Zima, i wszystko, co z nia związane
Projektowanie stron internetowych General Informatics, oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Zima, i wszystko, co z nia związane
Eva |
17.12.2007 13:15
Post
#376
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Hmmm.. mowsz, ze nie wiesz kiedy gwiazdka... No coz, albo masz beznadziejna pamiec or w jakims stopniu uposledzony umysl, albo jestes calkowicie odizolowana od spoleczenstwa. xP
-------------------- |
Gem |
17.12.2007 16:13
Post
#377
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Jak napisałam, nie obchodzę tych świąt i one mnie nie obchodzą.
Poza tym jestem bardziej nastawiona anty-gwiazdkowo, a mikołaja najchętniej powiesiłabym na kominie za renifera :]. -------------------- |
Child |
17.12.2007 16:19
Post
#378
|
leżący rybak Grupa: czysta krew.. Postów: 7043 Dołączył: 26.11.2003 Płeć: Mężczyzna |
QUOTE mikołaja najchętniej powiesiłabym na kominie za renifera :]. widziałem taką ozdobę xD -------------------- |
Katon |
17.12.2007 22:58
Post
#379
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
W duchu wszechobecnej akceptacji i zrozumienia jakiego mam dziś w sobie wielkie pokłady napiszę tylko, że delikatnie Ci współczuję, Gem.
|
Lilith |
17.12.2007 22:59
Post
#380
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
QUOTE(Gem @ 17.12.2007 16:13) mieszkasz sama, czy masz niewierzących rodziców? -------------------- ha! |
Gem |
18.12.2007 13:05
Post
#381
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Katon, daruj sobie kazania w stylu siostry miłosierdzia. Rozumiem, że można nie rozumieć czyjegoś punktu widzenia, ale nie potrzebuję twoich egzorcyzmów.
Następnie... nie mieszkam z rodzicami, ale są najlepsi na świecie. Przy okazji, to, że nie lubię świąt, nie znaczy, że czczę diabła. Po prostu uważam, że mogę urządzić wystawna kolację dla rodziny, kupić im prezenty, kiedy tylko przyjdzie mi na to o-cho-ta. I tak uważa pozostała część mojej rodziny i tak też robimy, gdy się odwiedzamy. Więc, żal mi tych ludzi, którzy siadają do wigilijnego stołu z babcią i wujkiem, rozdają prezenty i są obrzydliwie mili, chociaż tak naprawdę w duchu się nienawidzą, bo stryjek Gienek nie podzielił sie spadkiem, a babka zaciągnęła gigantyczny kredyt i dzieci jej muszą teraz go spłacać. Po tej nadmuchanej ceremonii wszystko wróci do normy i ci ludzie i tak będą sobie wyrzucać stare krzywdy, wywlekać dawne żale i się obgadywać po kryjomu. Dziękuję. -------------------- |
Katon |
18.12.2007 18:22
Post
#382
|
YOU WON!! Grupa: czysta krew.. Postów: 7024 Dołączył: 08.04.2003 Skąd: z króliczej dupy. Płeć: tata muminka |
Ach jak Ty gardzisz ludźmi. Jak Ty wiesz jakimi są hipokrytami, jakie odstawiają teatry filisterskiej grozy, jak mówią co innego a myślą co innego. W sumie zrozumiałem teraz co chciałem napisać Jestiemu w kwestii tolerancji i krytyki. Nie mam nic do ludzi, którzy chcą być poza, ale doprowadzają mnie do pasji ci, którzy chcą być ponad. Współczuję Ci, że wyrywasz się z pewnego krwioobiegu. Rytmu. Mam nadzieję, że faktycznie czasem zapraszam rodzinę na obiad i dajesz im prezenty. Bo w sumie jak się zawsze może to się nigdy nie chce.
|
PrZeMeK Z. |
18.12.2007 18:36
Post
#383
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Właśnie miałem spytać, czy te wystawne kolacje czasem urządzasz. Bo mam kolegę, który jest Świadkiem Jehowy i powiedział dokładnie to samo co Ty.
A wspólnych kolacji - nawet niewystawnych - nie jadają. Szczerze mówiąc mają bardzo monotonne i smutne życie. Nie z powodu ich wiary, rzecz jasna. Ale z powodu tego braku dni wyjątkowych w jakimś stopniu na pewno. Nie wiem, skąd masz aż tak negatywny obraz Wigilii, Gem. Jeśli mój wujek pobił moją ciotkę, to nie zapraszamy go na święta. Nie jesteśmy aż takimi hipokrytami. No i mimo wszystko może postaraj się o troszkę sympatii dla obchodzących święta :] Ja naprawdę myślę z sympatią o tych, którzy ich nie obchodzą. Mogłabyś się zrewanżować tym samym, żeby żyło się milej Nadal nie ma śniegu Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 18.12.2007 18:43 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Gem |
18.12.2007 22:24
Post
#384
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
A jednak nie potrafisz sobie darować odprawienia małego egzorcyzmu, Katon.
Tak, oczywiście, wiem jacy są ludzie, bo są ludźmi i nic na to nie poradzą. Nie wiem czemu cię to tak rusza, bo mnie ruszają opinie ludzi, którzy się liczą jakoś w moim życiu... ale spodziewałam się, że nie wytrzymasz i uraczysz mnie swoim natchnionym kazaniem. Cieszę się, że chociaż ty jesteś pełen wiary dla naszego gatunku i tak wyrozumiale wszystkich traktujesz. Twoja skromność aż mnie poraziła i pewnie czułabym się zawstydzona będąc poza tym "krwiobiegiem", gdyby nie to, że naprawdę wolę go sobie darować. Bo przecież to takie naturalnie, zrozumiałe, że każdy powinien chcieć... tak samo jak ziemniaki ze schabowym je się nożem i widelcem. I nie chodzi mi o to, żeby spalić wszystkie choinki, a skrzaty wysłać do komory gazowej. Rzecz w tym, że nie będę czekać cały rok na to, by zjeść wystawną kolację w rodzinnym gronie i powiedzieć kilka miłych słów i to w dniu, który dla mnie i moich bliskich jest jak każdy inny. Przemku, moja mama jest Świadkiem Jechowy i jest najuczciwszą osoba jaka znam. Często, gdy odwiedzam rodziców idziemy do restauracji, albo przygotowujemy wspaniałe posiłki tylko dlatego, bo jesteśmy szczęśliwi, że się widzimy. Prezenty sprawiamy sobie kilka razy do roku i nie ważne czy są to urodziny, czy zwyczajny dzień. Mogę cię zapewnić, że ponieważ nie mamy w domu choinki, ani wiosną nie święcimy jajek, nasze życie nie jest ani smutne, ani monotonne. Nadal nie lubię świąt... -------------------- |
PrZeMeK Z. |
18.12.2007 22:47
Post
#385
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
I o to mi chodziło. Cieszę się, że potraficie być "świąteczni" bez okazji
No i gratuluję mamy. I tak tylko delikatnie napomknę: QUOTE Nie wiem czemu cię to tak rusza, bo mnie ruszają opinie ludzi, którzy się liczą jakoś w moim życiu... Często spotykam się z tym zdaniem. Wydaje mi się, że czasem opłaca się wysłuchać i zastanowić się nad opinią osoby, która "nie liczy się w moim życiu". Kto wie, może dostrzega coś, czego inni nie widzą/nie chcą widzieć? Co nie znaczy, rzecz jasna, że trzeba się przejmować każdą opinią, bo przyszłoby zwariować Ale czasem warto się zastanowić, czy ten ktoś aby nie ma racji. Dobrze jest być pewnym siebie, ale nie można popadać w samozachwyt :] -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Lilith |
18.12.2007 23:22
Post
#386
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
mialam w klasie kolezanke, ktora jest swiadkiem Jehowy i zdaje sie nie obchodzila nawet urodzin, ani żadnych innych świąt, ale mniejsza o to.
nie rozumiem, dlaczego piszesz z taka pogardą. -------------------- ha! |
Eva |
18.12.2007 23:36
Post
#387
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Glownie to mnie w oczy razi, to cale och ach jacy oni sa straszni i sztuczni, a jaka ja pure and authentic. Blah, okropienstwo. I te napompowane frazy o wujkowych spadkach i babcinych długach.. błagam. Nie widzisz jak bardzo dziecinne sa takie generalizacje?
-------------------- |
Gem |
19.12.2007 14:25
Post
#388
|
Magik Grupa: Prefekci Postów: 749 Dołączył: 24.07.2005 Skąd: z oślizłego lochu >:] Płeć: Kobieta |
Doprawdy, zupełnie abstrakcyjne są takie historie... gratuluję z całego serca, że nigdy nic takiego cię nie spotkało.
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 18.12.2007 23:47) Często spotykam się z tym zdaniem. Wydaje mi się, że czasem opłaca się wysłuchać i zastanowić się nad opinią osoby, która "nie liczy się w moim życiu". Kto wie, może dostrzega coś, czego inni nie widzą/nie chcą widzieć? Co nie znaczy, rzecz jasna, że trzeba się przejmować każdą opinią, bo przyszłoby zwariować Ale czasem warto się zastanowić, czy ten ktoś aby nie ma racji. Dobrze jest być pewnym siebie, ale nie można popadać w samozachwyt :] Gdybym miała rozważać i brać do siebie wszystko, co mówią mi ludzie, to chyba poszłabym się leczyć na rozszczepienie jaźni, żeby to wszystko gdzieś pomieścić. Z góry wiedziałam, że jeżeli Katon coś napisze, to na pewno będzie to anty-Gemowe, nie raz się o tym przekonałam i dobrze, niech sobie ma swoją bajkę, ja go wyciągać z niej za włosy nie będę. A jednak odpisałam na tego posta, bo miałam nadzieję, że może jednak zdoła mnie przekonać, a nie zmusić do swojej opinii. Przemku, podejrzewam, że każdy z nas zna masę ludzi, czy przez internet, czy pracę, szkołę, rodzinę etc. Ale ilu z nich tak na prawdę zna nas dobrze? Jestem w stanie podyskutować, bo po to na fora wchodzę, ale najważniejsze dla mnie są opinije moich przyjaciół i rodziny, osób, które mnie dobrze znają. Nie wiem, czemu tak negatywnie nastawieni jesteście do Świadków Jechowy. Zabawnie się to czyta, bo wygląda mi to na odwet, jakbym na katolików najeżdżała. Ja nie jestem ani świadkiem, ani katoliczką. To samej instytucji nie popieram, ani jednej ani drugiej. Z resztą mówiliśmy o świętach. Nie lubię świąt. Gdzie jest napisane, że muszę je lubić? kto powiedział, że skoro większość społeczeństwa je lubi, to i ja powinnam? Jedni nie trawią marchewek, a ja nie trawię świąt. Póki nikomu krzywdy to nie wyrządza, nikt nie powinien się czuć urażony, bo nie chodzę po domach i nie kradnę choinek. BTW. To tylko forum i niestety nie da się przekazać odpowiednio emocji, więc wyjaśniam: nie ma tu żadnej pogardy... raczej sporo gorzkiej ironii. Ale zapewniam, że nie skaczę po klawiaturze i nie pogryzłam myszki. -------------------- |
PrZeMeK Z. |
19.12.2007 17:29
Post
#389
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Gem, kto tu jest nastawiony negatywnie do Świadków Jechowy? Kto w ogóle wypowiada się tu o nich negatywnie? Nie piszemy do nich, lecz do Ciebie. Do konkretnej osoby - Gem. Nawet Katon, pisząc, że wg niego gardzisz ludźmi, pisze wprost do Ciebie jako osoby, nie wyznawcy danej religii. Możesz odpowiedzieć, że Cię nie znamy - i masz rację. Mówimy do takiej Gem, jaką dajesz nam poznać w postach. Jeśli chcesz, żebyśmy oceniali Cię właściwie, daj się poznać bardziej.
QUOTE Gdybym miała rozważać i brać do siebie wszystko, co mówią mi ludzie, to chyba poszłabym się leczyć na rozszczepienie jaźni, żeby to wszystko gdzieś pomieścić. Przemku, podejrzewam, że każdy z nas zna masę ludzi, czy przez internet, czy pracę, szkołę, rodzinę etc. Ale ilu z nich tak na prawdę zna nas dobrze? Jestem w stanie podyskutować, bo po to na fora wchodzę, ale najważniejsze dla mnie są opinije moich przyjaciół i rodziny, osób, które mnie dobrze znają. Dlatego też napisałem: nie wszystkich, tylko niektórych. Znam naprawdę wielu ludzi przekonanych święcie o własnej nieomylności i idealności. Takie osoby na - nawet rozsądne i słuszne - słowa krytyki reagują pogardą i buntem. A może akurat ta pani w autobusie, która zwraca nam uwagę, że coś robimy niewłaściwie, ma rację? Nikt nie każe zastanawiać się nad jej słowami przez tygodnie, ale chwila zadumy nigdy nikomu nie zaszkodziła. Rodzina i przyjaciele czasem nie mówią nam tego, co chcieliby lub powinni, bo nie chcą nam sprawić przykrości. A czasem po prostu nie znają tej naszej cechy, którą warto by zmienić. Czy jeśli ktoś nie miałby bliskich ani przyjaciół, to znaczy, że nie powinien słuchać niczyjego zdania, bo nikt go aż tak dobrze nie zna? A w internecie czasem - zupełnie nieświadomie - jesteśmy bardziej szczerzy niż w rzeczywistości. QUOTE Nie lubię świąt. Gdzie jest napisane, że muszę je lubić? kto powiedział, że skoro większość społeczeństwa je lubi, to i ja powinnam? Jedni nie trawią marchewek, a ja nie trawię świąt. Póki nikomu krzywdy to nie wyrządza, nikt nie powinien się czuć urażony, bo nie chodzę po domach i nie kradnę choinek. Nie sądzę, by ktokolwiek czuł się urażony. Próbujemy raczej zrozumieć, czemu nie lubisz świąt. Mnie na przykład wydaje się, że jeśli np. nie obchodzę imienin, to mój stosunek do nich jest obojętny. Nie uczestniczę w tym, w porządku. A nawet jak mnie do udziału w takich imieninach zmuszą, też wielkiej tragedii nie będzie. Raz można się zmusić. Generalizowanie jest błędne. Jesteś przeciwna idei Kościoła - a jesteś przeciwna odmawiającej różaniec sąsiadce? Jeśli pisze Katon, to z góry wiesz, że napisze coś przeciwko Tobie - a skąd taka pewność, przecież go nie znasz? Rozmawiasz i żyjesz wśród konkretnych ludzi, Gem. Nie wśród idei i ich wyznawców. Ten post był edytowany przez PrZeMeK Z.: 19.12.2007 17:31 -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Lilith |
19.12.2007 17:53
Post
#390
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
QUOTE(PrZeMeK Z. @ 19.12.2007 17:29) osobiście ja się czuję. Gem, zauważ, że to Ty cały czas nas opluwasz. -------------------- ha! |
Eva |
19.12.2007 18:13
Post
#391
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Nie da sie konstruktywnie dyskutowac z kims kogo prawda jest najprawdziejsza ;>
QUOTE Nie wiem, czemu tak negatywnie nastawieni jesteście do Świadków Jechowy. Hmm, teraz to naprawde jestem zbita z tropu. Znow cos w zyciu przeoczylam, znow mnie cos ominelo! Albo to nie ja mam paranoje. -------------------- |
martusza |
19.12.2007 18:38
Post
#392
|
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 121 Dołączył: 17.05.2007 Płeć: Kobieta |
W mojej rodzinie (a mam dość dużą) kłótnie i napięta atmosfera panują jedynie dzień przed Wigilią, kiedy to mama uskarża się "że zawsze wszystko SAMA robi", babcia świruje na tema jedzenia, musi przecież dogodzić 'poszkodowanym' (czyt. nie mieszkającym we Wrocławiu) wnukom i synowej Za to w wigilijny wieczór wszyscy po wyrzuceniu z siebie swoich żalów, siedzą i jedzą, szczęśliwi i pogodzeni.
Ja tam zawsze narzekam, że nie czuje atmosfery świąt, a potem okazuje się, że było fajnie jak co roku. |
Lilith |
19.12.2007 19:07
Post
#393
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
a ja czuję
kupiłam sobie nawet w tej świątecznej euforii spódnicę ;] -------------------- ha! |
Eva |
19.12.2007 19:39
Post
#394
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Ja zaraz smigam do szoping senter kupic prezent kumpeli z grupy ;)
-------------------- |
PrZeMeK Z. |
19.12.2007 19:56
Post
#395
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
A ja nie czuję atmosfery, bo nie ma ani płatka śniegu
Kupiłem siostrze śliczny kalendarz -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Eva |
19.12.2007 20:08
Post
#396
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Ja narazie mam antologie opowiadan brazylijskich dla przyjaciolki i piwny plakat dla kumpla. A ze niestety musze cos jesc to budzet prezentowy mi sie z kazdym dniem ogranicza ;)
A ze sniegu brak to racja, strasznie mnie to przygnebia, zwlaszcza ze zimno przeokrutnie. Musialam sie w dwa sweterki zawinac. -------------------- |
PrZeMeK Z. |
19.12.2007 20:15
Post
#397
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Ja rodzinie sprezentuję własne wiersze. Nie stać mnie na prezenty
Kupiłem tylko kalendarz i ozdobną skrzyneczkę na komodę, a i tak musiałem pożyczać kasę. -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Lilith |
19.12.2007 20:26
Post
#398
|
non sono sposata! Grupa: czysta krew.. Postów: 3543 Dołączył: 06.10.2006 Płeć: Kobieta |
chcę, żeby było jutro.
jutro będzie fajne i o wiele bardziej świątecznie niż dzisiaj, jako że dzisiaj muszę męczyć montownie, bleee. montownia kompletnie wytrąca mnie ze świątecznego nastroju. a za oknem mam śnieżek i pobiegałabym sobie po nim. -------------------- ha! |
Eva |
19.12.2007 22:03
Post
#399
|
nocturnal Grupa: czysta krew.. Postów: 5438 Dołączył: 10.04.2003 Skąd: Poznań, miasto doznań. Płeć: Kobieta |
Przemek, ja bym tam chciala taki prezent. Napisz mi na urodziny! :d Poza tym niewazne ide sie wyda, opowiadania dla przyjaciolki sa sekondhendowe i maja obdarta okladke, ale jestem pewna ze i tak bedzie zadowolona ;)
Ten post był edytowany przez Eva: 19.12.2007 22:06 -------------------- |
PrZeMeK Z. |
19.12.2007 22:14
Post
#400
|
the observer Grupa: czysta krew.. Postów: 6284 Dołączył: 29.12.2005 Płeć: wklęsły bóg |
Wiem, że liczy się to, ile serca włożyło się w prezent. Ale dzięki za przypomnienie mi tej prawdy
W sumie to bardziej mi żal dlatego, że planowałem napisać im po opowiadaniu, ale wena nie zbiegła się z czasem :] Napiszę Ci, napiszę. Może :] -------------------- Hey little train, wait for me I once was blind but now I see Have you left a seat for me? Is that such a stretch of the imagination? |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 03.06.2024 23:26 |