Amator Czy Profesjonalista [teatr], co wolicie???
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Amator Czy Profesjonalista [teatr], co wolicie???
anagda |
![]()
Post
#1
|
![]() Członek Zakonu Feniksa Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1994 Dołączył: 05.04.2003 Płeć: Kobieta ![]() |
czy wolicie oglądać przedstawienia
przygotowane rpzez różne szkolne kółka teatralne, amatorskie, czy chodzić do
profesjonalneogo teatru, gdzie aktorzy za swoje występy dostają kupę
kasy???
ja osobiście wolę amatorów. jest to co prawda duuużo niższy pozionm (choć znam zespól, który można nawet powiedzieć, żę nei widać różnicy). dla mnie tylko wtedy aktorzy grają "od siebie, z duszą". robią to bo lubią, a nei dlateog, że zarabiają na tym pieniądze. jakie jest wasze zdanie??? -------------------- |
![]() ![]() ![]() |
Pszczola |
![]()
Post
#2
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1243 Dołączył: 30.08.2004 Skąd: Sto(L)ica ![]() |
Ja bardzo lubię teatr amatorski. Nawet w jednym występuję ^___^. Chociaż baaardzo trudno jest trafić na naprawdę dobry zespół. Z racji tego, że należę do grupy teatralnej, jeżdżę na przeglądy i poziom jaki często jest tam prezentowany jest żenujący. Nie mniej jednak zdarzają się i perełki, a wtedy ma się radochę XD.
Co do teatru profesjonalnego. Niestety coraz częściej jestem zdania, że niektóre grupy amatorskie są o niebo lepsze od tych zawodowych. Np. poziom w teatrze "Dramatycznym" w Warszawie obniżył się dramatycznie! Ostatni dobrym przedstawieniem na jakim tam byłam, był "Rewizor" Gogola, z Gajosem i młodym Stuhrem w rolach głównych. Świetna sztuka. Głownie dzięki ich warsztatowi. Ale niezależnie jak dobry jest aktor, to reżyser, czy scenarzysta może sztukę położyć. A co tam scenariusz! Dobry zespół i z tandety może robić prawdziwa sztukę. Niestety coraz częściej widzę tak wyegzaltowanych aktorów, że się pochlastać można! Nie mówiąc już o reżyserach -_-" I to nie tyczy się tylko polskich zespołów. Ostatnio grupa z Wielkiej Brytanii tak położyła Czechowa, ze nie wiedziałam, czy śmiać, czy płakać. Niby aktorzy dobrzy, ale żadnego pomysłu na scenografie, czy w ogóle ogranie przedmiotów, itd. Sztuka jest nie rozśmieszyć widza, przez lanie na niego wody, ale przez swoja grę! Teraz duży sprawdzian dla mnie we wtorek. Idę ze szkołą na "Otella" w oryginale. Matko, ja ledwo co rozumiem tekst (chociaż fragmentu nauczycielka kazała nam się wkuć! Mogę teraz szpanować ,że umiem Shakespeare'a w oryginale XDDD), a co do dopiero zrozumieć aktorów! O_o. Mam nadzieje, że będą dobrzy ^^". A tak na marginesie, to przed chwila obejrzałam tę sztukę Gombrowicza w Teatrze Telewizji, "Zbrodnia z premedytacją". Sztuki nie czytałam,ale to co zobaczyłam, zdziebeńko mnie załamało. To była żenada -_-". Gra aktorska, reżyseria, scenografia, wszystko położone. Ale coż, są gusta i guściki ^^". Ten post był edytowany przez Pszczola: 13.09.2004 22:39 -------------------- “so far from God and so near to Russia”
|
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 16.05.2025 07:10 |