Outside Poland
oferta kolonii Harry Potter Kolonie dla dzieci Travelkids | Szybki i bezpieczny 24h | ![]() ![]() ![]() ![]() |
Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
Outside Poland
Potti |
![]()
Post
#1
|
![]() Plotkara Grupa: czysta krew.. Postów: 2140 Dołączył: 05.04.2003 Skąd: Paris or maybe Hell Płeć: Kobieta ![]() |
zabijcie mnie, jeśli już był taki temat (:
czy w przyszłości, kiedy już będziecie mieli magistra albo po prostu ambicję zostania sprzątaczem- chcielibyście zostać i pracować w Polsce, czy raczej wyjechać stąd i żyć gdzie indziej? a może zamierzacie już uczyć się za granicą? w jakim kraju chcielibyście zostać na dłużej (powiedzmy rok, bo wiadomo, że od ręki nie znamy innych zwyczajów i nie wiemy jak nam tam będzie), a jaki tylko odwiedzić? a gdzie najbardziej byście chcieli pojechać, ale niekoniecznie na dłużej- po prostu zobaczyć (w wakacje)? czekam na odpowiedzi i refleksje, także te dotyczące miejsc, w których już byliście. wszystko co dotyczy rzeczy, dziejących się poza granicami naszej nudnej Polski ;p -------------------- voir clair dans le ravissement
|
![]() ![]() ![]() |
muszka Me |
![]()
Post
#2
|
![]() Ścigający Grupa: Magiczni Forumowicze Postów: 268 Dołączył: 25.05.2003 Skąd: z tego nieba, w którym już nie ma aniołów ![]() |
Moim takim osobistym marzeniem od dzieciństwa było mieszkanie we Francji. Kocham każdy zakątek, który tam zobaczyłam i każdy, którego jeszcze nie widziałam. Kocham pola lawendy, zamki nad Loarą, język francuski, Luwr, francuskie sery, paryskie metro, Bastylię, maleńkie miasteczka nad oceanem... Ubóstwiam ten kraj i ludzi, którzy tam mieszkają. Ale ja sama mieszkać tam nigdy nie będę, wiem o tym dobrze, bo ani języka dobrze nie znam, ani pracy pewnie nie znajdę. Może tak i lepiej -- zawsze to będzie tylko kraj z marzeń i snów. Kto wie -- może by mi i Francja zbrzydła po roku w niej przebywania?
Studiować bym chciała za granicą, pewnie że tak, najlepiej po angielsku i najlepiej w kraju, w którym bym już została. Ale na to już za późno, jestem w klasie maturalnej, raczej niewiele się zmieni -- na razie to ujot jest szczytem realnych marzeń. Jak się na studia nie dostanę żadne (a złożę podania tylko w miejsca, gdzie trudno będzie się dostać i ani jednego w rodzinnym mieście) to wyjeżdżam do pracy -- już uprzedziłam rodziców. Na razie nie wiem gdzie, ale rodzinę i znajomych mam po całym świecie, więc pewnie gdzieś się zaczepię. I albo zostanę, albo wrócę po roku. Trochę mi się marzą Stany, wprawdzie to nie taka bajka, jak Francja, ale przynajmniej praca jest. Myślę, że nawet bym się przyzwyczaiła i do klimatu i do ludzi z nie-odpadającym uśmiechem i do flag wszędzie. Jakbym tylko miała możliwość uczenia się tam, to rzuciłabym wszystko, naprawdę, walizki bym miała jeszcze dzisiaj spakowane. Ale takiej możliwości nie mam. Ogólnie to pożyjemy-zobaczymy, albo będzie wesoło, albo i nie, w Polsce nie zostanę, bo lekarzy nie potrzebują. A ja nikim innym być nie mogę. -------------------- Poetka, samobójczyni,
Loki rozwiawszy fiołkowe, Nad wodą stoi... "Safo, co chcesz uczynić?" "Chcę morze zarzucić na głowę, By nikt nie dojrzał łez moich..." (Pawlikowska-Jasnorzewska) "Dobrze mi na mojej empirowej równinie. To ona utula mnie do snu jak najczulsza kochanka w rozpiętym między galaktykami hamaku, którego nitki przędzie boży pająk, władca krainy łagodnej melancholii. Kocham ją." (Łysiak) |
![]() ![]() ![]() |
Kontakt · Lekka wersja | Time is now: 15.05.2025 02:21 |