Moje Teksty, teksty piosenek
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
![]() ![]() ![]() |
Moje Teksty, teksty piosenek
Darkness and Shadow |
![]() ![]()
Post
#1
|
![]() Kandydat na Maga Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 77 Dołączył: 12.12.2005 Skąd: z dziury zabitej dechami ;) Płeć: Kobieta ![]() |
W grudniu zeszłego roku moja kuzynka oświadczyła, że zakłada zespół, ale ona nie potrafi pisać jako tako tekstów ani nawet wierszy, toteż powiedziała, że ja, jako nadworna poetka mogę jej pisać teksty. Zgodziłam się i przedstawiam to, czego się dorobiłam. Prosze was, forumowiczów o opinię, bo moja szanowna kuzynka zwykle mówiła: "dobre, mogą być", ale tak było zawsze. Nigdy nic poza tym.
Chcę odejść Gdy juz myślałam że wspaniałe szczęście mnie spotkało Że już lepiej nam w życiu być nie może Wtedy marzenia mnie opuściły Teraz trzymam w ręku nóż - klucz do wieczności Odejść już na zawsze chcę Bo powiedziałeś: "Nie kocham cię" Ostrze harata mą skórę, jak ty całowałeś mnie Zaciskam powieki z łzami tak samo, gdy opuściłeś mnie Teraz ja cię opuszczam, lecz nie wrócę do ciebie Ty miałeś szansę - ja już jej nie mam Mogłeś jeszcze coś zrobić - nie zrobiłes nic Więc odchodzę wraz z tymi kroplami mej krwi Które rozlewają się po podłodze Nie czuję już bólu, tylko nienawiść Mam ochotę krzyczeć, lecz nie mogę Głos więźnie mi w gardle i wybucham płaczem Nie, nie moge cię nienawidzić, bo cię kocham Tylko, że ty nie kochasz juz mnie Me łzy mieszają się z krwią... Chciałam odkryć przed tobą miłość, Pokazać naszą Gwiazdę Szczęśliwą A oto jak kończę Zamiast czuć na swym ciele twe pocałunki Czuję spływające po skórze krople krwi Zamykam już oczy, nie chcę ich otwierać Bo kiedy je otwieram - widzę ciebie Chcę odejść Odejść już na zawsze... A gdy przyjdziesz na mój pogrzeb I spojrzysz na me bezwładne ciało Powiedz: "To ja ją zabiłem Zabiłem ją miłością" Zegar Życia "Kiedy nas zabraknie, kto przejmie ster naszego życia? Kto poprowadzi dalej naszą wyprawę, Kto dokończy dzieło naszego życia?" "Jestem sam, na tym pustkowiu Wiatr mi jedynym przyjacielem A mapa przewodnikiem' "Dlaczego ojcze masz taki wyraz twarzy, Czy coś złego trapi twą duszę?" "Nie, mój synu. To mewy białe łkają I przypominają mi o odejściu" "Dlaczego ojcze, myślisz już o śmierci, Jeszcze nie zakończyliśmy podróży!" "Dla każdego z nas nadchodzi dzień odejścia, Więc i ja muszę odejść. Dziś albo nigdy!" "Ojcze! A twa misja? A twe ideały? Któż je poprowadzi dalej?" "Ty synu, nadszedł już właściwy czas..." Ref.: Zegar życia stanął I wybił ostatnią godzinę Ludzie o nas pamięć zachowają Choć czas dalej płynie... "O śmierci, słodka pani, Dlaczego oczy twe przyćmiewa mgła? Czyż nie gość u twego progu, Woła o swą własność? Ty każdemu przygotowujesz grób Wzywasz gdy czas nadejdzie A jednego gościa do swego królestwa nie przyjmiesz?" "Gdybys głupcze wiedział, kto tu ma naprawdę władzę Nie mówiłbyś tak pochopnie Ten człowiek ma jeszcze czas, Zbyt młody jest, by wejść do mego królestwa, Więc niech czeka, aż jego czas nadejdzie" Ref.: Zegar życia stanął... Pytania Dedykowane mojej szanownej kuzynce Satu Chcę wiedzieć tylko... Patrzysz na mnie, ja na ciebie również... Lecz nie wiem dlaczego. Nasze spojrzenia spotykają się, a zaraz rozchodzą się w inne strony... Co do mnie czujesz? - Tylko to chcę wiedzieć! Czy każde twe spojrzenie wyraża miłość? Czy tylko patrzysz, bo ktoś ci coś o mnie powiedział? Jak długo jeszcze mam czekać na odpowiedź? Jak długo mam rozwiązywać tą zagadkę? Jak długo? - pytam, lecz odpowiedzi nie słyszę, Tylko głuchą ciszę... Patrzę na ciebie, a ty na mnie, Tak bliscy sobie, a tak odlegli... Kiedy wreszcie los da nam odpowiedzi? Kiedy wyjawi nam tą jedną tajemnicę? Czy ty kochasz mnie? Czy ja kocham ciebie? Anioł Nocy Cichy szept każdej nocy słyszę Wtedy wiem, że on przy mnie jest List do niego o zmroku piszę We śnie jego lekki dotyk czuję Nad snem mym czuwa Nocny Stróż, Snu Opiekun Gdy nocą lód stawy skuwa Mnie strzeże Nocny Piastun Ref.: Anioł Nocy już nadszedł Czas zamknąć powieki Zegar bicie swe odwlekł Czas zasnąć na wieki Przed świtem odejdzie, Lecz jeszcze nie na wieczność O zmroku znów nadejdzie Anioła Nocy cech..e wierność Wiatr Jego złote włosy rozwiał On na niebie gwiazdy zliczył Anioł Nocy świtowi się poddał A ja pogrążam się w rozpaczy Ref.: Anioł Nocy już nadszedł... Dziś przyjdź do mnie znów I modlitwę nade mną zmów Ukołysz mnie w swych ramionach I ponownie lekki sen mi daj Blady świt Nad wodą pochyliło się jasne stworzenie Przed świtem przychodzi, z jutrzenką odchodzi Tajemnicą jest Jego imię, pochodzenie i to, gdzie się narodził Chcę wiedzieć skąd przybywa Blisko Niego się podkraść Odkryć, gdzie podróże odbywa Jego szlachetne imię poznać Ref.: Świt mi Go zabiera Jednorożca, rumaka białego Samotność mi doskwiera Pragnę przyjaciela prawdziwego A gdy już u schyłku jest noc I słońce nad horyzont ma wzejść Czuję bijącą od Niego moc Wiem wtedy, że On ma nadejść... Ref.: Świt mi go zabiera... W przypływie natchnienia dopisałam jeszcze to: Bo mnie nie kochasz Dlaczego tak musi być? Przez to nie chce mi się żyć! Zabiłabym się umiejętnie Bo obok mnie przechodzisz obojętnie Odebrałeś mi ostatnią kroplę nadziei My - dla siebie już zagubieni Nie wrócimy do siebie już znów Nie odnajdziemy się na powrót Odrzuciłeś mnie, zraniłeś mnie Nie kochasz mnie, już nie Wyrzucić chcę cię ze wspomnień, A sama odsunąć się w cień A gdy obok przechodzisz I obojętnie odchodzisz Zadaję sobie pytanie: "Dlaczego ranisz tak mnie?" Ref.: Bo mnie nie kochasz, Nie chcesz ze mną już być Wciąż mnie tak odrzucasz, A ja przy tobie chcę żyć! Dla Niej Patrząc na wojenną zawieruchę Zawsze za grzechy wykazuję skruchę Chwytam do ręki swój miecz I biegnę sprawiedliwość nieść Na mym ciele nawet mała rana I każda kropla krwi rozlana Jest darem tylko dla niej, Tęskniącej za mną ukochanej Z tarcz nie pozostanie drzazga Z kości - nawet miazga Z mieczy zostanie proch szary... Niech rozwieją się złe czary I wszyscy ruszmy do boju Bo pragniemy jedności i pokoju Ref.: Okrzyk bitewny teraz wznieśmy Bracia, miecze z ziemi podnieśmy I walczmy o rodzinę, o dom, O ojczyznę i o ukochaną swą! Słudzy Ciemności Dedykowane Servants of Darkness - wspominanemu zespołowi Oto my, w cień spowici Ze zmierzchem przyszliśmy! W ciemności ukryci, W mroku się narodziliśmy My, przeklęci na wieki O północy wypowiadamy swe przyrzeczenie. Nie złamiemy tej przysięgi Choćby nas bito rzemieniem! Kiedyś, tak jak ludzie byliśmy Teraz żyjemy wśród trupów i kości Dawniej w cieniu się nie kryliśmy Lecz teraz nadchodzimy my - Słudzy Ciemności! Ref.: Jak cień żyć, Przeklętym być, Tajemnicy strzec I honor mieć, A gdyby wróg brata zabił, Co każdy z nas by zrobił? Za przyjaciela pomstę nieść, Nie zważając na śmierć! Przyrzekamy! Przysięgamy! Gdzieś na dysku wygrzebałam jeszcze to: Zdrada Wszystkim porzuconym, zdradzonym i niekochanym. Kochałam cię, a ty mnie nie A tak było pięknie Dopóki nie wróciłam i W łóżku zastałam cię z inną Poprzysięgłam zemstę Teraz nad twym ciałem płaczę A jej - pod łóżko kopię Ref.: Tak bliski mi byłeś Teraz już obcy Bo mnie zdradziłeś To cię kiedyś zabiję Przysięgam... Przyrzekam... Krew twa po podłodze się rozlała Utworzyła się kałuża niemała Twe oczy martwe patrzą na mnie A ja co robię? Płaczę... Ref.: Tak bliski mi byłeś Teraz już obcy Bo mnie zdradziłeś To cię kiedyś zabiję Przysięgam... Przyrzekam... Bo co innego mi pozostało... Zabiję cię! Czekam Czekam na ciebie Aż wrócisz z tej wojny Patrzę w gwiazdy na niebie i tam ciebie wypatruję Ref.: Wróć! Wróć! Wróć do mnie! Jak długo jeszcze?! Ile nocy?! Ile dni?! Wróć do mnie... Nie wiem czy grób mam ci szykować Nie wiem czy mam suknię ślubną ubierać Czy ty jeszcze na świecie istniejesz? Czy ty jeszcze do mnie wrócisz? Ref.: Wróć! Wróć! Wróć do mnie!Jak długo jeszcze?! Ile nocy?! Ile dni?! Wróć do mnie... Wróć do mnie... Wróć do mnie... Wróć... Ja jestem tu! Czy ty jesteś tam? Ja na zamku! A ty w grobie? Dlaczego to tak musiało się potoczyć? Dlaczego ból jest taki wielki? Byłby mniejszy gdybym nie kochała ciebie? Pamiętaj - jestem twoja na wieki Ref.: Wróć! Wróć! Wróć do mnie! Jak długo jeszcze?! Ile nocy?! Ile dni?! Wróć do mnie... Księżycowa rosa Dedykowane Nightwish - ulubionemu zespołowi mojej kuzynki i mnie. Ja, zagubiona pośród ludzi Ja, która musiała się tak trudzić Ja, która odeszłam od miłości Ja, co nie zaznała radości Księżyc mym przyjacielem Gwiazdy mym przewodnikiem Odchodzę, bo uczuć nie miałam Nigdy miłości nie zaznałam Ref.: A kiedy słońce wzejdzie... Ja odejdę... Bo nikt mnie miłością Nie obdarzył A kiedy słońce zajdzie Ja przybędę W poszukiwaniu Swoich uczuć Kiedyś, kiedy byłam sobą Kiedyś, nie miałam nic poza Tobą Kiedyś, nie miałam serca Kiedyś, byłam mordercą Ref.: A kiedy słońce wzejdzie... Ja odejdę... Bo nikt mnie miłością Nie obdarzył A kiedy słońce zajdzie Ja przybędę W poszukiwaniu Swoich uczuć Ref.: A kiedy słońce wzejdzie... Ja odejdę... Bo nikt mnie miłością Nie obdarzył A kiedy słońce zajdzie Ja przybędę W poszukiwaniu Swoich uczuć A teraz idę w nocnej ciszy Szukam samej siebie Kiedy odnajdę duszę Duszę zagubioną Ref.: A kiedy słońce wzejdzie... Ja odejdę... Bo nikt mnie miłością Nie obdarzył A kiedy słońce zajdzie Ja przybędę W poszukiwaniu Swoich uczuć Odnaleźć siebie Kiedyś powiedziałeś Że muszę spojrzeć wgłąb siebie Tak mnie namawiałeś Aż posłuchałam Ciebie Ref.: Po prostu zajrzyj do swej duszy Zatrzymaj się na chwilę Odpoczynek pośpiech kruszy Ja kiedyś też to odkryję Kiedyś mi mówiłeś Że jesteśmy aktorami w sztuce Zwanej Naszym Życiem Kiedyś się nawrócę... Ref.: Po prostu zajrzyj do swej duszy Zatrzymaj się na chwilę Odpoczynek pośpiech kruszy Ja kiedyś też to odkryję Kiedyś [kiedyś] byłeś moim skarbem [skarbem] Teraz [teraz] jesteś moim aniołem [aniołem] Ref.: Po prostu zajrzyj do swej duszy Zatrzymaj się na chwilę Odpoczynek pośpiech kruszy Ja kiedyś też to odkryję estiej edit: nie piszemy postów jeden pod drugim bez potrzeby. Jeśli masz coś do dodania, to edytuj swój pierwszy post. Piękny i Bestia Dedykowane mojej przyjaciółce, Ani G. Ja jestem tutaj , a ty obok Lecz jestem nikim Ty – wspaniały facet A ja – nikt Ty jesteś jak rycerz Ja jak biedny Kopciuszek Ty masz miecz Ja mam marny ciuszek. Ref.: Jesteśmy jak Piękny i Bestia Tyle że ja jestem Bestią Ty – Pięknym Lecz bajka jest fikcją Jesteśmy jak Śnieżka i Książę Czy gdy będę martwa Pocałujesz mnie? Czy coś w sobie mam? Ja jestem jak Śpiąca Królewna Księciem ty jesteś Czy jednak chcesz być ze mną? Czy mnie pokochasz? Jestem gdzieś daleko, Choć tak blisko Przechodzę obok Spoglądając na ciebie Ty zachowujesz się obojętnie Nawet nie spojrzysz A pytam samą siebie „Co czujesz do mnie?” Ref.: Jesteśmy jak Piękny i Bestia Tyle że ja jestem Bestią Ty – Pięknym Lecz bajka jest fikcją Jesteśmy jak Śnieżka i Książę Czy gdy będę martwa Pocałujesz mnie? Czy coś w sobie mam? Droga do raju Kiedyś, kiedy byliśmy razem Kiedy marzenia były nasze Jednym, co miało wartość Była nasza miłość Lecz kiedy słońce dla ciebie zaszło Kiedy księżyc dla mnie wzszedł Obok mnie ciebie zabrakło Mój miły już odszedł... Ref.: Do krainy szczęśliwości Daj mi dotrzeć Panie Bo to szczyt mych możliwości Znaleźć się w niebios bramie On tam już jest... Czeka na mnie... Wybacz mój miły, Że jeszcze na ziemi zostanę Ciebie anioły zabiły Ja dostanę wieczną karę Ref.: Do krainy szczęśliwości Daj mi dotrzeć Panie Bo to szczyt mych możliwości Znaleźć się w niebios bramie On tam już jest... Czeka na mnie... Bo ja... nie jestem aniołem Bo ja... nie jestem człowiekiem Ja jestem szatanem Zbuntowanym niebios tworem Mój miły... Będziesz czekał? Czy mnie będziesz oczekiwał? Bo ja muszę odnaleźć Boga Pokochać nawet wroga... Ref.: Do krainy szczęśliwości Daj mi dotrzeć Panie Bo to szczyt mych możliwości Znaleźć się w niebios bramie On tam już jest... Czeka na mnie.. Już idę mój miły... Jestem tak blisko... Już wkrótce będziemy razem... Na wieczność... Na zawsze... Dedykowane wszystkim zakochanym Ref.: Julia i Romeo – ja i ty Przez całe życie nasze Razem do śmierci będziemy Już na zawsze „Mój najmilszy Gwiazdy świadkiem Że mój najukochańszy Tobą jest” „Moja słodka Księżyc świadkiem Że moja najwspanialsza Tobą jest” Ref.: Julia i Romeo – ja i ty Przez całe życie nasze Razem do śmierci będziemy Już na zawsze „Mój cudowny Jak Woda mi przyjacielem Ty jesteś mi jedyny Do śmierci cię nie opuszczę” „Moja kochana Jak Ogień mi przyjacielem Ty jesteś mi jedyna Do śmierci cię nie opuszczę” Ref.: Julia i Romeo – ja i ty Przez całe życie nasze Razem do śmierci będziemy Już na zawsze Zabójca Jestem tylko aktorem w swoim życiu Cały czas gram swoją rolę Przechadzam się w okryciu Boję się co będzie gdy powiem... Ref.: Że zabójcą jestem Że ciebie tylko śledzę Że nic do ciebie nie czuję Że zabić cię muszę Przychodzisz i chcesz powitać mnie Całujesz i obejmujesz A ja mam cię zabić nożem Czy ty tego nie pojmujesz? Ref.: Że zabójcą jestem Że ciebie tylko śledzę Że nic do ciebie nie czuję Że zabić cię muszę Wbijam ostrze w twe ciało Tak miłe, tak kochane Które mnie obejmowało Teraz nożem przeorane Wybacz - me wargi mówią Lecz już za późno Me ręce splamione krwią Na koniec wiedz... Ref.: Że zabójcą jestem Że ciebie tylko śledzę Że nic do ciebie nie czuję Że zabić cię muszę Kat 1. Nadzieja opuściła mnie Nadzieja oddaliła się W dniu kiedy ty odszedłeś A chciałam zatrzymać cię 2. Odjechałeś daleko Zostawiłeś mi zdjęcie Teraz dość tego Idę na ścięcie Ref.: Bo zostawiłeś mnie... Odjechałeś w siną dal Ja nie mogłam żyć tak dalej Nabiłam twą matkę na pal Bo ty mnie zostawiłeś Odrzuciłeś, a teraz straciłeś Za chwilę albo dwie Pożegnam się ze światem 3. Już mi wiążą ręce Zginę po krótkiej męce Kat już trzyma narzędzie Topór mą głowę zetnie Ref.: Bo zostawiłeś mnie... Odjechałeś w siną dal Ja nie mogłam żyć tak dalej Nabiłam twą matkę na pal Bo ty mnie zostawiłeś Odrzuciłeś, a teraz straciłeś Za chwilę albo dwie Pożegnam się ze światem 4. Czuję już oddech śmierci W głowie mi się kręci Już topór mej szyi sięga A biskup w oddali klęka 5. Wtedy widzę ciebie Ale to pewnie złudzenie Z resztą ja już umieram Nie ma to dla mnie znaczenia Za okruch nadziei Jestem tutaj, a ty tam Już niedługo się zobaczymy Choć tą nadzieję mam Na nowo ją odkryjmy Dałbyś wszystko za okruch nadziei Ja za darmo mogę ci go dać Gdybyśmy tylko oboje tak chcieli Długo go w sercu posiadać Ref.: Nadzieja pokazała mi Co to znaczy prawdą żyć Miłością się upajać I marzenia zdradą krajać "Nadziejo, gdzie cię szukać Nadziejo, jak mam cię znaleźć Czy jesteś gdzieś tam w górach Czy tutaj, blisko się skryłaś" "Chłopcze, nadzieja jest tutaj Idź za głosem serca swego I do wrót czyjejś duszy zapukaj Słuchaj rad umysłu mego" Ref.: Nadzieja pokazała mi Co to znaczy prawdą żyć Miłością się upajać I marzenia zdradą krajać Cyganie Kolorowy wóz wjechał na rynek Już go otoczył wianuszek dziewczynek I wychodzi ten Cygan stary Woła: „Nie czas na głośne swary” My spokoju mieć trochę chcemy Później wami się zajmiemy „Ale drodzy panowie Niech któryś mi powie Czy nie każde dziecko marzy By jako Cygan się darzyć?” „Och, mój drogi panie Nie czas na gadanie Ja chciałbym trochę odpocząć A nie kłótnię rozpocząć Dzieci mogą poczekać Zamiast tyle szczekać” „Ale drodzy panowie Niech mi któryś powie Czy nie każde dziecko pragnie Na skrzypcach i gitarach granie?” „Drogi panie mój Niech pan porzuci znój Po podróży odpocząć chcemy I podobno wszystko kradniemy Czy pan też w to wierzy? Jak tak, to niech do domu bieży Byśmy niczego nie zabrali I nie byli tutaj karani” „Ja panie w to nie wierzę I do domu nie bieżę Bo sam Cyganem jestem I bratem waszym zarazem” Dzień Apokalipsy Zabiły wszystkie dzwony Zadrżała cała ziemia Nasz lud przelękniony Na Sąd Ostateczny czeka A to tylko Boży znak Jak na dnie stary wrak Bo Boże prawa łamiemy Bo zabijamy i kradniemy Kiedy Bóg na na pomoc zejdzie? Kiedy pomoc niebieska nadejdzie? Bo my tak dalej żyć nie chcemy! Sprawiedliwości i pokoju pragniemy! Rozpadają się kamienie Ludzie na twarz padają Proszą: „Niech to minie” Czym prędzej uciekają A to tylko Boży znak Jak na dnie stary wrak Bo Boże prawa łamiemy Bo zabijamy i kradniemy Kiedy Bóg na na pomoc zejdzie? Kiedy pomoc niebieska nadejdzie? Bo my tak dalej żyć nie chcemy! Sprawiedliwości i pokoju pragniemy! Ile to już wojen nam zesłali ludzie? Ile to już lat i miesięcy je ciągniemy? A co my w pracy codziennym trudzie Tu, na ziemi zdziałać możemy? Ref.: Więc stańmy razem, stańmy murem [stańmy murem] Walczmy wyrazem i trudem [i trudem] A niech anioły nam dopomagają [pomagają] A ludzie niech się opamiętają [opamiętają] „Boże mój, dlaczego takie nam kary zsyłasz? Dlaczego Boża Matko, dlaczego nas nie okryłaś? Teraz płoną nasze domy A szczury zjadają plony Dlaczego Matko, dlaczego?” „Dziecię moje, Karę ci Bóg zadaje Ale w niebiosach ci wszystko wynagrodzi Walcz o prawa, a piekło ci nie zagrozi!” Ref.: Więc stańmy razem, stańmy murem [stańmy murem] Walczmy wyrazem i trudem [i trudem] A niech anioły nam dopomagają [pomagają] A ludzie niech się opamiętają [opamiętają] (Ref. 2 x) Męka Moja piękna, moja mała Skarbie przeczysty Tak cię natura ukarała Skarbem ukrytym Twoje gładkie ręce Ich zapach pamiętam do dziś Teraz leżę w męce I wspominam dotyk ich Ref.: Kochany mój aniele... Przepiękna moja pani... Twarz ma już bieleje A krew spływa po skroni Bo za ciebie umieram Bramy niebios otwieram Twój głos anielski W uszach teraz słyszę Wchodząc w kraj niebieski Twe imię po kres krzyczę Nie usłyszą mnie już ludzie Bo będę wśród aniołów Panie, męki skróćże I nie wyzywaj od matołów! Ref.: Kochany mój aniele... Przepiękna moja pani... Twarz ma już bieleje A krew spływa po skroni Bo za ciebie umieram Bramy niebios otwieram Nigdy już mojej małej Być może nie zobaczę Bo nadzieję kiedyś miałem Dziś by nie stracić baczę Ref.: Kochany mój aniele... Przepiękna moja pani... Twarz ma już bieleje A krew spływa po skroni Bo za ciebie umieram Bramy niebios otwieram (Ref. 2x) Kuźnia mistrza Być, jak mistrz Oto moje pragnienie Jak mistrz być Marzeń mych spełnienie Uczniem wiecznie byłem Teraz pragnę mistrzem się stać W swojej dziedzinie Jako najlepszy królować Ref.: Jestem za słaby Wiara mnie opuściła Nie mam sił aby Młot mistrza w ręce trzymać Mistrzu, dlaczego tak trudno nosić twoje brzemię? Mistrzu, czemu twoja praca jest tak ciężka? Czy nie chcesz za mistrza-rywala mnie? Albo nie jestem gotów, by w twym kunszcie mieszkać? Ref.: Jestem za słaby Wiara mnie opuściła Nie mam sił aby Młot mistrza w ręce trzymać "Tak pragniesz być dokładnie jak ja, Tak wzdychasz do nieba każdego dnia Młot mój mistrzowski próbujesz przejąć Czy nie lepiej swoim się zająć?" "Nie bronię ci walki o ideały, Lecz ta praca za ciężka dla dłoni twych Idź w świat i odnajdź własne przeznaczenie Niech cię pragnienia tutaj nie trzymają, Boś młody, a serce wyrywa się z piersi na długie wędrówki Przygód pragniesz, nie bycia królem młota swego mistrza Jeżeli jednak aż tak pokochałeś starca Niewartego nawet łzy najgorszego zbrodniarza To zostań, kuj dalej swój los w starej kuźni mistrza, Który zwany jest Nauczycielem Życia" Litania Czy mały zwiędły kwiat wart jest mego uśmiechu? Czy łza króla warta mego życiowego trudu? Zadaję sobie te pytania Siedząc w oknie o północy Czy mój wzrok zawstydza, a może cieszy? A może jest ulgą dla kogoś? Więc dlaczego, kiedy patrzę ty odwracasz wzrok? Tak chciałabym to wiedzieć Ref.: Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię "Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..." Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu A ja upajam się smakiem tych momentów Tylko jedno dręczy mnie: Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje? Zaś patrzysz i spuszczasz głowę A ja dalej w ciebie wbijam wzrok Aż ty znikniesz za zakrętem Kto ma zrobić pierwszy krok? Mijamy się niby zwyczajnie Ale wiem, że zerkasz ukradkiem Na moją twarz, jakbyś chciał też spytać "Czy musimy w to wciąż grać?" Ref.: Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię "Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..." Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu A ja upajam się smakiem tych momentów Tylko jedno dręczy mnie: Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje? I znów to samo okno I znów ta sama litania I znów ta sama wolność I znów te same pytania Ref.: Teraz gwiazdy szepczą swą wieczną litanię "Wybierz mnie, Posłuchaj mnie..." Księżyc wyblakł już na aksamicie nocnego firnamentu A ja upajam się smakiem tych momentów Tylko jedno dręczy mnie: Dlaczego bez odpowiedzi zostają pytania moje? (Ref. 2x) Ukraść marzenia Któryś dzień dał nam tak wiele A kolejny to wszystko odebrał Teraz sobie marną przyszłość ścielę Bo ktoś mi marzenia ukradł Bez pragnienia życia Bez marzenia, choć małego Nie ma wtedy bycia Nawet mniej ważnego Ref.: Marzenia uleciały, hen! A ja tylko chciałam... Bycie szczęśliwą było mym pragnieniem Teraz czego chcę? - Nie wiem... Bo nie mam już żadnych marzeń Skradłeś je wśród tamtych zdarzeń Byłeś moim pierwszym blaskiem Nad wodą, białym laguny piaskiem Słonecznym światłem, jaskrawością Po prostu pierwszą, prawdziwą miłością Jestem jak ogień, ty jak woda, Ale przyciągają się przeciwieństwa.... Mały okruch pragnienia dawnego pozostał... Chcę cię odnaleźć i dostać z powrotem swe marzenia... Ref.: Marzenia uleciały, hen! A ja tylko chciałam... Bycie szczęśliwą było mym pragnieniem Teraz czego chcę? - Nie wiem... Bo nie mam już żadnych marzeń Skradłeś je wśród tamtych zdarzeń (Ref. x 2) Nauczyć się miłości Kiedy byłam dzieckiem, nie znałam prawdziwej miłości Tyle jedynie, co kolega dał mi całusa Mama przytuliła, pocieszyła w nieszczęściu Ale teraz wszystko się zmieniło... Znalazłam ciebie, wśród gąszczów innych chłopaków A ty zmieniłeś moje życie, rzuciłeś mnie na kolana Ale szedłeś dalej, nie oglądając się za siebie A ja tak chciałam cię zatrzymać A wreszcie kiedy spojrzałeś na mnie Uciekłeś daleko, byle dalej od moich rąk Przestraszyłam cię? A może... Czy coś zobaczyłeś za mną? A może we mnie cię coś poruszyło... Tego, to ja już nie wiem – wiesz tylko ty. Pościg podejmuję za tobą, choć nie jest łatwy Bo utrudniasz mi drogę, paląc za sobą mosty Wspinam się po górach życia Mam dość miłości tej krycia Zaczekaj! Zatrzymaj się choć na chwilę... Prawdę zaraz przed tobą odkryję... Dlaczego kiedy się zatrzymasz, idziesz dalej A ja cię gonię do aż tchu utraty Wreszcie zatrzymuję się, pogoni zaprzestaję I ponoszę jedynie gorzkie straty Koniec pościgu... Koniec miłości... Koniec bólu... Koniec nadziei... Ucieczki Rzucam pióro w kąt Mam już życia dość! Uciekam w okno świata By w myślach polatać Niebo nade mną wiruje Nad życiem rozumuję I odpowiedzi szukam wśród księżyca i gwiazd Tak jakby wiedziały, jakby on je znał Ref.: Nocne podróże Czarne, nocy róże Owoce moich myśli Księżyc nocą kreśli Małe marzenia mi skradł I mnie na wieczność posiadł Stojąc na krawędzi Będę z księżycem gawędzić Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk I odejdę ja, nocny snu lunatyk Małe niespełnine pragnienia Jak ta na horyzoncie gwiazda Od świata uciekam już dziś Mam dość, nie będę uczuć kryć! Ref.: Nocne podróże Czarne, nocy róże Owoce moich myśli Księżyc nocą kreśli Małe marzenia mi skradł I mnie na wieczność posiadł Stojąc na krawędzi Będę z księżycem gawędzić Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk I odejdę ja, nocny snu lunatyk Jeszcze chwila na krawędzi Jeszcze sekunda wytchnienia Nie, nie odganiaj mnie już! Bezkresny świcie nowego dnia wielu poświęceń... Ref.: Nocne podróże Czarne, nocy róże Owoce moich myśli Księżyc nocą kreśli Małe marzenia mi skradł I mnie na wieczność posiadł Stojąc na krawędzi Będę z księżycem gawędzić Dopóki nie przegoni mnie świtu krzyk I odejdę ja, nocny snu lunatyk Koszmar Krew, wszędzie krew a ja pośród niej Gdzie moje sny? Czy to ty je ukradłeś? A może Anioł Nocy już odszedł? Wszędzie trupy, zakrwawione twarze Blade, już nic powiedzieć nie mające Kto jest sprawcą tego wszystkiego? A może to wizja umysłu mojego? Ref.: Aniele Nocy, zdradziłeś mnie! A ja tak pokochałam cię... Tobie z serca całego zaufałam I w twe ramiona uciekałam A ty co zrobiłeś? Mnie zdradziłeś! Odszedłeś, nie czuwałeś! I ze sobą dobre sny zabrałeś! Koszmar znów mnie nawiedza Strach i gniew we mnie utwierdza Krwi więcej się przelało I wiele trupów mnie przerażało Nie chcę zasnąć z powodu obawy Że nawiedzą mnie nocne zjawy Kiedy ja nie chcę do tego wracać Boże, dlaczego tych mąk nie skracasz? Ref.: Aniele Nocy, zdradziłeś mnie! A ja tak pokochałam cię... Tobie z serca całego zaufałam I w twe ramiona uciekałam A ty co zrobiłeś? Mnie zdradziłeś! Odszedłeś, nie czuwałeś! I ze sobą dobre sny zabrałeś! I znów nadszedł czas na sen Nie, już nie sen Nadszedł czas na koszmar Owoc zdrady Anioła Nocy Słudzy Ciemności (nowa wersja) My, z Ciemności narodzeni U ludzi wyśmiani, wyszydzeni Usunęliśmy się w cień cmentarzy I czekamy na Ciemności rozkazy Ciemność naszą matką i panią Ci którzy jej nie słuchają Zostają przeklęci na wieki I muszą znosić piekielne udręki Ref.: Strzeż się człowiecze - marny prochu Bo Słudzy Ciemności idą! Pomęczymy was po trochu I zostawimy na pożarcie wilkom! Taka już nasza natura Ciemna mroku karykatura A zanim jasne słońce wstanie My będziemy znów u swej pani Nasyceni ludzkim bólem i krwią Będziemy wielbić ją, naszą królową Jeśli nas plugastwo, zobaczysz na swej drodze Uciekaj daleko, bo będziesz tego żałował srodze Sługa Ciemności tylko śmierć potrafi siać Złudzenia, nadzieję i dobre sny kraść Ref.: Strzeż się człowiecze - marny prochu Bo Słudzy Ciemności idą! Pomęczymy was po trochu I zostawimy na pożarcie wilkom! Taka już nasza natura Ciemna mroku karykatura W cieniu cmentarza żyjemy A ludzi, plugastwa mordujemy Więc uciekaj i strzeż się człowiecze Bo co odwlecze nigdy nie uciecze Kiedyś i tak cię dopadniemy! Ucieczka od złudzeń Uciekłam od marnych złudzeń Porzuciłam nawet swój cień Na nic mi on, skoro nie jestem nikomu potrzebna... Zostawiłam dom, mieszkanie Ciepłe łóżko i wodę w kranie Na nic mi one, skoro nie jestem nikomu potrzebna... Rzuciłam szkołę, koleżanki Mojej siostrzenicy skakanki Na nic mi one, skoro nikomu nie jestem potrzebna... Wyjechałam jak najdalej Byleby uciec od marzeń Ale one tam też były... Porzuciłam przyjaciół dawnych Znajomych, a nawet krewnych Ale oni też tam byli... Kiedy pieniądze zostawiłam Łzy nawet nie uroniłam Ale one też tam były... Dlaczego stało się to moim przekleństwem? Nie móc uciec od życia i ludzkich złudzeń? Człowiekiem jestem, nic co ludzkie nie jest mi obce? Nie, ja nie jestem zwykłym człowiekiem. Ten post był edytowany przez Darkness and Shadow: 19.05.2006 09:52 -------------------- Forever, your eyes will hold the memory.
I saw your heart as it overtook me. We tried so hard to understand and reason But in that one moment, I gave my heart away. Wróciłam. Tak jakby. Moje forum. Przystań obłąkańców. |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 12.05.2025 00:39 |