Autorzy Ff-ów..., ..czyli za co
uwielbiamy ich opowiadania
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Autorzy Ff-ów..., ..czyli za co
uwielbiamy ich opowiadania
Tenebris69 |
![]()
Post
#1
|
![]() Uczeń Hogwartu Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 228 Dołączył: 05.10.2004 ![]() |
Ostatnio napadło mnie coś z czytaniem
fanfików (potterowskich oczywiście) i postanowiłam założyć taki temacik.
Chciałabym się zapytać czy macie jakiś ulubionych autorów fików, a jeżeli tak to które opowiadania Wam się najbardziej podobają i za co? Zaczynam... Pierwszym opowiadaniem dzięki któremu zaczęłam się interesować fikcją fanów jest fik Panny E. znanej w niektórych kręgach jako Madame Evans. Jej pierwsze "Wysokie Loty" nie wciągnęły mnie tak bardzo jak W POSZUKIWANIU ZAGUBIONEJ DROGI, czyli chłopaki nie płaczą. Po prostu zakochałam się w tym ff-ie. Nie żałowałam 46 stron wydrukowanych czcionką Verdana 7, chociaz ilość tłuszu w mojej drukarce znacznie zmalała. Nawet nie wiem co mnie tak pociągało w tym opowiadaniu. Może taka pewna... dojrzałość? Wspomnienia dwudziesto cztero letniego Rona Pottera były momentami takie wzruszające, że ryczałam przy tym jak bóbr. Nawet moja mama (która także jest wielką fanką HP przyznała, że fanfik jest świetny. Po "Chłopakach" sięgnęłam do twórczości Kitiary uth Matar. Przeczytałam chyba wszystkie dostępne jej opowiadania. Najpierw nieco zbiło mnie z tropu Być Szlachetnym. Nie wiedziałam jak oceniać ten ff bo wydawał mi się taki... mocny. Po pewnym czasie jednak doceniłam go i nadal czekam z niecierpliwościa na dalsze części. Dziś przeczytałam Ręke Boga. Spodobało mi się bardzo. Hmmm... Wydaje mi się, że Kit dobrze opisuje wszystkie te tortury, gwałty itd. Wiem, że to trochę strasznie brzmi ale te fiki wydają mi się takie... prawdziwe. Od kilku miesięcy z zapartym tchem śledzę Vice-Versa - to takie przezabawne opowiadanie. Naprawde polecam! Zaaferowana lektóra Kit zabrałam się za wychwalane opowiadanie Enahmy - Szczęśliwe dni w piekle i.... przybiło mnie do fotela. Czytałam z zapartym tchem. Nie spodziewałam się takiego zachowania Snape'a i zakończenia. Wspaniale autorka ukazuje uczucia. I w końcu Manewry Meridien Auris. Chyba właśnie to opowiadanie jest odpowiedzialne na moja miłość do Remusa. Takie cieplutkie i nieprzewidywalne... Po prostu nie mozna go nie kochać! Coś mi się wydaje, że do listy moich ulubionych ff-ów dołączy Jedyna, która go rozumiała kkate, Smerfki i Anulci. Pożyjemy, zobaczymy... -------------------- ![]() |
![]() ![]() ![]() |
Marker |
![]()
Post
#2
|
![]() Kafel Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 20 Dołączył: 22.10.2004 ![]() |
"Czarny Kamyk" też mi się
podobał. "Szczęśliwe dni" są stanowczo mocne, ale jakoś nie miałam
koszmarów... Mimo to nad całą serią ryczałam nie raz. Nie przebrnę przez
manewry. Pierwsze dwa rozdziały mi wystarczyły... nie dla mnie takie
romanse. Luniaczka i bez tego lubię... Nie jestem zbyt oczytana w FF, tylko
na mirriel czytuję, kiedyś trochę na proroku, ale go zlikwidowali. Jeszcze
raz polecam "Psychosis Nosferatu" w dziale Ff w linku u mnie w
podpisie. Synthia ma talent!
-------------------- |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 06:05 |