Return Of The Future, Czyli
podróże w czasie...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Return Of The Future, Czyli
podróże w czasie...
Puszczyk |
![]()
Post
#1
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 236 Dołączył: 14.05.2004 Skąd: się biorą dzieci ? :P Płeć: Mężczyzna ![]() |
Gdybyście mieli okazje skorzytsać z wechikułu czasu, to po za spisaniem numerów totolotka na najbliższe 10 lat, co byście jeszcze zrobili? Bo ja na przykład jestem wyjątkiem od teorii która mówi że każdy byłby ciekaw jak będzie wygladał itp. - Ja nie chciałbym wiedzieć...
Ten post był edytowany przez Puszczyk: 10.10.2004 21:40 -------------------- ..
![]() |
![]() ![]() ![]() |
avalanche |
![]()
Post
#2
|
![]() Mistrz Różdżki Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 1391 Dołączył: 11.04.2003 Skąd: Mementium Morium Płeć: Kobieta ![]() |
a mnie zastanawia, czy jeśli dajmy na to, by istniał taki wynalazek to nie właściwe używanie miałoby podobne skutki jak cofnięcie się wstecz w czasie - chodzi mi o ingerencję i zmiany jakie mogłyby przy tym zajść.
Dajmy na to, cofamy się w czasie i zabijamy kogoś (mówię hipotetycznie). Ta osoba nie powinna więc istnieć w rzeczywistości, z jakiej przybyliśmy. A teraz - przenosimy się w przyszłość i zabijamy znowu człowieka. Wracamy do naszej rzeczywistości, a więc ta osoba jeszcze żyje (przypuszczamy że wyruszając w podróż wiemy że ta osoba już żyje). I powiedzmy, że ta osoba ginie za 6 lat, bo o tyle się przesunęliśmy wtedy w czasie. /to przecież może wyglądać całkiem zwyczajnie - zdarzają się przecież morderstwa, i kto by pomyślał że akurat jakiegoś gościa zabił ktoś z przeszłości, a nie z jego teraźniejszości/ Pytanie: Jak myślicie, czy gdyby istniały obie formy przenoszenia w czasie, to czy ingerencja człowieka w przeszłość, byłaby bardziej groźniejsza niż ta w przyszłość? Czy napewno ingerencja w przyszłość nie niesie innych, może gorszych konsekwecji? Taki mi przyszedł do głowy pomysł. Wyruszam w podróż w przyszłość i dajmy na to, tam za ileś lat mają lek na AIDS / w formie szczepionki, tabletki, obojętne/ Zaopatruję się w niego i zabieram w przeszłość, żeby zacząć wsześniej leczyć ludzi. Zastanawia mnie jakby to wpłynęło na przyszłość. Mam już ten lek w swojej rzeczywistości, i wynalezienie go w przyszłości nie ma już sensu, bo jest przecież teraz. A więc, czy taką formę ingerencji można by /mając tą maszynę do przenoszenia w przyszłość/ w takich "dobrych" celach stosować? Czy słuszne byłoby wykradanie leków na nieuleczalne choroby w naszej teraźniejszości? -------------------- "Oznaką inteligencji najwyższej klasy jest zdolność do uznawania dwóch przeciwstawnych idei jednocześnie."
F. Scott Fitzgerald |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 14.05.2025 17:52 |