Wszelkie Teorie Klubu - Zamknięte, Nowa teoria = nowy temat
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Wszelkie Teorie Klubu - Zamknięte, Nowa teoria = nowy temat
mayi |
28.07.2004 16:06
Post
#526
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 190 Dołączył: 18.06.2004 Skąd: poznan |
sadze ze na to pytanie moze odpowiedziec
tylko Rowling...
a co do mojej teori to dumbledore by istnial tak samo jak harry tylko ze nie pelnili by tych samych rol... -------------------- szkoła :( :( :(
|
Koralina |
28.07.2004 19:54
Post
#527
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 155 Dołączył: 14.02.2004 Skąd: Wenus Płeć: Kobieta |
Harry (tak jak wielu czaródziejów) wtedy by
się nawet nie narodził, jakim cudem James poznałby Lily.. Troche zagmatwana
twoja teoria ale całkiem możliwa - budowanie świata na nowo, bez
magii.
Czytałam kiedyś plotke, że cała książka okarze się snem chłopca brutalnie pobitego przez bande swojego kuzyna, który zapadł w śpiączke na siedem lat.. Troche wydaje mi się to za mało magiczne jak na zakończenie serii ale nigdy nic nie wiadomo. -------------------- Tak, zawsze genialna - idealna, muszę być i muszę chcieć. Super luz i już, setki bzdur i już - to nie ja. I nawet kiedy będę sama, nie zmienię się - to nie mój świat. Przede mną droga którą znam, którą ja, wybrałam sama. Myslovitz |
Golden Phoenix |
28.07.2004 20:00
Post
#528
|
||
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Ha !!! Ale by mnie wtedy zdziwko złapało Chociaż znając Rowling to nigdy nic nie wiadomo Ale mam nadzieję, że zakończenie będzie inne. W końcu nie po to tak tu się męczymy nad wymyślaniem nowych teorii, żeby potem okazało się, że myśleliśmy nad zakończeniem snu -------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
||
Teodora |
28.07.2004 20:03
Post
#529
|
Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 260 Dołączył: 18.06.2004 Skąd: dworzec kurski Płeć: Kobieta |
jeśli to prawda z tym snem to ja przestaje
być fanką pottera naprawde sie załamie jeśli tak sie skończy bo była by to
totalna klapa takie wariackie sny to ma każdy a ja myslałam ze ta książka ma
jakieś wieksze przesłanie a tu jakis sen zresztą ona by musiała opisać jakos
historie tego chłopca w książce...
( down)
-------------------- m
|
Golden Phoenix |
28.07.2004 20:11
Post
#530
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 351 Dołączył: 16.07.2004 Skąd: Bydgoszcz / Toruń Płeć: Kobieta |
Spokojnie Teodora, to tylko plotka
Plotek już tyle czytałam, że ta wcale nie jest najdziwniejsza... Przed wydanim piątego tomu gdzieś czytałam, że ZF to stowarzyszenie zrzeszające przeciwników Voldemorta (sprawdziło się), a UWAGA osoba o imieniu Kretcher (Stworek) jest jego przywódcą i został on zamordowany. Po przeczytaniu V tomu śmiałam się z tych plotek przez wiele godzin -------------------- "Nightingale in a golden cage..."
|
Galia |
28.07.2004 20:44
Post
#531
|
Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 249 Dołączył: 28.05.2004 Skąd: *From the land of stars * |
Jeśli chodzi o to ze snem to ta plotka,
przynajmniej w Polsce powstała,kiedy w radiu była audycjia o książce
"Zwierzoczłekoupiór" (wydaje mi się ,że tak to szło). W tej
książce była podobna sytuacja i goście z radia zastanawiali się czy HP też
się tak skończy. To chyba najgłupszy rodzaj zkończenia z możliwych.
-------------------- Jestem myślicielką niezależną, wolną poszukiwaczką oazy nieskrępowanych istnień. Przemierzam pustynie w poszukiwaniu sensu... Czy odważysz się pójść za mną?
Myśli, marzenia, złudzenia. Moje życie... Nie można dostać czegoś, nie tracąc czegoś w zamian. Żeby coś otrzymać musisz poświęcić coś o podobnej wartości. To zasada równoważnej wymiany. To prawda o świecie... |
anagda |
29.07.2004 07:26
Post
#532
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
w "Zwierzoczłekoupiór" od
początku było wiadomo, że ten chłopiec tylko śni. a w Harrym nie możliwe, bo
chłopak odczuwa w tym "śnie" ból, różne uczucia. nie możliwe, zeby
się potem okazało, ze to tylko wszystko było snem.
-------------------- |
Syriusz_Black |
29.07.2004 07:28
Post
#533
|
Cichociemny. Grupa: czysta krew.. Postów: 1910 Dołączył: 17.08.2003 Skąd: stąd nie widać Płeć: jedyny w swoim rodzaju |
To tylko "pozorne" drażnienie
zmysłów...
Tak samo jak było z tym wężem w Ministerstwie, który pogryzł Weasley'a... A ból to tylko bliskośc Volda... -------------------- |
kubik |
29.07.2004 09:55
Post
#534
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
Tym wężem był Vold bp:
- Harry widział wszystko z jego perspektywy - Harry widział wczesniej z perspektywy Volda jak rózne rzeczy robi. -------------------- ...
|
Katon |
29.07.2004 15:25
Post
#535
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Swojej teorii nie przedstawie, ale uważam,
że spekulacje na temat "świata duchów", pomimo że ciekawe, nigdy
nie zostaną przez Rowling głębiej podjęte. To grząski temat i ona w niego
(chyba na szczęście) nie wejdzie. Wydaje mi się że zaświaty są całkowicie
zamknięte "w drugą stronę". I nie jest to już kwestia magii.
|
Kocham_Syriusza |
29.07.2004 21:24
Post
#536
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 24 Dołączył: 16.02.2004 |
Rowling zawsze robi to, czego się po
niej nie spodziewamy . Myślę, że napisze coś o świecie duchów, ale w innej formie,
niż zakładamy.
Mam taką małą teorię... Wydaje mi się, że mugole, których dzieci są czarodziejami, są bardziej wrażliwi na magię, niż inni. Rodzice Hermiony odwiedzali z nią świat czarodziejski, podczas gdy zwykli mugole nawet nie dostrzegają Dziurawego Kotła. -------------------- Ale Syriusz nie kocha Ciebie.. :/
|
kubik |
02.08.2004 07:46
Post
#537
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
Teoria LII
Może nie teoria ale pewna... fabuła. Albus rozmawia z Harrym zaraz przed ostateczna bitwa. Dowiadujemy sie paru rzeczy [the courtain goes up]: Harry nasze drogi życia skrzyżowały się ze sobą z jakiegoś powodu. Oboje znamy słowa przepowiedni. Tylko ty możesz zabić Voldemorta i ja wierze, że to jest prawda. Mam jednak sekret do odkrycia i swoja część pracy do wykonania. Wyjaśnię ci... Harry, istnieje dobro i zło w obu światach, mugolskim i czarodziejskim. Poznałeś to zło w czasie twoich poprzednich spotkań z Voldemortem. To smutne, ale taka jest równowaga rzeczy. Starożytni magowie zdawali sobie z tego sprawę. Wiedzieli oni, że zawsze będzie zło, z którym trzeba będzie walczyć. Większość zła jest szybko niwelowana przez działania ministerstwa magii, ale nawet tysiąc lat temu czarodzieje zdawali sobie sprawę, że zawsze będą pojawiać się anomalie. Potężni czarodzieje, którzy zwrócili się przeciwko dobru... dzisiaj jest to Voldemort. Uważam, że można powiedzieć, iż jest on najpotężniejszym z czarnych magów w historii, ale byli inni. Starożytni w swojej inteligencji domyślili się, że każda generacja będzie musiała wybrać jednego czarodzieja, który stałby się najpotężniejszym ze wszystkich. Aby tego dokonać stworzyli jedne z najbardziej potężnych i starych zaklęć, które pozwoliłoby im nawet po śmierć przenieść ich moc, wiedzę i umiejętności magiczne do „jednego potężnego dobrego czarodzieja”. Transfer mocy może mieć miejsce również przed śmiercią czarodzieja, ale wkrótce po jej przeniesieniu stary czarodziej umiera. Oto jest mój sekret i teraz należy do ciebie. Nikt poza tobą nie wie, że inny „jeden potężny dobry czarodziej” wybrał mnie, kiedy byłem w twoim wieku bym był najpotężniejszym czarodziejem swojej generacji. Był dyrektorem Hogwartu i zauważyl u mnie cechy pożądane u takiego czarodzieja: mądrość, odwagę, męstwo i dobroć. Są na tym świecie potężni czarodzieje Harry, ale dotąd żaden nie mógł się ze mną równać, ponieważ posiadam wiedze i moc setek, tysięcy czarodziei, którzy byli przed emna. Żaden inny czarodziej nie ma takiej wiedzy i żaden nie zna zaklęcia, które by mu pozwoliło posiąść tą moc. Jest to największy magiczny sekret i tylko jedna osoba może go znać. W zamian osoba obdarowywana zostaje największym czarodziejem swoich czasów. Voldemort jakoś zdołał dorównać mi poziomem mocy, Nie wiem jak i nie mam czasu, aby się tego dowiedzieć, ale ja go nie mogę zabić. Ty musisz. Dlatego Harry nadszedł czas mojej śmierci. Muszę przenieść moją moc i moc wszystkich tych, co byli przed emna do ciebie. Będziesz najpotężniejszym czarodziejem swoich czasów. Wiem, że to trudne, ale jestem już starym człowiekiem i wierzę, że dobrze spędziłem swój czas tutaj. Nie możesz zabić Voldemorta z twoimi umiejętnościami i wiedzą. Ja nie mogę go zabić, ponieważ nie mam czegoś specjalnego potrzebnego do zabicia go. Ale ty to masz i jeśli połączymy moją moc i wiedzę z twoim darem... możesz mieć szansę. Wiem, że jesteś jeszcze młody, i że to zniszczy twoja młodość. Jak tylko otrzymasz ta moc, otrzymasz rownież wiedzę i mądrość tych wszystkich starożytnych czarodziei. Staniesz się mądrzejszy poza swoje lata. Po transferze Harry będziesz mógł dokonać wszystkiego, czego będziesz chciał praktycznie tylko o tym myśląc. Będziesz musiał się jednak zgodzić na przestrzeganie zasad świata, musisz nadal widzieć sens w tych zasadach, ponieważ z tą mocą łatwo będziesz mógł niszczyć i manipulować. Wybrałem ciebie, ponieważ poznałeś smak bycia manipulowanym i zniszczonym Harry, rozumiesz także znaczenie słowa człowieczeństwo. Zanim rozpoczniemy rytuał Harry parę instrukcji. Po pierwsze Daję ci wszystkie moje rzeczy. W tym gabinecie posiadam książki i rzeczy o niezwykle potężnej magicznej mocy. Niektóre z nich są tak niebezpieczne, że muszą pozostać własnością „jednego potężnego dobrego czarodzieja”, ponieważ tylko on umie je kontrolować. Pilnuj ich dobrze, bo jeżeli ktokolwiek uwolni straszliwa moc w nich zawartą, może to doprowadzić do zniszczenia świata. Po drugie: Transfer mocy jest największym sekretem magii. Nikt poza tobą i mną nie zna tajemnicy o „jednym potężnym dobrym czarodzieju” ja jednak umrę wkrótce po skończeniu transferu. Nie wolno ci nigdy mówić o tym Harry. Z tą mocą którą będziesz posiadał mógłbyś przejąć magiczny i mugolski świat. Nie możesz także używać całej swojej mocy, użyj jej tyle, aby pokonać zło zagrażające twoim czasom. Po trzecie: Fawkes będzie pod twoja wola. Nie należy do mnie ani nie będzie należeć do ciebie. Przywiązany jest do mocy „jednego potężnego dobrego czarodzieja”. Po czwarte: Kiedy będziesz stary musisz wybrać następnego młodego czarodzieja by mu przesłać moc. Wybierz mądrze, wydaje mi się ze ja wybrałem. Spisałem moją ostatnią wolę na tym pergaminie. Profesor McGonagall zostanie dyrektorką Hogwartu, zostanie ci zaoferowana praca nauczycielska tutaj. Harry masz wybór oczywiście, jednakże chciałbym abyś ją przyjął. Musisz ochraniać i uczyć młode pokolenie czarodziei i czarownic dobrej drogi życia. Przyjdzie czas, kiedy zostaniesz dyrektorem Hogwartu. Wraz ze skończonym transferem będziesz znał wszystkie moje sekrety, wszystkie zaklęcia, cała magie, którą władam i którą mieli do dyspozycji moi poprzednicy. Użyj wszystkich, aby pokonać Voldemorta. Możesz nawet użyć niewybaczalnego zaklęcia. Nie martw się o konsekwencje, musisz go pokonać nie zależnie od kosztów. Jego moc będzie dorównywać twojej, szczęśliwie jednak coś w tobie sprawi, że będziesz od niego potężniejszy. To nasza jedyna nadzieja. Bądź szczęśliwy Harry, bądź godny twojej nowej mocy. Zacznijmy przeniesienie... -------------------- ...
|
Syriusz_Black |
02.08.2004 07:54
Post
#538
|
Cichociemny. Grupa: czysta krew.. Postów: 1910 Dołączył: 17.08.2003 Skąd: stąd nie widać Płeć: jedyny w swoim rodzaju |
No mam okazję jako pierwszy odpowiedzieć na teorię
LII
A więc tak.. niczego wykluczyć nie można, bo znając Jo, może wejść na tą stronę i dokonać plagiatu Ale tak na poważnie... Gdyby się dobrze zastanowić Albus wkyazuje takie zdolnośći, jakich zwykły - przeciętny czarodziej nie ma... Twój pomysł z rytuałem przeniesienia wyjaśnia to w pewnien sposób... myślę, że to ciekawe rozwiązanie, aczkolwiek Jo wybrnie inaczej z tej sytuacji.... Poza tym Harry odrzuciłby posadę nauczyciela w Hogwarcie - tak mi się wydaje... A po trzecie mam nadzieję, że Potter zginie, a Volda pokona Longbottom -------------------- |
vigga |
02.08.2004 11:40
Post
#539
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
teoria Mayi -->
jak juz kiedys wczesniej uzgodnilismy, Jo popelnila blad wprowadzając do HP czas.zmieniacz czasu, DT... przeciez niemozliwe jest, aby Dumbledor cofnąl sie w czasie i powstrzymal narodziny Gryffindora, Salazara [...], poniewaz gdyby to zrobil sam nie mogl by tego zrobic [?!]. troszke nielogiczne. ale tak by bylo. -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
hiob27 |
03.08.2004 11:18
Post
#540
|
Prefekt Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 379 Dołączył: 28.05.2004 Płeć: Mężczyzna |
Witam - mój pierwszy pościk w tym temacie.
No więc chciałbym tylko dodać że najlepiej by było - (jak prawie zawsze robi to kubik) powoływać się na oryginał in english version. - Polska wersja jest trochę zbyt zmodyfikowana. Teoria LIII - Hagrid nie zginie... albo zginie ale dopiero po tym jak dowiemy się czegoś więcej o pewnych kluczykach - już cytuję "...True, I haven't introduced meself. Rubeus Hagrid, Keeper of the Keys and Grounds at Hogwarts..." Strażnik Kluczy... Dziwne że Rubeusik wspomina o tym tylko raz... I to w tedy kiedy czytalenik poznaje cały świat pottera i przyjmuje wszystko co zobaczy za normalne i oczywiste. A inneym powodem dlaczego Hagrid już o tym nie wpsomina... Jak łatwo zauważyć Rubeus jest ... hmmm szybciej mówi, niż pomyśli - wiele razy to się zdażało...:Puszek, Flamel itp, itd. Dlatego przypierwszym spotkaniu chciał się pokazać z jak najlepszej strony harry'emu i ukazać jak bardzo Albus mu ufa... Natomiast później zdaje sobie sprawe że złamał pewną obietnicę -"nikomu nic nie mówić" i już więcej nic nie wspominał licząć po cichu że harry zapomni... Oczywistą sprawą jest że Hagrid nie jest Strażnikiem kluczy np szkolnych itp.-bo to zadanie nie gajowego tylko woźnego A tu Filch wskakuje... Dobra a teraz garść pytań: 1. Dlaczego lekcje eliksirów odbywają się akurat w lochach...??? Przecież równie dobrze mogłu by się odbywać na świeżym powietrzu... 2. Czy wie ktoś jak ma na imię prof. Binns, prof. Vector, bądź prof. Sinistra??? -Znam imiona wszystkich nauczycieli łącznie z Flitwickiem, Sprout itd. I dzięki nim - i nazwiskom można wiele powiedzieć o przeszłości i przyszłośćiniektórych z nich. - Rowling czerpie wiele z historii - wiele już się sprawdziło z McGonagall. 3.Taka mini teoria... Wydaje mi się że fakt że każdy w HP &... wali cięgle gadke w stylu "...Harry masz oczy po Lily..." będzie miał duże znaczenie i to że była niezła w Urokach i Starożytnej Magii... 4. Jeszcze raz teoria nie nadająca się do teorii głównych : Mogę się założyć że Narcissa odegra większą rolę - co potwierdził Rowling na czacie. A odziwo będzie to pozytywna rola np "...Narcyzo już czas! Później będzie zapóźno...-rzekł Dumbledore do bladej kobiety stojącej między synem, a mężem. Słowa dyrektora Hogwartu wywołały dziwny efekt niezrozumienia ze strony wszystkich słuchaczy za wyjątkiem dwóch osób - Dumbledore'a i samej Narcyzy. Szepty opętały całą komnate. I wtedy ku zdumieniu wszystkich Narcyza przemówiła poraz pierwszy w życiu pewnym, suchym głosem tak obcym dla Lucjusza i jego syna. -To byłam ja. To wszystko to ja. A Dumbledore był jedyną osobą, która potrafiła we mnie dostrzec to, czego ty Lucjuszy nigdy nie potrafiłeś i nie chciałeś! Możesz nazwać mnie szpiegiem, zdrajcą rodziny... ale wiec, że wszystko czego dokonałam robiłam w imieniu idei które JA uzawałam za priorytetową w życiu! I w tedy Lucjusz Malfoy w napadzie szału wysunął rękę z kieszeni w celu zpoliczkowania żony, ale Narcyza nie blada jak zazwyczaj była szybsza - w oka mgnieniu wykonałą gest różdżką unieruchomiający rękę Lucjusza. - I wiedz że kobietę którą poślubiałeś 17 lat temu - słabą i potrzebującą silnego autorytetu już dawno utraciłeś i że twoja żona to od kilku lat nie ta sama osoba - już nie słaba, ulegająca każdej twojej presji, ale kobieta która potrafi zadbać sama o siebie... Ale ty byłeś zbyt ślepy, zbyt przejęty jedną ideą! A to nie przecze, było mi na rękę. I wtedy pojawił się Dumbledore, który pokazał mi że potrafię być silna, silna na tyle by móc wyjść z cienia swojego męża silna by wykorzystać sytuację w jakiej się znalazłam i to w czym kiedyś ci pomagałam naprawić samemu - niepostrzeżona przez ciebie Lucjuszu... -Khmmm, Narcyzo na nas już czas. - odrzekł Dumbledore tym swoim zwykłym pełnym ciepła głosem..." -To tylko takie naprzykład - właściwie wymyśliłem to w te 5 minut ale może coś takiego się stać naprawdę... Ten post był edytowany przez hiob27: 03.08.2004 11:33 -------------------- Prefekt Hufflepuff
...... |
Shona |
05.08.2004 17:09
Post
#541
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 28 Dołączył: 23.05.2003 Skąd: Parafia Św. WC Kaczki |
Wątpię, żeby Sev był krewnym Lily. Nie
pasuje mi to wcale.
A MArk Evans jest nikim. -------------------- |
vigga |
05.08.2004 18:50
Post
#542
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
rzeczywiscie z tym Straznikiem to mzoe cos
jeszcze bedzie...
ad.1) ale rownie dobrze eliksiry moga odbywac sie w lochach. a zreszta Snape wciaz chodzi w czerni, wiec troszke gorąco by mu bylo w lato na powietrzu . a tak serio to przeciez oni tam gotują w kociolkach, wiec nawet w zwyklej sali musialyby byc jakies specjalne miejsca na ogniska. ad.3) bardzo mozliwe ad.4) rowniez bardzo mozliwe -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
vigga |
05.08.2004 18:52
Post
#543
|
Szukający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 489 Dołączył: 06.07.2003 Skąd: Olsztyn |
rzeczywiscie z tym Straznikiem to mzoe cos
jeszcze bedzie...
ad.1) ale rownie dobrze eliksiry moga odbywac sie w lochach. a zreszta Snape wciaz chodzi w czerni, wiec troszke gorąco by mu bylo w lato na powietrzu . a tak serio to przeciez oni tam gotują w kociolkach, wiec nawet w zwyklej sali musialyby byc jakies specjalne miejsca na ogniska. ad.3) bardzo mozliwe ad.4) rowniez bardzo mozliwe -------------------- mądrzejsi mówili nie rób
mówili trzymaj się z daleka nie pozwalali mi sam się dowiedziałem czym jest kłamstwo zło i krzywda dziękuje Wam za okaleczenie mojej duszy... all we see or seem is but a dream within a dream ************* nierealne jak bajka...prawdziwe jak bajka... |
Shona |
05.08.2004 22:25
Post
#544
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 28 Dołączył: 23.05.2003 Skąd: Parafia Św. WC Kaczki |
Ja mam jeszcze jedną teorię:
Na Mapie Huncwotów kolejność ich pseudonimów jest tak: "Lunatyk, Glizdogon, Łapa i Rogacz" Kolejność ich zgonów to (jka na razie): Rogacz i Łapa. Co wy na to? Czy następny będzie Glizdogon? -------------------- |
kubik |
05.08.2004 22:35
Post
#545
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
chyba ta teoria była wczesniej juz
postowana.... nawet przez emnie
wiec tak nastepny jest peter. -------------------- ...
|
anagda |
06.08.2004 09:09
Post
#546
|
||
Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
tak. ja mam inne pytanie (nie wiem,czy było poruszane). dlaczego, skoro Moody (znaczy sie Barty Croutch) buszował po gabinecie Snapea, było napisane BARTY CROUTH , a nei BARTY CROUTH JUNIOR. to przecież znacząca różnica. ps. sorry za błąd nazwiska, ale nie chc mi się lookać do książki jak to się pisze. -------------------- |
||
kubik |
06.08.2004 09:15
Post
#547
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
bo dla mapy on sie nazywał barty crouch a
jr. dodaja tylko ludzie.
-------------------- ...
|
Sunlight Priestess |
06.08.2004 10:31
Post
#548
|
Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 97 Dołączył: 26.06.2004 Skąd: Privet Drive, Surrey |
Okej no to ja mam pytanko do wielce
mądrego Qbika, ktore być może stanie się nową teorią. I z góry sorki jeśli
to jush było.
Dumbledore był strażnikiem tajemnicy kwatery głównej Zakonu Feniksa przy Grimmauld Place 12. Jeśli on sam nie powiedział gdzie ona jest to nikt jej nie znalazł. Przed samym przybyciem Harry przeczytał notkę pisaną ręką Dumbledora a mianowicie gdzie jest kwatera główna. Wiedzieli o tym wszyscy i Szalonooki, Tonks, Lupin.... Ale Żeby się dowiedzieć Harry musiał dowiedzieć się od Dumbledora bo ON był strażnikiem tajemnicy. Tak na ludzki rozum Harry czy by chciał czy nie chciał nie powie nikomu gdzie jest kwatera główna bo tylko Dumbledore ma taki przywilej. Jestem osobiście ciekawa czy pod wpływem Weritaserum (czy jak to sie tam pisze) Harry by powiedział czy nie? Myślę że będzie atak na kwaterę główną. P.S. Masło maślane, jeśli nie ma sensu to skasujcie. P.P.S. Hermiona i Ron też wiedzą gdzie to jest. -------------------- Nieśmiertelność. Nie ufam. Nie wierzę. Nie toleruję. To nie istnieje.
|
Inciaa |
06.08.2004 10:44
Post
#549
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 118 Dołączył: 13.04.2003 Skąd: Elbląg |
Myśle, ze nie, ponieważ jak już mówiłaś
"nawet gdyby chcieli to i tak nie moge powiedzieć".
-------------------- |
kubik |
06.08.2004 14:30
Post
#550
|
||
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1449 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Mężczyzna |
Widzisz róznica polega na tym, ze widzieć
gdzie jest wejście do kwatery nie znaczy móc powiedziec. Veritaserum... gdyby taki "prosty" eliksir rozwiązywał usta członkom zakonu to całe zaklęcie fidelusa moznaby wywalic do kosza.
Harry i reszta ludzi co przebywali na GP 12 widzieli wejście do zakonu natomiast nie potrafiliby powiedziec gdzie ono jest. -------------------- ...
|
||
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 26.05.2024 07:59 |