Dobra Muzyka, co można nią nazwać
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | Pomoc Szukaj Użytkownicy Kalendarz |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Dobra Muzyka, co można nią nazwać
BlackOmen |
30.09.2004 20:46
Post
#1
|
Animag Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1526 Dołączył: 29.05.2004 Skąd: 4chan.org Płeć: Mężczyzna |
Moim zdaniem dobra muzyka to....
Cenie w niej to... Podoba mi się w niej.... Jestem ciekaw ajie są wasze upodobania, czy w muzyce znajdujecie cos głebszego czy może wsród was są tacy co idą z owczym pędem i słuchacie danej muzyki 'bo to jest teraz modne' -------------------- "Czy świat bardzo się zmieni, gdy z młodych gniewnych wyrosną starzy, wkurwieni?" Jonasz Kofta |
Kira |
04.10.2004 08:36
Post
#2
|
Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1312 Dołączył: 15.05.2003 Skąd: Roma, Italia! Płeć: Kobieta |
QUOTE(Cat @ 03.10.2004 15:03) no ja nie mogę, kira, jaki ty masz kurewsko zacieśniony horyzont. nie porównuj z łaski swojej muzyki do muzyki, bo to jak mówienie że brunetki są ładne a blondynki nie. nie znam opetha, ale wiesz, zawsze mogę posłuchać i uznać to za gówno, więc jakoś by mnie ww porównanie nie przekonało. nieprawdaż? nie mówię, że Opeth musi się podobać, ba, prawda jest taka, że większości się nie podoba, mówię o ambitności. tak jak nie burzę się jeśli ktoś nazywa dobrą muzyką disco polo, bo to pojęcie względne, tak nigdy nie zgodzę się z tym, że jest to ambitne. bo ambitność nie jest względna... może komuś kto słucha 'straciłaś cnotę, bo sama tego chciałaś...' wydaje się, że tak, ale tak nie jest. przynajmniej ja tak uważam. to że nie lubicie Opeth'a i uważacie go za gówno jeszcze nie ujmuje mu żadnej wartości i nie czyni go mniej ambitnym. widać, że to po prostu muzyka nie dla was, nie czujecie jej, nie rozumiecie. tak samo do mnie nie trafia np. Chopin. ale wiem, że to bardzo trudna muzyka, mam świadomość tego i mimo, że do mnie w ogóle nie dociera, wiem, że posiada jakąś wyższą wartość, sens itd. i to nie jest tak, że nie słucham jej dlatego, że jest dla mnie za płytka czy pusta, ale dlatego, że nie odpowiada mi przekaz... choć pewnie też dlatego, że jest dla mnie po prostu za trudna. tak samo z Opeth'em. ludzie nie słuchają go nie dlatego, bo uważają że jest mało ambitny, ale z tego względu, że jest specyficzny i trudny do strawienia, po prostu nie dla każdego, trzeba mieć specyficzną wrażliwość muzyczną. voldius, ja nie słucham całej masy wykonawców, ale jednak nie mówię o nich gówna. nawet jeśli uważam coś za mało ambitne. więc mógłbyś... poza tym chyba każda muzyka ma jakąś wartość, nawet jeśli jest mało ambitna. -------------------- ogni giorno sempre faccio qualche lotta
|
voldius |
04.10.2004 15:28
Post
#3
|
Unregistered |
QUOTE(Kira @ 04.10.2004 08:36) QUOTE(Cat @ 03.10.2004 15:03) no ja nie mogę, kira, jaki ty masz kurewsko zacieśniony horyzont. nie porównuj z łaski swojej muzyki do muzyki, bo to jak mówienie że brunetki są ładne a blondynki nie. nie znam opetha, ale wiesz, zawsze mogę posłuchać i uznać to za gówno, więc jakoś by mnie ww porównanie nie przekonało. nieprawdaż? nie mówię, że Opeth musi się podobać, ba, prawda jest taka, że większości się nie podoba, mówię o ambitności. tak jak nie burzę się jeśli ktoś nazywa dobrą muzyką disco polo, bo to pojęcie względne, tak nigdy nie zgodzę się z tym, że jest to ambitne. bo ambitność nie jest względna... może komuś kto słucha 'straciłaś cnotę, bo sama tego chciałaś...' wydaje się, że tak, ale tak nie jest. przynajmniej ja tak uważam. to że nie lubicie Opeth'a i uważacie go za gówno jeszcze nie ujmuje mu żadnej wartości i nie czyni go mniej ambitnym. widać, że to po prostu muzyka nie dla was, nie czujecie jej, nie rozumiecie. tak samo do mnie nie trafia np. Chopin. ale wiem, że to bardzo trudna muzyka, mam świadomość tego i mimo, że do mnie w ogóle nie dociera, wiem, że posiada jakąś wyższą wartość, sens itd. i to nie jest tak, że nie słucham jej dlatego, że jest dla mnie za płytka czy pusta, ale dlatego, że nie odpowiada mi przekaz... choć pewnie też dlatego, że jest dla mnie po prostu za trudna. tak samo z Opeth'em. ludzie nie słuchają go nie dlatego, bo uważają że jest mało ambitny, ale z tego względu, że jest specyficzny i trudny do strawienia, po prostu nie dla każdego, trzeba mieć specyficzną wrażliwość muzyczną. voldius, ja nie słucham całej masy wykonawców, ale jednak nie mówię o nich gówna. nawet jeśli uważam coś za mało ambitne. więc mógłbyś... poza tym chyba każda muzyka ma jakąś wartość, nawet jeśli jest mało ambitna. mógłbym, ale poprostu powiedziałem, że Opeth to dla mnie gówno. nie mówię tego narzucającton na obrażenie jego słuchaczy. |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 26.09.2024 18:05 |