Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

55 Strony « < 23 24 25 26 27 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+

> Książki, przeczytane, polecane

Eva
post 30.10.2005 23:29
Post #601 

nocturnal


Grupa: czysta krew..
Postów: 5438
Dołączył: 10.04.2003
Skąd: Poznań, miasto doznań.

Płeć: Kobieta



Jesli chodzi o Marqueza to wole 'Kronike zapowiedzianej smierci', ale o tym chyba juz mowilam wczesniej..


--------------------
“You may be as vicious about me as you please. You will only do me justice."

deviantART
last.fm
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
GrimmY
post 30.10.2005 23:54
Post #602 

Potężny Mag


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 2510
Dołączył: 08.07.2004
Skąd: z miejsca, gdzie stało zomo.

Płeć: Mężczyzna



ostatnimi czasy postanowilem zainteresowac sie tworczoscia waldemara lysiaka, faceta ktorego ksiazki rozchodza sie w kilkudziesieciu tysiacach egzemplarzy, a mimo wielu ludziom ktorym o nim mowilem, patrzylo na mnie dziwnym wzrokiem, bo nazwisko slyszeli po raz pierwszy. jesli ktos ma jakies dokladniejsze informacje o nim, zachecam do pm'owania.
ale do rzeczy.
ksiazka, ktora padla moja ofiara to 'flet z mandragory'. nieco fabuly - w skrocie opowiesc o mezycznie pracujacym wraz ze swoim bratem w oddziale policji zajmujacym sie tropieniem spiskow, ochrona prezydenta czy likwidowania niewygodnych ludzi (choc kraj nie jest nazwany, to nie moglem sie wyzbyc mysli ,ze to polska;). klimatem troche przypomina orwella czy kafke (rok 1984 i proces) - panstwem rzadzi wszystko wiedzacy Prezydent, brat gl. bohatera to specjalista od tortur, itd. to , co mnie urzeklo w tej ksiazce to...styl. miejscami dziwnie mi sie troche to czytalo, bo autor potrafi w srodku akcji przejsc z jednego watku do drugiego, ale za to nie tracac przy tym zainteresowania czytajacego. do tego dochodza opisy, niby krotkie ale bardzo dosadne. nie umiem zachecac do czytania ksiazek, ale szczerze polecam. na zachete fragment, ktory udalo mi sie znalezc w necie:
'Jestem więc mieszczaninem żyjącym w mieszczańskiej republice, w królestwie małych burżujów, handlarzy i urzędników, którzy nie mając nic do powiedzenia myślą już tylko o jednym - o jak największej hegemonizacji swojej klasy w społeczeństwie trzęsących portkami i potulnych. Staram się być sprawnym kółkiem w machinie represji utrzymującej tę galerę na powierzchni, ale to nie znaczy, bym się z nią identyfikował uczuciowo. Gardzę nią. Studiowałem historię i to tłumaczy, dlaczego wstąpiłem do policji. Tylko ona jest wieczna. Imperia rodzą się i umierają, zmieniają się królowie, wędrują ludy. Ale to tylko piana na powierzchni fali. Zasadniczy nurt to policja. Policjant jest potrzebny wszystkim. Jest w nim coś boskiego - nieśmiertelność."


--------------------
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 31.10.2005 01:52
Post #603 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Mnie "Sto lat samotności" zachwyciło absolutnie - tylko, że tak od połowy już się nie łapałam o którym pokoleniu czytam, bo byli sami Jose Arcadio i Aureliano i się zaczęło kiciać. Mnie właśnie fascynuje w tej książce ta mnogość wątków i specyficzny styl opisywania uczuć - taki chłodny, rzeczowy, a jednocześnie magiczny. Dla mnie to jest książka, w której można kopać i kopać i wciąż doszukiwać się nowych sensów i nowych interpretacji - a to właśnie jest piękne. Zabawne, bo czytałam jakiś czas temu jeszcze "Szarańczę" Marqueza (też świetna) i znalazłam odniesienie do tej książki w "Stu latach...". Dokładnie jednozdaniowe, ale wytropiłam.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
grlouiee
post 03.11.2005 20:13
Post #604 

Prefekt


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 393
Dołączył: 06.07.2005

Płeć: Kobieta



A więc...
Dziewczyna z Pomarańczami - Josteina Gaarder`a.
Nie tak genialna w swojej prostocie jak "Swiat Zofii", ale równie hmm zmuszajaca do refleksji i zastanowienia.

'Dziewczyna z Pomarańczami - to przede wszystkim piękna opowieść o poszukiwaniu miłości i odwadze, by wybrać z trudnych ścieżek życia właściwą. 15 letni Georg - dotąd zupełnie przeciętny chłopak zmienia się w dniu, kiedy otrzymuje niezwykły list. Nadawcą jest nieżyjący od lat ojciec Georga... W chwili jego śmierci, chłopiec miał zaledwie 4 lata - pamięta go jedynie z przechowywanych w rodzinnych zbiorach starych zdjęć i filmów. Ojciec napisał list tuż przed śmiercią, gdy był pewien, że nie uda się pokonać choroby. Przez wiele lat list leżał w dziecięcym wózku czekając na chłopca. Znaleziony u progu dojrzałości Georga staje się znakiem przemiany i inicjacji. Ojciec opowiada w nim o swojej miłości do tajemniczej Dziewczyny z Pomarańczami, także o próbach rozwiązania jej zagadki. Zadaje pytania o sens życia, gdy śmierć wydaje się być nieuchronna... Inspirowany listem chłopak, usiłuje sprostać pytaniom ojca, przekroczyć granice czasu i śmierci. Posłuży temu pisana wspólnie z nim książka, której patronuje "Dziewczyna z Pomarańczami". W znakomitej powieści nie tylko dla młodzieży Jostein Gaarder celuje prosto w serca czytelników i jak zwykle trafia w samo sedno.'

Gaarder ma odwagę zadawać najtrudniejsze pytania, niczego nie owijając w bawełnę: Co byś wybrał, gdybyś miał taką szansę? Zdecydowałbyś się żyć na Ziemi przez krótką chwilę, aby po kilkudziesięciu krótkich latach zostać wyrwanym z tego świata i nigdy już tu nie powrócić? Czy też byś z tego zrezygnował? (...) Takie bowiem są reguły. Jeśli wybierasz życie, wybierasz także śmierć.

"Życie to gigantyczna loteria, w której widoczne są tylko wygrane losy" Takie proste, a takie zastanawiające.

******

QUOTE
ostatnimi czasy postanowilem zainteresowac sie tworczoscia waldemara lysiaka

Czytałeś "Szachistę" ? Jeśli tak, to czy ta ksiazka jest wart przeczytania ?

Ten post był edytowany przez grlouiee: 03.11.2005 20:15


--------------------
' proszę pożycz mi swój grzebień. '
***

Członkini The Marauders - fanklubu Huncwotów
***

user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
dominisia888
post 03.11.2005 20:33
Post #605 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 325
Dołączył: 30.10.2005
Skąd: Trójmiasto

Płeć: Kobieta



zgadzam sie w pelni jesli chodzi o "Dziewczyne z pomaranczami" warte przeczytania...

moim zdaniem warto przeczytac rowniez "Ono" Terakowskiej.... ktora porusza tak kontrowersyjny dzis temat aborcji...
czy ono slyszy?????

"Poczwarka" tej samej autorki porusza rowniez ciekawy temat dzieci niepelnosprawnych... konkretniej z zespolem downa...
"Doskonalosc jest zimna i boi sie zblizenia" (cytat z "Poczwarki")


--------------------
Czlonkini The Marauders fanklubu Huncwotow

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą..."
[ks. Jan Twardowski]
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 04.11.2005 13:20
Post #606 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Łysiak, Łysiak..... Znamy, lubimy, popieramy. Bardzo niepoprawny pan, więc media udają, że wcale go nie ma. Dosyć skutecznie niestety. Polecam "Cenę". O kwestii mniejszego zła. Genialne i bardzo niepokojące...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 04.11.2005 21:01
Post #607 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



jestem teraz na etapie książek dot. kultury afrykańskiej, ot tak się tym zainteresowałam i mnie wciągnęło :} jeśli macie coś do polecenia to czekam.

a niedawno skończyłam wreszcie ''Kwiat Pustyni'', nie wiem czy pisałam tu wcześniej o ''Córce Nomadów''. w każdym razie świetne książki, dobrze się czyta i poruszają ważne tematy- choć w sumie delikatne, to może przynajmniej paru ludziom dadzą do myślenia... a z drugiej strony nie wiem czy tym najbardziej zainteresowanym ktokolwiek potrafi wybić niektóre nawyki z głowy. no i fajnie też czytać o tym, jak ktoś tak daleko zaszedł praktycznie od zera.
i o prostych wartościach, z którymi mamy do czynienia w plecionych chatach na odludziach, też.
właśnie zaczęłam ''Przełamać Tabu'' Waris Dirie i wydaje mi się, że jest trochę inna niż powyższe dwie, napiszę jak skończę.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Potti
post 06.11.2005 22:57
Post #608 

Plotkara


Grupa: czysta krew..
Postów: 2140
Dołączył: 05.04.2003
Skąd: Paris or maybe Hell

Płeć: Kobieta



again me.

''Przełamać Tabu'' Waris Dirie jest w sumie zapowiedzią walki, która nigdy się nie kończy. kiedy czytałam, że Europejczycy jednak próbują jakoś chronić zarówno afrykańskie kobiety, jak ogólnie pomagać imigrantom [z mizernym skutkiem, ale zawsze]- zaczęłam w to nawet wierzyć, ale teraz słyszę co dzieje się we Francji i znów wiem, że to pic na wodę. zostaje tylko się cieszyć, że tam rodzą się mimo wszystko kobiety jak ona, które będą potrafiły ułożyć sobie względnie normalne życie.


--------------------
voir clair dans le ravissement
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 07.11.2005 12:33
Post #609 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Ktoś poruszył temat literatury iberoamerykańzkiej. Osobiście nie przepadam, za to kocham literaturę amerykańską. Szczególnie tą opiewającą Południe. "Absalomie, Absalomie" to jedna z najwspanialszych książek jakie w życiu czytałem, choć ostrzegam, że sposób pisania Faulknera może być męczący.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Dorcas Ann Potter
post 12.11.2005 14:54
Post #610 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 309
Dołączył: 14.06.2005




Ja ostatnio przeczytałam Świat Zofii J. Gaardera. "Dziewczynę z pomarańczami" czytałam już wcześniej i uważam, że to bardzo piękna książka ^^. Mam już za sobą "Kod Leonarda da Vinci" Dana Browna. Raz mi wystarczy, by stwierdzić, że więcej jego książek nie ruszę. Może wiele osób się ze mną nie zgodzi, ale uważam, że to książka uderzająca w Kościół.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 15.11.2005 14:54
Post #611 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Przede wszystki jest słaba i wtórna. A że budzi we mnie niesmak, to już inna rzecz.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Verita
post 17.11.2005 16:41
Post #612 

Kandydat na Maga


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 90
Dołączył: 27.07.2005

Płeć: Kobieta



Mi sie tam 'Kod Leonarda da Vinci' podobal, wlasnie za to miedzy innymi, ze w kosciol uderza ;]
Pozostale dziela Browna sa gorsze od Kodu. W kazdym razie pisane sa na jedno kopyto.

Ja obecnie czytam 'Twierdzenie papugi' Denis Guedj. Ksiazka zainspirowana 'Swiatem Zofii' tylko, ze opowiada o historii matematyki. Wbrew pozoram calkiem ciekawa smile.gif

Co do samego 'Swiata Zofii', kiedys zaczelam czytac, ale jakos nie wciagneal mnie i zrezygnowalam z dalszego czytania.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katarn90
post 17.11.2005 22:11
Post #613 

Czarodziej


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 826
Dołączył: 13.07.2005

Płeć: Mężczyzna



Faraon - Bolesława Prusa. Wszyscy dogadywali mi, że książka jest nudna, że nie ciekawa, że bez sensu. Rzeczywiście, na początku cholernie mnie nudziła, ale z czasem przestroiłem się na polską literaturę (bo ostatnio czytałem Pottera) i naprawdę mnie wciągnęło. Podobają mi się opisy, dzięki nim dokładnie wyobrażałem sobie każdą postać, każde pomieszczenie i czułem ten "egipski" klimat.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
ren.Asiek
post 18.11.2005 21:54
Post #614 

Prefekt Naczelny


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 553
Dołączył: 23.11.2003
Skąd: Kraków :)))

Płeć: Kobieta



Czytałam "Kod Leonarda da Vinci", ale znacznie lepsze wrażenie wywarły na mnie "Anioły i demony" Dana Browna. Być może dlatego, że przeczytałam tę książkę jako pierwszą, a być może dlatego iż w Kodzie nie czułam tego elementu zaskoczenia, wszystko było dla mnie nieco jaśniejsze i wiedziałam poniekąd, co będzie dalej. W Aniołach i Demonach jedna łamigłówka przeradzała się w drugą i wychodziło niewiarygodne rozwiązanie. To mnie naprawdę wciągnęło turned.gif

Teraz jestem zaczytana w serii Paula Coelho, czytam jego książki z zapartym tchem i nie mogę przestać, jego styl i tematyka którą porusza mi się podobają oraz to, że z taką łatwością przekazuje to, co ma do przekazania. Prawdy o życiu, o życiu jako skarbie, który powinno się cenić nade wszystko, nim będzie za późno smile.gif Obecnie czytam Pielgrzyma ... Ale jeszcze goręcej polecam "Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam..." i "Jedenaście minut" <= od niej zaczynałam ... =)
A także pozostałe książki pisarza smile.gif


--------------------
Być nikim innym jak samym sobą w świecie, który każdego dnia próbuje zrobić nas kimś innym.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eowina
post 18.11.2005 22:02
Post #615 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 09.03.2004
Skąd: Lublin




Co do Browna moja opinia jest chyba na wczesniejszych ksiazkach,ale powtorze,ze ja tez wole Anioly i Demony.
Ksiazki...duzo tego ostatnio bylo...m.in. "Tylko Matylda"Mikołaja Wójcika.Całkiem przyjemna książeczka."Więzy Krwii"Nory Roberts - nie myslcie ze to jaki taki romans! dosyc ciekawa sensacyjka o odkrywaniu swojego prawdziwego pochodzenia przez glowną bohaterke. Musze jeszcze wspomniec o lekturze,ktorą ostatnio omawialam w szkole czy "Kamienie na szaniec". Taka piekna,a zarazem smutna ksiązka... cry.gif


--------------------
"Nie każdy bładzi,kto wędruje..." J.R.R Tolkien

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Copiczek
post 22.11.2005 17:09
Post #616 

Kafel


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 23
Dołączył: 28.04.2005
Skąd: Sosnowiec




"My, dzieci z dworca Zoo" Polecam serdecznie. Łatwo się czyta, choć trochę przygnębiające. Dajcie upust fantazji i zinterpretujcie ją sami


--------------------
Ogółem nie lubie ludzi, myślę, że są głupi.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
em
post 22.11.2005 22:00
Post #617 

ultimate ginger


Grupa: czysta krew..
Postów: 4676
Dołączył: 21.12.2004
Skąd: *kṛ'k

Płeć: buka



Rok 1984 George Orwell
Nie wiem, jak to się stało, że dopiero teraz. Mocne, szczere aż do bólu i bardzo niepokojąco prawdopodobne. Przerażające zakończenie. Orwell był niesamowitym wizjonerem, kto czytał Animal Farm, ten wie.

Zabieram się za Lalkę (ale tym razem już naprawdę się zabieram) i Pana Tadeusza. Lubię romantyzm, lubię pozytywizm, więc może pójdzie gładko.


--------------------
all you knit is love!
każdy jest moderatorem swojego losu.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 23.11.2005 14:11
Post #618 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Hmmm.... W "Folwarku zwierzęcym" Orwell opisuje to co już się stało, tak więc wizjonerstwem bym tego nie nazwał.

"Lalka" jest cudowna. Wielkie dzieło. Szkoda, że przez swoją obecność w spisie lektur skupia na sobie taką niechęć dziatwy...
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Hito
post 23.11.2005 17:48
Post #619 

Magik


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 751
Dołączył: 11.10.2005
Skąd: Częstochowa/Wrocław

Płeć: Mężczyzna



Bez przesady.
To znaczy, bije każde dzieło romantyzmu na głowę, ale jest za długa. Mój entuzjazm (jako że lubię powieści, epikę ogólnie) z biegiem setek stronic odrobinę przygasał.
Ale i tak jest dobrze.


--------------------
Mój nowy fic

One in Fire Two in Blood
Three in Storm Four in Flood
Five in Anger Six in Hate
Seven Fear Evil Eight
Nine in Sorrow Ten in Pain
Eleven Death Twelve Life Again
Thirteen Steps to the Dark Man’s Door
Won’t be turning back no more
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
December
post 27.11.2005 00:32
Post #620 

Iluzjonista


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 103
Dołączył: 07.11.2005
Skąd: miasto spotkań bez barier

Płeć: Kobieta



A ja jeszcze raz wrócę do"Stu lat samotnośći", a właściwie do samego Marqueza.
Po prostu go ubóstwiam za język, styl, za historie, które nam opowiada.

Mała krótka perełka tego aktora: "Nie ma kto pisać do pułkownika", o emerttowanym wojskowym, który czeka na przyznanie mu renty.

Kolejne dzieło: "Jesień patriarchy", o słabościach i złudzeniach władzy, a przede wszystkim o samotności, która pojawia się w każdej książce Marqueza

Właściwie mogę zachwalać wszystkie jego książki jakie przeczytałam, ale "O miłości i innych demonach" przeczytałam dosłownie parę dni temu. W sumie wielu twierdzi, że to jedna z jego słabszych pozycji, ale żeby się do tego ustosunkować musicie przeczytać sami. biggrin.gif

Nie zapominam o "Stu latach samotności" - "telenowela"(ja się z tym nie do końca zgadzam) na poziomie noblowskim. I realizm magiczny.... blush.gif
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Eowina
post 03.12.2005 16:59
Post #621 

Uczeń Hogwartu


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 200
Dołączył: 09.03.2004
Skąd: Lublin




"Zielone Jabłuszko" - czwarta czesc owocowej serii Izabelii Sowy, bardzo fajna,z reszta jak jej poprzedniczki.

"Wędrujące Dżinsy Trzecie lato" - choć z okladki troche glupia jest naprawde wspaniala.Wszystkim polecam całą trylogię smile.gif


--------------------
"Nie każdy bładzi,kto wędruje..." J.R.R Tolkien

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Ahmed
post 06.12.2005 01:39
Post #622 

The Fallen


Grupa: czysta krew..
Postów: 2027
Dołączył: 16.07.2005
Skąd: 20eme arrondissement de Paris

Płeć: Mężczyzna



"Dżuma" Camus'a - jestem pod wrażeniem, mimo że powieść z poczatku wydawała się dosyć nudna i jakoś z trudem brnąłem do przodu, ale później zdecydowanie bardziej mi przypasowała. Zdecydowanie jedna z ciekawszych lektur licealnych w ostatnim czasie. No i jest to co lubię u egzystencjalistów, jest to piękno pisania o życiu i śmierci w sposób prosty, to mnie naprawdę urzekło, ta spontanicznośc i prostota metafor, odniesień a zarazem filozoficzny bój i dysputa, konfrontacja poglądów i opinii głównych bohaterów, na koniec zaś ostateczny rozrachunek. Powieść konstrukcyjnie bardzo przejrzysta, piękna i ciekawa na pewno dla tych co zagłębią się trochę głębie w kwestie egzystencjalne. Ja osobiście, będąc jeszcze pod wrażeniem dramatów Sartre'a, bardzo entuzjastycznie przyjąłem "Dżumę". Polecam jednak właśnie drugiego z wielkich francuskich egzystencjalistów, Jean-Paul Sartre'a i jego dramaty ("za drzwiami zamkniętymi", "Muchy"....).


--------------------
w nocy spać i grzecznym być za dnia.
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Sihaja
post 06.12.2005 01:49
Post #623 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Heh, tak przy okazji: czytaliście kiedyś "Władcę much" Goldinga? Rewelacyjna książka, dająca naprawdę sporo do myślenia. A jednocześnie w pewien sposób bardzo żywa i barwna. A pod spodem... Wiecie, czytałam to jakieś trzy lata temu i na końcu płakałam nie z żalu, tylko z przerażenia, że tak to było, że dzieci... Trzęsłam się potem długo. Naprawdę.


--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Katon
post 07.12.2005 11:50
Post #624 

YOU WON!!


Grupa: czysta krew..
Postów: 7024
Dołączył: 08.04.2003
Skąd: z króliczej dupy.

Płeć: tata muminka



Podobnie miałem. Niedawno czytałem też ostatnią (w sumie niedokończoną) powieść Goldinga - "Dwoisty język". Wspaniała literatura. Wspomnienia kobiety, która została Pytią w świątyni delfickiej. Oczywiście fikcyjne wspomnienia fikcyjnej kobiety. A teraz zaczynam "Grona gniewu" Steinbecka. Grube, ale amerykańskie, więc pewnie szybko przełknę. Coś takiego ma ten klimat 'dawnych' Stanów....

User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
Nimfka
post 10.12.2005 13:02
Post #625 

Ścigający


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 322
Dołączył: 10.08.2004

Płeć: Kobieta



Ja natomiast skończyłam właśnie "Dziedziczki" Pilipiuka. I chyba do końca nawet nie umiem ustosunkować się do tej książki, bo mam strasznie mieszane uczucia. Niby to łatwe i przyjemne, czyta się ją szybko i jakoś niczym specjalnie nie razi... Ale cała fabuła jest jakaś... dziecinna. Kilka razy złapałam się na tym, że nie mam pojęcia o czym mowa, bo Pilipiuk często wprowadzał wspomnienia głównych bohaterek jakoś specjalnie tego nie akcentując. Dziedziczki chyba i tak bardziej podobały mi się od Księżniczki, którą byłam dosyć rozczarowana, ale na pewno nie są na tym samym poziomie co Kuzynki.

A jeszcze co do Pilipiuka, to czytałam też jakoś na dniach Zagadkę Kuby Rozpruwacza. Strasznie się napaliłam. Bo wszyscy mówili, że to takie cudo, bo polecali mi znajomi, bo na Merlinie to kupę "gwiazdek" miało, bo i tekst na tylnej okładce zachęcał. I chyba nigdy się tak nie zawiodłam. Dla mnie książka żałosna. Widocznie mam jakieś dziwne poczucie humoru, ale podczas czytania tej książki, uśmiech pojawił mi się moze ze trzy razy, choć inni zaręczają, że padali ze śmiechu. Dla mnie starszne. Absolutnie jestem na nie. Ale w sumie jestem jedyną sobię znaną osobą, która ma takie zdanie. ;]


--------------------
"Without music, life would be a mistake"
user posted image
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

55 Strony « < 23 24 25 26 27 > » 
Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 05.06.2024 23:43