moody ?? ministrema?? dobra no pewnie codziennie inspekcja..... i tym podobne rzeczy....ale Moody to dobry materiał an aurora a na ministra niee.... a harry mógł by dostac 4 smoczątka do ochrony...

Może by ktoś jakiś nowy ciekawy temat załozył ?? :P

Ja bym proponowała :
1. Artur Weasley
2. Albus Dumbledore
3. Hermiona
4. Bill Weasley
No i ktoś jeszcze hmm... No ewentualnie Snape lub McGonagall

A może by tak Snape? W końcu mu też się coś od życia należy. No i dotego prawdopodobnie będzie miał trundy zawód szpiega... Ewentualnie, ministrem może być Dumbledore.

Ministrem powinien zostać Artur Weasley albo Syriusz.
Mógłby być też ewentualnie Moody (gdyby nie był obłąkany)
ŻART... Artur i Syriusz to jedyni kandydaci.
Podejrzewam, że te osoby zadbałyby o zwalczenie Voldemorta oraz jego zwolenników.
Możnaby także wstawić Dumbledore'a, ale wtedy Hogwart straciłby najlepszego dyrektora jakiego miał od wieków.

hmmmmmmmmmmmm, w książce może być taka opcja: Dumbledore za wzorowe prowadzenie do boju Zakonu Feniksa i za zwalczenie Voldemorta zostaje nowym Ministrem Magii ale może nadal być dyrektorem Hogwartu, a Knot za to że nie uwierzył w powrót Voldemorta i przeszkadzał w jego zwalczeniu zostaje zmywaczem naczyń w Dziurawym Kotle

hmmmmm ja uwazam ze ministrem mogłby zostac snape bo pod ta cała niechecia do niego widze porzadnego goscia a syriusz za te wszystkie lata które spedzil wyjety z pod prawa zostanie przewodniczacym Czarosadu i to on bedzie sprawował wladze nad prawem nalezy mu sie

Gdyby Snape został ministrem magii to by Pottera wysłał prosto do Azkabanu. Za łamanie szkolnego regulaminu odkąd tylko pojawił sie w szkole

hehe

nie tylko Harry'ego, Rona, Hermionę, Neville'a za złe stopnie z eliskirów, Hagrida za to że Hardodziob zranił Malfoya, z którego zrobiłby dyrektorem Hogwartu, a Dumbledore'a zrobił by gajowym

Ale mam pytanie ze studentow czy tak ogolnie????

tak ogólnie

jak to po góralsku się mawia: jesteś łogólnie menconcy

Ja jestem za Snapem. Może byłoby wtedy o nim troszkę więcej w książce ...

A może pan Artur Weasley?

Wiesz, to też nie głupi pomysł. Tylko on by zalał czarodziejski rynek niektórymi produktkami mugoli, mugoloznastwo byłoby lekcją obowiązkową, Lucjuszek musiałby się silić na uprzejmości do rodziców Hermiony.

A jak niebyłby uprzejmy, to Arturek mógłby go wyrzucić z ministerstwa .....
Kusząca propozycja...

Lucek jest w Radzie Nadzorczej. A integrację z mugolami, chyba mało który czarodziej by wytrzymał. już wolę Dumbledora na tym stanowisku.

a czemu nikt nie bierze pod uwage Syriusza jako nowego ministra

Dlatego, że ministem, powinien być ktoś wzbudzający zaufanie. Syriusz jest zbiegiem z więzienia, owszem niewinnym, ale i tak za nim się ciągnie ta zła opinia. Owszem mogliby rozgłosić, że był niewinny, ale i tak by oprócz głównych bohaterów, nikt mu nie zaufał. No i jeszcze powszechne minemanie, że skoro był podejrzany, to może jednak coś ma na sumieniu. No i jeszcze ma tym 'zabrudzoną' kartotekę.

był w radzie nadzorczej Hogwartu. w którejś części (chyba HP i KT, albo HPi WA) wywalili go

1. Dumbledore
2. Dumbledore
3. Dumbledore
ale szeroka lista..
Ale oczyfiśie nie bedzie bo co ze Szkołą?