Ulubione wiersze, czyli napiszcie
swoje ulubione wiersze.
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Ulubione wiersze, czyli napiszcie
swoje ulubione wiersze.
Słoneczko |
![]()
Post
#1
|
![]() Tłuczek Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 32 Dołączył: 06.04.2003 Skąd: Za górami za lasami... ;) ![]() |
Ja mam 2 ulubione wiersze. Oba zostały
napisane przez Jana Twardowskiego.
_________ Na chwilę Milość Na zawsze Najdłuższa Ta co miała przetrwać Lat tyle Śmierć Burze Z fiołkiem w kubeczku Świnia Przyszła na chwilę _______ Święty gapa Kochał - ale nikt go nie chciał Śpieszył się - nikt na niego nie czekał Kołatał - kto inny otwierał Jeszcze tęskił za kimś przez furtkę orodu Nie chce nie dba żartuje Wróżyli mu z liści jakby świat powiedział Na wieki wieków amen Już tylko przez grzeczność |
![]() ![]() ![]() |
Secner |
![]()
Post
#2
|
![]() Iluzjonista Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 118 Dołączył: 05.07.2004 Skąd: Z Nienacka. ![]() |
Poranek wczesny
Jadę pospiesznym Wprost do Warszawy Załatwiać sprawy Pociąg o czasie Ja w drugiej klasie Wagon się kiwa Piję trzy piwa Łódź Niciarniana W pęcherzu zmiana Pęcherz nie sługa A podróż długa Ruszam z tej racji Do ubikacji Kto zna koleje Wie, jak się leje To, co trzęsie się W Los Angelesie Formę osiąga W polskich pociągach Wyciągam łapę Podnoszę klapę Biada mi biada Klapa opada Rzednie mi mina Trza klapę trzymać Łokieć, kolano Trzymam skubaną Celuję w szparkę Puszczam Niagarkę Tryska kaskada Klapa opada Fatum złowieszcze Wszak wciąż szczę jeszcze Organizm płynną Spełnia powinność Najgorsze to, że Przestać nie może Toczę z nim boje Jak Priam o Troję Chcę się powstrzymać Ratunku ni ma Pociąg się giba A piwo spływa Lecę na ścianę Z mokrym organem Lecąc na drugą Zraszam ją strugą Wagonem szarpie Leję do skarpet Tańcząc Czardasza Nogawki zraszam O, straszna męko Kozak, flamenco Tańczę, cholera Wzorem Astair'a Miota mną, ciska Ja organ ściskam Wagon się chwieje Na lustro leję Skład się zatacza Ja sufit zmaczam Wszędzie Łabędzie Jezioro będzie Odtańczam z płaczem La Kukaraczę Zwrotnica, podskok Spryskuję okno Nierówne złącza Buty nasączam Pociąg hamuje Drzwi obsikuję I pasażera Co drzwi otwiera Plus dawka spora Na konduktora Resztka mi kapie Na skrót PKP Wreszcie pomału Brnę do przedziału Pasażerowie Patrzą spod powiek Pytania skąpe 'Gdzie pan wziął kąpiel?' Warszawa, Boże! Nareszcie dworzec! Chwilo szczęśliwa Na peron spływam Walizkę trzymam Odzież wyżymam Ach, urlop błogi Od fizjologii Ulga bezbrzeżna Pociąg odjeżdża Rusza maszyna Hen w dal Po szczy... Po szynach. -------------------- Khamulec dał głos.
Syn do ojca: - tato jestem gejem! Ojciec spokojnie: - Synu czy jezdzisz dobrym samochodem? - No raczej nie, tato - A czy ubierasz sie w eksluzywne ciuchy od Armaniego? - No tez nie, tato - A czy masz dom z wielkim ogrodem w Los Angeles? - No nie tato a czemu pytasz? - No widzisz to ty zwykly pedal jestes! |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 13.05.2025 20:05 |