Przepowiednia, straszna bron czy
puste slowa???
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Przepowiednia, straszna bron czy
puste slowa???
Black Mary |
![]() ![]()
Post
#1
|
![]() Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 8 Dołączył: 26.02.2004 ![]() |
The one with the power to vanquish the
Dark Lord approaches... born to those who have thrice defied him, born as
the seventh month dies... and the Dark Lord will mark him as his equal, but
he will have power the Dark Lord knows not... and either must die at the
hand of the other for neither can live while the other survives...
No wiec tak brzmi przepowiednia. Niebardzo mi sie podoba, nawet chyba mi sie wydaje ze to najslabszy punkt ksiazki, ale to juz kwestia gustu. Chcialam tylko wiedziec: 1. co waszym zdaniem przynosi ta przepowiednia ksiazce? czy wzbogaca ja o cos nowego? 2. jakim sposobem to jest niesamowita, straszna bron ? Czemu Vold usiluje ja zdobyc? CO MU PO NIEJ??? tyle pytan i zadnych odpowiedzi... ![]() -------------------- (fighting for peace is like fucking for virginity)
|
![]() ![]() ![]() |
żaba |
![]()
Post
#2
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 06.12.2003 Skąd: obsypany różanym kwieciem Olsztyn...(pff jasne =P) ![]() |
Wnosi i to duzo.Dowiadujemy sie,ze Harry
zeby przezyc bedzie musial zabic Voldemorta , inaczej Voldemort
zabije jego.Oprocz tego,jak wspominal Khamul,dowiadujemy sie tez,ze Neville
tez mugl byc tym "wybranym" i mysle ze odegra jakac role...
![]() -------------------- „I nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem próżna; jak próżni jesteśmy wszyscy i jak wielką wagę przypisujemy sobie samym, naszemu istnieniu w świecie, które tak naprawdę ma znaczenie jedynie dla paru najbliższych. A może nawet i to znaczenie przeceniamy? A nawet jeśli nie, to czymże ono jest wobec milionów tych, którym nasz los jest obcy i najzupełniej obojętny; którzy o tym, że w ogóle jesteśmy, nawet nigdy się nie dowiedzą? Tysiące, miliony takich jak ja dziewcząt i chłopców – tak samo przecież jak ja ważnych i niepowtarzalnych – mogłoby zniknąć w jednej chwili jak jakiś obłok albo tęcza i czy to by cokolwiek zmieniło? Czy świat by przez to przestał istnieć? Wszystko by nadal biegło już utartym torem, a po zimie, jak zwykle, zakwitłyby kwiaty... Z jaką siłą dotarła do mnie ta brutalna prawda! Ta oczywista prawda, którą tak łatwo jest przeoczyć, przez to, że taka oczywista...”
Helena Saniewska –Mały wielki świat Mój blog |