Może Jeszcze Żyje...., a może właśnie umarł
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Może Jeszcze Żyje...., a może właśnie umarł
Pszczola |
09.07.2006 13:46
Post
#26
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Ach, rozumiem.Możliwośc sztucznej śmierci, niczym Julia we śnie ;). W przypadku upozorowanej śmierci mogłoby to być albo fałszywe ciało, albo <<"CAŁY" Dumbledore>>. Zgadzam się. Chociaż i tak mam nadzieję, że nie żyje nasz dyrektor. Smutna to nadzieja.
Ten post był edytowany przez Pszczola: 09.07.2006 13:46 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Katarn90 |
09.07.2006 14:08
Post
#27
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
heh, myślałem, że ustaliliśmy iż profesorek nie żyje.
Tylko sam tego chciał czy wyszło to przez przypadek? afera z podmienianiem ciała jest po prostu niemożliwa, poczytajcie ten rozdział raz jeszcze. to nei ma sensu. chyba, że ktoś czekał pod wieżą z jakimś innym ciałem przemienionym w Dumbla i kiedy ten "spadł" to podmienili szybciutko. ale to też bez sensu. czyli Dumbl umarł. |
Katarn90 |
09.07.2006 14:33
Post
#28
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
ale ktoś to musiał zrobić, ktoś kto stał pod wieżą? bo Dumbl raczej nie miał czasu, choć znając potknięcia Rowling to w tym świecie wszystko jest możliwe.
Ale ja stawiam na zaplanowaną śmierć i z chętnym mogę się założyć |
Pszczola |
09.07.2006 17:04
Post
#29
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Jeżeli już, to sam Dumbledore podmieniłby ciała, a nie osoba trzecia. Poza wszystkim innym to przecież mistrz transmutacji. Ale co z klątwą na ręce dyrektora? Co z medalionem? Co z trucizną wyniszczającą go od środka? Kto jeśli nie Snape miał ją zneutralizować? Atak nastąpił niespodziewanie, a tak potężny czar jak wyprodukowanie ciała wymaga mnóstwa energii, której w danym momencie Dumbledore nie miał. Bo przecież brat nie czekałby tam pod wieżą i nie wyczarowałby ciała brata poczym pośpiesznie się oddalił? Zresztą barman Świńskiego Łba wygląda mi trochę na Squiba jeśli nie na słabego czarodzieja. Oczywiście jeśli to jego brat. Ale przyjmijmy, że to on.
QUOTE McGonagall była w szpitalu ... pomyliły mi się V i VI część. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Ronald |
09.07.2006 22:17
Post
#30
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Katarn90 @ 09.07.2006 15:08) heh, myślałem, że ustaliliśmy iż profesorek nie żyje. Tylko sam tego chciał czy wyszło to przez przypadek? afera z podmienianiem ciała jest po prostu niemożliwa, poczytajcie ten rozdział raz jeszcze. to nei ma sensu. chyba, że ktoś czekał pod wieżą z jakimś innym ciałem przemienionym w Dumbla i kiedy ten "spadł" to podmienili szybciutko. ale to też bez sensu. czyli Dumbl umarł. KURCZĘ!!!!!! Tu nikt nie mówi, że JEŚLI NAWET to było sfingowane morderstwo, to ciało zostało podmienione pod wieżą. Przynajmneij ja. Ja twierdzę, że JEŚLI NAWET to było sfingowane morderstwo, ciało zostało podmienione podczas przygotowań do pogrzebu. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss |
Pszczola |
10.07.2006 01:49
Post
#31
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
No, to tym trudniejsze by było podmienie ciał. Zwłoki były zapewne znakomicie strzeżone. Chyba, że się dyrektor obudził i wszystkim mózgi powypierał, bo to by nie zostało niezauważone.
Może trzeba spojrzeć na sprawę z innej strony. Po co Dumbledore miałby fingować własną śmierć? Czy tylko po to aby Harry się usamodzielnił? Za wcześnie jak na mój gust. Zniknięcie dyrektora niesie ze sobą więcej szkody niż pożytku. Zakon bez lidera, Harry sam, szkoła wydana na pastwę losu. Nawet jeśli jakieś jeszcze czary zostały nałożone na Hogwart po pogrzebie (BTW, mam takie dziwne przeczucie, że owo hagridowe spostrzeżenie, że w kupie łatwiej się bronić, ziści się. Ciekawe jak bardzo szkoła ucierpi w VII części?). Voldemort ośmielony sukcesem. To tak nierozsądne posunięcie, że nie pasuje do Dumbledore'a. Chyba, że postawił wszystko na jedną kartę i chce przyśpieszyć bieg wydarzeń. Ten post był edytowany przez Pszczola: 10.07.2006 01:53 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Katarn90 |
10.07.2006 11:26
Post
#32
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(Ronald @ 10.07.2006 00:17) QUOTE(Katarn90 @ 09.07.2006 15:08) heh, myślałem, że ustaliliśmy iż profesorek nie żyje. Tylko sam tego chciał czy wyszło to przez przypadek? afera z podmienianiem ciała jest po prostu niemożliwa, poczytajcie ten rozdział raz jeszcze. to nei ma sensu. chyba, że ktoś czekał pod wieżą z jakimś innym ciałem przemienionym w Dumbla i kiedy ten "spadł" to podmienili szybciutko. ale to też bez sensu. czyli Dumbl umarł. KURCZĘ!!!!!! Tu nikt nie mówi, że JEŚLI NAWET to było sfingowane morderstwo, to ciało zostało podmienione pod wieżą. Przynajmneij ja. Ja twierdzę, że JEŚLI NAWET to było sfingowane morderstwo, ciało zostało podmienione podczas przygotowań do pogrzebu. poczytaj tom nr VI raz jeszcze i zastanów się mocno nad swoją teorią. prędzej Harry w VII tomie ożeni się z Hedwigą. |
owczarnia |
10.07.2006 13:00
Post
#33
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Katarn, nie krzycz na Rona, bo on wcale niegłupio gada .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Ronald |
10.07.2006 15:40
Post
#34
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna |
QUOTE(owczarnia @ 10.07.2006 14:00) No właśnie QUOTE(Katarn90 @ 10.07.2006 12:26) poczytaj tom nr VI raz jeszcze i zastanów się mocno nad swoją teorią. prędzej Harry w VII tomie ożeni się z Hedwigą. To wyjdzie z tego całkiem ciekawe potomstwo QUOTE(Pszczola @ 10.07.2006 02:49) No, to tym trudniejsze by było podmienie ciał. Zwłoki były zapewne znakomicie strzeżone. Chyba, że się dyrektor obudził i wszystkim mózgi powypierał, bo to by nie zostało niezauważone. Może trzeba spojrzeć na sprawę z innej strony. Po co Dumbledore miałby fingować własną śmierć? Czy tylko po to aby Harry się usamodzielnił? Za wcześnie jak na mój gust. Zniknięcie dyrektora niesie ze sobą więcej szkody niż pożytku. Zakon bez lidera, Harry sam, szkoła wydana na pastwę losu. Nawet jeśli jakieś jeszcze czary zostały nałożone na Hogwart po pogrzebie (BTW, mam takie dziwne przeczucie, że owo hagridowe spostrzeżenie, że w kupie łatwiej się bronić, ziści się. Ciekawe jak bardzo szkoła ucierpi w VII części?). Voldemort ośmielony sukcesem. To tak nierozsądne posunięcie, że nie pasuje do Dumbledore'a. Chyba, że postawił wszystko na jedną kartę i chce przyśpieszyć bieg wydarzeń. O MÓJ BOŻE!!! ZACZYNAM SIĘ POWOLI ZAŁAMYWAĆ!!! Jeśli byłoby to sfingowane morderstwo, to nie ma tu mowy o "podmienianiu ciał". A Dumbel jako ten super czaderski czarodziej, największy beściak na świecie, juz by znalazł taki sposób, że nikt by nie zauważył jego zniknięcia i podłozenia sztucznego ciała. Jestes pewna, ze to co wymeiniłaś Pszczoło to są szkody? Pomyśl, jeśli cały czarodziejski świat, praktycznei bez przerwy opiera się na Dumblu, to czy to jest dobrze? NAWET JEŚLI to jest sfingowana śmierć, to może ona bardzo wiele nauczyć wszystkich członków magicznego świata. -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss |
Pszczola |
10.07.2006 17:24
Post
#35
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Cel uświęca środki?
Ronald, Ronald...Chyba nie zaprzeczysz, że ciało jest częścią człowieka. Mam nazwać Dumbledore'a kupą materii z duszą? Pewne rzeczy rozumieją się same przez się. Oczywiście, jeśli było to sfingowana śmierć to Dumbledore byłby sobą, a nie truposzczem. Ale ma ciało i nie mam zamiaru używać po dziesięć razu w zdaniu słowa "dyrektor". Czarodzieje myślą, że Dumbledore nie żyje. więc rozmyślnie posługuję się słowem "ciało", "nieboszczyk", "zwłoki". Człowieku, czytaj. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
marek |
10.07.2006 23:48
Post
#36
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 14 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Slytherin Płeć: Mężczyzna |
Trochę nad tym myślałem i wydaje mi się, że zmieniacze czasu faktycznie są średnioudanym pomysłem J.K. Rowling. Przecież dzięki nim, można wiele rzeczy naprawić a gdyby dostały się w niepowołane ręce, to aż strach myśleć co by się działo. Prawdą jest, że w 6 tomie jest informacja, że wszystkie zaminiacze czasu zostały zniszczone i chyba to dowodzi tego, że Rowling chciała wycofać się z pomysłu ich istnienia bo były zbyt inwazyjne.
A śmierć Dumbledora chyba nie jest mistyfikacją, chociaż mam nadzieję, że okaże się, że Snape wcale taki zły nie jest i że musiało dojść do tego morderstwa aby w jakiś nieznany nam póki co sposób, przyczynić się do pokonania Voldemorta. |
Pszczola |
11.07.2006 02:50
Post
#37
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Dyskusja, zresztą całkiem interesująca, na temat Zmieniaczy Czasu już się toczyła i może toczyć się dalej TUTAJ.
Mnie się nawet podobał pomysł ze zmieniaczami. No, może nie w rękach 13-letniej czarownicy, ale lubię zawirowania czasu. QUOTE A śmierć Dumbledora chyba nie jest mistyfikacją A podzielisz się z nami jakąś głębszą refleksją na temat? Ten post był edytowany przez Pszczola: 11.07.2006 02:52 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Katarn90 |
11.07.2006 11:21
Post
#38
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 826 Dołączył: 13.07.2005 Płeć: Mężczyzna |
|
kubaj0 |
15.07.2006 12:26
Post
#39
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 150 Dołączył: 05.02.2006 Skąd: Mińsk Mazowiecki Płeć: Mężczyzna |
Ale tak epicko brzmi prośba Dumbledore'a do Snape'a aby ten go zabił. Gdyby to była mistyfikacja, to książka straciłaby w moim odczuciu wiele ze swej niezwykłości.
Wy po prostu nie chcecie uwierzyć w to, że dyrektor nie żyje, i wciąż macie jakieś chore nadzieje. |
owczarnia |
15.07.2006 13:16
Post
#40
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Nie, my po prostu wierzymy w to, że J.K. Rowling nie odwaliłaby takiej ckliwej fuszery .
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Flegma |
15.07.2006 17:48
Post
#41
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 13 Dołączył: 15.07.2006 Skąd: z kOmpa ;) Płeć: Kobieta |
Widze że osoby wypowiadające sie na forum są bardzo poinformowane... nie wiem skąd u was tyle informacji? ;] Ja moge tylko powiedzieć że smierć Dumbledore'a
stała sie tak nagle że aż sie zdziwilam ze JKR pozwolila na smierc waznej osoby... To było takie nieoczekiwane... Pewnie mało osob sie spodziewła ze taka osoba jak Dumbledore'a umrze z rąk swojego <tak zwanego> przyjaciela... -------------------- Harry Potter zaczrOwał mój sw!at =)
|
Pszczola |
16.07.2006 02:28
Post
#42
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Flegmo, czytamy ;)
Cóż, miałam przeczucie, że Dumbledore może zginąć, ale przyznam, że nie z rąk Snape'a. Nie sądziecie, że to dosyć śmiałe posunięcie ze strony Rowling? Przyjmijmy przez chwilę, że Snape jest po jasnej stronie mocy i zabił na życzenie dyrektora. Z jednej strony bohaterska postawa, poświęcenie, itd., ale z drugiej ugięcie się po naciskiem, zabójstwo. Dlatego cieszę się, że czytam to teraz, a nie kiedy miałam osiem lat. Ha! Trzeba umieć to docenić. Dlatego sfingowana śmierć byłaby jakimś krokiem w tył. Harry musi dojrzeć, muszą zostać poniesione straty, bez happy endu. To już się w kryminał przeradza. Like it. Ten post był edytowany przez Pszczola: 16.07.2006 02:32 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
Ronald |
16.07.2006 12:14
Post
#43
|
Czarodziej Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 815 Dołączył: 26.08.2005 Skąd: stolec:/ Płeć: Mężczyzna |
MÓJ BOŻE!!! Przecież tak właściwie to nikt tutaj nei utrzymuje Dumbla przy życiu. My tu raczej rozpatrujemy różne okoliczności jego śmierci
To sie nei przeradza w kryminał, to JEST kryminałem -------------------- - A mugole...nie widzą nas?
- Mugole? Oni nie potrafią patrzeć... - Nie, ale jak ich pokujesz widelcem to ich boli. Hahaha! "Dopóki człowiek się śmieje, nie przegrał" Adrew Vachss |
gucha |
16.07.2006 20:11
Post
#44
|
Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 36 Dołączył: 16.07.2006 Skąd: opole Płeć: Kobieta |
Nie sądzę, żeby Dumbledore żył.
Bez przesady. Faktycznie, pomysły tego pana (Daev? Dave? Zapomniałam, przepraszam.) są na pewno warte rozważenia, ale - jak mówiłam na początku - nie sądzę, żeby Dumby żył. To tylko moje zdanie -------------------- „- Aaaaaaach!
Błysnęło i pokój wypełnił się krzykami: wszystkich obudził wrzask Rona. Harry w panice odrzucił 'Eliksiry dla zaawansowanych'. Ron wisiał w powietrzu głową w dół, jakby jakaś niewidzialna pętla poderwała go w górę za kostkę u nogi. - Wybacz! - krzyknął Harry, podczas gdy Dean i Seamus zanosili się śmiechem, a Neville podnosił się z podłogi, na którą wypadł z łóżka. - Zaczekaj... zaraz cię ściągnę... [...] Znowu błysnęło i Ron bezwładnie zwalił się na swoje łóżko. - Przepraszam - wymamrotał Harry, podczas gdy Dean i Seamus wciąż ryczeli ze śmiechu. - Jutro - powiedział Ron stłumionym głosem - nastaw po prostu budzik.” [Harry Potter i Książę Półkrwi] --- |
Hermiona1900 |
30.07.2006 16:07
Post
#45
|
Prefekt Naczelny Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 518 Dołączył: 10.06.2006 Skąd: ja to znam?? Płeć: Kobieta |
Ale zawsze jest ta świetlana nadzieja...według mnie Dumbledore żyje i już
-------------------- Gryffindor
KLL |
owczarnia |
03.08.2006 13:51
Post
#46
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
No i zdaje się, że chyba jednak klops. J.K. Rowling powiedziała wczoraj podczas konferencji w Radio City Music Hall w Nowym Jorku takie słowa oto:
Dumbledore IS really dead. "Everyone needs to move through the 5 stages of grief" and get past his death. She also apologizes to DumbledoreIsNotDead.com for ruining the purpose of their site. Dumbledore naprawdę NIE żyje. "Wszyszcy musimy przejść te pięć faz żalu" i pogodzić się z jego śmiercią. Rowling przeprosiła również stronę DumbledoreIsNotDead.com za pozbawienie ich sensu dalszej egzystencji. SnitchSeeker -------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
owczarnia |
03.08.2006 14:25
Post
#47
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Ja tam jeszcze nie czuję się ostatecznie przekonana, sorry. Znając Rowling ...
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
Pszczola |
03.08.2006 14:51
Post
#48
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica |
Znając Rowling Dumbledore nie żyje.
To znaczy, że nie będziemy mieli kiczu roku. Ale pojawi się. We wspomnieniach, w Myśloodsiewni, może w obrazie. Ach, dobrze. -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
owczarnia |
03.08.2006 15:05
Post
#49
|
Bagheera Grupa: czysta krew.. Postów: 4378 Dołączył: 20.07.2005 Płeć: Kobieta |
Sfingowanie własnej śmierci kiczem roku? Eeee.
-------------------- Welcome back, plus one. we missed you!
|
em |
03.08.2006 16:02
Post
#50
|
ultimate ginger Grupa: czysta krew.. Postów: 4676 Dołączył: 21.12.2004 Skąd: *kṛ'k Płeć: buka |
Mogła tego nie mówić. Zawęziła pole do rozważań o Snape'ie
-------------------- |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 28.05.2024 14:32 |