Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )

[ Drzewo ] · Standardowy · Linearny+

> Odrzucenie

Jan Bez Domu
post 08.01.2005 17:11
Post #1 

Tłuczek


Grupa: Magiczni Forumowicze
Postów: 39
Dołączył: 09.12.2004
Skąd: Rzut beretem stąd




Kolejna porażka, kolejny wiersz. Ech, życie chyba nie jest piękne...


Odrzucenie

Rzucasz we mnie słowa kamieniami
Ran głębokich nie zaleczy nic
Jeśli będziesz chciała mnie odnaleźć
Idź po ścieżce mojej świeżej krwi

Serce moje krwawi, trzewia płoną
Porzuciłaś mnie jak zbędną rzecz
Dusza ma umiera, myśli toną
W czaszce mojej tkwi pogardy miecz

Czuję się jak jeleń bez partnerki
Co na rykowisku sam w rozpaczy tkwi
Lub jak łabądź w szmaragdowej toni
Pieśń zaś jego jak konanie brzmi

Łzy zamienię w kryształową kulę
I umieszczę w klatce dłoni mej
Jeśli zechcesz, możesz przyjść obejrzeć
Drżący dowód niemiłości twej
***

PS Forma "łabądź' jest niepoprawna, wiem, ale - moim zdaniem - brzmi bardziej poetycko i, jakoś tak, tragiczniej...


--------------------
>>>RURA PRODŻEKT<<<
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll
Odpowiedzi
Sihaja
post 09.01.2005 12:00
Post #2 

Członek Zakonu Feniksa


Grupa: czysta krew..
Postów: 1716
Dołączył: 12.06.2003
Skąd: Z Nibylandii

Płeć: Kobieta



Mell - blush.gif


Jan - przy pierwszm wersie pomyślałam "o kurcze, może być dobre".
Ale potem zwaliłeś na mnie cały wiersz, który waży trzy tony, co więcej, to są trzy tony popiołu. Siedziałam sobie przed monitorem, a Ty dawałeś mi prawe i lewe sierpowe krwi, policzki cierpienia, kopniaki bólu. Po prostu cały wiersz wołał do mnie "Patrz, patrz, jak ja cierpię!".
A ja nie wierzę.
Nie wierzę w cierpienie obnoszone na piersi niczym order.
Kiedy człowiek cierpi, cierpi naprawdę, chowa się i zamyka w sobie. Nie mają wtedy dla Ciebie znaczenia słowa pocieszenia, bo wydają się mdłe, śmieszne, a co jeszcze ważniejsze - świętokradcze przez swoje kłamstwa.
Odstawiłeś mi tu Wertera w wersji techno. Werter sam w sobie zalatuje sentymentalizmem, który często jest co najmniej lekko kiczowaty, tu jeszcze dowalono mnóstwo kiczu prywatnego. Wypisz wymaluj, jelenie na rykowisku.

Niemniej jednak ten pierwszy wers mówi mi, że stać Cię zapewne na więcej.
Więc czekam na ten lepszy wiersz.

Trzymaj się i pisz dalej.



--------------------
User is offlineProfile CardPM
Go to the top of the page
+Quote Post

Posts in this topic
Jan Bez Domu   Odrzucenie   08.01.2005 17:11
Mellisa   heh, rozesmiałam się przy wytlumaczeniu 'ł...   08.01.2005 20:03
Sihaja   Mell - :blush: Jan - przy pierwszm wersie pomy...   09.01.2005 12:00
Szelki Przeznaczenia   Piękne metafory zlepione w prześliczny kicz, n...   09.01.2005 12:10
Sihaja   Szelki - w tym jednym się nie zgadzamy - ja ni...   09.01.2005 12:18
Szelki Przeznaczenia   No cóż, skoro dyskusja się rozpoczęła... Kto n...   09.01.2005 12:38
Sihaja   Przybora był o Tobie, Szelki.
Wiersz Jan...
  09.01.2005 12:40
Szelki Przeznaczenia   Ależ pokaż mi choć jeden wiersz na tym forum, w kt...   09.01.2005 12:44
Sihaja   Odpowiedź, co by Szelki zanadto się nie przeme...   09.01.2005 12:46
Szelki Przeznaczenia   Pokaż mi moje przywary i wady, rozśmieszając m...   09.01.2005 12:54
Mellisa   może bedziesz pierwszy? wogole nie widze sens...   09.01.2005 16:26
Szelki Przeznaczenia   W takim razie proponuję, żeby zaprzestać polem...   09.01.2005 16:48
Jan Bez Domu   Moim skromnym zdaniem Poeta , który miałby tłu...   09.01.2005 17:25
Mellisa   zgadzam się z Tobą Janie nie pownno się tlumac...   09.01.2005 17:37
Sihaja  

Reply to this topicTopic OptionsStart new topic
 


Kontakt · Lekka wersja
Time is now: 15.05.2025 10:22