Sybilla Trelawney, aytentyczny dar przewidywania...?
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Sybilla Trelawney, aytentyczny dar przewidywania...?
paulina |
20.05.2004 16:46
Post
#1
|
Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 13 Dołączył: 09.02.2004 Skąd: tarnow |
jak sam tytul wskazuje chcialabym poznac
wasze opinie na temat nauczycielki wrozbiarstwa. Jak powiedziala
Mc'Gonagall straszenie uczniow smiercia to jej ulubiony sposob witania
uczniow, z drugiej strony wiedziala, ze newil uposci filizanke (chociaz on
jest caly udany wiec mozna sie bylo tego spodziewac :P ) Jesli o mnie chodzi
to przepowiednia dla Lavender ze to czego sie boi przydarzy sie ktoregos
tam pazdziernika - to po prostu sciema i zbieg okolicznosci...no ale to
tylko moja opinia :) piszcie co wy sadzicie na ten temat, pozdr for all :*
|
Meave |
28.06.2004 19:13
Post
#2
|
||||
Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 127 Dołączył: 07.07.2003 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta |
Ja się przychylam do tego, że Trelawney
jest medium.
Z reguły przepowiednie wygłasza się komuś.
W piątym tomie Trelawney nie chciała już się narażać Umbridge. Zapowiadanie czyjejś śmierci jest co najmniej dziwne, gdy nie potrafi przepowiedzieć błahych rzeczy. -------------------- "Nazwanym i bezimiennym, pamiętanym i zapomnianym - wszystkim udała się ta sama sztuczka, niezależnie od tego czy zmarli natychmiast czy minutę czy godzinę póżniej. Hokus-pokus: z żywej istoty w nieboszczyka. Najszybsza przemiana na świecie."
/Robert McLiam Wilson, "Ulica Marzycieli"/ Champagne for my real friends, and real pain for my sham friends! |
||||