pomysł??

Napisany przez: Child 01.05.2005 20:04

niee - przy rozbiciu dzielnicowym nie było ni problemu ;>

demokracja najlepszym ustrojem nie jest, ale jakoś nikt nie wpadł na lepszy ;>

edyt: Malganis na forum - zaraz się dowiemy, jakie cudowne są i będą rządy autorytarno-dyktatorskie ;>

Napisany przez: Quizer 01.05.2005 20:13

monarchia juz nie raz w historii pokazala, ze jest czesto lepsza od demokracji ale jakby to powiedziec po dobrym krolu przychodzi zly wink.gif

Napisany przez: Lilly 01.05.2005 21:12

Wydaje mi sie, ze dawniej panstwo ktore nie mialo krola bylo 'fe'. Takie czasy, teraz "trędi" jest demokracja. A za 200 lat pewnie bedzie juz inny ustroj a nasze czasy beda czasami demokracji,tak jak wczesniej byly krolestwa.

Napisany przez: BlackOmen 01.05.2005 21:14

Dajcie wladze LPRowi albo Samoobronie to juz nie bedziemy mieli demokracj. user posted image

Napisany przez: Child 01.05.2005 21:15

Demonizujesz Omen - Białoruś to bardzo prężne państwo, gdzie ludzom żyje się szczęśliwie i dostatnio.

Napisany przez: BlackOmen 01.05.2005 21:18

A Korea Polnocna jest rajem na ziemi user posted image

Napisany przez: Quizer 01.05.2005 21:23

dla Kim Dzong Illa z pewnoscia ;-) ale i tak male plemiono afrykanskie ktore ma swojego wodza i wszystko same sobie zalatwia jest 100x lepsze w ustroju od kazdego z panstw demokracji wink.gif

Napisany przez: anagda 02.05.2005 09:33

Kuba - państwo komunistyczne, dlatego nie mówi się to tym, że nie ma tam praktycznie żadnego bezrobocia, opieka zdrowotna stoim na jednym z najwyższych poziomów na świecie. ponadto ludzie zyją bogato, nie ma nendzy. a przecież komunizm to "najgorszy" z systemów...

Napisany przez: Syriusz_Black 02.05.2005 09:44

Bosh.. nie można uogólniać..
Jakkolwiek okazało się, że demokracja w więszości państw przyniosła najlepsze owoce.
Monarchia? zbyt duże ryzyko w dzisiejszych czasach. A mówicie o wodzach w państwach afrykańskich. No tak.. jeszcze nie dawno skakali po drzewach, to muszą przejśc przez etap "monarchii".
Dyktatura... Kuba/ Korea/ Irak?? No raj na ziemi... rzezcywiście.. tylko że jeżeli dla Ciebie rajem jest wpieprzanie kory, trawy i korzonków, to bez kitu powodzenia biggrin.gif

Anagda - mówi się.. tylko..
A jak jest naprawdę??

Napisany przez: Child 02.05.2005 10:00

skoro na Kubie jest tak "och ach", to dlaczego ludzie spieprzają stamtąd wszelkimi możliwymi drogami do usa?

Napisany przez: anagda 02.05.2005 11:46

wyjeżdżają ci, którzy sa że tak powiem "buntownikami"... zawsze znajdą się debile którzy wszystko chcieli by zmienić. nie mówię, że tam jest najlepiej wogóle na świcie ale dużo lepiej niż w niektórych krajach. np. w Monako... też monarchia aboslutna a prosze jak ładnie kraj prosperuje...

Napisany przez: avalanche 02.05.2005 11:48

W Monako to raczej Rainier był prezesem niż królem ;p

Napisany przez: Child 02.05.2005 12:06

Bo Monaco to taki duży lokal do robienia kasy na turystach. ;p
Bo jak inaczej nazwać "państwo" wielkości dużego miasta, gdzie jest trochę miejscowych i kilka razy tyle elementu napływowego [w okresie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym]?

A Kuba to nie tylko Dirty Dancing 2 ;]

Napisany przez: Syriusz_Black 02.05.2005 12:59

Monako to kraj kasyn. Wszystko się na hazardzie opiera. I stąd full kasy.
A z Kuby wszyscy uciekają. Mają dość reżimu. Anagda jak tak chcesz, to pojedź na Kubę, pomieszkaj trochę i zobaczymy co powiesz.. ok??

Napisany przez: BlackOmen 02.05.2005 15:01

QUOTE
Anagda jak tak chcesz, to pojedź na Kubę, pomieszkaj trochę i zobaczymy co powiesz.. ok??

1) Jezeli pozwola jej wjechac
2) -||- jej wyjechac
3) Jezeli na Kubie jest internet (nietylko dla Fidela)

Napisany przez: anagda 02.05.2005 15:12

no zgadzam się z tym wszystkim w 100 %! ale trzeba zwrócić uwagę, na to, że monarchia ma też dobre strony. ale nie mówię tu o tyrani. bo to już przesada...

Napisany przez: avalanche 02.05.2005 15:38

nie bardzo rozumiem o jaką monarchię ci tu chodzi. czy o taką reprezentacyjną jak teraz w Brytanii, która nie ma nic prawie do gadania? /a to też nie ma dobrych stron bo pochłania kasę a korzysci zero, prócz niezdrowego zainteresowania mediów i ściągania turystów żeby obejrzec żywy relikt przeszłości/

Napisany przez: anagda 02.05.2005 16:27

chodzi mi o monarchię absolutną jak u nas w średniowieczu na przykład. ale nie o tyranie.

Napisany przez: avalanche 02.05.2005 16:31

CODE
Monarchia absolutna pojawiła się na początku wieku XVI w krajach Zachodniej Europy. W miejscu średniowiecznej monarchii stanowej ukształtowało się scentralizowane państwo o dużym zakresie władzy politycznej.


źr. Wikipedia

u nas:
1. nie było monarchi absolutnej
2. tym bardziej w średniowieczu

Napisany przez: Child 02.05.2005 17:41

u nas w średniowieczy był - za przeproszeniem - burdel ;>

Napisany przez: avalanche 02.05.2005 18:00

i patrzcie jak się rozmnożył taki jeden od średniowiecza ;>


Napisany przez: murof 02.05.2005 18:35

QUOTE(anagda @ 02.05.2005 09:33)
Kuba - państwo komunistyczne, dlatego nie mówi się to tym, że nie ma tam praktycznie żadnego bezrobocia, opieka zdrowotna stoim na jednym z najwyższych poziomów na świecie. ponadto ludzie zyją bogato, nie ma nendzy. a przecież komunizm to "najgorszy" z systemów...
*


Buena Vista Social Club - Zobacz ten film - zwróć uwagę na zabudowania - a potem poszukaj zdjęć z Kuby z 1940-1950.

Napisany przez: Syriusz_Black 03.05.2005 16:54

W Polsce nigdy nie było monarchii absolutnej, była zbyt słaba, a od XV wieku była już monarchią elekcyjną... czyli o dupę potłuc.
A jakie dobre strony ma monarchia, tak zapytam?

Napisany przez: avalanche 03.05.2005 16:55

zależy która ;>

Napisany przez: Syriusz_Black 03.05.2005 17:00

Każda.
Mówię ogólnie. Bo ja dobrych stron niestety nie potrafię dostrzec.
Tu nie ma miejsca dla każdego, tylko dla króla i jego otoczenia, a zwykły wieśniak nie ma nic do powiedzenia (sruu.. kilka wieków wstecz).
To co jest teraz w UK to monarchia parlamentarna, ale królowa ma tylko "właściwości" reprezentacyjne. Nic nie ma do powiedzenia, to premier rządzi w państwie.

Wracając do pytania. Co monarchia pozytywnego wnosiła do państw o takimże ustroju. Co zyskiwali na tym zwykli ludzie?

Napisany przez: Pawelord2 03.05.2005 18:34

juz nie te czasy zeby ludzie sluchali krolow itd - bo zeby cos zadzialalo to ten krol musialby miec autorytet...
odpada - chociaz, utrzymanie jednego króla kosztowałoby naród daleko mniej niz sforę polityków ;] (ofkoz dochodzą jakies wyplaty dla doradców itd, ale to i tak i tak wyszloby taniej)
"...P..."

Napisany przez: kubik 03.05.2005 19:17

QUOTE
To co jest teraz w UK to monarchia parlamentarna

Osobiscie nie miałbym nic przeciwko gdybysmy takie cos mieli tongue.gif
Kurcze fajnie by było miec króla czarodziej.gif

Napisany przez: avalanche 03.05.2005 19:26

to już lepiej prezydenta z jajami niż pacana w futerku, który chlubi się że jest z takiej i siakiej dynastii i wogóle tradycjonalny taki ;ppp

Napisany przez: Katon 04.05.2005 10:37

Jestem monarchistą. Ale nie zwolennikiem jakiegoś despotyzmu w stylu Ludwisia XIVego tylko mniej więcej takiego ustroju jaki jest zapisany w Konstytucji 3go Maja. Polecam. Świetna lektura.

Napisany przez: Quizer 04.05.2005 14:12

Proste rozwiazanie - MAtrix biggrin.gif

Napisany przez: anagda 04.05.2005 14:28

QUOTE(Katon @ 04.05.2005 10:37)
Jestem monarchistą. Ale nie zwolennikiem jakiegoś despotyzmu w stylu Ludwisia XIVego tylko mniej więcej takiego ustroju jaki jest zapisany w Konstytucji 3go Maja. Polecam. Świetna lektura.
*




i o coś takiego mi tez chodzi... nie TYRANIA typu właśnie kilku władców francuskich czy Stalina, Hitlera...

Napisany przez: Katon 04.05.2005 16:27

Szerzej. Jako ze jestem liberałem, w rozważaniach ustrojowych najbardziej interesuje mnie kwestia wolności. Także wolności "od państwa". Szukam zatem takiego ustroju, który wolność jednostki gwarantuje w sposób możliwie najszerszy nie zawierając przy tym elementów samodestruktywnych, które nieuchronnie muszą prowadzić do załamania się systemu a co za tym idzie anarchii lub tyranii. Obydwa stany uważam za radykalnie niebezpieczne dla wolności człowieka. Tyranię z przyczyn oczywistych, anarchie zaś dlatego, że jej konsekwencją zawsze będzie tyrania. Miejsce na osobny wywód swoją drogą. W ustroju takim musi rządzić Prawo. Ograniczone i niechętnie ingerujące w życie obywateli ale w kwestiach ochrony ich wolności, własności oraz życia twarde i jednoznaczne aksjologicznie. Wbrew temu co twierdzi wielu współczesnych lewicujących liberałów państwo chroniące wolność nie może być absolutnie "neutralne światopoglądowo" bo sama idea ochrony wolności i praw naturalnych człowieka jest mocno zakorzeniona w konkretnej wizji świata. ten paradoks jest nie do przezwyciężenia. Jeżeli ktoś nie wierzy w prawo naturalne ograniczone do koniecznego minimum musi istnienie takiego prawa przyjąć jako pewną niezbędną fikcję. Prawo musi stać na straży podstawowych wolności i praw nie mnożąc ich bez potrzeby ale broń Boże nie ograniczając. Współczesna filozofia tzw. "praw człowieka" produkuje ich tysiące, często zupełnie absurdalne lub sprzeczne ze sobą. Zamiast trzech fundamentalnych praw wynikających z Natury czy Woli Bożej mamy całe arkusze papieru zapisane prawami przyznanymi z łaski państw czy organizacji międzynarodowych. Demokracja to nie rządy Prawa. Demokracja to rządy tak zwanego ludu, który to lud wykazuje się gigantyczną wręcz inicatywą w pętaniu wolności jednostek w imię "równości" i "jednakowości". Demokracje bez tradycyjnych cnót obywatelskich przeistaczają się w rządy motłochu pragnącego zabrać "tym którzy mają choć zlotówkę więcej"(Eldo) i totalną uniformizacją wynikającą z nienawiści tłumu do tych którzy się odróżniają.

Napisany przez: Nes 07.05.2005 01:30

nienienie tylko nie monarchia. ajc nie ogladaliscie Gwiezdnych Wojen? nie pamietacie jaki byl burdel gdy upadła Republika, a doszlo do wladzy Imperium? tongue.gif

fragment 'Zbrojnych' T. Pratchett'a:

QUOTE
- Kiedy mieliśmy królów, panie kapitanie?
- Królów? Królów? Nie, do licha!
Kilku skrytobójców obejrzało się ze zdziwieniem.
- Coś ci powiem - podjął Vimes. - Monarcha jest władcą absolutnym, tak? Głównym szefem...
- Chyba że jest królową - wtrącił Marchewa.
Vimes spojrzał na niego niepewnie, po czym skinął głową.
- Owszem, albo główną szefettą...
- Nie, to pasuje raczej do młodych kobiet. Królowa jest zwykle starsza. Musiałaby być... szefessą? Nie, to raczej młode księżniczki. Jak by to... Chyba szeferiną.
Vimes przystanął. To chyba coś w atmosferze miasta, pomyślał. Gdyby Stwórca powiedział w Ankh-Morpork: „Niech się stanie światło”, nie posunąłby się już dalej, bo ludzie zaczęliby pytać: „A jakiego koloru?”.
- Najwyższym władcą, tak? - podsumował, ruszając przed siebie.
- Tak.
- Ale to niesłuszne, rozumiesz? Żeby jeden człowiek miał władzę nad życiem i śmiercią.
- Ale jeśli jest dobrym człowiekiem... - zaczął Marchewa.
- Co? Co?! No dobrze. Przyjmijmy, że jest dobrym człowiekiem. Ale jego zastępca też jest dobrym człowiekiem. Miejmy taką nadzieję. Bo on też jest najwyższym władcą, w imieniu króla. I reszta dworu... też muszą być dobrymi ludźmi. Bo jeśli choć jeden z nich jest człowiekiem złym, w rezultacie rodzi się korupcja i kumoterstwo.
- Patrycjusz jest najwyższym władcą - zauważył Marchewa. Skinął głową przechodzącemu trollowi. - Dzień dobry, panie Karbunkuł.
- Ale nie nosi korony, nie siedzi na tronie i nie tłumaczy ci, że powinien rządzić - wyjaśnił Vimes. - Nienawidzę tego drania. Ale jest uczciwy. Uczciwy jak korkociąg.
- Mimo wszystko dobry człowiek na tronie...
- Tak. A potem co? Królowanie zatruwa ludzkie umysły, mój chłopcze. Porządni ludzie zaczynają kłaniać się i dygać tylko dlatego, że czyjś ojciec był większym morderczym sukinsynem niż ich ojciec. Posłuchaj mnie tylko! Kiedyś pewnie mieliśmy dobrych królów. Ale królowie płodzą innych królów. Krew robi swoje i w końcu dostajesz bandę aroganckich, morderczych sukinsynów! Takich, co to ścinają głowy królowym i co pięć minut walczą ze swoimi kuzynami! To trwało całe wieki! Aż pewnego dnia jakiś człowiek powiedział: „Dosyć już królów!”, powstaliśmy i walczyliśmy z przeklętymi arystokratami, ściągnęliśmy króla z tronu i zawlekliśmy go na plac Sator, a tam odrąbaliśmy mu ten jego paskudny łeb! Dobra robota!


chociaz taka np. monarchia konstytucyjna?
hmm, wolalbym jednak juz taki 'system prezydencki' ala Stany Zjednoczone.

Napisany przez: anagda 07.05.2005 09:43

jest mała różnica.... to jest fikcja literacka. a SW to to raczej też niezbyt prawdopodobne co nie?

Napisany przez: Nes 07.05.2005 11:11

fikja fikcją, ale przeslanie i sens prawdziwy.

Napisany przez: voldzia 07.05.2005 13:41

QUOTE(Child of Bodom @ 02.05.2005 12:06)
Bo Monaco to taki duży lokal do robienia kasy na turystach. ;p
Bo jak inaczej nazwać "państwo" wielkości dużego miasta, gdzie jest trochę miejscowych i kilka razy tyle elementu napływowego [w okresie wiosenno-letnio-wczesnojesiennym]?

A Kuba to nie tylko Dirty Dancing 2 ;]
*


przpraszam, ale musze sie wtracic: Monako nie jest wielkosci duzego miasta, jest wielkosci duzej wsi tongue.gif. wedlug moich zrodel, to panstewko ma niecale 2 km2 tongue.gif...

a co do monarchii i demokracji. nie ma ustroju idealnego, ale ja wolalabym jednak demokracje, gdzie jeden czlowiek ma jakis tam wplyw na panstwo (glosowania, te sprawy).

Napisany przez: Katon 09.05.2005 11:19

Ani Imperium nie było monarchią ani Stara Republika nie była demokracją. To tyle jeśli chodzi o aluzje do GW.

Napisany przez: MalGanis 13.05.2005 21:50

Hm, jakoś wcześniej nie widziałęm tego tematu.
A więc...
Yhm, Yhm...
dry.gif Cisza tam - słuchać mnie...
Władza króla nie jest taka zła - na przykład w WB. Zresztą stamtą Rowling pochodzi! czarodziej.gif
Nie ma on władzy nie ograniczonej, pełni właściwie funkcję reprezentacyjną... I tak jest ok. W Japonii chyba też jest król, czy tam cesarz, na jedno wychodzi. Czy to takie złe? Przecież są potężne - a to że rządzi król nie oznacza ze sie cofamy czy sa jakies naduzycia.
A w Unii prędzej czy później zostanie wybrany jakiś Imperator czy inny koleś (już kase zbieram na snajperkę mad.gif ) który będzie miał władzę nad kontynentem. Oczywiście w granicach - ciągle będzie demokracja itd. I bedzie rzadził Parlament. Ale cza wybrac osobe reprezentacyjną smile.gif
A Hitler... wiem, wiem - dupek - ale zlikwidował bezrobocie na całym świecie! Oczywiście niektóre jego plany były lekko porąbane i nie mam pojęcia co on miał do Żydów (Cracovia rulez smile.gif) ale jak się teraz słyszy o pomysłach globalizacji, to Hitler nie był w tym gorszy... I Lenin też nie - wkońcu pół Europy zmodernizował. A u mnie kiedyś w Hucie dali pod jego pomnik stary rower i stare buty i... karteczka: "Masz tu rower i buty wiec s*******j z Nowej Huty!" wink.gif

Tak Child - wszyscy z niecierpliwością wyczekiwali mojej wypowiedzi w tej sprawie, nie? dementi.gif Ale jestem popularny blush.gif

Zeby była jasność nie jestem jakimś zwolennikiem monarchii, nie jestem nazistą, komunistą itd...

Anarchia najlepsza.
Aha - jestem pacyfistą i anarchistą jednocześnie huh.gif

Napisany przez: anagda 13.05.2005 22:00

nigdzie nie jest napisane ze nie można być oboma biggrin.gif

Napisany przez: GrimmY 14.05.2005 00:09

QUOTE
A Hitler... wiem, wiem - dupek - ale zlikwidował bezrobocie na całym świecie!

no dobra, nie mowie nie. ale powiedzmy sobie ze na tej samej zasadzie mozna by np. powiedziec, iz niemcy i owszem wywolali dwie wojny, zabijajac przy tym wielu ludzi, ale dali nam schillera, bacha, mercedesy i golonke po bawarsku. bedzie to prawda. czy jednak jedno moze usprawiedliwic drugie? chyba nie. troche to wyrwane z kontekstu, wybaczcie.
a tak btw malganis:
uwazasz ,ze anarchia jest najlepszym wyjsciem
a jak cos ci ukradna, to kto to wyegzekwuje?
jak silniejszy postanowi cie pobic i zalozmy, ze postanowi w calej swej zajebistosci robic to regularnie - jak sie z tym uporasz?
jak jeden znajdzie sam 2 tony zlota, to co sie stanie?

Napisany przez: MalGanis 03.06.2005 15:41

A co się ma stać? Będzie miał 2 tony złota biggrin.gif
Bo za tym to w Europie powstały 2 plagi XX wieku - Nazizm i komunizm.
Więc odpowiedzialnośc tez my ponosimy - w czasach integracji europejskiej...

Napisany przez: Katon 03.06.2005 16:44

Nie można być konsekwentnym anarchistą i pacyfistą jednocześnie.

Symulacja:

Społeczeństwo anarchiczne. Kazimierz nie lubi Bolesława. Zbiera ekipe, kupuje broń i robi mu najazd na chatę. Przeradza się ta awantura w poważny konflikt regionalny. Co ma zrobić pacyfistoanarchista?

Napisany przez: MalGanis 03.06.2005 17:12

Wiadomo że jako pacyfista będę chciał zaprzestania walk, jednak będę robił wszystko, żeby ten pokój był dla mnie korzystny.

Jeśli wojna byłaby dla mnie korzystniejsza, bo np. jestem po wygrywającej konflikt stronie, to wojan niech trwa.
Ale jak koło mojego domu mieszkałby zamachowca, który miałby jeden plan - wysadzić w powietrze siebie i kilkunastu ludzi - to wtedy pokój, bo przecież nie chcę wyleciec w powietrze.

Albo słuszna wojna OK.
Albo przez wojnę do pokoju - wojna prowadzi do pokoju, prawda?
Proszę - II wojna światowa była i teraz wszyscy siedzią cicho, bo nie chcą żeby działo się tak jak za II wojny światowej...

Powered by Invision Power Board (Trial)(http://www.invisionboard.com)
© Invision Power Services (http://www.invisionpower.com)