Drzewo · [ Standardowy ] · Linearny+ Czekam

Wpadam w temat, który zawsze starannie omijałam... no ale cóż... Piszę to, co mi w duszy gra





Ja czekam
modliszka, okrutna
zimna i wredna
bez serca, rozumu

zakochana

Poczekam, zatrę ręce
na słońce
w Twoją twarz
mój oddech pchnę


Jesteś tak blisko
tak ciepło
czuję twoją obecność
bez tchu

Czekam jak modliszka
okrutna
ze strachem w sercu
i zaufaniem na dłoni

ładnie... napisałas cos innego...temat intrygujacy Świetnie

Nadchodzi Sihaja Modliszka! Tak szczerze, to im dłużej tu jestem, tym bardziej forum traci dla mnie sens (bez obrazy oczywiście). Nie chodzi o wiersz, bo on jest świetny, ale ogólnie. No, oprócz działu poezji Chodzi mi o to, że wstawiając za przykład dział Fan fiction i obojętnie jaki temat to co zauważamy:
- sypia się pytania na temat sensu i logiki oraz fabuły, co najczęściej autor zamierza wytłumaczyć w dalszych częściach opowiadania
- użytkownicy czepiają się najmniejszych literówek (o błędy ortograficzne mi nie chodzi, bo to zrozumiałe)
- dobijają człowieka, że hej, ale każdy ma powód do własnego zdania...
Także nie powinno być ani tak ani inaczej....
Postanowiłam więc zostać dyżurną optymistką (lubię kłócić się z Matoosem)
Wiersz na prawdę wspaniały, ale szukam jeszcze głębszego sensu( znaczy się, ten wiersz ma kilka warstw sensu). Sczerze, na prawdę dobry, ale szczegółów nie powiem, bo <aaa> piekłam w nocy ciasto na akcje dobroczynną i zaryłam całą noc.... także życzę dalszych pomysłów i... eee... wyspania się?

hmm...

nie trafil do mnie ten wiersz...
nie rozumiem go...
Z jednej strony z sensem przeprowadzony i ladnie ustawiony
z drugiej, roztrzepany...

Nie znajduje tutaj nic na czym moglabym zatrzymac umysl...

Moze nie mam dzisiaj nastroju do wierszy?
Przeczytam jeszcze jutro...

Sihaja, zadziwiasz mnie. to już Twój któryś z kolei wiersz, który bardzo mi się podoba. czuję go. a jeśli chodzi o mnie i o poezję, to trzeba wiedzieć, że mnie niewiele 'rzeczy' w tej materii jest w stanie zadowolić. niewiele mi się w sumie podoba. a to, co Ty piszesz... po prostu Twoje wiersze są takie inne. masz świetny, niepowtarzalny styl. cholera, naprawdę mi się podoba.

Ładniutki... nie pasuje mi jednak pierwsza zwrotka =) później się rozkręcasz... i znowu ostatnia linijka jakoś mnie wybija dziwnie...

Ale nie mogę się nadziwić, skąd ty te pomysły bierzesz wszystkie... I jak to robisz, że ja po prostu czuję bicie Twojego serducha w wierszach? =**

A ja mam mieszane uczucia co do tego wiersza...
Owszem, może i ciekawy, ale taki źle skomponowany i chaotyczny.
Od modliszki do miłości... moim zdaniem to zbytnia skrajność, aby mogła być przedstawiona jedynie w 4 zwrotkach przerwanych tym 'zakochana'.

To moje zdanie i moje słowa.

I wali mnie to, czy Ktoś uważa, że dobrze je dobrałem, czy nie.
Takie rzeczy to teraz ma się w dupie...

Mi tesh sie ten wiersz nie podoba...
jakos wlasnie modliszka psuje efekt... kompletnie mi nie pasuje... choc w koncu tak mialo byc.

vampi => czy jesli ktos cos krytykuje i mowi, ze mu sie nie dodoba, to musi sie z nim cos dziac?! Po prostu moprn skrytykowala. Miala do tego prawo!

Dzięki zarówno za słowa krytyki jak i za te dobre i dodające otuchy

Co do modliszki: jest zamieszczona zupełnie celowo, stanowi kontrast do innych słów tego wiersza i podkresla zaborczość i egoizm miłości Ale każdy ma własne zdanie. Wiersze pisane są po to aby mówiły do ludzi w ich własnym języku, a nie wszystkich język musi byc podobny do mojego

Przeczytałam jeden Twój wiersz, postanowiłam przeczytać inne.
Modliszka mnie właśnie oczarowała.
Ktoś kiedyś mnie tak nazwał. Uśmiechnęłam się.