Halloween, Czyli witaj
Ameryko...
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Halloween, Czyli witaj
Ameryko...
kelyy |
![]()
Post
#1
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 202 Dołączył: 23.04.2003 Skąd: Jelenia Góra ![]() |
Właśnie, Halloween. Dla jednych chory
wymysł Ameryki, dla innych po prostu kolejna okazja do zabawy, dla jeszcze
innych zakłócanie czasu wyciszenia przed Wszystkimi Świętymi i
Zaduszkami...
Co sądzicie o tej "amerykańskiej tradycji"? Organizujecie coś, idziecie do kogoś, czy totalna ignorancja? Moim zdaniem to bzdurny wymysł amerykanów. U nich to może i jest tradycja, ale u nas jako tradycyjnym chrześcijańskim państwie, ośmiele sie tak nazwać Polske, zjawisko szezrenia amerykańskiej kultury jest dośc powszechne, cakiem możliwe, że może i u nas kiedyś, stanie się to juz tradycja. Mam nadzieję, że nie za mojego żywota, ponieważ dla mnie jest to obraza zmarłych w tym okresie, kiedy szczególnie powinnyśmy chmm... nie obchodzic tego typu imprez? W każdy razie według mnie jest to bez sensu. Ten post był edytowany przez kelyy: 26.10.2004 17:07 -------------------- Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujmy zdefiniować kształt gruszki.
Jaskier, "Czas Pogardy" |
![]() ![]() ![]() |
Potti |
![]()
Post
#2
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
ej, a nie halloween?
jak mam ochotę się bawić w halloween to to robię, a jak nie to nie. być może dlatego nie jest to dla mnie niczym złym, że straciłam póki co jedną bliską osobę... i jeszcze nie miałam okazji spędzać Wszystkich Świętych, kiedy jej nie było. teraz zobaczymy jak to będzie. chociaż nie uważam, żeby coś się zmieniło. dla mnie to są po prostu dwa różne dni, nie utożsamiam nawet halloween z duchami i świętem bezpośrednio po nim- bo nigdy nie robiłam coś specjalnie ''strasznego'', najczęściej po prostu spędzałam śmieszny wieczór z przyjaciółką i kimś jeszcze. a to, że następny dzień niekoniecznie jest wesoły... w czym to przeszkadza? nie potrzebuję aż tyle czasu, żeby wczuć się w klimat. /ah, i bardziej za obrazę uważam inne moje zachowania we Wszystkich Świętych. bo nigdy nie modliłam się w ich intencji absolutnie szczerze, nie płakałam etc. to był dla mnie raczej zwykły niż niezwykły dzień. nie znałam prawie ludzi, których groby odwiedzałam. i myślę, że to tak nie powinno być. że nie powinno się kazać pamiętać, bo jak jest o kim to i się pamięta, a tak... wychodzi takie nie wiadomo co, tysiące rodzin ciągających znudzone dzieci, które niewiele rozumieją, niewiele pomagają i korzystają. Halloween to przy tym małe piwo./ -------------------- voir clair dans le ravissement
|