Dusza Wyssana Przez Dementora, co
się z nią dzieje?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Dusza Wyssana Przez Dementora, co
się z nią dzieje?
ginny_irlandka |
![]()
Post
#1
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 29 Dołączył: 17.02.2004 Skąd: LUBLIN!! czocha & gniew & Ireland ![]() |
otrzymalam oficjalne
pozwolenie na zalozenie tego tematu. nurtuje mnie on od dawna. a wiec gdy
dementor obdarzy kogos swoim pocalunkiem, co dzieje sie z dusza? lupin
okreslil cialo mianem pustej muszli. ale czy nasza osobowosc, psychika,
wspomnienia gina bezpowrotnie? czy zostaja calkowicie zniszczone? a moze
tkwia gdzies w dementorach, w ich umyslach, (o ile je posiadaja) zaklete i
uwiezione...na zawsze?
A moze dusze czarodziejow sa inne niz dusze ludzi, skoro po smierci moga oni wrocic na ziemie? moze ich wspomnienia sa trwalsze, wyrazniejsze, a dusze...mocniejsze? Ten post był edytowany przez ginny_irlandka: 26.06.2004 03:30 -------------------- I have nothing more to say.
Only the heart can see... Only the heart can see... ***Follow your star*** |
![]() ![]() ![]() |
żaba |
![]()
Post
#2
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 146 Dołączył: 06.12.2003 Skąd: obsypany różanym kwieciem Olsztyn...(pff jasne =P) ![]() |
mi sie zdaje ze dusza wyssana przez
dementora ginie bezpowrotnie i nie moze wrocic na ziemie,bo gdy dementor
wssysa ja to karmi sie nia wiec nie ma mozliwosci by dusza powrocila...no
chyba ze w postaci odchodow dementora
![]() -------------------- „I nagle zdałam sobie sprawę, jak bardzo jestem próżna; jak próżni jesteśmy wszyscy i jak wielką wagę przypisujemy sobie samym, naszemu istnieniu w świecie, które tak naprawdę ma znaczenie jedynie dla paru najbliższych. A może nawet i to znaczenie przeceniamy? A nawet jeśli nie, to czymże ono jest wobec milionów tych, którym nasz los jest obcy i najzupełniej obojętny; którzy o tym, że w ogóle jesteśmy, nawet nigdy się nie dowiedzą? Tysiące, miliony takich jak ja dziewcząt i chłopców – tak samo przecież jak ja ważnych i niepowtarzalnych – mogłoby zniknąć w jednej chwili jak jakiś obłok albo tęcza i czy to by cokolwiek zmieniło? Czy świat by przez to przestał istnieć? Wszystko by nadal biegło już utartym torem, a po zimie, jak zwykle, zakwitłyby kwiaty... Z jaką siłą dotarła do mnie ta brutalna prawda! Ta oczywista prawda, którą tak łatwo jest przeoczyć, przez to, że taka oczywista...”
Helena Saniewska –Mały wielki świat Mój blog |