Świat Czarów, szczegóły, których mi brakuje
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Świat Czarów, szczegóły, których mi brakuje
Naria Howard |
07.03.2004 20:18
Post
#1
|
Mugol Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1 Dołączył: 07.03.2004 |
Mam
nadzieję, że pomożecie mi rozwiązać mój problem. Napisze bez żadnych
wstępów. Moim głównym pytaniem jest: "Gdzie czarodzieje dokonują
codziennych zakupów?" Nie chodzi mi o nowe szaty, czy też różczkę bądz
kociołek. Czy czarowinia aby kupić świeże pieczywo musi się udać na ulicę
Pokątną, a może korzysta z mugolskich sklepików? Pomyślałam sobie, że skoro
Dumbledor może wyczarować sobie krzesło to zapewne może też wyczarować
dobrze przyprawionego indyka.
To ostatnie rozwiązanie raczej odpada, ponieważ gdyby tak było, to Syriusz
by nie głodował.
Wątpie, aby czarownica z małej mieściny w Anglii fatygowała się aż do
centrum Londynu (wiem, że dzięki sieci fiuu to żaden problem). Co o tym
sądzicie?
//edit: Jak otwierasz jakiegoś taga, to żeby go zamknąć naciśnij ponownie przycisk tego taga (zawyczaj oznaczony gwiazdką, albo wpisz na końcu zastosowania tego taga [/tag] Ten post był edytowany przez matoos: 08.03.2004 18:18 |
anagda |
20.03.2004 09:35
Post
#2
|
Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta |
z tymi liczbami to faktycznie
zastanawiające........ czarodzieje muszą być też w Polsce, skoro Hagrid
walczył z olbrzymami u nas w górach. a gdze olbrzymy, tam i czarodzieje
-------------------- |